Info
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Grudzień10 - 14
- 2025, Listopad12 - 26
- 2025, Październik11 - 13
- 2025, Wrzesień10 - 16
- 2025, Sierpień16 - 18
- 2025, Lipiec9 - 10
- 2025, Czerwiec22 - 15
- 2025, Maj12 - 18
- 2025, Kwiecień9 - 15
- 2025, Marzec20 - 17
- 2025, Luty21 - 4
- 2025, Styczeń19 - 8
- 2024, Grudzień12 - 12
- 2024, Listopad8 - 10
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
SOLO
| Dystans całkowity: | 109084.18 km (w terenie 9760.35 km; 8.95%) |
| Czas w ruchu: | 4352:34 |
| Średnia prędkość: | 25.03 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 3529.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 293984 m |
| Suma kalorii: | 3260853 kcal |
| Liczba aktywności: | 1742 |
| Średnio na aktywność: | 62.62 km i 2h 30m |
| Więcej statystyk | |
- DST 72.00km
- Teren 12.00km
- Czas 03:06
- VAVG 23.23km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedokończona setka.
Piątek, 4 września 2015 · dodano: 04.09.2015 | Komentarze 5
Rano czekałem gdy temperatura osiągnie 18-cie stopni żeby pojechać w krótkich gatkach i w koszulce z krótkim rękawem żeby nie brać plecaka z ciuchami na przebranie i gdy wyruszyłem była już jedenasta ruszyłem wydłużoną drogą do Warchlina przez Poczernin.
DW 142 - "Chociwelka" okolice Siwkowa © strus
Wielokrotnie kiedy byłem w Warchlinie interesowały mnie dwie drogi gruntowe dziś postanowiłem jedną sprawdzić która miała mnie doprowadzić do Parlina.

Na nieznany szlak do Parlina © strus
Droga początkowo gruntowa z dużą ilością kamieni a gdy za plantacją odbijamy w prawo zamienia się w brukową i trzeba było jechać uważnie bo sporo było leżącego luźno bruku , a później był piach i małe błotko i tarka zrobiona przez pojazdy wywożące drewno z lasu i na koniec dużo bruku i po 5 km zawitałem w Parlinie.

Kościół parafialny p.w. Miłosierdzia Bożego z XV/XVI w w Parlinie © strus

Przejeżdżam na drugą stronę DW 106 i żużlówką przez Łęczówkę zawitałem do Łęczycy żeby pojechać do Załęcza w którym jeszcze nie byłem.Na krzyżówce w Łęczyce chyba jakiś stary kamienny drogowskaz ale napisy są nie czytelne.

Kamienny drogowskaz w Łęczycy? © strus

Załęcze - dworek? © strus
Wyjeżdżam z osady na drogę DW 142 którą jadę chwilę żeby odbić na Starą Dąbrowę i dojeżdżam do Krzywnicy w której postanawiam jeszcze raz zawitać na stawy w okolicy Kępy szlakiem kolei wąskotorowej.

Most kolei wąskotorowej nad rzeczką Krąpiel w Krzywnicy © strus

Most kolei wąskotorowej w okolicy Kępy © strus
Dziś chciałem przejechać w drogą za szlabanem za Krąpielą ledwie przedostałem się przez most a usłyszałem że to teren prywatny i proszę zawrócić więc ruszyłem płytami jumbo w okolice Dzwonowa.

Kępińskie stawy © strus
Na DK 20 spojrzałem na mapę jakby tu pojechać bo jeszcze sporo zostało do setki i wybrałem że pojadę do Marianowa a dalej przez Kolonie Ulikowo w kierunku Sułkowa .

Jezioro Marianowskie © strus
Jadąc przez Ulikowo wydawało mi się że usłyszałem odgłos burzy ale dopiero na drodze do Koloni Ulikowo gdy zobaczyłem niebo nad Stargardem i usłyszałem dwa kolejne grzmoty postanowiłem skrócić drogę do Stargardu i zobaczyć jak się rozwinie sytuacja.

Ciemne chmury nad Stargardem © strus
Burza na szczęście ominęła mnie ale deszcz niestety nie, jakieś trzysta metrów po wyjechaniu z lasu w kierunku Strachocina poczułem pierwsze krople a gdy byłem przy pierwszych budynkach w Starchocinie lunęło tak porządnie może przez jedną minutę.Miałem zamiar ukryć się w wiacie przystankowej w wiosce ale gdy do nie dotarłem to było już po deszczu. Morale od razu spadło że byłem przemoczony postanowiłem wrócić do domu.Drugi deszcz dopadł mnie chwile później przy ogrodach działkowych Na Grobli ,był mniej dokuczliwy bo chroniły mnie trochę drzewa przy drożne.Pomyślałem od razu że zobaczę jak się ma nowa DDR-ka po deszczu i oczywiście stała na niej woda.Jak już mi się droga rowerowa skończyła przejechałem sobie przez puste dwa parki a dalej szosą do domu i niestety setka nie pękła.

Most nad Iną łączący Park Piastowskim z Jagiellońskim © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Warchlino,Parlino,Łęczówka,Łęczyca,Załęcze,Stara Dąbrowa,Nowa Dąbrowa,Krzywnica,Kępy,Dzwonowo,Trąbki,Marianowo,Czarnkowo,Pęzino,Ulikowo,Kolonia Ulikowo,Strachocin,Stargard.
MAPA
Kategoria SOLO
- DST 70.00km
- Teren 15.00km
- Czas 02:57
- VAVG 23.73km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Tylko Dąbie.
Poniedziałek, 24 sierpnia 2015 · dodano: 24.08.2015 | Komentarze 4
Tylko Dąbie a miało być Pilichowo a to przez pogodę deszczową rano.Jak na śpiocha wstałem wcześnie bo o 7.30 zrobiłem co obiecałem małżonce rano i po śniadaniu gdy byłem już gotów do wyjścia za oknem zaczął padać deszcz i dałem sobie spokój i zabrałem się za format kompa kolegi.Około jedenastej się przejaśniło i zrobiłem drugie podejście do wyjścia tym razem udane.Temperatura w południe wynosiła ledwie nico powyżej 20 stopni i było pochmurno,dopiero gdy wyjechałem z lasu w Jezierzycach przywitało mnie słonko.
W Jezierzycach © strus
Jadąc do Klęskowa jak już słońce dogrzewało to leżąca woda na drodze szybko zaczęła parować i nad drogą zrobiła się parówka i na dodatek droga była poryta przez auta wywożąca drewno z lasu.

Z Klęskowa obrałem kierunek na Dąbie żeby Tczewską dojechać do Wielgowa ale na szlabanie musiałem swoje odstać ,ostatnio w radio dużo mówili na temat tego przejazdu kolejowego gdzie robią się duże korki ponoć przez dróżników?

Przeprawa w Dąbiu © strus

Kierunek Wielgowo © strus
Gdy wjechałem na DDR-kę nad S6 poczułem silny wiatr prosto w twarz i od razu wiedziałem że na odkrytym terenie łatwo nie będzie.
Początkowo miałem jechać przez las do Sowna ale po drodze do Wielgowa odebrałem telefon i z kolegą który również był na szlaku umówiliśmy się w Morzyczynie na pierwszym molo od strony Kobylanki.

Kaczuszki nad Miedwiem © strus

Wiaterek nad Miedwiem © strus
Nad samym jeziorem bardzo mocno wiało z czego cieszyli się miłośnicy sportów wodnych z żaglami itp. Z kolegą długo razem nie pokręciliśmy ledwie do Tesco a później każdy w swoją drogę ,ja szukałem kilometrów żeby dokręcić do siedemdziesiątki i udałem się w stronę DDR-ki na Żarowo.Niestety przez to że wyruszyłem prawie w południe to nie miałem tyle czasu żeby zawitać na tereny znajomych z bikestats-a.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Płonia,Kijewko,Klęskowo,Kijewo,Dąbie,Wielgowo,Zdunowo,
Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPA
Kategoria SOLO
- DST 104.00km
- Czas 03:46
- VAVG 27.61km/h
- Temperatura 27.0°C
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Na 100-ną - setka.
Piątek, 21 sierpnia 2015 · dodano: 21.08.2015 | Komentarze 5
Na 100-ną - setka czyli dziś była setna wycieczka w tym roku więc że miałem czas prawie do szesnastej trzeba było wykręcić sto kilometrów.Początkowo miałem ochotę zaliczyć w końcu tereny na północ od Szczecina ale uświadomiłem sobie że już kiedyś w piątek przedzierałem się przez Szczecin i nie mam ochoty robić to ponownie więc tam pojadę prawdopodobnie w poniedziałek.Do DK 20 docieram przez DDR-kę na Gdańskiej-Gdyńskiej i śmigam do samego Chociwla gdzie wypatrzyłem starą kaplicę.
Kaplica na cmentarzu w Chociwlu © strus
Przypomniało mi się że po drodze do Ińska w Kamiennym Moście jest pałacyk do którego zajechałem ale nie na trafiłem na pomnik z I wojny światowej więc będzie powód żeby jeszcze raz tam zajechać.Droga do Chociwla była dość ciężka z dwóch powodów jeden to jazda pod wiatr a drugi powód to duży ruch ciężarówek .

Pałac Eklektyczny w Kamiennym Moście © strus
Z Kamiennego Mostu udałem się bezpośrednio na plażę miejską w Ińsku ,gdy zjeżdżałem z szosy wpadłem w dziurę dzięki której jak się później okazało gdy wracałem na szosę docisnąłem czterema literami i powstała mała dziurka w dętce.

Jezioro Ińsko © strus

Po spacerze po molo gdy wróciłem do szosy 151 na ławeczce zmieniłem dętkę a na uszkodzonej nakleiłem łatkę i jadąc do raka rozglądałem się po witrynach żeby wypatrzeć jakiś sklep rowerowy ale niestety nie znalazłem a w sklepie w którym zawsze uzupełniałem
napoje w lodówka było tylko piwo,zakupy trzeba było odłożyć na inna miejscowość.

Rak w Ińsku © strus

W drodze powrotnej w Linówku dojrzałem otwarty sklep w którym mogłem liczyć tylko na puszki z pepsi i lipton bo wody i izotoników nie było,ale zawsze to mokre i zimne.Chwila moment i jestem już w Długim.

Dwór w wsi Długie © strus
Z Długiego do samego Kępna droga droga bardzo kiepska a chwilami masakra na pewno szkoda rowerów na ogumieniu szosowym.Pierwszy raz spotkałem się z tarką asfaltową.Kolejna próba zakupów nie udana w Wiechowie tam to w lodówce tylko piwo ale w Marianowie do wyboru było sporo,w końcu porządny sklep na szlaku.Do domu wracam przez Strachocin który w kilku miejscach zaprasza na dożynki gminne.

Dożynki w Strachocinie © strus

TRASA:
Stargard,Kiczarowo,Gogolewo,Dalewo,Dzwonowo,Chociwel,KamiennyMost,Ińsko,Linówko,Długie,Lutkowo,Kępno,Wiechowo,
Marianowo,Czarnkowo,Pęzino,Ulikowo,Ulikowo Kolonia,Strachocin,Stargard.
MAPA
Kategoria SOLO
- DST 100.00km
- Czas 03:23
- VAVG 29.56km/h
- Temperatura 32.0°C
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Tour de Miedwie z rekordem.
Niedziela, 16 sierpnia 2015 · dodano: 16.08.2015 | Komentarze 6
Dziś w końcu zmieniłem wysłużone opony w Meridzie i założyłem nowe klocki hamulcowe bo te z tyłu prawie nie istniały i z dużym opóźnieniem wyruszyłem na Tour de Miedwie z dodatkami żeby wykręcić 100 km. Ostatni raz Speederem jechałem trzeciego lipca a miałem zamiar go eksploatować w wakacje ale jakoś tak wyszło że plany się nie powiodły. Do DW 106 docieram przez Witkowo na której mimo niedzieli był bardzo duży ruch aut.
Żeby dołożyć kilometrów w Obrycie odbijam na Lubiatowo w którym po raz pierwszy dokupuje napoje i batony których zapomniałem ze sobą zabrać i ruszam do Pyrzyc.Po drodze miałem ochotę w Mechowie odbić na DDR-kę ale zobaczyłem że jest na niej spory ruch "rodzinki na rowerach" to kontynuowałem jazdę szosą.

Wodociągowa wieża ciśnień, wybudowana w 1903 r. w Pyrzycach © strus
W dojeżdżałem przez miasto do wyjazdu na Szczecin spojrzałem na dane licznika i moja średnia prędkość wynosiła ponad 31km/h i wówczas postanowiłem utrzymać tą średnią co by było moim rekordem.Zjeżdżam do Starego Czarnowa do sklepu ale nie było co tam kupić i dopiero w Kołbaczu uzupełniam napoje.Chwilę postałem w kolejce i to zaważyło na wyniku gdy ruszyłem w dalsza drogę moje nogi jakoś dziwnie kręciły dopiero jadąc z górki do Bielkowa wszystko wróciło do normy.W Kobylance trzeba było dorzucić rundkę po gminie i DDR-ką prawie pustą wrócić do Stargardu. Zdjęć można powiedzieć nie robiłem więc dorzucam ze dwie fotki z urlopu.

Parking rowerowy w Lublinie © strus

Cerkiew Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Lublinie z 1759r © strus
Rekordu życiowego nie było ale na pewno średnia w tym roku najlepsza i na dodatek w upale.
TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Warnice,Barnim,Obryta,Stary Przylep,Cieszysław,Zaborsko,Lubiatowo,Mechowo,Pyrzyce,Żabów,
Będgoszcz,Stare Czarnowo,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPA
Kategoria SOLO
- DST 100.00km
- Teren 8.00km
- Czas 03:52
- VAVG 25.86km/h
- Temperatura 33.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Goleniów-Lubczyna-Szczecin
Poniedziałek, 10 sierpnia 2015 · dodano: 10.08.2015 | Komentarze 7
Znowu nie udało mi się wcześniej wstać mimo że obudziłem się przed ósmą i i tak dość późno wyjechałem bo prawie o jedenastej a plan minimum na dziś to 100 km a czasu mało dlatego dziś pojechałem zdecydowanie najszybszym tempem w tym roku na Viperze żeby zdążyć na czas do domu.Początkowo plan był żeby do Goleniowa pojechać lasami ale jak pomyślałem co było ostatnim razem to postanowiłem pojechać jak najkrótszym odcinkiem szosy.Pierwszy raz zatrzymałem się żeby odebrać telefon tuż po przejechaniu "Chociwelki" przy okazji wypiłem puszeczkę Oshee.Gdy jechał przez Podańsko niespodzianka mój ulubiony kościółek -"zachorował"
Kościół filialny p.w. św. Stanisława Kostki z XVIII w w Podańsku © strus
W Goleniowie uzupełniam płyny bo z sobą zabrałem ledwie litr i DDR-ką docieram do Parkowej i dalej brzegami Goleniowa wpadam na nową DDR-kę która prowadzi do strefy przemysłowej miasta.

Nowa DDR-ka przy ulicy Nowa © strus

Kolejna nowa droga w Goleniowie © strus
Żeby nie jechać do Lubczyny przez Smolno wybrałem zdecydowanie gorszą drogę przez Komarowo ,dojazd OK ale za później??

Komarowo - Kościół filialny pw. Przemienienia Pańskiego © strus

Ptaszki w Komarowie © strus
Dzisiejszego dnia trzy kilometry z Komarowa do Borzysławca to najgorszy odcinek drogi jaki dziś pokonałem pod względem jakości nawierzchni , początkowo płyty a następnie dużo luźnego piachu i kiepskiej kondycji płyty jumbo.W Borzysławcu też jumbo a dalej szybko do Lubczyny.

Plaża w Lubczynie © strus

Czas na drogę powrotną miała być standardowa jak to zawsze ale przypomniałem sobie o leśnych piachach i postanowiłem pojechać do Dąbia.Po drodze nagle mnie olśniło że namiot który widziałem czytając relację Jarro zaraz mi się pojawi a myślałem że taki sam widziałem gdzie indzie a to było w Czarnej Łące w zeszłym roku jak poczytałem w necie to staje na trawniku od 2012 roku.

Kościół w Czarnej Łące © strus
W Załomiu zatrzymuje się na zakupy i pierwszy raz dostrzegam pomnik bez tablic mimo że kilka razy tą drogą jechałem a go nie widziałem.

Pomnik poległych w I wojnie światowej w okolicach Załomia © strus
W Dąbiu Nowoprzestrzenną skierowałem się do Wielgowa a dalej jak to przeważnie bywa do Niedźwiedzia lasem i na ostanie zakupy w Kobylance.W Stargardzie załatwiłem trzy sprawy jeżdżąc żeby dokręcić do setki.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Przemocze,Tarnowiec,Tarnówko,Podańsko,Goleniów,Komarowo,Borzysławiec,
Lubczyna,Czarna Łąka,Pucice,Załom,Dąbie,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPA
Kategoria SOLO
- DST 130.00km
- Teren 21.00km
- Czas 05:27
- VAVG 23.85km/h
- Temperatura 32.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Danków.
Czwartek, 6 sierpnia 2015 · dodano: 06.08.2015 | Komentarze 5
Kiedyś spodobała mi się relacja dornfeld-a [ Wycieczka ] gdzie jechał do Krzyża mi chodzi o miejscowość Danków więc w końcu ruszyłem zobaczyć tą wioskę na własne oczy chodź temperatura nie zachęcała do jazdy powyżej stu kilometrów.Gdy ruszyłem ze świateł na Wyszyńskiego to dopiero moja stopa dotknęła ziemi w Brzezinie żeby zrobić pierwszą fotkę.Tak mi się układała jazda że nawet na żadnym skrzyżowaniu nie musiałem się zatrzymywać aż żal było przerywać tak dobrej passy bo jechałem już tą drogą i później pomyślałem że mogłem wytrzymać do Pełczyc.
Dom w Brzezinie © strus
Droga do Pełczyc to jazda pod wiatr i wspinaczki pod górki aż pomyślałem dlaczego nie robię kółeczka w odwrotną stronę było by o wiele lżej.W Pełczycach jadę ścieżką nad jeziorem która jest w dość kiepskim stanie liczyłem na coś lepszego.

Lepszy odcinek drogi nad Jeziorem Panieńskim © strus

Jezioro Panieńskie w Pełczycach © strus
Żeby nie jechać dwa razy odcinka Barlinek-Danków wybieram drogę do Dankowa gorszej jakości a na koniec lasy ,na początku uciekam z DW 151 w kierunku miejscowości Sarnik.

Kościół pw. Niepokalanego Poczęcia NMP z pierwszej połowy XVII wieku -Sarnik © strus
Przed leśnym traktem docieram jeszcze do Niesporowic w którym zastałem mały bardzo stary kościółek chodź jak dla mnie nieurodziwy i gdy przekroczyłem bramę z lewej strony było dużo budynków w kiepskim stanie i coś odgrodzone wysokim płotem że nic nie widziałem.

Niesporowice - Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa z XVI wieku © strus

Brama wjazd na teren dworu w Niesporowicach © strus

Za wioską początkowo drogą gruntową a następnie leśnymi ścieżkami dojeżdżam do DW 156 przy Jeziorze Dankowskim i jestem na miejscu do którego dążyłem po 58 kilometrach.

Jezioro Dankowskie © strus
Poniżej zamieszczam kilka fotek z Dankowa które jest małe ale ma swój urok chodź nie znalazłem tam czynnego sklepu w godzine w której byłem.

Danków (niem. Tankow) © strus

Kościół filialny pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, neogotycki z 1840 r © strus

Stara stodoła w Dankow © strus

Za bramą stajnia z gołębnikiem © strus
A na koniec to co mnie najbardziej zainteresowało żeby tu dotrzeć to jest Mauzoleum rodu von Brand z około 1859 roku.

Danków - Mauzoleum rodu von Brand z około 1859 roku © strus

Jedyną obiektem którego nie znalazłem to hitlerowski kamień upamiętniający budowę drogi jakoś nie za uwarzyłem.Ostatki wypiłem i ruszyłem DK 156 w kierunku Barlinka i oczywiście pod górki.Gdy tylko wjechałem do Barlinka od razu zwolniłem i wypatrywałem sklepiku żeby zakupić napoje które skończyły mi się gdy wyjeżdżałem z Dankowa.Po drodze do sklepu kilka fotek a przede wszystkim pałacyku którego wcześniej nie widziałem.

Barlinek - Pałacyk Cebulowy © strus

Pomnik gęsiarki na barlineckim rynku a w tle kościół © strus

Ratusz w Barlinku © strus
W końcu znalazłem monopolowy w którym robię zapasy i posilam się batonami przed drogą powrotną i ruszam na szlak trasą podobną do pierwszej wizyty w Barlinku.Jadę do Płońska a tam nie jadę przez Przelewice tylko Przywodzie.Od Barlinka jakoś szybciej spożywam napoje i muszę zrobić kolejne i to szybciej niż myślałem czyli - Żuków.Do Lubiatowa tym razem wybrałem drogę z płyt jumbo chodź ich nie lubię.

Płyty jumbo do okolic Lubiatowa © strus
Zamiast do Obryty w Zaborsku kieruję się na ostatnio przemierzaną z Iwonką żużlówkę do Kłęb i dziś była masakra przez tarkę po maszynach które brały udział w żniwach.Drugi błąd to jazda na koniec do Stargardu przez Strzyżno czyli drogę ala Kunowo.
Gdy zatrzymałem się na Broniewskiego żeby uwiecznić nowy brakujący fragment DDR-ki nagle złapał mnie skurcz w całe lewe udo co mnie bardzo zdziwiło bo podczas dzisiejszej jazdy zaaplikowałem sobie w odstępach trzy tabletki neomag skurcz i dwie puszki Oshee z magnezem plus 2l wody,2,1l isotonika i 0,5 pepsi.

Nowy fragment DDR-ki na Broniewskiego © strus
TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Witkowo Pierwsze,Kolin,Morzyca,Dolice,Kol.Dobropole,Brzezina,Sułkowo,Pełczyce,Łyskowo,Sarnik,Niesporowice,Przyłęki,Danków,Luśno,Krzynka,
Barlinek,Jaromierki,Osina,Lutkowo,Równo,Laskowo,Płońsko,Przywodzie,Karsko,Żuków,Lubiatowo,Zaborsko,Kłęby ,Wójcin,Barnim,Kurcewo,Strzyżno,Stargard.
MAPA
Kategoria SOLO
- DST 20.00km
- Teren 3.00km
- Czas 00:48
- VAVG 25.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Po ogórki.
Środa, 5 sierpnia 2015 · dodano: 05.08.2015 | Komentarze 1
Dziś przed pracą musiałem pojechać na działkę po plecak ogórków a żeby nie było krótkiego dystansu około siedmiu kilometrów więc pojechałem wydłużoną drogą przez Żarowo i Lubowo.Objechałem kościół w Lubowie i chyba jakiś remont się szykuje.
Kościół w Lubowie © strus
Terenem zjechałem do Klępina a następnie ulicą Morską do DK 20 i pierwszy raz w życiu zawitałem na ulicy Żródlanej którą dotarłem do ogrodów działkowych.

Największy w Europie Krzyż Pokutny © strus
Objechałem na około ogrody żeby dotrzeć do bramy nr 4 Na Grobli tam zarzuciłem bardzo ciężki plecak aż obawiałem się czy z moją masą to nie za dużo dla Vipera i ruszyłem prawie najkrótszą drogą do domu.Jeszcze tak krótko na rowerze nie byłem ale niestety w południe muszę iść do pracy ale za to jutro wolne.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Klępino i po Stargardzie.
MAPA
Kategoria SOLO
- DST 61.00km
- Teren 10.00km
- Czas 02:31
- VAVG 24.24km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Wiatr i trochę deszczu.
Czwartek, 30 lipca 2015 · dodano: 30.07.2015 | Komentarze 3
Wiatr i trochę deszczu tak można podsumować całą wycieczkę i jak się okazało prognozy pogody w mediach się sprawdziły a miałem nadzieję że co do wiatru będą błędne.Ze względu że mój Viper pierwszy raz od nowości był tak czysty to nie chciałem wjeżdżać w las bo po opadach pewnie sporo wody na szlakach.
Na początku przez Storkówko udałem się do Łęczycy i zatrzymałem się przy drogowskazie do Załęcza i miałem ochotę tam jechać ale po sprawdzeniu mapy nie pasował mi kierunek i ruszyłem na Tolcz.W Tolczu na krzyżówce droga do Łęczyny sucha a do Białunia mokra i pomyślałem skoro tu padało do pojadę za deszczem i "dogoniłem" go przed samym Białuniem.


Most kolei wąskotorowej nad rzeczką Kłodna w Białyniu © strus
W deszczu śmigałem do Starej Dąbrowy a później walczyłem z porywami wiatru do zakrętu na Kicko a przy lapidarium zrobiłem sobie przerwę na batona i puszeczkę.

Lapidarium w Kicku © strus
Terenem jadę do Kiczarowa zaglądając na dwa jeziorka a następnie wjeżdżam na DK 20 na której byłem chwilkę bo odbijam na Ulikowo.

Kiczarowo - jeziorka © strus

Do zaplanowanych 60 km jeszcze trochę brakuje dlatego z Ulikowa jadę do Tychowa przez Sułkowo ,chyba pierwszy raz wspinałem się pod górkę do Sułkowa z Ulikowa Kolonia.

Krąpiel w okolicach Sułkowa © strus
Przejazd przez Święte a dalej przed byłą piekarnia odbijam w lewo i wzdłuż rzeki Krąpiel jadę do Stargardu żeby wyjechać ulicą Nowowiejską.

Mostek nad Krąpielą © strus
Będąc już w Stargardzie zajeżdżam do banku a później krążę żeby przekroczyć 60 km
TRASA:
Stargard,Mokrzyca,Klępino,Małkocin,Storkówko,Łęczyca ,Tolcz,Białuń,Stara Dąbrowa,Kicko,Kiczarowo,Ulikowo,Ulikowo Kolonia,Sułkowo,Tychowo,Święte,Mroczeń i po Stargardzie.
MAPA
Kategoria SOLO
- DST 61.00km
- Teren 22.00km
- Czas 02:31
- VAVG 24.24km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Po prostu kilometry.
Poniedziałek, 27 lipca 2015 · dodano: 27.07.2015 | Komentarze 3
Po prostu kilometry przejechane na rowerze żeby nie siedzieć w domu a w czasie jazdy ciągłe spoglądanie w niebo czy nie zacznie padać zapowiadany deszcz ,pierwsze krople spadły gdy dojechałem do DDR-ki na Szczecińskiej a kolejne na DDR-ce z Żarowa do Stargardu,tylko postraszyło.W Jęczydole przypomniałem sobie że zapomniałem zaaplikować sobie tabletki magnezu z potasem więc przez las pojechałem do sklepu w Kobylance żeby zakupić Oshee z magnezem i od raz sobie wypić.Wydłużoną drogą jadę do Rekowa a dalej kierunek Płoinia przez Jezierzyce.
Przystań cysterska © strus
Podczas przymusowego postoju w Zdunowie na przejeździe kolejowym sprawdziłem która jest godzina żeby podjąć decyzje którą drogą wrócić do domu bo miałem czas do 15-tej ,okazało się że mam dobry czas więc postanowiłem wracać przez Sowno.Droga z Wielgowa do Sowna na początku była OK,żadnych wodnych niespodzianek i prawie żadnego ruchu ,wyprzedziłem jedynie trzy rowery i jeden ciągnik.

Droga z Wielgowa do Sowna © strus

Po przejechaniu drogi z bruku zaczyna się odcinek drogi z ciężkim szutrem który trwa ze cztery kilometry kończy się przed samym Sownem w którym zaczyna za chmur pokazywać się słonko.

Polny kwiatek przed Poczerninem © strus
Gdy wyjechałem z lasu w Poczerninie dopiero poczułem jak dziś wiaterek sobie hula ale na szczęście nie było raptownych porywów które przestawiają rower na drodze i tak męczyłem się z wiaterkiem do samego domu .

Nie udało mi się nic ciekawego uchwycić więc dodaje fotki z urlopu.

Zamek w Lublinie © strus

Ruiny zamku w Kazimierzu Dolnym © strus
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Kobylanka,Bielkowo,Nieznań,Rekowo,Jezierzyce,Płonia,
Zdunowo,Wielgowo,Sowno,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.
MAPA
Kategoria SOLO
- DST 90.00km
- Teren 38.00km
- Czas 03:44
- VAVG 24.11km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Tour de Miedwie plus Bukowa.
Czwartek, 16 lipca 2015 · dodano: 16.07.2015 | Komentarze 8
Dzisiejszego dnia przez Witkowo śmigam do DW 106 i odbijam do Warnic C i tam okazuje się że nie ma drogi innej z tej wioski ale byłem blisko drogi na terenie lotniska Kluczewo więc pojechałem kiepskim szlakiem i po pokonaniu torów i pola buraków zawitałem na lotnisku.
Droga z Warnic C © strus

Pokonać przejazd kolejowy Stargard-Pyrzyce © strus

Buraczana droga do drogi na lotnisku © strus
Dalsza droga to łatwizna przez Dębicę żużlówką do Wierzbna tam zakupy w wiejskim sklepiku o dziwo dziś były isotoniki i na dodatek schłodzone.Krótki powrót na "106" i tropami maratonu MTB w okół Miedwia jadę do Giżyna zaliczając kolejno Ryszewo,Turze ,Młyny,Ostrowica.

Giżyn - Kościół filialny © strus
W Giżynie zaliczam dwa kamienne mosty pierwszy z 1875 roku a drugi z 1872r. i wjeżdżam na"Ulubione" płyty jumbo którymi jadę nie do Dębiny tylko do Starego Czarnowa.

Kamienne mosty w Giżynie nad rz.Ostrawica © strus

Z płyt jumbo wyjeżdżam przy nieczynnej karczmieCzarny Bawół kieruje się do Starego Czarnowa tam przy cmentarzu krótka przerwa na batona i doping tabletką neomag skurcz ,obieram kierunek na Puszczę Bukową.W Starym Czarnowie w końcu coś ruszyło na remontowanej drodze od roku ,pracowników też było widać.

Prace w Starym Czarnowie przy DW 120 © strus
Zaraz za Starym kieruję się w stronę puszczy i trochę wymagający podjazd pod Dobropole Gryfińskie poczułem w udach.

Początek podjazdu do Dobropola Gryfińskiego © strus

Bociany w Dobropolu © strus
Po paru kilometrach po puszczy zjechałem źle wybraną droga do Śmierdnicy ,trzeba było mi skierować się do Sosnówka sto razy lepszy komfort jazdy anie jak na tej co jechałem dziurawej i na koniec kochany bruk.Do Motańca jadę przez Jezierzyce a następnie przejeżdżam dwa razy pod DK 10 i jestem w Kobylance.

Części do farmy wiatrowej w Motańcu © strus
W Kobylance przez Oś.Sosnowe kieruję się do Jęczydoły i ostatnim odcinkiem maratonu zajeżdżam nad J.Miedwie a dalej DDR-ka do Lipnika gdzie odbijam na Żarowo i teraz 7 dni wolne od roweru.

Jezioro Miedwie w Morzyczynie © strus
TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Warnice C,Dębica,Wierzbno,Grędziec,Okunica,Ryszewo,Turze,Młyny,Ostrowica,Giżyn,Stare Czarnowo,DobropoleGryfińskie,Śmierdnica,Jezierzyce,Motaniec,Kobylanka,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,
Żarowo,Stargard.
MAPA
Kategoria SOLO





