Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 113352.46 kilometrów w tym 10820.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.99 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2013

Dystans całkowity:668.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:30:43
Średnia prędkość:21.75 km/h
Maksymalna prędkość:50.30 km/h
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:60.73 km i 2h 47m
Więcej statystyk

Krótko po pracy.

Wtorek, 26 listopada 2013 · dodano: 26.11.2013 | Komentarze 2

Mając około trzech godzin wolnego po pracy ruszyłem na początek w kierunku Motańca,gdy dotarłem do Lipnika pękło siedem tysięcy w tym roku.Jeszcze 71 km i wyrównam zeszłoroczny przebieg i będzie OK.W Kobylance spotkałem kolegę z pracy który był dziś szczęśliwy że miał cały dzień dla siebie i przeznaczył go na rower.Dłuższą chwilę porozmawialiśmy i rozjechaliśmy się w swoich kierunkach,ja przy stacji paliw w Motańcu odbiłem pod DK 10 i zawitałem do Kałęgi.Kolejne kilometry po gminie Kobylanka to Niedźwiedź i Reptowo.W Reptowie przy stacji PKP nie było chwilowo przejazdu ,duża grupa robotników coś robiła przy torach więc przeniosłem rower na drugą stronę torów i ruszyłem drogą w kierunku Wielgowo,Sowno.Wjeżdżając w las poczułem mocny chłód ,najbardziej w stopy na drodze leżał pierwszy śnieg.
Pierwszy śnieg © strus

Jak dojechałem do leśnej krzyżówki Wielgowo,Sowno,Wielichówko udałem się do tego ostatniego a następnie obrałem kierunek na Cisewo.
Brzona pod Wielichówkiem © strus

Z Cisewa postanowiłem zajrzeć do tartaku bobrowego który był pokryty całkowicie lodem ,stopy z zimna zaczęły mi dokuczać.Wczoraj nie miałem tego problemu chyba dlatego że miałem ubrane dwie pary ciepłych ,grubych skarpet a dziś jedną grubą zastąpiłem cienką.Dziś siadam przed allegro i muszę sobie wybrać jakieś ochraniacze albo przestać jeździć ......

Trasa:Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec CPN,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo PKP,Puszcza Goleniowska,Wielichówek,Cisewo,Grzędzice Majątek,Grzędzice,Żarowo,Stargard
Kategoria SOLO


Sulino

Poniedziałek, 25 listopada 2013 · dodano: 25.11.2013 | Komentarze 3

Po załatwieniu dwóch spraw w mieście udałem się w kierunku Strachocina Aleją Dębową a dalej polem po sforsowaniu górki pod wiaduktem kolejowym.
Wiadukt Stargard - Ulikowo koło Bydgoskiej od Al.Dębowej © strus

Na początku źle pojechałem bo kierowałem się w lewo ku DK 20 ale droga była bardzo ciężka przebijałem się przez krzaki jak na zdjęciu poniżej.
Droga do Strachocina © strus

Dojechałem do jakiegoś domu i dalej drogi nie było więc wróciłem do wiaduktu i pojechałem w prawo i dojechałem do rzeki Krąpiel i wzdłuż niej wyjechałem w Starachocinie.Do Suchania chciałem dotrzeć mijając DK 10 i na początek zaliczyłem Tychowo i zobaczyłem że ktoś zrobił sobie domek ze starego wiatraka.
Korpus starego wiatrak w Tychowie © strus

Kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Tychowie © strus

Nie wiem dlaczego myślałem że do Suchania dotrę bez wjazdu na DK 10 ale się myliłem.Po przejechaniu przez całe Tychowo wjechałem na 3km na DK 10 przy farmie wiatraków i dotarłem do Krąpiela i od razu odbiłem w kierunku Żukowa.
Dzisiejszego dnia dwukrotnie rozczarowały mnie kościoły pierwszy w Krąpielu.
Kościół pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Krąpielu © strus

Przed kościołem znajduje się głaz narzutowy o obwodzie 8 metrów poświęcony poległym żołnierzom z Krąpiela.
Głaz narzutowy o obwodzie 8 metrów w Krąpielu © strus

Opis do głazu poniżej.
Opis do głazu © strus

Szkoda że nie rozejrzałem się bardziej tylko udałem się do Żukowa a później dowiedziałem się że w Krąpielu jest kilka starych budynków w dobrym stanie.
Przez Żukowo szybko przejechałem i jedynie kolejny kościół do zaliczenia.
Kościół św. Antoniego w Żukowie © strus

Z Żukowa płytami pojechałem do Sadłowa ,jechało się znośnie ale trzeba było być czujnym bo niektóre były uniesione do góry i łatwo o kapcia.
Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sadłowie © strus

Innym rodzajem płyt udałem się w kierunku Suchania ,po okołu kilometrze płyty się skończyły i zaczęła droga polna w jeszcze gorszym stanie jak jechałem ze Stróżewa do Okunicy ,olbrzymie błoto, na szczęście mróz trzymał wszystko lecz ciężko się jechało przez zamarznięte wysokie koleiny i dojechałem do Suchania.
Kościół Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Suchaniu © strus

Zegar na Rynku w Suchaniu © strus

Po krótkiej wizycie ,posileniu się ruszyłem w dalszą drogę w kierunku Sulina ale po drodze jeszcze było Słodkowo.
Kościół św. Józefa w Słodkowie © strus

I tak dotarłem do celu i zawitałem do Sulina ,na początku odbiłem od razu Golinkę ale po chwili zawróciłem do Sulina.
Straż Pożarna w Sulinie © strus

Drugim rozczarowaniem dzisiejszego dnia był właśnie kościół w Sulinie.
Kościół pw. św. Stanisława Biskupa Męczennika w Sulinie © strus

Wracam do krzyżówki i widzę kilka ciekawych starych zabudowań ale nie było jak zrobić fotek pod ostre słońce telefonem bo kompakcie siadła bateria.
Po minięciu Golinki zawitałem w Barzkowicach pod widocznym z daleka wiatrakiem.
Wiatrak prądotwórczy w Barzkowicach © strus

W parku znalazłem nieczynny pałac i jakieś stawy które były pokryte lodem,na zdjęciu mało widoczne bo cienka warstwa lodu.
Pałac w Barzkowicach © strus

W parku w Barzkowicach © strus

Z parku wyjechałem prawie na prost małego kościółka a dalej kierunek na Brudzewice.
Kościół pw. św. Piotra i Pawła w Barzkowicach © strus

W Brudzewicach obrałem kierunek na Pęzino i tak sobie jadę dojeżdżam do zamku
i sam siebie pytam dlaczego nie skręciłeś na Trzebiatów? Jak już tu jestem to fotka zamku tym razem z innej strony.
Zamek Pęzino © strus

Przez Trzebiatów chciałem wracać bo słyszałem że tam odremontowano dworek z 1850r
Dworek w Trzebiatowie © strus

Przed dworkiem znajduje się kolejny kościółek do kolekcji.
Kościół pw. Narodzenia NMP w Trzebiatowie © strus

Z Trzebiatowa jadąc między wiatrakami docieram do koloni Tychowo.
Farma wiatrowa od Trzebiatowa © strus

Po następnych kilkuset metrach jestem już w Sułkowie.
Jeziorko w Sułkowie © strus

Jadąc z Sułkowa do Koloni Ulikowo jest extra zjazd ale dziś był pokryty cienką warstwą lodu więc bez szaleństw.
Krąpiel - Kolonia Ulikowo © strus

Wcześniej planowałem że wyjeżdżając ze Starchocina przetnę DK 20 i pojadę terenowo do Nowowiejskiej ale zrezygnowałem z tego i najkrótszą drogą pojechałem do domu.

TRASA:Stargard,Strachocin,Święte,Tychowo,Krąpiel,Żukowo,Sadłowo,Suchań,Słodkowo,Sulino,Golinka,Barzkowice,
Brudzewice,Brudzewice Kolonia,Pęzino,Trzebiatów,Tychowo Kolonia,Sułkowo,Ulikowo Kolonia,Strachocin,Stargard.
Kategoria SOLO


Przelewice

Wtorek, 19 listopada 2013 · dodano: 19.11.2013 | Komentarze 4

Dziś miałem wolne więc wyruszyłem w kierunku Przelewic ale nie najkrótszą trasą na początek kierunek Kluczewo przez Giżynek i Golczewo.
Golczewo - osada © strus

Mijając kolejno Bridgestone,Cargotec wjechałem na prawy pas lotniska miałem w planach zrobić zdjęcia hangarów ale okazało się że z tej strony już nie ma nic co zwróciło by moją uwagę ,poza jednym który był zasłonięty przez dużą ciężarówkę zapakowaną w rurami i tak dotarłem do Burzykowa.
Burzykowo - schron w HDR © strus

Dalej miałem ochotę dojechać do Warnic ale zobaczyłem inna drogę i byłem ciekaw dokąd mnie zaprowadzi i wylądowałem w Dębicy następnie ruszyłem terenowo wzdłuż torów i dojechałem do Reńska to już było blisko do Obryty.
Kościół filialny pw. Najświętszej Marii Panny Łaskawej - Obryta © strus

Chwila moment i już widziałem kolejne stare kościółki widoczne z daleka.
Pierwszym był w Starym Przylepie a kolejny w Zaborsku.
Kościół parafialny pw św. Michała Archanioła - Stary Przylep © strus

Kościół pw. Św.Jana Chrzciciela -Zaborsko © strus

W kolejnej miejscowość to Lubiatowo ,tu nie robiłem zdjęcia kościoła bo mi się nie podobał ale wypatrzyłem coś starego.
Gołębnik z 1902 r - Lubiatowo © strus

Obok znajdował się również zabytkowy pałac wybudowany w drugiej połowie XIX w. przez rodzinę V. Schöning.
Pałac z 2. połowy XIX w. - Lubiatowo © strus

I jeszcze jedno zdjęcie gołębnika w wersji HDR.
Lubiatowo - gołębnik [HDR] © strus

Z Lubiatowa wylądowałem na DK 122 i szybko z niej zjechałem na gorszą drogę prowadzącą do Przelewic przez trzy miejscowości ,pierwszą jest Oćwieka w której musiałem zrobić fotkę tego starego domu i ciekawą tablicę informacyjną.
Dom - Oćwieka © strus

Oćwieka - tablica informacyjna © strus

Na drodze do kolejnej miejscowości sporo błota, są prowadzone jakieś roboty ziemne i tak zawitałem do Kluk.
Kościół filialny pw św.Teresy od Dzieciątka Jezus - Kluki © strus

Jeszcze Kosin i zawitałem w końcu w Przelewicach.
Kościół p.w. Matki Bożej Królowej Polski - Przelewice © strus

To sprawdziłem czas i okazało się że jest już późno i długo tu nie mogę być więc został obrany kierunek na pałac.
Pałac w Przelewicach © strus

Na placu przed pałacem znajduje się kilka obiektów godne poświęcenia czasu na utrwalanie ich ,ale ja nie miałem tego czasu i zrobiłem zaledwie kilka.
Zabytkowa gorzelnia w Przelewicach z 1912 r © strus

Zabytkowa mleczarnia z 1820r. w Przelewicach © strus

W przyszłym roku będę tu musiał wpaść z rodzinką aby pozostałe obiekty uwiecznić
i zwiedzić ,kiedyś tu byłem ale z wycieczka ale jakoś tych zabudowań nie pamiętam.
Gorzelnia w Przelewicach z 1912 r © strus

Powrót do Kosin i kierunek na Pyrzyce ale przed Mechowem odbiłem w drogę na Stróżewo której nie polecam ponieważ dużo jest na niej dużych kamieni i cegieł,
a od Stróżewa do Okunice na przemian piach i błoto.
Droga ze Stróżewa do Okunicy © strus

Na Dk 106 duży ruch więc pojechałem trasą maratonu MTB w przeciwnym kierunku ale za to z wiatrem i tak dotarłem do ostatniego przystanku w Koszewie.
Pałac w Koszewie .[HDR] © strus

W Kunowie odbiłem na Lipnik polnym szlakiem aby zaliczyć jeszcze trochę terenu.

Trasa:Stargard,Kluczewo,Burzykowo,Dębica,Reńsko,Obryta,Stary Przylep,Cieszysław,Zaborsko,Lubiatowo,Oćwieka,Kluki,Kosin,Przelewice,Kosin,Brzesko Kolonia,Stróżewo,Okunica,Grędziec,Wierzbno,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Kunowo,Lipnik,Stargard
Kategoria SOLO


We mgle do Starej Dąbrowy.

Czwartek, 14 listopada 2013 · dodano: 14.11.2013 | Komentarze 4

Dzięki Wojtkowi[Trendix] w końcu dojechałem do młyna za Poczerninem chodź go z bliska nie widziałem bo cały obszar jest ogrodzony płotem,więc go nie przekraczałem
Ośrodek Odnowy Życia Duchowego w Poczerninie © strus

Wróciłem się do Figura Maryi Bożej Światłości żeby ją uwiecznić ,takiej w okolicy jeszcze nigdzie nie widziałem .
Figura Maryi Bożej Światłości w Poczerninie © strus

Jadąc do DK 142 w lesie trwał wyrób drzew tylko zdziwiło mnie że na autach i ciągnikach widniały nalepki Agrofirmy Witkowo.Przed wjazdem ustawiłem oświetlenia na maxa i poprułem poboczem na nielubianych przez mnie płytach.Aby trasa nie była nudna odbiłem na Małkocin gdzie poprzednim razem ominąłem dwa miejsca godne fotografii.
Murowany gołębnik w Małkocinie © strus

Mgła nie tylko przeszkadzała w jeździe ale i w robieniu fotek ,widoczność była dość mała a ja liczyłem na taką pogodę jak była wczoraj.
Kościół pw. św. Józefa Oblubieńca w Małkocinie © strus

Dalsza trasa to szybki dojazd do Storkówka a następnie terenowo do Starej Dąbrowy przez Moskorze.Tu pierwsze trudności od Storkówka do wyjazdu na DK 106 w Łęczycy Pomorskiej trwały wykopki buraków i gruntowa droga była ostro naruszona przez ciężkie ciągniki ,tu przydały się szerokie opony w moim rowerze.Z Moskorza do St.Dąbrowy grunt utwardzony i było można się rozbujać i tak zawitałem po raz pierwszy w życiu do Starej Dąbrowy. Nie mogłem odnaleźć kościoła więc trzeba było się kogoś zapytać.Gdy już dotarłem a tam szok - coś małego stoi.
Kościół św. Józefa w Starej Dąbrowie © strus

Bardziej podobała mi się kapliczka stojąca obok na terenie kościoła.
Kaplica grobowa z drugiej połowy XIX w. w St.Dąbrowie © strus

Jak się jest w Starej to trzeba jechać też do Nowej Dąbrowy gdzie ujrzałem piękny kościół co zmusiło mnie do sprawdzenia historii miejscowości ,nazwa mnie zmyliła,myślałem że to już powojenna osada.
Kościół pw. Matki Bożej Pocieszenia w Nowej Dąbrowie © strus

Kościół w Nowej Dąbrowie - wersja HDR © strus

Dalej terenowo miałem dojechać do Dalewa a wylądowałem w Kiczarowie i to najtrudniejszym odcinkiem w moich terenowych przygodach.Ostatnie 3 km to grunt bardzo mokry , było dużo wody i błota bałem się że rower mi ugrzęźnie i wpadnę w błoto ,ciężko było ale się udało i to z prędkością poniżej 10 km.Po drodze mijałem jakąś mega dużą fermę ale nie było jak zatrzymać się żeby zrobić fotkę dopiero przy kościele.
Kościół pw. Świętej Rodziny w Kiczarowie © strus

Teraz na drugą stronę DK 20 i do Ulikowa tam wybrałem drogę na prost i dojechałem do Sułkowa gdzie sprawdziłem godzinę i darowałem sobie Tychowo bo obiecałem zrobić dziś obiad i skierowałem się do Strachocina.
Kościół pw. św. siostry Faustyny Kowalskiej w Strachocinie © strus

Ze Strachocina ruszyłem w kierunku domu zmyślą że dojadę już bez przystanków ale jeszcze jeden na ul.Nadbrzeżnej dla uzupełnienia kolekcji.
Kościół Przemienienia Pańskiego w Stargardzie © strus

Mam nadzieje że jutro uda mi się po pracy pokręcić trochę bo następny wolny termin to wtorek.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Siwkowo,Małkocin,Storkówko,Moskorze,Stara Dąbrowa,Nowa Dąbrowa,Kiczarowo,Ulikowo,Sułkowo,Strachocin,Stargard.
Kategoria SOLO


Środowy triathlon - Warchlino.

Środa, 13 listopada 2013 · dodano: 13.11.2013 | Komentarze 4

Wracając z pracy od razu wiedziałem że pojadę zrobić parę kilometrów przed halą i basenem tylko nie przypuszczałem że początki będą ciężkie.Wystawiłem dziś Spidera i pięknie go wyczyściłem i przejechałem zaledwie 100 m jak władowałem się w dziurę której jeszcze godzinę temu nie było i przymusowy powrót po drugi rower.A miałem zamiar powtórzyć niedzielne kółko i porównać wyniki ,niestety nie udało się.Wyjechałem prawie z godzinnym opóźnieniem jak sobie zaplanowałem ,gdy dojechałem do ul.Konponickiej zobaczyłem że pod wiaduktem jest duża kolejka i są postawione tymczasowe światła więc odbiłem w kierunku Żarowa a dalej na Poczernin przez Rogowo.Słyszałem że tam się znajduje stary młyn wodny ale jadąc powoli jakoś go nie znalazłem a i nie było się też kogo spytać,za kościołem pojechałem drogą jeszcze przez moja osobę niezaliczoną i tak dotarłem do Warchlinka.
Kościół pw. Chrystusa Króla w Warchlinku © strus

Dojechałem do końca wioski i wróciłem do krzyżówki i udałem się do Warchlina a dalej leśnymi drogami w kierunku Przemocze.Wyjechałem między Przemoczem a Sownem na DK 141 i udałem się w drogę powrotna do Sowna a tam kierunek Wielgowo.Jak dojechałem do krzyżówki Reptowo,Wielgowo,Wielichówko odbiłem w lewo i pojechałem do tej ostatniej miejscowości aby dalej pojechać do Reptowa przez Cisewo.Żeby zaliczyć więcej terenu ominąłem Kobylankę i pojechałem bezpośrednio do Morzyczyna.Nad S 10 zatrzymałem się że pstryknąć telefonem zachód słońca.
Zachód słońca nad J.Miedwie © strus

Jeszcze dopiłem resztki i szybko na mały obiad bo 18.15 wyruszam na dalsze części triathlonu.

TRASA:Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Warchlinko,Warchlino,Sowono,Wielichówek,Cisewo,Reptowo,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,po Stargardzie.
Kategoria SOLO


Bolechowo.

Poniedziałek, 11 listopada 2013 · dodano: 11.11.2013 | Komentarze 4

Małżonka chodź obiecała wspólny wyjazd,dziś zrezygnowała więc ruszyłem sam z kłopotami na początku.Znowu problemy z oświetlenie na szczęście jeszcze w piwnicy,uszkodziły mi się zapięcia oświetlenia a dzwonka latało w koło kierownicy.Przełożyłem od Spidera oświetlenie i ruszyłem na szlak.Do Grzędzic wjechałem tym razem od Przemysłowej a dalej lasem w stronę Sowna .Zaraz za Majątkiem jest drzewo które wcześniej chciałem z fotografować ale zawsze było pod słońce a telefonem ciężko zrobić w takich warunkach dobre zdjęcie.Jest to drzewo myślę że przez dzięcioły po dziurawione.
Martwa natura © strus

A dzięciołów dziś tak dużo widziałem że przez całe życie tylu nie widziałem,szkoda że nie udało mi się im zrobić chodź jednego zdjęcia,latało ich dużo aż do Sowna.Jadąc dalej nagle zobaczyłem znak "zakaz wjazdu - wyrąb drzew" myślę skoro dziś święto to chyba tego nie robią ,a już sporo usunęli.
Leśny szlak przed Sownem © strus

I tak dotarłem do szosy w Sownie dalej udałem się do Strumian i Łęska po drodze robię fotki leśniczówek w tych osadach.
Leśniczówka w Strumianach © strus

W Łęsku zobaczyłem że to nie leśniczówka tylko kwatera myśliwska.
Kwatera Myśliwska w Łęsku © strus

Jak już zaliczyłem dwie leśniczówki jadę dalej i za uwarzyłem strzałkę z napisem Leśniczówka w Bączniku ,niestety jakoś ją przeoczyłem ale za to dojrzałem chyba ruiny młyna wodnego i zajrzałem do środka.
Ruiny młyna wodnego w Bączniku © strus

Ciężko było się zbliżyć do ruin w butach z blokami a to przez śliskie omszone kamienie i liście mokre.
Ruiny młyna wodnego w Bączniku nad rzeczką Wisełką © strus

Kilka set metrów dalej i jestem w Bolechowie a następnie docieram do Stawna i tak sobie jadę i przeoczyłem kościół i wracałem się z pod Tarnówka do centrum Stawna.
Kościół pw. Opieki św. Józefa w Stawnie © strus

I tak dwa kilometry przejechałem gratis ale dzięki nim końcowy wynik ustaliłem na 70 km.Obrałem kierunek na Przemocze i zrobiłem fotkę kościoła który ma już remont za sobą bynajmniej na zewnątrz.
Kościół p.w. MB Królowej Korony Polskiej w Przemoczu © strus

Gdy byłem już ponownie w Sownie obrałem leśny kierunek na Wielgowo ,niestety nie dojechałem tam bo coś robiło mi się zimno w dużego palca u prawej stopy i postanowiłem skrócić trasę.Trzeba będzie kupić w końcu jakieś ochraniacze na buty rowerowe.I tak wylądowałem w Reptowie w którym jechałem wzdłuż torów do rogatek na Cisewo a następnie ulicą Chrobrego w kierunku na Morzyczyn a dalej najkrótszą drogą do domu.

TRASA:Stargard,Grzędzice,Grzędzice Majątek,Sowno,Strumiany,Łęsko,Bącznik,Bolechowo,Stawno,Tarnówko,Tarnowiec,Przemocze,Sowno,Reptowo,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
Kategoria SOLO


Stare Czarnowo.

Niedziela, 10 listopada 2013 · dodano: 10.11.2013 | Komentarze 3

Po wczorajszych wichura dziś komfort jazdy ,pierwszy odcinek dzisiejszej trasy taki sam co wczoraj do Kołbacza dalej kierunek do Dębiny gdzie mijałem wielu rowerzystów jadących z naprzeciwka w kilku grupkach.
Kościół filialny pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Dębinie © strus

Pierwszy raz pokonywałem górkę w Dębinie na góralu jednak to nie to samo co Spiderem ,czuć było w nogach ,cały czas obserwowałem niebo ,pierwsze kilometry do Kobylanki pokonywałem w deszczu i miałem ochotę wrócić do domu.Powiedziałem sobie jak do Bielkowa nie przestanie to wracam do domu ,na szczęście jadąc Szkolną deszcz odpuścił.Jadąc dalej do Starego Czarnowa kilka razy mocniej powiało ale to nie to co wczoraj.W Czarnowie jakieś pustki przejeżdżając przez miejscowość widziałem jedynie dwóch spragnionych panów pod sklepem.W obu miejscowościach fotki brakujących do mojej kolekcji kościołów.
Kościół Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Starym Czarnowie © strus

Wracając do Kołbacza na DK 120 pobiłem swój rekord prędkości na Kellys-ie ,który wynosi teraz 50,3 km/h .
Rekordowy zjazd na góalu na DK 120 © strus

W Kołbaczu przy Gotyckiej wieży więziennej z XIV wieku w przeciwnym kierunku jechał Michał - michuss ,zatrzymaliśmy się na chwile rozmowy ,"szerokiej drogi" i ruszyliśmy dalej w swoich kierunkach.Wycieczka zapowiadała się na dość krótką więc w Lipniku odbiłem na Grzędzice ,zatrzymując się na sprawdzenie czasu przy "parku rozrywki".
Park rozrywki przed Grzędzicami © strus

Wyjeżdżając z Grzędzic pomyślałem jeszcze o Rogowie żeby dokręcić do 70 km ale gdy dojechałem do Żarowa zadzwoniła małżonka z pytaniem czy dojadę na obiad na 14 -stą ,zgodziłem się i wróciłem prosto do domu.

TRASA:Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Bielkowo,Rekowo,Kołbacz,Dębina,Stare Czarnowo,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo po Stargardzie.
Kategoria SOLO


Wichrowe wzgórza.

Sobota, 9 listopada 2013 · dodano: 09.11.2013 | Komentarze 4

Pierwszym błędem dzisiejszego dnia był wybór roweru ,jak dojechałem do Ceglanej to dopiero poczułem extra wiatry.Dzisiejszego dnia to nie był mocny wiatr ale czasami wichury.Jadąc Przemysłową z górki nie mogłem przekroczyć 20km/h a wspinając się do Rekowa z Bielkowa na szczycie na liczniku widniała prędkość 11 km/h.Tak ciężko to mi chyba się w mojej karierze nie jechało , na pewno na góralu aż postanowiłem przejechać mniej kilometrów podarowałem sobie Binowo,i tak wiało aż zanurzyłem się w lesie a to było dopiero po przejechaniu ponad 20 kilometrów.A było to gdy zjechałem DK 120 w kierunku Dobropola Gryfińskiego i od razu nie miły widok.
Droga do Dobropola Gryfińskiego - ekologiczna © strus

Droga do samej miejscowości dość ciężka a to przez dużą ilość liści i dość strome podjazdy ale jakoś poszło ,chodź raz na piachu mnie zatrzymało ale jakoś dojechałem.
Kościół pw. Podwyższenia Krzyża w Dobropolu Gryfińskim © strus

Wyjeżdżając dojrzałem sad z pięknymi kolorami jabłek i dobrą szosę do Kołowa.
Ostatnie kolory jesieni © strus

Jeszcze mała wspinaczka i dotarłem do Kołówka i Kołowa.
Kościół filialny pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kołowie © strus

Z Kołowa postanowiłem z jechać inna trasą ,podjechałem pod sam masz ,droga dobra ale jak ominąłem masz to zaczął się koszmar BRUK a droga prowadziła większości w dół.Nie dało się szybciej zjeżdżać niż 15 km/h,próbowałem po liściach ale jak prawie zaliczyłem glebę przez ukryty kamień więcej nie próbowałem.Po obu stronach drogi za to ładne widoki ,doliny i przebiegł mi drogę olbrzymi jeleń ,kiedyś podobnego widziałem w Strumianach na wiadukcie nad DK 142.
Doliny w puszczy © strus

Gdy poczułem w końcu grunt od razu prędkość się bardzo zwiększyła do okolic Stawu Kiełpińskiego gdzie był czarnoziem i dużo wody więc jechałem ostrożnie żeby jak najmniej zostało na mnie i tak dotarłem do S3 w Kijewie.Jak dojechałem do DK 10 ruszyłem na drugą stronę i pojechałem prosto ulicą Kurzą aż dotarłem do strzelnicy o której istnieniu nie wiedziałem a dalej wzdłuż torów do Pomorskiej.
Dalsza droga to standard ,Tczewska do Wielgowa ,gdy dojechałem do wiaduktu nad DK6 lewego pasa już nie było oraz barierek na zamkniętym odcinku, leżały z boku i mijały mnie trzy auta w tym karetka pogotowia.Gdy wjeżdżałem w las w Zdunowie dopiero zauważyłem że jestem bardzo brudny ale tylko z prawej strony a torebka pod siodłem cała zaklejona błotem a dopiero po praniu dziś założona.
Brudny rowerek © strus

Wracając ominąłem Kobylankę jadąc z Reptowa lasem do Morzyczyna w którym spotkałem swojego mechanika od roweru i wprowadził pierwsze korekty w Viper -że.
Został tylko szybki powrót do domu na obiadek i mecz Borussii który mnie rozczarował.Na koniec okazało się że to był najwolniejszy solowy wypad.

TRASA:Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Bielkowo,Rekowo,Kołbacz,Dobropole Gryfińskie,Kołówko,Kołowo,Kijewo,Dąbie,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
Kategoria SOLO


Po pracy ... w teren.

Wtorek, 5 listopada 2013 · dodano: 05.11.2013 | Komentarze 3

Ciężko się rano wstaje, ale za to jak jest o 13-tej już po pracy i świeci słońce o tej porze roku to żal nie wykręcić kilu kilometrów.Miałem inne plany na dzisiejszy dzień bo zapowiadali opady ,więc jeden telefon i serwis kompa przełożyłem na jutro w drodze na halę a dziś na rower ,oczywiście jak najwięcej terenu.Do Zieleniewa docieram przez Kunowo i dalej przy kościele w Morzyczynie odbiłem na Reptowo.
Kościół pw. św. Dominika Savio w Morzyczynie © strus

Drogę na Reptowa raz pokonywałem ale Spiderem i to większości prowadziłem go tym razem nie było o tym mowy.
Przejazd nad DK 10 [Morzyczyn - Reptowo] © strus

Z Reptowa udałem się drogą na Wielgowo - Sowno ,na krzyżówce wybrałem Wielgowo i dotarłem do szlabanu z 31km na liczniku.Ostatnio bardzo spodobały mi się leśne trakty a to chyba dlatego że jest ich dużo w lesie i staram się za każdym razem zmieniać pokonywane odcinki.W Zdunowie przymusowa przerwa na szlabanie i dalej kierunek Niedźwiedź,teraz troszkę szosy przez Niedźwiedź i Reptowo i znowu przejazd przez tory i od razu w las i kierunek Cisewo a następnie Grzędzice.
Zatrzymałem się przy bobrowych żeremiach ale znowu nic , tylko chwilę wcześnie martwa natura i to dosłownie martwa.
Martwa natura,dosłownie © strus

Przez majątek w Grzędzicach i Podmiejską udałem się w kierunku domu,będąc już w Stargardzie zrobiłem jeszcze małą rundkę.

TRASA:Stargard,Lipnik,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Reptowo,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Grzędzice Majątek,Grzedzice i po Stargardzie.


Terenowo z małżonką.

Niedziela, 3 listopada 2013 · dodano: 03.11.2013 | Komentarze 2

Prawie miesiąc razem nie jeździliśmy,ostatnio zawsze nam pogoda psuła plany a tu dziś niespodzianka !!!Zapowiadane obfite opady deszczu się nie sprawdziły i tak po obiedzie postanowiliśmy zrobić kilkanaście kilometrów.Jedyną sprawą przy okazji było zajechanie na cmentarz w Grzędzicach ,następnie chciałem pokazać żonie siedlisko bobrów i leśne trasy do Cisewa od strony Grzędzić.
Grzybki blisko Cisewa © strus

Po przejechaniu przez Cisewo ponownie ruszyliśmy w las i wyjechaliśmy przy przejeździe kolejowym do Reptowa.
Nasze bryczki © strus

Chodź krótka wycieczka to fajnie było, po drodze chyba pierwszy raz przejechaliśmy przez promenadę w Morzyczynie w tym sezonie gdzie było już ciemno.Tam lampki przełączyliśmy na tryb pciągłego świecenia i ruszyliśmy do domu.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Grzędzice,Grzędzice Majątek,CisewoReptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
Kategoria RODZINNA