Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 113697.42 kilometrów w tym 10828.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 91.15km
  • Teren 36.30km
  • Czas 03:55
  • VAVG 23.27km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 3399kcal
  • Podjazdy 119m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jezioro Dąbie - Lubczyna.

Czwartek, 18 października 2018 · dodano: 18.10.2018 | Komentarze 9

Wolny wtorek poświęciłem na spacer prawie 20 km po Szczecinie z Iwonką żeby pocieszyć się ostatnimi bardzo ciepłymi godzinami na świeżym powietrzu a dziś gdy małżonka szykowała się do pracy na drugą zmianę ja wyruszyłem w trasę.Niestety nie mam czasu żeby coś zaplanować dlatego na dziś wybrałem Vipera żeby pojeździć po kiepskich drogach,szutrach i leśnych piachach.Wydłużoną drogą dojechałem do DDR-ki na Żarowo a następnie także wydłużona drogą jadę do Sowna przez Lubowo i Poczernin.Na odcinku między Smogolicami a Sownem w końcu w tym roku zobaczyłem pierwszą kanie ale ze względu na duży ruch aut nie zatrzymałem się i przypomniałem sobie że kiedyś na poniemieckim cmentarzu w Sownie spotkałem duże ilości tego grzyba więc tam zajechałem i niestety oprócz zniszczonych nagrobków nic nie znalazłem.
Wtorkowa wizyta  - Różanka
Wtorkowa wizyta - Różanka © strus
Poniemiecki nagrobek w Sownie (niem.Hinzendorf)
Poniemiecki nagrobek w Sownie (niem.Hinzendorf) © strus
Z Sowna ruszyłem w kierunku Klinisk przez Strumiany ale tym razem nie walczyłem z brukiem żeby przedostać się nad DW 142 tylko pojechałem stara drogą na dole i wjechałem na kilkanaście metrów na "Chociwelkę" przez co nie męczyłem nadgarstków.W miarę szybko udało mi się przedostać na drugą stronę S 3 -ki w Kliniskach odbijam na Rurzycę żeby następnie skierować się do Lubczyny i znowu wydłużoną droga zahaczając o Kępy Lubczyńskie i Borzysławiec.
Przejście na S3
Przejście na S3 © strus
Nawadnianie pora - Kępy Lubczyńskie
Nawadnianie pora - Kępy Lubczyńskie © strus
BORZYSŁAWIEC (niem.Louisenthal) Kościół parafialny p.w. św. Piotra i Pawła z XIX/XX w.
BORZYSŁAWIEC (niem.Louisenthal) Kościół parafialny p.w. św. Piotra i Pawła z XIX/XX w. © strus
Na plaże nad jeziorem Dąbie wjeżdżam po odwiedzinach na poniemieckim cmentarzu w Lubczynie a dalej jadąc drogą z płyt jumbo które mimo krótkiego odcinka dały się we znaki moim nadgarstkom.Na plaży sprawdzam temperaturę i trochę jestem zaskoczony bo liczyłem na więcej a następnie kieruje się do nadal nie oddanej do użytku DDR-ki na wale przeciw powodziowym wzdłuż jeziora Dąbie.
LUBCZYNA (niem.Lübzin) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej.
LUBCZYNA (niem.Lübzin) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus
                                
Lubczyna - marina nad jeziorem Dąbie
Lubczyna - marina nad jeziorem Dąbie © strus
Początek szutrowej DDR-ki nr 3
Początek szutrowej DDR-ki nr 3 © strus

Nad jeziorem jakby mgła a ja jadę pod słońce i co chwile płosze ptactwo między innymi trzy czaple,kormorany i spotkałem także bobra koło powalonego drzewa na ścieżkę rowerową.Droga jeszcze oficjalnie nie oddana a już ja przyroda pochłania.Szutrówka jadę w okolice Załomia gdzie zjeżdżam bo dalszy odcinek nie skończony i nie chciało mi się męczyć jak Michałowi [michuss MICHAŁ]
Bobrowa przeszkoda
Bobrowa przeszkoda © strus
Zjazd w kierunku Załomia
Zjazd w kierunku Załomia © strus
Gdy dojeżdżam do Załomia tak jak ostatnim razem jadę w kierunku dojazdu pożarowego 43 najpierw przejeżdżając ponownie tym razem nad S3 i kieruje się do Wielgowa ,początek po piachach później już szuter i "szwajcarski" asfalt.
Nad S3 w okolicy Załomia
Nad S3 w okolicy Załomia © strus
Dojaz pożarowy 43 w kierunku Wielgowa
Dojazd pożarowy 43 w kierunku Wielgowa © strus
Po zaliczeniu Wielgowa pora na kolejna jazdę po leśnych ścieżkach zaczynając od dojazdu pożarowego 40 którym można dojechać do Sowna ale ja z niego zjeżdżam i zanim zawitam w Reptowie jadę jeszcze ponownie wydłużona drogą przez Wielichówko i Cisewo.
Dojazd pożarowy 40
Dojazd pożarowy 40 © strus
W Reptowie wahałem się czy nie wydłużyć trasy żeby dokręcić do setki ale w ostatniej chwili koło kościoła pojechałem najkrótszą drogą żeby zawitać na DDR-ce w Kobylance a nią już prosto bez dokrętek do domu.
DDR-ka w Zieleniewie
DDR-ka w Zieleniewie © strus

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Strumiany,Kliniska Małe,Kliniska Wielkie,Rurzyca,Smolno,Kępy Lubczyńskie,
Borzysławiec,Lubczyna,Załom,Wielgowo,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : Jezioro Dąbie
Kategoria REKREACJA, SOLO



Komentarze
leszczyk
| 10:38 wtorek, 23 października 2018 | linkuj Mi jak zwykle najbardziej podobają sie poniemieckie pomniki z Lubczyny i Sowna. Mam wrażenie, że w mniejszych miejscowościach mimo wszystko stopień dewastacji takich obiektów był nie tak duży, jak w miastach.
strus
| 09:59 wtorek, 23 października 2018 | linkuj Ciężko będzie zaliczyć 10 tyś bo jak mam teraz dwa dni wolne to leje
Trendix
| 22:48 sobota, 20 października 2018 | linkuj Widzę Darek że do 10 tys. masz zamiar dociągnąć :)
tanova
| 20:01 piątek, 19 października 2018 | linkuj Kawał drogi zjechałeś i jeszcze takie ładne zdjęcia z wycieczki! DDR nad jeziorem Dąbie rzeczywiście tętni życiem - nam przemknęła wydra i też mnóstwo ptactwa. A szutrówki brakuje już tylko na krótkim odcinku.
jotwu
| 07:53 piątek, 19 października 2018 | linkuj Mimo wszystko w dobrym tempie przejechałeś ponad 90 km - też bym nie silił się na dokręcenie do magicznej (jak dla kogo ?) setki. Bobru ponoć wykonują swoją mrówczą pracę w nocy a bardzo bym chciał dopaść je w czasie pracy - podobno nie są zbyt strachliwe ?
michuss
| 07:22 piątek, 19 października 2018 | linkuj Fajna "prawie-stówka" :)
grigor86
| 19:42 czwartek, 18 października 2018 | linkuj Niezły dystans, piękna pogoda i ładne miejsca. Jednak brakuje mi w galerii tytułowego jeziora! A z opowiadań wiem, że jest wielkie i piękne.....niestety tylko z opowiadań ;-)
jotka
| 18:36 czwartek, 18 października 2018 | linkuj Ładny dystans ładne zdjęcia, fajnie się czyta Twoje wpisy :)
anka88
| 18:14 czwartek, 18 października 2018 | linkuj Wygląda na to, że piękny dzień wykorzystałeś w pełni :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!