Info
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Grudzień10 - 14
- 2025, Listopad12 - 26
- 2025, Październik11 - 13
- 2025, Wrzesień10 - 16
- 2025, Sierpień16 - 18
- 2025, Lipiec9 - 10
- 2025, Czerwiec22 - 15
- 2025, Maj12 - 18
- 2025, Kwiecień9 - 15
- 2025, Marzec20 - 17
- 2025, Luty21 - 4
- 2025, Styczeń19 - 8
- 2024, Grudzień12 - 12
- 2024, Listopad8 - 10
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
SOLO
| Dystans całkowity: | 109084.18 km (w terenie 9760.35 km; 8.95%) |
| Czas w ruchu: | 4352:34 |
| Średnia prędkość: | 25.03 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 3529.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 293984 m |
| Suma kalorii: | 3260853 kcal |
| Liczba aktywności: | 1742 |
| Średnio na aktywność: | 62.62 km i 2h 30m |
| Więcej statystyk | |
- DST 64.00km
- Teren 30.00km
- Czas 02:52
- VAVG 22.33km/h
- Temperatura 6.0°C
- Podjazdy 541m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Wielgowo
Niedziela, 20 marca 2016 · dodano: 20.03.2016 | Komentarze 6
Gdy Iwonce w piątek wieczorem pokazałem zdjęcia krokusów wykonane przez Janusza [jotwu] cały wieczór mi truła żeby w sobotę jechać do Szczecina na spacer i zobaczyć na własne oczy piękne kwiaty,poświeciłem rower dla małżonki a pogoda dopisała.
Krokusy na Jasnych Błoniach w Szczecinie © strus

Dzisiaj z pogodą było była kiepska jeszcze nie zdążyłem wyjechać z miasta a z nieba leciała woda aż do Skalina ,później trochę się uspokoiły aż do momentu gdy w Bielkowie odbijam na gruntową drogę którą jeszcze nigdy nie jechałem i kieruje się w stronę Jezierzyc.
Droga o różnych stopniach trudności ale za to w kilku miejscach widziałem przebiegającą zwierzynę płową która raz to mnie nawet przestraszyła gdy musiałem "odcedzić kartofelki" wyskoczył mi jeleń około 5 metrów od opartego roweru o drzewo.

Droga do Jezierzyc © strus

Po 3 km docieram do krzyżówki Rekowo - Jezierzyce od której jadę już znanym odcinkiem drogi ale dziś w kilku miejscach droga była przeorana przez dziki lub jelenie aż bardzo ciężko się jechało a rower dwukrotnie mi się zatrzymał.W Jezierzycach nie wjeżdżam na szosę tylko obieram kierunek na dojazd pożarowy 47 żeby wjechać na chwile na DK 10 w Płoni.

Rzeka Płonia w okolicy dojazdu pożarowego 47 © strus
Początkowo gdy jechałem do Zdunowa miałem zamiar wracać przez Niedźwiedź ale wymyśliłem że udam się do berlinki czyli DW 142
i tam się skierowałem jak już zbliżyłem się do ostatnie prostej czyli ulicy Borowej to zaczął lać deszcz który od razu wybił mi dalszą jazdę z głowy po odkrytym terenie więc kieruje się w stronę głównego szlaku do Sowna.Deszcz lał do czasu kiedy dojechałem do odcinka brukowego po opuszczeniu na chwile lasu.Przy okazji zrobiłem zdjęcie krzyżówki Sowno - Reptowo dla kolegi .

Leśna krzyżówka © strus
Gdy dotarłem do Sowna kolejna woda z nieba ale na szczęście to tylko mżawka ale na szosie w Sownie duże ilości wody więc kieruję się do Stargardu drogą przez las.Odcinek do Grzędzic w kilku miejscach był bardzo ciężki bo piach zaklejał bieżnik opony a przez to wielokrotnie driftowałem i trzeba było bardzo ostrożnie jechać.

Dojazd pożarowy 36 do Grzędzic © strus

Zaklejona opona przez piach © strus
Z Grzędzic wybrałem tym razem dojazd do DDR-ki w Lipniku a dalej prosto do domu z myślą że jutro po pracy uda mi się zrobić 50-tkę w warunkach bez deszczu bo inaczej zostanę w domu i będe mógł następny raz wyjechać w dopiero piątek bo od wtorki mam trzy razy na 13-tą do pracy.
MAPA Runtastic
TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Skalin,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Bielkowo,Jezierzyce,Płonia,Zdunowo,Wielgowo,Sowno,
Grzędzice Majątek,Grzędzice,Lipnik,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 60.00km
- Teren 15.00km
- Czas 02:39
- VAVG 22.64km/h
- Temperatura 4.0°C
- Podjazdy 369m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Po otwarty terenie.
Poniedziałek, 14 marca 2016 · dodano: 14.03.2016 | Komentarze 2
Dziś miałem wolne bo miałem jechać z synem na egzamin na prawo jazdy ale wczoraj pomyślałem że w końcu ma 18-cie lat niech jedzie sam to może będzie się mniej stresował a ja sobie w tym czasie wyskoczę na rowerek.Dziś gapiłem się w mapę do jakiej wioski pojechać w promieniu 30 km w której nie byłem ale nic nie mogłem znaleźć więc bez planu ruszyłem drogą gruntową wzdłuż rzeki Krąpiel do Strachocina a następnie do Tychowa gdzie odbijam na drogę z płyt jumbo w kierunku Witkowa.Zanim to zrobiłem załatwiłem jedną sprawę w banku a drugą w meblowym. Przed przeprawą nad Iną sprawdzam która godzina czy syn już jedzie?
Droga jumbo do Witkowa © strus
Ledwie przejechałem około 600 m i słyszę dzwonek telefonu przypisany Maćkowi zanim odebrałem spojrzałem na godzinę i była 12.20 a egzaminy zaczęły się o 11.30 od razu pomyślałem że negatywny wynik a okazało się że jechał pierwszy i po 45 min zdał.Pogratulowałem
i powiedziałem że niech pomyśli sobie w drodze do domu co by chciał dostać w prezencie za pozytywny wynik.

Miejsce otrzymania pozytywnej wiadomości © strus
Do Kurcewa wybrałem inną drogę żużlową którą wcześniej nie jechałem a na końcu łączy się z drogą wcześniej wielokrotnie przejechaną a taka mała zmiana.

Po zniszczonym kościele pozostał szczątkowy mur okalający plac przykościelny w Kurcewie © strus
W drodze do Barnimia doszedłem do wniosku że dziś jazda po terenie odkrytym to zły wybór ,mimo że mocnego wiatru nie było ale był jakiś mroźny i długa jazda między polami do miłych nie należała aż jadąc do Warnic odbiłem do Warnic B żeby chwilę jechać między budynkami i drzewami.Dalsza trasa to do Koszewa przez Dębice i ponownie ukrywam się między drzewami na gruntowej drodze do Wierzchlądu.

Do Wierzchlądu © strus
Gdy już dotarłem do DDR-ki w Zieleniewie i spojrzałem na licznik to od razu wiedziałem jaką drogą muszę wracać do domu żeby zaliczyć pełne 60 km.
TRASA:
Stargard,Strachocin,Święte,Tychowo,Witkowo Pierwsze,Kurcewo,Barnim,Warnice B,Warnice,Dębica,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,
Kunowo,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
M A P A
TRASA
Kategoria SOLO
- DST 67.00km
- Teren 20.00km
- Czas 02:52
- VAVG 23.37km/h
- Temperatura 7.0°C
- Podjazdy 621m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
W drobnym deszczu.
Czwartek, 10 marca 2016 · dodano: 10.03.2016 | Komentarze 7
MIAŁEM JECHAĆ SPEEDERAM A PRZY PRZEGLĄDZIE PRZED WYJAZDEM - NIESPODZIANKA !!!! USZKODZONA OBRĘCZ JAK JA WRÓCIŁEM OSTATNIM RAZEM.
Pęknięta obręcz © strus
A w planach była pierwsza setka w tym roku pod warunkiem że będzie słoneczna pogoda i załatwię wszystkie sprawy do10-tej,
wyrobiłem się i pół godziny później byłem w stajni.Na 99% usterka powstała po wjechaniu w dość głęboką dziurę w Reptowie która nagle mi się pojawiła gdy jechałem za ciężarówką i nie mogłem jej ominąć bo obok mnie jechało auto.Tylko dziwne że nie złapałem laczka bo szprycha jest luźna. Byłem zmuszony poświęcić kolejne minuty na wyszykowanie Vipera który był po ostatnim użyciu dokładnie oklejony błotem i dopiero po godzinie wyruszyłem w drogę bez żadnego planu jazdy.Na początku postanowiłem zajechać do Małkocina.

Zabytkowy murowany gołębnik z 1854 r. w formie wieży w Małkocinie © strus
Z Małkocina kieruję się w stronę Rożnowa Nowogardzkiego przez Warchlinko a dalej objeżdżając jezioro do Warchlina i przez las do Dąbrownicy ,po drodze widzę duże ilości żurawi i zwierzyny płowej .

Jezioro między Warchlinem a Warchlinkiem © strus

Dąbrowica - ruiny © strus
Błędem dzisiejszego dnia było jechanie z Dąbrowicy polami do drogi DK 141 ponieważ były bardzo rozjechane przez ciągniki i na dodatek woda i błotko ale był jeden duży plus duże ilości żurawi na polach i na niebie.Gdy wjechałem na szosę to poczułem jakby rower sam jechał .Skierowałem się w kierunku Tarnówka z myślą że pojadę do Podańska a następnie na Zabród.

Zwierzątka na wełnę © strus
W Tarnówku pierwsza mżawka który mnie zniechęcił do wybranego szlaku gdy zobaczyłem ciemne chmury nad Goleniowem więc zmieniam kierunek jazdy na Stawno a dalej od Bącznika "rowerostradą" do "Chociwelki" Za DW 142 szosa mocno mokra prawie jak po ulewie żeby skorzystać z naturalnego parasola wjeżdżam w Sownie w las którym jadę w kierunku Grzędzic i na jednej z krzyżówek odbijam w kierunku Reptowa przez Cisewo.Co raz bardziej pada więc kieruje się do DDR-ki w Kobylance z myślą że jadę prosto do domu. Wjeżdżając do Stargardu deszcz odpuścił a ja wydłużam powrót przez Giżynek.
TRASA:
Stargard,Mokrzyca,Klępino,Małkocin,Siwkowo,Warchlinko,Warchlino,Dąbrowica,Rożnowo Nowogardzkie,Zagórce,Tarnowo,Tarnówko,
Stawno,Bącznik,Sowno,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 51.00km
- Czas 01:52
- VAVG 27.32km/h
- Temperatura 6.0°C
- Podjazdy 404m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka przed zakupami w Szczecinie.
Sobota, 5 marca 2016 · dodano: 05.03.2016 | Komentarze 6
Wczoraj przez popołudniową zmianę w pracy straciłem dzień z najpiękniejszą pogodą w tym roku a dziś Iwonka przy śniadaniu zapytała czy kolejny wolny weekend mam zamiar sam spędzić na rowerze to ja jej na to że związku z nadchodzącym dniem kobiet proponuje jej wyjazd do Szczecina po prezent ale przed wyjazdem śmignę 50 km.Taki dystans to w większości wiąże się z gmina Kobylanka.Ruszyłem najpierw załatwić dwie sprawy na mieście a później przez Giżynek do DDR-ki na Zieleniewo.W Morzyczynie odbijam w kierunku Bielkowa przez Jeczydół.
Przebiśniegi w Jęczydole © strus
Na odcinku z Jęczydółu do Bielkowa zobaczyłem dziś dziesięć par Żurawi ,jeszcze takiej ilości nigdy nie widziałem ale niestety telefonem nie udało mi się ich uwiecznić bo zbyt daleko od drogi żerowały

Żurawie w okolicy Bielkowa © strus
Rundka po gminie Kobylanka i z powrotem do domu ,gdy wracałem na szlaku mijałem się z wieloma bikerami spragnionymi jazdy ,również dawno tylu rowerzystów na szlaku nie widziałem.
TRASA:
Stargard,Giżynek,Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Jeczydół,Bielkowo,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 80.00km
- Teren 12.00km
- Czas 03:31
- VAVG 22.75km/h
- Temperatura 3.0°C
- Podjazdy 573m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Dobropole Pyrzyce.
Poniedziałek, 29 lutego 2016 · dodano: 29.02.2016 | Komentarze 4
Dzisiejszego dnia postanowiłem zawitać do Dobropola tym razem Pyrzyckiego tylko dlatego że w necie zobaczyłem fotki istniejących starych nagrobków które przeoczyłem gdy byłem tam w kwietniu 2014.Po drodze zawitałem jeszcze na cmentarz w Dolicach gdzie w maju 2015 uroczyście odsłonięto lapidarium.
Lapidarium w Dolicach © strus

Dolice - stela poświęcona dwóm mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej © strus

Nagrobki rodziny Rechholtz © strus

Z Dobropola Pyrzyckiego kieruje się w kierunku głównej drogi czyli DW 122 szlakiem którym jechałem dziś po raz pierwszy ,ledwo gdy pomyślałem że mogłem wybrać się Meridą a tu nagle z asfaltu robi się droga z płyt i jestem w osadzie gdzie są dwa stare budynki gospodarcze a kawałek dalej dwa małe domy czyli jestem w Boguszycach (niem. Burghagen).

Boguszyce (niem. Burghagen) – stare budynki gospodarcze © strus

Po jednym kilometrze jazdy po płytach pora przyszła na bruk i to dość kiepskim który prowadzi mnie do kolejnej wioski w której wcześniej nie byłem tz .Pomietów (Pumptow)

Pomietów - Ruina kościoła z XVI w © strus

Pomietów - kamienny obelisk w formie łacińskiego krzyża © strus
Dotarłem do głównej drogi która docieram do Lubiatowa i kieruje się przez Czernice do Wierzbna to to był wielki błąd dzisiejszego dnia.

Lubiatowo - Gołębnik z 1902 r © strus
Droga z Wierzbna do Dębicy moja ulubiona żużlówka dziś to jazda po czarnej mazi oklejającej cały rower i ciuchy i tak męczyłem się 5 km i na dodatek pod wiatr jedynym plusem to kilka stad zwierzyny płowej biegającej po polach.Wracam przez poradzieckie lotnisko na którym już jest bardzo mało obiektów murowanych.

Ostatnie obiekty przy pasie dojazdowym na lotnisku w Kluczewie © strus
TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Witkowo Pierwsze,Kolin,Morzyca,Dolice,Dobropole Pyrzyckie,Boguszyce,Pomietów,Ukiernica,Lubiatowo,
Zaborsko,Cieszysław,Stary Przylep,Czernice,Grędziec,Wierzbno,Dębica,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 73.00km
- Teren 23.00km
- Czas 03:07
- VAVG 23.42km/h
- Temperatura 4.0°C
- Podjazdy 787m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Dobropole Gryfińskie.
Sobota, 27 lutego 2016 · dodano: 27.02.2016 | Komentarze 8
Obawiałem się dzisiejszej jazdy po tym jak podczas ostatniej jazdy w niedzielę przy plus ośmiu stopniach po prostu przewiało mnie że w środę i czwartek ledwo chodziłem a dziś ubrałem się że na lędźwiach miałem sześć warstw [gatki,kalesony,dwie koszulki,spodnie,kurtka] Wyjechałem bez żadnego planu dopiero jadąc DDR-ką w stronę Kobylanki pomyślałem żeby pojechać do puszczy inną drogą jak zawsze.W okolicy Miedwie mijałem kilku bikerów co ostatnio było rzadkim widokiem ,z DDR-ki odbijam do Jęczydołu przez Oś.Zielone a następnie przez Bielkowo i Kołbacz śmigam do Starego Czarnowa.Po krótkim pobycie na DW 120 zanurzam się w puszczę i po jednym ciężkim podjeździe docieram do Dobropola Gryfińskiego.
Kościół filialny p.w. Podwyższenia Krzyża z 1863 r. - Dobropole Gryfińskie © strus
Po fotce przez przypadek zatrzymałem Sports Trackera dopiero gdy dojechałem do Drogi Bieszczadzkiej którą postanowiłem dziś po raz drugi w życiu zjechać na luzie i podziwiać okolice a nie jak zawsze wspinać się po niej. Zjeżdżając lepiej widać pod co się podjeżdża.

Droga Bieszczadzka w "Bukowej" © strus
Po krótkim zjeździe kieruje się do Jezierzyc a dalej do Motańca ale przez Rekowo tą sama drogą co jechałem w niedziele ale w przeciwnym kierunku.Do Rekowa już droga sucha bez żadnej wody ,odcinek 2,5 km nowej drogi też w dobrym stanie.Dzisiejszego dnia kilku kronie słyszałem odgłosy żurawi ale niestety ich nie widziałem a najgłośniej było w okolicy Rekowa.

Wjazd do Rekowa od strony Jezierzyc © strus
Pora wyjechać z leśnych ścieżek i wjechać na początek ścieżki rowerowej w Motańcu którą jadę prosto do Stargardu a w Morzycznie niespodzianka ,zbliżają się święta więc pora kupić choinkę.

Sprzedaż choinek w Morzyczynie © strus
W Stargardzie zajeżdżam jeszcze na starówkę odebrać dysk przenośny i wracam do domu a po kąpieli zapobiegawczo smaruje mnie małżonka maścią rozgrzewającą.
TRASA:
Stargard,Kluczewo,Golczewo,Skalin,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Bielkowo,Nieznań,Kołbacz,Stare Czarnowo,Dobropole Gryfińskie,Sosnówko,Jezierzyce,Rekowo,Motaniec,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 70.00km
- Teren 18.00km
- Czas 03:07
- VAVG 22.46km/h
- Temperatura 8.0°C
- Podjazdy 832m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Zdunowo.
Niedziela, 21 lutego 2016 · dodano: 21.02.2016 | Komentarze 5
Wczoraj walczyłem z piachami i zimowymi warunkami a dziś pierwsze 23 kilometry do stacji paliw w Motańcu to walka z porywistym wiatrem z wyjątkiem odcinka z Wierzchlądu do Zieleniewa.Według wetteronline.de w porywach wiało 55 km/h i bardzo dokuczało jadąc w odkrytym terenie aż lżej mi się zrobiło gdy wjechałem na dojazd pożarowy 48 w kierunku Jezierzyc i szybko zmieniłem drogę pożarową nr 50 która jest w remoncie od pewnego czasu ,na razie pokryta żółtym piachem i po którym łatwo dziś się nie jechało.
Dojazd pożarowy 50 do Rekowa © strus

W Rekowie odbijam na olejny dojazd pożarowy tym razem na numer 51 w kierunku Jezierzyc ,po czątkowo droga w dobrym staniue dopiero problemy z wodą w okolicy stawów.

Okolice stawów © strus
Gdy dotarłem do Jezierzyc tym razem wybrałem inna drogę do Płoni niż ostatnim razem czyli ulicą Buczynowa na której w kilku miejscach wysypano duże ilości kamieni które bardzo utrudniały jazdę , dwukrotnie mnie wraz z rowerem przestawiło po wjechaniu na kamyczek.

Buczynowa do Płoni © strus
Po krótkiej wizycie na DK 10 jadę do Zdunowo a przed torami przypomina mi się co wczoraj było na głównej drodze do Sowna więc jadę przy szpitalu do Niedźwiedzia w którym byłem ponad sto razy a dziś dopiero wypatrzyłem ruiny pomnika poświęconego mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej.

Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej © strus
Żeby wykręcić zaplanowany dystans czyli tyle co wczoraj muszę szukać kilometrów po drodze do domu więc z Reptowa udaję się przez Cisewo do Zieleniewa na DDR-kę.

Śnieżyczka przebiśnieg w Cisewie © strus

Pustą ścieżką rowerowa śmigam do Lipnika gdzie odbijam na Żarowo przez Grzędzice i na małą rundkę po mieście.
TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Rekowo,Jezierzyce,Płonia,Zdunowo,
Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Miedwiecko,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 70.00km
- Teren 32.00km
- Czas 03:14
- VAVG 21.65km/h
- Temperatura 4.0°C
- Podjazdy 900m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
A w lesie zima.
Sobota, 20 lutego 2016 · dodano: 20.02.2016 | Komentarze 1
Po wymianie kilku części trzeba było rower wypróbować jak się sprawuje więc ruszam przez Poczernin w kierunku "Chociwelki" żeby zawitać na rowerostradzie i od razu zdziwienie bo przywitała mnie zimowa sceneria co mnie nieco zaskoczyło bo myślałem że śniegu już nie zobaczę.
Rowerostrada do Bącznika © strus
Po prawie siedmiu kilometrach wjeżdżam na chwilę na szosę i obserwuję znaki żeby wjechać na kolejny odcinek rowerostrady w kierunku Klinisk którą jeszcze nigdy nie jechałem i w końcu jest i oczywiście większości jechałem po mokrym śniegu ale na szczęście nie było pod nim pękającego lodu.

Rowerostrada do Klinisk © strus
Po drodze do szosy na Kliniska dostrzegam stary kamienny drogowskaz ale nie mogłem odczytać napisy niestety, pewnie dornfeld coś o nim wie.

Kamienny drogowskaz w okolicy Klinisk © strus
Teraz prawie wzdłuż S3 jadę w kierunku DW 142 i docieram do oznaczonej trzem strzałkami na drzewach krzyżówki ale ja widzę szeroką drogę na wprost i nią jadę co później się okazało złym wyborem bo były coraz gorsze warunki jazdy.

Leśna krzyżówka © strus
W końcu docieram do "Chociwelki" i jadę wzdłuż niej jakby poniemiecką DDR-ką która była niebezpieczna z dużą ilością niespodzianek.
Przejeżdżam na drugą stronę po sprawdzeniu mapy i dopiero zaczęła się walka z terenem ,jazda w kolejnie niekiedy około 30 cm głębokości.

Poniemiecka DDR-ka © strus

Droga do Wielgowa © strus
Ciężko było ale jechać musiałem bo wyboru nie miałem była jedna alternatywa według mapy ale droga w takim samym stanie.Przed wjechaniem na główną drogę Sowno - Wielgowo obok drogi bardzo duża ilość wyrąbanego drzewa takiej układanki jeszcze nie widziałem.

Wycinka drzew © strus
Dzisiejszego dnia również testowałem nowo zakupione ochraniacze na stopy Shimano S 3000 npu+ które według producenta mają dobrze się sprawdzać w temperaturze do minus 15.

Nowe ochraniacze na stopy © strus
Myślałem że to koniec ciężkiej trasy jak dotrę do głównej drogi na Wielgowo i się bardzo myliłem bo ledwie na nią wjechałem i prawie gleba na oblodzonym szutrze , i tak męczyłem się do momentu wjazdu na ulicę Wiślaną.Ciężko było również na drodze ze Zdunowa do Niedźwiedzia ,na początku woda i błotko później śnieg i lód. "Białe" okolice kończą się przed Motańcem w którym wjeżdżam na DDR-kę przy stacji paliw i jadę prosto do Stargardu i trochę po nim żeby zaliczyć 70 km. Podsumowując dzisiejszą jazdę jest jeszcze sporo szerokich dróg leśnych między Kliniskami - Strumianami - Wielgowem.
leśnych
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Bącznik,Łęsko,Pucko,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 60.00km
- Teren 21.00km
- Czas 02:44
- VAVG 21.95km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Zdunowo
Niedziela, 14 lutego 2016 · dodano: 14.02.2016 | Komentarze 5
Temperatura wyższa niż wczoraj tylko bez słońca a na całej trasie mijałem tylko jednego bikera ,co to oznacza SŁOŃCE - od razu dużo rowerów na DDR-kach.Wróciłem do Vipera chodź napęd jest jeszcze nie wymieniony ale wszystkie części są już kupione i czekają na wymianę dlatego że zapowiadane były przelotne opady deszczu więc chciałem jechać po drogach leśnych i tak na początku gdy jechałem do Giżynka pomyślałem że dziś niedziela to w końcu zaliczę odcinek drogi zabronionej dla cywilów czyli pojechałem przez poligon wojskowy do kładki nad S 10.
Droga na poligonie lepszej jakości © strus
Droga przez poligon to wielka pomyłka dzisiejszej wycieczki niby to trzy kilometry ale kilkakrotnie musiałem prowadzić rower bo nie było możliwości jazdy, jedynym plusem były blisko przebiegające sarny aż w strach było żeby nie zostać trafionym.

Koteczki © strus
W końcu na chwile na asfalcie czyli na kładce nad S 10 a dalej gruntami i dziurami przez Kunowo żeby dotrzeć do DDR-ki w Zieleniewie i nadal drogi puste .Po drodze leśnej do Jezierzyc mijam kilkunastu biegaczy i przed brukiem skręcam w prawo w kierunki drogi wzdłuż Płoni czyli dojazdu pożarowego numer 47 którym docieram do DK 10 w Płoni.

Rzeka Płonia w okolicy dojazdu pożarowego 47 © strus

Dojazd pożarowy 47 i Viper © strus
Chwila na DK 10 i do Zdunowa jadę wydłużoną drogą przez Sławociesze żeby wjechać w las do Niedźwiedzia i zaczynam jazdę pod wiatr chodź nie duży ale upierdliwy.W Reptowie zdecydowałem wydłużyć drogę do domu żeby zaliczyć 60 kilometrów i tak na początku jadę do Cisewa a dalej przez Miedwiecko do ścieżki rowerowej na której jestem do Lipnika a na kładce mijam jedynego dziś bikera.
W Lipniku odbijam na Grzędzice ale przed torami kieruję się do Stargardu przez Las Grzędzicki czyli ulicą Przemysłową.

Ul.Przemysłowa ,widok z lasu © strus
Zaliczam jeszcze małą rundkę po mieście i jestem na mecie i w domu niespodzianka gdy na sports trackerz chcę zapisać tytuł wycieczki zawiesza mi się telefon i nie ma mapki tylko dane.
TRASA:
Stargard,Giżynek,Stargard,poligon,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Płonia,Sławociesze,Zdunowo,
Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Miedwiecko,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 78.00km
- Czas 02:45
- VAVG 28.36km/h
- Temperatura 3.0°C
- Podjazdy 518m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Tour de Miedwie .
Sobota, 13 lutego 2016 · dodano: 13.02.2016 | Komentarze 3
Po tygodniu pracy na popołudniowe zmiany w końcu dzień wolny chodź chłodny ale za to słoneczny. Ostatnim razem ze Speedera korzystałem trzy miesiące temu więc w tygodniu przed pracą przygotowałem sobie go do jazdy czyli wymieniłem siodełko oraz założyłem nowe klocki hamulcowe wraz z linkami i pancerzem.Byłem ograniczony dziś czasowo prze to że Iwonka musiała iść do pracy więc obiad spadł na moje barki.Gdy ruszyłem dziwnie się czułem na wąskich kołach jakbym miał problemy z równowagą ale po kilku kilometrach minęło to.Jakość z przyzwyczajenia na rondzie przy Broniewskiego odbijam w kierunku Witkowa jak ostatnimi razami ale tym razem przejeżdżam przez osiedle i wjeżdżam na nielubiany odcinek DDR-ki do Kluczewa z kostki brukowej.W Kluczewie wjeżdżam na DW 106 i kieruję się w słońcu do Pyrzyc.Ze słońca długo się nie cieszyłem ledwie do Okunicy a za nią bardzo gęsta mgła.
Mgły za Okunicą © strus

Przez tą mgłę i dużą ilość aut na drodze postanawiam do Pyrzyc wydłużyć drogę przez Ryszewo i Brzeziny ale za to drogą na której mijałem tylko jedno auto i bez mgieł dopiero ponownie w mleku gdy wróciłem na sto szóstkę.W Ryszewie w okół kościoła posprzątane może szykuje się odbudowa?

Ryszewo - Ruina gotyckiego kościoła z XV w © strus

Ryszewo - stare nagrobki przy kościele © strus
Jadąc do Pyrzyc dziś mogłem nazbierać na małe futerko bo po drodze widziałem aż trzy świeżo trafione przez auta lisy :)
Na 42 kilometrze w okolicy Nieborowa mgła odpuszcza a po przejechaniu okołu 2 kilometrów pojawia się słońce które towarzyszy mi aż do Lipnika.Jadąc w kierunku Starego Czarnowa najpierw zatrzymuje się w końcu przy kamieniu na którym niestety nie znalazłem żadnych napisów , podejrzewam że to może jakiś kamień graniczny.

Kamień graniczny ???? - okolice Nieborowa na starej trójce © strus
A po kilku kilometrach wyprzedzam przez Jeziorem Bedgoszcz bikera na elektryku z okolic Szczecina czyli rzasin a poznałem go po rowerze bo parę dni temu trafiłem na jego boga - POZDRAWIAM.
Do Kołbacza miałem początkowo jechać przez Dębine ale po sprawdzeniu czasu w Starym Czarnowie postanowiłem z tego pomysłu zrezygnować i wracam na główna drogę i odbijam z niej do Kołbacza gdzie robię fotkę pierwszych kwiatków na szlaku chodź w mieście widziałem je już 5 lutego.

Przebiśniegi w okolicy Kołbacza © strus

Jeszcze raz sprawdzałem czas w Lipniku ale nie został mi żaden zapas żeby odbić na Grzędzice i nawet na dokrętkę do osiemdziesiątki. Coś trzeba zostawić na jutro.
TRASA:
Stargard,Kluczewo,Warnice,Barnim,Obryta,Okunica,Ryszewo,Brzezin,Pyrzyce,Żabów,Stare Czarnowo,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,
Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO





