Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 113697.42 kilometrów w tym 10828.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wszechobecny deszcz , wiatr gratis.

Sobota, 30 stycznia 2016 · dodano: 30.01.2016 | Komentarze 2

Wyruszam w mżawce na Niepodległości po nowe buty Sidi a od Warszawskiej to już lało.Była okazja kupić za 250 zł  to zawsze taniej niż w sklepie,dojeżdżam a tu wielkie rozczarowanie rozmiar niby ten sam co mam Shimano a są za duże i to sporo.Po przymiarce na zewnątrz deszcz się uspokoił więc jadę przez Witkowo do Kluczewa i kolejny raz jak tylko opuściłem Stargard poczułem siłę wiatru przy podjeździe nad S 10.Do Golczewa jadę dłuższą drogą przez Oś.Lotnisko i strefę przemysłową aby skierować się przez Wierzchląd do DDR - ki w Zieleniewie gdy jechałem do Skalina kilkukrotnie porywy wiatru przestawiły mnie z rowerem o dobre dwa metry w bok. Starałem się jak tylko było to możliwe jechać blisko osi jezdni żeby nie wylądować w trawie gdy ostro zawieje.
Bridgestone od strony ronda w Kluczewie
Bridgestone od strony ronda w Kluczewie © strus
Gdy od Kluczewa jechałem w mżawce to za Skalinem zaczęło mocniej padać ale deszcz jakoś mi nie przeszkadzał i to zła oznaka bo wcześniej bym nawet nie wyjechał w takich warunkach a na dodatek wiatr o sile hu..wie ile , jak wróciłem to sprawdziłem i okazało się że wiało około 65 km/h.Chyba czas coś brać na cykloze bo jeszcze minie trochę czasu i będę jeździł nocami.W Zieleniewie zajeżdżam nad jezioro podziwiać sztorm nad Miedwiem.

"Sztorm" na J.Miedwie © strus
Po krótkim pobycie w okolicy jeziora Miedwia w końcu udaje mi się "dopłynąć" DDR-ka do Motańca przez Kobylankę która jest zalane w 80% wodą.Wracam do Kobylanki przez Niedźwiedź i Reptowo i znowu przeprawa wodna DDR-ką do Morzyczyna dalsza jazda ścieżką rowerową do Lipnika to już inny komfort.W Lipniku odbijam w kierunku Żarowa przez Grzędzice z przystankiem koło zagrody ze zwierzętami.
Kłapouchy
Kłapouchy © strus
Koteczki
Koteczki © strus
Podczas dzisiejszej jazdy jechałem w 80% w deszczu i gdy wróciłem do domu miałem mokro w butach ale skarpety były suche jeszcze.
TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,
Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
M A P A

Kategoria SOLO



Komentarze
michuss
| 21:17 sobota, 30 stycznia 2016 | linkuj Ja dziś przetoczyłem się w tym deszczu niecałe 4 km. To chyba będzie rekord tegoroczny (na minus) ;)
srk23
| 19:41 sobota, 30 stycznia 2016 | linkuj Współczuję, w Policach cały dzień leje (a tak chciałem dzisiaj wypróbować nowe opony).
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!