Info
Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119014.41 kilometrów w tym 11360.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad4 - 5
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2016
Dystans całkowity: | 718.00 km (w terenie 159.00 km; 22.14%) |
Czas w ruchu: | 29:24 |
Średnia prędkość: | 24.42 km/h |
Suma podjazdów: | 6285 m |
Liczba aktywności: | 12 |
Średnio na aktywność: | 59.83 km i 2h 27m |
Więcej statystyk |
- DST 70.00km
- Teren 28.00km
- Czas 02:50
- VAVG 24.71km/h
- Temperatura 14.0°C
- Podjazdy 911m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Świąteczne kółko.
Poniedziałek, 28 marca 2016 · dodano: 28.03.2016 | Komentarze 7
Chyba ostatni teren mi zaszkodził bo na drugi dzień kręgosłup dokuczał mi tak mocno że po świątecznym śniadaniu kiedy wyruszyliśmy na spacer po około 6 km musiałem wracać do domu TAXI :(. Dziś ruszyłem przez miasto i gdy widziałem kilka grupek niedzielno - słonecznych rowerzystów zrezygnowałem z jazdy DDR-ka do Motańca i postanowiłem przejechać spory odcinek drogi z ostatniej jazdy i zobaczyć czy nie przybyło bocianów.Dobrze się zaczęło bo w Rogowie parka siedziała w gnieździe i była sobą zajęta.Bociany w Rogowie © strus
W Poczerninie trzy gniazda puste a ja kieruję się przez las do rowerostrady ale tym razem przejeżdżam nad DW 142 i jadę w kierunku Bącznika.
Przejazd nad "Chociwelką" © strus
Runda po leśnych drogach i kieruję się w stronę Sowna a w oddali gdy jechałem do Strumian widziałem dużą grupę na rowerach próbowałem ich dogonić ale doszedłem jednego i był na szosówce i wszystko wyjaśnia dlaczego nie dogoniłem grupy.
W Sownie obieram kierunek na Cisewo obok szkoły przy której gniazdo też jest puste jedynie koniki się wygrzewały w słońcu.
Koniki w Sownie © strus
Z Cisewa kieruję się do DDR-ki w Kobylance żeby wrócić do Stargardu i jakoś zapomniałem żeby nie jechać dziś ścieżką wzdłuż
Miedwie bo pewnie będzie na niej duży ruch w taki piękny dzień,trzeba było się wolno przedzierać między ludźmi którym wielokrotnie zwracałem uwagę że obok jest chodnik i jakość wszyscy byli mili i przepraszali.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Bącznik,Łęsko,Strumiany,Sownow,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,
Stargard,Giżynek,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 102.00km
- Teren 28.00km
- Czas 04:24
- VAVG 23.18km/h
- Temperatura 12.0°C
- Podjazdy 1165m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsza seta i pierwszy bocian.
Sobota, 26 marca 2016 · dodano: 26.03.2016 | Komentarze 10
Żeby nie przeszkadzać Iwonce po załatwieniu ostatnich spraw przed świętami doczekałem się pięknej słonecznej pogody i wybrałem się na początek DDR-ką do Motańca.Jajeczka w Motańcu © strus
Jadąc w słońcu postanowiłem że zrobię w końcu pierwszą setkę w tym roku ,miało być szybko i szosami ,po prostu Dąbie-Goleniów-Stargard ale gdy już dotarłem przez Niedźwiedź do Wielgowa przypomniała mi się wyprawa Jarro po pisanki więc docieram do tego samego miejsca.
Selfi z drobiem © strus
Koniki w Wielgowie © strus
Zaciekawiła mnie droga za leśniczówką i w ten sposób plany zostały zmienione bo jadę drogami małych prędkości i docieram do DOL Kliniska w okolicy węzła Rzęśnica i chwilę jadę DW 142 żeby odpocząć od ciężkiego terenu którym jechałem .Gdy ponownie wkraczam w las po chwili zorientowałem się że nie mam okularów więc wracam czego nie lubię aby je odnaleźć,leżały przy poniemieckiej DDR-ce.
Poniemiecka DDR-ka © strus
Kolejnymi w ślepo wybranymi drogami małych prędkości ,liczyła się tylko szerokość drogi zmierzam w kierunku Klinisk a wcześniej docieram do Pucka i dornfeld-owych grzybków.
Grzybki - Pucko © strus
Na rondzie w Kliniskach na liczniku ledwie 40 km a ja obieram wcześniej zaplanowany kierunek Goleniów i pierwszy raz przejeżdżam przez strefę przemysłową wcześniej jeździłem na jej obrzeżach i wrażenie zrobiła na mnie wielkość śmigła dla farm wiatrowych [ok.40m]
Części do wiatraka © strus
Po przejeździe nad S3 zawitałem w Goleniowie i zanim go opuściłem zrobiłem zakupy na dalszą część trasy bo dalej po drodze z isotonikami było by krucho przynajmniej do Sowna.Z głównej drogi zjeżdżam żeby do Tarnówka wjechać pierwszy raz od innej strony.
Tarnówko © strus
Teraz przez Stawno kieruję się do rowerostrady którą docieram do "Chociwelki" przekraczam nią po chwili znowu jestem na leśnej drodze do Poczernina.
Kapliczka w Poczerninie © strus
Gdy jechałem zamyślony z Rogowa do Lubowa przy mijaniu krzaczków wypłoszyłem stojącego dwa metry od drogi bociana a sam się przestraszyłem jak się wzbił w górę.Obserwowałem go a on leciał w stronę Żarowa od razu pomyślałem że pewnie do gniazda na kościele więc jadę tam i był ale ja chciałem zrobić dobrą fotkę objeżdżam kościół a bocian odlatuje i nie ma pierwszego zdjęcia z ptaszkiem.Jeszcze mi trochę brakuję do setki więc do Stargardu jadę przez Grzędzice i Lipnik i jeszcze mała rundka po mieście aż nie chce się wracać do domu.
Wesołych świąt wielkanocnych dla wszystkich rowerzystów © strus
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Niedźwiedź,Zdunowo,Wielgowo,Rzęśnica,Pucko,Kliniska Małe,Kliniska Wielkie,Rurzyca,Dobroszyn,Warcisławiec,Łozienica,Goleniów,Podańsko,Tarnówko,Stawno,Łęsko,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,
Grzędzice,Lipnik,Stargard,Giżynek,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 50.00km
- Teren 12.00km
- Czas 02:10
- VAVG 23.08km/h
- Temperatura 8.0°C
- Podjazdy 474m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Jezierzyce.
Piątek, 25 marca 2016 · dodano: 25.03.2016 | Komentarze 2
Ja to mam pecha trzy dni pracowałem popołudniu i świeciło słońce od dziś cztery dni wolnego a tu znowu z nieba woda leci ale udało mi się wyskoczyć na 50-tkę po porannych zakupach.3/4 trasy jechałem w deszczu i pewnie bym nie pojechał wcale ale po trzech dniach bez roweru nogi same ciągną na świeże powietrze.Bardzo trudne było opuszczenie centrum jak to zawsze bywa przed świętami i w okolicy godziny 15-tej ale potrzebowałem skorzystać z bankomatu.Przez ten deszcz nie szukałem żadnych nowych odcinków dróg tylko zrobiłem pętelkę po znanych drogach czyli do DDR-ki w Zieleniewie jadę przez Golczewo,Wierzchląd a następnie promenadą nad Miedwiem i leśną drogą do Jęczydołu żeby udać się do Jezierzyc przez Rekowo.Droga leśna do Jęczydołu © strus
Kłobucko © strus
Podjazd do Jezierzyc © strus
Od Bielkowa pada non - stop ale dobrze że nie lało tylko mi roweru szkoda bo po ostatniej jeździe zaliczyłem myjkę a następnie pełne smarowanie a to starczyło ledwie na jeden wyjazd jutro znowu przed wyjazdem zacznę od sprzątania.Z Jezierzyc wracam do DDR-ki w Motańcu dojazdem pożarowym 48 i prosto do domu .
TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Bielkowo,Rekowo,Jezierzyce,Motaniec,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 64.00km
- Teren 30.00km
- Czas 02:52
- VAVG 22.33km/h
- Temperatura 6.0°C
- Podjazdy 541m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Wielgowo
Niedziela, 20 marca 2016 · dodano: 20.03.2016 | Komentarze 6
Gdy Iwonce w piątek wieczorem pokazałem zdjęcia krokusów wykonane przez Janusza [jotwu] cały wieczór mi truła żeby w sobotę jechać do Szczecina na spacer i zobaczyć na własne oczy piękne kwiaty,poświeciłem rower dla małżonki a pogoda dopisała.Krokusy na Jasnych Błoniach w Szczecinie © strus
Dzisiaj z pogodą było była kiepska jeszcze nie zdążyłem wyjechać z miasta a z nieba leciała woda aż do Skalina ,później trochę się uspokoiły aż do momentu gdy w Bielkowie odbijam na gruntową drogę którą jeszcze nigdy nie jechałem i kieruje się w stronę Jezierzyc.
Droga o różnych stopniach trudności ale za to w kilku miejscach widziałem przebiegającą zwierzynę płową która raz to mnie nawet przestraszyła gdy musiałem "odcedzić kartofelki" wyskoczył mi jeleń około 5 metrów od opartego roweru o drzewo.
Droga do Jezierzyc © strus
Po 3 km docieram do krzyżówki Rekowo - Jezierzyce od której jadę już znanym odcinkiem drogi ale dziś w kilku miejscach droga była przeorana przez dziki lub jelenie aż bardzo ciężko się jechało a rower dwukrotnie mi się zatrzymał.W Jezierzycach nie wjeżdżam na szosę tylko obieram kierunek na dojazd pożarowy 47 żeby wjechać na chwile na DK 10 w Płoni.
Rzeka Płonia w okolicy dojazdu pożarowego 47 © strus
Początkowo gdy jechałem do Zdunowa miałem zamiar wracać przez Niedźwiedź ale wymyśliłem że udam się do berlinki czyli DW 142
i tam się skierowałem jak już zbliżyłem się do ostatnie prostej czyli ulicy Borowej to zaczął lać deszcz który od razu wybił mi dalszą jazdę z głowy po odkrytym terenie więc kieruje się w stronę głównego szlaku do Sowna.Deszcz lał do czasu kiedy dojechałem do odcinka brukowego po opuszczeniu na chwile lasu.Przy okazji zrobiłem zdjęcie krzyżówki Sowno - Reptowo dla kolegi .
Leśna krzyżówka © strus
Gdy dotarłem do Sowna kolejna woda z nieba ale na szczęście to tylko mżawka ale na szosie w Sownie duże ilości wody więc kieruję się do Stargardu drogą przez las.Odcinek do Grzędzic w kilku miejscach był bardzo ciężki bo piach zaklejał bieżnik opony a przez to wielokrotnie driftowałem i trzeba było bardzo ostrożnie jechać.
Dojazd pożarowy 36 do Grzędzic © strus
Zaklejona opona przez piach © strus
Z Grzędzic wybrałem tym razem dojazd do DDR-ki w Lipniku a dalej prosto do domu z myślą że jutro po pracy uda mi się zrobić 50-tkę w warunkach bez deszczu bo inaczej zostanę w domu i będe mógł następny raz wyjechać w dopiero piątek bo od wtorki mam trzy razy na 13-tą do pracy.
MAPA Runtastic
TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Skalin,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Bielkowo,Jezierzyce,Płonia,Zdunowo,Wielgowo,Sowno,
Grzędzice Majątek,Grzędzice,Lipnik,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 50.00km
- Teren 11.00km
- Czas 02:01
- VAVG 24.79km/h
- Temperatura 11.0°C
- Podjazdy 315m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Czwartek, 17 marca 2016 · dodano: 17.03.2016 | Komentarze 3
Wczoraj mimo słonecznej pogody odpuściłem rower ponieważ obiecałem sobie że w tym roku nie będę w środy gdy pracuje chodził na rower a później jeszcze na halę ale za to dziś również w słoneczny dzień zaraz po pracy przebrałem się i ruszyłem do Sowna a następnie przez Puszczę Goleniowską do Reptowa a przed przejazdem kolejowym dziś musiałem odstać swoje.W oczekiwaniu na zielone © strus
Dalej przejazd po gminie Kobylanka i DDR-ka śmigam do domu.
Odremontowana poczta w Kobylance © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Reptowo,Kobylanka,Bielkowo,Jęczydół.Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P A
Kategoria PO PRACY
- DST 60.00km
- Teren 15.00km
- Czas 02:39
- VAVG 22.64km/h
- Temperatura 4.0°C
- Podjazdy 369m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Po otwarty terenie.
Poniedziałek, 14 marca 2016 · dodano: 14.03.2016 | Komentarze 2
Dziś miałem wolne bo miałem jechać z synem na egzamin na prawo jazdy ale wczoraj pomyślałem że w końcu ma 18-cie lat niech jedzie sam to może będzie się mniej stresował a ja sobie w tym czasie wyskoczę na rowerek.Dziś gapiłem się w mapę do jakiej wioski pojechać w promieniu 30 km w której nie byłem ale nic nie mogłem znaleźć więc bez planu ruszyłem drogą gruntową wzdłuż rzeki Krąpiel do Strachocina a następnie do Tychowa gdzie odbijam na drogę z płyt jumbo w kierunku Witkowa.Zanim to zrobiłem załatwiłem jedną sprawę w banku a drugą w meblowym. Przed przeprawą nad Iną sprawdzam która godzina czy syn już jedzie?Droga jumbo do Witkowa © strus
Ledwie przejechałem około 600 m i słyszę dzwonek telefonu przypisany Maćkowi zanim odebrałem spojrzałem na godzinę i była 12.20 a egzaminy zaczęły się o 11.30 od razu pomyślałem że negatywny wynik a okazało się że jechał pierwszy i po 45 min zdał.Pogratulowałem
i powiedziałem że niech pomyśli sobie w drodze do domu co by chciał dostać w prezencie za pozytywny wynik.
Miejsce otrzymania pozytywnej wiadomości © strus
Do Kurcewa wybrałem inną drogę żużlową którą wcześniej nie jechałem a na końcu łączy się z drogą wcześniej wielokrotnie przejechaną a taka mała zmiana.
Po zniszczonym kościele pozostał szczątkowy mur okalający plac przykościelny w Kurcewie © strus
W drodze do Barnimia doszedłem do wniosku że dziś jazda po terenie odkrytym to zły wybór ,mimo że mocnego wiatru nie było ale był jakiś mroźny i długa jazda między polami do miłych nie należała aż jadąc do Warnic odbiłem do Warnic B żeby chwilę jechać między budynkami i drzewami.Dalsza trasa to do Koszewa przez Dębice i ponownie ukrywam się między drzewami na gruntowej drodze do Wierzchlądu.
Do Wierzchlądu © strus
Gdy już dotarłem do DDR-ki w Zieleniewie i spojrzałem na licznik to od razu wiedziałem jaką drogą muszę wracać do domu żeby zaliczyć pełne 60 km.
TRASA:
Stargard,Strachocin,Święte,Tychowo,Witkowo Pierwsze,Kurcewo,Barnim,Warnice B,Warnice,Dębica,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,
Kunowo,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
M A P A
TRASA
Kategoria SOLO
- DST 51.00km
- Teren 15.00km
- Czas 02:10
- VAVG 23.54km/h
- Temperatura 5.0°C
- Podjazdy 478m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Niedziela, 13 marca 2016 · dodano: 13.03.2016 | Komentarze 6
Niestety ten weekend w pracy ale dziś musiałem wyskoczyć na 50-tkę gdyż dzisiejszego dnia szybko skończyłem i zostało mi trochę czasu wolnego.Jadę DDR-ka do Motańca a następnie do Jezierzyc lekko wydłużona drogą ,początkowo odbiłem na Rekowo a później w nową drogę poszerzoną o różnej nawierzchni do Jezierzyc .Droga do Jezierzyc © strus
Z Jezierzyc śmigam do DK 10 na której jadę chwile ale przed odbiciem na Zdunowo zjeżdżam w prawo do rzeki Płonia gdzie z szosy widać jakieś hydro obiekty ale nigdy przy nich nie byłem ,więc pora to zrobić.
Jaz "UNIKON" na Płoni © strus
Po krótkim zwiedzaniu a warto kieruję się do Zdunowa a dalej przez Reptowo do Cisewa .Dużo dzisiaj terenu nie było ale ten przejechany był w dobrych warunkach a mianowicie bez błota i wody co dla mnie jest najważniejsze.Na mokradłach w okolicy Cisewa dziś o dziwo nie widziałem żadnego żurawia ale za to duże ilości białych kwiatków - przebiśniegów.Wiosna coraz bardziej widoczna.
Przebiśniegi w Cisewie © strus
Tym razem wybrałem drogę z Cisewa przez las do Grzędzic a dalej do Stargardu przez lasek w którym zaczyna się zielenić i wyjeżdżam na Przemysłowej.
Idzie wiosna © strus
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Grzędzice,Grzędzice Majątek,Stargard.
M A P A
Kategoria PO PRACY
- DST 67.00km
- Teren 20.00km
- Czas 02:52
- VAVG 23.37km/h
- Temperatura 7.0°C
- Podjazdy 621m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
W drobnym deszczu.
Czwartek, 10 marca 2016 · dodano: 10.03.2016 | Komentarze 7
MIAŁEM JECHAĆ SPEEDERAM A PRZY PRZEGLĄDZIE PRZED WYJAZDEM - NIESPODZIANKA !!!! USZKODZONA OBRĘCZ JAK JA WRÓCIŁEM OSTATNIM RAZEM.Pęknięta obręcz © strus
A w planach była pierwsza setka w tym roku pod warunkiem że będzie słoneczna pogoda i załatwię wszystkie sprawy do10-tej,
wyrobiłem się i pół godziny później byłem w stajni.Na 99% usterka powstała po wjechaniu w dość głęboką dziurę w Reptowie która nagle mi się pojawiła gdy jechałem za ciężarówką i nie mogłem jej ominąć bo obok mnie jechało auto.Tylko dziwne że nie złapałem laczka bo szprycha jest luźna. Byłem zmuszony poświęcić kolejne minuty na wyszykowanie Vipera który był po ostatnim użyciu dokładnie oklejony błotem i dopiero po godzinie wyruszyłem w drogę bez żadnego planu jazdy.Na początku postanowiłem zajechać do Małkocina.
Zabytkowy murowany gołębnik z 1854 r. w formie wieży w Małkocinie © strus
Z Małkocina kieruję się w stronę Rożnowa Nowogardzkiego przez Warchlinko a dalej objeżdżając jezioro do Warchlina i przez las do Dąbrownicy ,po drodze widzę duże ilości żurawi i zwierzyny płowej .
Jezioro między Warchlinem a Warchlinkiem © strus
Dąbrowica - ruiny © strus
Błędem dzisiejszego dnia było jechanie z Dąbrowicy polami do drogi DK 141 ponieważ były bardzo rozjechane przez ciągniki i na dodatek woda i błotko ale był jeden duży plus duże ilości żurawi na polach i na niebie.Gdy wjechałem na szosę to poczułem jakby rower sam jechał .Skierowałem się w kierunku Tarnówka z myślą że pojadę do Podańska a następnie na Zabród.
Zwierzątka na wełnę © strus
W Tarnówku pierwsza mżawka który mnie zniechęcił do wybranego szlaku gdy zobaczyłem ciemne chmury nad Goleniowem więc zmieniam kierunek jazdy na Stawno a dalej od Bącznika "rowerostradą" do "Chociwelki" Za DW 142 szosa mocno mokra prawie jak po ulewie żeby skorzystać z naturalnego parasola wjeżdżam w Sownie w las którym jadę w kierunku Grzędzic i na jednej z krzyżówek odbijam w kierunku Reptowa przez Cisewo.Co raz bardziej pada więc kieruje się do DDR-ki w Kobylance z myślą że jadę prosto do domu. Wjeżdżając do Stargardu deszcz odpuścił a ja wydłużam powrót przez Giżynek.
TRASA:
Stargard,Mokrzyca,Klępino,Małkocin,Siwkowo,Warchlinko,Warchlino,Dąbrowica,Rożnowo Nowogardzkie,Zagórce,Tarnowo,Tarnówko,
Stawno,Bącznik,Sowno,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 50.00km
- Czas 01:49
- VAVG 27.52km/h
- Temperatura 10.0°C
- Podjazdy 338m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Wtorek, 8 marca 2016 · dodano: 08.03.2016 | Komentarze 1
Wracając po pracy poczułem moc dzisiejszego słonka i po sprawdzeniu temperatury na termometrze w domu postanowiłem że kurtkę zamienię na bluzę oraz założę cieńsze spodnie.Dzisiejsza 50-tka po pracy przejechana niestandardową trasa czyli na początku jadę DW 20 i odbijam w kierunku Strachocina przez Ulikowo żeby wrócić do Stargardu.Ferma wiatrowa w okolicach Sułkowa © strus
Krokusy w Strachocinie © strus
Po powrocie do miasta kieruje się przez Oś.Pyrzyckie do Witkowa Drugie go a następnie przez Kluczewo do strefy przemysłowej gdzie na rondzie w Golczewie jadę do końca istniejącej DDR-ki na poradzieckim lotnisku.
Koniec DDR-ki na lotnisku © strus
Na liczniku 35 km czyli brakuje 15 km a od tego miejsca najkrótsza drogą do domu to 10 km czyli łatwy rachunek że trzeba powrotną drogę wydłużyć żeby zaliczyć dystans.Wracam ponownie do miasta DDR-ką a z Giżynka kieruje się do DDR-ki na Zieleniewo a przy Tesco widzę na liczniku że można odbijać w kierunku domu.
Pierwszy raz w tym roku w bluzie © strus
W słońcu było OK ale gdy jechałem przez las z Ulikowa do Strachocina to trochę było mi chłodno ,mam nadzieję że mi nie zaszkodzi to
rozdzianie.Jutro wolne od roweru bo idę po pracy na halę.
TRASA:
Stargard,Kiczarowo,Ulikowo,Ulikowo Kolonia,Strachocin,Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard.
M A P A
Kategoria PO PRACY
- DST 53.00km
- Czas 01:56
- VAVG 27.41km/h
- Temperatura 7.0°C
- Podjazdy 337m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Poniedziałek, 7 marca 2016 · dodano: 07.03.2016 | Komentarze 5
Po wczorajszym przymusowym trzymaniu konia w stajni mimo dnia wolnego dziś po pracy zrobiłem małe kółeczko do gminy Kobylankaale trasą troszkę inna niż ostatnimi razami bo zawitałem jeszcze do Cisewa gdzie około dziesięć metrów od drogi stała para żurawi ale zanim się zatrzymałem ,wyciągnąłem telefon,odblokowałem to ptaszyska się oddaliły chodź nie odleciały.
Żurawie w Cisewie © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P A
Kategoria PO PRACY