Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119065.10 kilometrów w tym 11380.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Na pizzę do Dąbia

Czwartek, 1 maja 2014 · dodano: 01.05.2014 | Komentarze 6

Żeby nie siedzieć w domu w wolny majowy dzień wybraliśmy się na obiad na pizzę do Dąbia nieco dłuższą trasą przez Puszczę Goleniowską terenowo do Wielgowa.Teren sama małżonka zaproponowała mimo że ostatnio na mnie krzyczała ,dziś nie krzyczała ale ok.100 metrów przed Cisewem prowadziła rower bo było dużo luźnego piasku.Za to chwaliła drogę z Reptowa do Wielgowa która została naprawiona i przy ławeczkach w lesie zrobiliśmy pierwszą przerwę na wchłanianie promieni słonecznych.

Na Tczewskiej już nie ma piaskowych ulic ,chodź przez most jeszcze przejazdu niema ale chyba lada moment będzie prawym pasem.

Chyba były jakieś skargi na przechodzących przez S3 rowerzystów bo przy wiadukcie gdzie wcześniej przechodziłem dziś stał płot ale   przestawiliśmy jeden słupek i udało się nam przemknąć na druga stronę.

Teraz prosto do Dąbia  ale po drodze nic nie spotkaliśmy oprócz Marco Polo w którym ostatnio nam nie bardzo smakowało zawróciliśmy przy Pomorskiej i zamówiliśmy po pizzy.

Wracając do domu w Wielgowie na ulicy Nieśmiałej uzupełniliśmy napoje i coś słodkiego na drogę.Jak wyjeżdżaliśmy z domu to temperatura wynosiła 16 stopni a około 18 -tej było już  ledwie 12 -cie  dobrze że zabrałem do plecaka coś cieplejszego dla małżonki i zarobiłem u niej plusa.

TRASA:
Stargard,Grzędzice,Grzędzice Majątek,Cisewo,Reptowo,Zdunowo,Wielgowo,Dąbie,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

Kategoria RODZINNA



Komentarze
Jarro
| 06:30 niedziela, 4 maja 2014 | linkuj To faktycznie jest pewien problem, jedyne wyjście to chyba tylko przypiąć na zewnątrz pod oknem i usiąść w środku też przy tym oknie. Kawiarenka jest na tyle mała, że wydostanie się z niej "jakby coś" zajmie 5 sekund :)
strus
| 19:51 piątek, 2 maja 2014 | linkuj Jarro - a gdzie zostawimy rowery ?
davidbaluch
| 14:04 piątek, 2 maja 2014 | linkuj Aż nabrałem ochotę na pizzę
Jarro
| 07:03 piątek, 2 maja 2014 | linkuj W Marco Polo pizza faktycznie jest "tak sobie", za to polecam zabrać żonę na lody do kawiarni "Dawne Dąbie" są rewelacyjne - domowego wyrobu. A propos żon - ja wczoraj zamiast roweru zabrałem żonę na wycieczkę nad morze - tam to dopiero wieczorem było zimno!
michuss
| 22:15 czwartek, 1 maja 2014 | linkuj Ja też dziś wieczorem zmarzłem. A na Tczewskiej tydzień temu przeszedłem nad S3 normalnie, po wiadukcie. :)
4gotten
| 18:56 czwartek, 1 maja 2014 | linkuj Faktycznie, wieczorem zrobiło się bardzo zimno. Jadąc z synem ubrałem się zbyt lekko i chyba zapłacę za to lekkim przeziębieniem.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!