Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 113697.42 kilometrów w tym 10828.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

RODZINNA

Dystans całkowity:8024.64 km (w terenie 1088.40 km; 13.56%)
Czas w ruchu:440:50
Średnia prędkość:18.06 km/h
Suma podjazdów:10523 m
Suma kalorii:115467 kcal
Liczba aktywności:151
Średnio na aktywność:53.14 km i 2h 56m
Więcej statystyk
  • DST 50.20km
  • Teren 2.50km
  • Czas 02:34
  • VAVG 19.56km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1854kcal
  • Podjazdy 96m
  • Sprzęt Trek X-Caliber 8
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy z Iwonką ☀️

Sobota, 22 kwietnia 2023 · dodano: 22.04.2023 | Komentarze 3

Praca do czternastej ,szybki obiad i w drogę z małżonką do Golczewa przez Giżynek tam Iwonka wybrała strefę przemysłową tylko nie tak jak ja jako "szufladę" tylko pojechaliśmy do Warnic przez nieistniejącą od 1952 roku Burzykowo w którym odkryłem poniemiecki cmentarz który właśnie jest oczyszczany przez społeczników.
Burzykowo (niem. Gut Buslar) Cmentarz
Burzykowo (niem. Gut Buslar) Cmentarz © strus

Z Warnic przez Dębicę dotarliśmy do Koszewa  a dalej wzdłuż jeziora Miedwie zaliczając Skalin i Kunowo wjechaliśmy na ścieżkę rowerową w Zieleniewie gdzie odbiliśmy na promenadę nad jeziorem gdzie było bardzo dużo ludzi i wtedy po 30 km małżonka powiedziała żebym sobie zaliczył 10 km solo a ona posiedzi na słoneczku.

Alpaki w Skalinie
Alpaki w Skalinie © strus
Małżonka odpoczywa
Małżonka odpoczywa © strus
Jak małżonka zażywała słonecznej kąpieli to ja zaliczyłem "szufladę" do Cisewa i gdy wracałem do DDR-ki w Zieleniewie zadzwoniłem do Iwonki żeby ruszyła i dalej przez Lipnik wrócilismy do Stargardu a jutro niestety praca na jedenastą czyli bez roweru.

TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,strefa przemysłowa,Warnice,Dębica,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Kunowo,Zielenewo,Miedwiecko,
DP 36,Cisewo,DP36,Miedwiecko,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy z Iwonką ☀️
Kategoria PO PRACY, RODZINNA


  • DST 50.20km
  • Teren 10.80km
  • Czas 02:16
  • VAVG 22.15km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 1617kcal
  • Podjazdy 105m
  • Sprzęt Trek X-Caliber 8
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy ☁️

Poniedziałek, 23 stycznia 2023 · dodano: 23.01.2023 | Komentarze 1

50-tka po pracy to dopiero trzecia w tym roku taka rundka którą dziś rozpocząłem od dojazdu do ścieżki rowerowej przy Szczecińskiej a nią przez Lipnik do Zieleniewa a następnie odbijam na Miedwiecko i droga pożarową 36 jadę do Cisewa aby po zaliczeniu Wielichówka dojechać do leśnych ścieżek i po krótkim pobycie na DP 32 wjechać na DP 40 i nim udać się na prawobrzeżne Szczecina a mianowicie do Wielgowa a następnie przez Zdunowa do Niedźwiedzia.

"Rzeź" drzew" wzdłuż DP 40 w kierunku Wielgowa © strus
Miejsce Odpoczynku Turystów przy DP 40
Miejsce Odpoczynku Turystów przy DP 40 © strus


"Szutrówka" do Niedźwiedzia © strus
Z Niedźwiedzia docieram do Motańca przez Kałęgę a następnie "Michałowym" skrótem pod S10 jadę do Kobylanki oby tam wjechać na ścieżkę rowerową która wracam prosto do Stargardu
między innymi przez Morzyczyn i Zieleniewo.

"Skrót" pod S10 do Kobylanki © strus

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Miedwiecko,DP 36,Cisewo,Wielichówko,DP 32,DP 40,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Kałega,
Motaniec,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy ☁️
Kategoria REKREACJA, RODZINNA, SOLO


50-tka z małżonką ☀️

Niedziela, 8 maja 2022 · dodano: 08.05.2022 | Komentarze 4

Dziś nie było możliwe zaliczyć dwóch etapów bo zrobiło się późno i dopiero po dwunastej z Iwonką wyruszyliśmy żeby zaliczyć pierwszą w tym roku wspólna pięćdziesiątkę którą rozpoczęliśmy od dojazdu do DDR-ki przy Szczecińskiej i jazda nią do Zieleniewa przez Lipnik gdzie odbijamy na Miedwiecko i gdy docieramy do Cisewa zaliczamy "szufladę" do Wielichówka i robimy sobie mini przerwę w Cisewie.
Pauza w Cisewie
Pauza w Cisewie © strus
Z Cisewa jedziemy w okolice Kobylanki zaczynając od Reptowa w którym musieliśmy postać na przejeździe kolejowym i ruszamy do Niedźwiedzia gdzie robimy przerwę na "Magnum" i przez Kałęgę docieramy do ścieżki rowerowej w Motańcu.

DDR-ką jedziemy przez Kobylankę do Bielkowa a następnie kierujemy się do ścieżki rowerowej w Morzyczynie przez Jęczydół a nią jedziemy do Grzędzic i znowu trzeba przepuścić pociąg i na koniec dojazd do DDR-ki w Żarowie i powrót do domu.Dziś piękna słoneczna pogoda spowodowała że na wszystkich DDR-kach w okolicy Stargardu panował bardzo duży ruch rowerzystów zdecydowanie rekord tego roku.


TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Miedwiecko,DP36,Cisewo,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Kobylanka,
Bielkowo,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.

M A P K A : 50-tka z małżonką ☀️

Kategoria REKREACJA, RODZINNA


  • DST 43.25km
  • Teren 12.00km
  • Czas 02:39
  • VAVG 16.32km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 2070kcal
  • Podjazdy 138m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Terenowo z małżonką

Sobota, 23 października 2021 · dodano: 24.10.2021 | Komentarze 2

Dwa dni w domu po pracy przez opady deszczu ,nadal mocny wiatr chodź nie taki jak w czwartek i piątek a moja małżonka oświadczyła w piątek wieczorem że w sobotę ma zamiar ze mną pojechać na leśne ścieżki i pozbierać trochę grzybków tylko żeby było bliżej do zbierania niż ostatnim razem.Pierwszy raz ubrałem tej jesieni kurtkę bo nadal jak wcześniej wspomniałem wiał zimny wiatr i dojechaliśmy do DDR-ki przy Szczecińskiej a nią do Zieleniewa przez Lipnik i odbijam w stronę lasów przez Miedwiecko do dojazdu pożarowego 36.
Na DDR-ce w Zieleniewie
Na DDR-ce w Zieleniewie © strus
Z asfaltowego dojazdu przeskakujemy na dojazd pożarowy 38 którym jedziemy do Cisewa a dalej do Wielichówka i po drodze w kilku miejscach zatrzymujemy się na poszukiwanie grzybków,mało było zdrowych większość robaczywa albo "kapcie" a najważniejszy spacer po lesie.
Małżonka i grzybki na DP38
Małżonka i grzybki na DP38 © strus
Podgrzybek w okolicy Cisewa
Podgrzybek w okolicy Cisewa © strus
Wielichówko - borówki
Wielichówko - borówki © strus
Za Wielichówkiem na leśnej krzyżówce zapytałem małżonki która trasą chce wracać i o dziwo jej nielubianą przez Sowno a nie przez Reptowo więc jedziemy do DP40 a następnie przeskakujemy na DP32 która doprowadziła nas do Sowna gdzie wjeżdżamy na asfalcik i pomykamy nim w stronę Smogolic ale wybieramy przed ta wioska wydłużona drogę i skręcamy do Poczernina.
Podgrzybki przy DP40
Podgrzybki przy DP40 © strus
DP 40 w słońcu i małżonka
DP 40 w słońcu i małżonka © strus
Gdy opuściliśmy Sowno i wjechaliśmy w las w kierunku  Poczernina  odpaliliśmy oświetlenia dla zwiększenia bezpieczeństwa a po zaliczeniu Rogowa gdy dojechaliśmy do Lubowo to już sobie nie wyobrażałem dalszej jazdy gdybyśmy nie mieli oświetlenia jakość szybko robiło się ciemno ale dzięki temu mogliśmy przetestować nowe oświetlenie które kupiłem w zeszłym roku.
Ktoś zjechał z drogi
Ktoś zjechał z drogi © strus


TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Miedwiecko,DP36,DP38,Cisewo,Wielichówko,Dp40,DP32,Sowno,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.

M A P K A : Terenowo z małżonką
Kategoria RODZINNA


Na grzyby z Iwonką

Niedziela, 10 października 2021 · dodano: 11.10.2021 | Komentarze 2

Mimo że weekend miałem wolny to małżonka postarała się aby za dużo czasu nie spędził na rowerze,na sobotę zgodziłem się z myślą o setce w niedzielę a tu przy siadaniu dowiedziałem się że może wybralibyśmy się na grzybki dla babci ? Jak kobiecie nie odmówić gdy ci coś obieca za mian? Musiałem sprawdzić Vipera który dopiero pierwszy raz w tym roku wyjechał na szlak i okazało się że hamulce hydrauliczne potrzebują już pomocy bo hamują na 50% a wyruszyliśmy na początek na cmentarz wiejski do Grzędzic polna drogą z pominięciem Lipnika.
Polna droga do Grzędzic
Polna droga do Grzędzic © strus
Szybkie porządki i jedziemy do Smogolic leśnymi ściężkami a następnie główną drogą przez Sowno do krzyżówki "Chociwelki" z DW141 a za nią wjeżdżamy na dojazd pożarowy 18 w kierunku Bącznika przy którym zaczynamy poszukiwać grzybków.na początku trafiamy same niechciane maślaki a dopiero na zeszłorocznej miejscówce nazbieraliśmy podgrzybków.
Wjazd na
Wjazd na "rowerostradę" © strus



Gdy nazbieraliśmy cały plecak wracam do krzyżówki i DW 142 jedziemy około dwóch kilometrów i wjeżdżamy w las aby dojechać do Poczernina a następnie jedziemy przez Rogowo i Lubowo do ścieżki rowerowej w Żarowie a nią wracam do Stargardu a po drodze oddajemy zbiory babci.

Pajączek w Rogowie
Pajączek w Rogowie © strus
Zachód słońca w Żarowie
Zachód słońca w Żarowie © strus

TRASA:
Stargard,Grzędzice,Smogolice,Sowno,DP18,DW142,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.
M A P K A : Na grzyby z Iwonką
Kategoria REKREACJA, RODZINNA


Kołobrzeg,rower i pieszo.

Sobota, 4 września 2021 · dodano: 06.09.2021 | Komentarze 1

W czwartek trzeciego września o dziewiątej rano zameldowaliśmy się w Kołobrzegu po raz pierwszy razem z Iwonką i w planach było piesze wycieczki a w sobotę rower z wypożyczalni i jazda ścieżką rowerową Eurovelo R-10,R-13 na wschód od Kołobrzegu.W piątek od południa słonecznie do końca dnia i zaliczone prawie 19 kilometrów a w sobotę niezapowiadane opady deszczu do południa pokrzyżowały plany na dalszą trasę ale wypożyczyliśmy Kross-y Hexagon i wyruszyliśmy na szlak wzdłuż morz Bałtyckiego.
Latarnia Morska Kołobrzeg
Latarnia Morska Kołobrzeg © strus
KROSS HEXAGON 5.0 i 2.0 z wypożyczalni
KROSS HEXAGON 5.0 i 2.0 z wypożyczalni © strus
Mimo kiepskiej pogody bardzo duży tłok na DDR-ce w większości turyści chodź my też ubrany jak turyści w krótkie jeansy i bluza a małżonka dresy dojechaliśmy tylko do końca Ustronia Morskiego bo Iwonka zmarzła więc zatrzymaliśmy się aby zaliczyć obiad i kawę a następnie postanowiłem że wracamy aby małżonka [ZMARZLAK] nie ucierpiała na zdrowiu.
Ustronie Morskie
Ustronie Morskie © strus

Na chwilę w jechaliśmy w miasteczko i przez rynek wróciliśmy na ścieżkę rowerową a po drodze do Kołobrzegu zatrzymywaliśmy się kilka razy na zdjęcia a na drodze nadal full rowerzystów którzy w wielu przypadkach nie potrafią się zachować na drodze jadąc całą szerokością więc strach było jechać szybko.
USTRONIE MORSKIE (niem.Heinkenhagen) Molo Busola
USTRONIE MORSKIE (niem.Heinkenhagen) Molo Busola © strus
Sianożęty - Koń
Sianożęty - Koń © strus
Kołobrzeg - licznik rowerowy
Kołobrzeg - licznik rowerowy © strus
Po krótkiej wycieczce wróciliśmy do "noclegowni" aby małżonka się przebrała i wyruszyliśmy aby połykać kolejne kilometry na pieszo a wyszło ich w sobotę a wyszło ich 17-naście a w niedziele jak to w niedzielę długi sen i przed wyjazdem dodaliśmy jeszcze 11 km czyli w sumie weekend to 47,17kmieszo i 24,39 km rowerem.
Mewa Marian jadący rowerem po desce na wodzie
Mewa Marian jadący rowerem po desce na wodzie © strus


TRASA:
Kołobrzeg,Luboszyce,Lubostronie,Sianożęty,Ustronie Morskie,powrót tą samą trasą.

M A P K A: KOŁOBRZEG - USTRONIE MORSKIE

  • DST 103.63km
  • Teren 7.00km
  • Czas 04:25
  • VAVG 23.46km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 4770kcal
  • Podjazdy 165m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na dwa razy

Niedziela, 25 października 2020 · dodano: 25.10.2020 | Komentarze 6

Już przy śniadaniu wiedziałem że sam nie zaliczę zaplanowanej setki bo małżonka wprosiła się na rowerek na 13.00 więc chwile po dziesiątej wyruszyłem aby pobliskich okolicach zaliczyć rundkę solo zaczynając od przejazdu do strefy przemysłowej w Kluczewie przez Witkowo Drugie a następnie wracam ścieżką rowerową do Stargardu zaliczając Golczewo i Giżynek.
Nad S 10 w okolicy Golczewa
Nad S 10 w okolicy Golczewa © strus
Przez dwa osiedla docieram do głównej  DDR-ki w kierunku gminy Kobylanka i chyba najbardziej uczęszczaną przez rowerzystów i oczywiście najstarszą w okolicy [myślę że ma ponad 40 lat] i jadę nią do Kobylanki ale wydłużoną drogą przez Jęczydół i Bielkowo aby zobaczyć jak trwa budowa nowego odcinka DDR-ki w Bielkowie a po drodze kilka jesiennych fotek.
Speeder na jesiennej DDR-ce w Zieleniewie
Speeder na jesiennej DDR-ce w Zieleniewie © strus
DDR-ka w Zieleniewie
DDR-ka w Zieleniewie © strus

Z Bielkowa do Motańca jadę DDR-ką a następnie po zaliczeniu sfrezowanego wiaduktu nad DK 10 jadę do nowej drogi w Niedźwiedziu gdzie zawracam i kieruję się do Cisewa przez Reptowo aby tam zaliczyć "szufladę" do Wielichówka a następnie skierować się do DDR-ki w Zieleniewie przez Miedwiecko aby pojechać po małżonkę na drugi etap.
Zmieniłem rower na Vipera i pojechaliśmy na cmentarz wiejski w Grzędzicach przez Żarowo.Po porządkach ruszyliśmy w las na małą rundkę do Cisewa a po drodze mały zbiór grzybków tym razem dla teściowej.
Droga do Sowna
Droga do Sowna © strus
Łąka między lasami
Łąka między lasami © strus
Nieznane grzybki
Nieznane grzybki © strus
Zbiór nie duży bo 30 % tego co wczoraj ale w miejscach co dziś byliśmy w lesie sucho co mnie zdziwiło w porównaniu co wczoraj widziałem za Sownem.Wyjechaliśmy w okolicy lapidarium w Cisewie i tą samą drogą co wracałem solo na pierwszym etapie wróciliśmy do domu z Iwonką.
Wiaduk nad S 10
Wiadukt nad S 10 © strus

TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Oś.Zielone,Jęczydół,Bielkowo,Kobylanka,
Motaniec,Kałega,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Wielichówko,Cisewo,DP 36,Miedwiecko,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,Żarowo,Grzędzice,
DP 30,DP 36,Cisewo,DP 36,Miedwiecko,Zielniewo,Lipnik,Stargard.

M A P K A : Etap I - solo [Speeder]

M A P K A : Etap II z Iwonką [Viper]
Kategoria REKREACJA, RODZINNA, SOLO


  • DST 30.62km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:28
  • VAVG 20.88km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 1274kcal
  • Podjazdy 83m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pół rundy z Iwonką

Poniedziałek, 28 października 2019 · dodano: 28.10.2019 | Komentarze 1

Miał być koniec miesiąca a tu dziś rano małżonka zarządziła wyjazd na cmentarz wiejski w Grzędzicach w celu poprawienia liter na nagrobku  pojechaliśmy przez DDR-kę do Żarowa przy temperaturze osiem stopni i mocnym wiaterku co jej dziś nie przeszkadzało a w sobotę dwa razy cieple i zrezygnowała :(
W drodze do Grzędzic
W drodze do Grzędzic © strus
Posprzątałem liście a gdy małżonka wzięła się za literki ja samotnie pojechałem do Zieleniewa przez Lipnik nad jezioro Miedwie i ta samą drogą wróciłem po małżonkę.


      
I już razem wróciliśmy DDR-ką do Stargardu ,może jeszcze raz ją namówię w tym tygodniu?

TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
M A P K A : Pół rundy z Iwonką
Kategoria REKREACJA, RODZINNA


  • DST 67.52km
  • Teren 1.50km
  • Czas 02:43
  • VAVG 24.85km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 3055kcal
  • Podjazdy 156m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy plus z małżonką.

Środa, 23 października 2019 · dodano: 23.10.2019 | Komentarze 2

Nadal sprzyja pogoda chodź chłodniej niż w poniedziałek ale za to cała wycieczka w słoneczku która rozpoczęła się od razu po pracy od jazdy ścieżką rowerową do Kobylanki gdzie odbiłem na Reptowo aby tam skierować się do Wielichówka przez Cisewo.
DDR-ka do Kobylanka po ścince.
DDR-ka do Kobylanka po ścince. © strus
Jadąc miedzy Cisewem a Wielichówkiem mój telefon grzał się od dzwonienia więc się zatrzymałem żeby zobaczyć kto to ? Okazało się że to małżonka która chciała abym po nią przyjechał chwilę po piętnastej bo chce zaliczyć mini rundkę.Tam gdzie stałem zrobiłem kilka zdjęć aby było coś do relacji i ruszyłem do końca szosy w Wielichówku.
                        

Po nawrotce postanowiłem zaliczyć 50 km jak najszybciej bez zatrzymywania się aby szybko zameldować się po małżonkę.Wróciłem do Reptowa i skierowałem się do ścieżki rowerowej w Motańcu przez Niedźwiedź i Kałęgę a dalej już prosto do domu.Zamieniłem rower na Vipera i zrobiłem szybki przegląd roweru Iwonki i ruszyliśmy do DDR-ki na Żarowo.
Ścieżka rowerowa na Żarowo
Ścieżka rowerowa na Żarowo © strus
Okazało się Iwonka chciała pojechać tylko na cmentarz wiejski w Grzędzicach aby posprzątać a ja jej oczywiście pomogłem żeby było szybciej bo dziś było sporo roboty.Gdy w poniedziałek wjeżdżałem do Grzędzic od strony Żarowa musiałem pojechać objazdem bo na remontowanej drodze było błoto a dziś najgorszy odcinek już miał inną nawierzchnię nawet przejezdną dla szosówek.Wioska wzbogaciła się o trzy ronda które powstały przy remoncie szosy.
Już wjazd przejezdny do Grzędzic
Już wjazd przejezdny do Grzędzic © strus
Po sprzątaniu wróciliśmy ta samą drogą do domu na smaczny obiadek.



TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Reptowo,Cisewo,Wielichówek,Cisewo,Reptowo,Niedźwiedź,Kałega,Motaniec,
Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,Żarowo,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy.
M A P K A : Bonus z Iwonką.


  • DST 56.80km
  • Teren 12.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 20.65km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 2492kcal
  • Podjazdy 127m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po grzybki z Iwonką a później Kluczewo.

Sobota, 28 września 2019 · dodano: 28.09.2019 | Komentarze 2

Inaczej dzisiejszy dzień sobie planowałem wczoraj ,owszem miałem jechać po grzybki dla babci ale dalej bo na dojazd pożarowy 24 od strony Pucka a tu przy śniadaniu małżonka oznajmiła że też chce do lasu więc ruszyliśmy DDR-ka do Żarowa a następnie przez Lubowo i Rogowo a przed Poczerninem zajrzeliśmy w dwóch miejscach do lasu ,najpierw kilka zdjęć do bloga później poszukiwania.
Mrówka na grzybku
Mrówka na grzybku © strus
Muchomorki
Muchomorki © strus



Nazbieraliśmy jeden plecak a na drugi niestety małżonka nie miała ochoty bo przemoczyła obuwie i nie chciała ryzykować zachorowaniem postanowiła wracać ,pojechaliśmy przez Poczernin do głównej drogi a tam ruch jak na "Marszałkowskiej",Iwonce to się nie podobało więc wróciliśmy tą samą drogą do Stargardu.Schowałem małżonki rower a ja pojechałem dalej bo mieliśmy przejechane ledwie 28 km a ja chcę zawsze mięć minimum 50 km i po sprawdzeniu prognozy wiedziałem że dużo czasu mi nie zostało dlatego o kolejny plecaku z grzybami nie było co marzyć.Pojechałem do strefy przemysłowej w Kluczewie przez Giżynek i Golczewo.
Gorczyca biała (Sinapis alba) w okolicy Giżynka
Gorczyca biała (Sinapis alba) w okolicy Giżynka © strus
Gdy chciałem strefę przemysłową opuścić uniemożliwiła mi to olbrzymia kałuża więc wróciłem na główną drogę dojechałem do resztki pasa startowego i skierowałem się w stronę Warnic przez Burzykowo a następnie skierowałem się drogami poradzieckiego lotniska do Kluczewa przez Oś.Lotnisko.
Wodna przeszkoda
Wodna przeszkoda © strus
Cukrownia Kluczewo i gorczyca
Cukrownia Kluczewo i gorczyca © strus
Z lotniska ścieżką rowerową docieram na Oś.Pyrzyckie na którym było świeżo po deszczu i nie było już czasu na dalszą trasę bo gdy byłem około 500 m przed domem zaczęło padać,więc wykorzystałem czas na 100%

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Burzykowo,
Kluczewo,Stargard.

M A P K A : Po grzybki z Iwonką
Kategoria REKREACJA, RODZINNA