Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 113697.42 kilometrów w tym 10828.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 152.00km
  • Czas 05:45
  • VAVG 26.43km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 6411kcal
  • Podjazdy 1288m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Storkow - 85 km walki z wiatrem.

Poniedziałek, 18 kwietnia 2016 · dodano: 18.04.2016 | Komentarze 12

Iwonka zaczęła się szykować do pracy na druga zmianę a ja na rower żeby wykręcić minimum 100 kilometrów i tak w Kobylance postanowiłem że zrobię najazd na Niemcy może kogoś ze znajomych tam spotkam i tak jechałem non-stop do Bulwaru Piastowskiego w Szczecinie wzdłuż Odry do dworca PKP i kładką przedostałem się na drugą stronę bo ulica Kolumba była zakorkowana.
Bulwar Piastowski w Szczecinie
Bulwar Piastowski w Szczecinie © strus
Nowy Dworzec PKP w Szczecinie
Nowy Dworzec PKP w Szczecinie © strus
Michał chyba wykrakał , bo dziś właśnie miałem takie zdarzenie z nowymi butami co on gdy jechałem Narutowicza i chciałem się zatrzymać na znaku Stop  podczas próby wypięcia buta z pedału zaczął obracać się w zatrzasku od razu zszedłem z roweru i dokręciłem dwa bloki ale będę musiał w domu poprawić po prostu smaruję śruby lakierem do paznokci i dokręcam na maxa.Jedna przygoda a za chwilę druga gdy chciałem skręcić w prawo z Alej Piastów na Ku Słońcu jakaś gruba małolatka w czarnej Tigrze o rejestracji ZPL najechała na mnie od tyłu że mi rower obróciło o 180 stopni ale o dziwo upadku nie było a pączek składał dłonie i przepraszał  a ja z wrażenia zatrzymałem się dopiero przy liczniku rowerowym.
Licznik rowerzystów na Ku Słońcu
Licznik rowerzystów na Ku Słońcu © strus
Gdy skończyła się DDR-ka za CH Ster zaczął się mój koszmar droga cała zakorkowana ,auto poruszają się chyba z prędkością 10 km/h
więc ja wjeżdżam na chodnik i ruszam do przodu i jadę szybciej niż auta ulica ale trzeba jechać ostrożnie bo dużo pieszych i tak prawie do Skarbimierzyc a z chodnika zjeżdżam dopiero gdy docieram do mieściny Dołuje .
Skarbimierzyce - Folwark
Skarbimierzyce - Folwark © strus
Gdy dojechałem do granicy w Lubieszynie zrobiłem sobie krótką przerwę na batona i puszeczkę Oshee i miałem nadzieję że gdy ruszę w kierunku Gryfina w końcu odpocznę od wiatru który do tej pory bardzo mi dał popalić ale niestety się myliłem.
Przerwa na granicy
Przerwa na granicy © strus
Z Linken drogą B 113 ruszam w dalszą bitwę z wiatrem który odbiera ochotę do szybszej jazdy bo drogi są w szczerym polu i na dodatek
jechałem DDR-ka zamiast szosy a tam dużo stromych podjazdów i docieram do Leben gdzie już raz byłem.
DDR-ka do Lebehen
DDR-ka do Lebehn © strus
Lebehn - pałac w remoncie
Lebehn - pałac w remoncie © strus
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej w Lebehn
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej w Lebehn © strus
Kontynuuje jazdę B 113 i docieram do Krakowa czyli Krackow na krótko żeby w końcu udać się do miejsca docelowego jakim na dzień dzisiejszy jest Storkow.
Die Kirche Krackow im Landkreis Uecker-Randow
Die Kirche Krackow im Landkreis Uecker-Randow © strus
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej w Krackow
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej w Krackow © strus
Przed przejazdem pod A 11 budują nowe rondo a ja pojechałem za autem polskim i się okazało że kierowca się pomylił a ja zanim i trzeba było kawałek wracać ,gdy już byłem po drugie stronie miałem ochotę zajrzeć jeszcze do Penkun ale bym musiał wracać a moim celem głównym był wiatrak w Storkow.
Die Kirche Storkow im Landkreis Uecker-Randow
Die Kirche Storkow im Landkreis Uecker-Randow © strus
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej w Storkow
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej w Storkow © strus
Storkow - wiatrak
Storkow - wiatrak © strus
Gdy minąłem drogę na Büssow po 85 kilometrach walki z wiatrem w końcu jedzie się lżej mimo że pod stromy podjazd ,za Tantow zatrzymałem się żeby zaaplikować sobie dwie tabletki magnezu z potasem żeby czasem na szlaku nie złapały mnie skurcze a przy ostatniej krzyżówce przed granica niespodzianka stary kamienny drogowskaz.
Drogowskaz przy krzyżówce B 113 z B 2
Drogowskaz przy krzyżówce B 113 z B 2 © strus
Miałem ochotę zrobić zdjęcie ze słupkiem granicznym w Mescherin ale gdy zamierzałem wjechać za barierkę na chodnik z zarośli wyskoczył na chodnik lis i mnie przestraszył że zostałem na szosie i fotkę zrobiłem już za mostem.
Droga z Mescherin do Gryfina
Droga z Mescherin do Gryfina © strus
Nie udało mi się uzupełnić zapasów na dalszą drogę w sklepiku za mostem w Gryfinie bo był zamknięty i zrobiłem to dopiero w Wełtyniu i od razu co nieco zjadłem i ruszyłem w drogę do domu i jak z moich obliczeń wynikało po rekordową pod względem kilometrów wycieczkę w tym roku.Za Gardnem zad Puszczą Bukową zrobiło się jakość ciemno co mnie zaniepokoiło bo nie miałem ochoty na wodę z nieba.Od Gryfina do Bielkowa cały czas jechałem DW 120 a następnie przez Jeczydół do DDR-ki w Morzyczynie i prosto do domu.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Płonia,Zdunowo,Wielgowo,Dąbie,Stare Miasto,Kaliny,Mierzyn,Skarbimierzyce,
Dołuje,Lubieszyn,Linken,Marienhof,Neu-Grambow,Grambow,Schwennenz,Lebehn,Hohenholz,Krackow,Storkow,Tantow,Mescherin,
Gryfino,Wełtyń,Gardno,Żelisławiec,Kartno,Glinna,Stare Czarnowo,Kołbacz,Nieznań,Bielkwo,Jeczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,
Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO



Komentarze
Trendix
| 05:14 niedziela, 24 kwietnia 2016 | linkuj co jest Darek ?? od 5 dni bez rowerka ?? :)
dornfeld
| 11:20 piątek, 22 kwietnia 2016 | linkuj Taki wiatr liczy się podwójnie, a może i potrójnie. Gratuluję.
davidbaluch
| 07:38 środa, 20 kwietnia 2016 | linkuj No miałeś szczęście. Wczoraj w szczecińskim radiu słuchałem audycji z udziałem policji , zditm i tak dalej, że najwięcej kolizji powodują w Szczecinie kierowcy na numerach inne niż szczecińskie, a to z racji mniejszego obycia z miastem. Coś w tym jest.
mateusz86
| 22:22 wtorek, 19 kwietnia 2016 | linkuj Byłem w Krackow w niedzielę, ale na żywo ten kościół nie wygląda tak fajnie jak na Twoich zdjęciach. Wiatr masakryczny.
jotwu
| 14:17 wtorek, 19 kwietnia 2016 | linkuj Niezmordowany Darku - zawsze znajdziesz coś ciekawego na swych trasach a przejechany dystans w tak koszmarnych warunkach budzi mój szczególny szacunek. Moje szczęście, że mój partner nie wymaga ode mnie udziału w tak długich wycieczkach.
leszczyk
| 10:31 wtorek, 19 kwietnia 2016 | linkuj Genialny dystans przy takim zimnym wietrze. Ja na razie czytam , bo cos mi w plecy wlazło, nie chcę się doprawić.
4gotten
| 07:38 wtorek, 19 kwietnia 2016 | linkuj Ładny dystans, wtórując Michussowi napiszę tylko, że od 200km dzielą Cię niecałe 2h. Czekamy ;-)
srk23
| 05:30 wtorek, 19 kwietnia 2016 | linkuj WOW...dałeś czadu, a wiało wczoraj niemiłosiernie i dlatego moje wielkie uznanie dla Ciebie.
michuss
| 21:59 poniedziałek, 18 kwietnia 2016 | linkuj Jestem przekonany, że niedługo przełamiesz dwie stówki ;)

Wyprawa świetna, przepraszam za krakanie o "espedach" ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!