Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 129198.39 kilometrów w tym 12115.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.20 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Zdunowo przez Goleniów.

Piątek, 16 maja 2014 · dodano: 16.05.2014 | Komentarze 0

Dobrze nie raz poczytać obce posty bo mogą się w przyszłości przydać tak jak mi dziś o Sport trackerze Daniela z wtorku .U mnie ikona sygnału GPS wskazywała że jestem połączony gdy wjechałem w las od Miedwiecka w kierunku Sowna dzwonił do mnie kolega i gdy chciałem porównać dane z licznikiem ujrzałem w telefonie przejechanych kilometrów ZERO,a miałem już w nogach szesnaście.Restart telefonu pomógł ,na mapce dane są edytowane do danych z licznika.Pierwszy raz do Goleniowa pojechałem całkiem inną trasą chodź
trasę jakby zebrał z kilku wycieczek już pokonywałem jedynie do dziś nie pamiętałem że jechałem odcinek Bolechowo Goleniów przez Zabród.
Pamięci tych którzy byli tu przed nami - Bolechowo
Pamięci tych którzy byli tu przed nami - Bolechowo © strus
Dom mieszkalny w Bolechowie
Dom mieszkalny w Bolechowie © strus
Gdy wjeżdżałem do Zabród przypomniał mi się post dornfeld -a o górze dzwonów ale od tej strony chyba nie ma dojazdu ,bynajmniej ja nie znalazłem i gdy wjeżdżałem do Goleniowa dopiero sobie przypomniałem że wjeżdżałem od tej strony do miasta.
W Goleniowie przejechałem przez nowe rondo na Kasprowicza i ruszyłem w kierunku parku przemysłowego i zrobiłem przerwę na batona.
Goleniwski Park Przemysłowy
Goleniwski Park Przemysłowy © strus
Po konsumpcji ruszam w dalszą drogę do Załomia ,po drodze pierwszy raz dojrzałem  pomnik strażaka w Rurzycy.
Rurzyca - Załorzycielom Ochotniczej Straży Pożarnej
Rurzyca - Założycielom Ochotniczej Straży Pożarnej © strus
W Załomiu dojrzałem pizzerie i restauracje nadające się na konsumpcję z rowerem,będzie trzeba zaproponować żonce przyjazd .
Bunkier na terenie fabryki kabli w Załomiu
Bunkier na terenie fabryki kabli w Załomiu © strus

Gryf mnie pożegnał a przywitał 4-ro kilometrowy odcinek leśny do Wielgowa .W Niedźwiedziu zakupiłem sobie jeszcze trzeciego isotonika i ruszyłem do domu szukając dodatkowych metrów żeby na koniec było minimum 90 km.
TRASA:
Stargard.Lipnik,Zieleniewo,Miedwiecko,Sowno,Strumiany,Łęsko,Bącznik,Bolechowo,Zabród,Goleniów,Łozienica,Warcisławiec,
Dobroszyn,Rurzyca,Kliniska Wielkie,Pucice,Załom,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Kałęga,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

Kategoria SOLO


Awaryjny zjazd do domu.

Sobota, 10 maja 2014 · dodano: 10.05.2014 | Komentarze 2

Po sześciu dniach bez roweru przez drugą zmianę dziś z żonka ruszyliśmy z małym kłopotem ,podczas przeglądu roweru żony stwierdziłem że w tylnym kole jest zbyt mało powietrza ,dopompowałem i ruszyliśmy dawno nie jechanym odcinkiem do Lipnika przez Grzędzice i przez promenadę aż do Jęczydołu.
Kaczor nad J.Miedwie
Kaczor nad J.Miedwie © strus

W Jęczydole odbiliśmy do lasu i leśnymi ścieżkami dojechaliśmy do  Kobylanki przejechaliśmy na drugą stronę DK 120 i dalej lasem .

W okolicach Motańca na wysokości stacji paliw napotkaliśmy jakiś budynek niewiadomego przeznaczenia przy którym byliśmy ledwie chwile  ,gdy usłyszeliśmy dziki daliśmy nogę z tego miejsca.
Budynek w okolicy  stacji paliw w Motańcu
Budynek w okolicy stacji paliw w Motańcu © strus
Przejechaliśmy pod DK 10 i przed Niedźwiedziem zauważyłem że znowu brakuje powietrze w tylnym kole małżonki ,pora była przetestować nową pompkę ręczną.Chwila moment   i jedziemy dalej ale plan dalszej jazdy do Sowna przez Reptowo ulega zmianie i skracamy go do jazdy przez Cisewo aby pojechać do Miedwiecka.
Krowy w Cisewie
Krowy w Cisewie © strus
W Cisewie kolejne dopompowanie Iwonki koła.Miałem dętkę zapasową ale jakoś nie chciało mi się zmieniać co później okazało się że dobrze że zwlekałem z tą czynnością bo gdy na DDR -ce skręcaliśmy ku przeprawie nad DK 10 ja złapałem kapcia tym razem w tylnym kole i potrzebna była wymiana dętki.Bez żadnego zapasu tylko z łatkami nie chcieliśmy ryzykować dalszej jazdy ,postanowiliśmy jechać jak najkrótsza droga do domu po drodze już w Stargardzie na ulicy Chopina ostatnie pompowanie i docieramy do domu.Jutro będę musiał  założyć klejoną dętkę żonie bo niema już żadnej nowej do górala a w poniedziałek do sklepu uzupełnić zapasy.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Kobylanka,Niedźwiedż,Reptowo,Cisewo,Miedwiecko,Zieleniewo,
Lipnik,Stargard.

Kategoria SOLO


Z Iwonką do Kołowa

Sobota, 3 maja 2014 · dodano: 03.05.2014 | Komentarze 4

Dziś mój czwarty dzień wolny od pracy miał inaczej wyglądać ale gdy widziałem słońce za oknem to zaniedbałem drobne zaległe prace domowe i wyruszyliśmy z żona na szlak ,chodź ona nie wiedziała dokąd jedziemy.DDR pojechaliśmy do Kobylanki gdzie w sklepie zakupiłem batony musli i napoje i zajechaliśmy na coś słodkiego za kościół i małe rozpoznanie sił i chęci żony.
Fontanna w Kobylance
Fontanna w Kobylance © strus
Mimo że było 12 stopni to czuć było chłód ,dobrze że nie pojechałem na krótko bo chyba bym zmarzł gdy zachodziło słońce,żona sama zaproponowała kierunek na Jezierzyce to o Kołowie postanowiłem powiedzieć jej dopiero w okolicy ulicy Pyrzyckiej.Pierwsza sama zareagowała dlaczego nie skręciłem w Jezierzycach w Bukową ,odpowiedziałem że dziś pojedziemy inaczej.Zorientowała się jak zobaczyła drogowskaz na Kołowo i do Glinnej ,przyjęła to dobrze do póki nie zobaczyła bruku.Pocieszyłem żonkę że jak będą ją nadgarstki bolały to podprowadzę jej sam rower po bruku i pod góry które nie będzie mogła podjechać.

Zdziwiłem się bardzo że dała sobie radę podjechać pod najdłuższy podjazd bez prowadzenia roweru jedynie z jednym krótkim odpoczynkiem.
Po wspinaczce zażądziłem przerwę w Kołówku i podziwialiśmy sobie biegające konie.
Konie w Kołówku
Konie w Kołówku © strus

Po przerwie ruszyliśmy w dalszą trasę i po drodze przedstawiłem dwie koncepcje powrotu do domu ,lżejszy to powrót szosą przez Dobropole Gryfińskie i Stare Czarnowo a cięższy ze względu na  zjazd po bruku do Płoni.Żona wolała bruk niż podjazd pod Nieznań więc jej słowo dla mnie rozkazem i tak zawitaliśmy w Kołowie.
Kołowo zdobyte
Kołowo zdobyte © strus
Podjechaliśmy pod antenę a następnie brukiem zjechaliśmy do Płoni ,w lesie słońca nie było przez co było dość chłodno szczegółnie w dłonie aż raz się zatrzymaliśmy na małej polance ze słońcem w celu dogrzania się.Na Bukowym pierwszy raz widziałem taką ilość rowerzystów ,myślę że w sumie było ich około trzydziestu. Z Płoni do Zdunowa jechaliśmy pod bardzo zimny wiatr ,małżonka narzekała że jest jej zimno ,polepszyło się jak lasem jechaliśmy do Niedźwiedzia wtedy postanowiłem że po drodze zajedziemy gdzieś na kawę dla rozgrzania.Nie ma to jak kawa i hot-dog na stacji paliw , już po kilku łykach była zadowolona.

A wystarczyło coś zabrać dodatkowego do plecaka ,teraz będę musiał za nią o tym pamiętać na przyszłe chłodne dni.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Śmierdnica,Płonia ,Kołówko,Kołowo,Płonia ,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.



Kategoria SOLO


Na pizzę do Dąbia

Czwartek, 1 maja 2014 · dodano: 01.05.2014 | Komentarze 6

Żeby nie siedzieć w domu w wolny majowy dzień wybraliśmy się na obiad na pizzę do Dąbia nieco dłuższą trasą przez Puszczę Goleniowską terenowo do Wielgowa.Teren sama małżonka zaproponowała mimo że ostatnio na mnie krzyczała ,dziś nie krzyczała ale ok.100 metrów przed Cisewem prowadziła rower bo było dużo luźnego piasku.Za to chwaliła drogę z Reptowa do Wielgowa która została naprawiona i przy ławeczkach w lesie zrobiliśmy pierwszą przerwę na wchłanianie promieni słonecznych.

Na Tczewskiej już nie ma piaskowych ulic ,chodź przez most jeszcze przejazdu niema ale chyba lada moment będzie prawym pasem.

Chyba były jakieś skargi na przechodzących przez S3 rowerzystów bo przy wiadukcie gdzie wcześniej przechodziłem dziś stał płot ale   przestawiliśmy jeden słupek i udało się nam przemknąć na druga stronę.

Teraz prosto do Dąbia  ale po drodze nic nie spotkaliśmy oprócz Marco Polo w którym ostatnio nam nie bardzo smakowało zawróciliśmy przy Pomorskiej i zamówiliśmy po pizzy.

Wracając do domu w Wielgowie na ulicy Nieśmiałej uzupełniliśmy napoje i coś słodkiego na drogę.Jak wyjeżdżaliśmy z domu to temperatura wynosiła 16 stopni a około 18 -tej było już  ledwie 12 -cie  dobrze że zabrałem do plecaka coś cieplejszego dla małżonki i zarobiłem u niej plusa.

TRASA:
Stargard,Grzędzice,Grzędzice Majątek,Cisewo,Reptowo,Zdunowo,Wielgowo,Dąbie,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

Kategoria RODZINNA


Na Niemiecką stronę.

Środa, 30 kwietnia 2014 · dodano: 30.04.2014 | Komentarze 1

Ruszyłem na poszukiwania dobrej pompki w kierunku Szczecina najkrótsza drogą czyli DK 10 ,po godzinie zawitałem w sklepie u Turowskiego ,niestety pompka wcześniej wybrana nadal nie dostępna ,miła pani powiedziała mi że pompki firmy Lezyne są lepsze ,poczytałem opinie w necie i wybrałem Flex Hose : MAX:120psi | 8.3 bar ,długość 170mm ,ciężar 75 g.  OPIS POMPKI.

Po kłopotach z terminalem w sklepie musiałem podjechać do bankomaty po kasę i wrócić do sklepu ,przez czytanie opinii i szukanie bankomatu straciłem trochę czasu i pora na dalszą drogę.Przez Zdroje  pojechałem w kierunku Autostrady Poznańskiej na której był duży tłok jak całą drogę od domu do Kołbaskowa.

Rondo Hermana Hakena
Rondo Hermana Hakena © strus
Dopiero w Kołbaskowie za zjazdem na A6 zrobiło się luźniej na drodze i od razu mniej stresu podczas jazdy.
Kościół Świętej Trójcy w Kołbaskowie
Kościół Świętej Trójcy w Kołbaskowie © strus
Granica w Rosówku
Granica w Rosówku © strus
Ledwie przejechałem granicę wyprzedziła mnie niemiecka policja i od razu sobie przypomniałem że nie mam ze sobą żadnego dokumentu a za chwilę ZOLL i zatrzymali się za krzyżówką na Rosow a ja pojechałem chodź nie miałem takiego planu do Rosow i nie żałuję bo trochę tam się zmieniło od mojej ostatniej wizyty.
Farma wiatrowa przed Rosow
Farma wiatrowa przed Rosow © strus

Kościól w Rosow
Kościól w Rosow © strus
Pora wracać w kierunku Gryfina drogą B - 2  przez Neurochlitz gdzie po drodze zrobiłem dwie fotki obelisków.


Gdy zawitałem w Mescherin zrobiłem sobie przerwę na batona i 0,5  i przed mną najgorszy odcinek pod względem nawierzchni od mostu na Odrze Zachodniej aż do wyjazdu z Gryfina.
Kościół  p.w. Narodzenia NMP w Gryfinie
Kościół p.w. Narodzenia NMP w Gryfinie © strus
Przed Wełtyniem w końcu dobra droga i spokojna jazda ,przez Wełtyń przejechałem pierwszy raz inaczej niż prowadzi główna droga ,oczywiście powodem był kościółek.
Kościół parafialny p.w. MB Różańcowej w Wełtyniu
Kościół parafialny p.w. MB Różańcowej w Wełtyniu © strus

Powrót na DK 120 w kierunku Starego Czarnowa gdzie uzupełniłem ostatni raz zapas isotonika i ostatnia fotka w Kartnie chyba kiedys to był jakiś pałac ale na razie nic na ten temat nie znalazłem.
Dom mieszkalny w Kartnie
Dom mieszkalny w Kartnie © strus
Od Starego Czarnowo prosto do domu i czas na środową hale ,base,saunę dziś się przyda po wysiłku.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Płonia,Bukowe,Zdroje,Podjuchy,Ustowo,Przecław,Smętowice,Kołbaskowo,
Rosówek,Rosow,Neurochlitz,Mescherin,Gryfino,Wełtyń,Gardno,Żelisławiec,Kartno,Glinna,Stare Czarnowo,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.


Kategoria SOLO


50 -tka po pracy bez terenu.

Poniedziałek, 28 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 0

Dzisiejszego dnia po pracy miałem jechać po pompkę do Turowskiego , gdy byłem już gotów do jazdy coś mnie tknęło żeby zadzwonić do sklepu przed podróżą ,okazało się że nie ma więc nie mam po co jechać a do centrum w szczycie ruchu pojazdów nie miałem ochoty.Postanowiłem że wykręcę 50 -tke w bliskiej okolicy domu czyli gmina Kobylanka. DDR -ka do stacji paliw w Motańcu dojechałem bardzo szybko dzięki wiaterkowi w plecy,jadąc od Morzyczyna pod drzewami sporo było owadów które były dość dokuczliwe.

W okolicy dzięki deszczom i ciepłu  zrobiło się soczyście zielono i kolorowo od kwiatów aż miło się jeździ nawet samotnie ,przed cpn zawrót i kierunek  na Cisewo przez Niedźwiedź i Reptowo oczywiście w Niedźwiedziu pojechałem do końca szosy.

Powrót przez Kobylankę DDR-ka do domu.Właśnie widziałem zapowiedź ładnej pogody na jutrzejszy dzień a jestem uziemiony przez wizytę u mojego najgorszego lekarza [dentysta] ale za od środy cztery dni wolnego.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec[CPN],Niedźwiedź[Zdunowo],Reptowo,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

Kategoria SOLO


Bez zabezpieczeń z małżonką.

Niedziela, 27 kwietnia 2014 · dodano: 27.04.2014 | Komentarze 3

Bez zabezpieczeń z małżonką czyli bez zapasowej dętki i bez pompki bo nawaliła , zaryzykowaliśmy krótki wypadzik jak wróciłem z pracy po skonsumowaniu obiadu.Chciałem małżonce pokazać Figurę Maryi Bożej Światłości w Poczerninie więc ruszyliśmy DDR do Żarowa a następnie mniej uczęszczanym przez auta drogą przez pobliskie wioski docieramy do Poczernina.
Figura Maryi Bożej Światłości w Poczerninie
Figura Maryi Bożej Światłości w Poczerninie © strus
Tulipanek
Tulipanek © strus
Po krótkiej chwili odpoczynku i podziwianiu różnokolorowych tulipanów ruszyliśmy w kierunku DK 142 aby przejechać na drugą stroną i wyruszyć na miejsce odpoczynku na ławeczce.
Kamyczki na leśnym szlaku
Kamyczki na leśnym szlaku © strus
Polana dla spragnionych odpoczynku w ciszy
Polana dla spragnionych odpoczynku w ciszy © strus
Gdy dłonie małżonki odpoczęły po trudniej jeździe po piachu wyjechaliśmy na krótki odcinek na DK 142 a później odbiliśmy do Sowna i tam żona wybrała sama drogę leśną w kierunku Stargardu przez Grzędzice Majątek.Trzy odcinki było dość trudne dla żony bo było sporo luźnego piachu co mnie zdziwiło bo przecież wczoraj troszkę popadało.Żona trochę pokrzyczała a ja  obiecałem  że w tym tygodniu jak pojedziemy razem to terenu będzie jak naj mniej.

Przed samymi Grzędzicami moja kobitka zeszła z roweru i oznajmiła mi że musi przejść się bo znowu ją nadgarstki mocno bolą i że nie oszczędzam jej tylko ciągnę ją do lasu.Trzeba będzie następny raz zmienić szlaki leśne na szosę.

Jutro jak mi się uda to może pojadę do sklepu na Wierzyńskiego do Turowskiego po jakąś dobra pompkę na razie ma na celu Author Pipe Xl ale muszę jeszcze popatrzeć na inne.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Grzędzice Majątek,Grzędzice,Żarowo,Stargard.


Kategoria RODZINNA, SOLO


Pieszo z Żelewa...

Piątek, 25 kwietnia 2014 · dodano: 25.04.2014 | Komentarze 4

Dziś po pracy wyruszyłem na wycieczkę rowerowo pieszą ,po 16 km zanurzyłem się na ścieżkach leśnych w kierunku Śmierdnicy przez Jezierzyce i rozpocząłem wspinaczkę w kierunku Kołowa trasą do Glinnej.


Górka wymagająca ale gdy odbiłem w kierunku Dobropola Gryfińskiego dość że jechało się tylko z górki to i droga o wiele lepsza i jak zobaczyłem kierunkowskaz do ogrodu dendrologicznego miałem ochotę tam za witać ale że miałem mało czasu i droga była brukowa postanowiłem że dziś będę na takiej na wierzchni jak najmniej.

Rzepak w Dopropolu Gryfińskim
Rzepak w Dopropolu Gryfińskim © strus
Przez Dobropole pojechałem do Starego Czarnowa ,nad DK 120 sprawdziłem czas i postanowiłem że z Dębiny pojadę jeszcze  do Żelewa.
Droga w kierunku Dębiny ze Starego Czarnowa
Droga w kierunku Dębiny ze Starego Czarnowa © strus
Na okolicznych polach króluje rzepak który w pełni kwitnie i pięknie się prezentuje aż musiałem zrobić mały filmik i jeszcze jedną fotę.
Pola rzepakowe
Pola rzepakowe © strus
http://youtu.be/gtzT0Vcg1Bo
Te wydłużenie wycieczki przez Żelewo pechowo się skończyło zaraz po zrobieniu zdjęcia bocianom ledwie odjechałem i rower jakoś dziwnie jechał ,gdy wyjeżdżałem z wioski na zakręcie dopiero się z orientowałem że nie mam powietrza w przednim kole.
Bociany w Żelewie
Bociany w Żelewie © strus
Zdjąłem koło zmieniłem dętkę zabieram się za pompowanie a tu zonk pompka nie pompuje ,sprawdziłem ustawienie zaworu było Ok.
I tak rozpocząłem  marsz w kierunku stacji paliw w Morzyczynie żeby napompować koło,bo drodze miałem pecha bo nikt nie jechał ,dopiero gdy maszerowałem pod górkę w kierunku Nieznania zatrzymał się KULTURALNY rowerzysta na meridzie ze Szczecina z pytaniem czego mi potrzeba a ja na to tylko sprawnej pompki.Miał więc  5 minut i byłem ponownie na kołach.Razem pojechaliśmy do DDR w Morzyczynie gdzie nowy kolego odbił w kierunku Szczecina a ja do domu.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Śmierdnica,Dobropole Gryfińskie,Stare Czarnowo,Dębina,Żelewo,Nieznań,Bielkowo,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

SPORT TRACKER W DWÓCH CZĘŚCIACH.



Kategoria SOLO


Spalanie świątecznych kalorii z żonka.

Poniedziałek, 21 kwietnia 2014 · dodano: 21.04.2014 | Komentarze 2

Rano po śniadaniu wybraliśmy się na kilku kilometrową wycieczkę w celu spalenia paru kalorii z świątecznej niedzieli.Pogoda była nieco gorsza niż w sobotę ,niebo było częściowo zachmurzone ,po nocnych opadach w lesie było trochę mokro i w drodze powrotnej od Płoni wiał dość mocny wiatr ,był odczuwalny nawet na leśnych ścieżkach.Dla urozmaicenia do Jezierzyc pojechaliśmy przez Rekowo a wcześniej przez Oś.Zielone.

Drzewo przy ulicy Gościnnej w Jezierzycach
Drzewo przy ulicy Gościnnej w Jezierzycach © strus
Dalsza podróż to terenową ulicą Buczynową do Płoni następnie na drugą stronę DK 10 do Zdunowa a tam w leśną drogę którą jeszcze nigdy nie jechaliśmy aby wylądować w Niedźwiedziu.Ostatnio coś moja żona bez formy ,ciekawe kiedy wrócą czasy chodź ok. 20 km/h.
Jednak wcześniejsze zimowe treningi na OSIR-ze przed sezonem  coś dawały.Najgorzej jest bezpośrednio pod wiatr , pod który jechaliśmy aż do samego domu od Płoni.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Oś,Zielone,Jęczydół,Bielkowo,Rekowo,Jezierzyce,Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.


Kategoria RODZINNA


Leśna wyprawa z żoną.

Sobota, 19 kwietnia 2014 · dodano: 19.04.2014 | Komentarze 2

Dziś zdziwiłem się że małżonka gdy wróciłem z pracy podczas obiadu sama zaproponowała że ma ochotę pojeżdzic w leśnej ciszy i w słońcu.Jednak jak słońce świeci to człowiek od razu może więcej mimo zmęczenia innymi obowiązkami.Na początku DDR pojechaliśmy do Grzędzic przez Żarowo aby wjechać w las czyli Puszczę Goleniowską.
Młody modrzew
Młody modrzew © strus
Przez las dotarliśmy do Sowna i po kilkuset metrach  jazdy szosą ponownie udaliśmy się w las w kierunku Wielgowa.
Konie w Sownie
Konie w Sownie © strus
Droga od krzyżówki do tartaku w kierunku Wielgowa naprawiona , prawie brak dziur bynajmniej do miejsca gdzie odbiliśmy na Reptowo ,po drodze za ulubiona krzyżówką leśną przerwa na batona i pochłanianie słonecznych promieni i głębszy łyk isotonika.

Po przerwie uzupełnienie napojów w Reptowie i dalej na szlak w kierunku Morzyczyna przez Kobylankę.W Morzyczynie odbiliśmy w kierunku jeziora przez Osiedle Ustronie i chwile jechaliśmy zatłoczona promenada na której chyba Michał [michuss] uczył córkę jazdy na rowerku ale nie jestem pewien na 100%. Jeszcze przed Werandą uciekliśmy na DDR którą pojechaliśmy do Lipnika a następnie na drugą stronę DK 10 i za działkami docieramy do Przemysłowej i już tylko szosą do domu.Następny nasz wypad na spalanie kalorii świątecznych może w lany poniedziałek.
Zielone pole
Zielone pole © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Grzędzice  Majątek,Sowno,Podlesie,Klępinka,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

Kategoria RODZINNA