Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 113352.46 kilometrów w tym 10820.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.99 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2017

Dystans całkowity:889.56 km (w terenie 201.10 km; 22.61%)
Czas w ruchu:37:52
Średnia prędkość:23.49 km/h
Suma podjazdów:5435 m
Suma kalorii:33278 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:74.13 km i 3h 09m
Więcej statystyk
  • DST 50.66km
  • Czas 01:51
  • VAVG 27.38km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 2253kcal
  • Podjazdy 325m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

50 - tka po pracy.

Piątek, 29 września 2017 · dodano: 29.09.2017 | Komentarze 4

Dzisiejszego dnia przeprosiłem Speeder-da bo po wczorajszym kapciu nie uzupełniłem zapasowej dętki a na dodatek dziś po pracy musiałem zaliczyć jeszcze okulistę i czasu wolnego za dużo nie miałem,ruszyłem na szybką rundkę zaczynając od DDR-ki na Żarowo a następnie przez Grzędzice jadę do Kolejnej DDR-ki w Lipniku a nią do Motańca a następnie rundka po gminie Kobylanka.


Po rundce gdy już byłem pewien że droga powrotna da sumę 50 km wracam do domu,Dziś mimo 17 stopni odważyłem się pojechać ubrany na krótko i było OK.Spieszyłem się na obiad i jakoś nie miałem głowy do wypatrywania obiektów godnych uwiecznienia jedynie znowu w Reptowie spotkałem węża ale był szybki i schował się w trawie tym razem był to zaskroniec.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Reptowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Reptowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard

M A P K A :
Kategoria PO PRACY, REKREACJA, SOLO


  • DST 91.20km
  • Teren 30.30km
  • Czas 04:06
  • VAVG 22.24km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 3481kcal
  • Podjazdy 1050m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miała być setka

Czwartek, 28 września 2017 · dodano: 28.09.2017 | Komentarze 1

Pierwszy etap to przejazd do Puszczy Bukowej zaczynając od DDR-ki przy Szczecińskiej którą jadę do Kobylanki a tam odbijam na Kołbacz a dalej wydłużoną drogą przez Dębinę zawitałem w Starym Czarnowie.Teraz krótki pobyt na DW 120 a z niej zjeżdżam na Drogę Kołowską i przez Dobropole Gryfińskie docieram do Kołowa.
Kołowo (niem.Kolow) Kościół filialny p.w. NSPJ z k. XIX w
Kołowo (niem.Kolow) Kościół filialny p.w. NSPJ z k. XIX w © strus
Serce Puszczy i ja
Serce Puszczy i ja © strus
Z pod Serca Puszczy wybieram tym razem Drogę Górską którą kieruję się do Klęskowa.Dawna z niej nie korzystałem od ostatniego razu
pogorszyła się na niej nawierzchnia  ,pojawiły się również dziury a cała drogę zjechałem w samotności.


Kolejny etap wyprawy to przejazd ulicami Szczecina żeby dotrzeć nad Jezioro Dąbie tam krótki postój i ruszam w dalszą drogę w kierunku Wielgowa żeby następnie po raz kolejny zawitać na remontowanej "Chociwelce" wjeżdżając na nią przy węźle Rzęśnica.
Plaża nad J.Dąbie
Plaża nad J.Dąbie © strus
Remontowana DW 142 w okolicy węzła Rześnica
Remontowana DW 142 w okolicy węzła Rześnica © strus
Kolejny odcinek drogi został pokryty świeżym asfaltem w takim tempie to za miesiąc na całej drodze będzie nowa nawierzchnia a ja po krótkiej jeździe wąskim pasem przedwojennego asfaltu zanurzam się w las i zbieram grzyby wzdłuż drogi którą jadę.Po kilometrze uzbierałem worek podgrzybków i trzy prawdziwki które oddałem mamie po przyjeździe.
Ścieżka wzdłuż DW 142
Ścieżka wzdłuż DW 142 © strus
Z lasu wyjechałem w Strumianach w miejscu gdzie trwało dalsze zabijanie lasu za pomocą harvestera.Przez te grzyby straciłem sporo czasu a na dodatek kapeć złapany w Żarowie , przez co nie starczyło mi czasu żeby zaliczyć  100 kilometrów bo byłem umówiony na siedemnastą.
Serwis w Żarowie
Serwis w Żarowie © strus
DDR-ka z Żarowa do Stargardu
DDR-ka z Żarowa do Stargardu © strus
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Bielkowo,Nieznań,Kołbacz,Dębina,Stare Czarnowo,Dobropole Gryfińskie,Kołówko,
Kołowo,Klęskowo,Kijewo,Dąbie,Wielgowo,Strumiany,Sowno,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard
M A P K A :
Kategoria REKREACJA, SOLO


  • DST 62.89km
  • Teren 2.50km
  • Czas 02:35
  • VAVG 24.34km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 2142kcal
  • Podjazdy 480m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy z Tomkiem i bonusem.

Środa, 27 września 2017 · dodano: 27.09.2017 | Komentarze 1

W końcu się zebrałem i po pracy ruszyłem w teren ,daleko nie odjechałem jak kolega z pracy Tomek zadzwonił z pytaniem czy jestem już na szlaku bo on za 20 minut był by gotowy więc powiedziałem mu że zrobię małą rundkę po mieście i przyjadę po niego.Spotkaliśmy się na Oś.Pyrzyckim i ruszyliśmy do DDR-ki w Lipniku przez strefę przemysłową w Kluczewie a następnie wzdłuż S 10. Następny etap drogi to standard czyli do końca ścieżki rowerowej a następnie kierujemy się do Wielichówka przez gminę Kobylanka napotykając za szlabanem kolejowym w Reptowie żmiję zygzakowatą a na niebie w Wielichówko stado żurawi.
Żmija zygzakowata (Vipera berus)
Żmija zygzakowata (Vipera berus) © strus

Żurawie nad Wielichówkiem
Żurawie nad Wielichówkiem © strus
Wspólna droga powrotna zakończyła się w Stargardzie na DDR-ce a później każdy rozjechał się w swoją stronę.Dziś ciepło chodź nie słonecznie ale zdecydowałem się pojechać w krótkim stroju i nie żałowałem.
TRASA:
Stargard,Kluczewo,Golczewo,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Wielichówko,
Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
TRASA PRZEJAZDU:
Kategoria PO PRACY, REKREACJA, SOLO


  • DST 102.19km
  • Teren 25.50km
  • Czas 04:27
  • VAVG 22.96km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 3778kcal
  • Podjazdy 1016m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesienna setka

Niedziela, 24 września 2017 · dodano: 24.09.2017 | Komentarze 4

Dziś miałem więcej wolnego dla siebie czasu więc postanowiłem zaliczyć setkę chodź nie miałem żadnego planu na trasę,ostatnio jakość czasu mi brakuje żeby coś zaplanować.Ruszyłem do Zieleniewa bardzo wydłużoną drogą zaczynając od strefy przemysłowej w Kluczewie gdzie czekała mnie niespodzianka bo gdy asfalt się kończył na Metalowej dalej jechało się poradzieckim pasie startowym
a tu go nagle rozebrano i jechałem po błocie i po polu chodź zdjęcie tego nie oddaje .
Ul.Metalowa
Ul.Metalowa © strus
Opony oklejone gliną  że nie mogłem jechać i musiałem kawałek poprowadzić rower a następnie oparłem go o stare opony i wziąłem się za czyszczenie roweru i butów.Na szczęście miałem ze sobą mokre chustki co mi ułatwiło sprzątanie ,a przed wyruszeniem go wypucowałem :(  Dalsza droga to nadal duże ilości wody i błota a na koniec do Warnic droga cała pokryta kawałkami cegieł.
Po 4 km masakry postanowiłem nie jechać żużlówką do Wierzbna tylko od razu bezpośrednio do Koszewa a dalej już do DDR-ki.
DDR-ką jadę do Motańca a dalej przez las i melduje się w Jezierzycach  a po drodze na dojeździe pożarowym 48 mimo że dziś niedziela
wyrąb trwa.
Dojazd pożarowy 48
Dojazd pożarowy 48 © strus
DW119 dojeżdżam do DK 10 a następnie odbijam na Wielgowo przez Zdunowo a żeby nie jechać tą sama trasą co wczoraj wjeżdżam w las i jadę do Załomia a po drodze kolejne miejsca gdzie niedawno były drzewa,spójrzcie jaki mój rower jest mały.
Ul.Kablowa w Załomiu
Ul.Kablowa w Załomiu © strus
Dalsza droga z Załomia to przejazd przez Pucice i Kliniska i bardzo ostrożne przejście przez S 3 a następnie zajechałem do Pucka zobaczyć czy nie ma nowych sztucznych grzybów a ze nie dostrzegłem nic nowego bez zatrzymywania skierowałem się w głąb lasu
drogami które były w różnym stanie ,niektóre odcinki były dość ciężkie przez duże ilości wystających korzeni ale za to na drodze równoległej do dojazdu pożarowego 23 bardzo dużo grzybów rosnących wzdłuż drogi jak i na niej.
Leśna droga
Leśna droga © strus
Grzyby na drodze
Grzyby na drodze © strus
Jak już wyjechałem z lasu to po 300 metrach dotarłem do nowego asfaltu na DW 142 którym jadę aż do wiaduktu przed Siwkowem chodź trzy przerwy po około 500 m są przy  wiadukcie na Strumiany ,krzyżówce z DW 141 i przy wyjeździe z Poczernina.
Remontowana DW 142 za Poczerninem w stronę Siwkowa
Remontowana DW 142 za Poczerninem w stronę Siwkowa © strus
Jak się zameldowałem w Małkocinie spojrzałem na licznik i było wiadomo że nie mogę najkrótszą drogą wracać do domu i znowu będę szukał kilometrów więc gdy docieram do Klępina odbijam na Lubowo.
Pole w okolicy Klępina
Pole w okolicy Klępina © strus
Z Lubowa kieruje się przez Żarowo i  Grzędzice aby zameldować się na DDR-ce w Lipniku i już tylko prosto do domu.
Zdjęć dużo nie robię i są nie najlepsze ponieważ od tygodnia używam starego telefonu bo mój S7 Edge wylądował w serwisie bo na odcinku 5mm odwarstwił mi się wyświetlacz i muszę w starym oszczędzać baterię bo  jest bardzo kiepska.
TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Burzykowo,Warnice,Dębica,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,
Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Śmierdnica,Płonia,Zdunowo,Wielgowo,Załom,Pucice,Kliniska Wielkie,Kliniska Małe,Pucko,Małkocin,
Klępino,Lubowo,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Stargard.
M A P K A :
Kategoria REKREACJA, SOLO


  • DST 82.08km
  • Teren 37.50km
  • Czas 03:36
  • VAVG 22.80km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 3056kcal
  • Podjazdy 830m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszy dzień kalendarzowej jesieni 2017.

Sobota, 23 września 2017 · dodano: 23.09.2017 | Komentarze 4

Po trzech dniach intensywnych spacerów w poprzedni weekend musiałem cały tydzień pracować na drugą zmianę przez to osiem dni bez roweru a na dodatek kolega w pracy sprzedał mi wirusa i od czwartku kiepsko się czuję a na dodatek pierwsze kilometry non stop pod wiatr dlatego zdecydowałem się prawie natychmiast na jazdę po lasach.Za Poczerninem na chwile wjechałem na "Chociwelkę" ale musiałem z niej zjechać bo maszyna kładła asfalt i nie mogłem przejechać więc wjechałem na pole którym dojechałem do dojazdu pożarowego 27 na którym spotkałem pierwszych grzybiarzy
Świeży asfalt na DW 142 w okolicy Poczernina
Świeży asfalt na DW 142 w okolicy Poczernina © strus
Leśnym dojazdem skierowałem się do kolejnego dojazdu pożarowego 18 zwanego "rowerostradą" którego nie polecam ze względu na jego stan nawierzchni a mnie tknęło na niego bo nie widziałem na nim grzybiarzy a jedynie ludzi wycinających duże połacie lasu pod koniec dojazdu, wycieli kilka boisk piłkarskich.
Kiepska nawierzchnia
Kiepska nawierzchnia © strus
Przeszkoda żeby nie jechać dalej
Przeszkoda żeby nie jechać dalej © strus
Ja przeszkodę pokonałem bez problemu a na koniec dojazdu  mimo szlabanu na drodze również leżało drzewo ,zanim skierowałem się na Strumiany zajechałem do Bącznika .Na szlaku do Strumian nawałnica grzybiarzy takiej ilości to jeszcze nigdy w życiu nie widziałem,
na każdej bocznej drodze do lasu na maksa aut a patrząc w las człowiek przy człowieku.
Bącznik (do 1945 Dieckmühl) Ruiny młyna wodnego na Wisełce
Bącznik (do 1945 Dieckmühl) Ruiny młyna wodnego na Wisełce © strus
Przy tablicy miejscowości Strumiany kolejny znikający las a ja kieruje się ponownie na DW 142 i jadę tym razem w stronę Szczecina.
Po kilku set metrach świeży asfalt który ciągnie się cztery kilometry.
Znikający las w Strumianach
Znikający las w Strumianach © strus

Gdy już nowa nawierzchnia się skończyła to musiałem trochę kombinować ,bo betonowa droga była co kilka metrów w poprzek z frezowana i były duże różnice w poziomach drogi więc jechałem śladami aut wzdłuż starej szosy i z dwoma objazdami bokami żeby w końcu dotrzeć do węzła Rześnica.
Po frezowana Dw 142
Po frezowana Dw 142 © strus
Węzeł Rześnica
Węzeł Rześnica © strus
Grzybiarze chyba czytali relacje dornfeld-a  albo wyczaili możliwość dojazdu autem na "Chociwelkę" bo od Strumian do samego węzła bardzo dużo samochodów.Dziurawą szosą docieram do Wielgowa i po 30 km terenu w końcu trochę dobrej drogi do Zdunowa a następnie w las i do Niedźwiedzia.
Grzyby na pniu w okolicy Niedźwiedzia
Grzyby na pniu w okolicy Niedźwiedzia © strus

W Reptowie sprawdziłem ile mi jeszcze pozostało czasu i po krótkich obliczeniach postanowiłem zaliczyć minimum 80 km. Poczatkowo
wymyślona trasa zaliczyć ten dystans miała prowadzić przez Bielkowo ale gdy dojechałem do Kobylanki poczułem pierwsze krople deszczu i na niebie robiło się coraz ciemniej więc DDR-ka dojechałem do Lipnika i dopiero obiłem w kierunku wiaduktu w Golczewie a następnie starą drogą pojechałem do Giżynka i została jeszcze rundka po mieście.Dziś przed Żarowem dopiero dostrzegłem brak okularów i jechało mi się kiepsko bo wiatr dokuczał mi w chore oko i mam nadzieję że mnie nie rozłoży choroba  na łopatki.
Pierwsze kolory jesieni
Pierwsze kolory jesieni © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,lasy,lasy,Bącznik,Łęsko,Strumiany,Węzeł Rześnica,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,
Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Giżynek,Stargard.
M A P K A :
Kategoria REKREACJA, SOLO


  • DST 50.58km
  • Teren 12.20km
  • Czas 02:06
  • VAVG 24.09km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 1879kcal
  • Podjazdy 176m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

50 - tka po pracy.

Czwartek, 14 września 2017 · dodano: 14.09.2017 | Komentarze 3

Wahałem się czy po pracy wyskoczyć na pięćdziesiątkę a to przez bardzo silny wiatr ,ale prawdopodobinie przez kolejne siedem dni nie uda mi się to ponieważ od jutra wypoczywam przez trzy dnia nad morzem a kolejne cztery dni to praca na druga zmianę.Po raz kolejny
w ostatnich dniach pojechałem do Poczernina a tam skierowałem się na remontowaną "Chociwęlkę" i po dojechaniu do krzyżówki z DW 141 nie skręciłem na Sowno tylko jechałem nadal prosto.Po kilku set metrach kolejny odcinek nowego asfaltu  do mostu nad Iną a kolejne
metry wylane od okolic dojazdu pożarowego 33.
Świeży asfalt na DW 142
Świeży asfalt na DW 142 © strus
Po niecałych dwóch kilometrach musiałem schować się w lesie przez dokuczliwy wiatr i roboty na szosie,wjechałem na dojazd pożarowy 21 którym dojechałem do głównego szlaku czyli DP 32. DP 21 zachęcająco wyglądał ale jazda była ciężka bo po wczorajszej ulewie w trawie na drodze były ukryte kałuże o różnych rozmiarach.Zamiast standardowo jechać przez Sowno to zachciało mi się szukać wrażeń.
Dojazd pożarowy 21
Dojazd pożarowy 21 © strus
Dojazd pożarowy 32
Dojazd pożarowy 32 © strus
Jadąc dojazdem pożarowym 40 napotkałem się na kombajn zrębowy czyli harvestera który był naprawiany przez dwóch panów a zdziwiło mnie skąd panowie pochodzili po rejestracjach pojazdów NNI wyszło mi że są z Nidzicy.
Efekt użycia harvestera
Efekt użycia harvestera © strus
Po krótkim pobycie poza DP 32 wróciłem na drogę prowadzącą do Reptowa i przy samej drodze napotkałem dwa kozaki czyli była parka.
Koźlarz babka
Koźlarz babka © strus

Oprócz grzybków spotkałem pana mocno pod chmielonego szukającego drogi na pociąg w Miedwiecku i nie dał sobie przetłumaczyć że
lepiej mu udać się do Reptowa ale pokazałem mu gdzie rosną kozaki i ruszyłem w dalszą drogę ale gdy jechałem i odwróciłem to chyba pan zmądrzał bo wracał.

Tak byłem zachwycony kozakami że nie spojrzałem na licznik i dopiero w Zieleniewie zobaczyłem że nie mogę DDR-ka wracać do domu bo do minimum jeszcze mi trochę brakuje i w Lipniku odbiłem na Żarowo przez Grzędzice.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
M A P K A :
Kategoria PO PRACY, REKREACJA, SOLO


50-tka po pracy z Tomaszem

Wtorek, 12 września 2017 · dodano: 12.09.2017 | Komentarze 4

W czasie pracy umówiłem się z Tomkiem na rundkę po pracy ale wyjazd ustaliliśmy na czternastą a spotkać mieliśmy się na DDR-ce przy Tesco. Obrobiłem się z przeglądem roweru szybko więc na miejsce spotkania pojechałem wydłużoną drogą a na miejsce spotkania wjechaliśmy równolegle lepiej nie mogliśmy się zgrać.Tomek prawie dwa tygodnie bez siedzenia na rowerze ale mimo wiatru szybko ruszyliśmy ścieżką rowerową prawie do końca żeby odbić na Niedźwiedź.Trasa prawie standardowa jaką pokonuję po pracy wielokrotnie
również tak robi Tomek.Z Niedźwiedzia jedziemy do Wielichówka przez Cisewo gdzie robimy krótką przerwę na "odcedzenie kartofelków"
i jakieś fotki na bloga.

Purchawka
Purchawka © strus
Dalsza droga to powrót do Reptowa a dalej na DDR-kę którą razem jedziemy do Ronda 15 Południk i tam rozjeżdżamy się w swoje strony.Wczoraj myślałem że to był ostatni raz na "krótko" ale dziś tez tak pojechałem jedynie zabrałem ze sobą rękawki.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A :
Kategoria PO PRACY, REKREACJA, SOLO


  • DST 51.16km
  • Teren 11.40km
  • Czas 02:06
  • VAVG 24.36km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1813kcal
  • Podjazdy 245m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

50 - tka po pracy.

Poniedziałek, 11 września 2017 · dodano: 11.09.2017 | Komentarze 2

Z opóźnieniem spowodowanym dłuższym pobytem w pracy wyruszyłem prawdopodobnie ostatni raz w tym roku ubrany "na krótko".Słonko ładnie świeciło a ja jak wczoraj ruszyłem do Poczernina ale tym razem nieco inaczej bo na początku gruntową drogą do Grzędzic  a jadąc do Żarowa gdy chciałem się napić to zauważyłem że koszyk na ramie jest pusty a butelka została w kuchni więc zajechałem w Żarowie do sklepu i już mogłem normalnie jechać.W Poczerninie skierowałem się do "Chociwelki" w miejsce gdzie w sobotę odkryłem nowy asfalt ale tym razem pojechałem w przeciwną stronę.Nowa nawierzchnia skończyła się po 1300 m blisko wiaduktu.
Remontowana DW 142
Remontowana DW 142 © strus
Następnie skierowałem się do Sowna żeby tam wjechać na dojazd pożarowy 32 ale tym razem nie pojechałem bezpośrednio do Reptowa a wydłużoną drogą przez Wielichówko i Cisewo a żeby mieć jakieś fotki na bloga to po drodze wjechałem na boczną drogę z dużą ilością wrzosów i żeby coś znaleźć w zaroślach.
Wrzosy w okolicy dojazdu pożarowego 32
Wrzosy w okolicy dojazdu pożarowego 32 © strus
Grzybek w mchu
Grzybek w mchu © strus
Gdy już zawitałem w Reptowie to wiedziałem że mogę spokojnie jechać do domu i będę miał zaliczoną pięćdziesiątkę więc ruszyłem do Kobylanki na DDR-kę i prosto do domu.

TRASA:
Stargard,Grzędzice,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Kępinka,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,
Lipnik,Stargard.
M A P K A :
Kategoria PO PRACY, REKREACJA, SOLO


  • DST 111.50km
  • Teren 27.00km
  • Czas 05:09
  • VAVG 21.65km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 4510kcal
  • Podjazdy 350m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dwa etepy.

Niedziela, 10 września 2017 · dodano: 10.09.2017 | Komentarze 3

Wczorajszy upadek dokuczał mi dzisiejszej nocy ,oprócz zdartego kolana to najbardziej doskwierało mnie prawe biodro na którym nie mogłem się położyć mimo ża na nim nie mam żadnego śladu ale na szczęście na rowerze nie odczuwałem żadnego bólu podczas jazdy.Wczorajszy świeży asfalt zachęcił mnie do niedzielnego wypadu na remontowaną "Chociwelkę" na którą wjechałem zniszczonym asfaltowym dojazdem od Poczernina do którego dojechałem standardowo pokonując Żarowo,Lubowo i Rogowo.
Remontowana DW 142
Remontowana DW 142 © strus

Tu niespodzianka bo myślałem że zobaczę asfalt ale niestety nie wyrobili się wczoraj. Skierowałem się w kierunku Chociwla ,po drodze jechałem różnymi nawierzchniami ,trzy razy musiałem jechać po piachu a najgorzej było w okolicy Storkówka ponieważ na krótkim odcinku były wysypane kamyki ale jeszcze nie po nich nie jeździł walec gdy wjechałem to mnie woziło na wszystkie strony.Do Żałecza nie było potrzeby schodzenia z roweru bo jakoś się jechało dopiero w Żałeczu budowany wiadukt musiałem pokonać pieszo a 600 m dalej wjechałem na stary asfalt.Gdy robiłem fotkę słonecznika usłyszałem klangor żurawi i jednej parce udało mi się zrobić zdjęcie chodź było dość daleko od mnie.
Słonecznik na
Słonecznik na "Chociwelce" © strus
Lecąca para żurawi
Lecąca para żurawi © strus
Koniec remontowanej
Koniec remontowanej "Chociwelki" © strus
DW 142 jadę aż do zjazdu na Kępy ,tam wjeżdżam na płyty jumbo które były w super stanie tego typu nawierzchnia to najlepsza jaką jechałem chodź tylko pierwsze 3 kilometry później już było gorzej.Na stawach duże ilości łabędzi i innego ptactwa [spłoszyłem duże stado żurawi] po krótkiej chwili zawitałem na drodze do Marianowa i to był zły wybór ponieważ zapomniałem że trwają targi w Barzkowicach a droga wyglądała jak by była autostradą.
Kępy - stawy
Kępy - stawy © strus

Jadąc przez Marianowo małżonka zadzwoniła z prośbą żeby po nią przyjechać bo ma ochotę na rower więc umówiliśmy się na dwunastą a ja odbiłem na Czarnkowo gdzie na drodze był już luz i tak do samego Pęzina.W Pęzinie duże ilości aut jechały z Ulikowa do Barzkowic więc ja kieruję się na Trzebiatów a dalej do Stargardu przez Sułkowo i Strachocin.
Pęzino (niem.Pansin) Zamek z k. XIV w
Pęzino (niem.Pansin) Zamek z k. XIV w © strus
Gdy już byłem na mecie pierwszego etapu przygotowałem szybko Iwonki rower a następnie zmieniłem koszulkę i bluzę które były bardzo przepocone i wystartowaliśmy na kolejne kilometry.Iwonka nie znała trasy którą wcześniej pokonałem a drugi etap ona prowadziła.
Po raz drugi dzisiejszego dnia jechałem tą samą drogą do Poczernina ale tam małżonka skierowała się do głównej szosy prowadzącej do Sowna z pauzą na szukanie grzybków ja wole te inne jak dziś znalazłem jakieś fioletowe które widziałem po raz pierwszy w życiu nawet nie wiem jak się nazywają może pomoże dornfeld.
Fioletowe grzybki
Fioletowe grzybki © strus
W Sownie wbijamy się w las i dojazdem pożarowym 36 kierujemy się do Cisewa a tam już asfaltem zmierzamy do DDR-ki w Kobylance przez Reptowo.W Kobylance wjeżdżamy na ścieżkę rowerową którą docieramy do Stargardu nad którym krążył śmigłowiec pilnujacy kibiców Lecha Poznań .
DK 10 w okolicy Kobylanka
DK 10 w okolicy Kobylanka © strus
Śmigłowiec
Śmigłowiec © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Łęczyca,Załęcze,Kępy,Trąbki,Marianowo,Czarnkowo,Pęzino,Trzebiatów,Tychowo Kolonia,Sułkowo,Ulikowo Kolonia,Strachocin,Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
ETAP I - SOLO

ETAP II - Z IWONKĄ



  • DST 81.37km
  • Teren 30.00km
  • Czas 03:31
  • VAVG 23.14km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 3115kcal
  • Podjazdy 223m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po tygodniowej przerwie.

Sobota, 9 września 2017 · dodano: 09.09.2017 | Komentarze 4

Po tygodniowej przerwie wymuszonej chodzeniem do pracy na dwunastą godzinę przez co nie miałem możliwości kręcenia  a za to dziś
wcześnie po chwilę po ósmej już jechałem w stronę Witkowa Drugiego i gdy dojechałem w okolice S10 to poczułem że jestem źle ubrany na tą chwilę sprawdzam na termometrze i okazuję się że jest 12 stopni a ja tylko w bluzie więc trzeba będzie szukać osłony drzew.Przez Kluczewo docieram na tereny po radzieckie po których jadę prawie 9 kilometrów i w końcu docieram do schron typu Granit.
Podwójny schron typu Granit dla pocisków rakietowych klasy z-z
Podwójny schron typu Granit dla pocisków rakietowych klasy z-z © strus

Kluczewo -podziemny zbiornik
Kluczewo -podziemny zbiornik © strus
Po penetracji lotniska i pieszych przechadzkach moje buty do połowy były ubłocone i gdy wyjechałem na szosę w drodze do Koszewa
zatrzymałem się na czyszczenie że wykorzystałem cały zapas mokrych chustek a następnie ruszyłem do DDR-ki w Zieleniewie.
Dworek Hetmański w Koszewku
Dworek Hetmański w Koszewku © strus
Jadąc do DDR-ki na leśnym odcinku do Wierzchlądu najechałem ukryta w trawie mokrą gałązkę i zaliczyłem glebę szybko się pozbierałem i dopiero w Kunowie poczułem prawe kolano i zobaczyłem prawy kciuk cały zalany krwią.W torebce nic nie miałem żeby opatrzyć palec  ,dopiero przy amfiteatrze w Morzyczynie się umyłem ale krew nadal się sączyła.W sklepie w Kobylance pani mi pomogła i ruszyłem w dalszą drogę do Sowna przez Motaniec,Niedźwiedź i Reptowo. W Reptowie zawitałem na drogę pożarową 32 i nią dojechałem do celu a dalej w stronę remontowanej "Chociwelki" Na krzyżówce z DW 141 duży ruch na drodze remontowanej więc zamiast na "Chociwelkę" ruszyłem ponownie na leśne szlaki.
Purchawka
Purchawka © strus
Jadąc leśnymi ścieżkami w kierunku Poczernina naglę przede mną maszerowały dwa ogromne jelenie więc po cichu skierowałem się
za nimi ale zdecydowanie były szybsze i uciekły ale za to się bardzo zdziwiłem gdy dojechałem ponownie do "Chociwelki" na której był
świeżutki asfalt.
Nowy asfalt na DW 142
Nowy asfalt na DW 142 © strus

Długo nią nie pojechałem bo asfalt po około 700 metrach się skończył później kilkaset metrów utwardzonej drogi i w okolicy zjazdu na Poczernin trwało wykładanie kolejnego odcinka asfaltem i nie udało mi się ich ominąć więc wróciłem na polna drogę którą jadę do Warchlina i dalej ponownie do DW 142.Przejeżdżam na drugą stronę i jestem w Siwkowie.
Budowa wiaduktu nad
Budowa wiaduktu nad "Chociwelką" © strus
Z Siwkowa przez Małkocin i Klępino wracam do Stargardu , jadąc przez "betonówkę" z Klępnia w okolicy rzeki Iny bardzo dużo czapli i tak dziś zaliczyłem 30 km terenu który czasami był bardzo męczący ,a od Reptowa do Klępina kilka razy popadało delikatnie .
TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Burzykowo,Dębica,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,
Motaniec,Niedźwiedź,Reptowo,Kępinka,Sowno,Warchlino,Siwkowo,Małkocin,Klępino,Mokrzyca,Stargard.
M A P K A :


Kategoria REKREACJA, SOLO