Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 113697.42 kilometrów w tym 10828.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2019

Dystans całkowity:1348.88 km (w terenie 186.70 km; 13.84%)
Czas w ruchu:57:46
Średnia prędkość:23.35 km/h
Suma podjazdów:3119 m
Suma kalorii:50080 kcal
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:67.44 km i 2h 53m
Więcej statystyk
  • DST 52.40km
  • Teren 12.20km
  • Czas 02:24
  • VAVG 21.83km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 2085kcal
  • Podjazdy 155m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiatr,wiatr i dni morza.

Sobota, 15 czerwca 2019 · dodano: 16.06.2019 | Komentarze 1

Krążyłem po mieście i nie wiedziałem gdzie się skierować bo już w mieście czuć było jak wiatr hula i tak dojechałem do DDR-ki wzdłuż DW20  a nią do Świętego aby udać się do Sułkowa przez Tychowo gdzie już mocno dokuczał wiatr.
Korpus wiatraka z 1860 r w Tychowie
Korpus wiatraka z 1860 r w Tychowie © strus
Sułkowo - jezioro i wiatraki
Sułkowo - jezioro i wiatraki © strus
Z Sułkowa obrałem kierunek na Grabowo przez dwa Ulikowa i Kiczarowo jadąc bardzo kiepskimi drogami i w złych warunkach wietrznych ale za to widokami na wiele małych jeziorek i tak w końcu docieram do DW 106 z której zjeżdżam na gruntowa drogę z dwoma odcinkami gdzie trzeba było jechać z tyłkiem w górze bo na drodze bardzo dużo dużych kamieni ale za to końcówka drogi dostała nową nawierzchnię żużlowa a było przeważnie dużo piachu.


Droga z Grabowa do Małkocina
Droga z Grabowa do Małkocina © strus
Ostanie kilometry to obranie kierunku na Stargard czyli dojazd do Kępina a w nim kieruję się do drogi gruntowo-brukowej którą jadę do Lubowa a następnie przez Żarowo docieram do ścieżki rowerowej w Grzędzicach  którą docieram do Lipnika i kieruje się do gruntowej drogi wzdłuż S10 którą docieram do ścieżki rowerowej przy wiadukcie i już DDR-ką wracam do Stargardu.
KLĘPINO (niem.Klempin) Kościół filialny p.w. Narodzenia NMP z XV w.
KLĘPINO (niem.Klempin) Kościół filialny p.w. Narodzenia NMP z XV w. © strus
Tak wiało wzdłuż S 10
Tak wiało wzdłuż S 10 © strus
Źle obrałem kierunek trasy bo można powiedzieć że 80% trasy to walka z wiatrem jak nie z czołowym to z bocznym.Dzień wcześniej po pracy przejechałem taki sam dystans może po lepszych nawierzchniach ale 30 minut szybciej.ograniczyłem się do standardowej pięćdziesiątki bo chciałem z Iwonką pojechać na Dni Morza w Szczecinie ale rozczarowałem się bo na wałach zamiast statków było piwo i jedzenie oraz karuzele :(
Wały Chrobrego w Szczecinie
Wały Chrobrego w Szczecinie © strus


TRASA:
Stargard,Osetno,Strachocin,Święte,Tychowo,Sułkowo,Kolonia Ulikowo,Ulikowo,Kiczarowo,Grabowo,Małkocin,Klępino,
Lubowo,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Golczewo,Giżynek,Stargard.

MAPKA :Wiatr,wiatr i dni morza.
Kategoria REKREACJA, SOLO


  • DST 51.19km
  • Teren 7.90km
  • Czas 01:54
  • VAVG 26.94km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 1621kcal
  • Podjazdy 98m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy ,szybka.

Piątek, 14 czerwca 2019 · dodano: 14.06.2019 | Komentarze 2

W niedziele nie liczyłem że w tygodniu w którym miałem mieć tylko drugie zmiany uda mi się zaliczyć jakąś rundkę znając siebie że lubię pospać a tu we wtorek była rundka i w dwa dni byłem nie typowo w pracy w godzinach "sklepowych" i dlatego dziś o osiemnastej ruszyłem z zamiarem zaliczenia trzeciej w tym tygodniu pięćdziesiątki .Pojechałem na początku ścieżką rowerową do Żarowa aby skierować się do nowej ścieżki rowerowej w Grzędzicach przy stacji PKP.
Ścieżka rowerowa do Żarowa
Ścieżka rowerowa do Żarowa © strus

"Rodzinka"" w Grzędzicach © strus
Będąc już na DDR-ce jadę do głównej ścieżki rowerowej w Lipniku prowadzącą do Motańca gdzie po przejechaniu nad DK 10 czyli na końcu DW 120 kieruję się przez Kałęgę do końca szosy w Niedźwiedziu a następnie wjeżdżam na szutrówkę prowadzącą do Zdunowa i robię sobie przerwę na Oshee bo jakoś po przejechaniu 27 km nic nie piłem co przy 27 stopniach raczej nie pomaga.
Przerwa w Zdunowie
Przerwa w Zdunowie © strus

Dziś mimo że przy wyjedzie było 27 stopni słonko schowało się za chmury gdy ledwo dojechałem do pierwszej ścieżki rowerowej i do końca rundki jego nie widziałem i chyba dlatego się super jechało ale po nawrotce w Zdunowie gdy wracałem przez las do Niedźwiedzia dręczyły mnie niezidentyfikowane obiekty latające o bardzo małych rozmiarach :( :(
Z Niedźwiedzie pojechałem do Kobylanki przez Reptowo gdzie wjechałem na ścieżkę rowerową która do Morzyczyna była pusta a później utrudnienia nie przez bikerów niedzielnych ale duże ilości pieszych poruszających się jak święte krowy całą szerokością drogi i tak aż do Lipnika a później oczywiście przez strefę przemysłową do domu i zadowolony z trzech ostatnich rundek mimo ze to były dni pracy.


TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motanic,Kałęga,Niedźwiedź,Zdunowo,Niedźwiedź,
Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

MAPKA : 50-tka po pracy,szybka.
Kategoria PO PRACY, REKREACJA, SOLO


  • DST 52.05km
  • Teren 4.50km
  • Czas 02:01
  • VAVG 25.81km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Kalorie 1723kcal
  • Podjazdy 102m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy w upale

Środa, 12 czerwca 2019 · dodano: 12.06.2019 | Komentarze 2

Dziś pracowałem w godzinach jak w sklepie i mimo że wyruszyłem tuż przed osiemnasta było strasznie gorąco gdy wracałem do domu widziałem nad apteką termometr który pokazywał 35 stopni ja gdy dojechałem do Sowna termometr w liczniku wskazywał ponad 33-rzy a dojechałem tam zaczynając od DDR-ki na Żarowo a następnie wydłużona drogą przez Lubowo i Poczernin.

SOWNO (niem.Hinzendorf) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej.
SOWNO (niem.Hinzendorf) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus
Kolejny odcinek trasy to dojazd do krzyżówki "Chociwelki" z DW 141 i jazda nią do zjazdu na Maszewo w Przemoczu gdzie postanowiłem zawrócić i udać się w drogę powrotną tą samą trasą do Żarowa.
Wjazd na
Wjazd na "Chociwelkę" za Sownem © strus

W Żarowie odbijam w kierunku DDR-ki w  Lipniku do którego jadę przez remontowaną drogę w Grzędzicach a na ścieżce rowerowej prowadzącej do Stargardu nie mijam żadnego rowerzysty czyżby oglądali TV i słuchali że nie poleca się biegania i jazdy na rowerze w tak wysokiej temperaturze? Gdy wróciłem do domu termometr za oknem wskazywał 31 stopni :( jak tu spać bez klimy?
              
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Przmocze,Sowno,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Stargard.

MAPKA : 50 -TKA PO PRACY W UPALE.
Kategoria PO PRACY, REKREACJA, SOLO


  • DST 51.14km
  • Teren 2.30km
  • Czas 02:01
  • VAVG 25.36km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1742kcal
  • Podjazdy 128m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed pracą 50-tka.

Wtorek, 11 czerwca 2019 · dodano: 11.06.2019 | Komentarze 1

Bardzo dawno nie zaliczyłem żadnych kilometrów przed praca a dziś gdy małżonka szykowała się do lekarza ja spojrzałem na termometr i postanowiłem zaliczyć pięćdziesiątkę tym razem przed praca w najlepszej temperaturze do jazdy w letnie dni.Ruszyłem do Witkowa Drugiego przez Oś.Pyrzyckie a następnie skierowałem się do strefy przemysłowej w Kluczewie zahaczając o nową ulicę Tytanową ale na razie ślepa a następnie jadę DDR-ką do Golczewa aby tam skierować się w kierunku ścieżki rowerowej w Zieleniewie wydłużoną drogą przez Wierzchląd zaliczając oczywiście po drodze Skalin i coraz bardzie trudne do przejechania Kunowo gdzie dziś po porannym deszczy było bardzo duszo wody zalegającej w dziurach.

Maczek w okolicy Skalina
Maczek w okolicy Skalina © strus
W Zieleniewie odbijam na promenadę nad jeziorem Miedwie gdzie mimo że jeszcze było daleko do dziewiątej na plaży ponad dwadzieścia osób wyglądających na wagarowiczów.Ja zaliczam trzy pomosty i kieruję się z powrotem na ścieżkę rowerową którą przez Kobylankę jadę do Motańca.
Najdłuższy pomost w Zieleniewie
Najdłuższy pomost w Zieleniewie © strus
Pomost w Morzyczynie
Pomost w Morzyczynie © strus
Ostatni od Stargardu pomost w Morzyczynie
Ostatni od Stargardu pomost w Morzyczynie © strus
Z Motańca najkrótsza drogą do Reptowa aby skierować się w drogę powrotną  ruszam do DDR-ki w Kobylance a jadąc nią w Morzyczynie spotykam na rundce kolegę z pracy Tomasz który dopiero w czerwcu mógł rozpocząć sezon rowerowy i się powoli rozkręca.Chwilę porozmawialiśmy i ruszyliśmy w swoje strony mi już zostało około jedenastu kilometrów od miejsca spotkania.Całkiem inna jazda niż w upale gdy zaczyna jazdę po pracy około godziny trzynastej,może jak nie będę zasypiał to chodź kilka razy zaliczę rundki przed pracą.


TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie ,Kluczewo,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Reptowo,
Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

M A P K A : Przed pracą 50-tka.
Kategoria PO PRACY, REKREACJA, SOLO


  • DST 78.19km
  • Teren 22.60km
  • Czas 04:35
  • VAVG 17.06km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 4072kcal
  • Podjazdy 138m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jezioro Dąbie z Iwonką

Niedziela, 9 czerwca 2019 · dodano: 09.06.2019 | Komentarze 3

Dziś nie udało mi się zaliczyć żadnych kilometrów solo bo od razu wyruszyłem na szlak z małżonką zaczynając od ruchliwej dziś DDR-ki na Motaniec ale to przez to że dziś słoneczna niedziela a następnie przejeżdżamy nad DK 10 i kierujemy się przez Kałęgę do Niedźwiedzia aby już nie tak nową drogą szutrową skierować się do Zdunowa.
Drogi do Zdunowa
Drogi do Zdunowa © strus

W Zdunowie postanowiliśmy że pojedziemy na plażę miejską w Dąbiu a następnie zahaczymy o kawałek powstającej DDR-ki na wale przeciwpowodziowym wzdłuż jeziora Dąbie.Gdy wjechaliśmy nad wiadukt nad A6 zobaczyłem wielki korek w stronę Świnoujścia i gdy robiłem zdjęcie stała się tragedia ,straciło życie sześć osób [OPIS WYPADKU] Dopiero po 20 minutach zjawił sie śmigłowiec LPR a chwile wcześniej było słychac pierwsze syreny staraży pożarnej
Chwila wypadku na A6 - 13:14
Chwila wypadku na A6 - 13:14 © strus
Tragedia na drodze
Tragedia na drodze © strus
LPR w locie nad A6
LPR w locie nad A6 © strus
Staliśmy i obserwowaliśmy całe zdarzenie i pomoc ponad półgodziny i nie mogliśmy się na dziwić że zaraz po zdarzeniu auta wyprzedzały miejsce wypadku nie udzielając pomocy ,dopiero gdy się pojawił ogień auta się zatrzymały a my jadąc do Dąbia ulicą Tczewską byliśmy przerażeni w jaki sposób przemieszczają się auta obok nas jadący objazdem że małżonka nie chciała wracać ta samą drogą.Zajechaliśmy na miejską plaże gdzie wręczano puchary za mecze piłki plażowej a następnie zwiedziliśmy nową marinę nad jeziorem Dąbie.
Nowa marina w Dąbiu
Nowa marina w Dąbiu © strus

Po zwiedzaniu wjeżdżamy na tłoczną DDR-kę przed plażą miejską i kierujemy się do ulicy Jeziornej którą można dostać się do powstającej ścieżki rowerowej na wale przeciwpowodziowym i po kilkuset metrach dostrzega że droga jeszcze nie oddana a już wandale niszczą .
Wjazd na ściezkę rowerową
Wjazd na ścieżkę rowerową © strus
Komuś przeszkadzało kamienne palenisko
Komuś przeszkadzało kamienne palenisko © strus
Jak wcześniej pisałem że małżonka nie chciała wracać ta samą drogą anie jechać do Załomia  szosą bo zrobił się bardzo duży ruch aut i dlatego pojechaliśmy powstająca ścieżką .Gdy ostatnio jechałem ten odcinek było ciężko ale nie tak jak dziś a myślałem że będzie lepiej a tu były fragmenty że Iwonka prowadziła rower.Ciężko było około czterech kilometrów gdy dotarliśmy do szutru i nim dojechaliśmy do zjazdu na Złom bo postanowiliśmy zaliczyć pizzerię.
Droga na DDR-ce do Lubczyny
Droga na DDR-ce do Lubczyny © strus


Przylądek Czterech Szkieletów
Przylądek Czterech Szkieletów © strus
Przerwa na posiłek -Zaścianek
Przerwa na posiłek -Zaścianek © strus
Ruch na drodze taki wielki że nie jedziemy w stronę Klinisk tylko wracamy do ulicy Kablowej i kierujemy się przez las do Wielgowa jadąc ponownie nad autostradą i wydłużona drogą zaliczając dojazd pożarowy 43 na którym ruch biegaczy i spacerowiczów.

Ponownie nad A6
Ponownie nad A6 © strus
Dojazd Pożarowy 43
Dojazd Pożarowy 43 © strus
Trochę jazdy po bardzo kiepskim asfalcie do Wielgowa i kierujemy się do dojazdu pożarowego 40 aby nim dojechać do dojazdu pożarowego 32 który doprowadzi nas do drogi  do Cisewa przez Wielichówko z krótka przerwą przy nowych ławeczkach nie daleko przed miejscem nie dawnego pożaru lasu.
Dojazd pożarowy 40
Dojazd pożarowy 40 © strus
Ostatnia przerwa
Ostatnia przerwa © strus
Z Cisewa wybraliśmy najkrótszą drogę do Zieleniewa czyli dojazd dojazdem pożarowym 36 który oczywiścię był bardzo ciężki do pokonania przez Iwonkę ze względu na duże ilości luźnego piachu że dwa odcinki prowadziła rower.W Zieleniewie wjeżdżamy na ścieżkę rowerową którą wracamy do Stargardu.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Zdunowo,Wielgowo,Dąbie,Załom,
Wielgowo,DP40,DP32,Wielichówko,Cisewo,Miedwiecko,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

MAPKA ZE ZDJĘCIAMI:Jezioro Dąbie z Iwonką
Kategoria REKREACJA, RODZINNA


  • DST 72.69km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:56
  • VAVG 24.78km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 2536kcal
  • Podjazdy 184m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po stresowa rundka

Sobota, 8 czerwca 2019 · dodano: 08.06.2019 | Komentarze 2

Ubiegły czwartek i piątek to dwa stresowe dni w moim życiu,w pierwszy po pracy musiałem wypić cztery litry płynu przygotowującego organizm do piątkowego badania które do przyjemny nie należy [kolonoskopia] a na dodatek miałem siedmiodniową dietkę półpłynna.Po zaliczeniu lekarza w Szczecinie na Pomorzanach i wynikiem SUPER mogłem w końcu zjeść coś normalnego a później jeszcze poszaleć po sklepach i niestety zanim wróciłem do domu postaliśmy jeszcze w korkach a że było już po siedemnastej odpuściłem sobie rower a dziś miały być dwa etapy ale gdy wróciłem po pierwszym małżonka oznajmiła że nie jedzie bo specjalnie tak zrobiła żebym po dietce od razu setki nie robił :( .Dziś ruszyłem do DDR-ki w Witkowie Drugim przez osiedle Pyrzyckie aby obrać kierunek na Dolice.

Po zaliczeniu dwóch części Witkowa wjeżdżam na bardzo dobra nawierzchnię którą jadę przez Kolin i Morzyce do samych Dolic w których był pokaz starych aut ale było bardzo dużo ludzi i nie dopchałem się aby zrobić chodź jedno zdjęcie na osłodę został mi kościół a następnie wjeżdżam na drogę wojewódzką 122 prowadzącą do Piasecznika.
DOLICE (niem.Dolitz)Kościół parafialny p.w. Chrystusa Króla z XVIw
DOLICE (niem.Dolitz)Kościół parafialny p.w. Chrystusa Króla z XVIw © strus
Przygotowania do modernizacja linii kolejowej
Przygotowania do modernizacja linii kolejowej © strus

Drogą wojewódzką 122 jadę przez Molielicę która na 3 km przed Piasecznikim zamienia się  w drogę ale ser szwajcarski że korzystałem jak było to możliwe i bezpieczne z jazdy po pasie pod prąd małymi odcinkami i tak się dobre drogi skończyły na razie a wiedziałem że kolejna droga którą będę za raz jechał też jest w kiepskim stanie ale najpierw jadę po kolejny denkmal.
PIASECZNIK (niem.Pätznick) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej.
PIASECZNIK (niem.Pätznick) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus
PIASECZNIK (niem.Pätznick) Kościół parafialny pw. św. Andrzeja Boboli
PIASECZNIK (niem.Pätznick) Kościół parafialny pw. św. Andrzeja Boboli © strus
Jak wcześniej wspomniałem teraz pora na męczarnie z nawierzchnią drogi prowadzącą do Witkowa Pierwszego zaczynają od jazdy do Rzeplino a następnie do  Krępcewa przed którym jest nowa nawierzchnia i można spokojnie jechać i podziwiać architekturę wioski a jest co dlatego dziś z tej wioski wstawiam najwięcej zdjęć zaczynając i kończąc na  słupach bramnych oraz jadę miedzy kanał Rzepliński a Inę gdzie znajdują się ruiny zamku z XIV wieku do czego zachęciła mnie reklama.
KRĘPCEWO (niem.Kremzow) Słupy bramne
KRĘPCEWO (niem.Kremzow) Słupy bramne © strus

Kopiec na którym stał zamek
Kopiec na którym stał zamek © strus
KRĘPCEWO (niem.Kremzow) Ruiny zamku
KRĘPCEWO (niem.Kremzow) Ruiny zamku © strus

KRĘPCEWO (niem.Kremzow)  Kościół filialny p.w. MB Częstochowskiej z XV/XVI w.
KRĘPCEWO (niem.Kremzow) Kościół filialny p.w. MB Częstochowskiej z XV/XVI w. © strus
KRĘPCEWO (niem.Kremzow) Słupy bramne przy cmentarzu
KRĘPCEWO (niem.Kremzow) Słupy bramne przy cmentarzu © strus
KRĘPCEWO (niem.Kremzow) Słupy bramne z 1860r od strony Stargardu
KRĘPCEWO (niem.Kremzow) Słupy bramne z 1860r od strony Stargardu © strus
Jeszcze trochę dobrej drogi do krzyżówki na Kolin przy której stoi granitowa stela (Krzyż Prośby) z XVI w. wykonana przez Leopolda von Wedel i dalsza droga do Witkowa Pierwszego to znowu tragedia,dziura na dziurze i łata na łacie.
Granitowa stela (Krzyż Prośby) z XVI w. wykonana przez Leopolda von Wedel.
Granitowa stela (Krzyż Prośby) z XVI w. wykonana przez Leopolda von Wedel. © strus
W mękach docieram do DDR-ki w Witkowie i kieruje się w stronę Oś.Lotnisko przez Drugie Witkowo i Kluczewo aby odbić do strefy przemysłowej która znajduje się na poradzieckim lotnisku i skierować w stronę Stargardu przez Golczewo i Giżynek aby zdążyć na umówiona godzinę 14:30 aby dowiedzieć się że dalszej jazdy dziś nie będzie :(
Na poradzieckim lotnisku
Na poradzieckim lotnisku © strus


TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Witkowo Pierwsze,Kolin,Morzyca,Dolice,Mogilica,Piasecznik,Bralęcin,Rzeplino,Krępcewo,
Radziszewo.Witkowo,Pierwsze,Witkowo Drugie,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard.

MAPKA ZE ZDJĘCIAMI : Po stresowa rundka .

Kategoria REKREACJA, SOLO


  • DST 51.46km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 24.31km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Kalorie 1858kcal
  • Podjazdy 114m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy w upale.

Środa, 5 czerwca 2019 · dodano: 05.06.2019 | Komentarze 3

Czwarty dzień na rowerze w upale, na początku gdy rozpocząłem pięćdziesiątkę po pracy lekko odczuwałem lekkie zmęczenie gdy jechałem DDR-ką do Żarowa i jeszcze trochę na drodze do Lubowa a później mięśnie weszły na obroty i z lekkim wiaterkiem w plecy ruszyłem przez Rogowo i Poczernin do Sowna.
50-tka po pracy
50-tka po pracy © strus
Rzeka Ina w Poczerninie.
Rzeka Ina w Poczerninie. © strus
Gdy w Sownie zobaczyłem że na DP 32 wjeżdżają trzy ciągniki z przyczepami zrezygnowałem z tej drogi i ruszyłem do DW 142 aby z niej zjechać na inną wojewódzką numer 141 i przez Przemocze dojechałem do Tarnowca gdzie przy tablicy miejscowości zawróciłem i ta samą drogą wróciłem do Przemocza.Teraz pora na jazdę pod delikatny wiatr aż do samego Stargardu.

PRZEMOCZE (niem.Priemhausen) Kościół parafialny p.w. Matki Bożej Królowej Korony Polskiej.
PRZEMOCZE (niem.Priemhausen) Kościół parafialny p.w. Matki Bożej Królowej Korony Polskiej. © strus
W Przemoczu przejeżdżam równoległą droga do głównej, odbieram telefon przy kościele jak się zatrzymałem to od razu zrobiłem fotkę kamiennego kościółka i jadę z powrotem do Sowna .
Konie w Sownie
Konie w Sownie © strus
Ostatni odcinek drogi to dojazd do ścieżki rowerowej w Żarowie wydłużoną drogą przez Poczernin i Lubowo a na DDR-ce niecałe  cztery kilometry przed domem porównałem temperaturę z aplikacji w telefonie z termometrem na rowerze.Tym razem termometr wskazał 35,5 stopnia a aplikacja 31 na jutro zapowiadają burze to może będzie trochę lżej.
3,7 km do mety
3,7 km do mety © strus

                           
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Przemocze,Tarnowiec,Przemocze,Sowno,Poczernin,Rogowo,
Lubowo,Żarowo,Stargard.

M A P K A : 50-tka po pracy w upale
Kategoria PO PRACY, REKREACJA, SOLO


  • DST 50.31km
  • Teren 6.40km
  • Czas 01:58
  • VAVG 25.58km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 1721kcal
  • Podjazdy 108m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy w upale

Wtorek, 4 czerwca 2019 · dodano: 04.06.2019 | Komentarze 3

Upał delikatnie zelżał ale i tak jest nadal bardzo gorąco a dzisiejszą pięćdziesiątkę po pracy pojechałem inaczej niż ostatnimi razami zaczynając od DDR-ki przed Lipnikiem do której dojechałem od strefy przemysłowej a następnie jadę ścieżką rowerową aż do jej końca przy stacji paliw z zamiarem wjazdu na dojazd pożarowy 48.Gdy już byłem na miejscu pomyślałem że po co mam jechać po gorszej drodze jak po drugiej stronie DK 10 jest o wiele lepsza droga dla tego zawróciłem i po przejechaniu nad DK 10 zameldowałem się w Motańcu aby skierować się przez Kałęgę do Niedźwiedzia.
Ścieżka rowerowa łącząca Kobylankę z Motańcem.
Ścieżka rowerowa łącząca Kobylankę z Motańcem. © strus

W Niedźwiedziu wjeżdżam na leśną szutrówkę którą jadę do szosy na Zdunowo  i jadę pod przejazd kolejowy gdzie zawracam i kieruje się ta samą drogą do Niedźwiedzia a następnie jadę  najkrótszą drogą do Reptowa.
Wjazd na leśną szutrówkę prowadzącą do Szczecina
Wjazd na leśną szutrówkę prowadzącą do Szczecina © strus

Dworzec PKP Szczecin Zdunowo
Dworzec PKP Szczecin Zdunowo © strus
Standardową drogą z Reptowa jadę do ścieżki rowerowej w Kobylance którą wracam do Stargardu.Słoneczny upalny dzień a na DDR-ce a jak wczoraj pusto od bikerów czyżby wszyscy w pracy czy boją się słońca?
DDR-ka nad S10 - Węzęł Zachód
DDR-ka nad S10 - Węzeł Zachód © strus

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

MAPKA : 50-tka po pracy w upale.
Kategoria PO PRACY, REKREACJA, SOLO


  • DST 50.44km
  • Teren 7.50km
  • Czas 01:58
  • VAVG 25.65km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Kalorie 1750kcal
  • Podjazdy 92m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy w upale

Poniedziałek, 3 czerwca 2019 · dodano: 03.06.2019 | Komentarze 4

Słońce dokuczało od samego rana już chwilę po dziewiątej termometr pokazywał 28 stopni a gdy ruszyłem na pięćdziesiątkę po pracy o trzynastej już trójka była z przodu a ja jadę jak wczoraj z Iwonką do Sowna zaczynając od DDR-ki na Żarowo i wydłużonego przejazdu przez Lubowo i Poczernin.
Rzeka Ina w Lubowie
Rzeka Ina w Lubowie © strus
Z Sowna pojechałem do Strumian zahaczając na moment "Chociwelkę" a przy starych domkach zawracam i ponownie jadę do Sowna aby jak wczoraj przed szkołą skierować się ciężką drogą do Wielichówka na której dziś mijałem się z trzema wielkimi ciągnikami wywożącymi z łąki skoszoną trawę.
Wiadukt nad DW 142
Wiadukt nad DW 142 © strus
Stary dom w Strumianach
Stary dom w Strumianach © strus

Wjeżdżam na asfaltową drogę w Wielichówku i kieruję się przez Cisewo i Reptowo do ścieżki rowerowej w Kobylance  którą wracam do Stargardu zahaczając o Lipnik.Dziś jadąc DDR-ką od Kobylanki do Lipnika nie spotkałem żadnego bikera a wczoraj było ich bardzo dużo.Dopiero mijając Lipnik jechało dwóch rowerzystów w przeciwną stronę.Pogoda dała popalić i ponoć tak ma być do końca tygodnia co mnie lubiącego niższe temperatury nie cieszy a termometr na rowerze będąc już w Stargardzie pokazywał mi ponad 36 stopni.
Ścieżka rowerowa w kierunku Lipnika
Ścieżka rowerowa w kierunku Lipnika © strus


TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Strumiany,Sowno,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

M A P K A : 50-tka po pracy w upale.
Kategoria PO PRACY, REKREACJA, SOLO


  • DST 100.01km
  • Teren 8.00km
  • Czas 04:44
  • VAVG 21.13km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 4036kcal
  • Podjazdy 460m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dwie pięćdziesiątki

Niedziela, 2 czerwca 2019 · dodano: 02.06.2019 | Komentarze 4

Już przy śniadaniu wczoraj wiedziałem że dziś będą dwa etapy pierwszy solo rozpoczęty dość późno bo oczywiście  długo pospałem a umówiony byłem z małżonką na 12.30 więc trzeba było się przyłożyć aby solo zaliczyć pięćdziesiątkę.Ruszyłem do DDR-ki w kierunku Giżynka a następnie w Golczewie skierowałem się przez Oś.Lotnisko do strefy przemysłowej w Kluczewie jadąc do końca ulicy Metalowej którą jakoś powoli przedłużają a tam zawróciłem.

Wracam DDR-ką do Golczewa i kieruję się przez Skalin w okolice Wierzchlądu gdzie podjeżdżam pod jezioro Miedwie a następnie udaję się do ścieżki rowerowej w Zieleniewie aby nią dojechać do Lipnika i odbić do Żarowa przez Grzędzice.Oprócz gotowej ścieżki do Grzędzic pojawił się nowy asfalt od przejazdu kolejowego do krzyżówki z Przestrzenną.
Jezioro Miedwie w okolicy Wierzchlądu
Jezioro Miedwie w okolicy Wierzchlądu © strus
Park Przyrody w okolicy Grzędzic
Park Przyrody w okolicy Grzędzic © strus
Nowa droga w Grzędzicach
Nowa droga w Grzędzicach © strus
Kilka set metrów po luźnym piachu , kolejne po dziurach i kieruję się do Żarowa w którym odbijam na Lubowo a przy starych torach od wąskotorówki mam 7 km do domu.trochę matematyki i wiem że za Rogowem muszę zawrócić aby osiągnąć 50 km i odebrać małżonkę na drugi etap.
Nowy drewniany drogowskaz w Rogowie
Nowy drewniany drogowskaz w Rogowie © strus
Wracam na DDR-kę w Żarowie i jadę po Iwonkę a po ośmiu minutach jedziemy już razem a małżonka wybrała trasę na początek taką samą jaką ja miałem końcówkę czyli zaczęliśmy od DDR-ki na Żarowo a następnie wydłużoną drogą przez Lubowo i Poczernin jedziemy do Sowna gdzie odwiedzamy dwa sklepy i oba były zamknięte,wracamy w okolice szkoły gdzie jest najkrótsza droga do Wielichówka.
Okolice Poczernina
Okolice Poczernina © strus
Droga z Sowna do Wielichówka
Droga z Sowna do Wielichówka © strus
U mnie butelka pusta w w gardle sucho ,musiałem poczekać  aż dotrzemy do Reptowa przez Wielichówko i Cisewo gdzie w pierwszym otwartym sklepie uzupełniłem napoje bo dziś planeta ostro dawała się we znaki a szczególnie jadąc po odkrytym terenie.Z Reptowa jedziemy do Kobylanki a następnie przez Jęczydół kierujemy się do DDR-ki w Morzyczynie.
          
Plac Zgody w Kobylance
Plac Zgody w Kobylance © strus
Teraz czekał nas najgorszy odcinek czyli przejazd ścieżką rowerową od Morzyczyna do Stargardu ze względu na słoneczną niedziele i kto tylko może to nad jezioro Miedwie jedzie i to całą szerokością DDR-ki nie patrząc na innych,dzwonek się grzał i kilka okrzyków też było i  komentarz małżonki a mówiłem żeby tą drogą nie wracać.

TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,
Żarowo,Lubowo,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Wielichówko,
Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Jeczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : Etap I-Solo

M A P K A : Etap II Z Iwonką