Info
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Listopad4 - 9
- 2025, Październik11 - 13
- 2025, Wrzesień10 - 16
- 2025, Sierpień16 - 18
- 2025, Lipiec9 - 10
- 2025, Czerwiec22 - 15
- 2025, Maj12 - 18
- 2025, Kwiecień9 - 15
- 2025, Marzec20 - 17
- 2025, Luty21 - 4
- 2025, Styczeń19 - 8
- 2024, Grudzień12 - 12
- 2024, Listopad8 - 10
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
REKREACJA
| Dystans całkowity: | 85188.27 km (w terenie 7122.05 km; 8.36%) |
| Czas w ruchu: | 3466:47 |
| Średnia prędkość: | 24.53 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 3529.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 291821 m |
| Suma kalorii: | 3463751 kcal |
| Liczba aktywności: | 1407 |
| Średnio na aktywność: | 60.55 km i 2h 28m |
| Więcej statystyk | |
- DST 50.36km
- Teren 10.60km
- Czas 02:08
- VAVG 23.61km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 1844kcal
- Podjazdy 110m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Czwartek, 11 października 2018 · dodano: 11.10.2018 | Komentarze 4
Pogoda piękna jak na październik że dziś na pięćdziesiątkę po pracy wyruszyłem ubrany na "krótko" zaczynając od DDR-ki na Żarowo a następnie jadę do Sowna przez Lubowo,Rogowo i Poczernin żeby jak wczoraj wjechać na dojazd pożarowy 32 i tym samym odcinkiem pojechać się aż do Reptowa przez Wielichówko i Cisewo w pięknym ciepłym słoneczku po dobrej drodze leśnej.

Dojazd pożarowy 32 © strus

Długo stałem przed szlabanem PKP że ruszyłem wzdłuż torów do Reptowa ale po kilkudziesięciu metrach musiałem zawrócić bo duże ilości piachu uniemożliwiały jazdę i dalej do DDR-ki w Kobylance jadę już szosą.W Kobylance jadę sprawdzić nową nawierzchnię na drodze do Jęczydołu i okazało się że brakuje jeszcze około 300 metrów a na dalszej części jest już asfalt.Po drodze spotkałem dużą żmiję zygzakowatą ale gdy się zatrzymałem ta uciekła w krzaczory - takiej grubej jeszcze nie widziałem jak dziś.Z Jęczydołu jadę do DDR-ki którą wracam do Stargardu zahaczając o mały objazd w Lipniku.

Kolory jesieni w Jęczydole © strus

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Jęczydół,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy.
- DST 66.52km
- Teren 29.40km
- Czas 02:56
- VAVG 22.68km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 2554kcal
- Podjazdy 147m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Puszcza Goleniowska.
Środa, 10 października 2018 · dodano: 10.10.2018 | Komentarze 4
Niedzielne wychłodzeni źle na mnie wpłynęło że dziś mimo super pogody ubrałem się jak na mnie za grubo ale bałem się o moje nerki, wybrałem Vipera żeby zajrzeć na leśne drogi.Skrótem przez Mokrzycę zawitałem w Klępinie a następnie przez Małkocin dotarłem do "Chociwelki" nad którą przejechałem żeby zameldować się w Warchlinku i okazało się że ktoś polną drogę za orał a wielokrotnie z niej korzystałem i trzeba było korzystać ze starego dojazdu do dojazdu pożarowego 27 i o dziwo ktoś ją uprzątnął.Dojazd pożarowy był w kilku miejscach ciężko przejezdny a nawet kilka razy musiałem prowadzić rower przez duże ilości luźnego piachu który uniemożliwiał jazdę.Leśną drogą jadę do DW 119 na której byłem bardzo krótko bo na krzyżówce z "Chociwelką" odbijam na rowerostradę do Bącznika czyli dojazd pożarowy 18.
Za orana droga w Warchlinku © strus

Alternatywna droga © strus

Dojazd pożarowy 27 © strus

Pierwszy grzybek tej jesieni © strus
Mimo suszy szlaban na rowerostradę otwarty ,dawno ta droga nie jechałem bo mnie wkurzały bardzo duże ilości dużych kamieni ale dziś było lepiej ,kamieni było dużo ale chyba auta leśników zrobiły swoje i było można jechać po śladach aut.Liczyłem na jakieś kolory jesieni i się rozczarowałem chodź początek był obiecujący.

Kolory jesieni na rowerostradzie © strus

Rowerostrada - dojazd pożarowy 18 © strus

Po około siedmiu kilometrach melduję się na asfalcie ale on jest w bardzo kiepskiej formie i tak na całym odcinku prawie do Sowna gdzie jadę przez Strumiany .Gdy ponownie przejeżdżam nad DW 142 zauważyłem że jest zamknięta a później okazało się że na drodze nagrywają drugą część filmu Patryka Vego Kobiety Mafii 2 Kobiety Mafii 2

Zamknięta "Chociwelka" © strus
Szybko dojeżdżam do Sowna gdzie znowu zanurzam się w las tym razem na główną drogę do Wielgowa czyli dojazd pożarowy 32 którym jadę kilka kilometrów żeby odbić na Reptowo wydłużoną drogą przez Wielichówko i Cisewo.Droga z dojazdu do Wielichówka została mocno naprawiona i jakby coś jeszcze tu miano robić i w końcu spotykam pierwszego muchomorka.

Pierwszy muchomorek © strus

Kolory jesieni w Wielichówku © strus
Czasu coraz mnie żeby zdążyć na umówioną godzinę z małżonką więc jadę z Reptowa do Kobylanki na DDR-kę a nią już prosto do domu korzystając z pięknej pogody która ma być przez kolejne dni


TRASA:
Stargard,Mokrzyca,Klępino,Małkocin,Siwkowo,Warchlinko,Bącznik,Łęsko,Strumiany,Sowno,Wielichówko,Cisewo,
Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : Puszcza Goleniowska
- DST 52.20km
- Teren 2.00km
- Czas 02:13
- VAVG 23.55km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 2214kcal
- Podjazdy 109m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Zimna wietrzna 50-tka.
Niedziela, 7 października 2018 · dodano: 07.10.2018 | Komentarze 7
Po porannych opadach deszczu wyruszyłem w stronę Oś.Lotnisko okrężną drogą przez Witkowo Drugie.Gdy opuściłem Stargard poczułem jak dziś wiatr sobie hula i na dodatek jest zimny i dokuczliwy a żeby to mało było to jeszcze na takie warunki źle się ubrałem temperatura o dziesięć stopni niższa a ta odczuwalna jeszcze niższa.
WITKOWO (niem.Wittichow) Kościół filialny p.w. MB Różańcowej z XV w. © strus
Z osiedla udałem się przez strefę przemysłową do DDR-ki którą przez Golczewo i Giżynek wróciłem do Stargardu i skierowałem się do DDR-ki na Motaniec.

Na poradzieckim lotnisku w Kluczewie - Hangary © strus

Na ścieżkę rowerową wjechałem przy ul.Szczecińskiej i postanowiłem nią jechać do końca czyli do stacji paliw w Motańcu, a po drodze zahaczyłem jak wczoraj o promenadę nad jeziorem Miedwie gdzie dziś spotkałem tylko dwie spacerujące osoby a to pewnie przez pogodę do wczorajszej nie ma porównania ta dzisiejsza.

DDR-ka w Zieleniewie w barwach jesieni. © strus

Jeden z wielu pomostów na Miedwiem © strus

Jezioro Miedwie w Morzyczynie © strus
I tak można powiedzieć że po 36 kilometrach walki z zimnem i wiatrem dotarłem do końca DDR-ki w Motancu gdzie zawróciłem i po kilu dziesięciu metrach poczułem uderzenie na łydce,okazało się że torebka pod siodłowa się urwała [uchwyt plastikowy pękł] chyba Kuba mi sprzedał pecha :) Schowałem torbę pod bluzę i ruszyłem do domu w końcu ze sprzyjającym wiatrem i z ochotą na gorącą kawkę.
ps.Od wtorku ma wrócić lato :) - hura bo ma ranki.


TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,
Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : Zimna wietrzna 50-tka
- DST 50.03km
- Teren 5.30km
- Czas 02:42
- VAVG 18.53km/h
- Temperatura 21.0°C
- Kalorie 2901kcal
- Podjazdy 164m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy z Iwonką.
Sobota, 6 października 2018 · dodano: 06.10.2018 | Komentarze 6
Już w czwartek wiedziałem że w sobotę po pracy sam nie pojadę tylko z małżonką,na początku pojechaliśmy na cmentarz w Grzędzicach przez Żarowo gdzie zostawiłem małżonkę i zrobiłem po bliskich okolicach rundkę 15 kilometrów solo.
Wróciłem po małżonkę i ruszyliśmy do DDR-ki w Lipniku a nią zajechaliśmy do Zieleniewa a tam odbiliśmy na ulicę Długą która w końcu doczekała się nawierzchni asfaltowej a nawet i ronda z którego zjechaliśmy na gruntową drogą prowadzącą do Parku Pamięci.

Wyjazd z Grzędzic w kierunku Lipnika © strus

Nowa nawierzchnia na ul.Długiej w Zieleniewie © strus

Park Pamięci w Morzyczynie © strus

Z parku ruszyliśmy na d promenadę nad jeziorem Miedwie gdzie przy plus 21 stopni w październiku było bardzo dużo ludzi wypoczywających i spacerujących ale jakoś udało nam się między nimi przejechać przez całą promenadę i wrócić na DDR-kę w Zieleniewie.

Jezioro Miedwie prawie jak nad morzem © strus
DDR-ka wracamy do Stargardu a następnie kierujemy się na Stare Miasto wydłużoną drogą przez parki nad rzeką Iną żeby odebrać w RTV zamówiony gadżet a później to już jazda żeby zaliczyć standardowy dystans jeżdżony po pracy.

Nad rzeką Iną © strus

TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Stargard,Lipnik,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy z Iwonką.
Kategoria MIX [SOLO RODZINA], PO PRACY, REKREACJA, RODZINNA
- DST 91.78km
- Teren 3.00km
- Czas 03:38
- VAVG 25.26km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 3951kcal
- Podjazdy 241m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Tour de Miedwie
Piątek, 5 października 2018 · dodano: 05.10.2018 | Komentarze 6
Po udanym słonecznym weekendzie w Świnoujściu musiałem cztery razy zaliczyć pracę na drugą zmianę więc nici z roweru a dziś ciepło i słonecznie dlatego takiej pogody nie można nie wykorzystać na rower.Za bardzo nie miałem planu dlatego na początek do DDR-ki na Motaniec dojechałem wydłużoną drogą przez Giżynek Kilometrowy odcinek DDR-ki w okolicy Lipnika doczekała się zabezpieczeń chodź ja uważam że przydało by się więcej barierek jeszcze.
Pamiątki z nad morza © strus


DDR-ka w okolicy Lipnika © strus
Ścieżką rowerową jadę do Kobylanki a po drodze zajeżdżam nad jezioro Miedwie a następnie odbijam przez Bielkowo i Nieznania do Kołbacza.Po drodze gdy wjeżdżałem pod górkę do Nieznania poczułem ból w udzie od wewnętrznej strony pod pachwiną co chyba źle wróży :( :( :(

Nad jeziorem Miedwie w Morzyczynie © strus

KOŁBACZ (niem.Kolbatz) Dwór z XIX W © strus
Kolejnym odcinkiem dzisiejszej trasy jest dojazd do DW 119 w Starym Czarnowie również wydłużoną drogą przez Dębinę i jazda nią na odcinku prawie do Będgoszczy gdzie odbijam na spokojniejsze drogi ale w gorszym stanie technicznym.

Kolory jesieni w okolicy Dębiny © strus
Po kiepskich drogach i prawie non stop pod niesprzyjające wiatry jadę zaczynając od Chabowa a zatrzymuje się przy niezamieszkałym i niszczejącym pałacu w miejscowości Linie dawniej Leine - niem.Tam również przerw na batona i w końcu po 42 km trochę lżejsza jazda do Żabowa ale zanim tam dotarłem zaliczyłem jeszcze Stare Chrapowo.

Pałac w Liniach (niem. Leine, gmina Bielice) © strus

STARE CHRAPOWO (niem.Alt Grape) Kościół filialny p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego z XV/XVI w. © strus
W Żabowie utrudnienia na drodze,ruch kierowany przez dwóch panów za pomocą radia bo frezowali główną drogę,od razu duży korek bo przecież dziś piątek i wszyscy się śpieszą.Żeby nie jechać po sfrezowanym asfalcie a przede wszystkim czekać w kolejce jadę chodnikiem i odbijam w kierunku trasy maratonu MTB w okół Miedwia.Kiepski asfalt aż do głównej drogi DW 109 ,momentami jadę lewą stroną co chwilę patrząc w tył czy coś nie jedzie ale na tych kiepskich drogach dziś ruch minimalny.

RYSZEWKO (niem.Klein Rischow) Kościół parafialny p.w. Wniebowzięcia NMP z 1866 r © strus
Początkowo miałem zamiar DW 109 wracać do domu ale ledwo przejechałem przez Okunice a odechciało mi się ta drogą jechać przez TIR-y i dlatego odbiłem w kierunku Wierzbna przez Grędziec. Z Wierzbna niema wyboru trzeba na wąskich oponach skierować się do Obryty gdzie od razu kieruję się w stronę poradzieckiego lotniska jadąc przez Reńsko i Warnice w której pana na rowerze zatrzymałem i opróżniłem z powietrza mu tylną oponę bo jechał całą szerokością szosy a w koszyczku miał jeszcze dwie flaszki wódki które zabrał chyba bał się że mu zabiorę.

OBRYTA (Gross Schönfeld) Dworzec PKP © strus

Kolory jesieni na poradzieckim lotnisku © strus
3 km terenowej drogi i zawitałem na DDR-ce którą jadę do samego Stargardu i zostały jeszcze kilometry po mieście i już w domu.


TRASA:
Stargard,Giżynek,Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Bielkowo,Nieznań,Kołbacz,Dębina,Stare Czarnowo,
Chabowo,Nowe Linie,Linie,Stare Chrapowo,Żabów,Ryszewko,Młyny,Turze,Ryszewo,Okunica,Grędziec,Wierzbno,Obryta,
Reńsko,Warnice,Burzykowo,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard.
M A P K A : Tour de Miedwie
- DST 51.50km
- Czas 02:02
- VAVG 25.33km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 2217kcal
- Podjazdy 142m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Czwartek, 27 września 2018 · dodano: 27.09.2018 | Komentarze 4
W końcu udało mi się wyruszyć na kółeczko po pracy bo w poniedziałek miałem kiepska pogodę a w dwa kolejne dni inne zajęcia które musiałem zrobić a ze pora na wydłużony weekend nad morzem dziś musiałem zaliczyć pięćdziesiątkę.Oczywiście jak w większości takich dystansów pojechałem na tereny gminy Kobylanka zaczynając od DDR-ki na Żarowo a następnie ruszyłem przez Grzędzice do DDR-ki w Lipniku na której były utrudnienia w związku z wycinką wysokich drzew.I tak jak ostatnimi razami gdy dojechałem za Morzyczyn odbiłem na Jęczydół przez Oś.Zielone a dalej do DDR-ki w Kobylance przez Bielkowo.W Kobylance jak co roku przy jednym domku sporo dyń do sprzedaży ale ja tylko foto i w dalszą drogę.
Dynie w Kobylance © strus
DDR-ką jadę do Motańca a następnie po wielokrotnie pokonywanej drodze zaliczam Kałęgę i przez Niedźwiedź zawitałem w Reptowie żeby skierować się w drogę powrotną czyli dojazd do DDR-ki w Kobylance.

Jesień w Reptowie © strus
Wracając na DDR-ce spotkałem kolegę z pracy który chyba pomału zaraża się cyklozą tylko jestem ciekaw czy nadchodzące chłody go nie zrażą ,na razie jest dumny że zaliczył Tour de Miedwie.Gdy byłem prawie w Stargardzie otrzymałem info że mogę podjechać do paczkomatu tylko nie wiem dlaczego innego niż wskazałem przy zakupach.


Odbiór przesyłki © strus
Dziś testowałem nowy smartfon i chyba będę zadowolony chodź nie do końca bo liczyłem że bateria będzie wystarczać na dłużej. Niestety od poniedziałku drugie zmiany i znowu kilka dni bez roweru no chyba że wpadnie jakiś dzień urlopu który poświęcę jeździe.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Bielkowo,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,
Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy
- DST 65.58km
- Teren 3.00km
- Czas 02:29
- VAVG 26.41km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 2827kcal
- Podjazdy 102m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy dzień jesieni
Niedziela, 23 września 2018 · dodano: 23.09.2018 | Komentarze 5
W pierwszy dzień jesieni wyruszyłem na południowo wschodnie tereny od Stargardu zaczynając od załatwienia sprawy na mieście a następnie kieruje się do DDR-ki w Witkowie Drugim jadąc do nie przez Oś.Pyrzyckie.Ścieżka nie za długa to w Witkowie Pierwszym wjeżdżam na szosę i obieram kierunek do gminy Dolice i jej "stolicy" jadąc przez Kolin i Morzyce.
Gmina wita © strus

Dolice (niem.Dolitz) Kościół parafialny p.w. Chrystusa Króla z XVI © strus
W Dolicach wjeżdżam na DW 122 która prowadzi do granicy w Krajniku ale ja jadę zaledwie około dziesięć kilometrów do Lubiatowa przez Ukiernicę w której nic nie ma .Po drodze mijam się z dużą grupą szosówców z STC Stargard jadących w przeciwnym kierunku wśród nich dwóch kolegów zachęcających do dołączenia do nich.

Droga Wojewódzka 122 © strus
W Lubiatowie obieram kierunek na dom chodź miałem ochotę jechać najpierw do Pyrzyc ale źle się ubrałem i jadąc pod czołowy wiatr było mi trochę zimno.Do Obryty zajeżdżam przejeżdżając przez Zaborsko i Stary Przylep a następnie kieruje się na poradzieckie lotnisko w Kluczewie przez Reńsko i Warnice.

LUBIATOWO (niem.Lübtow) Gołębnik z 1902 r. © strus

Zaproszenie na dożynki © strus
Zanim zameldowałem się na dobrym asfalcie musiałem pokonać trzy kilometry kiepskich różnych dróg i zawitałem na DDR-ce którą jadę do Giżynka przez Golczewo a następnie prosto do domu robiąc jeszcze jedno zdjęcie żółtego pola.

Gorczyca biała (Sinapis alba) w okolicy Giżynka © strus

TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Witkowo Pierwsze,Kolin,Morzyca,Dolice,Ukiernica,Lubiatowo,Zaborsko,Cieszysław,Stary Przylep,
Obryta,Reńsko,Warnice,Burzykowo,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard.
MAPKA: Pierwszy dzień jesieni
- DST 65.39km
- Teren 25.00km
- Czas 04:01
- VAVG 16.28km/h
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 3491kcal
- Podjazdy 114m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Rodzinne pożegnanie lata
Sobota, 22 września 2018 · dodano: 22.09.2018 | Komentarze 3
Ostatni dzień lata a temperatura spadła o połowę w porównaniu do dnia wczorajszego ale za to wyruszyliśmy tym razem w na rodzinną wyprawę w cztery osoby a mianowicie ja z małżonką i syn z koleżanką czego dawno nie robiliśmy.Chcieliśmy im pokazać grzybki w Pucku do którego jazdę rozpoczęliśmy od przejazdu DDR-ką do Żarowa a następnie przez Lubowo i Rogowo jedziemy do Poczernina.
Pogromca pól w Lubowie © strus
W Poczerninie wybieramy dawno nie pokonywaną drogę obok "kapliczki" żeby dojechać w okolice krzyżówki DW142 z DW 141 co był bardzo złym pomysłem.Myślałem że po wczorajszych opadach na leśnych drogach już nie będzie dużo piachu a niestety trzeba było rowery prowadzić.

Brukowa droga za Poczerninem © strus

Kapliczka przy Misji Matki Bożej Światłości w Poczerninie. © strus
Cofamy się do Sowna i kierujemy po przejechaniu nad "Chociwelką" przez Strumiany po dziurawej drodze do Pucka gdzie na leśnej polance pojawiły się trzy nowe grzybki z których najbardziej podobała nam się kania.

Na drodze za Strumianami © strus

Kania i Viper © strus

Nieudane zdjęcie © strus
Po odpoczynku wśród grzybków ruszyliśmy w kierunku Załomia do pizzerii przez Kliniska Wielkie i Pucice ale najpierw musieliśmy przedostać się na drogą stronę S3 przez przejście dla pieszych co wcale łatwe nie jest.Gdy się posililiśmy ruszyliśmy w drogę powrotną zaczynając od dojazdu do leśnej ścieżki prowadzącej do Wielgowa która też była ciężka do przejechania dlatego odbiliśmy szutrówką do asfaltówki która prowadzi do "Chociwelki" wcześniej przejeżdżając tym razem nad S3

Przejazd nad S3 © strus

Początek szutrówki © strus
W Wielgowie ulicą Borsucza skierowaliśmy się do dojazdu pożarowego 40 czyli głównego szlaku na Sowno i po krótkim odpoczynku na jedynych ławeczkach ruszyliśmy do Cisewa prze Wielichówko żeby tam męczyć się z piachami i zameldować w Miedwiecko z którego już blisko do DDR-ki w Zieleniewie.Ten dojazd pożarowy 36 z Cisewa do Miedwiecka chyba najbardziej przejezdny jest zimą bo tam ciągle są masy luźnego piachu z którym trzeba walczyć.

Leśne miejsce na odpoczynek © strus

Robi się ciemno © strus
Młodzi gdy zobaczyli znaną im ścieżkę rowerową odetchnęli z ulga że już blisko do domu ale robiło się ciemno i nie mieli oświetlenia.Na szczęście ciemności dopadły nas już po zaliczeniu DDR-ki do Stargardu a ostanie niecałe dwa kilometry dla bezpieczeństwa młodzi pojechali sami niestety po chodniku.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Strumiany,Pucko,Kliniska Wielkie,Pucice,Załom,Wielgowo,Wielichówko,
Cisewo,Miedwiecko,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA: Rodzinne pożegnanie lata
- DST 51.81km
- Czas 02:01
- VAVG 25.69km/h
- Temperatura 29.0°C
- Kalorie 2272kcal
- Podjazdy 127m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
50- tka po pracy
Piątek, 21 września 2018 · dodano: 21.09.2018 | Komentarze 3
To raczej ostatni dzień tego roku gdzie termometr przekroczył trzydzieści stopni więc nie mogłem odpuścić dzisiejszej rundki wykręconej po pracy zaczynając tradycyjnie od DDR-ki na Żarowo i zameldowanie się na kolejnej ścieżce rowerowej do której dojechałem przez Grzędzice.Temperatura extra tylko wiatr bardzo dokuczliwy w porywach 60km/h według wetteronline.de co odczułem najbardziej na odkrytych terenach.W Morzyczynie jak ostatnim razem odbijam na Jęczydół przez Oś.Zielone a następnie jadę do Bielkowa gdzie na polach była mini piaskowa burza ,nigdy takiego zjawiska nie widziałem.
Droga przez Oś.Zielone © strus

Mini burza piaskowa © strus

Z Bielkowa jadę do Kobylanki a tam po objeżdżanych wielokrotnie drogach pokręciłem się zaliczając dwa razy Motaniec i Reptowo żeby wrócić do Kobylanki na DDR-kę a nią do Morzyczyna gdzie zajeżdżam na promenadę nad jezioro Miedwie a na wodzie duże ilości miłośników wiatru na wodzie.


Miłośnicy wiatru na wodzie © strus

Molo nad J.Miedwie © strus
Wracam na DDR-kę i jadę do Stargardu a po drodze w miejscu gdzie jeszcze nie ma barierek na poszerzonej ścieżce rowerowej przed Lipnikiem jak wyjechałem za krzaczków podmuch przestawił mnie z rowerem na drodze na szczęście nie do rowu.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Oś.Zielone,Jęczydół,Bielkowo,Kobylanka,Motaniec,Reptowo,
Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,
M A P K A : 50-tka po pracy
- DST 64.27km
- Czas 02:24
- VAVG 26.78km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 2822kcal
- Podjazdy 177m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Stare Czarnowo.
Środa, 19 września 2018 · dodano: 19.09.2018 | Komentarze 5
Na dzisiejszy dzień planowałem setkę aż do śniadania przy którym małżonka oznajmiła że też ma wolne od pracy i zapytała co będziemy robić popołudniu? To ja szybko zabrałem się do wymiany zużytego ogumienia Schwalbe Marathon na których nigdy nie złapałem kapcia i ruszyłem na DDR-kę przy szczecińskiej i wydłużoną drogą przez Kunowo dojechałem do Morzyczyna a następnie przez nową drogę do Jęczydołu zahaczyłem o Oś.Zielone.
Porównanie opon Schwalbe Marathon © strus

Nowa droga do Jęczydołu © strus
Kolejny odcinek trasy do jazda do Bielkowa a następnie przez Nieznań melduję się w Kołbaczu i wydłużoną drogą przez Dębinę jestem u celu czyli w Starym Czarnowie gdzie robię mini przerwę żeby wykonać dwa telefony.


Kołbacz (niem.Kolbatz) Kościół parafialny p.w. NSPJ budowany od 1210 do 1347 r. © strus
Do Kołbacz wracam krótszą drogą i jadę do DDR-ki w Kobylance przez Nieznań i Bielkowo a następnie ścieżką rowerową do Lipnika gdzie odbijam na Żarowo przez Grzędzice.Gdy podjeżdżałem do Lipnika poszerzoną DDR-ką zastanawiałem się czy postawią barierki bo można zjechać w dół do rowu czego poniższe zdjęcie nie oddaje.Chwilę po trzynastej byłem w domu i po objadku byłem na długim spacerku z Iwonką.

DDR-ka w okolicy Lipnika © strus

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Oś.Zielone,Jęczydół,Bielkowo,Nieznań,Kołbacz,Dębina,
Stare Czarnowo,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
MAPKA : Stare Czarnowo.





