Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 129198.39 kilometrów w tym 12115.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.20 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 72.61km
  • Teren 4.80km
  • Czas 02:43
  • VAVG 26.73km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 3158kcal
  • Podjazdy 152m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po integracji zakładowej .

Niedziela, 13 października 2019 · dodano: 13.10.2019 | Komentarze 3

Impreza integracyjna udana,powrót nocą i szybka pobudka na mecz siatkówki a po nim czyszczenie roweru po ostatnim razie i w południe ruszyłem do ścieżki rowerowej w Witkowie Drugim do której dojechałem przez oś.Pyrzyckie i po niedługim czasie wjechałem na tereny gminy Dolice i skierowałem się do jej "stolicy" jadąc przez Kolin i Morzyce.
Gmina Dolice wita
Gmina Dolice wita © strus
       
W Dolicach zaświeciło w końcu słonko a ja musiałem pokonać remontowany odcinek drogi aby wjechać na DW 122 prowadzącą do Pyrzyc którą ja jadę do Lubiatowa przez Ukiernice a wzdłuż niej do jeziora Pyrzyckiego budowana jest ścieżka rowerowa i owa droga dostała nową nawierzchnię.
Budowa DDR-ki do J.Pyrzyckiego
Budowa DDR-ki do J.Pyrzyckiego © strus
Ciężki odcinek przez beznadziejną nawierzchnie od Lubiatowa prawie do Zaborska i awaria torebki pod siodłowej z której musiałem zawartość przepakować do koszulki a dalej kieruję się do DW 106 przez Stary Przylep i Czernice.
Droga do Starego Przylepu
Droga do Starego Przylepu © strus

                                     
Nie wjeżdżam na sto szóstkę tylko wydłużoną drogą przez Grędziec i Wierzbno jadę w Obryty bo inaczej Speeder-em nie da rady jechać chodź wolał bym skierować się do Koszewa.Tym razek krótko jadę DW 106 aby skierować się do Warnic przez Reńsko.
Dynie w Obrycie
Dynie w Obrycie © strus
Droga do Warnic
Droga do Warnic © strus
Gdy obrałem kierunek na poradzieckie lotnisko z Warnic jechałem masakryczną drogą i jak wszyscy jechałem lewą stroną która ma mnie dziur do skrętu na Dębicę a dalej po piachu,dziurach przez Burzykowo do nowej ulicy Metalowej w strefie przemysłowej w Kluczewie.
Lepszy odcinek do Burzykowa
Lepszy odcinek do Burzykowa © strus
Początek porządnej drogi
Początek porządnej drogi © strus
Wjeżdżam na DDR-kę którą przez Golczewo i Giżynek wracam do Stargardu i myślę że zapowiadana słoneczna pogoda na jutro się sprawdzi bo mam dzień wolny
             
TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Witkowo Pierwsze,Kolin,Morzyca,Dolice,Ukiernica,Lubiatowo,Zaborsko,Cieszysław,Stary Przylep,
Czernice,Grędziec,Wierzbno,Obryta,Reńsko,Warnice,Burzykowo,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard.
M A P K A : Po integracji zakładowej
Kategoria REKREACJA, SOLO


  • DST 52.29km
  • Czas 02:00
  • VAVG 26.14km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 2307kcal
  • Podjazdy 107m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy.

Czwartek, 10 października 2019 · dodano: 10.10.2019 | Komentarze 2

Jak wczoraj szybko po pracy ruszyłem aby zaliczyć 50-tkę po pracy z prognozą że około piętnastej będzie padał deszcz,ruszyłem wydłużoną drogą do ścieżki rowerowej przy Szczecińskiej zaliczając na początku DDR-kę do Giżynka i okolice oś.Zachód następnie już właściwą trasą jadę do wiaduktu nad DK 10 i kieruję się przez Motaniec do końca szosy w Niedźwiedziu.
DDR-ka w Motańcu
DDR-ka w Motańcu © strus
Muchomory i Speeder
Muchomory i Speeder © strus
                            
Pod lasem Zdunowskim zawracam i kieruje się tym razem do końca asfaltu w Cisewie pod Zieleniewem a po drodze stoję przy szlabanie kolejowym ,jadę tam przez Reptowo i kolejny raz zawracam a nad mną zbierają się deszczowe chmury o których wcześniej wiedziałem że około piętnastej ma podać.
Przejazd PKP w kierunku Cisewa
Przejazd PKP w kierunku Cisewa © strus
Cisewo ,nadchodzą ciemne chmury
Cisewo ,nadchodzą ciemne chmury © strus
Pozostało szybko wracać do domu aby nie załapać się na wodę z nieba,wróciłem na ścieżkę rowerową w Kobylance a gdy opuszczałem Morzyczyn na okularach pojawiły się pierwsze krople deszczu.Za krzyżówką na Kunowo mogłem się skryć w wiacie przystankowej ale ja postanowiłem jechać dalej i ledwie po okołu 500 m zaczęło mocno padać.Intensywny opad na szczęście trwał około jednego kilometra.
I po deszczu...
I po deszczu... © strus
Ścieżką rowerową jechało się jeszcze OK ale po stargardzkich ulicach już nie było przyjemnie bo było dużo wody na ulicach i bardzo duży korek na remontowanej ulicy który ominąłem jadąc magazynami sklepu meblowego.

TRASA:
Stargard,Giżynek,Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy.
Kategoria PO PRACY, REKREACJA, SOLO


  • DST 54.91km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 27.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 2349kcal
  • Podjazdy 120m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy z plusem.

Środa, 9 października 2019 · dodano: 09.10.2019 | Komentarze 2

Wczorajszy dzień wolny od pracy stracony przez całodniowe opady deszczu przez co do powroty małżonki z pracy spędziłem przed komputerem a dziś słońce zaświeciło gdy wracałem z pracy i od razu po przebraniu wyruszyłem na pięćdziesiątkę po pracy zaczynając od dojazdu do DDR-ki przy Oś.Pyrzyckim i jazda nią przez Kluczewo do strefy przemysłowej a następnie powrót do Golczewa i skierowanie się na Skalin.
Bridgestone od zadka strony.
Bridgestone od zadka strony. © strus
Ze Skalina skierowałem się przez Wierzchląd i masakrycznie dziurawe Kunowo do ścieżki rowerowej w Zieleniewie gdzie odwiedzam promenadę nad jeziorem Miedwie a następnie wracam na DDR-kę.

Jezioro Miedwie w Zieleniewie
Jezioro Miedwie w Zieleniewie © strus
Jezioro Miedwie w Morzyczynie
Jezioro Miedwie w Morzyczynie © strus
Ostatnie kilometry to jazda po gminie Kobylanka zaliczając Motaniec,Niedźwiedź wracam do Kobylanki przez Reptowo i już ścieżką rowerową prosto do Stargardu,oby jutro opady były łaskawe i pozwoliły o trzynastej wyruszyć na kolejną rundkę po pracy.

TRASA:
Stargard,Kluczewo,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,
Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy z plusem.
Kategoria PO PRACY, REKREACJA, SOLO


  • DST 100.81km
  • Teren 3.30km
  • Czas 03:48
  • VAVG 26.53km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 4332kcal
  • Podjazdy 314m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Test bluzy Galaxy

Poniedziałek, 7 października 2019 · dodano: 07.10.2019 | Komentarze 4

Gdy miałem wyruszać otrzymałem wiadomość o dostarczeniu przesyłki do paczkomatu z nową bluzą więc najpierw ją odebrałem i się w nią ubrałem żeby przetestować.Wydłużoną drogą przez Giżynek i Skalin ruszyłem do ścieżki rowerowej w Zieleniewie oczywiście zaliczając masakryczne Kunowo ,zajechałem nad promenadę nad jeziorem Miedwie.
                                     Ja w nowej bluzie Galaxy
                                     Ja w nowej bluzie Galaxy © strus
Nad jeziorem Miedwie
Nad jeziorem Miedwie © strus

Następnie ścieżką rowerową docieram do Kobylanki gdzie kierunek obieram na Kołbacz jadąc tam przez Bielkowo i Nieznań.Temperatura osiem stopni ja ubrany w koszulkę termalną,nową bluzę i mimo chłodnego wiatru odczuwam komfort termiczny a nad mną nagle pojawiają się ciemne chmury.Docieram do Kołbacza w którym wjeżdżam na nową ścieżkę rowerową która jest już skończona i oznakowana i jadę nią do Starego Czarnowa.
Nieznań - nadciągają ciemne chmury
Nieznań - nadciągają ciemne chmury © strus
Kierunek na Stare Czarnowo
Kierunek na Stare Czarnowo © strus

W Starym Czarnowie wjeżdżam na chwile na DW 119 z której uciekam w kierunku Gardna przez Chabowo i Parsów.Gdy wjechałem do wioski Drzenin chciałem uwiecznić powalony pomnik z 1918 roku ale niestety nie udało się bo był zarośnięty dużymi krzakami malin i pojechałem dalej ,po chwili zawitałem w Gardnie gdzie obieram kierunek powrotny i jadę do Starego Czarnowa prze Żelisławiec i Glinną.
Gąski w Parsowie
Gąski w Parsowie © strus
Zjazd do Żelisławca
Zjazd do Żelisławca © strus
Gdy zawitałem po raz drugi do Starego Czarnowa postanowiłem pojechać wydłużona drogą aby poszukać kilometrów które na mecie dadzą mi setkę i do Kołbacza jadę przez Dębinę a następnie tą sama trasą co jechałem wcześniej wracam do Kobylanki i do ścieżki rowerowej w Morzyczynie kieruję się przez Jęczydół i w końcu nie zapomniałem zrobić zdjęcia indykowi.
Indyk w Kobylance
Indyk w Kobylance © strus
DDR-ka wracam do Lipnika przez Zieleniewo gdzie odbijam na Grzędzice w których znowu prowadziłem rower przez 300 m w sumie aby opuścić wioskę i skierować się do Żarowa na ścieżkę rowerową  i  wrócić prosto do Stargardu.Bluza zaliczyła test pozytywnie ,potrzebowałem właśnie coś na taką temperaturę bo w kurtce było mi za ciepło a w posiadanych bluzach chłodno.Jutro wolne ale prognozy bardzo kiepskie,deszcze może coś się jeszcze zmieni na tyle aby chodź pięćdziesiątkę zaliczyć.
DDR-ka na Żarowo i ja
DDR-ka na Żarowo i ja © strus


TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Skalin,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Bielkowo,Nieznań,Kołbacz,Stare Czarnowo,Będgoszcz,
Chabowo,Babin,Parsów,Drzenin,Gardno,Żelisławiec,Katrno,Glinna,Stare Czarnowo,Dębina,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Oś.Zielone,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard,

M A P K A : Test bluzy Galaxy
Kategoria REKREACJA, SOLO


  • DST 87.09km
  • Teren 22.40km
  • Czas 03:40
  • VAVG 23.75km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 3398kcal
  • Podjazdy 193m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

2 x po grzyby w rózne miejsca.

Czwartek, 3 października 2019 · dodano: 03.10.2019 | Komentarze 2

Po trzech drugich zmiana jeden dzień wolnego przed kolejnymi trzema dniami na drugą zmianę musiałem wykorzystać na rower mimo że prognozy nie były zachęcające a obiecałem grzyby teściowej i mamie więc po dwunastej jak Iwonka zaczęła się szykować do pracy ja się wymknąłem i ruszyłem ścieżką rowerową do Żarowa a następnie wydłużoną drogą przez Lubowo i Poczernin docieram do Sowna i kieruję się do dojazdu pożarowego 18 zwanego "rowerostradą" która prowadzi do Bącznika gdzie wzdłuż drogi po przejechaniu 3 km zaczynam zbierać pierwszy worek grzybów dla mamy.
Wjazd na dojazd pożarowy 18
Wjazd na dojazd pożarowy 18 © strus

Po szybkim zbiorze
Po szybkim zbiorze © strus
Po 23 km i pełnym worku zawracam i szybko jadę do domu ta samą drogę bo zaczęło się mocno chmurzyć i za Sownem dopadł mnie deszcz na szczęście nie ulewa a jadąc pod drzewami znośnie było.Gdy opuszczałem Lubowo uspokoiło się i gdy dostarczyłem grzybki postanowiłem jeszcze raz pojechać bo miałem przejechane tylko 46 km i w razie czego zabrałem woreczek i tym razem ruszyłem do DDR-ki przy Szczecińskiej którą dojechałem do Zieleniewa a dalej skierowałem się do lasu na dojazd pożarowy 36.Gdy jechałem kładką nad S10 znowu woda leciała z nieba.
Znowu pada....
Znowu pada.... © strus
Dojazd pożarowy 36 i nie tylko
Dojazd pożarowy 36 i nie tylko © strus

Jadąc w okolice Cisewa od wschodniej strony znałem miejsce z prawdziwkami ale dziś nic nie było dopiero wzdłuż asfaltowej drogi z Cisewa do Wielichówka znalazłem trzy i dużo podgrzybków więc wyjąłem z kieszeni worek i rozpocząłem drugi zbiór.

Następnie skierowałem się do dojazdu pożarowego 32 zaglądając na miejsce z kozakami których również nie było i rozpocząłem powrót do domu kontynuując jazdę DP32 do Reptowa który dziś po ostatnich ulewach był w kiepskim stanie technicznym,masa dziur można powiedzieć że to była jazda po tarze do samego przejazdu kolejowego.Gdy wjechałem na szosę mój kręgosłup zaczął odpoczywać po leśnych drogach które mu dziś dały popalić.Skierowałem się prosto do Kobylanki na ścieżkę rowerową która do Morzyczyna straciła większość drzew które rosły wzdłuż DDR-ki. Zaczęło robić się szaro ale na szczęście oświetlenie było sprawne i tak pierwszy raz wracałem na lampkach do domu.
Wycinka drzew na DDR-ce do Kobylanki
Wycinka drzew na DDR-ce do Kobylanki © strus

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,DP18,Sowno,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard,Lipnik,Zieleniewo,
DP36,Cisewo,Wielichówko,DP32,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A :2 x po grzyby w rózne miejsca.

Kategoria REKREACJA, SOLO


  • DST 64.82km
  • Teren 3.80km
  • Czas 02:30
  • VAVG 25.93km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 2796kcal
  • Podjazdy 145m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed deszczem.

Niedziela, 29 września 2019 · dodano: 29.09.2019 | Komentarze 2

Dziś ostatni dzień w miesiącu że mogę wyskoczyć na rower bo od jutra druga zmiana ,prognozy były kiepskie bo około 12.30 według wetteronline miał zacząć padać deszcz i tak było chodź opady skromne żebym wiedział że takie to jeszcze mógłbym pokręcić.Wyruszyłem przez Oś.Pyrzyckie do Witkowa drugiego a następnie skierowałem się do ścieżki rowerowej w Kluczewie przy cukrowni i pojechałem nią do Golczewa a następnie skierowałem się do Skalina.
Gorczyca biała
Gorczyca biała © strus
           
Ze Skalina ruszyłem w kierunku DDR-ki w Zieleniewie wydłużoną drogą przez Wierzchląd o masakryczną drogę w Kunowie a następnie już po pustej ścieżce rowerowej docieram do wiaduktu nad DK 10 i po zaliczeniu Motańca jadę prosto do Reptowa a następnie do końca szosy w Niedźwiedziu na której spotyka czterech bikerów wjeżdżających do lasu w kierunku Zdunowa.Ja zawracam i jadę ponownie do Reptowa przez Kałęgę i Motaniec w którym już dziś byłem.W Reptowie sprawdzam czy coś w prognozie pogody się zmieniło i jadę na początku do Kobylanki a następnie przez Oś.Zielone do Jęczydołu w którym skierowałem się do DDR-ki w Morzyczynie z której zjeżdżam na promenadę nad jeziorem Miedwie.
Budowa S10 w okolicy Kobylanki
Budowa S10 w okolicy Kobylanki © strus
Nad jeziorem Miedwie
Nad jeziorem Miedwie © strus

Po przejeździe wzdłuż jeziora wracam na ścieżkę rowerowa i jadę nią do Grzędzic przez Lipnik.W Grzędzicach nie udało mi się objechać staw bo była kałuża nie do pokonania a i wyjście z Grzędzic przez błoto było utrudnieniem a w domu gdy wróciłem trzeba było buty z błota czyścić.DDR-ką wróciłem do Stargardu i zrobiłem mini rundkę po mieście a gdy dojechałem do mety na chodniku pojawiły się pierwsze oznaki opadów.
Błotna przeszkoda w Grzędzicach.
Błotna przeszkoda w Grzędzicach. © strus

TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Reptowo,
Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Reptowo,Kobylanka,Oś.Zielone,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
M A P K A : Przed deszczem .
Kategoria REKREACJA, SOLO


  • DST 56.80km
  • Teren 12.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 20.65km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 2492kcal
  • Podjazdy 127m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po grzybki z Iwonką a później Kluczewo.

Sobota, 28 września 2019 · dodano: 28.09.2019 | Komentarze 2

Inaczej dzisiejszy dzień sobie planowałem wczoraj ,owszem miałem jechać po grzybki dla babci ale dalej bo na dojazd pożarowy 24 od strony Pucka a tu przy śniadaniu małżonka oznajmiła że też chce do lasu więc ruszyliśmy DDR-ka do Żarowa a następnie przez Lubowo i Rogowo a przed Poczerninem zajrzeliśmy w dwóch miejscach do lasu ,najpierw kilka zdjęć do bloga później poszukiwania.
Mrówka na grzybku
Mrówka na grzybku © strus
Muchomorki
Muchomorki © strus



Nazbieraliśmy jeden plecak a na drugi niestety małżonka nie miała ochoty bo przemoczyła obuwie i nie chciała ryzykować zachorowaniem postanowiła wracać ,pojechaliśmy przez Poczernin do głównej drogi a tam ruch jak na "Marszałkowskiej",Iwonce to się nie podobało więc wróciliśmy tą samą drogą do Stargardu.Schowałem małżonki rower a ja pojechałem dalej bo mieliśmy przejechane ledwie 28 km a ja chcę zawsze mięć minimum 50 km i po sprawdzeniu prognozy wiedziałem że dużo czasu mi nie zostało dlatego o kolejny plecaku z grzybami nie było co marzyć.Pojechałem do strefy przemysłowej w Kluczewie przez Giżynek i Golczewo.
Gorczyca biała (Sinapis alba) w okolicy Giżynka
Gorczyca biała (Sinapis alba) w okolicy Giżynka © strus
Gdy chciałem strefę przemysłową opuścić uniemożliwiła mi to olbrzymia kałuża więc wróciłem na główną drogę dojechałem do resztki pasa startowego i skierowałem się w stronę Warnic przez Burzykowo a następnie skierowałem się drogami poradzieckiego lotniska do Kluczewa przez Oś.Lotnisko.
Wodna przeszkoda
Wodna przeszkoda © strus
Cukrownia Kluczewo i gorczyca
Cukrownia Kluczewo i gorczyca © strus
Z lotniska ścieżką rowerową docieram na Oś.Pyrzyckie na którym było świeżo po deszczu i nie było już czasu na dalszą trasę bo gdy byłem około 500 m przed domem zaczęło padać,więc wykorzystałem czas na 100%

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Burzykowo,
Kluczewo,Stargard.

M A P K A : Po grzybki z Iwonką
Kategoria REKREACJA, RODZINNA


  • DST 50.38km
  • Teren 22.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 23.80km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1889kcal
  • Podjazdy 98m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy.

Czwartek, 26 września 2019 · dodano: 26.09.2019 | Komentarze 3

Temperatura jak wczoraj ale odczuwalna chłodniejsza i to chyba ostatnia wycieczka w tym roku w stroju "na krótko" bo nadchodzi ochłodzenie.Tak jak wczoraj pojechałem tą samą drogą do Poczernina gdzie skierowałem się gruntowa drogą obok Misji Matki Bożej Światłości do "Chociwelki" aby po krótkim pobycie wjechać w las w kierunku DP27 i napotkać podjazd nie do podjechania dziś przez piach.
Pola w Poczerninie
Pola w Poczerninie © strus

Przegrana z tą górką
Przegrana z tą górką © strus
Następnie obieram kierunek na dojazd pożarowy 18 który prowadzi do Bącznika na którym widzę wiele kań wzdłuż drogi i kilka kozaków a grzybiarzy brak dopiero pierwszych spotkałem w okolicy Łęska.
Dojazd pożarowy 18
Dojazd pożarowy 18 © strus



                                         
Za Łęskiem coraz więcej aut na obrzeżach lasu i grzybiarzy a ja jadę do Strumian a następnie od Sowna jadę krótszą drogą do ścieżki rowerowej w Żarowie przez Smogolice i robię prawdopodobnie ostatnie selfy w stroju na krótko w tym roku i wracam do domu.


TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,DW142,DP27,DP18,Bącznik,Łęsko,Strumiany,Sowno,Smogolice,Żarowo,Stargard.

M A P K A : 50-tka po pracy
Kategoria PO PRACY, REKREACJA, SOLO


  • DST 51.40km
  • Teren 16.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 23.54km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1901kcal
  • Podjazdy 105m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy.

Środa, 25 września 2019 · dodano: 25.09.2019 | Komentarze 2

Gdy wczoraj wieczorem sprawdzałem prognozę pogody na dzisiejsze godziny po pracy miał padać deszcz lecz mylono się bo gdy wracałem do domu zrobiło się ciepło i słoneczko się zaczęło przebijać więc nie ma co tracić czasu na inne zajęcia tylko wyruszyłem DDR-ką do Żarowa ubrany na "krotko" a następnie obrałem kierunek na Sowno wydłużoną drogą przez Lubowo i Poczernin.
Kierunek na Rogowo
Kierunek na Rogowo © strus

W Sownie spotkałem kilku grzybiarzy którzy mieli po dwa wiaderka podgrzybków a ja wjechałem na dojazd pożarowy 32 i skierowałem się do Wielgowa do którego wjechałem dojazdem pożarowym 40 czyli główną drogą z Sowna do Wielgowa a po drodze kilka fotek.


Wycinki wzdłuż  dojazdu pożarowego 40
Wycinki wzdłuż dojazdu pożarowego 40 © strus

Z Wielgowa dojechałem do Zdunowa gdzie starym odcinkiem wzdłuż szpitala zameldowałem się na budowanej szosie do Niedźwiedzia gdzie widziałem kolejnych grzybiarzy z pełnymi wiaderkami a po dojechaniu w okolice osady Gajęcki Ług niespodzianka Policja zatrzymywała auta które pozwoliły sobie na jazdę po placu budowy ,na szczęście mnie nie zatrzymali i szybko wylądowałem na szosie w Niedźwiedziu gdzie skierowałem się do Motańca przez Kałęgę a następnie skrótem pod DK 10 zameldowałem się w Kobylance.
Budowa szosy Zdunowo - Niedźwiedź
Budowa szosy Zdunowo - Niedźwiedź © strus
Przejazd pod DK 10 w okolicy Motańca
Przejazd pod DK 10 w okolicy Motańca © strus
W Kobylance wjeżdżam na ścieżkę rowerową i wracam do domu zadowolony z udanej pięćdziesiątki po pracy z nadzieją na taka samą pogodę jutro.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,DP32,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy.
Kategoria PO PRACY, REKREACJA, SOLO


  • DST 75.73km
  • Teren 1.00km
  • Czas 03:25
  • VAVG 22.16km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 2937kcal
  • Podjazdy 151m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy plus z małżonką.

Poniedziałek, 23 września 2019 · dodano: 23.09.2019 | Komentarze 3

Siedem dni bez roweru to wina pracy na drugą zmianę a ostatnie trzy to intensywne spacery nad morzem gdzie zrobiliśmy w trzy dni z Iwonką ponad 54 km i zaliczyliśmy nocując oczywiście w Świnoujściu w piątek Międzyzdroje i Świnoujście,w sobotę Bansin,Heringsdorf,Ahlbeck i Świnoujście a w niedziele tylko Świnoujście.

Bateria Artylerii Stałej
Bateria Artylerii Stałej © strus
Ahlbeck - molo
Ahlbeck - molo © strus
Stawa i Cracovia
Stawa i Cracovia © strus
Wróciliśmy w niedzielę prawie o dwudziestej a dziś ja po pracy ruszyłem Viperem aby zaliczyć pięćdziesiątkę po pracy zaczynając od DDR-ki do Kobylanki jadąc przez Lipnik,Zieleniewo i Morzyczyn a po drodze w pełni słońca mijałem kilkunastu bikerów chodź niebyli ubrani na krótko jak ja.

Ścieżka rowerowa wokolicy Morzyczyna
Ścieżka rowerowa w okolicy Morzyczyna © strus
W Kobylance odbijam na Reptowo a następnie jadę do końca szosy w Cisewie sprawdzić miejscówkę  z kaniami i rosną już.....
a później kieruję się do końca dobrej drogi w Wielichówku gdzie zawracam i tą samą drogą wracam do ścieżki rowerowej w Kobylance
a po drodze spotyka młodego padalca.
Kanie w Cisewie
Kanie w Cisewie © strus
Młody padalec w Reptowie
Młody padalec w Reptowie © strus
DDR-ką wracam do Stargardu gdzie była gotowa do jazdy małżonka i razem wyruszyliśmy na małą rundkę do Poczernina i z powrotem zaczynając od ścieżki rowerowej do Żarowa a następnie przez Lubowo i Rogowo ,powrót tą samą drogą.


TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Reptowo,Cisewo,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.

M A P K A : 50-tka po pracy plus z małżonką.