Info

Więcej o mnie.















Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Wrzesień7 - 9
- 2025, Sierpień16 - 18
- 2025, Lipiec9 - 10
- 2025, Czerwiec22 - 15
- 2025, Maj12 - 18
- 2025, Kwiecień9 - 15
- 2025, Marzec20 - 17
- 2025, Luty21 - 4
- 2025, Styczeń19 - 8
- 2024, Grudzień12 - 12
- 2024, Listopad8 - 10
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
SOLO
Dystans całkowity: | 107237.32 km (w terenie 9541.05 km; 8.90%) |
Czas w ruchu: | 4282:37 |
Średnia prędkość: | 25.01 km/h |
Maksymalna prędkość: | 3529.00 km/h |
Suma podjazdów: | 285486 m |
Suma kalorii: | 3197771 kcal |
Liczba aktywności: | 1707 |
Średnio na aktywność: | 62.82 km i 2h 30m |
Więcej statystyk |
- DST 120.00km
- Teren 13.00km
- Czas 04:41
- VAVG 25.62km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Tetyń.
Poniedziałek, 5 października 2015 · dodano: 05.10.2015 | Komentarze 7
Początkowo tytuł wpisu miał brzmieć Mielno ale każdy pewnie by myślał o tej nadmorskie miejscowości więc nazwałem miejscem od którego zacząłem wracać do domu.Od Pyrzyc do Bani to tereny na których byłem pierwszy raz i dlatego wybrałem Vipera bo nie wiedziałem jakiej jakości drogi mnie będą prowadzić.Do Okunicy jadę przez lotnisko Kluczewo i Wierzbno.
Jezioro Miedwie w Wierzbnie © strus
Szybko do Pyrzyc a za nimi za szybko odbiłem w prawo i wylądowałem w osadzie Sicina.

Sicina - osada © strus
Nie było wyjazdu z tej osady i musiałem wrócić do drogi na Banie z której bardzo szybko zjechałem już prawidłowo i obrałem kierunek
na Kozielice

Kościół parafialny p.w. św. Stanisława Bpa z XV/XVI w. w Kozielicach © strus
Jadąc do kolejnej miejscowości Siemczyn musiałem podnieś cztery litery z siodełka gdy przejeżdżałem nad S3 , wokół mnie same pola i bardzo pochmurno i mglisto a nawet myślałem że popada deszcz a już jestem w Mielnie takie napisy mnie przywitały i pożegnały a na mapach jest Mielno Pyrzyckie.

Kościół filialny p.w. św. Stanisława Kostki z 1891 r w Mielnie © strus

Lapidarium w Mielnie © strus
Jeszcze dwie wioski i pora zawracać ogólnie terenów bym nie polecił do jazdy oprócz starych kościołów nic ciekawego nie widziałem no może nieczynna stacja kolejowa .

Trzebórz - nieczynny przystanek kolejowy © strus

Trzebórz - Dynia © strus
Dotarłem do Tetynia i pora kierować się na Banie po drodze przejeżdżam jeszcze przez Piaseczno na drogach jakoś pusto co mnie cieszyło.

Tetyń - Kościół parafialny p.w. MB Królowej Polski z XIII w © strus

Piaseczno - Kościół filialny p.w. MB Królowej Różańca Świętego © strus
Żeby nie jechać z Bani na Lubanowo w którym byłem wybrałem krótszą drogę powrotna kierując się na Bielice przez Kunowo i Swochowo.

Ambona na słupie przed Kunowem © strus

Kościół filialny p.w. św. Wojciecha z XIV/XV w W Kunowie © strus

Kunowo - nagrobki z XIX w © strus
Po dużej ilości kilometrów na asfalcie nareszcie zmiana nawierzchni chodź tylko na chwilę w drodze do Swochowa w którym już kiedyś byłem i wyjeżdżając pojechałem w złym kierunku z orientowałem się gdy zobaczyłem drogowskaz z napisem Dołgie.W domu dopiero zobaczyłem że dwór w Swochowie dostał nowy dach.

Grzybki w okolicy S 3 © strus

Kościół filialny p.w. św. Andrzeja z Padwy z XV w w Swochowie © strus

Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej w Swochowie © strus

Dwór w Swochowie z 1829 roku © strus
Od Swochowa to tylko jazda prawie non stop z przystankiem w Bielicach na uzupełnienie napojów i oczywiście przy moim szczęściu był tylko nie lubiany niebieski Powerade i zatrzymałem się w Starym Czarnowie żeby sprawdzić czy ktoś nie dzwonił i która jest godzina.
Do kilometrów z dzisiejszego dnia dopisałem cztery z wczorajszej jazdy do pracy i z powrotem.
TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Dębica,Wierzbno,Grędziec,Okunica,Pyrzyce,Sicina,Kozielice,Siemczyn,Mielno,Trzebórz,
Tetyń,Piaseczno,Banie,Kunowo,Swochowo,Bielice,Parsów,Babin,Chabowo,Będgoszcz,StareCzarnowo,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,
Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard plus dojazd i przyjazd z pracy.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 104.00km
- Teren 16.00km
- Czas 04:21
- VAVG 23.91km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Jezioro Głębokie.
Piątek, 2 października 2015 · dodano: 02.10.2015 | Komentarze 5
Mimo że dziś piątek postanowiłem że w końcu pojadę nad Jezioro Głębokie w Szczecinie,gdy wyjeżdżałem na termometrze widniała temperatura 11 stopni a jak już byłem w domu to 19. Na DDR-ce do Lipnika przez budowę stacji paliw ścieżka ulegnie modernizacji która właśnie się rozpoczęła.
Modernizacja DDR-ki do Lipnika © strus
Postanowiłem w miarę jak najszybciej dotrzeć do Szczecina i tak skróciłem drogę do Niedźwiedzia jadąc Michałowym skrótem z Kobylanki na którym pojawiły się grzyby.

Grzybki w okolicy DK 10 © strus
Jadąc uroczą DDR-ką w Dąbiu do ulicy Przestrzennej dojrzałem pod mostem czaplę a idący pan powiedział mi że bardzo często ją tu można spotkać bo ona krąży wzdłuż Płoni .

Czapla siwa w Dąbiu © strus
Na Gdańskiej w okolicy Basenu Górniczego na krótkim odcinku drogi DDR-ka nie przejezdna przez jakieś prace budowlane więc jadę zatłoczoną szosą w dużym stresie.Na trasie zamkowej w powietrzu unosi się ulubiony zapach kto nie wie o czym piszę musi tam pojechać .Przed zjazdem pod Wały Chrobrego krótka przerwa na kilka zdjęć.Dojazd do tego miejsca zajął mi 01h.37min .

Wały Chrobrego w Szczecinie © strus

Zamek Książąt Pomorskich © strus

Port jachtowy © strus
Po przerwie obrałem kierunek na Jasne Błonia i Park Kasprowicza żeby do Głębokiego nie jechać przez Wojska Polskiego zawsze to mniej spalin.

Urząd Miasta Szczecin © strus

Pomnik Czynu Polaków © strus
DDR-ką i na koniec leśną ścieżką docieram do sławnej Miodowej ale dziś nie korzystam z jej usług.

Staw Wędkarski przy Miodowej, © strus

Jezioro Głębokie © strus
Po krótkiej wizycie pora wracać w kierunku DK 10 ale wydłużona drogą po terenach na których byłem pierwszy raz w życiu aż do Ku Słońcu.

Azoty Arena w Szczecinie, © strus
Zanim się wdrapałem po schodach na Trasę Zamkową zrobiłem sobie mała rundkę Bulwarem Piastowskim na której było sporo młodzieży czyżby wagary?

Ludomir Mączka w Alei Żeglarzy © strus
Wracałem początkowa tą sama stroną Gdańskiej gdy zbliżyłem się do Basenu Górniczego dopiero oświeciło mnie że w tą stronę nie przejadę więc skorzystałem z windy.

Przeprawa na drugą stronę Gdańskiej © strus

Ul.Gdańska z kładki © strus
W Zdrojach uzupełniam zapasy napojów i ruszam w drogę powrotną przez Kijewko do Płoni gdzie na chwile wjeżdżam na DK 10 żeby zniknąć w lesie do Jeziezyc a na drodze do Motańca w lesie kolejny wyrąb drzew - PLAGA w okolicy z tymi leśnymi pracami.

Van Heyghen Staal i olbrzymie solary © strus
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Zdunowo,Wielgowo,Dąbie,,Stare Miasto ,Centrum,Głębokie,Krzekowo,Nowe Miasto,Stare Miasto,Zdroje,Kijewko,Płonia,Jezierzyce,Motaniec,Kobylanka,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 90.00km
- Teren 31.00km
- Czas 03:46
- VAVG 23.89km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Plaża Dąbie.
Wtorek, 22 września 2015 · dodano: 22.09.2015 | Komentarze 6
Przez dodatkowy set siatkarzy z Japonia nie udało mi się wykręcić 100 km dzisiejszego dnia bo bym się spóźnił na umówione spotkania.Na dzisiejszy dzień miałem wyznaczone dwa zadania po pierwsze znaleźć cmentarzyk w lesie i pojechać na plażę miejską w Dąbiu.
Na cmentarz jadę trochę krótszą drogą niż pierwszy raz ,początkową taką samą drogą a później na drodze do Jezierzyc odbijam pod DK 10 w lasy okolic Niedźwiedzia i kieruję się ku szosie Tomasza Żuka. Po drodze w lesie spotykam dużo grzybiarzy a kilku już miało pełne kosze grzybów. Jadę drogą bez piachu ale ze sporą ilością ukrytych w trawie korzeni.

Grzybki w okolicy DK 10 © strus
Na cmentarz w Słowociesze trafiłem dzięki mapce Wojtka [Tredix] jak pierwszy raz tam byłem to wracając pomyślałem o tej drodze.

Cmentarz Sławociesze © strus


Pojechałem wąską ścieżką ale prowadziła do domku prywatnego więc do głównej drogi wróciłem tą sama leśna drogą którą przyjechałem i obrałem kierunek na Dąbie przez Tczewską do Przestrzennej.

DDR-ka w Dąbiu © strus
Nigdy nie byłem w Dąbiu na kąpielisku miejskim dlatego dziś postanowiłem jej zobaczyć i się rozczarowałem przez bramą tablicami:Kąpielisko niestrzeżona ale za to płatne i plaża jakaś mała to chyba dlatego latem jest dużo aut ze Szczecina nad Miedwiem.

Kąpielisko Miejskie Dąbie © strus

Na drogę powrotna wybrałem dojazd do Klinisk przez Pucice a dalej kierunek na rowerostradę ponieważ chciałem zobaczyć na swoje oczy co się wyprawia na drodze z Bącznika do "Chociwelki" zainspirowany przez Jarro [RELACJA] i jego fotkę z szeroką drogą.
Dość szybka pokonałem przeprawę przez S3 i przed wjazdem w las zaaplikowałem sobie batona musli i puszeczkę Oshee z magnezem.Do krzyżówki na Strumiany - Stawno jak na środek tygodnia bardzo duży ruch aut grzybiarzy jedno widziałem nawet z Łobza i tak aż do momentu gdy wjechałem na rowerostradę.Na początku nic nie zapowiadało że będzie ciężko nawet Jarka zdjęcie tego nie zapowiadało. Po około 3-4 km taśma zagradza przejazd to ja po nią i w drogę na początku droga twarda.

Początek remontowanej rowerostrady © strus
Gdy dojechałem do lasu za widoczna polaną z prawej strony grunt był miętki i parę razy mnie aż zatrzymało nie licząc wielu driftów docieram do pierwszej walco - zagęszczarki.Zatrzymałem się i zapytałem grzecznie czy mogę przejechać cały odcinek czy mam szukać objazdu ,pan grzecznie odpowiedział że rowerem bez problem powinienem przejechać i dodał że prace mają się zakończyć na koniec października i będzie to droga szutrowa.Dwie kolejne maszyny pokonałem bez problemu ale dwóch kolejnych pracujących obok siebie i próbowałem i postanowiłem przejść się lasem ale żeby wrócić na drogę musiałem wspiąć się pod dość stromą górkę.

Powrót na szlak © strus
Ostatnie maszyny stały i nie pracowały w miejscu gdzie stały ławki i stoły do odpoczynku czyli prawie na końcu drogi i w końcu jestem na krzyżówce DW 141 i DW 142. W Sownie sprawdziłem czas i postanowiłem wracać prawie najkrótszą drogą do Stargardu.Druga raz sprawdziłem czas w Lubowie i postanowiłem do domu jechać przez Klępino i betonówką.Zdziwiło mnie że odległość do domu jest zbliżona gdybym wracał DDR-ka z Żarowa.Po raz pierwszy w życiu byłem na Cmentarzu Wojennym w Stargardzie przy ul. Reymonta a tyle razy obok przejeżdżałem pewnie gdyby brama nie była otwarta to bym nie wjechał.

Fragment dawnego mauzoleum żołnierzy sowieckich, przeniesiony tu z pl. Wolności © strus

Pomnik jeńców włoskich © strus

Pomnik żołnierzy francuskich © strus
Brakuje jeszcze kilku pomników z cmentarza ale to zostawiłem na inny raz.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Niedźwiedź,Zdunowo,Sławociesze,Wielgowo,Dąbie,Załom,Pucice,Kliniska Wielkie,Kliniska Małe,Łęsko,Bącznik,Sowno,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Klępino,Mokrzyca ,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO
- DST 102.00km
- Czas 03:41
- VAVG 27.69km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Wietrzna setka.
Piątek, 18 września 2015 · dodano: 18.09.2015 | Komentarze 2
Kolejne Tour de Miedwie zacząłem całkowicie inaczej niż zawsze, oczywiście musiałem szukać dodatkowych szlaków żeby pękła setka i tym razem do DW 106 pojechałem przez Golczewo i Kluczewo.Gdy wjechałem na DDR-kę za cmentarzem w stronę Golczewo od razu poczułem mocny wiatr i wiedziałem że dziś lekko nie będzie.Według wetteronline wiaterek w porywach osiągał 40-50 km/h
Cukrownia Kluczewo © strus
Po krótkim luzie od wiatru na odcinku od ronda w Golczewie do DW 106 zaczynam walkę z wiatrem która trwała można powiedzieć do 67 kilometra czyli 3 km przed Starym Czarnowem.Tak dawał popalić że gdy zobaczyłem tablicę Barnim postanowiłem dodatków do setki poszukać odbijają na Wójcin żeby dojechać przez Moskorzyn do Lubiatowa.

Dwór z poł. XIXw w Warnicach © strus

Między Żalęcinem a Moskorzynem © strus
W Lubiatowie robię sobie przerwę na batona i zakup kolejnego isotonka na dalsza drogę która wydawała mi się lżejsza gdy wyjechałem z Lubiatowa ale trwało to chwilę gdy wokół mnie były tylko pola a gdy podjeżdżałem bo małe wzniesienie które wielokrotnie pokonywałem bez podnoszenia tyłka z siodełka a dziś przed szczytem się uniosłem.Dalszy odcinek do Mechowa pokonuję małym kółeczkiem przez Brzesko i Letnin gdzie też jest spore wzniesienie i długie i oczywiście pod czołowy wiatr.

Sanktuarium Matki Bożej Brzeskiej w Brzesku © strus
Jadąc przez Letnin Górny za neogotyckim domem młynarza przy drodze gruntowej dostrzegłem chyba stary kamienny drogowskaz ale napisu nie udało mi się odczytać.

Letnin - kamienny drogowskaz © strus
Jadąc do DDR-ki w Mechowie którą chciałem dotrzeć do Pyrzyc za uwarzyłem za płotem cmentarz na którym były tylko dwie stare płyty
nagrobkowe ale starszy pan opowiedział mi i opisał jak wyglądał gdy tu zamieszkał i jak to kamieniarze go oczyścili.

Ostatnie przedwojenne nagrobki w Mechowie © strus
DDR-ka z Mechowa do Pyrzyc to około 5 km a dziś była nawet mocno zatłoczona nie tylko przez rowerzystów, nigdy tylu ludzi na niej nie widziałem a już kilka razy nią jechałem.Od Pyrzyc jadę non stop z jednym zatrzymanie w Starym Czarnowie na zakup ostatniej butelki i już mogłem jechać wprost do domu bo wiedziałem że setka będzie zaliczona.Teraz mam nadzieję że w kolejny wolny dzień a to będzie wtorek również będzie pogoda bez opadów żeby zaliczyć kolejna stówkę.
TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Warnice,Barnim,Wójcin,Kłęby,Żalęcino,Moskorzyn,Ukiernica,Lubiatowo,Brzesko,Letnin,Mechowo,
Pyrzyce,Żabów,Będgoszcz,Stare Czarnowo,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPA
Kategoria SOLO
- DST 101.00km
- Teren 31.00km
- Czas 04:09
- VAVG 24.34km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Bukowa i okolice.
Wtorek, 8 września 2015 · dodano: 08.09.2015 | Komentarze 7
Zapowiedzi pogodowe nie zachęcały na dalekie wycieczki i dlatego dziś znowu z rezygnowałem z Pilichowa chodź wyjeżdżając miałem zamiar tam dojechać ale gdy w Lipniku musiałem się skryć przed sporym deszczem postanowiłem pojechać tylko na "Bukową"W drodze do puszczy zajechałem nad jezioro Miedwie gdzie spotkałem zaledwie trzy osoby [fotograf i para młodych]

Jezioro Miedwie © strus
Dalej to standard od Sosnówka dojazdem pożarowym 17 lub jak ktoś woli Drogą Bieszczadzką wspinam się do ławeczki i o dziwo gdyby podjazd był dłuższy o sto metrów to bym chyba musiał skorzystać z niej.Od Serca Puszczy odbijam w lewo w stronę Binowa gdzie na rogatkach jadę za jeziorkiem Węglino po raz pierwszy puszczą do Chlebowa.

Droga z Binowa do Chlebowa , © strus

Chlebowo - pomnik artylerzystów WP © strus
Po krótkim pobycie w Chlebowie wracam inna drogą tj. Szlakiem Nadodrzańskim do Binowa zaliczając kolejne jeziorko tym razem Binowskie.

Jezioro Binowskie © strus
Od Binowa "ulubioną" drogą czyli Binowskim brukiem docieram do Żelisławca .Ten bruk dał mi popalić aż mnie nadgarstki bolały już sto razy lepiej zjeżdżało się gruntowymi drogami do Chlebowa i z powrotem do Binowa ale teraz gdy byłem na DW 120 szybko jadę do Starego Czarnowa gdzie w końcu skończył się chyba roczny remont drogi.

Nówka asfalt w Starym Czarnowie © strus
Do Kołbacza jadę przez Dębinę i jadąc w słońcu na przeciwko mnie niebo było bardzo ciemne co zapowiadało kolejne opady deszczu chodź myślałem że tym razem mnie złapie bo było daleko przede mną.

Ciemne chmury nad Kołbaczem © strus
Na 72 kilometrze dogoniłem deszcz,wjeżdżając do Jęczydółu szosa była mokra a po kilkuset metrach musiałem się po raz drugi skryć przed deszczem po raz drugi z korzystałem z wiaty przystankowej.

Dobrze że było gdzie się schować i nie było burzy © strus
Wymuszona przerwa trwałe około 10-15 minut a do setki jeszcze trochę brakuję.Gdy dojechałem do DDR-ki na Stargard cła była zalana woda jak by tam mocniej padało niż w Jęczydole.W Zieleniewie odbijam na Kunowo które jak wszyscy wiedzą szosa to ser z dużymi dziurami a dziś w tych dziurach masa wody i na dodatek opuszczając Kunowo jakiś blachosmród oblał mnie wodą przy wyprzedzaniu.

Wjazd do Kunowa © strus
Do Stargardu jadę przez Kluczewo i Witkowo Drugie i robię jeszcze rundę po mieście żeby jedynka była z przodu.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Śmierdnica,Sosnówko,Kołówko,Kołowo,Binowo,Chlebowo,
Binowo,Żelisławiec,Kartno,Glinna,Stare Czarnowo,Dębina,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Jeczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Kunowo,
Wierzchląd,Skalin,Golczewo,Kluczewo,Witkowo Drugie,Stargard.
MAPA
Kategoria SOLO
- DST 72.00km
- Teren 12.00km
- Czas 03:06
- VAVG 23.23km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedokończona setka.
Piątek, 4 września 2015 · dodano: 04.09.2015 | Komentarze 5
Rano czekałem gdy temperatura osiągnie 18-cie stopni żeby pojechać w krótkich gatkach i w koszulce z krótkim rękawem żeby nie brać plecaka z ciuchami na przebranie i gdy wyruszyłem była już jedenasta ruszyłem wydłużoną drogą do Warchlina przez Poczernin.
DW 142 - "Chociwelka" okolice Siwkowa © strus
Wielokrotnie kiedy byłem w Warchlinie interesowały mnie dwie drogi gruntowe dziś postanowiłem jedną sprawdzić która miała mnie doprowadzić do Parlina.

Na nieznany szlak do Parlina © strus
Droga początkowo gruntowa z dużą ilością kamieni a gdy za plantacją odbijamy w prawo zamienia się w brukową i trzeba było jechać uważnie bo sporo było leżącego luźno bruku , a później był piach i małe błotko i tarka zrobiona przez pojazdy wywożące drewno z lasu i na koniec dużo bruku i po 5 km zawitałem w Parlinie.

Kościół parafialny p.w. Miłosierdzia Bożego z XV/XVI w w Parlinie © strus

Przejeżdżam na drugą stronę DW 106 i żużlówką przez Łęczówkę zawitałem do Łęczycy żeby pojechać do Załęcza w którym jeszcze nie byłem.Na krzyżówce w Łęczyce chyba jakiś stary kamienny drogowskaz ale napisy są nie czytelne.

Kamienny drogowskaz w Łęczycy? © strus

Załęcze - dworek? © strus
Wyjeżdżam z osady na drogę DW 142 którą jadę chwilę żeby odbić na Starą Dąbrowę i dojeżdżam do Krzywnicy w której postanawiam jeszcze raz zawitać na stawy w okolicy Kępy szlakiem kolei wąskotorowej.

Most kolei wąskotorowej nad rzeczką Krąpiel w Krzywnicy © strus

Most kolei wąskotorowej w okolicy Kępy © strus
Dziś chciałem przejechać w drogą za szlabanem za Krąpielą ledwie przedostałem się przez most a usłyszałem że to teren prywatny i proszę zawrócić więc ruszyłem płytami jumbo w okolice Dzwonowa.

Kępińskie stawy © strus
Na DK 20 spojrzałem na mapę jakby tu pojechać bo jeszcze sporo zostało do setki i wybrałem że pojadę do Marianowa a dalej przez Kolonie Ulikowo w kierunku Sułkowa .

Jezioro Marianowskie © strus
Jadąc przez Ulikowo wydawało mi się że usłyszałem odgłos burzy ale dopiero na drodze do Koloni Ulikowo gdy zobaczyłem niebo nad Stargardem i usłyszałem dwa kolejne grzmoty postanowiłem skrócić drogę do Stargardu i zobaczyć jak się rozwinie sytuacja.

Ciemne chmury nad Stargardem © strus
Burza na szczęście ominęła mnie ale deszcz niestety nie, jakieś trzysta metrów po wyjechaniu z lasu w kierunku Strachocina poczułem pierwsze krople a gdy byłem przy pierwszych budynkach w Starchocinie lunęło tak porządnie może przez jedną minutę.Miałem zamiar ukryć się w wiacie przystankowej w wiosce ale gdy do nie dotarłem to było już po deszczu. Morale od razu spadło że byłem przemoczony postanowiłem wrócić do domu.Drugi deszcz dopadł mnie chwile później przy ogrodach działkowych Na Grobli ,był mniej dokuczliwy bo chroniły mnie trochę drzewa przy drożne.Pomyślałem od razu że zobaczę jak się ma nowa DDR-ka po deszczu i oczywiście stała na niej woda.Jak już mi się droga rowerowa skończyła przejechałem sobie przez puste dwa parki a dalej szosą do domu i niestety setka nie pękła.

Most nad Iną łączący Park Piastowskim z Jagiellońskim © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Warchlino,Parlino,Łęczówka,Łęczyca,Załęcze,Stara Dąbrowa,Nowa Dąbrowa,Krzywnica,Kępy,Dzwonowo,Trąbki,Marianowo,Czarnkowo,Pęzino,Ulikowo,Kolonia Ulikowo,Strachocin,Stargard.
MAPA
Kategoria SOLO
- DST 70.00km
- Teren 15.00km
- Czas 02:57
- VAVG 23.73km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Tylko Dąbie.
Poniedziałek, 24 sierpnia 2015 · dodano: 24.08.2015 | Komentarze 4
Tylko Dąbie a miało być Pilichowo a to przez pogodę deszczową rano.Jak na śpiocha wstałem wcześnie bo o 7.30 zrobiłem co obiecałem małżonce rano i po śniadaniu gdy byłem już gotów do wyjścia za oknem zaczął padać deszcz i dałem sobie spokój i zabrałem się za format kompa kolegi.Około jedenastej się przejaśniło i zrobiłem drugie podejście do wyjścia tym razem udane.Temperatura w południe wynosiła ledwie nico powyżej 20 stopni i było pochmurno,dopiero gdy wyjechałem z lasu w Jezierzycach przywitało mnie słonko.
W Jezierzycach © strus
Jadąc do Klęskowa jak już słońce dogrzewało to leżąca woda na drodze szybko zaczęła parować i nad drogą zrobiła się parówka i na dodatek droga była poryta przez auta wywożąca drewno z lasu.

Z Klęskowa obrałem kierunek na Dąbie żeby Tczewską dojechać do Wielgowa ale na szlabanie musiałem swoje odstać ,ostatnio w radio dużo mówili na temat tego przejazdu kolejowego gdzie robią się duże korki ponoć przez dróżników?

Przeprawa w Dąbiu © strus

Kierunek Wielgowo © strus
Gdy wjechałem na DDR-kę nad S6 poczułem silny wiatr prosto w twarz i od razu wiedziałem że na odkrytym terenie łatwo nie będzie.
Początkowo miałem jechać przez las do Sowna ale po drodze do Wielgowa odebrałem telefon i z kolegą który również był na szlaku umówiliśmy się w Morzyczynie na pierwszym molo od strony Kobylanki.

Kaczuszki nad Miedwiem © strus

Wiaterek nad Miedwiem © strus
Nad samym jeziorem bardzo mocno wiało z czego cieszyli się miłośnicy sportów wodnych z żaglami itp. Z kolegą długo razem nie pokręciliśmy ledwie do Tesco a później każdy w swoją drogę ,ja szukałem kilometrów żeby dokręcić do siedemdziesiątki i udałem się w stronę DDR-ki na Żarowo.Niestety przez to że wyruszyłem prawie w południe to nie miałem tyle czasu żeby zawitać na tereny znajomych z bikestats-a.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Płonia,Kijewko,Klęskowo,Kijewo,Dąbie,Wielgowo,Zdunowo,
Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPA
Kategoria SOLO
- DST 104.00km
- Czas 03:46
- VAVG 27.61km/h
- Temperatura 27.0°C
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Na 100-ną - setka.
Piątek, 21 sierpnia 2015 · dodano: 21.08.2015 | Komentarze 5
Na 100-ną - setka czyli dziś była setna wycieczka w tym roku więc że miałem czas prawie do szesnastej trzeba było wykręcić sto kilometrów.Początkowo miałem ochotę zaliczyć w końcu tereny na północ od Szczecina ale uświadomiłem sobie że już kiedyś w piątek przedzierałem się przez Szczecin i nie mam ochoty robić to ponownie więc tam pojadę prawdopodobnie w poniedziałek.Do DK 20 docieram przez DDR-kę na Gdańskiej-Gdyńskiej i śmigam do samego Chociwla gdzie wypatrzyłem starą kaplicę.
Kaplica na cmentarzu w Chociwlu © strus
Przypomniało mi się że po drodze do Ińska w Kamiennym Moście jest pałacyk do którego zajechałem ale nie na trafiłem na pomnik z I wojny światowej więc będzie powód żeby jeszcze raz tam zajechać.Droga do Chociwla była dość ciężka z dwóch powodów jeden to jazda pod wiatr a drugi powód to duży ruch ciężarówek .

Pałac Eklektyczny w Kamiennym Moście © strus
Z Kamiennego Mostu udałem się bezpośrednio na plażę miejską w Ińsku ,gdy zjeżdżałem z szosy wpadłem w dziurę dzięki której jak się później okazało gdy wracałem na szosę docisnąłem czterema literami i powstała mała dziurka w dętce.

Jezioro Ińsko © strus

Po spacerze po molo gdy wróciłem do szosy 151 na ławeczce zmieniłem dętkę a na uszkodzonej nakleiłem łatkę i jadąc do raka rozglądałem się po witrynach żeby wypatrzeć jakiś sklep rowerowy ale niestety nie znalazłem a w sklepie w którym zawsze uzupełniałem
napoje w lodówka było tylko piwo,zakupy trzeba było odłożyć na inna miejscowość.

Rak w Ińsku © strus

W drodze powrotnej w Linówku dojrzałem otwarty sklep w którym mogłem liczyć tylko na puszki z pepsi i lipton bo wody i izotoników nie było,ale zawsze to mokre i zimne.Chwila moment i jestem już w Długim.

Dwór w wsi Długie © strus
Z Długiego do samego Kępna droga droga bardzo kiepska a chwilami masakra na pewno szkoda rowerów na ogumieniu szosowym.Pierwszy raz spotkałem się z tarką asfaltową.Kolejna próba zakupów nie udana w Wiechowie tam to w lodówce tylko piwo ale w Marianowie do wyboru było sporo,w końcu porządny sklep na szlaku.Do domu wracam przez Strachocin który w kilku miejscach zaprasza na dożynki gminne.

Dożynki w Strachocinie © strus

TRASA:
Stargard,Kiczarowo,Gogolewo,Dalewo,Dzwonowo,Chociwel,KamiennyMost,Ińsko,Linówko,Długie,Lutkowo,Kępno,Wiechowo,
Marianowo,Czarnkowo,Pęzino,Ulikowo,Ulikowo Kolonia,Strachocin,Stargard.
MAPA
Kategoria SOLO
- DST 100.00km
- Czas 03:23
- VAVG 29.56km/h
- Temperatura 32.0°C
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Tour de Miedwie z rekordem.
Niedziela, 16 sierpnia 2015 · dodano: 16.08.2015 | Komentarze 6
Dziś w końcu zmieniłem wysłużone opony w Meridzie i założyłem nowe klocki hamulcowe bo te z tyłu prawie nie istniały i z dużym opóźnieniem wyruszyłem na Tour de Miedwie z dodatkami żeby wykręcić 100 km. Ostatni raz Speederem jechałem trzeciego lipca a miałem zamiar go eksploatować w wakacje ale jakoś tak wyszło że plany się nie powiodły. Do DW 106 docieram przez Witkowo na której mimo niedzieli był bardzo duży ruch aut.
Żeby dołożyć kilometrów w Obrycie odbijam na Lubiatowo w którym po raz pierwszy dokupuje napoje i batony których zapomniałem ze sobą zabrać i ruszam do Pyrzyc.Po drodze miałem ochotę w Mechowie odbić na DDR-kę ale zobaczyłem że jest na niej spory ruch "rodzinki na rowerach" to kontynuowałem jazdę szosą.

Wodociągowa wieża ciśnień, wybudowana w 1903 r. w Pyrzycach © strus
W dojeżdżałem przez miasto do wyjazdu na Szczecin spojrzałem na dane licznika i moja średnia prędkość wynosiła ponad 31km/h i wówczas postanowiłem utrzymać tą średnią co by było moim rekordem.Zjeżdżam do Starego Czarnowa do sklepu ale nie było co tam kupić i dopiero w Kołbaczu uzupełniam napoje.Chwilę postałem w kolejce i to zaważyło na wyniku gdy ruszyłem w dalsza drogę moje nogi jakoś dziwnie kręciły dopiero jadąc z górki do Bielkowa wszystko wróciło do normy.W Kobylance trzeba było dorzucić rundkę po gminie i DDR-ką prawie pustą wrócić do Stargardu. Zdjęć można powiedzieć nie robiłem więc dorzucam ze dwie fotki z urlopu.

Parking rowerowy w Lublinie © strus

Cerkiew Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Lublinie z 1759r © strus
Rekordu życiowego nie było ale na pewno średnia w tym roku najlepsza i na dodatek w upale.
TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Warnice,Barnim,Obryta,Stary Przylep,Cieszysław,Zaborsko,Lubiatowo,Mechowo,Pyrzyce,Żabów,
Będgoszcz,Stare Czarnowo,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPA
Kategoria SOLO
- DST 100.00km
- Teren 8.00km
- Czas 03:52
- VAVG 25.86km/h
- Temperatura 33.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Goleniów-Lubczyna-Szczecin
Poniedziałek, 10 sierpnia 2015 · dodano: 10.08.2015 | Komentarze 7
Znowu nie udało mi się wcześniej wstać mimo że obudziłem się przed ósmą i i tak dość późno wyjechałem bo prawie o jedenastej a plan minimum na dziś to 100 km a czasu mało dlatego dziś pojechałem zdecydowanie najszybszym tempem w tym roku na Viperze żeby zdążyć na czas do domu.Początkowo plan był żeby do Goleniowa pojechać lasami ale jak pomyślałem co było ostatnim razem to postanowiłem pojechać jak najkrótszym odcinkiem szosy.Pierwszy raz zatrzymałem się żeby odebrać telefon tuż po przejechaniu "Chociwelki" przy okazji wypiłem puszeczkę Oshee.Gdy jechał przez Podańsko niespodzianka mój ulubiony kościółek -"zachorował"
Kościół filialny p.w. św. Stanisława Kostki z XVIII w w Podańsku © strus
W Goleniowie uzupełniam płyny bo z sobą zabrałem ledwie litr i DDR-ką docieram do Parkowej i dalej brzegami Goleniowa wpadam na nową DDR-kę która prowadzi do strefy przemysłowej miasta.

Nowa DDR-ka przy ulicy Nowa © strus

Kolejna nowa droga w Goleniowie © strus
Żeby nie jechać do Lubczyny przez Smolno wybrałem zdecydowanie gorszą drogę przez Komarowo ,dojazd OK ale za później??

Komarowo - Kościół filialny pw. Przemienienia Pańskiego © strus

Ptaszki w Komarowie © strus
Dzisiejszego dnia trzy kilometry z Komarowa do Borzysławca to najgorszy odcinek drogi jaki dziś pokonałem pod względem jakości nawierzchni , początkowo płyty a następnie dużo luźnego piachu i kiepskiej kondycji płyty jumbo.W Borzysławcu też jumbo a dalej szybko do Lubczyny.

Plaża w Lubczynie © strus

Czas na drogę powrotną miała być standardowa jak to zawsze ale przypomniałem sobie o leśnych piachach i postanowiłem pojechać do Dąbia.Po drodze nagle mnie olśniło że namiot który widziałem czytając relację Jarro zaraz mi się pojawi a myślałem że taki sam widziałem gdzie indzie a to było w Czarnej Łące w zeszłym roku jak poczytałem w necie to staje na trawniku od 2012 roku.

Kościół w Czarnej Łące © strus
W Załomiu zatrzymuje się na zakupy i pierwszy raz dostrzegam pomnik bez tablic mimo że kilka razy tą drogą jechałem a go nie widziałem.

Pomnik poległych w I wojnie światowej w okolicach Załomia © strus
W Dąbiu Nowoprzestrzenną skierowałem się do Wielgowa a dalej jak to przeważnie bywa do Niedźwiedzia lasem i na ostanie zakupy w Kobylance.W Stargardzie załatwiłem trzy sprawy jeżdżąc żeby dokręcić do setki.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Przemocze,Tarnowiec,Tarnówko,Podańsko,Goleniów,Komarowo,Borzysławiec,
Lubczyna,Czarna Łąka,Pucice,Załom,Dąbie,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPA
Kategoria SOLO