Info
Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119014.41 kilometrów w tym 11360.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad4 - 5
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2014
Dystans całkowity: | 714.00 km (w terenie 191.00 km; 26.75%) |
Czas w ruchu: | 38:39 |
Średnia prędkość: | 18.47 km/h |
Liczba aktywności: | 12 |
Średnio na aktywność: | 59.50 km i 3h 13m |
Więcej statystyk |
- DST 70.00km
- Teren 15.00km
- Czas 04:04
- VAVG 17.21km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Szczecin - na małe zakupy do outletu.
Sobota, 31 maja 2014 · dodano: 31.05.2014 | Komentarze 5
Szczecin - na małe zakupy do outletu pojechaliśmy trasą inna niż zawsze jeździliśmy na Słoneczne bo trasą którą przemierzał często ze Stargardu michuss. DDR-ka do Motańca i w las do Jezierzyc .Gdy dotarliśmy do ulicy Deszczowej małżonka myślała że chcę jechać przez Kołowo ale ja chciałem właśnie sprawdzić trasę Michała i tam pojechaliśmy.Jak się asfalt skończył to do rzeczki Trawna droga był z dużą ilością wody i trzeba było ostrożnie jechać , później to extra droga gruntowa po której jechało sporo rowerzystów i tak dotarliśmy do przeprawy pod A 6.Przeprawa pod A6 © strus
Po drugiej stronie przywitało nas Klęskowo , przy rondzie RR postanowiliśmy pojechać na mały obiadek ,jak to nie którzy piszą "plastikowy".
Dostarczyciel plastikowego jedzenia © strus
Po konsumpcji dotarliśmy do sklepu ,małżonka pilnowała rowerów ja skoczyłem do dwóch sklepów ,gdy wróciłem zostałem posiaczem nowych czarnych rękawic 4F air comfort syatem oraz bluzy .Małżonka jak zwykle nic nie potrzebuje i ruszamy w dalszą drogę.
Stare autko na Struga ....w tle © strus
DDR -ką dojechaliśmy do Dąbia i gdy jechaliśmy do Tczewskiej zobaczyłem znaki które informują że Tczewska jest nadal nie przejezdna co mnie zdziwiło bo w jakieś relacji na bikestats czytałem że już jest otwarta.Do przeprawy cała droga była nasza ,nikogo nie mijaliśmy ale za to w okolicy nowej drogi ponad 10 -ciu rowerzystów podziwiających nową przeprawę.
Przeprawa nad S6 na Tczewskiej , po remoncie © strus
Rowerzysta na DDR-ce po informował mnie że ścieżka w niedalekiej przyszłości ma być przedłużona do Wielgowa. W Wielgowie uzupełniliśmy zapasy płynów i coś słodkiego i zajechaliśmy na ostatnią przerwę na stadion Vielgowi.
Stadion Vielgowi © strus
Na powrót przez Sowno Iwonka nie miała ochoty więc wracaliśmy standardowo wróciliśmy przez Niedźwiedź.Mimo soboty ruch na DDR-ce z Kobylanki mały a nawet bardzo mały ,dopiero od głównej plaży jechało parę rowerów.Jutro chyba ostatni trening żony przed pierwszą setką jaka będzie pokonywać 8 czerwca na V Święto Cykliczne w Szczecinie.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Śmierdnica,Płonia,Klęskowo,Majowe,Dąbie,Wielgowo,Zdunowo
Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
Kategoria RODZINNA
- DST 51.00km
- Teren 21.00km
- Czas 02:55
- VAVG 17.49km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela rekreacja z Iwonką.
Niedziela, 25 maja 2014 · dodano: 25.05.2014 | Komentarze 1
Miała być niedziela rekreacyja z Iwonką w okolicy gminy Kobylanka bez terenu ale Żonka sama po kilometrze na DDR-ce do Zieleniewa miała dość niedzielnych kierowców i sama zaproponowała żeby uciec ze ścieżki rowerowej.Dojechać trzeba było do Zieleniewa a tam odrazy na drugą stronę w kierunku Reptowa.Po wczorajszych ulewach nie bardzo chciałem wjeżdżać w las bo pewnie jest sporo wody.Na drodze do Reptowa tylko raz trzeba było zejść z rowerów i przeprowadzić bokiem w wysokiej trawie.Droga do Wielgowa extra mimo deszczów brak kałuż i błota.Jedna 10 -cio minutowa przerwa na trasie do Zdunowa w miejscu przeznaczonym do tego.Miejsce na przerwę na trasie do Wielgowa © strus
Kiedy jadę z Iwonką zawsze tam posiedzimy chwilę,dziś owady nie dawały spokojnie posiedzieć pewnie przez dużą wilgotność i trzeba było jechać dalej.Najgorszy odcinek pod względem drogi był ze Zdunowa do Niedźwiedzia a to przez dużą ilość dużych kałuż ,pokonywaliśmy je jak narciarze - slalomem.
Droga do Niedźwiedzia ze Zdunowa © strus
W drodze powrotnej na DDR-ce z Kobylanki do Zieleniewa ,ruch znośny a dalej jazda ostrożna aż do Tesco.I tak zakończyłem pięciodniowe wolne od pracy.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Reptowo,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,
Lipnik,Stargard.
Kategoria RODZINNA
- DST 25.00km
- Czas 01:25
- VAVG 17.65km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Integracja w Marianowie.
Sobota, 24 maja 2014 · dodano: 25.05.2014 | Komentarze 3
Integracja w Marianowie czyli wycieczka rowerowa na imprezę sportowo - rozrywkową z zakładu pracy ,niestety w jedną stronę bo większość do 20 -tej była bardzo "zmęczona" i wracaliśmy autobusem.Zbiórka na starówce ,niestety dzień bardzo pochmurny i niektórzy się przestraszyli i wybrali inny pojazd niż rower.Zanim dojechaliśmy do Strachocina dwa rowery trzeba było przywrócić do użytku na szczęście to małe usterki.Pod górkę do Ulikowa peleton trochę się rozciągnął , w Pęzinie planowana przerwa na zwiedzanie zamku.Zamek w Pęzinie .Widok od strony południowej © strus
Zamek w Pęzinie - sala renesansu © strus
Sala renesansowa - Zamek w Pęzinie © strus
Widok z wieży na Pęzino © strus
Widok na wieżę i nie tylko © strus
Wszyscy uczestnicy byli zachwyceni zamkiem a kierownik wstępnie przeprowadził rozmowę na temat z organizowania imprezy integracyjnej wraz z noclegiem we wrześniu.Ruszyliśmy w dalszą trasę chodź nie tak jak planowaliśmy przez Barzkowice a to przez pierwsze krople deszczu.Ledwie wyjechaliśmy za Pęzino w strone Czarnkowa rozpoczęła się ulewa.Dzieciaki z rowerami przymusowo wstawieni do busa a dorośli ile sił w nogach do Domu Chlebowego w Marianowie.Przed wejściem do domu przymusowe zakupy bielizny,skarpetek , i dla żony trampek i spodni bo dla siebie miałem na zmianę ciuchy które zabrałem do gry w piłkę.Jak jeżdżę rowerem to tak nigdy nie zmokłem z butów woda mi się wylewała a ciuchy przemoczone że nie było na mnie suchej nitki .Każdy przebrał się w co zakupił i szybko spożywał gorące dania.Około 14-tej rozpoczęła się część sportowa na tamtejszym orliku , po dwóch godzina przenieśliśmy się ponownie do lokalu i o 20 -tej powrót do domu.Impreza mimo ulewy bardzo udana.
TRASA:
Stargard,Strachocin,Ulikowo,Pęzino,Czarnkowo,Marianowo.
Kategoria RODZINNA
- DST 68.00km
- Czas 02:45
- VAVG 24.73km/h
- Temperatura 30.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Schron typu Granit.
Piątek, 23 maja 2014 · dodano: 23.05.2014 | Komentarze 4
Na lotnisko do Kluczewa pojechałem aby zobaczyć schron typu granit przy którym byłem z małżonka ale nie wiedziałem o jego przeznaczeniu ,dopiero gdy poczytałem o nim postanowiłem zobaczyć jeszcze raz z bliska. Pod mapą wycieczki znajdziecie linki.Do Kluczewa pojechałem znacznie wydłużona drogą do Golczewa przez Giżynek a dalej DDR-ka na Oś.Tańskiego
Parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Stargardzie © strus
Przed kościołem zamiast pojechać w prawo ja wybrałem w lewo ,gdzie droga szybko się skończyła zamieniając w trawę która dojechałem do pola ,po którym trochę jechałem i trochę prowadziłem rower.
Droga na lotnisku © strus
Gdy dotarłem do jakiegoś asfaltu poprowadził mnie prawie do Warnic ,jak już wróciłem na dobrą drogę dostrzegłem drogowskaz który mnie zaciekawił.
Drogowskaz do starych drzew © strus
Za raz za drogowskazem po obu stronach drogi były ruiny jakiś obiektów ,później natrafiłem jeszcze na jeden który był właśnie rozbierany.
Burzykowo - ruiny © strus
Ktoś zadał sobie trud i na drzewach oznaczył strzałkami jak dojechać do tych starych drzew ,dla bezpieczeństwa na drodze były na biało oznaczone przeszkody [np:ścięte drzewka].
Stare drzewo w Burzykowie © strus
Niestety zdjęcia robione telefonem pod drzewami w ostrym słońcu kiepsko wychodziły.Chyba następny telefon z serii galaxy to będzie ZOOM.
Ale jadąc w stronę Dębicy w której okolicy jest schron udało mi się zrobić fotkę jaszczurki.
Jaszczurka © strus
Przed dotarciem do celu napotkałem jeszcze jeden obiekt ,chyba też jakiś schron.
Do schronu typu Granit nie ma chyba dojazdu ,przedzierałem się pieszo zostawiając rower w zaroślach przez wysoką trawę,osty,pokrzywy i trzeba uważać na jakieś jamy.Po kilku bliskich spotkaniach z agresywnymi roślinami postanowiłem że go zwiedzę jesienią jak będzie lepsze podejście.
Podwójny schron typu Granit dla pocisków rakietowych klasy z-z © strus
I na tym pora skończyć zwiedzanie i troszkę pojeździć,w Kunowie uzupełniłem zapasy płynów i pojechałem na szlak po gminie Kobylanka z przerwą na zimnego loda w Niedźwiedziu.
Różaneczniki w Motańcu © strus
Trasa:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Warnice,Burzykowo,Dębica,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,
Kobylanka,Motaniec,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
LOTNISKO KLUCZEWO
http://pl.wikipedia.org/wiki/Broń_masowego_rażenia_w_Polsce
Kategoria SOLO
- DST 54.00km
- Teren 10.00km
- Czas 03:11
- VAVG 16.96km/h
- Temperatura 30.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Plażowanie w Wierzbnie z małżonką.
Czwartek, 22 maja 2014 · dodano: 22.05.2014 | Komentarze 3
Mamy z żoną po 4 dni wolnego więc trzeba je wykorzystać chodź temperatura trochę dokucza.Twarze nasmarowane kremem z filtrem plus 50 i w drogę.Żeby droga była nieco dłuższa pojechaliśmy do Grzędzic przez Żarowo aby wyjechać w Lipniku.DDR -ką do Zieleniewa i po odbiciu w lewo w kierunku na Wierzbno zaczęła się walka z wiatrem w/g wetteronline.de i twojapogoda.pl w porywach do 50 km/h.Żonka stwierdziła że ja specjalnie wybieram takie kierunki żeby się męczyła a ja na to że na luzie będzie wracać do domu.
Krótką przerwę zarządziłem przed wjazdem do Koszewa przy wybiegu dla koni.
Konie w Koszewie © strus
Terenową droga z Koszewa docieramy do Wierzbna ,przed wejściem na plaże robimy zakupy w sklepie ,niestety zimne napoje z lodówki w obu sklepach to tylko piwo [ponoć najlepiej się sprzedaje]. W końcu dojazd do plaży lekko utwardzony przez co nie będzie błota po opadach deszczu ,na pomoście postawiliśmy swoje rumaki obok już zaparkowanych.
Wierzbno - parking dla rumaków :) © strus
Na afiszach doczytałem się że 31 maja jest uroczyste oddanie mola do użytku i mała imprezka. Niestety nie mieliśmy ze sobą nic do rozścielenia bo nie sądziłem że prawie całe molo jest obrobione przez ptactwo, trochę pracy i wygospodarowałem miejsce do poleżenia dla Iwonki.
Leżakowanie Iwonki [bez leżaka] © strus
Po godzinie pora wracać bo słońce mocno dokucza ,ja chciałem wracać przez Obrytę ale żonka nie chciała jechać po w szczycie na DW 106 i wracaliśmy prawie ta samą droga z z pominięciem Grzędzic i Żarowa.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Kunowo,Wierzchląd ,Koszewko,Koszewo,Wierzbno,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd ,
Kunowo,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
Kategoria RODZINNA
- DST 103.00km
- Teren 18.00km
- Czas 04:28
- VAVG 23.06km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Maciejewo przez Nowogard.
Środa, 21 maja 2014 · dodano: 21.05.2014 | Komentarze 2
Chciałem jak najszybciej dotrzeć do Maszewa z pominięciem odcinka od Stargard do Łęczycy,dlatego pojechałem przez Storkówko.Następnie według mapy Google miałem dotrzeć do Parlina tak jak poniżej narysowałem czerwoną kreską.Niestety droga nie istniała ,na niej rósł rzepak,musiałem zawrócić w stronę węzła Łęczyca.Jadąc za uwarzyłem polną drogę na północ którą wjechałem do Parlina.Żeby nie jechać do Nowogardu DW 106 w Maszewie obrałem kierunek na Redło.Ledwie wyjechałem z Maszewa i droga się bardzo pogorszyła na szczęście nie jechałem Speederem.Pierwsze fotki zrobiłem dopiero w Godowie.
Dom pod Lipami w Godowie © strus
Kościół filialny p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego w Godowie © strus
Kolejnym miejscem do chwili odpoczynku była miejscowość Długołęka.
Dwór ? w Długołęce © strus
Kościół parafialny p.w. św. Anny w Długołęce © strus
Teraz została prosta droga do Nowogardu nie najlepszej jakości.W Nowogardzie zrobiłem małe kółeczko żeby zrobić kilka fotek,najtrudniej było zrobić kościół który był w okół zakryty drzewami.
Ratusz w Nowogardzie © strus
Kościół parafialny p.w. Wniebowzięcia NMP w Nowogardzie © strus
Jezioro Nowogardzkie © strus
Wyjeżdżając z Nowogardu zatankowałem na Orlenie i ruszyłem DDR -ką do węzła Olchowo .Po drodze była tablica na której widniała temperatura powietrza 27,9 i temperatura drogi 48 stopni.
Kościół filialny pw. Apostołów Piotra i Pawła w Olchowie © strus
Na DK 6 bardzo duży ruch nie mogłem się doczekać kiedy zjadę z tej drogi ,chodź na początku miałem w planie dojechać do Goleniowa ale uciekłem z niej na Kikorze .
Kościół filialny Matki Bożej Fatimskiej w Kikorze © strus
W Osinie odbiłem w prawo żeby dojechać do Maciejewa.
Kościół parafialny p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP w Osinie © strus
W Burowie natknąłem się na stary cmentarz i i pozostałości po kościele [fundament]
Burwo - stary cmentarz © strus
Pomnik poświęcony mieszkańcom okolicznych wsi poległym w I wojnie światowej w Burowie © strus
Z Burowa tylko chwila i jestem u nowego celu czyli Maciejewo.
Pałac w Maciejewie © strus
Pamiątkowy głaz przy pałacu w Maciejewie © strus
Z Maciejewa do Dobrosławca najkrótszą drogą a tam sprawdzam na mapie czy można przez las dojechać do Tarnowa ,potwierdzenie miałem u tubylca i ruszyłem.Droga jak na leśną bardzo kiepska prze duże ilości kamieni o sporych rozmiarach a na dodatek przez wilgoć masa owadów ale trzeba było wytrzymać prawie 4 km.I Jeszcze jeden taki odcinek z Zagórki do drogi 141 i zawitałem w sklepie w Przemoczu po ostatnie zakupy.W Sownie odbiłem w las i po jednym kilometrze miałem dość ,chyba przez ten upał.Z Grzędzic postanowiłem jechać szosą żeby było lżej zamiast bezpośrednio na Podmiejską.
TRASA:
Stargard,Mokrzyca,Klępino,Małkocin,Storkówko,Parlino,Maszewo,Wisławie,Godowo,Redło,Krasnołęka,Długołęka,Sieciechowo,
Nowogard,Olchowo,Kikorze,Osina,Przypólsko,Burowo,Maciejewo,Jarosławki,Budzieszowce,Dobrosławiec,Tarnowo,Zagórce,Przemocze,
Sowno,Grzedzice Majątek,Grzędzice,Żarowo ,Stargard
Moje spalanie to 3 x 0,75 isotonik ,2 x 0,5 wody ,3 x batony musli i jak dotarłem do domu to ok 0,7 wody tym razem gazowanej.
Kategoria SOLO
- DST 41.00km
- Czas 02:35
- VAVG 15.87km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Wietrzna aura.
Sobota, 17 maja 2014 · dodano: 17.05.2014 | Komentarze 3
Gdy wróciłem z pracy zastanawialiśmy się czy wyjść na rower czy nie a to przez prognozę pogody zapowiadającą ulewny deszcz ,zaryzykowaliśmy i postanowiliśmy jeździć w miarę blisko Stargardu.Do Kluczewa udaliśmy się przez Giżynek i pola.Pałac w Giżynku © strus
Dalsza droga to DDR-ką do parku przemysłowego i płytą lotniska w kierunku Dębicy.Pogoda zaraz po wyjeździe się zepsuła ,niebo całkowicie zachmurzone i porywisty wiatr ale jechać trzeba.Podczas rozmowy zrobiliśmy niepotrzebne kółeczko aby wjechać na drogę do Koszewa.
Droga Dębica - Koszewo © strus
W szczerym polu jechało się małżonce ciężko ,starałem się ją chronić przed wiatrem swoją powierzchnią ciała ale najgorsze dla niej miało dopiero nadejść od Koszewa.
Konie w Koszewie © strus
Od Koszewa jechaliśmy bezpośrednio pod wiatr przed Koszewkiem schowaliśmy się za wysoki rzepak żeby małżonka odpoczęła i zjedliśmy po batonie musli.Dopiero w okolicy Wierzchlądu dzięki krzakom z prawej strony jechało się lżej aż do drogi do Lipnika za S 10.
Droga S 10 © strus
Droga gruntowa do Lipnika to znowu walka małżonki z wiatrem i z wzniesieniem a gdy dojechaliśmy do Oś.Chopina zaczął padać deszcz.Jutro chyba dam jej spokój żeby w tygodniu po pracy pojeździła bo zapowiadają extra pogodę.
TRASA:
Stargard,Giżynek,Stargard,Kluczewo,Burzykowo,Debica,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Kunowo,Lipnik,Stargard
Kategoria RODZINNA
- DST 37.00km
- Teren 19.00km
- Czas 02:09
- VAVG 17.21km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Etap drugi z małżonką
Piątek, 16 maja 2014 · dodano: 16.05.2014 | Komentarze 0
Po krótkiej przerwie i rodzinnym objadku pojechałem z Iwonką na krótką wycieczkę w większości terenową.Płytówką do Klępina a dalej pierwszy raz Iwonka jechała terenem do Lubowa.I jeszcze jeden dziewiczy odcinek dla żony z Rogowa po przeprawie nad Ina do Żarowa.
Mostek nad Iną w Rogowie © strus
Droga do Żarowa była na początku dość zarośnięta ,prawie nie widoczna ,następnie błotnista a na sam koniec ostatnie 200 m piaszczysta bez możliwości podjazdu ,trzeba było jechać po trawie , ale żonka dało radę z małym odpoczynkiem na cmentarzu w Żarowie.
Pomnik pamięci niemieckich żołnierzy z Żarowa poległych w czasie I wojny światowej © strus
Dalsza droga do Grzędzic to teren w pewnym momencie nie przejezdny przynajmniej dla żony ,trzeba było kilka metrów poprowadzić rowery.
Droga Żarowo - Grzedzice © strus
Z Grzedzic do DDR -ki do Morzyczyna ,rundka i ostatni odpoczynek na ławce i powrót do domu przez Kunowo i Lipnik.
w Morzyczynie nowa atrakcja dla małych dzieci ,coś dla Daniela z Juniorem.
Okręt w Morzyczynie © strus
W Kunowie przy zakładzie kamieniarskim był dużej średnicy tarcza tnąca
TRASA:
Stargard,Mokrzyca,Klępino,Lubowo,Rogowo,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Zieleniewo,Kunowo,Lipnik,Stargard.
Kategoria RODZINNA
- DST 90.00km
- Teren 34.00km
- Czas 03:40
- VAVG 24.55km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Zdunowo przez Goleniów.
Piątek, 16 maja 2014 · dodano: 16.05.2014 | Komentarze 0
Dobrze nie raz poczytać obce posty bo mogą się w przyszłości przydać tak jak mi dziś o Sport trackerze Daniela z wtorku .U mnie ikona sygnału GPS wskazywała że jestem połączony gdy wjechałem w las od Miedwiecka w kierunku Sowna dzwonił do mnie kolega i gdy chciałem porównać dane z licznikiem ujrzałem w telefonie przejechanych kilometrów ZERO,a miałem już w nogach szesnaście.Restart telefonu pomógł ,na mapce dane są edytowane do danych z licznika.Pierwszy raz do Goleniowa pojechałem całkiem inną trasą chodźtrasę jakby zebrał z kilku wycieczek już pokonywałem jedynie do dziś nie pamiętałem że jechałem odcinek Bolechowo Goleniów przez Zabród.
Pamięci tych którzy byli tu przed nami - Bolechowo © strus
Dom mieszkalny w Bolechowie © strus
Gdy wjeżdżałem do Zabród przypomniał mi się post dornfeld -a o górze dzwonów ale od tej strony chyba nie ma dojazdu ,bynajmniej ja nie znalazłem i gdy wjeżdżałem do Goleniowa dopiero sobie przypomniałem że wjeżdżałem od tej strony do miasta.
W Goleniowie przejechałem przez nowe rondo na Kasprowicza i ruszyłem w kierunku parku przemysłowego i zrobiłem przerwę na batona.
Goleniwski Park Przemysłowy © strus
Po konsumpcji ruszam w dalszą drogę do Załomia ,po drodze pierwszy raz dojrzałem pomnik strażaka w Rurzycy.
Rurzyca - Założycielom Ochotniczej Straży Pożarnej © strus
W Załomiu dojrzałem pizzerie i restauracje nadające się na konsumpcję z rowerem,będzie trzeba zaproponować żonce przyjazd .
Bunkier na terenie fabryki kabli w Załomiu © strus
Gryf mnie pożegnał a przywitał 4-ro kilometrowy odcinek leśny do Wielgowa .W Niedźwiedziu zakupiłem sobie jeszcze trzeciego isotonika i ruszyłem do domu szukając dodatkowych metrów żeby na koniec było minimum 90 km.
TRASA:
Stargard.Lipnik,Zieleniewo,Miedwiecko,Sowno,Strumiany,Łęsko,Bącznik,Bolechowo,Zabród,Goleniów,Łozienica,Warcisławiec,
Dobroszyn,Rurzyca,Kliniska Wielkie,Pucice,Załom,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Kałęga,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
Kategoria SOLO
- DST 48.00km
- Teren 23.00km
- Czas 03:09
- VAVG 15.24km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Awaryjny zjazd do domu.
Sobota, 10 maja 2014 · dodano: 10.05.2014 | Komentarze 2
Po sześciu dniach bez roweru przez drugą zmianę dziś z żonka ruszyliśmy z małym kłopotem ,podczas przeglądu roweru żony stwierdziłem że w tylnym kole jest zbyt mało powietrza ,dopompowałem i ruszyliśmy dawno nie jechanym odcinkiem do Lipnika przez Grzędzice i przez promenadę aż do Jęczydołu.Kaczor nad J.Miedwie © strus
W Jęczydole odbiliśmy do lasu i leśnymi ścieżkami dojechaliśmy do Kobylanki przejechaliśmy na drugą stronę DK 120 i dalej lasem .
W okolicach Motańca na wysokości stacji paliw napotkaliśmy jakiś budynek niewiadomego przeznaczenia przy którym byliśmy ledwie chwile ,gdy usłyszeliśmy dziki daliśmy nogę z tego miejsca.
Budynek w okolicy stacji paliw w Motańcu © strus
Przejechaliśmy pod DK 10 i przed Niedźwiedziem zauważyłem że znowu brakuje powietrze w tylnym kole małżonki ,pora była przetestować nową pompkę ręczną.Chwila moment i jedziemy dalej ale plan dalszej jazdy do Sowna przez Reptowo ulega zmianie i skracamy go do jazdy przez Cisewo aby pojechać do Miedwiecka.
Krowy w Cisewie © strus
W Cisewie kolejne dopompowanie Iwonki koła.Miałem dętkę zapasową ale jakoś nie chciało mi się zmieniać co później okazało się że dobrze że zwlekałem z tą czynnością bo gdy na DDR -ce skręcaliśmy ku przeprawie nad DK 10 ja złapałem kapcia tym razem w tylnym kole i potrzebna była wymiana dętki.Bez żadnego zapasu tylko z łatkami nie chcieliśmy ryzykować dalszej jazdy ,postanowiliśmy jechać jak najkrótsza droga do domu po drodze już w Stargardzie na ulicy Chopina ostatnie pompowanie i docieramy do domu.Jutro będę musiał założyć klejoną dętkę żonie bo niema już żadnej nowej do górala a w poniedziałek do sklepu uzupełnić zapasy.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Kobylanka,Niedźwiedż,Reptowo,Cisewo,Miedwiecko,Zieleniewo,
Lipnik,Stargard.
Kategoria SOLO