Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 113697.42 kilometrów w tym 10828.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.11km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 24.81km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 2175kcal
  • Podjazdy 169m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimowy kapeć

Niedziela, 19 stycznia 2020 · dodano: 19.01.2020 | Komentarze 5

Przed wyjazdem czytałem opisy rundek znajomych a ostatnim był Damian który miał przygody z dętkami i tak sobie pomyślałem że dawno mi się awaria nie trafiła a moje oponki SCHWALBE MARATHON 700X23C dobrze się sprawują.Dziś od czternastej "batman" chodził po kolędzie więc gdy wyruszałem przed jedenastą miałem mało czasu dlatego miałem zamiar przejechać około 70 km i mało razy zatrzymywać się na zdjęcia.Rozpocząłem od dojazdu do ścieżki rowerowej przy Spokojnej a następnie przez Giżynek i Golczewo pojechałem do Skalina aby skierować się do ścieżki rowerowej w Zieleniewie przez Wierzchląd i dziurawe Kunowo.Ścieżką jadę do Motańca i obieram kierunek na nową drogę do Zdunowo i robię selfi w Kałędze jak wczoraj Magda.

Wjeżdżam na nową drogę mijam Gajęcki Ług zatrzymuję się przy otworach gdzie pobrano próbki asfaltu i gdy ruszyłem w dalszą drogę zarzuciło mnie i okazało się że mam kapcia. Raz zimowa porą walczyłem z opona w Speeder-ze było ciężko i gdy zabierałem się do wymiany dętki zatrzymało się trzech bikerów z STC i zaoferowali pomoc ,podziękowałem i zabrałem się za robotę.Łatwo zeszło z trudem za pomocą dwóch łyżek założyłem na pompowałem i gdy już miałem ruszyć zobaczyłem że z boku dętka wyszła więc opróżniłem z powietrza dętkę i ułożyłem ją ponownie i przy pompowaniu znowu w tym samym miejscu dętka wysuwała się z opony.Dopiero gdy po raz trzeci ale od początku założyłem na obręcz oponę włożyłem dętkę i na pompowałem i było OK.
Pobrane próbki asfaltu
Pobrane próbki asfaltu © strus
Upadła Merida
Upadła Merida © strus

Straciłem 40 minut i nie miałem drugiego zapasu ani ochoty na dalsza jazdę,dłonie całe brudne a mokre chusteczki zostały w piwnicy a musiałem włożyć nowe rękawice.Chusteczkami papierowymi wyczyściłem ile się dało i ruszyłem w drogę powrotna bo i tak minimum 50 km miałem zapewnione jak dojadę bez innych przygód.Ale problem miałem z hamulcami ,jedna szczeka nie odbijała i nie chciało mi się regulować tylko przez Reptowo pojechałem do DDR-ki w Kobylance i prosto do domu."Batman" zawitał o 14.10 a ja zdążyłem się wykąpać.W nadchodzącym tygodniu cztery dni drugiej zmiany więc bez roweru :(

TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Gajęcki Ług,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : Zimowy kapeć
Kategoria REKREACJA, SOLO



Komentarze
Marecki
| 17:18 czwartek, 23 stycznia 2020 | linkuj Paskudna kwestia zwłaszcza o tej porze roku.
Przy okazji Twojego wpisu dowiedziałem się już o co biega z tymi równymi dziurami w asfalcie, bo u siebie swego czasu też takie coś widywałem :)
jotka
| 15:48 czwartek, 23 stycznia 2020 | linkuj Wymiana dętki zimą fuuuuu.
jotwu
| 21:25 poniedziałek, 20 stycznia 2020 | linkuj Ach te rowerowe awarie - spokojnie, bez miotania ciężkich słów zręcznie sobie poradziłeś. Boję się wywoływać wilka z lasu, bo szczęśliwie jeżdżę od wielu miesięcy. Chyba pierwszą autorką zdjęcia w przydrożnym lustrze była Tunisława.
grigor86
| 19:44 niedziela, 19 stycznia 2020 | linkuj Ciesz się, że mrozu nie było - wtedy to jest dopiero zabawa skostniałymi rękoma :-(
Te próbki asfaltu to wyglądają jakby je jakieś ufo nawierciło.
tanova
| 17:11 niedziela, 19 stycznia 2020 | linkuj A to pech! Za to teraz, ze świeżym błogosławieństwem, już nic złego nie powinno Ci się przydarzyć w najbliższym czasie.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!