Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 113352.46 kilometrów w tym 10820.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.99 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2014

Dystans całkowity:939.00 km (w terenie 204.00 km; 21.73%)
Czas w ruchu:42:52
Średnia prędkość:21.91 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:67.07 km i 3h 03m
Więcej statystyk

Na Niemiecką stronę.

Środa, 30 kwietnia 2014 · dodano: 30.04.2014 | Komentarze 1

Ruszyłem na poszukiwania dobrej pompki w kierunku Szczecina najkrótsza drogą czyli DK 10 ,po godzinie zawitałem w sklepie u Turowskiego ,niestety pompka wcześniej wybrana nadal nie dostępna ,miła pani powiedziała mi że pompki firmy Lezyne są lepsze ,poczytałem opinie w necie i wybrałem Flex Hose : MAX:120psi | 8.3 bar ,długość 170mm ,ciężar 75 g.  OPIS POMPKI.

Po kłopotach z terminalem w sklepie musiałem podjechać do bankomaty po kasę i wrócić do sklepu ,przez czytanie opinii i szukanie bankomatu straciłem trochę czasu i pora na dalszą drogę.Przez Zdroje  pojechałem w kierunku Autostrady Poznańskiej na której był duży tłok jak całą drogę od domu do Kołbaskowa.

Rondo Hermana Hakena
Rondo Hermana Hakena © strus
Dopiero w Kołbaskowie za zjazdem na A6 zrobiło się luźniej na drodze i od razu mniej stresu podczas jazdy.
Kościół Świętej Trójcy w Kołbaskowie
Kościół Świętej Trójcy w Kołbaskowie © strus
Granica w Rosówku
Granica w Rosówku © strus
Ledwie przejechałem granicę wyprzedziła mnie niemiecka policja i od razu sobie przypomniałem że nie mam ze sobą żadnego dokumentu a za chwilę ZOLL i zatrzymali się za krzyżówką na Rosow a ja pojechałem chodź nie miałem takiego planu do Rosow i nie żałuję bo trochę tam się zmieniło od mojej ostatniej wizyty.
Farma wiatrowa przed Rosow
Farma wiatrowa przed Rosow © strus

Kościól w Rosow
Kościól w Rosow © strus
Pora wracać w kierunku Gryfina drogą B - 2  przez Neurochlitz gdzie po drodze zrobiłem dwie fotki obelisków.


Gdy zawitałem w Mescherin zrobiłem sobie przerwę na batona i 0,5  i przed mną najgorszy odcinek pod względem nawierzchni od mostu na Odrze Zachodniej aż do wyjazdu z Gryfina.
Kościół  p.w. Narodzenia NMP w Gryfinie
Kościół p.w. Narodzenia NMP w Gryfinie © strus
Przed Wełtyniem w końcu dobra droga i spokojna jazda ,przez Wełtyń przejechałem pierwszy raz inaczej niż prowadzi główna droga ,oczywiście powodem był kościółek.
Kościół parafialny p.w. MB Różańcowej w Wełtyniu
Kościół parafialny p.w. MB Różańcowej w Wełtyniu © strus

Powrót na DK 120 w kierunku Starego Czarnowa gdzie uzupełniłem ostatni raz zapas isotonika i ostatnia fotka w Kartnie chyba kiedys to był jakiś pałac ale na razie nic na ten temat nie znalazłem.
Dom mieszkalny w Kartnie
Dom mieszkalny w Kartnie © strus
Od Starego Czarnowo prosto do domu i czas na środową hale ,base,saunę dziś się przyda po wysiłku.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Płonia,Bukowe,Zdroje,Podjuchy,Ustowo,Przecław,Smętowice,Kołbaskowo,
Rosówek,Rosow,Neurochlitz,Mescherin,Gryfino,Wełtyń,Gardno,Żelisławiec,Kartno,Glinna,Stare Czarnowo,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.


Kategoria SOLO


50 -tka po pracy bez terenu.

Poniedziałek, 28 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 0

Dzisiejszego dnia po pracy miałem jechać po pompkę do Turowskiego , gdy byłem już gotów do jazdy coś mnie tknęło żeby zadzwonić do sklepu przed podróżą ,okazało się że nie ma więc nie mam po co jechać a do centrum w szczycie ruchu pojazdów nie miałem ochoty.Postanowiłem że wykręcę 50 -tke w bliskiej okolicy domu czyli gmina Kobylanka. DDR -ka do stacji paliw w Motańcu dojechałem bardzo szybko dzięki wiaterkowi w plecy,jadąc od Morzyczyna pod drzewami sporo było owadów które były dość dokuczliwe.

W okolicy dzięki deszczom i ciepłu  zrobiło się soczyście zielono i kolorowo od kwiatów aż miło się jeździ nawet samotnie ,przed cpn zawrót i kierunek  na Cisewo przez Niedźwiedź i Reptowo oczywiście w Niedźwiedziu pojechałem do końca szosy.

Powrót przez Kobylankę DDR-ka do domu.Właśnie widziałem zapowiedź ładnej pogody na jutrzejszy dzień a jestem uziemiony przez wizytę u mojego najgorszego lekarza [dentysta] ale za od środy cztery dni wolnego.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec[CPN],Niedźwiedź[Zdunowo],Reptowo,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

Kategoria SOLO


Bez zabezpieczeń z małżonką.

Niedziela, 27 kwietnia 2014 · dodano: 27.04.2014 | Komentarze 3

Bez zabezpieczeń z małżonką czyli bez zapasowej dętki i bez pompki bo nawaliła , zaryzykowaliśmy krótki wypadzik jak wróciłem z pracy po skonsumowaniu obiadu.Chciałem małżonce pokazać Figurę Maryi Bożej Światłości w Poczerninie więc ruszyliśmy DDR do Żarowa a następnie mniej uczęszczanym przez auta drogą przez pobliskie wioski docieramy do Poczernina.
Figura Maryi Bożej Światłości w Poczerninie
Figura Maryi Bożej Światłości w Poczerninie © strus
Tulipanek
Tulipanek © strus
Po krótkiej chwili odpoczynku i podziwianiu różnokolorowych tulipanów ruszyliśmy w kierunku DK 142 aby przejechać na drugą stroną i wyruszyć na miejsce odpoczynku na ławeczce.
Kamyczki na leśnym szlaku
Kamyczki na leśnym szlaku © strus
Polana dla spragnionych odpoczynku w ciszy
Polana dla spragnionych odpoczynku w ciszy © strus
Gdy dłonie małżonki odpoczęły po trudniej jeździe po piachu wyjechaliśmy na krótki odcinek na DK 142 a później odbiliśmy do Sowna i tam żona wybrała sama drogę leśną w kierunku Stargardu przez Grzędzice Majątek.Trzy odcinki było dość trudne dla żony bo było sporo luźnego piachu co mnie zdziwiło bo przecież wczoraj troszkę popadało.Żona trochę pokrzyczała a ja  obiecałem  że w tym tygodniu jak pojedziemy razem to terenu będzie jak naj mniej.

Przed samymi Grzędzicami moja kobitka zeszła z roweru i oznajmiła mi że musi przejść się bo znowu ją nadgarstki mocno bolą i że nie oszczędzam jej tylko ciągnę ją do lasu.Trzeba będzie następny raz zmienić szlaki leśne na szosę.

Jutro jak mi się uda to może pojadę do sklepu na Wierzyńskiego do Turowskiego po jakąś dobra pompkę na razie ma na celu Author Pipe Xl ale muszę jeszcze popatrzeć na inne.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Grzędzice Majątek,Grzędzice,Żarowo,Stargard.


Kategoria RODZINNA, SOLO


Pieszo z Żelewa...

Piątek, 25 kwietnia 2014 · dodano: 25.04.2014 | Komentarze 4

Dziś po pracy wyruszyłem na wycieczkę rowerowo pieszą ,po 16 km zanurzyłem się na ścieżkach leśnych w kierunku Śmierdnicy przez Jezierzyce i rozpocząłem wspinaczkę w kierunku Kołowa trasą do Glinnej.


Górka wymagająca ale gdy odbiłem w kierunku Dobropola Gryfińskiego dość że jechało się tylko z górki to i droga o wiele lepsza i jak zobaczyłem kierunkowskaz do ogrodu dendrologicznego miałem ochotę tam za witać ale że miałem mało czasu i droga była brukowa postanowiłem że dziś będę na takiej na wierzchni jak najmniej.

Rzepak w Dopropolu Gryfińskim
Rzepak w Dopropolu Gryfińskim © strus
Przez Dobropole pojechałem do Starego Czarnowa ,nad DK 120 sprawdziłem czas i postanowiłem że z Dębiny pojadę jeszcze  do Żelewa.
Droga w kierunku Dębiny ze Starego Czarnowa
Droga w kierunku Dębiny ze Starego Czarnowa © strus
Na okolicznych polach króluje rzepak który w pełni kwitnie i pięknie się prezentuje aż musiałem zrobić mały filmik i jeszcze jedną fotę.
Pola rzepakowe
Pola rzepakowe © strus
http://youtu.be/gtzT0Vcg1Bo
Te wydłużenie wycieczki przez Żelewo pechowo się skończyło zaraz po zrobieniu zdjęcia bocianom ledwie odjechałem i rower jakoś dziwnie jechał ,gdy wyjeżdżałem z wioski na zakręcie dopiero się z orientowałem że nie mam powietrza w przednim kole.
Bociany w Żelewie
Bociany w Żelewie © strus
Zdjąłem koło zmieniłem dętkę zabieram się za pompowanie a tu zonk pompka nie pompuje ,sprawdziłem ustawienie zaworu było Ok.
I tak rozpocząłem  marsz w kierunku stacji paliw w Morzyczynie żeby napompować koło,bo drodze miałem pecha bo nikt nie jechał ,dopiero gdy maszerowałem pod górkę w kierunku Nieznania zatrzymał się KULTURALNY rowerzysta na meridzie ze Szczecina z pytaniem czego mi potrzeba a ja na to tylko sprawnej pompki.Miał więc  5 minut i byłem ponownie na kołach.Razem pojechaliśmy do DDR w Morzyczynie gdzie nowy kolego odbił w kierunku Szczecina a ja do domu.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Śmierdnica,Dobropole Gryfińskie,Stare Czarnowo,Dębina,Żelewo,Nieznań,Bielkowo,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

SPORT TRACKER W DWÓCH CZĘŚCIACH.



Kategoria SOLO


Spalanie świątecznych kalorii z żonka.

Poniedziałek, 21 kwietnia 2014 · dodano: 21.04.2014 | Komentarze 2

Rano po śniadaniu wybraliśmy się na kilku kilometrową wycieczkę w celu spalenia paru kalorii z świątecznej niedzieli.Pogoda była nieco gorsza niż w sobotę ,niebo było częściowo zachmurzone ,po nocnych opadach w lesie było trochę mokro i w drodze powrotnej od Płoni wiał dość mocny wiatr ,był odczuwalny nawet na leśnych ścieżkach.Dla urozmaicenia do Jezierzyc pojechaliśmy przez Rekowo a wcześniej przez Oś.Zielone.

Drzewo przy ulicy Gościnnej w Jezierzycach
Drzewo przy ulicy Gościnnej w Jezierzycach © strus
Dalsza podróż to terenową ulicą Buczynową do Płoni następnie na drugą stronę DK 10 do Zdunowa a tam w leśną drogę którą jeszcze nigdy nie jechaliśmy aby wylądować w Niedźwiedziu.Ostatnio coś moja żona bez formy ,ciekawe kiedy wrócą czasy chodź ok. 20 km/h.
Jednak wcześniejsze zimowe treningi na OSIR-ze przed sezonem  coś dawały.Najgorzej jest bezpośrednio pod wiatr , pod który jechaliśmy aż do samego domu od Płoni.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Oś,Zielone,Jęczydół,Bielkowo,Rekowo,Jezierzyce,Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.


Kategoria RODZINNA


Leśna wyprawa z żoną.

Sobota, 19 kwietnia 2014 · dodano: 19.04.2014 | Komentarze 2

Dziś zdziwiłem się że małżonka gdy wróciłem z pracy podczas obiadu sama zaproponowała że ma ochotę pojeżdzic w leśnej ciszy i w słońcu.Jednak jak słońce świeci to człowiek od razu może więcej mimo zmęczenia innymi obowiązkami.Na początku DDR pojechaliśmy do Grzędzic przez Żarowo aby wjechać w las czyli Puszczę Goleniowską.
Młody modrzew
Młody modrzew © strus
Przez las dotarliśmy do Sowna i po kilkuset metrach  jazdy szosą ponownie udaliśmy się w las w kierunku Wielgowa.
Konie w Sownie
Konie w Sownie © strus
Droga od krzyżówki do tartaku w kierunku Wielgowa naprawiona , prawie brak dziur bynajmniej do miejsca gdzie odbiliśmy na Reptowo ,po drodze za ulubiona krzyżówką leśną przerwa na batona i pochłanianie słonecznych promieni i głębszy łyk isotonika.

Po przerwie uzupełnienie napojów w Reptowie i dalej na szlak w kierunku Morzyczyna przez Kobylankę.W Morzyczynie odbiliśmy w kierunku jeziora przez Osiedle Ustronie i chwile jechaliśmy zatłoczona promenada na której chyba Michał [michuss] uczył córkę jazdy na rowerku ale nie jestem pewien na 100%. Jeszcze przed Werandą uciekliśmy na DDR którą pojechaliśmy do Lipnika a następnie na drugą stronę DK 10 i za działkami docieramy do Przemysłowej i już tylko szosą do domu.Następny nasz wypad na spalanie kalorii świątecznych może w lany poniedziałek.
Zielone pole
Zielone pole © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Grzędzice  Majątek,Sowno,Podlesie,Klępinka,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

Kategoria RODZINNA


Puszcza Goleniowska po pracy.

Piątek, 18 kwietnia 2014 · dodano: 18.04.2014 | Komentarze 0

Po pracy miałem być potrzebny w domu ale po objedzie dowiedziałem się że będę potrzebny dopiero około osiemnastej to nie czekałem aż małżonka zmieni zdanie przebrałem się i taki pełny ruszyłem w drogę.Niestety dziś miałem kłopoty z kartą SD w telefonie ,telefon naglę przestał ją widzieć i się wyłączał samoczynnie przez to nie mam zapisu z sports-tracker i brak fotek.Pierwsze kilometry to takie same jak poprzednie dwie wyprawy w kierunku Bukowego do Płoni przez Jezierzyce następnie na drugą stronę DK 10 i w drugi leśny szlak w prawo w kierunku Niedźwiedzia gdzie wyjechałem z lasu w okolicy krzyża.Dalsza trasa to nadal teren w kierunku  Stargardu przez Cisewo ,Grzędzice aby wyjechać do miasta ulicą Podmiejską i jeszcze kółeczko w okolicy centrum aby dokręcić do 50 km.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Grzędzice Majątek,Grzędzice, po Stargardzie.
Kategoria SOLO


Lipiany + sala.

Środa, 16 kwietnia 2014 · dodano: 16.04.2014 | Komentarze 3

Mimo że dziś środa i idę wieczorem na piłkę i basen postanowiłem wyruszyć do Lipian ,po śniadaniu popatrzałem na mapę aby wybrać trasę taką żeby nie jechać w dwie strony tą samą i ruszyłem.Szybko dzięki sprzyjającemu wiaterkowi do Pyrzyc.
Brama Bańska w Pyrzycach
Brama Bańska w Pyrzycach © strus
Za drugim rondem odbiłem w drogę DK 122 w kierunku Suchania aby skierować się na Obromino.
Kościół filialny p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP - Obromino
Kościół filialny p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP - Obromino © strus
W Obrominie dałem babola bo pojechałem jak główna droga prowadzi a powinienem zaraz odbić w prawo i wylądowałem we wsi Letnin.
Kościół filialny p.w. Narodzenia NMP - Letnin
Kościół filialny p.w. Narodzenia NMP - Letnin © strus
Tu sprawdziłem mapę i postanowiłem nie kombinować tylko wrócić na szlak zaplanowany ,więc powrót do Obromina a dalej do Pstrowic.Droga jak na razie Ok bez dziur co się rzadko zdarza na bocznych szlakach ,jedynie do Pstrowic nieco za wąska.
Kościół filialny p.w. św. Maksymiliana Marii Kolbe - Pstrowice
Kościół filialny p.w. św. Maksymiliana Marii Kolbe - Pstrowice © strus
Tu dobre się skończyło i następne 4 km to droga prawie jak w Kunowie ,mijam Nowice ,Batowo i przy wjeżdzie do Skrzynko droga już Ok do samych Lipian do których wjeżdżam Bramą Myśliborską.
Brama Myśliborska (Mostowa) w Lipianach
Brama Myśliborska (Mostowa) w Lipianach © strus
Pokrążyłem troszkę po uliczkach aby odnaleźć  kilka obiektów które przedstawiam poniżej.
Dom, obecnie biblioteka w Lipianach
Dom, obecnie biblioteka w Lipianach © strus
Ratusz Miejski w Lipianach
Ratusz Miejski w Lipianach © strus
Mieszczanie pijący piwo w Lipianach na studzience
Mieszczanie pijący piwo w Lipianach na studzience © strus
Kościół parafialny p.w. Wniebowzięcia NMP w Lipianach
Kościół parafialny p.w. Wniebowzięcia NMP w Lipianach © strus
Brama Pyrzycka w Lipianach
Brama Pyrzycka w Lipianach © strus
Za bramą nad Jeziorem Wądół  zrobiłem sobie przerwę na batona i większy łyk isotonika żeby wyruszyć w drogę powrotną.Miasteczko bardzo mi się podobało tylko wadą dla mnie były ulice pokryte brukiem ,chodź słyszałem że on jest chroniony przez konserwatora zabytków.W końcu wylądowałem na szosie asfaltowej prowadzącej mnie do Pyrzyc.Od razu poczułem chłodny wiatr na twarzy z którym musiałem walczyć aż 40 kilometrów.Minąłem Dębiec,Mielęcinek aby w Mielęcinie dostrzec jakiś pałac.
Pałac Mielęcin
Pałac Mielęcin © strus
Kościół parafialny p.w. Nawiedzenia NMP - Mielęcin
Kościół parafialny p.w. Nawiedzenia NMP - Mielęcin © strus
Mówiłem sobie wcześniej że nie będę już szybko jeździł a dziś coś mi odbiło ,mimo że od Lipian jechałem pod zimny wiatr cisnąłem jak koks .W Żabowie przy sklepie gdzie miałem kolejną przerwę na konsumpcje założyłem czapkę bo mnie aż głowa bolała od wiatru i dalej w drogę przez Stare Czarnowo do Kołbacza.Gdy zmieniłem kierunek gdy zjechałem na Kołbacz to aż lepiej się poczułem.Niestety ta jazda jak koks pod wiatr dała mi się we znaki gdy wyjeżdżałem z Nieznania ,gdy prawie byłem na szczycie górki nagle złapał mnie w tylną częśc uda tak mocny skurcz że się musiałem zatrzymać ale z roweru nie mogłem zejść.Chwilę posiedziałem na ramie jak odpuściło to usiadłem na trawę i posiedziałem ok 10 minut aby ruszyć w dalszą drogę do domu.Pod kolejne wzniesienia jechałem ostrożnie zaledwie na 4 -tym biegu i na szczęście dotarłem bez kolejnych niespodzianek do domu. Po osiemnastej ruszyłem na halę ,basen i saunę.
TRASA:
Stargard,Warnice,Barnim,Obryta,Okunica,Pyrzyce,Obromino ,Letnin,Obromino,Pstrowice,Nowice,Batowo,Skrzynka,Wądół,Lipiany,Dębiec,Mielęcinek,Mielęcin,Pyrzyce,Żabów,Będgoszcz,Stare Czarnowo,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.


Kategoria SOLO


Super spacerowe tempo z małżonką.

Niedziela, 13 kwietnia 2014 · dodano: 13.04.2014 | Komentarze 5

Ustalenia były narzucone z góry że jedziemy bardzo spokojnie w tempie spacerowym umożliwiającym rozmowę.Wybrałem szlak przejechany zimą  podczas większego mrozu.Szybko przez miasto i Witkowo aby za biurem agrofirmy udać się w kierunku Tychowa.
Przeprawa przez Inę
Przeprawa przez Inę © strus
Nad Ina chwila przerwy dla dłoni żony i ruszamy dalej.Droga od Witkowa do samego Tychowa to płyty jumbo w miarę dobrze ułożone chodź małżonka narzekała że nie szanuje jej nadgarstków ale jechała.W Tychowie widzieliśmy dwie piękne magnolie ,szkoda że nie zrobiłem zdjęcia .Po przejechaniu na drugą stronę DK 10 droga do Sułkowa to ser z dużymi dziurami ,gdy dojechaliśmy do rzeki Krąpiel zarządziłem drugą przerwę dla małżonki.
Krąpiel między Sułkowem a Ulikowo Kolonia
Krąpiel między Sułkowem a Ulikowo Kolonia © strus
Przez Strachocin docieramy do DDR przy DK 20 żeby za wiaduktem skierować się w strefę działek gdzie na ulicy Granicznej stoi ciężki sprzęt gotowy do zimowych interwencji.
Zimowy pojazd
Zimowy pojazd © strus
Docieramy do parku Panorama gdzie znajduje się park linowy ale chętnych jak na razie brak i włąściciela ,liczyłem że spróbuje dlatego pojechałem Grunwaldzką a nie Na Grobli.
Park Panorama
Park Panorama © strus

Wyjechaliśmy na szosę i przedzieraliśmy się w stronę Reymonta aby zajrzeć do żabiego uroczyska.Małżonka znała to jedynie z opowieści i ze zdjęć trzeba było pokazać na żywca i posiedzieć na pieńku w  słońcu.
Żabie Uroczysko.(lasek przy ul. Reymonta Stargard Szczeciński)
Żabie Uroczysko.(lasek przy ul. Reymonta Stargard Szczeciński) © strus

Żabka
Żabka © strus

Jak opuściliśmy uroczysko to niby pomyliłem drogę i zamiast do DDR dojechaliśmy do Lubowa ale na następny objazd przez Grzędzice i Lipnik już żona nie dała się na mówić, ponoć  bo za dużo jechała pod mocny wiatr i się zmęczyła .Niech jej będzie ,teraz tylko przez Żarowo do domu.Przez ostatni tydzień nie nagadaliśmy się tyle bez "słuchaczy" [SYNÓW] co przez dzisiejszą udaną wycieczkę.

TRASA:
Stargard,Witkowo,Tychowo,Sułkowo,Ulikowo Kolonia,Strachocin,Stargard,Lubowo,Żarowo,Stargard.


Kategoria RODZINNA


Pomnik Carla Ludwiga Gené - Bukowe.

Piątek, 11 kwietnia 2014 · dodano: 11.04.2014 | Komentarze 4

Dzień wcześniej szukałem pomnika wymienionego  w tytule ale go nie znalazłem,gdy wróciłem do domu porównałem mapki przejazdu mojego i dojazdu do pomnika i okazało się że dobrze jechałem i go przeoczyłem , więc postanowiłem ponownie pojechać na poszukiwania.Pierwsze kilometry to kopia wczorajszego dnia aż do ulicy Deszczowej ,tam mała modyfikacja tym razem wspinaczka pod stromą ulicę Senną która nadaje się na treningi dla Daniela,wymagająca ja trochę za szybko chciałem ją pokonać i dała mi w kość.I tak dotarłem do Mazurkowa.Tam miałem wybór szlaku trawa albo błoto wybrałem trawę.
Bukowe - żółty szlak
Bukowe - żółty szlak © strus
Żółty szlak zamienił się w drogę bez szlaku ,jedynie oznaczenia na drzewach bo na drodze nie było żadnych śladów że to jakiś szlak po prostu jechałem przez las pilnując strzałek na drzewach aby dotrzeć do czerwonego szlaku.
Żółty szlak  bez szlaku.
Żółty szlak bez szlaku. © strus
Gdy w końcu można było szybciej pojechać to tak się rozpędziłem że minąłem zakręt i ku mojemu zdziwieniu zawitałem w Kołówku.
Żeby nie krążyć bo nie miałem dziś czasu na to , bo miałem zaplanowany wyjazd do Gryfina na basen postanowiłem przez Kołowo obok nadajnika zjechać brukówką w okolice pomnika.
Nadajniki w Kołowie
Nadajniki w Kołowie © strus
Trzy kolory kolejno tym razem czas na niebieski szlak aż do miejsca w okolice Pomnik Carla Ludwiga Gené ,jak zjechałem na dół to dalsze poszukiwania postanowiłem zrobić prowadząc rower żeby znowu nie przeoczyć.Po kilko dziesięciu metrach dojrzałem na drzewie strzałę w kierunku sporego wzniesienia , na szczycie coś zauważyłem.
Droga do pomnika Carla Ludwiga Gené
Droga do pomnika Carla Ludwiga Gené © strus
Rozpocząłem wspinaczkę z rowerem ku mojemu celowi ,po kilku metrach byłem już pewien że to.Po opadach deszczu droga była wilgotna a na nich suche liście przez to było ślisko ,pod koniec było tak stromo że zostawiłem rower i do celu dotarłem sam.

Pomnik Carla Ludwiga Gené
Pomnik Carla Ludwiga Gené © strus
Czas na drogę powrotną po drodze zabieram rower schodzę na czerwony szlak i ruszam do domu.

Droga powrotna na początku nie różniła się do pokonywanej dzień wcześnie dopiero w Zdunowie od razu po przejechaniu przez Dk 10 ruszyłem w las a od Niedźwiedzia ten sam szlak do domu z wyjątkiem że nie Szczecińską tylko na ooło przez Przemysłową.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Płonia,Puszcza Bukowa,Kołówko,Kołowo,Puszcza Bukowa,
Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

Kategoria SOLO