Info
Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119014.41 kilometrów w tym 11360.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad4 - 5
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2018
Dystans całkowity: | 748.85 km (w terenie 146.60 km; 19.58%) |
Czas w ruchu: | 32:09 |
Średnia prędkość: | 23.29 km/h |
Suma podjazdów: | 1908 m |
Suma kalorii: | 30925 kcal |
Liczba aktywności: | 12 |
Średnio na aktywność: | 62.40 km i 2h 40m |
Więcej statystyk |
- DST 54.74km
- Teren 11.00km
- Czas 02:21
- VAVG 23.29km/h
- Temperatura 21.0°C
- Kalorie 2031kcal
- Podjazdy 154m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy w krótkich gatkach.
Wtorek, 30 października 2018 · dodano: 30.10.2018 | Komentarze 4
Miałem tego nie robić ale gdy zobaczyłem prognozę pogody na dziś musiałem to wykorzystać i po wczorajszej pracy na drugą zmianę i ośmiu godzinach wypoczynku zaliczyłem pierwszą zmianę i od razu gdy wróciłem do domu przebrałem się i to w strój letni czyli na krótko i ruszyłem wydłużoną drogą przez DDR-kę na Żarowo do DDR-ki w Lipniku a nią do Zieleniewa na początek promenady nad jeziorem Miedwie.Mimo porywistego wiatru pogoda super a temperatura wzrosła do ponad dwudziestu stopni.Jezioro Miedwie w Zieleniewie © strus
Ja w krótkich gatkach na koniec października © strus
Flota na j.Miedwie © strus
Na chwilę wróciłem na DDR-kę z której zjeżdżam w kierunku Jęczydółu przez nową drogę przez Oś.Zielone a następnie melduję się w Bielkowie a tam robię coś dzięki czemu nie załapałem się na ulewę lub burzę.Po prostu jak to ostatnio zawsze bywało jechałem do Kobylanki a tym razem skierowałem się na początek do Rekowa.
Rekowo w kolorach jesieni © strus
Z Rekowa leśną drogą która jest ubarwiona pięknymi jesiennymi kolorami jadę wzdłuż stawów Cysterskich do Jezierzyc aby tam zameldować sie na głównej drodze do Motańca czyli dojazd pożarowy 48
W drodze do Jezierzyc © strus
Jadąc pod gęstymi drzewami dojazdem pożarowym 48 nagle usłyszałem trzy grzmoty co mnie zaniepokoiło bo nic w prognozach nie było o żadnych opadach a tym bardziej o burzy,trochę mnie to przestraszyło i odbiłem na DP 50 którym pojechałem do Niedźwiedzia przejeżdżając pod DK 10 a następnie obrałem kierunek na Cisewo przez Reptowo.Przed przejazdem kolejowym musiałem swoje odczekać a gdy zawitałem w Cisewie na drodze do Miedwiecka stała woda po niedawnych opadach.
Oczekiwanie na przejazd do Cisewa © strus
Po opadach w Cisewie © strus
Super się jechało dojazdem pożarowym 36 do Miedwiecka bez żadnego driftu na piachu ale woda stojąca na szosie już przeszkadzała. W Zieleniewie zawitałem na mokrej DDR-ce którą wróciłem do Stargardu a tam od ronda 15 Południk sucho na drogach bez żadnych objawów jakby w mieście padało.I raczej to był ostatnia rundka w tym roku zaliczona w krótkich gatkach.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Oś.Zielone,Jęczydół,Bielkowo,Rekowo,Jezierzyce,Niedźwiedź,Reptowo,
Cisewo,Miedwiecko,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA: 50-tka po pracy w krótkich gatkach.
- DST 60.08km
- Teren 29.00km
- Czas 02:47
- VAVG 21.59km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 2586kcal
- Podjazdy 166m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Las,las,dużo terenu.
Niedziela, 28 października 2018 · dodano: 28.10.2018 | Komentarze 7
To już trzecia wycieczka pod rząd zaczynająca się od dojechania wydłużoną drogą do dojazdu pożarowego 32 w Sownie jadąc do niej przez Lubowo i Poczernin ale dziś dalsza droga to jazda w kierunku Klinisk przez Strumiany odbijając do Pucka gdzie znajduje się ścieżka spacerowo dydaktyczna na której jest wiele sztucznych grzybów i atrakcji nie tylko dla dzieci.Pucko - początek ścieżki © strus
Jadąc w kierunku Pucka jazda od Strumian ciężka bo niemożna było korzystać z całej szerokości szosy, masakryczna ilość aut z grzybiarzami i trzeba było się trzymać prawej strony która jest jak ser szwajcarski.Dziś w stronę "Chociwelki" postanowiłem dojechać innymi leśnymi drogami co nie było dobrym pomysłem.
Leśne ścieżki © strus
Ta strzałka z prawej strony na powyższym zdjęciu była początkiem mojego dzisiejszego koszmaru bo zamiast pojechać dojazdem pożarowym 23 zachciało mi się nowych leśnych ścieżek,drogi były ale trzeba było po nich prowadzić rower bo po wyrębie drzew auta wywożące drewno mocno uszkodziły leśne drogi i po prostu musiałem się po męczyć.
W drodze do DW 142 © strus
Gdy wjechałem na chwile na "Chociwelkę" skierowałem się w stronę węzła Rześnica ale po chwili sprawdziłem która godzina i okazało się że mam mało czasu a to przez zbiór grzybów na obiad dla mamy których nawet nie zdążyłem sfotografować bo od razu poszyły do garnka.Zawróciłem i zjechałem z szosy na kolejny dojazd pożarową 39 który doprowadził mnie do głównej drogi Wielgowo - Sowno czyli dojazd pożarowy 40
Dojazd pożarowy 39 © strus
Dojazdem jadę do krzyżówki z DP 32 ale tym razem jadę prosto do Reptowa a tam nadal leśną drogą kieruję się w stronę Cisewa po której w tym roku jadę po raz pierwszy. Z Cisewa udałem się do Miedwiecka gdzie droga po raz pierwszy jest bez luźnego piachu i spokojnie można przejechać i zameldować się na szosie i skierować się do DDR-ki w Zieleniewie a dalej już prosto do domu.Dziś po raz pierwszy założyłem kurtkę i to był dobry pomysł bo wiał może nie porywisty wiatr ale za to dość zimny a minusem mojego dzisiejszego stroju było ubranie za cienkich skarpet a może by przydały się już ochraniacze neoprenowe na stopy.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Strumiany,Pucko,DW142,Reptowo,Cisewo,Miedwiecko,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA : Las,las
- DST 50.61km
- Teren 10.00km
- Czas 02:00
- VAVG 25.30km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 1732kcal
- Podjazdy 136m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy - Replay
Piątek, 26 października 2018 · dodano: 26.10.2018 | Komentarze 4
Po środowej bardzo wietrznej rundce wczoraj nie udało mi się wyskoczyć, aura pokrzyżowała mi plany co do jazdy po pracy a dziś gdy stałem na krzyżówce kolego rzucił mi ponownie wyzwanie o whisky kto pierwszy w Strumianach ale ja się nie zgodziłem to skrócił dystans do Sowna ale również nie przyjąłem zakładu a to przez ostatni raz i wietrzna pogodę.Mimo to ruszyłem do wyścigu i jechałem non stop do dojazdu pożarowego 32 aby zameldować się jako pierwszy i to z dużym zapasem - trzeba było się założyć.Trochę przesadziłem bo mam się oszczędzać a średnia wyszła ponad 27km/h ale i wiaterek był mały dopiero pod koniec rundki się zwiększył.W Sownie gdy dojechałem do dojazdu pożarowego 32 postanowiłem że zrobię kopie ostatniej trasy żeby zobaczyć w jakim czasie pokonam tą samą drogę w innych warunkach wietrznych i ruszyłem do krzyżówki z DP 40.
Dojazd pożarowy 32 © strus
Przy DP 32 © strus
Jak wcześniej pisałem że dzisiejsza trasa to kopia przejechanej w środę więc nie ma co się rozpisywać tylko dodam kilka fotek.
Kolory jesieni w Wielichówku © strus
Jezioro Miedwie © strus
I tak wyszło że dziś wykręciłem najlepszy wynik na tym kółeczku według sports-tracker co mnie trochę zaskoczyło i osłodziło październikowy niski kilometraż .
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Oś.Zielone,Jęczydół,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA:50-tka po pracy - Replay
- DST 50.61km
- Teren 10.00km
- Czas 02:23
- VAVG 21.23km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 2057kcal
- Podjazdy 124m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy,bardzo wietrzna.
Środa, 24 października 2018 · dodano: 24.10.2018 | Komentarze 4
Trzy dni pracy na drugą zmianę i upragnione dwa dni wolne które przez ciągłe opady deszczu spędziłem przed komputerem i telewizorem ale gdy dziś pod koniec pracy zaświeciło słoneczko mimo masakrycznego wiatru który wiał około 65 km/h ubrałem się na taki wiatr i ruszyłem na DDR-kę do Żarowa a następnie męczyłem się z wiatrem przez kolejne kilometry jadąc do Sowna przez Lubowo i Poczernin.LUBOWO (niem.Lübow) Kościół filialny p.w. Świętej Rodziny z 1912 r. © strus
SOWNO (niem.Hinzendorf) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus
Po osiemnastu kilometrach męczarni z wiatrem wjeżdżam na dojazd pożarowy 32 żeby odpocząć ale okazało się że mogę odetchnąć od wiatru ale trzeba uważnie jechać bo po opadach jest sporo wody na drodze i połamanych gałęzi że trzeba jechać slalomem.Główną drogą jadę do krzyżówki z DP 40 i odbijam na Reptowo wydłużoną drogą przez Wielichówko i Cisewo
Krzyżówka DP 32 Z DP 40 © strus
Okolice Wielichówka © strus
Droga do Cisewa z Wielichówka © strus
Jak to przeważnie bywa z Cisewa jadę do Kobylanki przez Reptowo ale zanim zamelduję się na DDR-ce jadę do niej przez Oś.Zielone do Jęczydołu i dopiero w Morzycznie melduję się na ścieżce rowerowej z które na moment zjeżdżam aby zobaczyć co się dzieje na promenadzie nad jeziorem Miedwie.
Molo nad jeziorem Miedwie w Zieleniewie © strus
DDR-ką jadę do Lipnika i zanim ścieżka dojadę do Stargardu zaliczam rundkę po Lipniku i wracam do domu
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Oś.Zielone,Jęczydół,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A: 50- tka po pracy,bardzo wietrzna.
- DST 91.15km
- Teren 36.30km
- Czas 03:55
- VAVG 23.27km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 3399kcal
- Podjazdy 119m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Jezioro Dąbie - Lubczyna.
Czwartek, 18 października 2018 · dodano: 18.10.2018 | Komentarze 9
Wolny wtorek poświęciłem na spacer prawie 20 km po Szczecinie z Iwonką żeby pocieszyć się ostatnimi bardzo ciepłymi godzinami na świeżym powietrzu a dziś gdy małżonka szykowała się do pracy na drugą zmianę ja wyruszyłem w trasę.Niestety nie mam czasu żeby coś zaplanować dlatego na dziś wybrałem Vipera żeby pojeździć po kiepskich drogach,szutrach i leśnych piachach.Wydłużoną drogą dojechałem do DDR-ki na Żarowo a następnie także wydłużona drogą jadę do Sowna przez Lubowo i Poczernin.Na odcinku między Smogolicami a Sownem w końcu w tym roku zobaczyłem pierwszą kanie ale ze względu na duży ruch aut nie zatrzymałem się i przypomniałem sobie że kiedyś na poniemieckim cmentarzu w Sownie spotkałem duże ilości tego grzyba więc tam zajechałem i niestety oprócz zniszczonych nagrobków nic nie znalazłem.Wtorkowa wizyta - Różanka © strus
Poniemiecki nagrobek w Sownie (niem.Hinzendorf) © strus
Z Sowna ruszyłem w kierunku Klinisk przez Strumiany ale tym razem nie walczyłem z brukiem żeby przedostać się nad DW 142 tylko pojechałem stara drogą na dole i wjechałem na kilkanaście metrów na "Chociwelkę" przez co nie męczyłem nadgarstków.W miarę szybko udało mi się przedostać na drugą stronę S 3 -ki w Kliniskach odbijam na Rurzycę żeby następnie skierować się do Lubczyny i znowu wydłużoną droga zahaczając o Kępy Lubczyńskie i Borzysławiec.
Przejście na S3 © strus
Nawadnianie pora - Kępy Lubczyńskie © strus
BORZYSŁAWIEC (niem.Louisenthal) Kościół parafialny p.w. św. Piotra i Pawła z XIX/XX w. © strus
Na plaże nad jeziorem Dąbie wjeżdżam po odwiedzinach na poniemieckim cmentarzu w Lubczynie a dalej jadąc drogą z płyt jumbo które mimo krótkiego odcinka dały się we znaki moim nadgarstkom.Na plaży sprawdzam temperaturę i trochę jestem zaskoczony bo liczyłem na więcej a następnie kieruje się do nadal nie oddanej do użytku DDR-ki na wale przeciw powodziowym wzdłuż jeziora Dąbie.
LUBCZYNA (niem.Lübzin) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus
Lubczyna - marina nad jeziorem Dąbie © strus
Początek szutrowej DDR-ki nr 3 © strus
Nad jeziorem jakby mgła a ja jadę pod słońce i co chwile płosze ptactwo między innymi trzy czaple,kormorany i spotkałem także bobra koło powalonego drzewa na ścieżkę rowerową.Droga jeszcze oficjalnie nie oddana a już ja przyroda pochłania.Szutrówka jadę w okolice Załomia gdzie zjeżdżam bo dalszy odcinek nie skończony i nie chciało mi się męczyć jak Michałowi [michuss MICHAŁ]
Bobrowa przeszkoda © strus
Zjazd w kierunku Załomia © strus
Gdy dojeżdżam do Załomia tak jak ostatnim razem jadę w kierunku dojazdu pożarowego 43 najpierw przejeżdżając ponownie tym razem nad S3 i kieruje się do Wielgowa ,początek po piachach później już szuter i "szwajcarski" asfalt.
Nad S3 w okolicy Załomia © strus
Dojazd pożarowy 43 w kierunku Wielgowa © strus
Po zaliczeniu Wielgowa pora na kolejna jazdę po leśnych ścieżkach zaczynając od dojazdu pożarowego 40 którym można dojechać do Sowna ale ja z niego zjeżdżam i zanim zawitam w Reptowie jadę jeszcze ponownie wydłużona drogą przez Wielichówko i Cisewo.
Dojazd pożarowy 40 © strus
W Reptowie wahałem się czy nie wydłużyć trasy żeby dokręcić do setki ale w ostatniej chwili koło kościoła pojechałem najkrótszą drogą żeby zawitać na DDR-ce w Kobylance a nią już prosto bez dokrętek do domu.
DDR-ka w Zieleniewie © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Strumiany,Kliniska Małe,Kliniska Wielkie,Rurzyca,Smolno,Kępy Lubczyńskie,
Borzysławiec,Lubczyna,Załom,Wielgowo,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : Jezioro Dąbie
- DST 80.54km
- Czas 03:09
- VAVG 25.57km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 3494kcal
- Podjazdy 256m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Tour de Miedwie
Niedziela, 14 października 2018 · dodano: 14.10.2018 | Komentarze 6
Wczoraj z Iwonką spędziliśmy dzień na długim spacerze po Szczecinie a dziś małżonka nie miała dla mnie czasu więc poczekałem aż temperatura dojdzie do osiemnastu stopni żeby wyruszyć już w krótkim stroju i skierowałem się do wylotu ze Stargardu na szosę którą rzadko jeżdżę bo jej nie lubię ale dziś nie handlowa niedziela więc liczyłem na mały ruch pojazdów.Droga ta to DW 106 i tak od Kluczewa jazda pod czołowy wiatr i pod górkę po otwartym terenie.Wiatr był tak upierdliwy że zanim dojechałem do Pyrzyc dwa razy z niej zjeżdżał na gorsze drogi ale chwilkę odetchnąłem od wiatru.Pierwszy raz uciekłem już w Warnicy żeby do Obryty pojechać przez Reńsko a druga ucieczka to za Okunicą odbiłem na Brzezin przez Ryszewo.RYSZEWO (niem.Gross Rischow) Ruiny kościoła z XV w. © strus
BRZEZIN (niem.Bresen) Lapidarium © strus
W Pyrzycach uzupełniam napoje i schładzam się lodem aby ruszyć do DW 119 i po trzydziestu kilometrach męczarni dostać nagrodę jaką jest jazda ze sprzyjającym wiatrem w drodze powrotnej.Najlepiej się jechało aż do zjazdu z wojewódzkiej za Starym Czarnowem na Kołbacz.
DW 119 w okolicy Żabowa © strus
Jesień w Starym Czarnowie © strus
W Kołbaczu obrałem kierunek na Kobylanke żeby tam zawitać na DDR-ce którą jadę do Lipnika a tam odbijam w kierunku DDR-ki w Żarowie jadąc do niej przez Grzędzice.W Lipniku sprawdzam temperaturę która wzrosła o trzy stopnie i w połowie października osiągnęła dwadzieścia cztery stopnie a ja ma od jutra drugą zmianę co mnie bardzo smuci.
Na ścieżce rowerowej z Kobylanki ruch rowerzystów mały ale na drugiej od Żarowa już spore grupki uprawiające różne formy ruchy i to się chwali ,spotkałem rodzinę którą wczoraj widziałem na rowerach na bulwarach w Szczecinie i to z małym dzieckiem.
DDR-ka w okolicy Żarowa © strus
TRASA:
Stargard,Kluczewo,Warnice,Reńsko,Obryta,Okunica,Ryszewo,Brzezin,Pyrzyce,Żabów,Będgoszcz,Stare Czarnowo,
Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
M A P K A :Tour de Miedwie
- DST 50.23km
- Czas 01:57
- VAVG 25.76km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 2162kcal
- Podjazdy 182m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Piątek, 12 października 2018 · dodano: 12.10.2018 | Komentarze 3
Szkoda nie wykorzystać takiej pogody która nadal nas rozpieszcza i od razu po pracy ruszyłem na standardowe kółeczko zaczynając od DDR-ki na Żarowo jak wczoraj tyle że dziś w Żarowie odbijam w kierunku DDR-ki w Lipniku jadąc tam przez Grzędzice.Kolory jesieni na DDR-ce do Żarowa © strus
Szybki przejazd przez Grzędzice i melduje się na ścieżce rowerowej którą jadę w kierunku Motańca odbijając po drodze na promenadę nad jeziorem Miedwie i wracam na szlak do Motańca,tam odbijam w kierunku Niedźwiedzia gdzie jadę do końca szosy pod Zdunowo.Tam nadal trwają prace na głównej drodze do Zdunowa ale nie miałem kogo się zapytać kiedy będzie można się nową drogą przejechać.
Remont drogi do Zdunowa © strus
Pod Zdunowem nawrotka i jadę tym razem pod przejazd PKP w Reptowie w kierunku Cisewa a tam spojrzałem że na licznik i wiedziałem że mogę wracać do domu i będzie zaliczona pięćdziesiątka po pracy.Zatrzymuję się przy pięknym żółtym klonie na fotkę a następnie wracam na ścieżkę rowerową w Kobylance którą jadę do Stargardu i do domu.Dziś piękna słoneczna,ciepła pogoda więc byłem ponownie ubrany na "krótko"
Żółty klon w Reptowie © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A :50-tka po pracy.
- DST 50.36km
- Teren 10.60km
- Czas 02:08
- VAVG 23.61km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 1844kcal
- Podjazdy 110m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Czwartek, 11 października 2018 · dodano: 11.10.2018 | Komentarze 4
Pogoda piękna jak na październik że dziś na pięćdziesiątkę po pracy wyruszyłem ubrany na "krótko" zaczynając od DDR-ki na Żarowo a następnie jadę do Sowna przez Lubowo,Rogowo i Poczernin żeby jak wczoraj wjechać na dojazd pożarowy 32 i tym samym odcinkiem pojechać się aż do Reptowa przez Wielichówko i Cisewo w pięknym ciepłym słoneczku po dobrej drodze leśnej.Dojazd pożarowy 32 © strus
Długo stałem przed szlabanem PKP że ruszyłem wzdłuż torów do Reptowa ale po kilkudziesięciu metrach musiałem zawrócić bo duże ilości piachu uniemożliwiały jazdę i dalej do DDR-ki w Kobylance jadę już szosą.W Kobylance jadę sprawdzić nową nawierzchnię na drodze do Jęczydołu i okazało się że brakuje jeszcze około 300 metrów a na dalszej części jest już asfalt.Po drodze spotkałem dużą żmiję zygzakowatą ale gdy się zatrzymałem ta uciekła w krzaczory - takiej grubej jeszcze nie widziałem jak dziś.Z Jęczydołu jadę do DDR-ki którą wracam do Stargardu zahaczając o mały objazd w Lipniku.
Kolory jesieni w Jęczydole © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Jęczydół,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy.
- DST 66.52km
- Teren 29.40km
- Czas 02:56
- VAVG 22.68km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 2554kcal
- Podjazdy 147m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Puszcza Goleniowska.
Środa, 10 października 2018 · dodano: 10.10.2018 | Komentarze 4
Niedzielne wychłodzeni źle na mnie wpłynęło że dziś mimo super pogody ubrałem się jak na mnie za grubo ale bałem się o moje nerki, wybrałem Vipera żeby zajrzeć na leśne drogi.Skrótem przez Mokrzycę zawitałem w Klępinie a następnie przez Małkocin dotarłem do "Chociwelki" nad którą przejechałem żeby zameldować się w Warchlinku i okazało się że ktoś polną drogę za orał a wielokrotnie z niej korzystałem i trzeba było korzystać ze starego dojazdu do dojazdu pożarowego 27 i o dziwo ktoś ją uprzątnął.Dojazd pożarowy był w kilku miejscach ciężko przejezdny a nawet kilka razy musiałem prowadzić rower przez duże ilości luźnego piachu który uniemożliwiał jazdę.Leśną drogą jadę do DW 119 na której byłem bardzo krótko bo na krzyżówce z "Chociwelką" odbijam na rowerostradę do Bącznika czyli dojazd pożarowy 18.Za orana droga w Warchlinku © strus
Alternatywna droga © strus
Dojazd pożarowy 27 © strus
Pierwszy grzybek tej jesieni © strus
Mimo suszy szlaban na rowerostradę otwarty ,dawno ta droga nie jechałem bo mnie wkurzały bardzo duże ilości dużych kamieni ale dziś było lepiej ,kamieni było dużo ale chyba auta leśników zrobiły swoje i było można jechać po śladach aut.Liczyłem na jakieś kolory jesieni i się rozczarowałem chodź początek był obiecujący.
Kolory jesieni na rowerostradzie © strus
Rowerostrada - dojazd pożarowy 18 © strus
Po około siedmiu kilometrach melduję się na asfalcie ale on jest w bardzo kiepskiej formie i tak na całym odcinku prawie do Sowna gdzie jadę przez Strumiany .Gdy ponownie przejeżdżam nad DW 142 zauważyłem że jest zamknięta a później okazało się że na drodze nagrywają drugą część filmu Patryka Vego Kobiety Mafii 2 Kobiety Mafii 2
Zamknięta "Chociwelka" © strus
Szybko dojeżdżam do Sowna gdzie znowu zanurzam się w las tym razem na główną drogę do Wielgowa czyli dojazd pożarowy 32 którym jadę kilka kilometrów żeby odbić na Reptowo wydłużoną drogą przez Wielichówko i Cisewo.Droga z dojazdu do Wielichówka została mocno naprawiona i jakby coś jeszcze tu miano robić i w końcu spotykam pierwszego muchomorka.
Pierwszy muchomorek © strus
Kolory jesieni w Wielichówku © strus
Czasu coraz mnie żeby zdążyć na umówioną godzinę z małżonką więc jadę z Reptowa do Kobylanki na DDR-kę a nią już prosto do domu korzystając z pięknej pogody która ma być przez kolejne dni
TRASA:
Stargard,Mokrzyca,Klępino,Małkocin,Siwkowo,Warchlinko,Bącznik,Łęsko,Strumiany,Sowno,Wielichówko,Cisewo,
Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : Puszcza Goleniowska
- DST 52.20km
- Teren 2.00km
- Czas 02:13
- VAVG 23.55km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 2214kcal
- Podjazdy 109m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Zimna wietrzna 50-tka.
Niedziela, 7 października 2018 · dodano: 07.10.2018 | Komentarze 7
Po porannych opadach deszczu wyruszyłem w stronę Oś.Lotnisko okrężną drogą przez Witkowo Drugie.Gdy opuściłem Stargard poczułem jak dziś wiatr sobie hula i na dodatek jest zimny i dokuczliwy a żeby to mało było to jeszcze na takie warunki źle się ubrałem temperatura o dziesięć stopni niższa a ta odczuwalna jeszcze niższa.WITKOWO (niem.Wittichow) Kościół filialny p.w. MB Różańcowej z XV w. © strus
Z osiedla udałem się przez strefę przemysłową do DDR-ki którą przez Golczewo i Giżynek wróciłem do Stargardu i skierowałem się do DDR-ki na Motaniec.
Na poradzieckim lotnisku w Kluczewie - Hangary © strus
Na ścieżkę rowerową wjechałem przy ul.Szczecińskiej i postanowiłem nią jechać do końca czyli do stacji paliw w Motańcu, a po drodze zahaczyłem jak wczoraj o promenadę nad jeziorem Miedwie gdzie dziś spotkałem tylko dwie spacerujące osoby a to pewnie przez pogodę do wczorajszej nie ma porównania ta dzisiejsza.
DDR-ka w Zieleniewie w barwach jesieni. © strus
Jeden z wielu pomostów na Miedwiem © strus
Jezioro Miedwie w Morzyczynie © strus
I tak można powiedzieć że po 36 kilometrach walki z zimnem i wiatrem dotarłem do końca DDR-ki w Motancu gdzie zawróciłem i po kilu dziesięciu metrach poczułem uderzenie na łydce,okazało się że torebka pod siodłowa się urwała [uchwyt plastikowy pękł] chyba Kuba mi sprzedał pecha :) Schowałem torbę pod bluzę i ruszyłem do domu w końcu ze sprzyjającym wiatrem i z ochotą na gorącą kawkę.
ps.Od wtorku ma wrócić lato :) - hura bo ma ranki.
TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,
Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : Zimna wietrzna 50-tka