Info
Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119014.41 kilometrów w tym 11360.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad4 - 5
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2014
Dystans całkowity: | 730.00 km (w terenie 137.00 km; 18.77%) |
Czas w ruchu: | 30:48 |
Średnia prędkość: | 23.70 km/h |
Liczba aktywności: | 10 |
Średnio na aktywność: | 73.00 km i 3h 04m |
Więcej statystyk |
- DST 56.00km
- Teren 6.00km
- Czas 02:30
- VAVG 22.40km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Druga próba po kraksie.
Niedziela, 28 września 2014 · dodano: 28.09.2014 | Komentarze 4
Rano gdy tylko wstałem od razu obejrzałem swoje kolano i nadgarstek na szczęście żadnego obrzęku nie było co mnie bardzo ucieszyło i w południe ruszyłem przed siebie na początku tą samą trasą do Zieleniewa przez Grzędzice.Garaż w Grzędzicach wcześniej prawdopodobnie kuźnia © strus
Dawno nie byłem w bliskiej okolicy jeziora więc pojechałem trochę promenadą na której było sporo niedzielnych spacerowiczów i kilkunastu rowerzystów między innymi moja teściowa.
J.Miedwie © strus
Wracając na DDR-kę z komisu zawołał mnie mój prywatny mechanik na małą kawę i bajerę bo dawno się nie widzieliśmy.
Po kawce ciężko mi się jechało aż do Kobylanki dopóki nie wpadłem w rytm jazdy,w Niedźwiedziu pomyślałem że pojadę do Wielgowa a wrócę jadąc Wiślaną w kierunku Sowna odbijając na Reptowo i z takim zamiarem pojechałem.Pierwszy raz na leśnym odcinku do Zdunowa widziałem tylu rowerzystów ,mały tłok .Od niskiego lasu do szpitala jazda slalomem przez duże ilości dużych kałuż.Jadąc Wiślaną trzeba pokonać kilku leżących policjantów ,ostatni tak mi dał popalić w nadgarstek że w perspektywie jazdy po bruku i szutrze odbijam w lewo ,małe kółeczko po Wielgowie i wracam do Zdunowa.
Runo leśne © strus
Do domu wracam wielokrotnie pokonywanym odcinkiem przez Reptowo do Kobylanki na DDR-kę i prosto do domu.Dziś też około 40 -go kilometra odezwał się nadgarstek a wiatr zdmuchnął mi opatrunek z kolana nawet nie wiem kiedy.
Strupy © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Niedźwiedź,Zdunowo,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,
Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
http://www.sports-tracker.com/#/workout/strus1968/...
Kategoria SOLO
- DST 54.00km
- Teren 4.00km
- Czas 02:20
- VAVG 23.14km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsza jazda próbna po kraksie.
Sobota, 27 września 2014 · dodano: 27.09.2014 | Komentarze 4
Po obiegło piątkowej kraksie jeszcze nie wydobrzałem ,co prawda opuchlizna cała zeszła ale okolice kolana i nadgarstek dają się we znaki.Cztery dni intensywnej rehabilitacji dały dobry rezultat i myślałem że do dziś będzie już wszystko Ok ale niestety nie jest.Miałem ochotę wyjechać po 10-tej ale jakoś się bałem o swoje kontuzje i zwlekałem z wyjazdem,ale gdy za oknem słońce świeci to nie mogę wytrzymać w domu i po obiedzie postanowiłem zrobić małe kółeczko około 30 km.Na lewą dłoń założyłem dwie rękawiczki żeby było lżej i ruszyłem do Reptowa .W Zieleniewie odbiłem na chwilę z DDR-ki na boczny tor.
Park Pamięci w Morzyczynie © strus
Pokręciłem się po gminie Kobylanka spokojnym tempem i nieco wydłużyłem wyjazd bo okazało się że kolano lepiej się sprawuje na rowerze niż chodząc bo kuleje.Tylko po 40 km nadgarstek dawał oznaki żeby wracać. Jestem ciekaw jak moje kontuzję będą się zachowywały jutro po małym wysiłku.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Bielkowo,
Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
http://www.sports-tracker.com/#/workout/strus1968/...
Kategoria SOLO
- DST 101.00km
- Teren 11.00km
- Czas 04:10
- VAVG 24.24km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Kraksa z autem w Pęzinie.
Piątek, 19 września 2014 · dodano: 19.09.2014 | Komentarze 10
Na początku miałem zamiar dotrzeć jak najszybszą drogą tj. przez Chociwel i Kamienny Most do Ińska ale moje plany zweryfikowałem jadąc zatłoczoną dziś DK 20 i w Kiczarowie odbiłem na Ulikowo.Za kościołem w Ulikowie © strus
Coś do września mam pecha ,raz po awarii i ulewie byłem chory w zeszłym roku walnął mnie rowerzysta bo za cicho jechałem a dziś facet w Pęzinie najechał na mnie z lewej strony.Chciał mnie wyprzedzić i z skręcić w prawo ale droga mu się skończyła i walnął we mnie. [Pęzino 23 za skrzyżowaniem chciał po trawie odbić w prawo]
Mapka miejsca kraksy © strus
Szybko się pozbierałem a gość po sprawdzeniu czy ze mną wszystko dobrze chciał odjechać dopiero po krzykach panów z pod sklepu się wrócił.Tłumaczył się że jedzie z pogrzebu i się zamyślił a ja mu na to a kto zapłaci za zniszczony strój 200zł [przesadziłem bo za ten 4F dałem 120zł] a on na to że da 300zł tylko żeby nie wzywać Policji .W odpowiedzi usłyszał że potrzebuję się umyć i wtedy będzie OK.
Jak się okazało to w koszulce dziura nie duża ,przetarte kolano,biodro i bark.
Urazy po kolizji © strus
Po doprowadzeniu się do porządku oklejony plastrami pojechałem do Marianowa z myślą że zobaczę jak się rower sprawuje i czy moje poobijanie pozwoli mi jechać dalej czy mam wracać do domu.Na nic nie narzekałem więc kontynuowałem jazdę w kierunku Ińska.W Wiechowie pomyślałem żeby może skrócić trasę ale sprawdziłem że w portfelu mam ketanol i zdecydowałem dojechać do celu.
Kościół filialny p.w. Miłosierdzia Bożego w Wiechowie © strus
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej w Wiechowie © strus
Wcześniej planowałem że z Wiechowa pojadę bezpośrednio do Lutkowa ale chyba upadek mi coś poprzestawiał i zawitałem w Kępnie.
Kościół filialny p.w. św. Józefa w Kępnie © strus
W Lutkowie gdy zobaczyłem drogowskaz na Kozy zmieniłem swoją trasę bo tam nie byłem i zobaczyłem że droga jest dobrej jakości.
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej w Lutkowie © strus
Stara chata w Lutkowie © strus
W Kozach nic ciekawego nie wypatrzyłem a odcinek do Ciemnika bardzo źle wpłyną na mój lewy nadgarstek a to przez płytowa nawierzchnię i chwilami bruk i w końcu docieram do Ińska gdzie od razu uzupełniał zapasy isotoników.Zajeżdżam do raka a jego na swoim miejscu brak.
Rak pod plandeką w Ińsku © strus
Plasterek na kolanku :( © strus
W Ińsku na pomoście przy smażalni robię sobie przerwę na butelkę isotonika i batona musli a w Linówku gdy sprawdzałem czy coś się znajduje przy terenie kościoła ktoś mi ukradł całą butelkę Oshee a sklepie nie było co kupić.
Kościół filialny p.w. MB Różańcowej w Linówku © strus
W Starzycach kupuję dwie butelki po 0,5l wody bo również nic nie było innego a lewy nadgarstek coraz bardziej boli , przez ten narastający ból postanowiłem zapewnić sobie lepszą nawierzchnie drogi bez dziur i obieram kierunek na Chociwel.Od Chociwla postanowiłem już jechać bezpośrednio do domu DK 20 ale w Dalewie postanowiłem zażyć tabletkę i chwile dać odpocząć dłoni.
Ruina gotyckiego kościoła z XIVw. w Dalewie © strus
Okazało że mam problem z tylnym hamulcem ,coś słabo hamował a hamowanie lewą dłonią sprawiał mi duży ból i tak do domu ostatnie kilometry jechałem bardzo nie sprawny.
TRASA:
Stargard,Kiczarowo,Ulikowo,Pęzino,Czarnkowo,Marianowo,Wiechowo,Kępno,Lutkowo,Kozy,Okole,Ciemnik,Ińsko,Linówek,Długie,Starzyce,
Chociwel,Dzwonwo,Dalewo,Gogolewo,Kiczarowo,Stargard.
http://www.sports-tracker.com/#/workout/strus1968/...
CZY WIE KTOŚ JAK Z NOWEJ WERSJĘ Sport Trackera WSTAWIAĆ MAPKI?
Kategoria SOLO
- DST 66.00km
- Teren 10.00km
- Czas 02:42
- VAVG 24.44km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Turowski serwis.
Środa, 17 września 2014 · dodano: 17.09.2014 | Komentarze 4
W związku że nie mogłem w Stargardzie kupić spinki do łańcucha dziś po pracy spakowałem do plecaka kasetę z łańcuchem i ruszyłem przez Jezierzyce na oś.Słoneczne do Turowskiego .Miałem nadzieje że kupie spinkę i nie będzie kolejki do serwisu i wymienię od ręki.Niby prosta sprawa ale nie posiadam kluczy do kasety i musiałem z korzystać z serwisu.Do serwisu byłem drugi ,w tym czasie skoczyłem na hot-doga i po 30 minutach i opłacie 15zł za usługę ruszam w drogę powrotną przez Dąbie.Biały grzybek © strus
Pajączek w okolicy Zdunowa © strus
Po wymianie od razu lepsza jakość jazdy bez przeskoków łańcucha po kasecie.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Płonia Kijewo,Słoneczne,Dąbie,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
http://www.sports-tracker.com/#/workout/strus1968/5419a8a2e4b00ed157edbb3c
Kategoria SOLO
- DST 60.00km
- Teren 21.00km
- Czas 02:40
- VAVG 22.50km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Wierzbno przez Tychowo po pracy.
Wtorek, 16 września 2014 · dodano: 16.09.2014 | Komentarze 1
Wczoraj zmarnowałem popołudnie na oczekiwanie na nową kasetę do Vipera którą chciałem od razu założyć, niestety nie doczekałem się przesyłki żeby kolejnego dnia nie zmarnować zaraz po powrocie z pracy ruszyłem ledwo żywym Kellysem w stronę Świętego od Aleji Dębowej i tam niespodzianka !!!Remont wiaduktu kolejowego.Wiadukt Stargard - Ulikowo koło Bydgoskiej od Al.Dębowej © strus
Dla porównania w listopadzie 2013 roku gdy pod nim się przedzierałem wyglądał jak w opisie pod tym linkiem:WIADUKT-LISTOPAD 2013r.
Po dwóch kilometrach po trawie docieram do Strachocina i jadę do Witkowa przez Tychowo,na drodze do Tychowa gdy jechałem tam 2 lipca leżała rura i nic się nie zmieniło,auta osobowe jeżdżą polem.
Rurociąg w Tychowie © strus
Droga w jednym miejscu do Witkowa nie przejezdna przez rurociąg i musiałem trochę się wrócić ale za to widziałem zobaczyłem na pastwisku dwie rasy krów :).
Krowy w okolicy Witkowa © strus
Teraz odcinek drogi na którym jestem pierwszy raz w życiu ,z Witkowa Pierwszego udaję się bezpośrednio bardzo dobrą żużlówką do Kurcewa a dalej ostatnio pokonywanym odcinkiem do Barnimia .
Okolice Kurcewa © strus
I jeszcze jeden terenowy odcinek ,przed Obrytą odbijam w pole do Wierzbna przez Reńsko a można po drodze pojechać do Dębicy.
Od Reńska również dobry żużel jedynie przed Wierzbnem droga trawiasta i wyboista
Do domu wracałem przez nie za bardzo lubiany brukowy odcinek drogi do Koszewa i w końcu trochę szosy,żeby nie jechać przez Kunowo odbijam w stronę strefy przemysłowej w Kluczewie.
Konik w Koszewie © strus
Jadąc ze Skalina do Golczewa pod wiatr moja kaseta już ledwo dyszała ,można powiedzieć że z przełożeń 6,7,8 nie mogłem korzystać bo przepuszczały.Przed DDR-ką zadzwoniła Iwonka że był kurier z lekarstwem dla Vipera[kaseta + łańcuch] Od Golczewa DDR-ka na odcinku 2km zrobiona tylko pas namalować.
Widok na DDR-ke od strony Golczewa © strus
TRASA:
Stargard,Strachocin,Święte,Tychowo,Witkowo Pierwsze,Kurcewo,Barnim,Reńsko,Wierzbno,Koszewo,Koszewko,Kunowo,Skalin,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard
http://www.sports-tracker.com/#/workout/strus1968/...
Kategoria SOLO
- DST 80.00km
- Teren 13.00km
- Czas 03:18
- VAVG 24.24km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Stawno przez Maszewo.
Niedziela, 14 września 2014 · dodano: 14.09.2014 | Komentarze 1
Coraz gorzej się jeździ na zużytej kasecie ale jutro powinienem dotrzeć nową i lepsza ponoć [SHIMANO ALIVIO KASETA CS HG51 (11-28T) + ŁAŃCUCH CN UG51 ] przejechałem na obecnej ponad 6700 km ciekawe na ile wystarczy ta nowa.Początkowo myślałem o Ińsku ale szkoda mi Iwonki że musi sama być w domu więc zrobiłem krótsze kółeczko i w innym kierunku.Jedyna miejscowością do której chciałem dotrzeć wyruszając był Darż ponieważ nigdy tam nie byłem.Gdy dojechałem do Łęczycy wydłużyłem dojazd do w/w miejscowości ponieważ zjechałem z DW 106 i pojechałem terenem do Maszewa przez Mieszkowo.Kościół filialny p.w. Ofiarowania NMP w Łęczycy © strus
Łęczyca - tablica z nieczytelnymi napisami © strus
Droga w kierunku do Maszewa z różną nawierzchnią ,na początku bruk ,później kamienie ,żużel a na koniec jumbo ale szkoda było tą drogą jechać bo w Łęczówce i Mieszkowie nic ciekawego niema,W Maszewie zawracam na Stargard żeby dotrzeć szybko do celu jakim jest Darż.
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. Brak tablic inskrypcyjnych © strus
Kościół filialny p.w. św. Stanisława Kostki w Darżu © strus
Darż - Dwór z II poł. XIX w © strus
Na początku miałem od razu jechać do Sowna przez Przemocze ale krótka matematyka i zbyt mało kilometrów wychodziło więc postanowiłem jechać w kierunku na Stawno przez Rożnowo Nowogardzkie.
Rożnowo - Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej © strus
Od Storkówka jadę w pełnym słońcu , ponoć taka pogoda ma być cały nadchodzący tydzień, to po pracy na małe kółeczka ze dwa razy może wyskoczę i na coś większego w piątek.Dziś próbowałem zbliżyć się do wieży w Tarnówku ale pokrzywy nie pozwoliły na to.
Kościół filialny pw. Opieki św. Józefa w Stawnie © strus
Jadąc ze Stawna do Strumian bardzo zwiększony ruch aut ,osobiście doliczyłem się 84 sztuk parkujących w różnych miejscach ,pewnie niektóre przeoczyłem które były ukryte w głębi lasu.
Pajączek © strus
Wjeżdżam do Sowna żeby dokupić jakieś napoje ,niestety znane mi trzy sklepy były dziś nieczynne a na ramie tylko 0,5l a pic się chce.
Przy okazji zachodzę na poniemiecki cmentarz na który jest dość sporo nagrobków w różnym stanie i duża ilość grzybów - kanie.
Poniemiecki cmentarz w Sownie © strus
Czas wracać do domu ,żeby dziś zaliczyć minimum 80 km ruszam z Sowna bezpośrednio do Reptowa a w Kobylance wypijam 0,5l coli
jednym duszkiem i jadę do domu z jednym zatrzymaniem przy DDR-ce w Kobylance na foto.
Cała rodzinka muchomorków © strus
TRASA:
Stargard,żarowo,Lubowo,Klępino,Małkocin,Storkówko,Łęczyca,Łęczówka,Mieszkowo,Maszewo,Darż,Rożnowo Nowogardzkie,Zagórce,Tarnowo,Tarnówko,Stawno,Łęsko,Strumiany,Sowno,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard
Kategoria SOLO
- DST 88.00km
- Teren 23.00km
- Czas 03:30
- VAVG 25.14km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Kosin.
Sobota, 13 września 2014 · dodano: 13.09.2014 | Komentarze 0
Niestety po wtorkowym zabiegu chirurgicznym małżonka jest uziemiona na jakiś czas,a ja miałem pecha środę bo padał deszcz i wolny czas przeznaczyłem na filmy.Więc dziś musiałem pojechać sam ,na początku obrałem kierunek na Pyrzyce bo wczoraj było uroczyste otwarcie DDR-ki do Brzeska i chciałem ją przetestować.Jadę tam przez Giżynek gdzie na DDR-ce do Golczewa rozpoczęto wylewanie asfaltu.DDR -ka Giżynek - Golczewo © strus
W Kluczewie poruszam się na pasie dojazdowym przy którym chyba został już tylko jeden hangar ,reszta została rozebrana ,ten poniżej znajduje się w byłym Burzykowie.
Kluczewo - lotnisko © strus
Jadąc z Dębicy do Wierzbna ulubiona żużlówką zacząłem odczuwać wzrost temperatury przez co okulary za porowywały mi,postanawiam zajechać na mole i tam zamienić podkoszulkę z długim rękawem na krótki.Woda w jeziorze czysta aż nabrałem ochoty na kąpiel,a na wodzie sporo różnego rodzaju ptactwa.
Wierzbno - molo i Viper © strus
Na krótko wpadam na DW 106 żeby za Okunicą skierować się na Brzezin przez Ryszewo i znowu pojawiam się na wojewódzkiej żeby dotrzeć do Pyrzyc.
Ryszewo - Ruina gotyckiego kościoła z XV w © strus
Ledwo wjechał do Pyrzyc a już za przejazdem kolejowym odbijam w lewo na DDR-kę która ma mnie doprowadzić do Brzeska
Początek DDR-ki do Brzeska © strus
Na DDR-ce brak ruchu ale za to gdy jechałem przy kukurydzy całymi stadami obsiadały mnie jakieś robale przez które od razu dostawałem swędzonki i musiałem się czyścić.
Nad strumykiem przy DDR-ce do Brzeska © strus
Myślałem że w Brzesku droga sie kończy ale widze że po drugiej stronie nadal istnieje więc jadę z myślą że może do Przelewic mnie doprowadzi ,niestety po około 1,5 km zobaczyłem METĘ.
Koniec DDR-ki ,bo dalej inna gmina © strus
Niestety za chaszczami nic nie było i byłem zmuszony zawrócić do drogi DK 122 i żeby nie jechać bezpośrednio do Lubiatowo wybieram tylko kierunek na Przelewice żeby w Kosinie odbić na Lubiatowo.W Klukach postanawiam zrobić przerwę na batona i większą porcje picia i zachodzę na teren kościółka.
Kościół filialny pw św.Teresy od Dzieciątka Jezus - Kluki © strus
Osada Oćwieka - koło młyńskie © strus
W Lubiatowie uzupełniam zapasy napojów bo słońce od Pyrzyc wyszło za chmur i coś więcej potrzebuje nawodnienia a przy okazji posilam się lodem dla ochłody i sprawdzam gdzie dalej jechać bo po DDR-ce nie miałem żadnego planu ,wybieram polnaą drogę do Żalęcina która była dzisiejszego dnia najgorszym odcinkiem ze względu na jakość .Na początku płyty,później duże ilości cegieł i kamieni i znowu płyty aż do Żalęcina,dla osłody było duże stado żurawi ,ponad dziesięć sztuk.
Droga z Lubiatowa do Żalęcina © strus
Nie dawno tu byłem ale jakoś przeoczyłem pomnik poświęcony poległym w I wojnie światowej z napisem "Unsern gefallenen Brüdern. Treue zum Treue 1914-1918" tym razem go dojrzałem.
Pomnik poległych w I wojnie światowej w Żalęcinie © strus
W drodze na Kłęby napotykam na dużą ilość,nie jestem znawcą grzybów ale myśleę że to były kanie ponieważ z naprzeciwka jadący pan gdy ja robiłem im fotki zapytał się czy będę je brał , jak nie to on z chęcią je zabierze.
Czubajka kania © strus
W Kłębach robię małe kółeczko ale nic ciekawego nie dostrzegłem i wracam na drogę w kierunku Barnimia.Do Kurcewa jadę drogą gruntową z pominięciem Przewłok i Strzebielewa.
Barnim - Kurcewo © strus
W końcu mijam jakiegoś rowerzystę na szlaku którego chciałem zagadać ale on tylko krzyknął że się bardzo śpieszy na zebranie w Pyrzycach.Tym razem nie zapomniałem o dworku w Kurcewie jak to było w styczniu tego roku.
Dwór w Kurcewie © strus
Nagrobek w Kurcewie © strus
Droga z Kurcewa do Strzyżna to chyba nigdy po wybudowaniu remontowana nie była ,prawie jak w Kunowie.Na zakończenie dzisiejszej wycieczki chciałem pojechać ze Strzyżna do Witkowa i tam się udałem gdzie odkryłem pomnik którego wcześniej nie widziałem.
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej w Strzyżnie © strus
Po pokonaniu drogi gruntowej do Witkowa udałem się do domu prawie najkrótsza drogą.
TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Dębica,Wierzbno,Grędziec,Okunica,Ryszewo,Brzezin,Pyrzyce,Mechowo,Brzesko,Brzesko Kolonia,Kosin,Kluki,Oćwieka,Lubiatowo,Żalęcino,Kłęby,Wójcin,Barnim,Kurcewo,Strzyżno,Witkowo Drugie,Stargard.
Kategoria SOLO
- DST 72.00km
- Teren 29.00km
- Czas 03:14
- VAVG 22.27km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Zamek w Krępcewie.
Niedziela, 7 września 2014 · dodano: 07.09.2014 | Komentarze 2
Wczoraj po pracy byliśmy tak zmęczeni z małżonką że odpuściliśmy sobie wypad na rowery a dziś deszcz przestraszył małżonkę i pojechałem sam kierując się do Warnic przez lotnisko w Kluczewie.Pas startowy w Kluczewie © strus
Przez ranny deszcz pogoda była nie pewna a na dodatek zapowiadali gwałtowne burze , bałem się daleko jechać i postanowiłem jeździć w miarę bliskiej okolicy.
Barnim - poległym w I wojnie światowej © strus
Z Barnimia do Przewłok to dzisiejszy najtrudniejszy odcinek ze względu na czołowy mocny wiatr i nawierzchnię typu Trylinka w Przewłokach którą ponownie postanowiłem pokonać chodnikiem.
Dzwonnica Kozłowa w Strzebielewie © strus
Wybieram kierunek docelowy jakim jest Krępcewo w którym muszę odnaleźć ruiny zamku z XIV w.należącego do Wedlów.
Na początek zajeżdżam na cmentarz a później do kościoła.
Poległym Żołnierzom w Krępcewie © strus
Mini lapidarium w Krępcewie © strus
Gdy dostrzegłem kierunek na zamek to zapomniałem o Krzyżu Prośby którego też chciałem odwiedzić,chyba z wrażenia że tak łatwo poszło z lokalizacją zamku.
Kościół filialny pw Matki Bożej Jasnogórskiej w Krępcewie © strus
Mijam jakieś ruiny i jadę dalej ,zmienia się droga na gorszą i zastanawiam się czy te pierwsze ruiny to nie zamek ? Bo nie przypominały zamku.Po chwili docieram do tablicy i ruin.
Zamek w Krępcewie - info © strus
Ruiny zamku von Weldów w Krępcewie © strus
Liczyłem na więcej niż zobaczyłem ,po zejściu z ruin spotykam jakiegoś pana i pytam się czy jadąc prosto dotrę w okolice Krąpiela bo moja mapa nie pokazywała przeprawy przez Inę która była przeszkodą.Odpowiedź dostałem twierdzącą tylko że miała to być ciężka droga bo rzadko używana.Rzadko to mało powiedziane bo po jakimś czasie nie było żadnych śladów że tu ktoś się przemieszczał,jechałem po prostu łąką na której pasły się krowy.
Doga do Żukowa jak się później okazało © strus
Jechałem na początku wzdłuż Iny licząc na przeprawę na drugą stronę niestety takiej nie było,później elektryczny pastuch zmusił mnie do małej zmiany kierunku ,w pewnym momencie dostrzegłem płyty jumbo i most na którym ktoś dziwnie się zachowywał.
Upragniona przeprawa nad Iną © strus
Gdy prawie byłem na mostku chłopaczek biegał od barierki do barierki zapytany co robi - uciekł.Po drugiej stronie stały butelki po alkoholu które pewnie spożył.Po wdrapaniu się pod górkę w kierunku Krąpiela musiałem się przebrać bo zrobiło się bardzo ciepło.Podkoszulkę z długim rękawem zastąpiłem bez rękawa.W Krąpielu dałem babola ,nie wiem czemu myślałem że wystarczy przejechać na drugą stronę DK 10 i będę na drodze do Trzebiatowa.Droga szybko zmieniła się na brukową a później na gruntową.
Droga do Trzebiatowa © strus
Nie zawracam bo tego nie lubię i w końcu dojeżdżam do Trzebiatowa i wybieram drogę do Ulikowa przez Sułkowo która kilkakrotnie pokonywałem już.
Sułkowo © strus
Jadąc do Ulikowa skończyło mi się paliwo które chciałem uzupełnić w Kiczarowie ,tylko okazało się że portfel został w domu bo go nie wsadziłem do plecaka.I tak ostatnie kilometry jechałem z suchością w ustach przez co trochę skróciłem drogę.
Przed Grabowe robię fotkę jeziorka którego nawet na mapie nie ma a nie jest wcale małe.
Jeziorko koło Grabowa © strus
Przez pusty bidon wybieram drogę nie do Małkocina tylko michuss-a bezpośrednio z Grabowa do Klępina bo jest krótsza.
Po żniwach w Klępinie © strus
Z Klępina miałem zamiar jechać betonówką ale tak mi wyschło w gardle że postanowiłem zajechać na Morską do kolegi aby się napić , niestety miałem pecha bo nikogo nie zastałem w domu.Przy Gdańskiej dzwonię do Iwonki upewnić się że coś mokrego jest w domu a przy okazji robię ostatnie zdjęcie krzyża pokutnego.
Krzyż pokutny w Stargardzie © strus
TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Dębica ,Warnice,Barnim,Przewłoki,Strzebielewo,Strzebielewo Pyrzyckie,Krępcewo,Żukowo,Krąpiel,Trzebiatów,Sułkowo,Ulikowo Kolonia,Ulikowo,Kiczarowo,Grabowo,Klępino, Stargard.
Kategoria SOLO
- DST 50.00km
- Czas 01:46
- VAVG 28.30km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
50 - tka po pracy ze Spiderem.
Czwartek, 4 września 2014 · dodano: 04.09.2014 | Komentarze 3
Na dziś rano miałem plan że najpóźniej o 14-tej wyjadę i mam czas do 17.30 Niestety około 13-tej kierownik prosił żeby zostać dłużej w pracy i w domu byłem dopiero 14.50.Szybko się przebrałem i wybrałem Spidera żeby jak najszybciej przejechać 50 km.Krótki dystans to kierunek Cisewo.Cisewo - Lapidarium © strus
Wracając zatrzymuje mnie szlaban na przejeździe kolejowym i musiałem swoje odczekać, zatrzymuje się jeszcze w Reptowie żeby pokierować rowerzystę pytającego o drogę do Goleniowa i zachodzę na stary cmentarz.
Lapidarium w Reptowie © strus
Jutro przymusowy odpoczynek ze względu na brak czasu wolnego w sobotę po pracy jak będzie pogoda to na jakieś kółko wyskoczę z Iwonką.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard
Kategoria SOLO
- DST 103.00km
- Teren 20.00km
- Czas 04:38
- VAVG 22.23km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Swochowo.
Środa, 3 września 2014 · dodano: 03.09.2014 | Komentarze 5
Dziś jest trzeci dzień jak walczę z bólem kręgosłupa który mi tak doskwiera że aż prawa noga mi drętwieje tak że kuleję ale wyjeżdżając miałem nadzieję że podczas kręcenia nie będę odczuwał bólu.Na początku było źle ale gdy już byłem w Kobylance myślałem że jest wszystko Ok jak się okazało to do czasu gdy musiałem jechać pod większe górki.Kozy w Jezierzycach © strus
Ból dał się we znaki gdy z Sosnówka wspinałem się do ławeczki [wg.michuss-tarasu] odbijam w prawo a tam droga od razu gorsza ,dużo świeżego błota bo w okolicy odbywała się wycinka drzew ,dojeżdżam do krzyżówki i jadę jak drogowskaz wskazał i odpoczywam bo prawie cały czas z górki.
Kierunek ogród dendrologiczny © strus
Niestety ogród był zamknięty dziś i nie było żadnej wiadomości dlaczego .
Jodła olbrzymia © strus
Pierwsze kolory jesieni © strus
Po drodze do Glinnej zajechałem na Cmentarz Żołnierzy Niemieckich na który straciłem dużo czasu przez opowieści osoby opiekującej się tym obiektem.Było ciekawie ,trochę danych i czas na dalszą drogę.
Cmentarz Żołnierzy Niemieckich w Glinnej © strus
Po dotarciu do Żelisławca wkraczam na dziewiczą drogę dla mnie chodź przez Drzenin raz jechałem do Gardna ale nastepnej miejscowości jestem po raz pierwszy - Sobieradz.
Kościół filialny p.w. Niepokalanego Serca NMP - Sobieradz © strus
Sobieradz - ostatnie przedwojenne nagrobki © strus
Przejeżdżam nad S3 i udaję się do kolejnych wiosek. W trzech miejscowościach przy kościołach były zrobione pewnie przez ta samą osobę pomniki Jezusa Króla Polski :Sobieradz,Chwarstnica i Dołgie.
Jezus Król Polski © strus
Kościół parafialny p.w. Świętej Trójcy w Chwarstnicy © strus
W następnej miejscowości mam problemy z odebraniem telefonu a mianowicie odbieram i cisza ,oddzwaniam a na wyświetlaczu pojawia mi się napis "numer nie za rejestrowany w sieci" pierwszy raz taki widziałem a miejscowość to Borzym.
Kościół filialny p.w. M.B. Królowej Polski - Borzym © strus
Borzym - ostatni nagrobek przed wojenny © strus
Musze wyjechać z wioski żeby złapać dobrą jakość sieci żeby wykonać dwa telefony a przy okazji posilić się podczas krótkiej przerwy i ruszyć do kolejnej wioski Dołgie.
Kościół filialny p.w. Apostołów Piotra i Pawła w Dołgie © strus
To była trzecia miejscowość z tak okropnym pomnikiem i ciekawe czy nie ostatnim w tej okolicy.Pozostała mi ostatnie miejscowość na dziewiczych terenach jakim jest Swochowo.
Swochowo - pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej © strus
Kościół filialny p.w. św. Andrzeja z Padwy w Swochowie © strus
Pozostałości dworu w Swochowie z 1829 roku © strus
Gdy dojechałem do Linie to wjeżdżam na szlak który już kiedyś pokonywałem ,w Bielicach trzeba było uzupełnić zapasy na dalszą drogę.
Pozwoliłem sobie na zimny smakołyk i dopiero po konsumpcji obieram kierunek na Będgoszcz.
Dojeżdżając do Babina miałem ochotę zaliczyć jeszcze Babinek ale nie wiedziałem czy dalsza droga istnieje ,później sobie przypomniałem że michuss napisał że można dojechać w okolice Glinnej a w domu sprawdzałem że również do Kartna.
Kościół filialny p.w. Wniebowzięcia NMP - Babin © strus
Żeby zaliczyć jeszcze parę kilometrów terenu w okolicy zamkniętego lokalu Czarny Bawół wjeżdżam na drogę z płyt jumbo i kieruję się do Dębiny.
J.Będgoszcz © strus
Wyjeżdżając z lasu bardzo stromy podjazd jadąc nim wystraszył mnie jakiś duży drapieżny ptak który zostawił zająca i odleciał a na szczycie piękne widoki okolicy.Od Dębiny najkrótszą droga jadę do domu ale na Wieniawskiego zatrzymuje się przy warzywniaku na zimną pepsi.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Sosnówko,Gliniec,Glinna,Kartno,Żelisławiec,Drzenin,Sobieradz,
Chwarstnica,Borzym,Dołgie,Swochowo,Linie,Bielice,Parsów,Babin,Chabowo,Będgoszcz,Dębina,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Jęczydół,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
Kategoria SOLO