Info
Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119014.41 kilometrów w tym 11360.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad4 - 5
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2019
Dystans całkowity: | 1348.88 km (w terenie 186.70 km; 13.84%) |
Czas w ruchu: | 57:46 |
Średnia prędkość: | 23.35 km/h |
Suma podjazdów: | 3119 m |
Suma kalorii: | 50080 kcal |
Liczba aktywności: | 20 |
Średnio na aktywność: | 67.44 km i 2h 53m |
Więcej statystyk |
- DST 91.67km
- Teren 15.50km
- Czas 04:10
- VAVG 22.00km/h
- Temperatura 35.0°C
- Kalorie 3565kcal
- Podjazdy 175m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Żar tropików
Niedziela, 30 czerwca 2019 · dodano: 30.06.2019 | Komentarze 1
Wyjeżdżając wiedziałem że będzie to walka z żarem dlatego dziś rzadko zatrzymywałem się aby zrobić jakieś zdjęcie a gdy ruszałem chwilę po dziesiątej było już dwadzieścia osiem stopni a ja przez Oś.Pyrzyckie wjeżdżam do Witkowa Drugiego a następnie jadę przez kolejne osiedle do strefy przemysłowej w Kluczewie aby wyjechać przed Warnicami i skierować się do Koszewa przez Dębice w której w całej wiosce jest nowa nawierzchnia idealnie równa a za to droga do Koszewa to walka z bardzo dużymi koleinami ,najbezpieczniej jechać środkiem drogi.Mimo zakazu kierowcy TIR-ów jeżdżą tą drogą bo to skrót.Droga do Koszewa © strus
Z Koszewa skierowałem się do ścieżki rowerowej w Zieleniewie zaliczając Koszewko,Wierzchląd i bardzo dziurawe Kunowo.Na DDR-ce wzdłuż jeziora Miedwie bikerów mało ale ludzi nad jeziorem bardzo dużo jak i aut zaparkowanych gdzie się da.Ja jadę do Kobylanki gdzie od razu odbijam na Reptowo a następnie przez Cisewo docieram do Wielichówka aby najkrótszą ale ciężką drogą wyjechać w Sownie.
Z Sowna ruszyłem wydłużoną drogą do Żarowa przez Poczernin i Lubowo a następnie po sprawdzeniu godziny po Iwonkę pojechałem wydłużoną drogą przez Grzędzice z których wyjechałem w strefie przemysłowej i pojechałem już prosto po małżonkę.
Po zakupach w sklepiku ruszyliśmy do ścieżki rowerowej na ulicy Spokojnej i przez Giżynek i Golczewo pojechaliśmy na Osiedle Lotnisko z którego skierowaliśmy się do strefy przemysłowej w Kluczewie w której ja już dziś byłem ale po innej stronie.
Iwonka na DDR-ce do Golczewa © strus
Najwyższą temperaturę jaką pokazał mi dziś termometr na kierownicy to 41,9 co okazało się gdy wracaliśmy ze strefy przemysłowej do Golczewa małżonka oznajmiła że się źle czuje przez te słońce a tam w okolicy nie było nawet drzewa żeby się skryć w cieniu dlatego postanowiłem już nie jechać nad jezioro Miedwie tylko wracać do domu.Gdy dojechaliśmy do Giżynka zatrzymaliśmy się pod drzewami a po chwili na przystanek wjechał autobus i wpadłem na pomysł żeby Iwonka nim wróciła do domu.Zgodziła się ale tylko na dojazd do Bogusława IV .Autobus odjeżdżał za 5 minut więc ja na przystanku byłem pierwszy i ostanie mery jechaliśmy znowu razem.
TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Burzykowo,Warnice,Dębica,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,
Morzyczyn,Kobylanka,Reptowo,Cisewo,Wielichówko,Sowno,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Grzędzice,Stargard,
Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard.
M A P K A : Etap I -Solo
MAPKA : Etap II z Iwonką
Kategoria MIX [SOLO RODZINA], REKREACJA
- DST 51.57km
- Teren 1.50km
- Czas 02:00
- VAVG 25.79km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 1714kcal
- Podjazdy 94m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Piątek, 28 czerwca 2019 · dodano: 28.06.2019 | Komentarze 3
Chwila po pracy z małżonką która dziś ma drugą zmianę i nieco później niż zawsze ruszam zaliczyć kolejną pięćdziesiątkę zaczynając od DDR-ki na Żarowo i przejazdu przez dziurawe co raz bardziej Grzędzice do kolejnej ścieżki rowerowej którą jadę do węzła Motaniec gdzie przejeżdżam nad DK 10 a niebo robi się jakoś dziwnie ciemne ale na szczęście nie padało tylko postraszyło.Ciemne chmury nad Szczecinem © strus
Przez Kałęgę i Niedźwiedź jadę do Reptowa z którego pojechałem do Cisewa przy lapidarium sprawdziłem kilometraż i wiedziałem że mogę już spokojnie kierować się do domu bez jazdy do Wielichówka.
Lapidarium Cisewo © strus
Po nawrotce wracam do Reptowa ale ponownie musiałem odstać przed przejazdem kolejowym aby przejechał "smerf" i jadę do ścieżki rowerowej w Kobylance i jak wczoraj wracam nią prosto do Stargardu.Jakoś w tym miesiącu zaliczyłem dużą ilość dni z rowerem trochę nieoczekiwanie a w niedziele mam jeszcze wolne.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Reptowo,
Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy.
- DST 101.28km
- Teren 23.60km
- Czas 04:01
- VAVG 25.21km/h
- Temperatura 21.0°C
- Kalorie 3465kcal
- Podjazdy 150m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Przylądek Czterech Szkieletów
Czwartek, 27 czerwca 2019 · dodano: 27.06.2019 | Komentarze 3
Wczoraj gdy wychodziłem do pracy w południe było 35 stopni a dziś ledwie dwadzieścia to po prostu jakaś "zima" a dziwnie się jechało jakby było chwilami za zimno gdy wiało a dziś wiaterek był dokuczliwy.lekko wydłużoną droga dojechałem do DDR-ki na Żarowo a następnie również wydłużoną droga jadę do Sowna przez Lubowo i Poczernin a następnie kieruje się za "Chociwelką" na Dw 141 i obieram kierunek na Goleniów oczywiście wojewódzka odbija za Przemoczem na Maszewo a jadę do ścieżki rowerowej w Podańsku.I tak ścieżką rowerową jadę do Goleniowa a następnie cały czas DDR-kami do strefy przemysłowej w Łozienicy za S 3 - ką.Kontrola temperatury w Goleniowie. © strus
Pusta droga nad morze - S3 Goleniów © strus
Nadal poruszam się ścieżką rowerową do Smolna przed Lubczyną gdzie jadę kolejny raz wydłużoną drogą przez Borzysławiec gdzie jak zwykle mocno wieje co widać na poniższym zdjęciu z marchewkowym polem.Gdy docieram do Lubczyny na początku zajeżdżam do sklepu na drobne zakupy a następnie kieruję się do mariny nad jeziorem Dąbie.
Marchewkowe pole i wiatr w oddali. © strus
Pusta plaża w Lubczynie © strus
Marina Lubczyna © strus
Po flagach widać jak dziś wiaterek szaleje a ja przedostaję się przez marine do jeszcze nie oddanej DDR 3-ki a już ją przyroda pochłania prawie do Czarnej Łąki,później jest lepiej ale trzeba uważać na osty , trzcinę i wylatujące ptaki .
Początek DDR 3 w Lubczynie. © strus
Porzucany obiekt pływający © strus
Jechać trzeba uważnie żeby nagle droga się nie skończyła a ja jadę cały czas po wale od Lubczyny do Przylądka Czterech Szkieletów ale później zawracam i jadę do Załomia bo nie mam ochoty na walkę z przyrodą i budową odcinka ścieżki rowerowej do Dąbia.
Przylądek Czterech Szkieletów © strus
Wyjeżdżam w Załomiu sprawdzam czas i postanawiam zaliczyć setkę a następnie kieruję się prosto do gruntowej drogi przez las prowadzącej nad S3 do drogi pożarowej 42 którą jadę do Wielgowa a później do Zdunowa do sklepu przy przejeździe kolejowym na kolejne zakupy [napoje].
Kolejny raz nad S3 © strus
Dojazd pożarowy 43 © strus
Przejeżdżając na remontowanym odcinkiem S3 wpadłem na pomysł aby w jakąś niedzielę kiedy nie ma pracowników na remontowanym odcinku zaliczyć go na rowerze jak wcześniej DW 142 i DK 10 zanim oddadzą do użytku a droga prawie na ukończeniu.Po zakupach do szutrowej drogi na Niedźwiedź jadę przez Sławociesze i Płonie i melduję się na szosie w Niedźwiedziu a następnie jadę do Reptowa przez Kałęgę i Motaniec.
Szutrówka do Niedźwiedzia © strus
Coś powoli trwają prace na drodze pomocniczej do Zdunowa © strus
Z Reptowa to już prosto do ścieżki rowerowej w Kobylance a nią do Stargardu.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Przemocze,Tarnowiec,Tarnówko,Podańsko,Goleniów,Łozienica,Smolno,
Kępy Lubczyńskie,Borzysławiec,Lubczyna,DDR3,Czarna Łąka,Przylądek Czterech Szkieletów,Załom,Wielgowo,Zdunowo,
Sławociesze,Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A :Przylądek Czterech Szkieletów
- DST 51.10km
- Teren 4.70km
- Czas 01:52
- VAVG 27.38km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 1609kcal
- Podjazdy 99m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy ,szybka.
Poniedziałek, 24 czerwca 2019 · dodano: 24.06.2019 | Komentarze 4
Ostatni raz w tym miesiącu pracowałem w godzinach jak "sklepie" i gdy ruszałem przed osiemnastą była jeszcze wysoka temperatura bo termometr wskazywał 28 stopni a ja rozpocząłem pięćdziesiątkę po pracy zaczynając od przejazdu do Lipnika przez Żarowo i Grzędzice.Gdy jechałem DDR-ką do Motańca na ścieżce rowerowej był spokój żadnych szalonych bikerów więc super się jechało a gdy przejeżdżałem nad DK 10 jakiś rowerzysta zapytał mnie czy bym go nie podholował do Szczecina a ja bez odpowiedzi odbijam na główną drogę do Szczecina i zaczynam kręcić.Gdy dojechałem do zwężenia przed Płonią okazało się że "pasażer " został za mną ponad trzysta metrów.Odbijam w kierunku Zdunowa aby wjechać na szutrówkę do Niedźwiedzia i robię tam przerwę na banana i pół butelki Oshee i jakieś fotki by się zrobiło.Po krótkiej przerwie ruszam szutrówką do Niedźwiedzia gdzie z Kałęgi nadjeżdża "szoson" który mnie jakoś dziwnie zmierzył i wyprzedził a ja mu spokojnie usiadłem na koło i zostałem podholowany do DDR-ki w Kobylance przez Reptowo.Tam usłyszałem telefon więc zatrzymałem się aby odebrać i chwilkę porozmawiać z małżonką.
Szutrówka łącząca Zdunowo z Niedźwiedziem © strus
DDR-ka w Kobylance. © strus
Ostatnie nie całe czternaście kilometrów to dojazd do Stargardu ścieżką rowerową i pora na zasłużony odpoczynek i późny obiad a jutro druga zmiana i brak planów na rower....jak na razie.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,DK 10,Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,
Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy ,szybka.
- DST 103.20km
- Teren 17.00km
- Czas 04:43
- VAVG 21.88km/h
- Temperatura 25.0°C
- Kalorie 4066kcal
- Podjazdy 214m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Na dwa razy w niedzielę.
Niedziela, 23 czerwca 2019 · dodano: 23.06.2019 | Komentarze 4
Ostatni dzień czterodniowego weekendu rozpocząłem po śniadaniu od rundki solo zaczynając od dojazdu do DDR-ki przy ul.Spokojnej i jazdy nią przez Giżynek i Golczewo do strefy przemysłowej w Kluczewie.Z Lotniska wyjeżdżam w Warnicach i udaje się do Obryty przez Reńsko a następnie melduje się jak wczoraj w Starym Przylepie i kontynuuje jazdę drogą prowadzącą do Lubiatowa przez Cieszysław i Zaborsko.Cieszysław (niem.Augusthof) Neoklasycystyczny dwór z końca XIX w. © strus
Przed Lubiatowem odbijam na drogę z płyt która była ciężka do jazdy przez szpary między nimi ,po 300 m zmienia się na gruntową ale przed Żalęcinem znowu płyty na długim odcinku że nawet auto wyprzedziłem bo tak wolno jechało.
Płytowa droga do Żalęcina © strus
ŻALĘCINO (niem.Sallentin) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus
Przejeżdżam przez park i wjeżdżam na kolejna trudna drogę która jest z kostki sześciokątnej zwanej trylinką która doprowadziła mnie do wioski zwanej Szemielino w której wjeżdżam na normalną szosę prowadzącą do Kolina a tam na główną drogę łączącą Stargard z Dolicami z której często korzystają szosowcy także i dziś który wyprzedziłem na góralu ,byli słabi :)
Główna droga łącząca Stargard z Dolicami © strus
Żeby nie wrócić do Stargardu przez Witkowa odbijam na kiepską drogę do Strzebielewa a dalej jadę do żużlówki na Witkowo w Kurcewie oczywiście odbijając z niej na Strzyżno także jadąc w dobrej formie żużlówką.
STRZEBIELEWO (niem.Strebelow)Kościół filialny p.w. św. Józefa Rzemieślnika z XVI w. © strus
STRZYŻNO (niem.Streesen) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus
Kolejną żużlówką wyjeżdżam na drogę do Kluczewa która jest w bardzo złym stanie i udaję się do DDR-ki z której zjeżdżam w Golczewie gdzie już wcześniej dziś byłem i kieruje się do Skalina gdzie sprawdzam ile mi zostało czasu a byłem umówiony na godzinę jak wczoraj.
Kluczewo - Pomnik żołnierzy armii czerwonej © strus
Tym razem ze Skalina jadę z pominięciem Wierzchlądu od razu bezpośrednio do dziurawego Kunowa a następnie do ścieżki rowerowej w Zieleniewie którą jadę do Stargardu po małżonkę.Zmieniam koszulkę i uzupełniam napoje i po 10 minutach jedziemy do ścieżki rowerowej na Żarowo a następnie odbijamy na Lubowo.Czasu dużo nie mieliśmy bo na siedemnastą byliśmy umówieni na kawę i ciasto dlatego wybrałem mniej uczęszczaną drogę przez bikerów w sezonie letnim prowadzącą do Sowna przez Poczernin .
Droga z Lubowa do Rogowa © strus
Młodzież w Rogowie © strus
W Sownie dojeżdżamy do sklepu i okazuje się że jest zamknięty a mieliśmy ochotę na lody,ta zawróciliśmy i ta samą drogą wracamy do Poczernina gdzie przypomniałem sobie o sklepie,tam straszna bida.Żadnych zimnych napojów a lody trzy rodzaje których normalnie nie kupuje ale dziś nie było wyjścia.Koło sklepu ławki zajęte przez miłośników tanich win to my zajmujemy ławkę na przystanku.
Miejsce na loda,takie tylko było wolne. © strus
Małe lody krótka przerwa i jedziemy tą samą drogą do ścieżki rowerowej w Żarowie a dalej już tylko do domu i w gościnę.
TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Burzykowo,Warnice,Reńsko,Obryta,Stary Przylep,Cieszysław,Zaborsko,
Żalęcino,Szemielino,Kolin,Strzebielewo,Kurcewo,Strzyżno,Kluczewo,Golczewo,Skalin,Kunowo,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,
Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.
M A P K A : Etap I Solo
M A P K A : Etap II Z Iwonką
Kategoria MIX [SOLO RODZINA], REKREACJA
- DST 104.74km
- Teren 16.50km
- Czas 04:43
- VAVG 22.21km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 4167kcal
- Podjazdy 254m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Na dwa razy
Sobota, 22 czerwca 2019 · dodano: 22.06.2019 | Komentarze 2
Wczorajszy dzień bez roweru a to przez prognozy pogody które zapowiadały deszcz przez cały dzień i oczywiście się nie sprawdziły a my dzień spędziliśmy w Szczecinie tym razem na prawobrzeżu a dziś po śniadaniu ruszyłem na rundkę solo zaczynając od dojazdu do DDR-ki w Witkowie Drugim i skierowaniu się do żużlówki na Kurcewo w Witkowie Pierwszym.Żużlówka do Kurcewa i za Kurcewem w dobrej "formie" i dlatego dobrze się jechało do drogi na Barnim w którym skierowałem się na Kłęby przez Wójcin.Żużlówka do Kurcewa © strus
Wójcin (niem. Waitendorf) Dwór z 1819 roku © strus
Z Kłębów kolejna żużlówką w super stanie wjeżdżam do Nowego Przylepy aby skierować się w okolice jeziora Miedwie od południowej strony czyli od Grędźca do którego jadę przez Stary Przylep i Czernice.
CZERNICE (niem.Sehmsdorf) Dwór z 1913 r. © strus
Jadąc od południa wzdłuż wschodniego brzegu jeziora kieruje się do DDR-ki w Zieleniewie ale zanim tam dojechałem najpierw zaliczam Wierzbno z którego kieruje się do Koszewa drogą która ostatnim razem dała mi się ostro we znaki.Droga o trzech różnych nawierzchniach a dziś jeszcze duże ilości wody na odcinku drogi brukowej.
Wierzbno - pomost © strus
WIERZBNO (niem.Werben) Kościół parafialny pw. św. Józefa z XV, XVIII w. © strus
Już blisko Koszewo © strus
Konie w Koszewie © strus
Kolejne kilometry to już tylko jazda z jednym zatrzymaniem w Koszewku i dojechałem przez Kunowo do ścieżki rowerowej którą jadę do Lipnika gdzie odbijam na Grzędzice a następnie DDR-ką z Żarowa docieram do Stargardu gdzie zmieniam bardzo spocona koszulkę i razem z Iwonką jedziemy na początku na wiejski cmentarz w Grzędzicach przez Żarowo.
KOSZEWKO (niem.Klein Küssow) Zabytkowy pałac neorenesansowy z XIX w., przebudowany w 1922 r. © strus
Szybkie porządki i jedziemy ścieżką rowerową do Lipnika na główny szlak nad jezioro Miedwie ,wjeżdżamy na promenadę przy stacji paliw i szybka ją opuszczamy bo bardzo tłoczno i kierujemy się do sklepu pod Lipami w Kobylance gdzie robimy zakupy i jedziemy na plac Zgody.
Miejsce na odpoczynek na DDR-ce do Kobylanki © strus
Małe co nieco plus lód © strus
Małżonce tak dobrze było na słonecznej ławce że chciał sobie poczytać książkę więc ją zostawiłem i zrobiłem 10-kilometrowa rundke po gminie Kobylanka zaczynając od Reptowa a następnie przez Niedźwiedź i Kałęgę docieram do ścieżki rowerowej w Motańcu którą jadę po małżonkę do Kobylanki i razem wjeżdżamy na DDR-kę i jedziemy ją do Lipnika i kierujemy się do Grzędzic aby wzdłuż torów dotrzeć do drogi gruntowej która doprowadzi nas do strefy przemysłowej w Stargardzie i już miejskimi uliczkami wracamy do domu a po drodze spotykamy jeszcze Londyńskie autobusy.
Gruntowa do Stargardu z Grzędzic © strus
Londyńskie autobusy na ul.Ceglanej © strus
TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Witkowo Pierwsze,Kurcewo,Barnim,Wójcin,Kłęby,Nowy Przylep,Stary Przylep,Czernice,
Grędziec,Wierzbno,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard,Żarowo,
Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Reptowo,Niedźwiedź,Kałega,Motaniec,Kobylanka,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Stargard.
M A P K A : Etap I Solo
M A P K A : Etap II Z Iwonką
Kategoria MIX [SOLO RODZINA]
- DST 53.50km
- Teren 9.50km
- Czas 02:10
- VAVG 24.69km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 1949kcal
- Podjazdy 102m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Cztery razy deszcz.
Czwartek, 20 czerwca 2019 · dodano: 20.06.2019 | Komentarze 3
Wczorajsze prognozy nie przewidywały opadów do popołudnia a dziś po śniadanku ruszyłem na samotną rundkę z zamiarem zaliczenia około osiemdziesięciu kilometrów ale daleko nie zajechałem bo już po pierwszym kilometrze na Ceglanej chowałem się pod daszkiem a po kolejnym kilometrze znowu się ukryłem,niebo ciemne nie wiedziałem gdzie się skierować a po dwóch opadach deszczu ulice zalane wodą że trzeba było delikatnie jechać do DDR-ki.Stary odcinek DDR-ki do głównej plaży w Zieleniewie mimo że droga ma ponad czterdzieści lat pięknie pozbywa się wody a tuż przed kładką nad S10 kolejny deszcz ale jadę do przystanku przy krzyżówce na Kunowo i tam siedzę z piętnaście minut .Po trzecim deszczu © strus
Mocny deszcz ustał a w słabym pojechałem do Morzyczyna wjeżdżając na promenadę nad jeziorem Miedwie i kiedy jechałem z zamiarem jazdy minimum do Kobylanki gdy zobaczyłem duże ilości wody na DDR-ce postanowiłem zawrócić i udać się w drogę powrotną do domu ,po prostu darować sobie dzisiejszą jazdę
Jadę i nadal pada,gdy prawie byłem w Stargardzie minąłem się koleżanka za którą zawróciłem ale ona jechała tylko do Lipnika więc chwile jeszcze porozmawialiśmy i skierowałem się do drogi wzdłuż S10 prowadzącej pod Golczewo gdzie wjechałem na ścieżkę rowerowa i pojechałem nią do strefy przemysłowej w Kluczewie.
Żużlówka łącząca Lipnik z Golczewem © strus
DDR-ka jadę najpierw pod Hydroline a następnie do końca ulicy Metalowej gdzie trwają prace z wydłużeniem drogi ale dziś już można przejechać po niej rowerem i dobrze że tam pojechałem bo namierzyłem jakiś pojazd latający próbujący się wznieś wykorzystując pas startowy poradzieckiego lotniska.Niestety przejechał tylko cztery długości pasa ,hałasował ale nie wzniósł się nad pas nawet o pół metra.
Przedłużanie ulicy Metalowej © strus
Amatorski pojazd "latający" © strus
Ostatni deszczy podczas dzisiejszej rundki która miała całkowicie inaczej wyglądać nie tylko trasa i kilometraż zastał mnie podczas krążenia po terenach po radzieckiego lotniska w okolicy Warnic dlatego odbiłem w stronę Oś.Lotnisko aby tam zawitać na DDR-ce.
Na poradzieckim lotnisku © strus
Z osiedla wydłużoną drogą ale tylko po ścieżkach rowerowych docieram do cukrowni gdzie odbijam na Witkowo Drugie przez które wracam do Stargardu gdzie pojawiło się słońce więc zaliczam jeszcze rundkę po mieście a gdy byłem już w domu znowu woda się lała z nieba.
DDR-ka w Kluczewie © strus
Lokomotywa Ls40-5437 © strus
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,Lipnik,Golczewo,Kluczewo,Słotnica,Burzykowo,Warnice,
Kluczewo,Witkowo Drugie,Stargard.
M A P K A : Cztery razy deszcz
- DST 50.40km
- Teren 1.50km
- Czas 02:01
- VAVG 24.99km/h
- Temperatura 29.0°C
- Kalorie 1732kcal
- Podjazdy 138m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy, upał☀️☀️☀️
Środa, 19 czerwca 2019 · dodano: 19.06.2019 | Komentarze 2
Nadal aura nie sprzyja dla lubiących chłodek jak ja gdzie dwadzieścia stopni to dla mnie komfort ale trzeba jechać aby po pracy zaliczyć 50 kilometrów.ruszyłem tak samo jak wczoraj do Zieleniewa przez Żarowo i Grzędzice a następnie DDR-ką po zaliczeniu promenady nad jeziorem Miedwie odbijam przez Oś.Zielone do Jęczydołu.Pomosty nad jeziorem Miedwie © strus
Z Jęczydołu przez Bielkowo dojechałem do Kobylanki a tam tym razem pojechałem prosto do Reptowa aby skierować się do Niedźwiedzia gdzie po mini kółeczku kieruję się przez Kałęge i Motaniec do ścieżki rowerowej po przejechaniu nad S10
Kowal bezskrzydły (Pyrrhocoris apterus) © strus
Ścieżką rowerową wracam do Stargardu mijając zaledwie dwóch rowerzystów pewnie nie ta pora dnia lub za wysoka temperatura a po obiadku zaczynamy cztery dni wolne z małżonką ale jeszcze nie mamy planów na nie.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Oś.Zielone,Jęczydół,Bielkowo,Kobylanka,Reptowo,Niedźwiedź,
Kałęga,Motaniec,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy,upał.
- DST 51.36km
- Teren 1.50km
- Czas 02:04
- VAVG 24.85km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 1776kcal
- Podjazdy 138m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy ,upał .
Wtorek, 18 czerwca 2019 · dodano: 18.06.2019 | Komentarze 1
Wczoraj po pracy zrobiłem sobie dzień odpoczynku od roweru a dziś już ruszyłem w kolejny upalny dzień aby zaliczyć pięćdziesiątkę po pracy zaczynając od DDR-ki na Żarowo aby tam odbić w kierunku ścieżki rowerowej w Grzędzicach gdzie nadal trwa remont drogi i wyjechać na główny szlak do Kobylanki a nawet dalej do Motańca.Kolorowa łąka wzdłuż DDR-ki do Żarowa © strus
DDR-ka do Lipnika z Grzędzic © strus
W Motańcu przejeżdżam nad S10 i kieruje się prosto do Reptowa gdzie obieram kierunek na Niedźwiedź do końca szosy czyli trzy kilometry od Zdunowa gdzie robię nawrót i udaję się ponownie do Reptowa zaliczając Kałęgę i ponownie Motaniec aby zawrócić przy szlabanie PKP na drodze do Cisewa gdzie spotykam duże ilości mega dmuchawców.
Mega dmuchawce © strus
Po drugiej nawrotce wracam do ścieżki rowerowej w Kobylance którą jadę do Morzyczyna aby odbić na promenadę nad jeziorem Miedwie i wrócić na DDR-kę w Zieleniewie i nią już prosto do Stargardu a jutro mam nadzieję na kolejna rundkę po pracy.
Jezioro Miedwie w Morzyczynie © strus
Rodzinka nad jeziorem © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Reptowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Reptowo,
Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard
M A P K A : 50-tka po pracy.
- DST 80.18km
- Teren 15.00km
- Czas 03:24
- VAVG 23.58km/h
- Temperatura 21.0°C
- Kalorie 2893kcal
- Podjazdy 176m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Bez celu, bez planu
Niedziela, 16 czerwca 2019 · dodano: 16.06.2019 | Komentarze 2
Iwonka przestraszyła się wiatru i pojechałem sam nie mając żadnego planu tylko wolny czas do 14,30 o której miałem się zjawić na rodzinny obiad zaczynają pierwsze kilometry tak jak skończyłem wczoraj jazdę czyli przez Giżynek jadę pod wiadukt przed Golczewem gdzie odbijam na gruntową drogę prowadzącą wzdłuż S10 do Lipnika.Gruntowa droga wzdłuż S10 © strus
W Lipniku wjeżdżam na ścieżkę rowerową którą jadę do końca aż do stacji paliw aby tam wjechać w las na drogę pożarową 48 która przez pierwszy kilometr była dość ciężka do przejazdu ze względu na dużą ilość kamieni a później pozostałości po wczorajszych opadach czyli duże kałuże i wiele połamanych gałęzi .Kolejne trzy kilometry w lepszym stanie chodź kilka dużych kałuż jeszcze było przed samymi Jezierzycami.
Dojazd Pożarowy 48 do Jezierzyc © strus
W Jezierzycach wjeżdżam na chwile na DW 119 i postanawiam skierować się do Kijewa przez Płonie wybierając drogę która doprowadzi mnie nad A 6 jadąc nasypem kolejowym do ulicy Koziej.
SZCZECIN – PŁONIA (niem.Buchholz) Kościół parafialny przy ul. Klonowej, p.w. Najświętszej Rodziny z XIX w. © strus
Droga na nasypie kolejowym do Kijewa © strus
Nad A6 - Kijewo © strus
Z Kijewa docieram do Dąbia a tam kieruje się do wiaduktu nad A6-węzeł Dąbie gdzie tydzień temu byłem wraz za małżonką świadkiem makabrycznego wypadku w którym zginęło sześć osób a później się dowiedziałem że piątka mieszkała niecałe trzysta metrów od nas.W koszyku coraz mniej do picia więc w Wielgowie podjąłem próbę uzupełnienia picia ale sklep wewnątrz wyglądał jak za komuny mnóstwo ludzi dlatego pojechałem do drugiego w Zdunowie gdzie nie było nikogo.Zjadłem jeszcze loda i ruszyłem do Płoni przez Sławociesze a następnie wróciłem pod Zdunowo aby wjechać na szutrówkę do Niedźwiedzia.
Szutrówka do Niedźwiedzia © strus
Wracam na ścieżkę rowerową w Kobylance jadąc do niej przez Reptowo z Niedźwiedzia a po drodze mijam rodzinne grupki bikeerów co bardzo popieram.Gdy docieram do Kobylanki mój telefon się grzeje więc zatrzymałem się przy fontannie aby oddzwonić.
Ścieżką rowerową z Kobylanki docieram do Lipnika i nadal DDR-ka jadę do Grzędzic aby dojechać do kolejnej DDR-ki w Żarowie a nią już wrócić do Stargardu.
Miedzy Grzędzicami a Żarowem © strus
DDR-ka Żarowo - Stargard © strus
TRASA:
Stargard,Gizynek,Golczewo,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,DP48,Jezierzyce,DW 119,Śmierdnica,Płonia,
Kijewo,Dąbie,Wielgowo,Zdunowo,Sławociesze,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,
Grzędzice,Żarowo,Stargard.
M A P K A : Bez celu, bez planu