Info

Więcej o mnie.















Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Wrzesień7 - 9
- 2025, Sierpień16 - 18
- 2025, Lipiec9 - 10
- 2025, Czerwiec22 - 15
- 2025, Maj12 - 18
- 2025, Kwiecień9 - 15
- 2025, Marzec20 - 17
- 2025, Luty21 - 4
- 2025, Styczeń19 - 8
- 2024, Grudzień12 - 12
- 2024, Listopad8 - 10
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
SOLO
Dystans całkowity: | 107237.32 km (w terenie 9541.05 km; 8.90%) |
Czas w ruchu: | 4282:37 |
Średnia prędkość: | 25.01 km/h |
Maksymalna prędkość: | 3529.00 km/h |
Suma podjazdów: | 285486 m |
Suma kalorii: | 3197771 kcal |
Liczba aktywności: | 1707 |
Średnio na aktywność: | 62.82 km i 2h 30m |
Więcej statystyk |
- DST 80.00km
- Teren 21.00km
- Czas 03:22
- VAVG 23.76km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Anny.
Piątek, 20 listopada 2015 · dodano: 20.11.2015 | Komentarze 3
Po środowej hali miałem mały problem z prawą łydką nie wiedziałem jak się będzie sprawować podczas jazdy na rowerze więc na początek zrobiłem małą rundkę po mieście załatwiając dwie sprawy a następnie pojechałem przez Oś.Pyrzyckie do Witkowa Drugiego.Gdy byłem nad S 10 to się zatrzymałem bo na drodze do Witkowa padał mocny deszcz a w miejscu którym stałem było już po opadach a nad Kluczewem piękne słońce.
Nad S 10 w okolicach Witkowa Drugiego © strus

Początkowo chciałem jechać żużlówką do Kurcewa ale czarne chmury nad tamtymi okolicami zniechęciły mnie do tego i pojechałem wydłużoną drogą do Zieleniewa przez lotnisko i strefę przemysłową żeby zajechać na promenadę nad Jezioro Miedwie.Jadąc nad jezioro pod ostre słońce które minąłem się z jakimś bikerem nie wiem czy to nie był czasem Wojtek - Trendix w ostatniej chwili zauważyłem znajomy rower.Jak na razie deszcz mnie omijał aż do momentu gdy wyjeżdżałem z Jęczydołu w kierunku Bielkowa ale skryłem się pod drzewami i podziwiałem piękną tęczę.

Tęcza nad Jęczydołem © strus
Jadąc do Bielkowa pomyślałem że mam zaznaczonych kilka głazów na mapie w Puszczy Bukowej to bym jej odwiedził ,pamiętałem że jeden jest blisko Glinnej i tam się udałem.Odcinek po wyjechaniu z lasu w kierunku Bielkowa i dalej aż do Starego Czarnowa to dzisiejszego dnia najcięższa droga ze względu na walkę z czołowym wiatrem .W Starym Czarnowie dokupuję isotonik i batona i śmigam ku puszczy.Na drodze do Cmentarza Żołnierzy Niemieckich mijam się z olbrzymimi trzema ciągnikami które miały zawieszone pługi minimum dwudziesto skibowe które na wąskiej drodze robiły wrażenie i chwila po tym jestem przy pierwszym głazie a kilkadziesiąt metrów jest drugi.

Głaz Schwappacha © strus

Głaz Anna © strus
Mokrym Glinnieckim Brukiem docieram do Drogi Kołowskiej żeby skierować się na Drogę Bieszczadzką i po raz pierwszy nią zjechać w dół do Sosnówka a nie tylko pod górę tym szlakiem. Większości drogi do Sosnówka stoczyłem się bez używania korby czyli nie pedałowałem a nawet wielokrotnie hamowałem.Ledwie zanurzyłem się w lesie w Jezierzycach w kierunku Motańca a tam wielka wycinka drzew a racze po wycince teraz tylko wywózka i pewnie zniszczenie drogi przez ciężki sprzęt.

Po wycince za Jezierzycami © strus

W drodze do Motańca wcześniej były duże góry szutru ,piasku itp.niektóre znikły i prawdopodobnie jest robiona droga do Rekowa tak wynika zauważonego odcinka wyraźnie z lepszą nawierzchnią.

Ostatnie grzybki w drodze do Motańca © strus

Krzyżówka do Rekowa © strus
Dwa razy przejechałem pod DK 10 i droga Michałową zawitałem w Kobylance i jak wjechałem na DDR-kę już posprzątaną i poczułem pierwszy raz dziś wiatr w plecy i w ten sposób z wielkim luzem jechałem do domu.
TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Bielkowo,Nieznań,Kołbacz,
Stare Czarnowo,Glinna,Sosnówko,Śmierdnica,Jezierzyce,Motaniec,Kałęga,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 63.00km
- Czas 02:18
- VAVG 27.39km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Krótko bo w deszczu.
Środa, 11 listopada 2015 · dodano: 11.11.2015 | Komentarze 2
Jak na listopad to dziś bardzo ciepły dzień bo termometr za oknem wskazywał 15 stopni ,przed wyruszeniem sprawdziłem godzinową prognozę pogody która już po 30 minut się nie sprawdziła ,miało nie padać a ja ledwie dojechałem do Starówki i pojawiły się pierwsze krople.Na krótkim odcinku ul.Portowej miałem dwa zdarzenia jedno oszołom wyprzedzając mnie wjechał w kałużę z której woda porządnie mnie oblała ,a chwile później gdy wjechałem w brukową zatokę dla autobusów prawie leżałem.Miałem szczęście że mocno trzymałem kierownicę a nie byłem na niej oparty i w ostatniej chwili wypiął mi się but z zatrzasku a chciałem się zatrzymać na moment bo zobaczyłem kolegę z pracy.Po krótkiej rozmowie pora jechać ,deszcz zaczyna padać co raz mocniej to już nie mżawka. Postanawiam jechać DK 20 bo na niej nigdy nie widziałem zalegającej wody do krzyżówki na Marianowo.
Nowa nawierzchnia na DK 20 przed Dzwonowem © strus
Kilkadziesiąt metrów wcześnie gdy robiłem powyższe zdjęcie na szosie nowa gruba warstwa asfaltu do krzyżówki na Marianowo przy której stały maszyny drogowe i było widać że do Dzwonowa raczej jest droga zrobiona.Musiałem zdjąć okulary bo nie nadążałem oczyszczać ich z wody przez co widoczność była zbyt słaba .Dzięki ciepłu nie odczuwałem dyskomfortu jazdy przez deszcz ale zapomniałem ochraniacze popryskać impregnatorem jak się później okazało skarpety miałem mokre.Gdy już byłem w Marianowie byłem przekonany że wracam do domu przez Pęzino bo woda nie odpuszczała.

Rzeka Krępa w Marianowie © strus
Ledwie wyjechałem z Marianowa deszcz w końcu odpuścił chodź nie na długo bo przed Pęzinem znowu zaczęło kapać i tak do samego Stargardu.

Nie lubię jeździć w deszczu © strus

Żółte pola w okolicy Ulikowa © strus
Jak już dotarłem przez Strachocin do Stargardu ponownie nie padało i zrobiło się jakby jaśniej a że trochę brakowało by mi do 50 -tki gdy bym pojechał prosto do domu chciałem początkowo dokręcić po mieście ale brak opadów zachęcał do dalszej jazdy więc przez Witkowo docieram do Kluczewa i gdy musiałem zatrzymać się na skrzyżowaniu poczułem że mam mokro w butach więc ograniczyłem się do powrotu do domu nie przez Zieleniewo tylko przez Golczewo i Giżynek.

Przejazd nad S 10 w Golczewie © strus
Rower po dzisiejszej jeździe wyglądał masakrycznie dla tego postanowiłem zawitać na myjce przy Pierwszej Brygady i zrobić z tym porządek resztę kosmetyki zrobiłem w domu.
TRASA:
Stargard,Gogolewo,Dalewo,Trąbki,Marianowo,Czarnkowo,Pęzino,Ulikowo,Ulikowo Kolonia,Strachocin,Stargard,Witkowo Drugie,
Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 101.00km
- Czas 03:42
- VAVG 27.30km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Goleniów przez Dąbie.
Niedziela, 8 listopada 2015 · dodano: 08.11.2015 | Komentarze 4
Dzisiejszego dnia miałem szczęście , los sprawił że Viper stał na laczku a mi się nie chciało zmieniać dętki więc wybrałem się Speederem dzięki któremu lżej się jechało pod bardzo mocny wiatr a odczułem go wcześniej gdy byłem po pieczywo w sklepie i miałem zamiar dzisiejszego dnia pojeździć po lasach ale wyszło jak wyszło.
Przez wymuszoną zmianę roweru wyjechałem bez planu ,początkowo myślałem o Gardnie ale gdy dotarłem do DDR-ki przy Tesco i rozpocząłem walkę z mega wiatrem postanowiłem dojechać na początku do końca ścieżki rowerowej w Motańcu i dopiero podjąć decyzję gdzie jechać.

DDR-ka Kobylanka - Motaniec © strus
Jadąc DK 10 nadal wiatr nie dawał odpocząć ,dawno już nie jechałem gdy tak powiewało,jak po 23 km w Płoni odbiłem na Zdunowo wówczas dopiero podjąłem decyzję że udam się przez Dąbie do Goleniowa i przez 4 km odpocząłem od wiatru a ponownie go poczułem gdy znalazłem się na Tczewskiej .

Wielgowo - buczynowa pierzynka © strus
Jak już miałem prawie 32 km na liczniku dotarłem do ronda w Dąbiu i po skierowaniu się w kierunku Pucic w końcu mogłem jechać w komfortowych warunkach tylko jeszcze nawierzchnia mogła być lepsza.Ostatnio Speederem jechałem miesiąc temu i odzwyczaiłem się
patrzeć pod koło przednie żeby nie wpaść w jakąś dziurę i przed Załomiem zaliczyłem jedną aż myślałem że laczka złapałem ,na szczęście nie.

Rondo w Dąbiu © strus
Odcinek drogi do Goleniowa bardzo szybko pokonałem aż się zdziwiłem że jestem już w strefie przemysłowej Goleniowa nie to co w piątek w przeciwnym kierunku z Goleniowa do Załomia.

Goleniów - Krzewno © strus

Rondo w Goleniowie © strus
Jak już byłem w Helenowie sprawdziłem godzinę i mimo trudnych warunków miałem dobry czas żeby wykręcić 100 km dzisiejszego dnia ale odcinek do domu nie dawał tego dystansu.W Żarowie odbijam w prawo żeby przez Grzędzice ponownie zameldować się w Lipniku.Znowu jak w piątek jadę przez Giżynek i mała pętelka po mieście i jestem zadowolony z dystansu i słoneczka.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Płonia,Zdunowo,Wielgowo,Dąbie,Załom,Pucice,Kliniska Wielkie,Rurzyca,
Dobroszyn,Warcisławiec,Łozienica,Goleniów,Podańsko,Tarnówko,Tarnowo,Tarnowiec,Przemocze,Sowno,Smogolice,Żarowo,Grzędzice,
Lipnik,Stargard,Giżynek,Stargard,
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 91.00km
- Teren 24.00km
- Czas 03:53
- VAVG 23.43km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Lubczyna przez Goleniów.
Piątek, 6 listopada 2015 · dodano: 06.11.2015 | Komentarze 4
Wilgoć i zapowiadane opady deszczu nie zachęcały mnie do szukania nie zdobytych terenów więc na początku ruszyłem przez leśne ścieżki do Sowna zaczynając od gruntowej drogi ze Stargardu do Grzędzic.
Dojazd pożarowy nr 36 do Sowna © strus
Jako że już mamy listopad pojechałem zobaczyć jak tam remont rowerostrady czyli dojazdu pożarowego 18 który miał być ukończony do końca października i okazało się że mimo sprzyjającej aury prace nadal trwają ale bez problemu udało mi się przejechać.Odcinek remontowany to nie całe 4 kilometry.

Wyremontowana rowerostrada © strus

Przeszkoda dla aut © strus

Stary odcinek rowerostrady © strus
Jakoś starym odcinkiem rowerostrady jechało mi się przyjemniej po dużej ilości liściach że z Bącznika nie odbiłem w prawo a dopiero na szosę wyjechałem przy tablicy żegnając Boleechowo.Od tego momentu aura bardzo się popsuła,mglisto i delikatny opad deszczu towarzyszył mi do strefy przemysłowej w Goleniowie gdy przejechałem nad S3.Głównym szlakiem z Goleniowa pojechałem do Lubczyny

Jezioro Dąbie w Lubczynie © strus

Po krótkiej wizycie ruszyłem w stronę Załomia przez Czarną Łąkę ,po kolejnym przejeździe nad S3 w drodze do Wielgowa w lesie powstała nowa szutrowa droga której wcześniej tu nie było ale nie miałem czasu sprawdzić dokąd prowadzi ,może innym razem albo do niej blisko ma Jarro to jako pierwszy to zrobi.

Nowa szutrówka między Załomiem i Wielgowem © strus
Przejazd przez Wielgowo i kieruję się przy szpitalu w Zdunowie do Niedźwiedzia a dalej przez Reptowo do DDR-ki w Kobylance.

Droga ze Zdunowa do Niedźwiedzia © strus
DDR-ką wracam do Stargardu a przy Biedronce odbijam w stronę Giżynka przez Oś.Letnie żeby dojechać podobno do drugiego ronda w Polsce gdzie bezpośrednio ze ścieżki rowerowej można na nie wjechać ,pierwsze jest w Krakowie.

Nowe rondo przy Spokojnej © strus
TRASA:
Stargard,Grzędzice,Grzędzice Majątek,Sowno,Bącznik,Bolechowo,Zabród,Goleniów,Lubczyna,Czarna Łąka,Pucice,Załom,Wielgowo,
Zdunowo,Niedżwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 55.00km
- Teren 11.00km
- Czas 02:21
- VAVG 23.40km/h
- Temperatura 12.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Przed cmentarzem.
Niedziela, 1 listopada 2015 · dodano: 01.11.2015 | Komentarze 2
Przed obiadem i wyjściem na cmentarz po dłuższym spaniu postanowiłem w nowym miesiącu wykręcić małe kółeczko ,na początku nie odczuwałem wiatru dopóki nie wyjechałem z miasta. Poczułem go ledwie opuściłem Oś.Pyrzyckie i walczyłem do opuszczenia Dębicy.Do Barnimia pojechałem przez Kurcewo żużlówkami ,pierwsza z Witkowa do Kurcewa była w kilku miejscach naprawiana świeżym żużlem który spowalniał jazdę wraz z czołowym wiatrem.

Kurcewo © strus
Ze DW 106 odbiłem do Warnic B i za daleko się wypuściłem , zobaczyłem szeroką żużlówkę która mnie doprowadziła do jakiś oczek
wodnych a dalej znowu polami do normalnej drogi.

Oczko wodne w okolicy Warnic B © strus
Po walce z polem i wyjechaniu z dziurawej Dębicy gdy miałem już ponad 50% przejazdu w końcu wiatr zaczął powoli sprzyjać mi a nie ze mną walczyć.Jadę wzdłuż Jeziora Miedwie szlakiem maratonu a przed Wierzchlądem zajeżdżam na jego brzeg żeby tam ze smakiem zjeść batona musli patrząc na wodę.

Jezioro Miedwie w okolicy Wierzchlądu © strus

Po drobnym posiłku kieruję się do DDR-ki w Zieleniewie i w słoneczku wracam do domu przez Grzędzice , miałem czas do 13.30 i prawie go w całości wykorzystałem.
T R A S A:
Stargard,Witkowo Drugie,Kurcewo,Barnim,Warnice B,Dębica,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,
Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 92.00km
- Teren 28.00km
- Czas 04:01
- VAVG 22.90km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Stare Brynki.
Czwartek, 29 października 2015 · dodano: 29.10.2015 | Komentarze 5
Po wczorajszym triathlonie postanowiłem dziś pojechać do Puszczy Bukowej żeby odnaleźć jeden głaz w okolicy Binowa i zaliczyć odcinek terenowy miedzy Raczkami a Wełtyniem. DDR-ką na początku jadę do Motańca żeby leśnym traktem pojechać do Jezierzyc.
Grzybki w okolicy Kobylanki © strus

Droga do Jezierzyc © strus
Na drodze do Jezierzyc żadnych prac budowlanych nie widać jedynie przybywa materiałów budowlanych ,około 800 m od stacji paliw w Motańcu na drodze przybyło kilkadziesiąt górek z piaskiem.Do Kołowa jak zwykle udaję się Drogą Bieszczadzką żeby przy Sercu Puszczy skierować się w okolice Binowa.

Masz w Kołowie © strus
Jadąc w stronę Binowa chciałem znaleźć Głaz Kołyska i jak się okazało trudno nie było jedynie musiałem do niego podejść pieszo bo rowerem podjechać nie dałem rady.

Głaz Kołyska w Puszczy Bukowej © strus

Teraz pora zjechać do Chlebowa Drogą Furmańską która dziwnie wyglądała jakby ktoś posprzątał wszystkie liście i dzięki temu było bezpieczniej.

Droga Furmańska © strus

Odcinek drogi z Chlebowa do Starych Brynek po przejechaniu nad S3 z dużą ilością wymagających podjazdów w wietrznym otwartym terenie dały trochę popalić.

Nad S3 © strus
Po kilku podjazdach i zjazdach docieram do docelowego miejsca na dzień dzisiejszy czyli Stare Brynki i zaraz przy wjeździe stary pomnik i odbudowany kościół chodź nie do końca ,będzie powód żeby tu jeszcze raz przyjechać.

Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej © strus

Odbudowywany kościół w Starych Brynkach © strus
Po krótkiej wizycie ruszam w kierunku DW 120 przez Raczki a dalej polnymi bardzo dziś wymagającymi drogami z bardzo dużą ilością mokrego luźnego piachu i odcinkami z wysypanymi kawałkami cegieł.Gdy dotarłem do szosy pozostało wracać do domu ale musiałem jeszcze uzupełnić isotonik który mi się kończył ,zakup udany dopiero w Starym Czarnowie.

Gorczyca w okolicy Nieznania © strus
Po drodze zajechałem jeszcze na promenadę nad Jeziorem Miedwie która była cała moja na całym odcinku do Zieleniewa.

Molo nad J.Miedwie w Zieleniewie © strus
Nie udało mi się dziś przekroczyć setki bo musiałem być na 15-ta w domu bo junior chciał zjeść obiad wcześniej bo trening miał na 16.30
i po prostu zabrakło mi czasu, z Zieleniewa do domu wróciłem przez Żarowo.

DDR-ka do Żarowa w barwach jesieni © strus
Jedynym wielkim minusem dzisiejszej jazdy był brak słońca chodź podczas śniadania w w TVN 24 zapowiadali 13 stopni i słoneczko .
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Sosnówko,Kołówko,Kołowo,Binowo,Chlebowo,Stare Brynki,
Raczki,Wełtyń,Gardno,Żelisławiec,Kartno,Glinna,Stare Czarnowo,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,
Grzędzice,Żarowo,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 102.00km
- Teren 22.00km
- Czas 04:11
- VAVG 24.38km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Kościuszki - środowy triathlon.
Środa, 28 października 2015 · dodano: 28.10.2015 | Komentarze 4
Aby uniknąć jazdy ze Stargardu do Parlina DW 106 wybrałem dojazd przez Małkocin i Storkówko i tak pojawiłem się na "Chociwelce "którą miałem jechać do Łęczycy ale aromaty jakie docierały do mnie z wysypiska spowodowały że polami pojechałem do Parlina z pominięciem Łęczycy.Do Maciejewa jechałem bez żadnych zatrzymań bo okolicznymi drogami już wielokrotnie jechałem a chciałem jak najszybciej dotrzeć do miejscowości Kościuszko którą obrałem za docelowy dojazd ze względu na nazwę.

Pałac z k. XIX w. należał do rodu von Flemming w Maciejewie © strus

Kościół filialny p.w. św. Kazimierza w Maciejewie © strus
Gdy stałem przy kościele z drogi gruntowej wjechała do Maciejewa kobieta która zapytałem do kąt ona prowadzi gdy usłyszałem że do Osiny bez zerkania na mapę ruszyłem w teren.Gdy dojechałem do leśnej krzyżówki okazało się że na mojej mapie oprócz ścieżki w prawo która wraca w okolice Maciejewa innych zaznaczonych nie ma.Po około 300 m kolejna krzyżówka ,wybrałem drogę z prawej bo na polu był wyjeżdżony szlak który musiał gdzieś mnie doprowadzić i doprowadził do miejscowości Węgorzyce.

Kolory jesieni w drodze do Węgorzyc © strus

Odbudowany Kościół w Węgorzycach © strus

Węgorzyce - Cmentarz przy kościelny przed II wojenny światowej © strus
Teraz kieruje się ku DK 6 na której byłem tylko raz gdy jechałem z Nowogardu teraz jadę do niej przez Osinę i Kikorze żeby w Olechowie odbić na docelową miejscowość Kościuszki.

Po 44 km u celu - Kościuszki © strus

Kosciuszki - Kościół filialny p.w. św. Stanisława Kostki © strus
Zanim zawitałem ponownie na DK 6 odwiedziłem jeszcze dwie miejscowości w których byłem po raz pierwszy w życiu do obu wiosek
droga w dobrym stanie,dopiero psuję się po opuszczeniu Bodzęcina aż do szóstki.Pierwsza miejscowość do Węgorza.

Węgorza - Kościół filialny p.w. św. Jana Chrzciciela © strus

Koleją miejscowością na moim dziewiczym odcinku nad S6 to Bodzęcin.

Bodzęcin - Kościół filialny p.w. św. Mikołaja © strus

Bodzęcin - grób leśnika z elementami myśliwskiego wyposażenia © strus
Po krótkim drugim dziś pobycie na DK 6 postanawiam w skierować się przez Glewnice do Mostów przez leśne ścieżki wzdłuż terenów wojskowych o których słyszałem od kolegi.

Glewice - Kościół filialny p.w. św. Stanisława Biskupa © strus

Kolory jesieni w drodze do Mostów © strus
Gdy już dotarłem do torów przed jednostką wojskową w Mostach ruszyłem w kierunku domu kierując się na początku przez Danowo do Tarnowa.W Tarnowie wahałem się którą drogę wybrać ,myślałem o Dąbrowicy ale w butelce pusto a w Przemoczu na pewno sklep otwarty więc ruszam tam przez Tarnówko.

Wieża przy kościelna z XV w. w Tarnówku © strus
Po udanych zakupach ruszam do domu ale nie szosą tylko w Sownie dojazdem pożarowym 36 kieruje się do Grzędzic,tym razem nie zaglądam w las tylko w miarę szybko jadę.

Kolory jesieni w drodze do Grzędzic © strus

Z Grzędzic wracam do Stargardu inną drogą niż przeważnie,docieram polem do ul.Przemysłowej i pozostał tylko przejazd przez miasto
i oczywiście że dziś środa to śmigam na hale ,basen z sauną.Jutro też ma być dobra pogoda i mam wolne :)

Panorama Stargardu z okolic Grzędzic © strus
TRASA:
Stargard,Mokrzyca,Klępino,Małkocin,Storkówko,Parlino,Maszewo,Kolonia Radzanek,Jarosławki,Maciejewo,Wegorzyce,Osina,Kikorze,Olechowo,Kościuszki,Węgorza,Bodzęcin,Glewice,Mosty Osiedle,Mosty,
Danowo,Tarnowo,Tarnówko,Tarnowiec,Przemocze,Sowno,Grzędzice Majątek,Grzedzice,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 77.00km
- Teren 25.00km
- Czas 03:01
- VAVG 25.52km/h
- Temperatura 12.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Po deszczowych dniach.
Poniedziałek, 19 października 2015 · dodano: 19.10.2015 | Komentarze 7
Gdy miałem czas na rower w ubiegły czwartek i piątek to padał non - stop deszcz gdy w weekend pracowałem dwa dni do 17-tej było bez deszczu to trzeba mieć pecha,dziś rano padało a ja sprawdzam w necie pogodę i czekam kiedy odpuści deszcz a miałem zaplanowaną wczoraj trasę.Gdy deszcz przestał padać odczekałem prawie godzinkę i ruszyłem w stronę Poczernina i wiedziałem że z wczorajszych planów nici bo było już prawie południe a na obiad rodzinny trzeba wrócić.
Jesienna DDR-ka do Żarowa © strus
Przez miasto trzeba było spokojnie jechać bo sporo wody na ulicy a ja śmigam bez błotników ,na ścieżce bez wody i pusto.
Poczernin do krzyżówki cały zalany ja śmiga w kierunku "Chociwelki" obok kapliczki.

Kapliczka w Poczerninie © strus
Na chwilę wpadam na DW 142 żeby odbić w stronę Goleniowa i przy okazji zobaczyć jak tam prace na rowerostradzie do Bącznika.

Prace na rowerostradzie © strus
Daleko nie chciałem się wypuszczać mimo zapowiedzi że już do wieczora nie będzie padać a ja śmiga tylko w bluzie która wodę z zewnątrz raczej wchłonie.Ze Stawna na drogę w kierunku Klinisk jadę wydłużoną drogą przez Bolechowo i Bącznik , na krótkim odcinku z Bolechowa do Bącznika cała droga wysypana kawałkami cegły i innymi kamieniami przez co się kiepsko jechało aż do starego młyna.

Ruiny młyna wodnego w Bączniku © strus

Na drodze Stawno krzyżówka Kliniska - Strumiany można powiedzieć że bardzo duży ruch aut i w lesie grzybiarzy w tym spotkałem kolegę i chwilę porozmawialiśmy i przy okazji się posiliłem batonem i zrobiłem kilka zdjęć.W miejscu postoju prawdziwka nie znalazłem ale za to widziałem kilka jagód.

Zestaw jesienny © strus


Ostatnie jagody © strus
Parkingi i szerokie drogi w las w okolicy Strumian pełne aut ja muszę wjechać do Sowna żeby dokupić isotonika ale sklep chwilowo nieczynny to śmigam dalej w ostatniej chwili zmieniam kierunek jazdy zamiast do Grzędzic jadę w kierunku Wielgowa żeby odbić na Reptowo.

Muchomorek © strus
Do leśnej krzyżówki na Wielichówko sporo wody na drodze dopiero na prostej do Reptowa lepsza nawierzchnia chodź kawałki cegły się pojawiły i w kilku miejscach sporo dziur zalanych wodą.Przez Niedźwiedź i Michałowym skrótem docieram do Kobylanki ale do Morzyczyna jadę przez Bielkowo bo DDR-ka z Kobylanki pewnie zalana wodą.Mimo że unikałem wody i błotka rower wyglądał nie najlepiej ,spodnie do kolan też ubrudzone i to sporo.

DDR-ka w Zieleniewie © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Przemocze,Tarnowiec,Tarnówko,Stawno,Bolechowo,Bącznik,Łęsko,Strumiany,Sowno,
Reptowo,Niedźwiedź,Motaniec,Kobylanka,Bielkowo,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 82.00km
- Teren 33.00km
- Czas 03:38
- VAVG 22.57km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Środowy triathlon.
Środa, 14 października 2015 · dodano: 14.10.2015 | Komentarze 5
Środowy triathlon to pierwszy w nowym sezonie hali , który dopiero dziś zaliczyłem po raz pierwszy ,pogoda kiepska więc żeby dużo czasu przebywać na szlaku terenowym wybrałem się do Puszczy Bukowej bo dawno tam nie byłem a zachęcił mnie Michał.DDR-ką jadę do Motańca żeby za stacją paliw wjechać do lasu.
DDR-ka Kobylanka - Motaniec © strus
Na leśnej trasie do Jezierzyc składowiska tłucznia i jakiegoś dziwnego piasku , gdy się na niego wjedzie rower prawie się zatrzymuje ,w okolicy krzyżówki na Niedźwiedź droga pożarowa 49 cała zasypana tłuczniem na około 1,5m wysokości.

Droga pożarowa 49 © strus

Droga pożarowa 48 - krzyżówka do DK 10 © strus
Droga do DK 10 też w remoncie ale na razie przejezdna a udaje się w kierunku Drogi Bieszczadzkiej żeby rozpocząć wspinaczkę do Kołowa ,w puszczy pustki tylko przy krzyżówce na Binowo mijałem parę z kijkami.

Maszt w Kołowie © strus
Zjeżdżając w kierunku Smoczej po drodze zauważyłem jakiś kamień który okazał się drogowskazem ale uwieczniłem sobie go.

Drogowskaz na leśnym szlaku © strus
Po wspinaczce pod dwa mocne podjazdy odbijam w okolice Hotelu Panorama ,pierwsza droga złym wyborem się okazała bo gdy przejechałem pod S3 pod górkę podprowadziłem rower ujrzałem wszystkie drogi z głębokim sypkim piachem więc zawróciłem.

Walka z piachem © strus

Ulicą Chojnicka docieram do Panoramy i początkowo brukiem a później ciężkimi piachami i dziurami do pierwszego kamienia morowego,po drodze znalazłem pięć w tym jednego po raz pierwszy .

Morowce w Puszczy Bukowej © strus

Miałem ochotę poszukać jeszcze kamieni granicznych ale zabrakło czasu wiec jadę przez Kijewko do Płoni przez Trzcinową.

Kolory jesieni w drodze do Płoni © strus
Z Płoni przez Zdunowo do Niedźwiedzia, żeby nie wracać do domu przez DDR-kę która jechałem do Bukowej jadę z Reptowa do Grzędzic przez Cisewo a później miało być Lubowo i Klępino ale gdy dojechałem do Żarowa poczułem pierwsze krople deszczu więc skróciłem trasę i zaliczyłem jeszcze halę i basen z sauną.

Wjazd do Niedźwiedzia © strus
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Sosnówko,Kołówko,Kołowo,Podjuchy,Zdroje,Bukowe,Klęskowo,
Kijewko,Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Grzędzice Majątek,Grzędzice,Żarowo,Stargard plus dojazd do i z pracy.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 84.00km
- Teren 28.00km
- Czas 03:33
- VAVG 23.66km/h
- Temperatura 9.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Słoneczna niedziela.
Niedziela, 11 października 2015 · dodano: 11.10.2015 | Komentarze 4
Jako że dziś wolna niedziela od pracy to wyruszyłem na pierwszą część jazdy solo w słoneczną i chłodny dzień a druga część miała być z Iwonka która w ostatniej chwili zrezygnowała bo przestraszyła się zimnego wiatru a mi się już nie chciało wracać na szlak.Po załatwieniu jednej sprawy w mieście ruszam przez Giżynek w stronę lotniska w Kluczewie, po drodze na trawniku przy fabryce Bridgestone dojrzałem zielonego dzięcioła ale niestety nie zdążyłem zrobić mu fotki ale wstawiam zdjęcie z internetu żeby pokazać jego piękno.

Dzięcioł zielony © strus
Przez lotnisko tym razem przejechałem pasem dojazdowym przy którym został tylko jeden obiekt reszta została rozebrana.

Ostatni obiekt przy pasie dojazdowym na lotnisku w Kluczewie © strus
Inny obiekt na drodze do Dębicy który został również rozebrany został wybudowany jeszcze przez Niemców ciekawe komu przeszkadzał a był schowany między drzewami.

Betonowe resztki © strus

Druga fotka to grubość betonu która wynosiła około 4m ale tego zdjęcie nie oddaje a ja po wyjechaniu na szosę śmigam do Koszewa gdzie znajduje przez przypadek miejsce gdzie do 1945 roku był cmentarz.

Koszewo - lapidarium © strus
Po krótkim zwiedzaniu ruszam w stronę Jeziora Miedwie ,przejeżdżam przez dość licznie uczęszczaną dzisiejszego słonecznego dnia
promenadę i terenem jadę do Jęczydołu w którym powstaje dość duże lapidarium.

Nowo powstające lapidarium w Jęczydole © strus

Od Jęczydołu to tylko jazda bez zatrzymywania się nawet na zdjęcia z dużą ilością terenu od momentu gdy wjechałem w las w Rekowie to można powiedzieć że aż do wyjechania z lasu w Niedźwiedziu na chwilę przejazdu przez Reptowo i z powrotem na terenowe ścieżki którymi jadę do Grzędzic gdzie wita mnie kolorowy klon.

Jesień w Grzędzicach © strus
Sprawdziłem która godzina bo miałem jechać bo Iwonkę na dalszą trasę ,czasu trochę miałem więc pojechałem przez Grzędzice do DDR-ki w Lipniku na której śmignąłem po nowym odcinku.

Nowy odcinek DDR-ki przed Stargardem © strus
Nie dziwne że odcinek ze Stargardu do Zieleniewa tak dobrze się trzyma mimo braku remontów chyba ponad 40 lat bo ma extra podłoże na którym kładziono asfalt.

Przekrój DDR -ki Stargard-Zieleniewo © strus
Po ostatnich fotkach zadzwoniłem że już wracam po małżonkę i dowiedziałem się że nie będzie drugiej części to przełoże sobie ja na jutro po pracy :). Do kilometrów dzisiejszych dopisałem 8 km z dwóch dni dojazdu do pracy i powrotów.
TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo.Kluczewo,Dębica,Koszewo,Koszewko,Jęczydół,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Bielkowo,Rekowo,
Jezierzyce,Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Grzędzice Majątek,Grzędzice ,Lipnik,Stargard plus dwa razy do pracy i z powrotem.
M A P A
Kategoria SOLO