Info

Więcej o mnie.















Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Wrzesień7 - 9
- 2025, Sierpień16 - 18
- 2025, Lipiec9 - 10
- 2025, Czerwiec22 - 15
- 2025, Maj12 - 18
- 2025, Kwiecień9 - 15
- 2025, Marzec20 - 17
- 2025, Luty21 - 4
- 2025, Styczeń19 - 8
- 2024, Grudzień12 - 12
- 2024, Listopad8 - 10
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
SOLO
Dystans całkowity: | 107237.32 km (w terenie 9541.05 km; 8.90%) |
Czas w ruchu: | 4282:37 |
Średnia prędkość: | 25.01 km/h |
Maksymalna prędkość: | 3529.00 km/h |
Suma podjazdów: | 285486 m |
Suma kalorii: | 3197771 kcal |
Liczba aktywności: | 1707 |
Średnio na aktywność: | 62.82 km i 2h 30m |
Więcej statystyk |
- DST 60.00km
- Teren 28.00km
- Czas 02:31
- VAVG 23.84km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Świąteczne kółeczko.
Sobota, 26 grudnia 2015 · dodano: 26.12.2015 | Komentarze 4
Pogoda nadal sprzyja a dziś jak zobaczyłem że jest plus 14 stopni i nie zwróciłem uwagi na zapowiadany wiatr a odczułem go szybko gdy dojechałem na DDR-kę przy Spokojnej i od razu postanowiłem zmienić kierunek jazdy bo miałem dość po ostatnich razach jazdy w szczerym polu i dlatego skierowałem się do DDR-ki na Żarowo.W Poczerninie zawitałem na terenowych szlakach dojeżdżając do "Chociwelki" - DW 142.
Wiadukt nad DW 142 - Sowno © strus
Po dwóch kilometrach wjeżdżam na rowerostradę na której tak dużej ilości osób jeszcze nie widziałem i to w obsadzie między narodowej z dwóch camperów i dwóch terenówek wyłoniło się ponad 10 osób i ruszyło w las a ja śmigam do Bącznika.

Wyremontowana rowerostrada do Bącznika © strus
Jak już byłem na szosie w kierunku krzyżówki Kliniska - Strumiany po drodze zatrzymałem się na krótką przerwę na parkingu przed Łęskiem na batona i głębszy łyk isotonika.

Parking przed Łęskiem © strus
Na wszystkich drogach leśnych którymi dziś jechałem panują extra warunki ,żadnego błota i wody tylko korzystać do póki to się nie zmieni.Za krzyżówką Kliniska - Strumiany zmiana warunków na szosie jakby nie dawno padał deszcz i tak aż do Sowna do póki nie schowałem się ponownie w lesie.

Droga do krzyżówki Kliniska - Strumiany © strus
Z Sowna kieruję się leśnymi ścieżkami do DDR-ki w Zieleniewie przez Miedwiecko żeby nią wrócić do domu.Miałem wolny czas do 14.30 i jakie było moje zdziwienie jak zatrzymałem się przed klatką żeby wyłączyć sports trackera że na zegarku jest właśnie ta godzina a przejechane kilometry są takie same jak w Wigilię.

Świąteczny wynik © strus
TRASA:
Stargard,Giżynek,Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Bącznik,Łęsko,Strumiany,Sowno,Miedwiecko,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 60.00km
- Teren 14.00km
- Czas 02:34
- VAVG 23.38km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Wigilijne kółko.
Czwartek, 24 grudnia 2015 · dodano: 24.12.2015 | Komentarze 2
Dostałem od małżonki trzy godziny wolnego więc szybko się przebrałem i na rower żeby nie zmieniła zdania ,ponownie jak wczoraj trudności z wydostaniem się z miasta najpierw w korku do Pl.Wolności a później musiałem zrezygnować z jazdy w kierunku Giżynka bo cała Bogusława IV zakorkowana więc odbiłem w kierunku Oś.Pyrzyckiego i pojechałem do Kluczewa żeby przez Oś.Lotnisko pojechać do strefy przemysłowej a dalej do Koszewa przez Dębicę.
Bridgestone od strony "zadka" © strus

Cargotec i Brukbet w Kluczewie © strus
Droga przez lotnisko w dobrym stanie jedynie ostatni odcinek z płyt jumbo zalany wodą żeby dostać się na drogę do Koszewa którą jechałem w pełnym słońcu aż mi było w kurtce za ciepło.

Droga do Koszewa © strus
Z Koszewa z wiaterkiem w plecy śmigam w kierunku DDR-ki w Zieleniewie żeby nią pojechać do drogi Michałowej w Kobylance i zawitać w Motańcu i zrobić fotkę na tym samym pieńku co w zeszłym roku.

Grzybki na Michałowej drodze © strus
Dzisiejszego dnia jadąc spotkałem wiele grzybków niejadalnych i żeby nie wigilia to bym nazwał dzisiejszą wycieczkę na grzybowym szlaku.

Grzybki w Reptowie © strus

Po rundce po gminie Kobylanka kieruję się do Cisewa żeby lasami dotrzeć do Grzędzic i gdy zatrzymałem się przez wioską na sik... w okół mnie znowu pełno różnego rodzaju niejadalnych grzybów,wybrałem te najmniejsze na gałązce.

Droga do Grzędzic © strus

Małe grzybki na gałązce © strus
Gdy już dotarłem do Grzedzic sprawdziłem ile czasu mi zostało i okazało się że mam czas żeby dokręcić do 60 km i się nie spóźnić ....
Mam wolne aż do 04.01 2016 to mam nadzieję że pogoda się utrzyma żeby kilka razy jeszcze w tym roku wyskoczyć na rowerek.

Wszystkiego Najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia dla wszystkich znajomych i nieznajomych lubiących rowery.

TRASA:
Stargard,Kluczewo,Dębica,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,
Reptowo,Cisewo,Grzedzice,Lipnik,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 77.00km
- Teren 24.00km
- Czas 03:10
- VAVG 24.32km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Rowerostrada przez Kliniska.
Niedziela, 20 grudnia 2015 · dodano: 20.12.2015 | Komentarze 5
Miała być ponownie "Bukowa" ale gdy wjechałem w las za stacją paliw zaczęła się walka z błotem które mnie spowalniało i zaklejało bieżnik na oponach więc przy pierwszej okazji po około jednym kilometrze odbijam w kierunku Dk 10 pod którą przejeżdżam i kieruje się do Niedźwiedzia.Po drugiej stronie leśne drogi całkowicie w innym stanie ,bez problemowy przejazd do Zdunowa i wówczas postanowiłem jechać w kierunku rowerostrady.
Najlepsza droga do Zdunowa © strus
Po przejechaniu nad A 6 za Wielgowem zawitałem w Dąbiu w którym skierowałem się w kierunku Klinisk rozmyślając czy nie zaliczyć jeszcze Goleniowa ? W ostatniej chwili zrezygnowałem z Goleniowa ponieważ pomyślałem że oprócz króciutkiego wypadu we wtorek to prawie dwa tygodnie nie jeździłem i od razu setka to za dużo.Po bezproblemowym przejechaniu na drugą stronę S6 w Kliniskach zaczynam walkę z dziurami na gorszym odcinku drogi do Stawna.Prawie całą drogę do krzyżówki Strumiany - Stawno jechałem lewą stroną jezdni bo jest w lepszym stanie oglądając się co chwila czy nic z tyłu nie nadjeżdża.

Rzeka Ina w okolicy Łęska © strus
Dojechałem do rowerostrady w Bączniku i spojrzałem czy jest sen wjeżdżać w las czy lepiej pojechać dalej do Stawna ,błota i wody nie widać więc ruszam w las w kierunku krzyżówki DW 141 z DW 142.

Odcinek nie remontowanej rowerostrady © strus

Grzybki przy rowerostradzie © strus
Cały odcinek rowerostrady w extra suchej nawierzchni nawet na pierwszych starych trzech kilometrach a na nowej części to już bajka .
Z Sowna nie jadę do Żarowa lecz przez Poczernin żeby w Lubowie odbić w kierunku Klępina .Po błotnistym kilometrze za Motańcem droga jak ser z Klępina do Stargardu to dziś najgorszy odcinek bo na dodatek pod wiatr a przy wyjeździe z wioski na trawie przy szosie leżał niestety martwy borsuk to już kolejny jakiego widziałem ,tym razem jakiś mały.

Borsuk przy Klępinie © strus
W Stargardzie zajeżdżam na starówkę na której dawno nie byłem.

Kolegiata Najświętszej Marii Panny Królowej Świata w Stargardzie © strus
PS: Zapomniałem dopisać że jadąc z Rogowa do Lubowa widziałem anomalię a mianowicie przeleciał nad moją głową żuraw.
TRASA
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Niedźwiedź,Zdunowo,Wielgowo,Dąbie,Załom,Pucice,Kliniska Wielkie,Kliniska Małe,Łęsko,Bącznik,Sowno,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Klępino,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 40.00km
- Czas 01:38
- VAVG 24.49km/h
- Temperatura 3.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Testowanie nowej kasety Alivio.
Wtorek, 15 grudnia 2015 · dodano: 15.12.2015 | Komentarze 1
Gdy w środę zamawiałem kasetę z łańcuchem do Vipera to nie sądziłem że paczka Pocztex Kurier 48 będzie do mnie szła nie 48 godzin a 6 dni ,gdy dziś ją dostałem to szybko poszedłem do kolegi pożyczyć klucze żeby dokonać wymiany .Kasetę dość szybko wymieniłem i chciałem pojeździć na starym łańcuchu bo ale nie mogłem znaleźć klucza do skuwania łańcucha.Niestety nie dało się jechać na rozciągniętym łańcuchu więc potrzebowałem pomocy.Najpierw oddałem co pożyczone następnie przebrałem się , zabrałem nowy łańcuch i pojechałem szukać pomocy. W bliskiej okolicy nikt od ręki nie chciał mi pomóc dopiero na Wielkopolskiej udało mi się wymienić i jeszcze okazało się że miałem małą usterkę którą życzliwy pan usunął.Późno się zrobiło bo była już prawie14.00 -ta jak uruchamiałem sports trackera ale musiałem przetestować nową kasetę Alivio CS-HG51 i łańcuch CN-HG 71 więc ruszając wiedziałem że nie zrobię nawet pięćdziesiątki.Na taki krótki dystans to najlepiej jechać do gminy Kobylanka w której zrobiłem pomniejszone kółeczko.Wracając do Stargardu zatrzymałem się w Kobylance żeby zrobić jakieś zdjęcie i to samo zrobiłem wracając przez promenadę w Morzyczynie żeby nie było wpisu bez zdjęć.
Plac Zgody w Kobylance © strus

Mgła nad J.Miedwie w Morzyczynie © strus
I pomyśleć że od września się męczyłem jeżdżąc używając tylko dwóch przełożeń 8 i 5 na dużym blacie bo inne już nie były do użytku - szczerbate.
TRASA:
Po mieście,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,
Grzędzice , Żarowo,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 85.00km
- Teren 27.00km
- Czas 03:51
- VAVG 22.08km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Bukowa przez Glinną.
Poniedziałek, 7 grudnia 2015 · dodano: 07.12.2015 | Komentarze 3
Nie oczekiwanie wpadł mi dodatkowy dzień wolny więc ruszyłem ponownie do Puszczy Bukowej ale tym razem sprawdziłem pogodę osobiście przy okazji robienia zakupów a także zapowiedzi na dalszą część dnia.Ubrałem się tak samo co wczoraj i było OK a wczoraj tylko mocniej wiało.Tym razem do "Bukowej" postanowiłem wjechać od strony Glinnej jadąc przez Kołbacz i Stare Czarnowo.
Puszcza czeka © strus
Po 28 km zaczynam wspinaczkę i szybko się zorientowałem że z rowerem jest coś nie tak ,początkowo myślałem że to rozregulowana przerzutka a to po prostu kaseta jest już zużyta i trzeba będzie ją wymienić.Musiałem po raz pierwszy prowadzić rower bo na żadnym trybie nie mogłem pod górkę jechać aż do cmentarza.

Niemiecki Cmentarz Wojenny w Glinnej © strus


W okolicach ogrodu dendrologicznego jak i w samym ogrodzie trwają jakieś prace remontowo-budowlane przez co droga jest mocno błotnista i jadę ostrożnie żeby nie zaliczyć gleby ma mokrym bruku.

Martwa sekwoja © strus

Głaz Jackowskiego © strus
Gliniec zaliczony i ruszam w stronę Drogi Kołowskiej drogą którą jeden raz jechałem ale w przeciwną stronę ,po drodze przestraszył mnie jakiś duży drapieżny ptak przeleciał około 10 metrów przede mną aż prosił się o zdjęcie .Gdy dotarłem do Kołowa w końcu wyszło słońce i od razu lepszy humor,przy Sercu Puszczy odbijam w lewo na żółty szlak Zygzak i śmigam do Binowa.
Drogą Binowską miałem dojechać do mojego celu jakim była proponowana przez Michała Droga Graniczna ale chyba się zapędziłem i wylądowałem na Drodze Chlebowskiej.

Droga Chlebowska © strus
Po krótkim odcinku żużlowym zaczynam walkę z brukiem i moim z użytym napędem a gdy odbiłem w prawo i był stromy podjazd rower po raz drugi odmówił mi posłuszeństwa i podchodziłem pod górkę pieszo i nagle za zakrętem zobaczyłem że jestem w okolicy terenów wojskowych .Tablica "Teren Wojskowy Wstęp Wzbroniony " nie zatrzymała mnie żeby dotrzeć do Drogi Kołowskiej i po przejechaniu pod A6 docieram do Podjuch.

Strzelnica wojskowa w Puszczy Bukowej © strus
Całą brukową ulicę Krzemienną pokonuje jadąc chodnikiem bo już na dziś miałem dość bruków przy okazji w Zdrojach zajeżdżam na pętle SST Turkusowa.

Pętle SST Turkusowa © strus
Kieruję się jak wczoraj do Kijewka żeby po ponownym przejeździe pod A6 znowu jechać po byłych torach do Płoni ale tym razem przez mostkiem odbijam w kierunku Mokradłowej i to był błąd bo masa na niej błota i wody nie to co wczoraj na Trzcinowej.Jadąc DK 10 na krzyżówce do Zdunowa stałem pierwszy i gdy mogłem ją opuścić żeby być na drodze do Zdunowa oszołom z autobusu o numerze bocznym 2605 zepchnął mnie z drogi aż na niego zadzwoniłem ZPA "Dąbie". Reszta trasy podobna do wczorajszej ale tylko do Niedźwiedzia dalej troszkę inaczej ,skrótem Michałowym wjeżdżam po raz drugi do Kobylanki na DDR-kę i wracam do domu.

Zachód słońca nad J.Miedwie © strus
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Bielkowo,Nieznań,Kołbacz,Stare Czarnowo,Glinna,Gliniec,Kołówko,Kołowo,Binowo,
Podjuchy,Zdroje,Bukowe,Klęskowo,Kijewko,Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Kałega,Motaniec,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,
Lipnik,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 70.00km
- Teren 31.00km
- Czas 03:02
- VAVG 23.08km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Źle ubrany.
Niedziela, 6 grudnia 2015 · dodano: 06.12.2015 | Komentarze 5
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za gratulację z osiągnięcia 10 000 km ale pogoda pozwala na dalszą jazdę więc trzeba korzystać,dziś miałem w planach objazd Miedwia trasą maratonu ale ledwie dojechałem do DDR-ki przy Tesco poczułem jak dziś wieje a że trasa maratonu jest prawie cała w odkrytym terenie więc pomyślałem że może w lesie będzie lżej więc ruszyłem w stronę Puszczy Bukowej.Kolega jechał do Jezierzyc w czwartek , klął na błoto i wodę i tego samego się ja spodziewałem a tu niespodzianka dopiero przy wyjeździe z lasu jedna wodna przeszkoda a całej drodze extra nawierzchnia jak na teren.Wspinam się oczywiście od Sosnówka Drogą
Bieszczadzką i zatrzymuję się na tarasie przy ławeczce ponieważ w puszczy dość mocno także wieje i musiałem odzież poprawić bo coś mi w cztery litery było zimno.

Przerwa przy ławeczce © strus
Po krótkiej przerwie kontynuuje jazdę w kierunku Drogi Kołowskiej i gdy byłem na górze w Kołowie to dopiero poczułem siłę dzisiejszego wiatru ,po prostu zimno mi zaczęło dokuczać od dziwo zawsze przy temperaturze plus dziesięć stopni jeździłem w bluzie a dziś to było za mało a najgorzej było z moją lewą nogą która najbardziej odczuła jazdę pod ostry wiatr jak się okazało po sprawdzeniu prognozy pogody to okazało się że wiaterek miał siłę 50 km/h.Miałem początkowo ochotę zawitać na polecaną drogę przez Michała [michuss]
czyli na Drogę Graniczną ale zbyt mi wiatr dokuczył i przy Sercu Puszczy postanowiłem pojechać Drogą Górską i może kogoś spotkać kto mi wskaże położenie Głazu Krajoznawców ale dopiero przy działkach spotkałem pierwszą osobę która nie słyszała o nim.

Serce Puszczy i nowe ogrodzenie © strus
Krótki przejazd przez Klęskowo i po przejeździe pod A6 znowu jestem w terenie którym jadę do Płoni żeby również na moment zawitać na DK 10.Dzisiejszego dnia dopiero gdy wjechałem w wąwóz po byłych torach przy krzyżówce z Kozią odczułem ulgę od wiatru i można powiedzieć że do samego domu się lżej jechało.Na leśnym odcinku ze Zdunowa do Niedźwiedzia musiałem się zatrzymać na krótką przerwę żeby zajrzeć w krzaczki i coś przy okazji sfotografować.

Droga leśna do Niedźwiedzia © strus

Omszała brzoza © strus
Jak już byłem w Reptowie to postanowiłem jechać terenem do Stargardu czyli przez Cisewo i Grzędzice gdzie po drodze gdy czaję się
na zauważoną chwilę wcześniej sarnę jakiś biker spłoszył mi ją i tylko jemu mogłem zrobić fotkę.

Droga do Grzędzic © strus
Wydłużoną drogą przez miasto kończę jazdę po siedemdziesięciu kilometrach i dowiaduję się że jutro mam wolny dzień od pracy i mam nadzieję na dobrą pogodę.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Sosnówko,Kołówko,Kołowo,Klęskowo,Kijewko,Płonia,Zdunowo,
Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Grzędzice,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 66.00km
- Teren 27.00km
- Czas 02:52
- VAVG 23.02km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Wichrowe tereny 2.
Poniedziałek, 30 listopada 2015 · dodano: 30.11.2015 | Komentarze 3
Dziś musiałem załatwić nową umowę z dostawcą internetu ponieważ dziś kończyła mi się umowa więc musiałem poczekać do otwarcia punktu obsługi klienta i to zrobić.Gdy wróciłem do domu szybko się przebrałem i w słoneczku ruszyłem w trasę.Przed wyjazdem sprawdziłem prognozę pogody pod kątem wiatru i miało być gorzej niż wczoraj.
Wiało, wiało i do bardzo jadąc z Lubowa do Rogowa z górki nie mogłem przekroczyć 20 km/h aż sobie myślałem żeby chociaż 40 km przejechać dzisiejszego dnia i tak aż do momentu kiedy wjechałem za Poczerninem w las z wyjątkiem krótkiego odcinka przed Poczerninem gdy miałem kawałek lasu z lewej strony.

Droga w okolicy Poczernina © strus

Postanowiłem dojechać do DW 142 i nią kawałek pojechać żeby zawitać na ukończonej rowerostradzie do Bącznika.Mocny wiatr utrudniał mi picie w czasie jazdy więc przed wjechaniem na "Chociwelkę" zatrzymałem się na mocniejsze nawodnienie i zajrzenie do lasu za grzybkami.

Grzybki w okolicy DW 142 © strus
Nowa rowerostrada jak na razie na całym odcinku po remoncie z extra nawierzchnią ,żadnych dziurek i stojącej wody i po drodze spory parking ,liczyłem też że jak ukryje się w lesie to będzie lżej od wiatru było chodź liczyłem na więcej.

Wyremontowana rowerostrada do Bącznika © strus

Parking na rowerostradzie © strus
Na rowerostradzie mijałem się z dwoma bikerami i jeszcze raz się widzieliśmy w okolicy Strumian ,zaglądałem jeszcze raz do lasu i nic a na przystanku w Strumianach spotkałem dwie starsze panie z koszykami wypełnionymi do połowy podgrzybkami.

Grzybki w okolicy krzyżówki Strumiany- Kliniska © strus
Gdy dojechałem do Sowna chciałem dokupić isotonk ale sklep był chwilowo nieczynny i ruszyłem na oparach za szkołą w Sownie do lasu i nim jechałem w kierunku Grzędzić żeby w odpowiednim miejscu odbić na Cisewo a dalej standardową drogą do DDR-ki w Kobylance.Na ścieżce rowerowej spotkałem kolegę który jechał w przeciwna stronę zatrzymaliśmy się i chwilę pogadaliśmy a ja przy okazji postoju posiliłem się batonem Oshee i ruszyłem dalej zajeżdżając na Miedwie.

Molo nad J.Miedwie w Zieleniewie © strus
Na całej promenadzie nie widziałem żadnej osoby dopiero opuszczając z parkingu małżeństwo z dzieckiem kierowało się w stronę jeziora.W Lipniku sprawdziłem czas i mogłem wracać wydłużoną drogą przez Giżynek do domu.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Bącznik,Łęsko,Strumiany,Sowno,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,
Lipnik,Stargard,Giżynek,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 51.00km
- Teren 9.00km
- Czas 02:14
- VAVG 22.84km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Wichrowe tereny.
Niedziela, 29 listopada 2015 · dodano: 29.11.2015 | Komentarze 1
Początkowo nie planowałem żadnego wyjścia na rower ,raz chciałem wolną niedzielę spędzić inaczej ale gdy zajrzałem na trzy portale pogodowe to szybko zmieniłem plany a małżonka powiedziała ze jestem chyba chory a ja jej na to że ta choroba nazywa się cykloza która chyba mnie dopadła na całego kiedyś to latem gdy była nie pewna pogoda to nikt mnie nie na mówił na rower a dziś...... zobaczyłem że ma nie padać tu ruszyłem ale nie zauważyłem info o wietrze.
Ledwie dotarłem za miasto i wjechałem nad S 10 to poczułem wiatr i od razu wiedziałem że dziś lekko nie będzie ,jak to DDR-ki w okolicy Stargardu ta do Witkowa też zalana miejscami wodą a ulica Spółdzielców w Wikowie to ser szwajcarski w zalewie aż obawiałem się w jakim stanie będzie żużlówka do Kurcewa ale okazało się że jej stan nawierzchni jest super.

Żużlówka do Kurcewa © strus
Nawierzchnia OK ale jazda pod górkę z wiatrem czołowym do przyjemnych nie należy i tak można powiedzieć walczyłem przez 27 km do póki nie zawitałem w Koszewie.Droga z Warnic do torów na Dębicę masakra ale Kunowo jaki i przez całą Dębicę i jeszcze błoto po burakowe.

Wjazd do Koszewa od strony Dębicy © strus
Gdy wyjechałem z dziurawego Koszewa w końcu aż do Zieleniewa mogłem sobie pojechać z większą prędkością z wyjątkiem dwóch kilometrów przez Kunowo i odpocząć od wiatru.W Zieleniewie wjeżdżam na DDR-kę i jadę nią do Lipnika żeby odbić na Żarowo przez Grzędzice.

Kładki nad S 10 przez Lipnikiem © strus
Pięciokilometrowy odcinek z Lipnika do Żarowa to prawie taki sam komfort jazdy co na drodze do Zieleniewa z Koszewa żeby nie woda która podczas szybkiej jazdy wpadała mi do ust,więc musiałem zwolnić.Ostatnie kilometry to znowu walka z wiatrem ,tak na prawdę to dziś około 15km jechałem tylko w sprzyjających warunkach a 70% dystansu to walka z wiatrem i dwa przelotne opady deszczu na szczęście mało obfitego.

Klucz dzikich gęsi © strus
TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Witkowo Pierwsze,Kurcewo,Barnim,Warnice,Dębica,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,
Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard,
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 80.00km
- Teren 25.00km
- Czas 03:53
- VAVG 20.60km/h
- Temperatura 3.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Bukowa inaczej.
Piątek, 27 listopada 2015 · dodano: 27.11.2015 | Komentarze 6
Wyruszyłem w słoneczny dzień który trwał ledwie gdy wjechałem na najstarszą DDR-kę w okolicy Stargardu w kierunku Motańca.Dziś postanowiłem dotrzeć do Puszczy Bukowej i odnaleźć miejsca które miałem zaznaczone na mapie ale nie pamiętałem ich opisów tylko gwiazdka na mapie.Do krzyżówki na Jęczydół na DDR-ce nawierzchnia OK ale później to końca to tylko błoto i woda prawie na całej długości.Nie lepiej było na drodze do Jezierzyc dopiero ostatnie 1,5 km w miarę suche i jak dotarłem do szosy od razu lżej i nie trzeba tak patrzeć przed koło.W drodze do krzyżówki z Kozią również droga masakara,woda i błoto gdy dojechałem do suchej drogi aż zatrzymałem się na chwilę.
Trochę suchej drogi © strus

Grzybek na drzewie © strus
Jadąc gruntową drogą do krzyżówki z Kozią po byłym torowisku trwa wyrąb drzew tylko nie wiem czemu jedno zostawili na drodze.
Od krzyżówki wspinam się do Drogi Górskiej drogą którą jadę pierwszy raz i mimo dużej ilości liści jedzie się bardzo dobrze a w okół piękne widoki otaczającej puszczy.

Zawalidroga w drodze do krzyżówki z Kozią © strus

Chyba Droga Kiełpińska © strus
Docieram do Drogi Górskiej i pierwszy raz wspinam się tym szlakiem żeby dotrzeć do pierwszej gwiazdki gdzie ma się znajdować Głaz Krajoznawców którego szukałem po raz drugi i po raz drugi klapa ktoś w necie umieścił złe namiary bo zobaczyłem tylko to:

Tu miał być głaz ? © strus
Całą okolicę zwiedziłem pieszo ciągnąc pod górki i z górek rower po śliskim terenie z dużą ilością mokrych liści i gałęzi i na marne więc wróciłem na Górską żeby nią wjechać na Kołowską i na krzyżówce zawitać też po raz pierwszy na brukowej Drodze Dolinnej.
Droga Dolinna jak dla mnie ciężka przez bruk dlatego jechałem wolno i uważnie żeby nie zaliczyć gleby.

Miejsce na wypoczynek przy Drodze Dolinnej © strus
Jadąc w/w drogą był na niej duży ruch starszych ludzi z kijkami ,chwała im za to że nie siedzą w domu tylko czynnie wypoczywają a ja docieram do kolejnej gwiazdki czyli - Głaz Słupi.

Głaz Słupi o obwodzie 8,65 m © strus


Droga Dolinna © strus
Przed autostradą A 6 odbijam w prawo i żeby sobie osłodzić że nie znalazłem Krajoznawców jadę po raz drugi do Głazu Grońskiego.

Głaz Stanisława Grońskiego o obwodzie 12,35 m © strus

Od Grońskiego skierowałem się do Drogi Chojnowskiej przy której miałem dwie gwiazdki ale po wdrapaniu się na szczyt za nim była bagnista dolina i kolejna górka.Drogą Chojnowską jechałem rok temu i były na niej odcinki bardzo trudne jak i dziś przez duże odcinki pokryte błotem ,już nigdy tą drogą nie pojadę o tej porze roku.Po wyjechaniu z puszczy kieruje się na Dąbska i jadę do Dąbia żeby przez Wielgowo dojechać do Zdunowa jak to często bywało.Dzisiaj testowałem po raz drugi kupione za małe pieniądze spodnie w Lidlu po małych przeróbkach żeby do dopasować do mojej sylwetki i było OK a miałem jej oddać ale mogę je używać tylko w ochraniaczach które przytrzymują żeby nie podciągały się do góry.

Testowane porcięnta z lidla © strus
Po penetracji puszczy wyglądałem jak bym nie jechał rowerem tylko pracował na budowie cały brudny a rower dokładnie oklejony błotem szkoda że zdjęcia zrobiłem dopiero na kładce nad DK 10 przed Lipnikiem.

Rower po Bukowej © strus

Wracając zajechałem na myjkę bo ręcznie nie chciało mi się bawić jedynie w domu go wypolerowałem i nasmarowałem co trzeba.
Ogólnie byłem zawiedziony że nie znalazłem kilku miejsc zaznaczonych na mapie przez błędne dane z netu.
TRASA:'
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Śmierdnica,Bukowe,Klęskowo,Kijewo,Dąbie,Wielgowo,Zdunowo,
Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 51.00km
- Czas 02:04
- VAVG 24.68km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Tylko minimum.
Niedziela, 22 listopada 2015 · dodano: 22.11.2015 | Komentarze 2
Tylko minimum a miało być inaczej, a to wszystko przez pogodę i laczka którego złapałem na rogatkach Poczernina.Ledwo dojechałem do Moniuszki a tu nagle ulewa i odbijam w stronę Oś.Chopina żeby się gdzieś skryć ale gdy dojechałem i było po deszczu.Pomyślałem że pojadę do rowerostrady za Sownem i tam się udałem i niestety nie dojechałem .Dość że po raz drugi złapał mnie deszcz w odkrytym terenie i na dodatek nagle słyszę jak lecą bąble z przedniego koła i trzeba było się zatrzymać w kiepskim miejscu i w opadach.
Przygotowanie do wymiany © strus

Dziurka w oponie © strus
W miarę szybka wymiana dętki i zabezpieczenie opony od wewnętrznej strony i kieruję się w drogę powrotną do domu.Podczas wymiany dłonie zmarzły mi przez zimno,mokro i wiatr ale trzeba jechać.Wiedziałem że nie mogę skorzystać z drugiego roweru a i zapasu nie miałem w domu więc zadzwoniłem do syna czy będzie dostępny z autem i postanowiłem jeździć w bardzo bliskiej okolicy Stargardu żeby przejechać chodź minimum czyli 50 km.Krążyłem trochę po mieście żeby pojechać do strefy przemysłowej w Kluczewie przez Witkowo Drugie i znowu trochę po mieście żeby po przybyciu zobaczyć że przekroczyłem o jeden kilometr zeszłoroczny wynik więc co wykręcę do końca roku to wszystko na plus.

Kolegiata Najświętszej Marii Panny Królowej Świata w Stargardzie © strus
Wycieczka krótka to gdy wróciłem to zrobiłem porządki z oba rowerami doprowadziłem oba do sprawności i połatałem trzy dętki które miały po jednej dziurce to szkoda wyrzucać.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,prawie Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO