Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 113352.46 kilometrów w tym 10820.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.99 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2016

Dystans całkowity:857.00 km (w terenie 104.00 km; 12.14%)
Czas w ruchu:35:00
Średnia prędkość:24.49 km/h
Suma podjazdów:8454 m
Suma kalorii:14978 kcal
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:77.91 km i 3h 10m
Więcej statystyk
  • DST 66.00km
  • Czas 02:31
  • VAVG 26.23km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 2738kcal
  • Podjazdy 545m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy z plusem.

Piątek, 29 kwietnia 2016 · dodano: 29.04.2016 | Komentarze 5

W końcu na rowerze po długiej przerwie wyruszyłem na wydłużone kółeczko po pracy po gminie Kobylanka. Przejazd z Żarowa do Grzędzic to koszmar jazdy po dziurach takich jak w Kunowie a to przez roboty drogowe które dziś trwały w tamtej okolicy.
Mleczusie w okolicy Grzędzic
Mleczusie w okolicy Grzędzic © strus
Najgorzej jest od wielu lat na łuku drogi gdy wjeżdża się do Grzędzic ,po prostu trzeba jechać 10km/h z tyłkiem w górze pomykając po dużych dziurach ,gdy zwróciłem robotnikom uwagę to w odpowiedzi usłyszałem że są gorsze miejsca w okolicy do zrobienia czyżby w Kunowie planowali remont bo gorszej drogi nie znam.Dalej zaliczyłem szlaki wielokrotnie przejechane docierając do lapidarium w Cisewie.
Pomnik poległych w I wojnie światowej w Cisewie
Pomnik poległych w I wojnie światowej w Cisewie © strus
Lapidarium w Cisewie
Lapidarium w Cisewie © strus

Po krótkiej przerwie na batona i zdjęcia ruszam w drogę powrotną do DDR-ki w Kobylance która wracam do Stargardu ,pogoda ładna słoneczna ale wiaterek zimny i nieprzyjemny.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Bielkowo,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,
Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,Giżynek,Stargard.
M A P A
Kategoria PO PRACY


  • DST 42.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 25.45km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 1630kcal
  • Podjazdy 287m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po jelitówce.

Niedziela, 24 kwietnia 2016 · dodano: 24.04.2016 | Komentarze 6

Od wtorku wieczorem do soboty w południe można powiedzieć że byłem skazany na WC dziś nadal na dietce ale postanowiłem zrobić małe kółeczko bez żadnych szarż tylko bardzo spokojny przejazd.Ruszyłem z myślą że może uda mi się przejechać 50 kilometrów po bliskiej okolicy ale ledwo dotarłem do DDR-ki na Żarowo i z nieba posypał się śnieg z deszczem po raz pierwszy.Obejrzałem niebo i najjaśniej było gdzieś nad Poczerninem więc tam dojechałem.
Okolice Poczernina
Okolice Poczernina © strus
Żeby nie tłuc się po dziurach Poczernina na Speederze zawracam do Stargardu i kieruje się przez strefę przemysłową do DDR-ki wiodącej nad jezioro Miedwie.
Rzepak w strefie przemysłowej
Rzepak w strefie przemysłowej © strus
Wieża wiertnicza na Przemysłowej
Wieża wiertnicza na Przemysłowej © strus
Jadąc już ścieżką rowerową niebo nad jeziorem i okolicami było bardzo ciemne i nie zachęcało  do jazdy w tym kierunku a z nieba znowu
sypał śnieg z deszczem odbiłem w głąb Lipnika i dojechałem do końca asfaltu i wróciłem ponownie do miasta żeby skierować się przez trzy osiedla do trzeciej DDR-ki w Giżynku.Tu miało być odbicie w kierunku Golczewa ale coś bardzo zimno zrobiło mi się w dłonie i mimo dobrego samopoczucia postanowiłem skrócić trasę bo nie mam ochoty być tym razem przeziębiony.Podsumowując mini kółeczko gdy wyjeżdżałem na termometrze widziałem plus 10 stopni a gdy wróciłem to ledwie 7 w takich warunkach to zawsze miałem kurtkę a nie bluzę i zdecydowanie cieplejsze rękawiczki a w mieście kolejne raz dopadł mnie opad.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard,Lipnik,Stargard,Giżynek,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO


  • DST 152.00km
  • Czas 05:45
  • VAVG 26.43km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 6411kcal
  • Podjazdy 1288m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Storkow - 85 km walki z wiatrem.

Poniedziałek, 18 kwietnia 2016 · dodano: 18.04.2016 | Komentarze 12

Iwonka zaczęła się szykować do pracy na druga zmianę a ja na rower żeby wykręcić minimum 100 kilometrów i tak w Kobylance postanowiłem że zrobię najazd na Niemcy może kogoś ze znajomych tam spotkam i tak jechałem non-stop do Bulwaru Piastowskiego w Szczecinie wzdłuż Odry do dworca PKP i kładką przedostałem się na drugą stronę bo ulica Kolumba była zakorkowana.
Bulwar Piastowski w Szczecinie
Bulwar Piastowski w Szczecinie © strus
Nowy Dworzec PKP w Szczecinie
Nowy Dworzec PKP w Szczecinie © strus
Michał chyba wykrakał , bo dziś właśnie miałem takie zdarzenie z nowymi butami co on gdy jechałem Narutowicza i chciałem się zatrzymać na znaku Stop  podczas próby wypięcia buta z pedału zaczął obracać się w zatrzasku od razu zszedłem z roweru i dokręciłem dwa bloki ale będę musiał w domu poprawić po prostu smaruję śruby lakierem do paznokci i dokręcam na maxa.Jedna przygoda a za chwilę druga gdy chciałem skręcić w prawo z Alej Piastów na Ku Słońcu jakaś gruba małolatka w czarnej Tigrze o rejestracji ZPL najechała na mnie od tyłu że mi rower obróciło o 180 stopni ale o dziwo upadku nie było a pączek składał dłonie i przepraszał  a ja z wrażenia zatrzymałem się dopiero przy liczniku rowerowym.
Licznik rowerzystów na Ku Słońcu
Licznik rowerzystów na Ku Słońcu © strus
Gdy skończyła się DDR-ka za CH Ster zaczął się mój koszmar droga cała zakorkowana ,auto poruszają się chyba z prędkością 10 km/h
więc ja wjeżdżam na chodnik i ruszam do przodu i jadę szybciej niż auta ulica ale trzeba jechać ostrożnie bo dużo pieszych i tak prawie do Skarbimierzyc a z chodnika zjeżdżam dopiero gdy docieram do mieściny Dołuje .
Skarbimierzyce - Folwark
Skarbimierzyce - Folwark © strus
Gdy dojechałem do granicy w Lubieszynie zrobiłem sobie krótką przerwę na batona i puszeczkę Oshee i miałem nadzieję że gdy ruszę w kierunku Gryfina w końcu odpocznę od wiatru który do tej pory bardzo mi dał popalić ale niestety się myliłem.
Przerwa na granicy
Przerwa na granicy © strus
Z Linken drogą B 113 ruszam w dalszą bitwę z wiatrem który odbiera ochotę do szybszej jazdy bo drogi są w szczerym polu i na dodatek
jechałem DDR-ka zamiast szosy a tam dużo stromych podjazdów i docieram do Leben gdzie już raz byłem.
DDR-ka do Lebehen
DDR-ka do Lebehn © strus
Lebehn - pałac w remoncie
Lebehn - pałac w remoncie © strus
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej w Lebehn
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej w Lebehn © strus
Kontynuuje jazdę B 113 i docieram do Krakowa czyli Krackow na krótko żeby w końcu udać się do miejsca docelowego jakim na dzień dzisiejszy jest Storkow.
Die Kirche Krackow im Landkreis Uecker-Randow
Die Kirche Krackow im Landkreis Uecker-Randow © strus
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej w Krackow
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej w Krackow © strus
Przed przejazdem pod A 11 budują nowe rondo a ja pojechałem za autem polskim i się okazało że kierowca się pomylił a ja zanim i trzeba było kawałek wracać ,gdy już byłem po drugie stronie miałem ochotę zajrzeć jeszcze do Penkun ale bym musiał wracać a moim celem głównym był wiatrak w Storkow.
Die Kirche Storkow im Landkreis Uecker-Randow
Die Kirche Storkow im Landkreis Uecker-Randow © strus
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej w Storkow
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej w Storkow © strus
Storkow - wiatrak
Storkow - wiatrak © strus
Gdy minąłem drogę na Büssow po 85 kilometrach walki z wiatrem w końcu jedzie się lżej mimo że pod stromy podjazd ,za Tantow zatrzymałem się żeby zaaplikować sobie dwie tabletki magnezu z potasem żeby czasem na szlaku nie złapały mnie skurcze a przy ostatniej krzyżówce przed granica niespodzianka stary kamienny drogowskaz.
Drogowskaz przy krzyżówce B 113 z B 2
Drogowskaz przy krzyżówce B 113 z B 2 © strus
Miałem ochotę zrobić zdjęcie ze słupkiem granicznym w Mescherin ale gdy zamierzałem wjechać za barierkę na chodnik z zarośli wyskoczył na chodnik lis i mnie przestraszył że zostałem na szosie i fotkę zrobiłem już za mostem.
Droga z Mescherin do Gryfina
Droga z Mescherin do Gryfina © strus
Nie udało mi się uzupełnić zapasów na dalszą drogę w sklepiku za mostem w Gryfinie bo był zamknięty i zrobiłem to dopiero w Wełtyniu i od razu co nieco zjadłem i ruszyłem w drogę do domu i jak z moich obliczeń wynikało po rekordową pod względem kilometrów wycieczkę w tym roku.Za Gardnem zad Puszczą Bukową zrobiło się jakość ciemno co mnie zaniepokoiło bo nie miałem ochoty na wodę z nieba.Od Gryfina do Bielkowa cały czas jechałem DW 120 a następnie przez Jeczydół do DDR-ki w Morzyczynie i prosto do domu.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Płonia,Zdunowo,Wielgowo,Dąbie,Stare Miasto,Kaliny,Mierzyn,Skarbimierzyce,
Dołuje,Lubieszyn,Linken,Marienhof,Neu-Grambow,Grambow,Schwennenz,Lebehn,Hohenholz,Krackow,Storkow,Tantow,Mescherin,
Gryfino,Wełtyń,Gardno,Żelisławiec,Kartno,Glinna,Stare Czarnowo,Kołbacz,Nieznań,Bielkwo,Jeczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,
Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO


  • DST 80.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:48
  • VAVG 28.57km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 376m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Test nowych butów.

Sobota, 16 kwietnia 2016 · dodano: 16.04.2016 | Komentarze 6

Po czterech dniach pracy na popołudniowe zmiany w końcu na rowerze ale wyjechałem zbyt późno żeby zaliczyć setkę  bo prognozy zapowiadały opady deszczu około godziny czternastej więc nie wypuszczałem się za daleko.Wczoraj kupiłem w końcu buty uzbroiłem je w bloki i pora dziś przetestować.
Nowe buty MTB SIDI Buvel
Nowe buty MTB SIDI Buvel © strus
Po założeniu zauważyłem że buty są mniej stabilne niż poprzednie Shimano pewnie przez to że bieżnik jest bliżej środka butów.Ruszam do gminy Kobylanka przez Żarowo i Grzędzice wjeżdżając na DDR-kę w Lipniku i śmigam do jej końca.Na wrotka na końcu DDR-ki i odbijam przez Motaniec do Niedźwiedzia jadąc do końca szosy i tak jak ostatnim razem nie mam zamiaru jechać Speederem przez las kieruje się do Cisewa również do końca asfaltu w dwóch wyjazdowych miejscach wioski.
Drogi wyjazdowe z Cisewa
Drogi wyjazdowe z Cisewa © strus

Z Cisewa wracam do Reptowa a dalej obieram kierunek na Kołbacz przez Kobylankę i Bielkowo jadąc pod mocny wiatr wspinając się pod Nieznań ,gdy już miałem zjeżdżać do Kołbacza nagle poczułem zapach deszczu aż się zatrzymałem, obejrzałem dokładnie niebo w okół mnie i postanowiłem odpuścić rundkę do Starego Czarnowa przez Dębinę i wracać w okolice domu żeby nie zmoknąć.
Ciemne chmury za Kołbaczem
Ciemne chmury za Kołbaczem © strus
Wracając za Bielkowem zatrzymałem się bo zauważyłem że coś mi przeszkadza w lewym bucie a mianowicie język który się zawija
i obiera mi nogę nie jestem pewien czy można przeciąć otworki na języku do końca i by się układał inaczej.
Przeszkadzający jęzor
Przeszkadzający jęzor © strus
Gdy spojrzałem za siebie czarne chmury były coraz bliżej mnie więc trzeba było zabrać się za ucieczkę przed nimi bo nie miałem ochoty na pierwszej jeździe testowej je zmoczyć.
Ciemne chmury za Bielkowem
Ciemne chmury za Bielkowem © strus
Ucieczkę przed deszczem rozpoczynam przejazdem przez dziurawy Jęczydół do DDR-ki i prosto do Stargardu ,kilka pierwszych kropel poczułem przy Tesco ale gdy odbiłem na Przemysłową tam szosa zucha aż do Ceglanej i w ten sposób ostatnie dwa kilometry jadę w deszczu.Do dzisiejszego dystansu dopisuje dojazd do pracy w ilości 8 km i 18 min.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,
Bielkowo,Nieznań,Bielkowo,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P A


Kategoria SOLO


  • DST 51.00km
  • Czas 01:49
  • VAVG 28.07km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 2157kcal
  • Podjazdy 283m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

50 - tka po pracy.

Poniedziałek, 11 kwietnia 2016 · dodano: 11.04.2016 | Komentarze 8

Wczoraj gdy musiałem wrócić z powodu awarii od razu przygotowałem Maride do jazdy żeby dziś gdy wrócę z pracy od razu jechać i przetestować nowe koło.
Nowe koło dla Speeder-a
Nowe koło dla Speeder-a © strus
Wyruszyłem jak to często bywa po pracy do gminy Kobylanka prawie najkrótszą drogą czyli DDR-ką od ronda przy Tesco aż do końca ścieżki rowerowej przy stacji paliw w Motańcu tam nawrotka i kierunek Niedźwiedź przez Kałęgę pod sam las czyli do końca szosy w kierunku Zdunowa i ponowna nawrotka żeby obrać kierunek na Cisewo.
Droga w Cisewie
Droga w Cisewie © strus
W Cisewie zawracam po raz trzeci i ostatni dzisiejszego dnia i kieruje się przez Reptowo do Kobylanki żeby ponownie wjechać na DDR-kę w kierunku Stargardu.
Różowy rowerek jako kwietnik
Różowy rowerek jako kwietnik © strus
Kwiatki Bratki
Kwiatki Bratki © strus
Mimo 13-stu stopni to żałowałem że na głowę nie założyłem kominiarki bo silny chłodny wiatr dokładnie owiewał moja gołą szyję co miłe nie było i na koniec niespodzianka gdy wróciłem pod dom , w torebce puścił zamek i o dziwo nic nie wypadło po drodze a żal by mi było pompki bo to Lezyne.
Awaria tym razem zamka w torebce
Awaria tym razem zamka w torebce © strus
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P A

Kategoria PO PRACY


Awaria piesków?

Niedziela, 10 kwietnia 2016 · dodano: 10.04.2016 | Komentarze 4

A mało być tak pięknie , po sprawdzeniu roweru i wyczyszczeniu po wczorajszej jeździe wybrałem się z Iwonka na pięćdziesiątkę po gminie Kobylanka.Po krótkim postoju za bramką na Ceglanej żeby popatrzeć jak syn daje radę na murawie ruszyliśmy do DDR-ki przy Tesco.
Forsycja przy DDR-ce
Forsycja przy DDR-ce © strus
Po raz pierwszy problem ujawnił się po zjeździe z kładki nad S 10 gdzie naglę kręcę pedałami w obie strony na pusto,zatrzymałem się i ruszyłem ponownie ale nie na długo bo ledwo dojechałem do plaży na jeziorem Miedwie znowu ten sam problem.
Jezioro Miedwie w Zieleniewie
Jezioro Miedwie w Zieleniewie © strus
Po konsultacji telefonicznej postanowiłem spróbować wracać ,zauważyłem że jak napęd załapał i cały czas bez przerwy kręciłem to jechałem a gdy na moment odpuściłem to mieliłem w miejscu.Umówiłem się z małżonką że wracamy jak mi na to rower pomoże czyli jak będzie jechał to jadę nie patrząc na nią aby do przodu i z wielkim trudem ale wróciłem i od razu zmieniłem w końcu koło w spiderze które kupiłem 10 lutego  i przygotowałem Meride do jazdy testowej na jutro.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P A
Kategoria RODZINNA


  • DST 54.00km
  • Teren 14.00km
  • Czas 02:23
  • VAVG 22.66km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 2042kcal
  • Podjazdy 337m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trio.

Sobota, 9 kwietnia 2016 · dodano: 09.04.2016 | Komentarze 2

Dziś spotkałem się z dwoma kolegami z pracy i  każdy z nas  był ograniczony czasowo czyli najpóźniej o 13-tej w domu,ruszyliśmy jak tydzień temu z Osiedla Pyrzyckiego tym razem pokazałem kolegą trasę którą często pokonywałem tej zimy.Przez dwa Witkowa i żużlówką docieramy do Kurcewa i znowu kawałek żużlówki i jesteśmy na szosie do Barnimia.Kolego zafascynowany dworkiem w Wójcinie i nagle łapie kapcia i przymusowy pit-stop.
Pit - stop w Wójcinie
Pit - stop w Wójcinie © strus
Szybka wymiana i ruszamy w dalszą drogę do Czernic przez Kłępy i Przylepy dwa a ta koledzy zachwyceni  dworem  w którym w ostatnich latach był dom dziecka którego wcześniej nie widzieli a ja wielokrotnie.
CZERNICE (Sehmsdorf) Zabytkowy  dwór z 1913 r
CZERNICE (Sehmsdorf) Zabytkowy dwór z 1913 r © strus

Czas się kończy i trzeba ruszać w dalszą drogę ,po przejechaniu na drugą stronę DW 106 wkraczamy na szlak maratonu wokół Miedwia
i docieramy do Wierzbna a tam niespodzianka dla kolegów bo nie jedziemy do Koszewa jak myśleli a moją ulubiona żużlówką do Dębicy i przez lotnisko Kluczewo docieramy do strefy przemysłowej a gdy dojechaliśmy do ronda przy Bridgestone roztajemy się ,ja jeszcze robię jedno zdjęcie gdzie rozpoczyna się budowa DDR-ki łączącej ścieżki rowerowe ze strefy przemysłowej z tą w Giżynku i prosto do domu.
Początki budowy DDR-ki
Początki budowy DDR-ki © strus
TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Witkowo Pierwsze,Kurcewo,Barnim,Wójcin,Kłęby,Nowy Przylep,Stary Przylep,Czernice,Grędziec,Wierzbno,Dębica,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO


Turystycznie...

Piątek, 8 kwietnia 2016 · dodano: 08.04.2016 | Komentarze 5

Stoperan i Nifuroksazyd to wczorajszy doping odpowiednio wcześnie zapodany prawie natychmiast zadziałał a to tylko dlatego bo spodziewałem się choroby po tym jak kilka dni temu Iwonka z synem mieli te same dolegliwości.Tak więc w tajemnicy zaraz po wyjściu małżonki do pracy szybko się przebrałem i ruszyłem w drogę z postanowieniem jazdy w tempie turystycznym żadnych szaleństw.
Przez Mokrzycę udałem się do Klępina i przy sklepie dostrzegam jednego bociana jak się później okazało jedynego dziś.
Bocian w Klępinie
Bocian w Klępinie © strus
Z Klępina jadę do Grabowa a następnie po 100 m szosy z powrotem w teren i do Małkocina drogą której od dziś nie polecam bo ktoś ją chciał ulepszyć a jak dla mnie to nie wziął pod uwagę że też tędy jeżdżą rowery.
Droga z Grabowa do Małkocina
Droga z Grabowa do Małkocina © strus
Dalsza droga do Przemocza  przez Warchlinko następnie polem i lasem,w leśnym odcinku spotyka kilka sztuk zwierzyny płowej jakieś duże ptaki drapieżne i żurawie przy jakim stawie leśnym.
Staw leśny między Warchlinkiem a Przemoczem
Staw leśny między Warchlinkiem a Przemoczem © strus
Dalsza trasa to szosą z Przemocza do Bolechowa przez Tarnowiec i Stawno i powrót na leśne ścieżki ku rowerostradzie przez Bącznik i przymusowe zdjęcie ruin młyna wodnego tylko tym razem z drugiej strony.
Ruiny młyna wodnego w Bączniku na Wisełce
Ruiny młyna wodnego w Bączniku na Wisełce © strus

Zaraz po opuszczeniu Bącznika wjeżdżam na rowerostradę którą dzielę na dwie części pierwsza nie remontowana ale za to przyjemniejsza do jazdy po druga część szutrowa na której co raz więcej dużych kamyków na wierzchu co powoduje nie przyjemną jadę mimo leśnych krajobrazów i ciszy.
Niewyremontowana rowerostrada - dojaz pożarowy nr.18
Niewyremontowana rowerostrada - dojazd pożarowy nr.18 © strus
Wyremontowana rowerostrada - dojazd pożarowy nr.18
Wyremontowana rowerostrada - dojazd pożarowy nr.18 © strus
Z Sowna jadę dojazdem pożarowym nr 36 i odbijam na jakieś leśnej krzyżówce żeby dojechać innymi leśnymi ścieżkami niż wcześniej jechałem do Cisewa a dalej to standard do DDR-ki w Kobylance przez Reptowo a podczas zjazdu z kładki nad S 10 widzę nadjeżdżającego kolegę Tomka z pracy który  informuje mnie że jak jestem chętny to jutro o 10.00 zbiórka na małe co nieco.
TRASA:
Stargard,Mokrzyca,Klępino,Grabowo,Małkocin,Siwkowo,Warchlinko,Przemocze,Tarnowiec,Stawno,Bolechowo,Bącznik,Sowno,
Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,Giżynek,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO


50-tka po pracy z plusem.

Wtorek, 5 kwietnia 2016 · dodano: 05.04.2016 | Komentarze 11

Dziś pierwszy raz w tym roku ubrany na krótko góra i dół ,temperatura 23 stopnie trzeba było wykorzystać popołudnie po pracy.Gdy dojechałem do Lipnika i zobaczyłem nadal puste gniazdo bocianie postanowiłem sprawdzić inne w okolicy Stargardu dla Janusza.Na początek sukces bo w Grzędzicach w okolicy kościoła para jest jak wcześniej pisałem w Żarowie  i Rogowie też.
Bocian w Grzędzicach
Bocian w Grzędzicach © strus
W końcu nie zapomniałem wjechać odrobinę w las za Rogowem i odnaleźć pomnik z czasów przedwojennych którego raz szukałem i mimo że jest duży nie zauważyłem wśród drzew.
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej w Rogowie
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej w Rogowie © strus

W dalszym poszukiwaniu bocianów same porażki w kolejnej wiosce a mianowicie w Poczerninie cztery gniazda puste jak i w Sownie.
Po leśnych wojażach zamiast od razu do Reptowa przymusowa  kontrola gniazd w Wielichówko i Cisewie i znowu pusto i niestety kolejne w Reptowie ,Niedźwiedziu też bez ptaków.Z Motańca do Kobylanki jadę kolejny raz Michałowym skrótem i zanim wjechałem na DDR-kę zrobiłem dwie fotki z oznakami pełnej wiosny.
Wiosna wiosna kolorowa
Wiosna wiosna kolorowa © strus

W związku że moja druga połowa po 21 latach pracy w tej samej firmie zaczęła od poniedziałku pracę na dwie zmiany przez to mam więcej czasu dla siebie i dlatego pojechałem nieco ponad standard po pracy a mianowicie w Zieleniewie odbijam na Golczewo ale tylko przez Kunowo i Skalin.
DDR-ka wzdłuż Bridgestona
DDR-ka wzdłuż Bridgestona © strus
Dzisiejszego dnia dziwnie mi się jechało jak bym miał za duże buty po przyjeździe okazało się że po prostu po kilku latach eksploatacji zrobiły się w ich dziury.Najgorsze że postanowiłem zaszaleć i kupić sobie nowe Sidi Buvel a nie ma nigdzie rozmiaru 47.
Dziura w bucie
Dziura w bucie © strus
TRASA:
Stargard,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,
Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Kunowo,Skalin,Golczewo,Giżynek,Stargard.
M A P A
Kategoria PO PRACY


Blankensee .

Poniedziałek, 4 kwietnia 2016 · dodano: 04.04.2016 | Komentarze 11

Po załatwieniu jednej sprawy w mieście i zakupach w Kobylance ruszam jak mi się wydaję najkrótszą bezpieczną drogą do Szczecina, do momentu robienia pierwszego zdjęcia jazda non - stop bez planu bo początkowo miałem obawy czy się dobrze ubrałem i miałem wrócić do domu jak się pokaże słonko i przebrać na krótko ale po zakupach to już poszło do przodu.Punkt pierwszy dotrzeć do Jeziora Głębokiego.
Baltonowski grzybek
Baltonowski grzybek © strus
Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie
Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie © strus
Wały Chrobrego
Wały Chrobrego © strus
Na Trasie Zamkowej gdy zjechałem na dół pod Wały Chrobrego moja średnia chyba najwyższa w drodze do Szczecina gdy jechałem Viperem ,wyniosła - 25,7 km/h.Do Jeziora Głębokiego jadę przez Jasne Błonia i Park Kasprowicza  z myślą że może spotkam Janusza z Kubą.
Na tyłach Urzędu Miasta Szczecin
Na tyłach Urzędu Miasta Szczecin © strus
Rzeźba Ogniste Ptaki Hasiora
Rzeźba Ogniste Ptaki Hasiora © strus
Jezioro Głębokie w Szczecinie
Jezioro Głębokie w Szczecinie © strus
Jadąc do Głębokiego nie mogłem się zdecydować na dalszą drogę a to przez Janusza i Kubę i ich zdjęcia lapidarium w Policach. Postanowiłem postawić na los czyli jechać w takim  kierunku w którym będę  miał zielone światło na krzyżówce przy jeziorze  i zielone było na wprost kierunek Dobra.Od tej chwili znajduję się na terenach mi nie znanych i obieram kierunek na granicę polsko-niemiecką.
Po drodze zaliczam nowe kościółki do mojej kolekcji na pierwszy rzut Wołczkowo.

Wołoczkowo -  Kościół parafialny p.w. MB Szkaplerznej z 2 poł. XIII-XIVw
Wołoczkowo - Kościół parafialny p.w. MB Szkaplerznej z 2 poł. XIII-XIVw © strus
Gdy opuszczam teren kościoła na szosie dostrzegam Agnieszkę Michała śmigającą na Meridzie Walecznej a za nią jakiś facet ale nie michuss? Ja wsiadam na Vipera i jadę w dalszą drogę i zaliczam w końcu nowa gminę jaką jest Dobra.
Dobra - Kościół parafialny  p.w. MB Królowej Świata z 2 poł. XIII w
Dobra - Kościół parafialny p.w. MB Królowej Świata z 2 poł. XIII w © strus
Kamienna stela – element upamiętnienia poświęconego mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej
Kamienna stela – element upamiętnienia poświęconego mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej © strus
Ostatnim przystankiem przed ziemia niemiecka jest Buk a później szybko do granicy.
Buk -  Kościół filialny p.w. św. Antoniego z 2 poł. XIII w
Buk - Kościół filialny p.w. św. Antoniego z 2 poł. XIII w © strus
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej © strus
Granica Polsko -  Niemiecka
Granica Polsko - Niemiecka © strus
Po przekroczeniu granicy na polach widzę kilkanaście par żurawi ale nie dają się bestie podejść od razu uciekają i po chwili jestem u celu dzisiejszej wyprawy.

Blankensee - kościół
Blankensee - kościół © strus
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej © strus
Przez cała wycieczkę brak słońca co mnie bardzo zaskoczyło bo widziałem prognozy inne a z drugiej strony to dobrze bo byłem ubrany w długie spodnie i bluzę.Kieruje się ku drodze B 104 wjeżdżając na nią w miejscowości w której już raz byłem a mianowicie Bismark
Bismark - Kosciół
Bismark - Kosciół © strus
Mogiła przy kościele w Bismark
Mogiła przy kościele w Bismark © strus
Żeby znowu się nie przebijać przez Szczecin od strony Lubieszyna postanawia pojechać jeszcze po niemieckiej ziemi DDR-ką od Linken. Na odcinku od Grambow wzdłuż drogi budowana jest nowa ścieżka rowerowa do Schwennez a ja swoje wystałem na czerwonym świetle to jest z pięć minut i na takim pojechałem bo ile można czekać a z naprzeciwka nic nie jechało.

Budowa DDR-ki Grambow - Schwennez
Budowa DDR-ki Grambow - Schwennez © strus
Gdy pierwszy raz jechałem to widziałem mały drewniany drogowskaz informujący o zielonej granicy i tym szlakiem dziś podążyłem.
Granica Polsko -  Niemiecka  ( Schwennez-  Bobolin)
Granica Polsko - Niemiecka ( Schwennez- Bobolin) © strus
Obieram kierunek Stobno a kolejno łykam miejscowości Przylep,Ostoja ,Rajkowo w których nie udało mi się kupić coś do picia a na ramie już pusto.

Stobno - Kościół filialny p.w. MB Fatimskiej z XVIw © strusStobno -  Kościół filialny p.w. MB Fatimskiej z XVIw
Z tych suchości gdy zobaczyłem logo McDonald’s i ruszyłem w jego kierunku i nic nie kupiłem bo była duża kolejka dla zmotoryzowanych
i zakupy zrobiłem kawałek dalej w Decathlon-ie. Od razu wypiłem na miejscu całą butelkę i ruszyłem najgorsze 10 kilometrów czyli przejazd od  Floriana Krygiera do ronda  Reagana. A dalej ty samym odcinkiem do Płoni co w sobotę żeby zawitać trochę na dłużej na DK 10 i odbić do Jezierzyc wzdłuż Płoni i przez las dotrzeć do DDR-ki w Motańcu.Jeszcze ostatnie zakup w Kobylance napoju i szybko do domu dzięki chłopakowi na Ksoss-ie któremu usiadłem na koło do Stargardu.Objazd przez Przemysłową i meta z wynikiem 140 km.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Zdunowo,Wielgowo,Dąbie,Centrum,Łękno,Osowice,
Wołczkowo,Dobra,Buk,Blankensee,Bismark,Linken,Neu-Grambow,Grambow,Schwennez,Bobolin,Stobno,Przylep,Ostoja ,Rajkowo,
Gumieńce,Ustowo,Podjuchy,Zdroje,Bukowe,Klęskowo,Kijewko,Płonia,Jezierzyce,Motaniec,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,
Stargard.
M A P A

Kategoria SOLO