Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 113352.46 kilometrów w tym 10820.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.99 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2019

Dystans całkowity:946.87 km (w terenie 116.10 km; 12.26%)
Czas w ruchu:39:12
Średnia prędkość:24.15 km/h
Suma podjazdów:2138 m
Suma kalorii:39938 kcal
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:67.63 km i 2h 48m
Więcej statystyk
  • DST 64.82km
  • Teren 3.80km
  • Czas 02:30
  • VAVG 25.93km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 2796kcal
  • Podjazdy 145m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed deszczem.

Niedziela, 29 września 2019 · dodano: 29.09.2019 | Komentarze 2

Dziś ostatni dzień w miesiącu że mogę wyskoczyć na rower bo od jutra druga zmiana ,prognozy były kiepskie bo około 12.30 według wetteronline miał zacząć padać deszcz i tak było chodź opady skromne żebym wiedział że takie to jeszcze mógłbym pokręcić.Wyruszyłem przez Oś.Pyrzyckie do Witkowa drugiego a następnie skierowałem się do ścieżki rowerowej w Kluczewie przy cukrowni i pojechałem nią do Golczewa a następnie skierowałem się do Skalina.
Gorczyca biała
Gorczyca biała © strus
           
Ze Skalina ruszyłem w kierunku DDR-ki w Zieleniewie wydłużoną drogą przez Wierzchląd o masakryczną drogę w Kunowie a następnie już po pustej ścieżce rowerowej docieram do wiaduktu nad DK 10 i po zaliczeniu Motańca jadę prosto do Reptowa a następnie do końca szosy w Niedźwiedziu na której spotyka czterech bikerów wjeżdżających do lasu w kierunku Zdunowa.Ja zawracam i jadę ponownie do Reptowa przez Kałęgę i Motaniec w którym już dziś byłem.W Reptowie sprawdzam czy coś w prognozie pogody się zmieniło i jadę na początku do Kobylanki a następnie przez Oś.Zielone do Jęczydołu w którym skierowałem się do DDR-ki w Morzyczynie z której zjeżdżam na promenadę nad jeziorem Miedwie.
Budowa S10 w okolicy Kobylanki
Budowa S10 w okolicy Kobylanki © strus
Nad jeziorem Miedwie
Nad jeziorem Miedwie © strus

Po przejeździe wzdłuż jeziora wracam na ścieżkę rowerowa i jadę nią do Grzędzic przez Lipnik.W Grzędzicach nie udało mi się objechać staw bo była kałuża nie do pokonania a i wyjście z Grzędzic przez błoto było utrudnieniem a w domu gdy wróciłem trzeba było buty z błota czyścić.DDR-ką wróciłem do Stargardu i zrobiłem mini rundkę po mieście a gdy dojechałem do mety na chodniku pojawiły się pierwsze oznaki opadów.
Błotna przeszkoda w Grzędzicach.
Błotna przeszkoda w Grzędzicach. © strus

TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Reptowo,
Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Reptowo,Kobylanka,Oś.Zielone,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
M A P K A : Przed deszczem .
Kategoria REKREACJA, SOLO


  • DST 56.80km
  • Teren 12.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 20.65km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 2492kcal
  • Podjazdy 127m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po grzybki z Iwonką a później Kluczewo.

Sobota, 28 września 2019 · dodano: 28.09.2019 | Komentarze 2

Inaczej dzisiejszy dzień sobie planowałem wczoraj ,owszem miałem jechać po grzybki dla babci ale dalej bo na dojazd pożarowy 24 od strony Pucka a tu przy śniadaniu małżonka oznajmiła że też chce do lasu więc ruszyliśmy DDR-ka do Żarowa a następnie przez Lubowo i Rogowo a przed Poczerninem zajrzeliśmy w dwóch miejscach do lasu ,najpierw kilka zdjęć do bloga później poszukiwania.
Mrówka na grzybku
Mrówka na grzybku © strus
Muchomorki
Muchomorki © strus



Nazbieraliśmy jeden plecak a na drugi niestety małżonka nie miała ochoty bo przemoczyła obuwie i nie chciała ryzykować zachorowaniem postanowiła wracać ,pojechaliśmy przez Poczernin do głównej drogi a tam ruch jak na "Marszałkowskiej",Iwonce to się nie podobało więc wróciliśmy tą samą drogą do Stargardu.Schowałem małżonki rower a ja pojechałem dalej bo mieliśmy przejechane ledwie 28 km a ja chcę zawsze mięć minimum 50 km i po sprawdzeniu prognozy wiedziałem że dużo czasu mi nie zostało dlatego o kolejny plecaku z grzybami nie było co marzyć.Pojechałem do strefy przemysłowej w Kluczewie przez Giżynek i Golczewo.
Gorczyca biała (Sinapis alba) w okolicy Giżynka
Gorczyca biała (Sinapis alba) w okolicy Giżynka © strus
Gdy chciałem strefę przemysłową opuścić uniemożliwiła mi to olbrzymia kałuża więc wróciłem na główną drogę dojechałem do resztki pasa startowego i skierowałem się w stronę Warnic przez Burzykowo a następnie skierowałem się drogami poradzieckiego lotniska do Kluczewa przez Oś.Lotnisko.
Wodna przeszkoda
Wodna przeszkoda © strus
Cukrownia Kluczewo i gorczyca
Cukrownia Kluczewo i gorczyca © strus
Z lotniska ścieżką rowerową docieram na Oś.Pyrzyckie na którym było świeżo po deszczu i nie było już czasu na dalszą trasę bo gdy byłem około 500 m przed domem zaczęło padać,więc wykorzystałem czas na 100%

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Burzykowo,
Kluczewo,Stargard.

M A P K A : Po grzybki z Iwonką
Kategoria REKREACJA, RODZINNA


  • DST 50.38km
  • Teren 22.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 23.80km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1889kcal
  • Podjazdy 98m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy.

Czwartek, 26 września 2019 · dodano: 26.09.2019 | Komentarze 3

Temperatura jak wczoraj ale odczuwalna chłodniejsza i to chyba ostatnia wycieczka w tym roku w stroju "na krótko" bo nadchodzi ochłodzenie.Tak jak wczoraj pojechałem tą samą drogą do Poczernina gdzie skierowałem się gruntowa drogą obok Misji Matki Bożej Światłości do "Chociwelki" aby po krótkim pobycie wjechać w las w kierunku DP27 i napotkać podjazd nie do podjechania dziś przez piach.
Pola w Poczerninie
Pola w Poczerninie © strus

Przegrana z tą górką
Przegrana z tą górką © strus
Następnie obieram kierunek na dojazd pożarowy 18 który prowadzi do Bącznika na którym widzę wiele kań wzdłuż drogi i kilka kozaków a grzybiarzy brak dopiero pierwszych spotkałem w okolicy Łęska.
Dojazd pożarowy 18
Dojazd pożarowy 18 © strus



                                         
Za Łęskiem coraz więcej aut na obrzeżach lasu i grzybiarzy a ja jadę do Strumian a następnie od Sowna jadę krótszą drogą do ścieżki rowerowej w Żarowie przez Smogolice i robię prawdopodobnie ostatnie selfy w stroju na krótko w tym roku i wracam do domu.


TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,DW142,DP27,DP18,Bącznik,Łęsko,Strumiany,Sowno,Smogolice,Żarowo,Stargard.

M A P K A : 50-tka po pracy
Kategoria PO PRACY, REKREACJA, SOLO


  • DST 51.40km
  • Teren 16.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 23.54km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1901kcal
  • Podjazdy 105m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy.

Środa, 25 września 2019 · dodano: 25.09.2019 | Komentarze 2

Gdy wczoraj wieczorem sprawdzałem prognozę pogody na dzisiejsze godziny po pracy miał padać deszcz lecz mylono się bo gdy wracałem do domu zrobiło się ciepło i słoneczko się zaczęło przebijać więc nie ma co tracić czasu na inne zajęcia tylko wyruszyłem DDR-ką do Żarowa ubrany na "krotko" a następnie obrałem kierunek na Sowno wydłużoną drogą przez Lubowo i Poczernin.
Kierunek na Rogowo
Kierunek na Rogowo © strus

W Sownie spotkałem kilku grzybiarzy którzy mieli po dwa wiaderka podgrzybków a ja wjechałem na dojazd pożarowy 32 i skierowałem się do Wielgowa do którego wjechałem dojazdem pożarowym 40 czyli główną drogą z Sowna do Wielgowa a po drodze kilka fotek.


Wycinki wzdłuż  dojazdu pożarowego 40
Wycinki wzdłuż dojazdu pożarowego 40 © strus

Z Wielgowa dojechałem do Zdunowa gdzie starym odcinkiem wzdłuż szpitala zameldowałem się na budowanej szosie do Niedźwiedzia gdzie widziałem kolejnych grzybiarzy z pełnymi wiaderkami a po dojechaniu w okolice osady Gajęcki Ług niespodzianka Policja zatrzymywała auta które pozwoliły sobie na jazdę po placu budowy ,na szczęście mnie nie zatrzymali i szybko wylądowałem na szosie w Niedźwiedziu gdzie skierowałem się do Motańca przez Kałęgę a następnie skrótem pod DK 10 zameldowałem się w Kobylance.
Budowa szosy Zdunowo - Niedźwiedź
Budowa szosy Zdunowo - Niedźwiedź © strus
Przejazd pod DK 10 w okolicy Motańca
Przejazd pod DK 10 w okolicy Motańca © strus
W Kobylance wjeżdżam na ścieżkę rowerową i wracam do domu zadowolony z udanej pięćdziesiątki po pracy z nadzieją na taka samą pogodę jutro.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,DP32,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy.
Kategoria PO PRACY, REKREACJA, SOLO


  • DST 75.73km
  • Teren 1.00km
  • Czas 03:25
  • VAVG 22.16km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 2937kcal
  • Podjazdy 151m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy plus z małżonką.

Poniedziałek, 23 września 2019 · dodano: 23.09.2019 | Komentarze 3

Siedem dni bez roweru to wina pracy na drugą zmianę a ostatnie trzy to intensywne spacery nad morzem gdzie zrobiliśmy w trzy dni z Iwonką ponad 54 km i zaliczyliśmy nocując oczywiście w Świnoujściu w piątek Międzyzdroje i Świnoujście,w sobotę Bansin,Heringsdorf,Ahlbeck i Świnoujście a w niedziele tylko Świnoujście.

Bateria Artylerii Stałej
Bateria Artylerii Stałej © strus
Ahlbeck - molo
Ahlbeck - molo © strus
Stawa i Cracovia
Stawa i Cracovia © strus
Wróciliśmy w niedzielę prawie o dwudziestej a dziś ja po pracy ruszyłem Viperem aby zaliczyć pięćdziesiątkę po pracy zaczynając od DDR-ki do Kobylanki jadąc przez Lipnik,Zieleniewo i Morzyczyn a po drodze w pełni słońca mijałem kilkunastu bikerów chodź niebyli ubrani na krótko jak ja.

Ścieżka rowerowa wokolicy Morzyczyna
Ścieżka rowerowa w okolicy Morzyczyna © strus
W Kobylance odbijam na Reptowo a następnie jadę do końca szosy w Cisewie sprawdzić miejscówkę  z kaniami i rosną już.....
a później kieruję się do końca dobrej drogi w Wielichówku gdzie zawracam i tą samą drogą wracam do ścieżki rowerowej w Kobylance
a po drodze spotyka młodego padalca.
Kanie w Cisewie
Kanie w Cisewie © strus
Młody padalec w Reptowie
Młody padalec w Reptowie © strus
DDR-ką wracam do Stargardu gdzie była gotowa do jazdy małżonka i razem wyruszyliśmy na małą rundkę do Poczernina i z powrotem zaczynając od ścieżki rowerowej do Żarowa a następnie przez Lubowo i Rogowo ,powrót tą samą drogą.


TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Reptowo,Cisewo,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.

M A P K A : 50-tka po pracy plus z małżonką.

  • DST 50.66km
  • Teren 11.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 23.20km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 1892kcal
  • Podjazdy 113m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed pracą 50-tka.

Poniedziałek, 16 września 2019 · dodano: 16.09.2019 | Komentarze 2

Pobudka 7.30 bo małżonka wychodziła do fryzjera co mnie zmotywowało i przed pracą wyruszyłem jak wczoraj na początku do Niedźwiedzia przez Lipnik ,Zieleniewo,Morzyczyn i Kobylankę zajeżdżając na promenadę nad jeziorem Miedwie.Wczoraj jeździłem przy temperaturze 22 stopnie ubrany "na krótko" a dziś trzeba było ubrać się w długie spodnie bluzę bo gdy wyruszałem było ledwie 9 stopni.

Jezioro Miedwie w Morzyczynie
Jezioro Miedwie w Morzyczynie © strus
Do Niedźwiedzia męczyłem się jeszcze z silnym wiatrem a po skierowaniu się do Reptowa zrobiło się lżej.Dziś znowu postanowiłem zawitać w lesie na dojeździe pożarowym 32 którym dojechałem do Sowna.wczoraj jechało mi się z Iwonką dobrze a dziś gdy jechałem szybciej nawierzchnia typu "tarka" dokuczała mi,po drodze próbowałem poszukać grzybków jadalnych ale nic z tego nie wyszło jedynie to co na poniższych zdjęciach.
Dojazd pożarowy 32
Dojazd pożarowy 32 © strus



Z Sowna do DDR-ki w Żarowie pojechałem wydłużoną drogą przez Poczernin i Lubowo a dalej szybko do domu na śniadanie i w południe do pracy.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,DP32,Sowno,Poczernin,Rogowo,
Lubowo,Żarowo,Stargard.

M A P K A : Przed praca 50-tka.
Kategoria PO PRACY, REKREACJA, SOLO


  • DST 98.06km
  • Teren 20.80km
  • Czas 04:44
  • VAVG 20.72km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 4120kcal
  • Podjazdy 208m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na dwa razy w niedzielę.

Niedziela, 15 września 2019 · dodano: 15.09.2019 | Komentarze 2

Niedzielny wypad był podzielony na dwie rundy, zaraz po późnym śniadaniu doprowadziłem rower do użytku bo wczoraj miałem problem z przednią przerzutką oraz znalazłem powód niezapisania wczorajszej mapki a następnie ruszyłem do ścieżki rowerowej przy szczecińskiej  i prosto do Motańca a następnie ruszyłem w stronę Niedźwiedzia aby zaliczyć ponownie drogę która jest obecnie w budowie a prowadzi do Zdunowa przy szpitalu.

Budowa nowej drogi do Zdunowa z Niedźwiedzia
Budowa nowej drogi do Zdunowa z Niedźwiedzia © strus
Mijam szpital i przy dworcu PKP odbijam na Sławociesze aby dojechać do Płoni i skierować się z powrotem w kierunku Zdunowa i wjechać w las na drogę szutrową którą ponownie dojeżdżam do Niedźwiedzia.

Szutrówka do Niedżwiedzia
Szutrówka do Niedźwiedzia © strus
Z Niedźwiedzia pora wracać do Stargardu aby odebrać małżonkę i ruszyć na drugą część ale najpierw musiałem dojechać do Kobylance przez Reptowo a później przez Jęczydół do ścieżki rowerowej w Morzyczynie i prosto po Iwonkę z którą najpierw jedziemy przez Lipnik do Grzędzic na cmentarz wiejski aby zrobić porządki a następnie leśno-polnymi szlakami jedziemy do Smogolic.
Okolice Grzędzic
Okolice Grzędzic © strus
W drodze do Smogolic
W drodze do Smogolic © strus
Żywica na czereśni
Żywica na czereśni © strus
Ze Smogolic jedziemy na zakupy do Sowna a następnie wjeżdżamy na dojazd pożarowy 32 na którym dawno nie byłem i kierujemy sie do Reptowa a po drodze robimy sobie dwie krótkie przerwy w lesie na odpoczynek i zdjęcia we wrzosach.
Na leśnych ścieżkach
Na leśnych ścieżkach © strus

Iwonka w drodze do Reptowa
Iwonka w drodze do Reptowa © strus
Stacja PKP Reptowo
Stacja PKP Reptowo © strus
W Reptowie kierujemy się do ścieżki rowerowej w Kobylance i nią jedziemy do Morzyczyna w którym aby uniknąć spięć z pieszymi których dziś bardzo dużo przez  święto dyni objeżdżamy ulicą Długą i w Zieleniewie wracamy na DDR-kę i wracamy do domu.



TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Zdunowo,Sławociesze,Płonia,ZdunowoNiedźwiedź,
Reptowo,Kobylanka,Oś.Zielone,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,Lipnik,Grzędzice,Smogolice,Sowno,DP 32,Reptowo,
Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

M A P K A : Etap I Solo

M A P K A: Etap II Z Iwonką


  • DST 53.06km
  • Teren 7.00km
  • Czas 02:50
  • VAVG 18.73km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 2414kcal
  • Podjazdy 101m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy z Iwonką.

Sobota, 14 września 2019 · dodano: 14.09.2019 | Komentarze 1

Wczoraj wypad na rower po pracy zniweczył ulewny deszcz a później nie miałem już siły więc dziś wraz z Iwonką zaraz po pracy i po delikatnym posiłku wyruszyliśmy zaczynając od DDR-ki na Żarowo a następnie przez Grzędzice docieramy do ścieżki rowerowej którą jedziemy Motańca a następnie przez Kałęgę docieramy do Niedźwiedzia i postanawiam że pojedziemy budowaną drogą do Zdunowa bo wcześniej widziałem bikera jadącego tą trasą.

Iwonka w drodze do Niedźwiedzia
Iwonka w drodze do Niedźwiedzia © strus
Budowa nowej drogi do Zdunowa
Budowa nowej drogi do Zdunowa © strus

I tak po ubitym piachu bez problemów zaliczyliśmy budowaną drogę do Zdunowa ,odcinek lekko powyżej 3 km kończy się przy ulicy profesora Żuka gdzie zawracamy i kierujemy się z powrotem do Kobylanki przez Niedźwiedź i Reptowo.W Kobylance przerwa na banana i batona i fotki nadchodzącej jesieni.
Nadchodzi jesień
Nadchodzi jesień © strus

Po krótkiej pauzie wjeżdżamy na ścieżkę rowerową i kierujemy się do Stargardu.Dziś miałem problem z aplikacją sports-tracker która nie chciała działać mimo że próbowałem pięć razy ,za każdym razem po kilku sekundach zatrzymywała się dlatego zamieszczam nie pełną mapkę z S-Health-a

TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo
Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.


  • DST 63.90km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:28
  • VAVG 25.91km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 2751kcal
  • Podjazdy 151m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Awaria,kapeć ,zapas uszkodzony.

Czwartek, 12 września 2019 · dodano: 12.09.2019 | Komentarze 4

Wolny dzień do piętnastej chciałem wykorzystać na rower,wyjechałem dość późno i ledwo dojechałem do DDR-ki w Kluczewie z nieba zaczęło kropić a ja ubrany na krótko i termometr pokazywał 16 stopni, więc postanowiłem pokręcić się w okół komina.Na początku zaliczyłem tereny strefy przemysłowej a później wróciłem do Stargardu przez Golczewo i Giżynek.
Schronohangary wz AU-11.
Schronohangary wz AU-11. © strus


W Stargardzie skierowałem się na ścieżkę rowerową którą dojechałem do Zieleniewa gdzie odbiłem na promenadę nad jeziorem Miedwie a następnie postanowiłem pojechać na zachodni brzeg jeziora do Żelewa gdzie dawno nie byłem.
Jezioro Miedwie w Zieleniewie
Jezioro Miedwie w Zieleniewie © strus
Jezioro Miedwie w Morzyczynie
Jezioro Miedwie w Morzyczynie © strus
Jezioro Miedwie w Żelewie
Jezioro Miedwie w Żelewie © strus
W oddali torpedownia z okresu ll wojny światowej
W oddali torpedownia z okresu ll wojny światowej © strus

Z Żelewa wracam na drogę do Kołbacza w którym wjeżdżam na odcinek 6 km nowej ścieżki rowerowej do Śmierdnicy na której trwają prace wykończeniowe polegające na nasadzeniu nowych drzew,montażu barierek i przynajmniej jednego miejsca z ławkami i stołem.
Wjazd na DDR-kę w Kołbaczu
Wjazd na DDR-kę w Kołbaczu © strus

Wcześniej jechałem bardzo spokojnie czyli pełny relaks a gdy wjechałem na ulicę Pyrzycką był spory ruch aut ciężarowych z rejestracjami  z Torunia których widziałem dziś bardzo dużo również na DK 10 którą jechałem z płoni do Motańca gdzie miałem dużego pecha.Przed zjazdem na dojazd pożarowy 50 na pasie awaryjnym nagle przed mną pojawiła się masa szkła nie do ominięcia ,podniosłem tylko tyłek i zamknąłem oczy i myślałem że się udało ale po około 500 m poczułem że siadam na obręczy i tylko chciałem aby dojechać do stacji pali aby na DK10 nie prowadzić roweru - udało się. Po zatrzymaniu od razu za uwarzyłem dziurę w oponie i przystąpiłem do wymiany dętki na nową aby wrócić do domu.Gdy rozpocząłem pompowanie okazało się że w nowej dętce zawór jest uszkodzony a wożę tylko jeden zapas. Na szczęście syn mam do końca tygodnia wolne i przyjechał po mnie a le dystans zaplanowany nie wykonany i nie wiem czy ryzykować z tak uszkodzoną oponą dopóki nie przyjdzie nowa?
A gdy wróciłem do domu na niebie pojawiło się słońce i zrobiło się wyraźnie cieple -23 stopnie.
Rozcięta opona na DK 10
Rozcięta opona na DK 10 © strus

TRASA:
Stargard,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Oś.Zielone,Jęczydół,Bielkowo,Nieznań,Żelewo,Kołbacz,
Śmierdnica,Płonia,Motaniec.

M A P K A : Awaria,kapeć,zapas uszkodzony.
Kategoria REKREACJA, SOLO


  • DST 52.71km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:57
  • VAVG 27.03km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 2299kcal
  • Podjazdy 87m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy.

Środa, 11 września 2019 · dodano: 11.09.2019 | Komentarze 2

Dwa dni ulewy nie pozwoliły mi na zaliczenie żadnej rundki po pracy a dziś słoneczny  dzień z małym wiaterkiem i od razu gdy wróciłem do domy szybko się przebrałem w "krótki" strój i wyruszyłem wydłużoną drogą przez Giżynek do ścieżki rowerowej przy Szczecińskiej aby kontynuować jazdę do Kobylanki przez Zieleniewo i Morzyczyn a następnie odbić do Reptowa aby skierować się do Wielichówka przez Cisewo.
Nawłoć pospolita
Nawłoć pospolita © strus

Zanim zawróciłem w Wielichówku zaliczyłem cały asfalt Cisewa i skierowałem się do Reptowa w którym drugą nawrotkę zrobiłem przy stacji PKP i wróciłem do Kobylanki aby tam nową drogą przez Oś.Zielone pojechać do Jęczydołu i dopiero wrócić na główną drogę rowerową do Stargardu w Morzyczynie i nią prosto do domu z kłopotami na Ceglanej i I Brygady - duże korki.



TRASA:
Stargard,Giżynek,Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Reptowo,Cisewo,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,
Oś.Zielone,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

M A P K A : 50-tka po pracy.
Kategoria PO PRACY, REKREACJA, SOLO