Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 129198.39 kilometrów w tym 12115.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.20 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Puszcza Goleniowska po pracy.

Piątek, 18 kwietnia 2014 · dodano: 18.04.2014 | Komentarze 0

Po pracy miałem być potrzebny w domu ale po objedzie dowiedziałem się że będę potrzebny dopiero około osiemnastej to nie czekałem aż małżonka zmieni zdanie przebrałem się i taki pełny ruszyłem w drogę.Niestety dziś miałem kłopoty z kartą SD w telefonie ,telefon naglę przestał ją widzieć i się wyłączał samoczynnie przez to nie mam zapisu z sports-tracker i brak fotek.Pierwsze kilometry to takie same jak poprzednie dwie wyprawy w kierunku Bukowego do Płoni przez Jezierzyce następnie na drugą stronę DK 10 i w drugi leśny szlak w prawo w kierunku Niedźwiedzia gdzie wyjechałem z lasu w okolicy krzyża.Dalsza trasa to nadal teren w kierunku  Stargardu przez Cisewo ,Grzędzice aby wyjechać do miasta ulicą Podmiejską i jeszcze kółeczko w okolicy centrum aby dokręcić do 50 km.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Grzędzice Majątek,Grzędzice, po Stargardzie.
Kategoria SOLO


Lipiany + sala.

Środa, 16 kwietnia 2014 · dodano: 16.04.2014 | Komentarze 3

Mimo że dziś środa i idę wieczorem na piłkę i basen postanowiłem wyruszyć do Lipian ,po śniadaniu popatrzałem na mapę aby wybrać trasę taką żeby nie jechać w dwie strony tą samą i ruszyłem.Szybko dzięki sprzyjającemu wiaterkowi do Pyrzyc.
Brama Bańska w Pyrzycach
Brama Bańska w Pyrzycach © strus
Za drugim rondem odbiłem w drogę DK 122 w kierunku Suchania aby skierować się na Obromino.
Kościół filialny p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP - Obromino
Kościół filialny p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP - Obromino © strus
W Obrominie dałem babola bo pojechałem jak główna droga prowadzi a powinienem zaraz odbić w prawo i wylądowałem we wsi Letnin.
Kościół filialny p.w. Narodzenia NMP - Letnin
Kościół filialny p.w. Narodzenia NMP - Letnin © strus
Tu sprawdziłem mapę i postanowiłem nie kombinować tylko wrócić na szlak zaplanowany ,więc powrót do Obromina a dalej do Pstrowic.Droga jak na razie Ok bez dziur co się rzadko zdarza na bocznych szlakach ,jedynie do Pstrowic nieco za wąska.
Kościół filialny p.w. św. Maksymiliana Marii Kolbe - Pstrowice
Kościół filialny p.w. św. Maksymiliana Marii Kolbe - Pstrowice © strus
Tu dobre się skończyło i następne 4 km to droga prawie jak w Kunowie ,mijam Nowice ,Batowo i przy wjeżdzie do Skrzynko droga już Ok do samych Lipian do których wjeżdżam Bramą Myśliborską.
Brama Myśliborska (Mostowa) w Lipianach
Brama Myśliborska (Mostowa) w Lipianach © strus
Pokrążyłem troszkę po uliczkach aby odnaleźć  kilka obiektów które przedstawiam poniżej.
Dom, obecnie biblioteka w Lipianach
Dom, obecnie biblioteka w Lipianach © strus
Ratusz Miejski w Lipianach
Ratusz Miejski w Lipianach © strus
Mieszczanie pijący piwo w Lipianach na studzience
Mieszczanie pijący piwo w Lipianach na studzience © strus
Kościół parafialny p.w. Wniebowzięcia NMP w Lipianach
Kościół parafialny p.w. Wniebowzięcia NMP w Lipianach © strus
Brama Pyrzycka w Lipianach
Brama Pyrzycka w Lipianach © strus
Za bramą nad Jeziorem Wądół  zrobiłem sobie przerwę na batona i większy łyk isotonika żeby wyruszyć w drogę powrotną.Miasteczko bardzo mi się podobało tylko wadą dla mnie były ulice pokryte brukiem ,chodź słyszałem że on jest chroniony przez konserwatora zabytków.W końcu wylądowałem na szosie asfaltowej prowadzącej mnie do Pyrzyc.Od razu poczułem chłodny wiatr na twarzy z którym musiałem walczyć aż 40 kilometrów.Minąłem Dębiec,Mielęcinek aby w Mielęcinie dostrzec jakiś pałac.
Pałac Mielęcin
Pałac Mielęcin © strus
Kościół parafialny p.w. Nawiedzenia NMP - Mielęcin
Kościół parafialny p.w. Nawiedzenia NMP - Mielęcin © strus
Mówiłem sobie wcześniej że nie będę już szybko jeździł a dziś coś mi odbiło ,mimo że od Lipian jechałem pod zimny wiatr cisnąłem jak koks .W Żabowie przy sklepie gdzie miałem kolejną przerwę na konsumpcje założyłem czapkę bo mnie aż głowa bolała od wiatru i dalej w drogę przez Stare Czarnowo do Kołbacza.Gdy zmieniłem kierunek gdy zjechałem na Kołbacz to aż lepiej się poczułem.Niestety ta jazda jak koks pod wiatr dała mi się we znaki gdy wyjeżdżałem z Nieznania ,gdy prawie byłem na szczycie górki nagle złapał mnie w tylną częśc uda tak mocny skurcz że się musiałem zatrzymać ale z roweru nie mogłem zejść.Chwilę posiedziałem na ramie jak odpuściło to usiadłem na trawę i posiedziałem ok 10 minut aby ruszyć w dalszą drogę do domu.Pod kolejne wzniesienia jechałem ostrożnie zaledwie na 4 -tym biegu i na szczęście dotarłem bez kolejnych niespodzianek do domu. Po osiemnastej ruszyłem na halę ,basen i saunę.
TRASA:
Stargard,Warnice,Barnim,Obryta,Okunica,Pyrzyce,Obromino ,Letnin,Obromino,Pstrowice,Nowice,Batowo,Skrzynka,Wądół,Lipiany,Dębiec,Mielęcinek,Mielęcin,Pyrzyce,Żabów,Będgoszcz,Stare Czarnowo,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.


Kategoria SOLO


Super spacerowe tempo z małżonką.

Niedziela, 13 kwietnia 2014 · dodano: 13.04.2014 | Komentarze 5

Ustalenia były narzucone z góry że jedziemy bardzo spokojnie w tempie spacerowym umożliwiającym rozmowę.Wybrałem szlak przejechany zimą  podczas większego mrozu.Szybko przez miasto i Witkowo aby za biurem agrofirmy udać się w kierunku Tychowa.
Przeprawa przez Inę
Przeprawa przez Inę © strus
Nad Ina chwila przerwy dla dłoni żony i ruszamy dalej.Droga od Witkowa do samego Tychowa to płyty jumbo w miarę dobrze ułożone chodź małżonka narzekała że nie szanuje jej nadgarstków ale jechała.W Tychowie widzieliśmy dwie piękne magnolie ,szkoda że nie zrobiłem zdjęcia .Po przejechaniu na drugą stronę DK 10 droga do Sułkowa to ser z dużymi dziurami ,gdy dojechaliśmy do rzeki Krąpiel zarządziłem drugą przerwę dla małżonki.
Krąpiel między Sułkowem a Ulikowo Kolonia
Krąpiel między Sułkowem a Ulikowo Kolonia © strus
Przez Strachocin docieramy do DDR przy DK 20 żeby za wiaduktem skierować się w strefę działek gdzie na ulicy Granicznej stoi ciężki sprzęt gotowy do zimowych interwencji.
Zimowy pojazd
Zimowy pojazd © strus
Docieramy do parku Panorama gdzie znajduje się park linowy ale chętnych jak na razie brak i włąściciela ,liczyłem że spróbuje dlatego pojechałem Grunwaldzką a nie Na Grobli.
Park Panorama
Park Panorama © strus

Wyjechaliśmy na szosę i przedzieraliśmy się w stronę Reymonta aby zajrzeć do żabiego uroczyska.Małżonka znała to jedynie z opowieści i ze zdjęć trzeba było pokazać na żywca i posiedzieć na pieńku w  słońcu.
Żabie Uroczysko.(lasek przy ul. Reymonta Stargard Szczeciński)
Żabie Uroczysko.(lasek przy ul. Reymonta Stargard Szczeciński) © strus

Żabka
Żabka © strus

Jak opuściliśmy uroczysko to niby pomyliłem drogę i zamiast do DDR dojechaliśmy do Lubowa ale na następny objazd przez Grzędzice i Lipnik już żona nie dała się na mówić, ponoć  bo za dużo jechała pod mocny wiatr i się zmęczyła .Niech jej będzie ,teraz tylko przez Żarowo do domu.Przez ostatni tydzień nie nagadaliśmy się tyle bez "słuchaczy" [SYNÓW] co przez dzisiejszą udaną wycieczkę.

TRASA:
Stargard,Witkowo,Tychowo,Sułkowo,Ulikowo Kolonia,Strachocin,Stargard,Lubowo,Żarowo,Stargard.


Kategoria RODZINNA


Pomnik Carla Ludwiga Gené - Bukowe.

Piątek, 11 kwietnia 2014 · dodano: 11.04.2014 | Komentarze 4

Dzień wcześniej szukałem pomnika wymienionego  w tytule ale go nie znalazłem,gdy wróciłem do domu porównałem mapki przejazdu mojego i dojazdu do pomnika i okazało się że dobrze jechałem i go przeoczyłem , więc postanowiłem ponownie pojechać na poszukiwania.Pierwsze kilometry to kopia wczorajszego dnia aż do ulicy Deszczowej ,tam mała modyfikacja tym razem wspinaczka pod stromą ulicę Senną która nadaje się na treningi dla Daniela,wymagająca ja trochę za szybko chciałem ją pokonać i dała mi w kość.I tak dotarłem do Mazurkowa.Tam miałem wybór szlaku trawa albo błoto wybrałem trawę.
Bukowe - żółty szlak
Bukowe - żółty szlak © strus
Żółty szlak zamienił się w drogę bez szlaku ,jedynie oznaczenia na drzewach bo na drodze nie było żadnych śladów że to jakiś szlak po prostu jechałem przez las pilnując strzałek na drzewach aby dotrzeć do czerwonego szlaku.
Żółty szlak  bez szlaku.
Żółty szlak bez szlaku. © strus
Gdy w końcu można było szybciej pojechać to tak się rozpędziłem że minąłem zakręt i ku mojemu zdziwieniu zawitałem w Kołówku.
Żeby nie krążyć bo nie miałem dziś czasu na to , bo miałem zaplanowany wyjazd do Gryfina na basen postanowiłem przez Kołowo obok nadajnika zjechać brukówką w okolice pomnika.
Nadajniki w Kołowie
Nadajniki w Kołowie © strus
Trzy kolory kolejno tym razem czas na niebieski szlak aż do miejsca w okolice Pomnik Carla Ludwiga Gené ,jak zjechałem na dół to dalsze poszukiwania postanowiłem zrobić prowadząc rower żeby znowu nie przeoczyć.Po kilko dziesięciu metrach dojrzałem na drzewie strzałę w kierunku sporego wzniesienia , na szczycie coś zauważyłem.
Droga do pomnika Carla Ludwiga Gené
Droga do pomnika Carla Ludwiga Gené © strus
Rozpocząłem wspinaczkę z rowerem ku mojemu celowi ,po kilku metrach byłem już pewien że to.Po opadach deszczu droga była wilgotna a na nich suche liście przez to było ślisko ,pod koniec było tak stromo że zostawiłem rower i do celu dotarłem sam.

Pomnik Carla Ludwiga Gené
Pomnik Carla Ludwiga Gené © strus
Czas na drogę powrotną po drodze zabieram rower schodzę na czerwony szlak i ruszam do domu.

Droga powrotna na początku nie różniła się do pokonywanej dzień wcześnie dopiero w Zdunowie od razu po przejechaniu przez Dk 10 ruszyłem w las a od Niedźwiedzia ten sam szlak do domu z wyjątkiem że nie Szczecińską tylko na ooło przez Przemysłową.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Płonia,Puszcza Bukowa,Kołówko,Kołowo,Puszcza Bukowa,
Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

Kategoria SOLO


Bukowiec - czarny szlak.

Wtorek, 8 kwietnia 2014 · dodano: 08.04.2014 | Komentarze 6

Na dzisiejszy dzień zapowiadali opady deszczu i myślałem że do wyjazdu nie dojdzie ale gdy sobie pospałem , wstałem, zobaczyłem że świeci słońce ,szybkie śniadanie i na rower.Postanowiłem że pomęczę się w Puszczy Bukowej.Jak  najwięcej terenu miał dzisiejszy wypad zawierać chodź do końca plan nie został wykonany z braku czasu którego mi zabrakło przez częściowe prowadzenie roweru na czarnym szlaku.DDR -ką do Motańca i w las aby dojechać do Jezierzyc.
Kozy w Jezierzycach
Kozy w Jezierzycach © strus
Tym razem do puszczy wjechałem ulicą Deszczową i chciałem zobaczyć pomnik Gene ale jakoś go przeoczyłem.Po krótkim odcinku gruntowej drogi i dużej ilości białych kwiatków dojechałem do nawierzchni nielubianej  jakim jest bruk.

Białe kwiatki
Białe kwiatki © strus
Pokręciłem się po puszczy i pojechałem innym szlakiem niż poprzednie razy do Kołowa i wjechałem od strony pola.

Kołowo -  pozostałości grobów sprzed 1945 r
Kołowo - pozostałości grobów sprzed 1945 r © strus
W końcu trochę szosy w dobrym stanie aby udać się do Bukowieca po drodze przystając na batona przy Sercu Puszczy.
Głaz Serce Puszczy i ja
Głaz Serce Puszczy i ja © strus
Bukowiec - Stalowa wieża obserwacyjna ochrony przeciwpożarowej lasów
Bukowiec - Stalowa wieża obserwacyjna ochrony przeciwpożarowej lasów © strus
Do wieży wchodził jakiś pan którego prosiłem o wejście - odmówił a chciałem zrobić tylko jedną fotkę.Przez tą odmowę coś mi chyba odbiło i pojechałem czarnym szlakiem. Przesadziłem bo nie jechałem cały czas bo po prostu się nie dało bo było okropnie stromo.
Zdjęcia niestety tej przestrzeni nie oddają ,na początku musiałem zejść ,rower sprowadzałem na dwóch hamulcach.
Czarny szlak - zjazd od Bukowca
Czarny szlak - zjazd od Bukowca © strus
Na dole przywitał mnie drogowskaz Siodło Doliny Zielawy i trochę się zastanawiałem czy nie zmienić kierunku wspinaczki bo przecież nie wiem co mnie czeka na górze.
Siodło Doliny Zielawy
Siodło Doliny Zielawy © strus
Wspinaczka dała mi popalić ,przypomniały mi się treningi biegowe w górach za czasów Spójni.Jeszcze raz tylko sprowadziłem rower ale duży odcinek jechałem z wypiętą jedną stopą z zatrzasku pedała bo bałem się że zaliczę glebę i dotarłem do dużego głazu co przypominał mi serce ,jak się później okazało właśnie nosi taką nazwę.
Głaz Serce leży na Królewskiej Ścieżce (czarny szlak) między os. Bukowym a Bukowcem
Głaz Serce leży na Królewskiej Ścieżce (czarny szlak) między os. Bukowym a Bukowcem © strus
Po raz pierwszy wyjechałem z puszczy w okolicach Klęskowa przed S3,mimo że dostałem ostro w kość i ponownie ruszyłem w puszczę.
Klęskowo - S3
Klęskowo - S3 © strus
Myślę że to był najbardziej wymagający teren w moim życiu rowerowym.Po chwili dojechałem do remontowanej Drogi Górskiej do Kołowa.
Wjazd na Drogę Górską
Wjazd na Drogę Górską © strus
Droga nowa ale nawierzchnia różna ,trochę grubego kamienia jakiego nie lubię bo boje się o laczka.
Krzyżówka na Drodzę Górskiej
Krzyżówka na Drodzę Górskiej © strus
Na powyższej krzyżówce  odbiłem na Kijewko aby dojechać do brukowej drogi do Kołowa i po chwili zaskoczyłem że w nie tą stronę jadę.Nawrót i jazda w kierunku Płoni po chwili dotarłem krzyżówki na której wcześniej skręciłem w lewo szukając pomnika.Żeby nie wracać ta samą drogą pojechałem do Zdunowa a dalej znanym wszystkim szlakiem do domu.dużo dziś terenu zaliczyłem chodź mogłem więcej jadąc z Reptowa mogłem zaliczyć Cisewo i Grzędzice ale gdy przy kościele w Reptowie sprawdziłem godzinę była już 14.30 a obiecałem że będzie obiad na 15.30 jak wszyscy wrócą do domu .Ale terenu trochę jeszcze zaliczyłem jadąc bezpośrednio  do Zieleniewa  z Reptowa.Wjeżdżając na DDR zobaczyłem że jest mocno mokra a mnie jakoś opady wcześniej omijały ,dopiero gdy zjechałem z nad DK 10 zaczęło mocniej padać.Ostatnie kilometry w deszczu że plecak musiał też udać się z pozostałą odzieżą do pralki.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Płonia,Puszcza Bukowa,Kołowo,Klęskowo,Puszcza Bukowa,
Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

Kategoria SOLO


50 - tka po pracy na szosie.

Piątek, 4 kwietnia 2014 · dodano: 04.04.2014 | Komentarze 6

Jak na razie brak formy ,postanowiłem że po pracy jak będę miał czas to nie będę kręcił dużych dystansów ,max ok 60 km.Dziś wybrałem  Speedera bo miałem około 2,5 h wolnego czasu, jak tak mało to jazda blisko domu czyli gmina Kobylanka.Stała trasa ,wszystkie dziury i nierówności znane na pamięć nawet osoba przy kamerze w Reptowie na przejeździe do Cisewa otwiera mi przejazd jak to możliwe bez naciskania przycisku.Pierwszy nawrót to za tablicą Niedźwiedź i jazda w kieruneku Cisewo przez Reptowo.
Robaczek w Cisewie
Robaczek w Cisewie © strus
W Cisewie przy lapidarium drugi nawrót i jadę do Kobylanki na DDR -kę aby udać się do domu jak w większości razy przez Przemysłową.
Budowa zakładu Van Heyghen Staal w Stargardzie
Budowa zakładu Van Heyghen Staal w Stargardzie © strus
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź [Zdunowo],Reptowo,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

Kategoria SOLO


Barlinek przez Pełczyce.

Czwartek, 3 kwietnia 2014 · dodano: 03.04.2014 | Komentarze 2

Droga do Dolice kilkakrotnie pokonywana bez historii ,dalsza droga to dziewictwo na szlaku z pierwszym przystankiem w Dopropolu Pyrzyckim.Oczywiście odcinek z Witkowa do Kolina maskara przez to wybrałem Kellysa a nie Meride.
Kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Dobropolu Pyrzyckim
Kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Dobropolu Pyrzyckim © strus
Następnej miejscowości dostałem okrzan jak chciałem wjechać na teren starych zabudowań folwarcznych z  XIX-w prze dwie panie które w biegły za mną z krzykiem że to teren prywatny i coś tam coś tam.Żałuje tylko że nie zrobiłem fotki domu przed bramą.
Kościół filialny pw. Ducha Świętego - Brzezina
Kościół filialny pw. Ducha Świętego - Brzezina © strus
Następna miejscowość znana z nazwy jako Sułkowo ale to ma może 200 m długości i zaledwie kilka domów.Po minięciu kilku jezior dotarłem do pierwszej większej miejscowości z dużą ilością wąskim jednokierunkowych uliczek - Pełczyce
Kościół parafialny p.w. Narodzenia NMP w Pełczycach
Kościół parafialny p.w. Narodzenia NMP w Pełczycach © strus
Plebania w Pełczycach z XIX w. w miejscu zamku Schloss Bernstein
Plebania w Pełczycach z XIX w. w miejscu zamku Schloss Bernstein © strus

oraz studnia za plebanią o dziwo zwiedziłem sobie całe obejście i nikt mnie nie pogonił.Z daleka zauważyłem jakiś pomnik do którego postanowiłem pojechać jak zobaczyłem nazwę parku to już wiedziałem czyj on będzie.
Pomnik jana Pawła II w Pełczycach
Pomnik Jana Pawła II w Pełczycach © strus
Pełczyce pożegnały mnie kwitnące drzewa i drogowskaz z liczba 9 km do Barlinka co mnie zdziwiło bo myślałem że jest dalej.
Wyjazd z Pełczyc w kierunku Barlinka
Wyjazd z Pełczyc w kierunku Barlinka © strus
Gmina Barlinek Wita
Gmina Barlinek Wita © strus
Barlinek wita również wieloma jeziorami ,bardzo mi sie podobało przy ulicy Pełczyckiej ale nie było można zrobić fotki bo duży ruch na szosie a z drugiej strony nie znalazłem dojazdu tylko kolejny kościół.
Kościół Świętego Bonifacego w Barlinku
Kościół Świętego Bonifacego w Barlinku © strus
Trochę pokrążyłem po centrum zrobiłem kilka zdjęć które zamieszczam poniżej.w domu zobaczyłem że mogłem objechać Jezioro Barlineckie ,będzie tu trzeba wrócić.
Pomnik gęsiarki na barlineckim rynku
Pomnik gęsiarki na barlineckim rynku © strus

Fragment murów obronnych z XIV i XV wieku w Barlinku
Fragment murów obronnych z XIV i XV wieku w Barlinku © strus
Pomnik Jana Pawła II w Barlinku
Pomnik Jana Pawła II w Barlinku © strus
Kosciół Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Barlinku
Kościół Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Barlinku © strus
Pora wracać do domu ,najpierw musiałem namierzyć wyjazd z miasta aby udać się w kierunku Przelewic.Po pewnym czasie dojechałem do miejscowości Równo spojrzałem na licznik i pomyślałem że może to połowa drogi ale później zapomniałem liczbe kilometrów przejechanych do tej miejscowości.

W końcu natrafiłem na coś innego jak kościółek w miejscowości Laskowo przy drodze jest piękny pałac w remoncie z dużą ilością zabudować folwarcznych i pięknym parkiem.
Pałac - Laskowo
Pałac - Laskowo © strus

Kościół filialny pw Najświętszego Serca Pana Jezusa w Laskowie
Kościół filialny pw Najświętszego Serca Pana Jezusa w Laskowie © strus
Żeby dotrzeć do Przelewic mam po drodze trzy małe wioski w których robiłem jak zawsze to co najstarsze czyli kościółki w kolejności  Płońsko,Rosiny,Kłodzino.
Ruina kościoła z XV/XVI w Płońsko
Ruina kościoła z XV/XVI w Płońsko © strus
Kościół parafialny p.w. św. Michała Archanioła w Rosinach
Kościół parafialny p.w. św. Michała Archanioła w Rosinach © strus
Kościół filialny p.w. św. Antoniego w Kłodzinie
Kościół filialny p.w. św. Antoniego w Kłodzinie © strus
Gdy dotarłem do Przelewic zakończyły się tereny nie znane ,pierwszy raz jeżdżone teraz pozostał tylko powrót do domu ale jeszcze zajechałem w okolice OGRODU DENDROLOGICZNEGO.
Oranżeria w Przelewicach
Oranżeria w Przelewicach © strus
Pałac z XIX wieku w Przelewicach
Pałac z XIX wieku w Przelewicach © strus
W drodze do Lubiatowa w którym uzupełniłem zapasy które mi się skończyły w plecaku zrobiłem jedną fotkę bocianów. W sklepie nie było żadnych isotoników więc wybrałem wodę i snickersa.
Bociany - Oćwieka
Bociany - Oćwieka © strus
W Lubiatowie podczas spożywania batona spokoju nie miałem jaki pilot myśliwca szalał nad głową ,wielokrotnie przelatywał ,ciekawe z jakiej bazy tu dotarł.
Kościół filialny p.w. MB Nieustającej Pomocy w Lubiatowie
Kościół filialny p.w. MB Nieustającej Pomocy w Lubiatowie © strus
Dalszą drogę postanowiłem przejechać do domu już bez postojów na zdjęcia bo po drodze zostały tylko miejscowości już wcześniej zaliczone , w końcu dotarłem do mojej nie lubianej drogi DW 106 w Obrycie.W Warnicach zawróciłem aby pojechać trochę terenowo i dotrzeć do lotniska w Kluczewie.Odkryłem miejsce dojazdu Daniela  Hydroline,tej firmy nie widziałem wcześniej.Przez Golczewo i terenowo do Giżynka a dalej już prosto do domu.

TRASA:
Stargard,Witkowo,Kolin,Morzyca,Dolice,Dobropole Pyrzyckie,Brzezina,Sułkowo,Pełczyce,Łyskowo,Wierzchno,Barlinek,Jaromierki,Osina,Lutkowo,Równo,Laskowo,Płońsko,Rosiny,Kłodzino,
Przelewice,Kosin,Kluki,Oćwieka,Lubiatowo,Zaborsko,Cieszysław,Stary Przylep,Obryta,Barnim,Warnice,Burzykowo,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard.


Kategoria SOLO


50 - tka po pracy.

Wtorek, 1 kwietnia 2014 · dodano: 01.04.2014 | Komentarze 3

Dziś wahałem się czy mam iść po pracy na rower a to dlatego że wczoraj pracowałem do 21-szej a dziś na rano do 13 -tej i trochę byłem zmęczony ale postanowiłem przejechać nie duży dystans.Przez Mokrzycę pojechałem do Klępina z myślą o Lubowie ale przy kościele zmieniłem decyzję na Małkocin przez Grabowo ,żeby zaliczyć więcej terenu.Wyruszyłem bez jakiegokolwiek planu z wyjątkiem zaliczenia ok 50 km.Gdy chciałem zrobić fotkę w Grabowie bocianom zauważyłem że telefon nie załapał sygnału GPS ,czekałem na sygnał a bociany dały nogę do ogrodu ale za to koniki nie uciekły.

Konie w Grabowie
Konie w Grabowie © strus
Znanym już szlakiem gruntowym ruszyłem z Grabowa w stronę Małkocina ,po drodzę napotkałem ponownie mogiłę z 1945 roku tym razem zrobiłem zdjęcie tabliczki.

Jadąc przez Małkocin dojrzałem jakiś stary dom z 1922-1923 roku z zegarem więc podjechałem.
Zabytkowy Bydynek z Zegarem
Zabytkowy Młyn z zegarem © strus
Następnie pojechałem w kierunku DW 142 aby chwile na niej pojechać i odbić do Poczernina ,przy kościele w bocianim gnieździe jeden siedział a ja prosto ponownie obok ośrodek pomocy dla osób szukających uwolnienia spod przemocy złego ducha terenem znowu ku DW 142 aby na krzyżówce odbić na Sowno.Z Sowna do mojej krzyżówki leśnej w Puszczy Goleniowskiej jechałem dziś najgorszym odcinkiem dzisiejszego dnia ,bardzo dużo dziur ,nie można się rozpędzić.Gdy dotarłem do krzyżówki leśnej tym razem nie na Cisewo tylko do Reptowa.Jakoś mi dziś się ciężko jechało chyba przez ten chłód a już tak dobrze było z tym słońcem ,do dobrego człowiek szybko się przyzwyczaja.Wcześniej cieszyłem się z każdej temperatury powyżej 5 -ciu stopni bez deszczu i mówiłem że to luxus.
Przez Kobylankę do DDR i prosto do domu.

TRASA:
Stargard,Mokrzyca,Klępino,Grabowo,Małkocin,Śiwkowo,Poczernin,Sowno,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargrd.

Kategoria SOLO


Z kłopotami ...

Niedziela, 30 marca 2014 · dodano: 30.03.2014 | Komentarze 5

Dzisiejszy dzień był bardzo dziwny ze względu na kłopoty ,już po pierwszym kilometrze małżonka oznajmiła że jest za cienko ubrana i żebyśmy wrócili po ciuchy inne ,ja zaproponowałem żeby jechała w kierunku Kobylanki a ja wrócę sam i ją dogonię.Wróciłem pod dom a podczas wypinani prawego buta znowu blok został w zatrzasku , mimo że założyłem nowe śruby.Miałem nowy zestaw śrub i bloków w domu więc postanowiłem wymienić i podejrzewałem że może gwint się zepsuł w blaszce w bucie więc odwróciłem ją na drugą stronę i przykręciłem ,ciuchy zapakowałem, wyruszam patrze licznik nie działa i znowu stop.Na szczęście to tylko magnes się poluźnił i ruszyłem w pościg.Ze względu na stracony czas pojechałem żeby było szybciej przez ulicę Szczecińską , na DDR do Zieleniewa tłok .
Gdy dojechałem do Kobylanki to nie wierzyłem że małżonka tak szybko dotarła na skwerek za kościołem podjechałem a jej nie było ,wróciłem pod sklep pod Lipami ,zrobiłem zakupy i chciałem zadzwonić gdzie jest ale okazało się że jej telefon jest w moim plecaku. :(
Nie wiedziałem co mam robić ,pomyślałem że może laczka złapała w okolicach Przemysłowej i postanowiłem wrócic dojechałem zaledwie do skrętu do Oś.Zielonego i ją ujrzałem.Znalazła się zguba która czekała na mnie w okolicach Tradisu a później postanowiła że poczeka w Kobylance.Dalej już  razem ruszyliśmy na początku taką samą trasa jak jechałem sam wczoraj.Gdy już byliśmy po drugiej stronie DK 10  po kilkuset metrach wjeżdża się w las jest ostry podjazd ,dała radę. :)Tu zmiana odzieży.
Puszcza Goleniowska
Puszcza Goleniowska © strus
Po pewnym czasie dojechaliśmy do znanego wcześniej szlaku do Wielgowa  tj. Gajęcki Ług.Dalej już znaną trasą i pierwszy raz pokonywaną w tym roku przez małżonkę ruszyliśmy na Zdunowo.

Małżonka na trasie
Małżonka na trasie © strus
Jadąc wzdłuż szpitala zaproponowałem że może pojedziemy na róg Tczewskiej i Goleniowskiej na pizzę ,żona stwierdziła że ostatnim razem jej  nie smakowała  a ja nie byłem przygotowany bo nie znałem innego miejsca w pobliżu na posiłek i tak został nam suchy prowiant zakupiony w Kobylance który skonsumowaliśmy na leśnym stole tam gdzie ja wczoraj jadłem w samotności.

Leśny odpoczynek
Leśny odpoczynek © strus
Po około 15 -stu minutach pojechaliśmy dalej do Cisewa  przez Wielichówko .Wczoraj na odcinku ze Zdunowa nie spotkałem żadnej żywej istoty za to dziś sporo bikerów i kijkarzy.W Cisewie wahania w którą stronę jechać dalej ,zatrzymaliśmy się przy placu zabaw.
Nagle pojawił się kotek ,chyba był głodny bo mu w brzuchu burczało i się bardzo łasił.

Kotek w Cisewie
Kotek w Cisewie © strus
Żona wybrała kierunek na Miedwiecko co mnie zdziwiło bo ostatnim razem dała mi popalić za ten luźny piach ,dziś na szczęście było lepiej.Wróciliśmy w Zieleniewie na zatłoczona DDR do domu ,gdzie trzeba było uważnie jechać.Trzem nastolatko poleciłem plac zabaw jak nie potrafią się zachować na ścieżce rowerowej co ich po prostu zatkało,nic nie odpowiedzieli.Dziś były bociany również na kominie w Lipniku.

Bocian w Lipniku
Bocian w Lipniku © strus
Po początkowych kłopotach dobrze że nic po drodze się nie stało bo gdy wróciliśmy zobaczyłem że zestaw kluczy zostawiłem w piwnicy po wymianie bloku w bucie.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Zdunowo,Wielgowo,Wielichówko,Cisewo,Miedwiecko,Zieleniewo,
Lipnik,Stargard.

Kategoria RODZINNA


Po chorobie.

Sobota, 29 marca 2014 · dodano: 29.03.2014 | Komentarze 4

Miałem  nie ruszać roweru dopóki nie będę całkowicie zdrowy ale dziś już nie wytrzymałem jak widziałem piękna pogodę za oknem i po trzynastej wyruszyłem na parę kilometrów ,początkowo miało to być max 50.Ubrałem się na świeżego ogórka  [patrz zdjęcie nr 2] i ruszyłem do Motańca  i dalej w kierunku Jezierzyc aby przejechać na wysokości Niedźwiedzia pod DK 10 i spróbować jechać lasem wzdłuż szosy do Płoni. Gdy jechałem w ostatnia niedzielę "10"-tką  pomyślałem że będzie trzeba sprawdzić czy istnieje taka możliwość.
Droga zachęcała do jazdy  i  była dla mnie nowa i miałem zamiar nie używać mapy tylko jechać jak mnie poprowadzi.
Kierunek Płonia wzdłuż DK 10
Kierunek Płonia wzdłuż DK 10 © strus
Droga doprowadziła mnie do ulicy Profesora Tomasza Żuka bardzo blisko DK 10 ,teraz pora udać się w Puszczę Goleniowską i obrałem
kierunek na Sowno , po drodze przerwa na batona i ogórkowe zdjęcie.
Ogórek w Puszczy Goleniowskiej
Ogórek w Puszczy Goleniowskiej © strus
Nie byłem pewien czy na krótkie spodenki nie będzie mi zimno ,przede wszystkim w lesie ale było OK , i mam nadzieje że jutro też będzie słoneczny dzień.W lesie odbiłem na Reptowo przez Wielichówko i Cisewo w którym dziś zobaczyłem pierwszego bociana w 2014 roku , wcześniej w Lipniku gniazdo było puste jak przejeżdżałem.

Pierwszy bocian w 2014 roku - Cisewo
Pierwszy bocian w 2014 roku - Cisewo © strus
Rundka po Reptowie a dalej  terenowo w kierunku Zieleniewa  i   decyzja na dodatkowe kilometry do domu przez Skalin.
Przed samym Skalinem poczułem luz pod prawym butem ,okazało się że blok został w zatrzasku wraz z śrubami.
Blok w zatrzasku
Blok w zatrzasku © strus
Wydłubałem go aby przykręcić ponownie ,niestety jedna śruba była już zużyta ,łapała chyba tylko dwoma zwojami .I tu nagle słyszę znajomy głos mojego mechanika rowerowego zachęcającego do jazdy z nim i pewnie bym nie odmówił bo od dawna się nie możemy razem wybrać żeby nie awaria buta.Nie pojechałem dalej jak planowałem wzdłuż DK 10 do Lipnika z Golczewa tylko do Giżynka wzdłuż nowo budowanego odcinka drogi.
Droga Golczewo - Giżynek
Droga Golczewo - Giżynek © strus
W pewnym momencie nie ma już dwóch rzędów płyt jumbo a ostatni odcinek do cmentarz trzeba jechać polem.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Płonia ,Zdunowo,Wielgowo,Wielichówko,Cisewo,Repotowo,Morzyczyn,
Zieleniewo,Kunowo,Skalin,Stargard,Golczewo,Giżynek,Stargard.



Kategoria SOLO