Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119014.41 kilometrów w tym 11360.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

RODZINNA

Dystans całkowity:8210.70 km (w terenie 1105.10 km; 13.46%)
Czas w ruchu:450:14
Średnia prędkość:18.10 km/h
Suma podjazdów:11641 m
Suma kalorii:123014 kcal
Liczba aktywności:154
Średnio na aktywność:53.32 km i 2h 56m
Więcej statystyk
  • DST 30.62km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:28
  • VAVG 20.88km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 1274kcal
  • Podjazdy 83m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pół rundy z Iwonką

Poniedziałek, 28 października 2019 · dodano: 28.10.2019 | Komentarze 1

Miał być koniec miesiąca a tu dziś rano małżonka zarządziła wyjazd na cmentarz wiejski w Grzędzicach w celu poprawienia liter na nagrobku  pojechaliśmy przez DDR-kę do Żarowa przy temperaturze osiem stopni i mocnym wiaterku co jej dziś nie przeszkadzało a w sobotę dwa razy cieple i zrezygnowała :(
W drodze do Grzędzic
W drodze do Grzędzic © strus
Posprzątałem liście a gdy małżonka wzięła się za literki ja samotnie pojechałem do Zieleniewa przez Lipnik nad jezioro Miedwie i ta samą drogą wróciłem po małżonkę.


      
I już razem wróciliśmy DDR-ką do Stargardu ,może jeszcze raz ją namówię w tym tygodniu?

TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
M A P K A : Pół rundy z Iwonką
Kategoria REKREACJA, RODZINNA


  • DST 67.52km
  • Teren 1.50km
  • Czas 02:43
  • VAVG 24.85km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 3055kcal
  • Podjazdy 156m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy plus z małżonką.

Środa, 23 października 2019 · dodano: 23.10.2019 | Komentarze 2

Nadal sprzyja pogoda chodź chłodniej niż w poniedziałek ale za to cała wycieczka w słoneczku która rozpoczęła się od razu po pracy od jazdy ścieżką rowerową do Kobylanki gdzie odbiłem na Reptowo aby tam skierować się do Wielichówka przez Cisewo.
DDR-ka do Kobylanka po ścince.
DDR-ka do Kobylanka po ścince. © strus
Jadąc miedzy Cisewem a Wielichówkiem mój telefon grzał się od dzwonienia więc się zatrzymałem żeby zobaczyć kto to ? Okazało się że to małżonka która chciała abym po nią przyjechał chwilę po piętnastej bo chce zaliczyć mini rundkę.Tam gdzie stałem zrobiłem kilka zdjęć aby było coś do relacji i ruszyłem do końca szosy w Wielichówku.
                        

Po nawrotce postanowiłem zaliczyć 50 km jak najszybciej bez zatrzymywania się aby szybko zameldować się po małżonkę.Wróciłem do Reptowa i skierowałem się do ścieżki rowerowej w Motańcu przez Niedźwiedź i Kałęgę a dalej już prosto do domu.Zamieniłem rower na Vipera i zrobiłem szybki przegląd roweru Iwonki i ruszyliśmy do DDR-ki na Żarowo.
Ścieżka rowerowa na Żarowo
Ścieżka rowerowa na Żarowo © strus
Okazało się Iwonka chciała pojechać tylko na cmentarz wiejski w Grzędzicach aby posprzątać a ja jej oczywiście pomogłem żeby było szybciej bo dziś było sporo roboty.Gdy w poniedziałek wjeżdżałem do Grzędzic od strony Żarowa musiałem pojechać objazdem bo na remontowanej drodze było błoto a dziś najgorszy odcinek już miał inną nawierzchnię nawet przejezdną dla szosówek.Wioska wzbogaciła się o trzy ronda które powstały przy remoncie szosy.
Już wjazd przejezdny do Grzędzic
Już wjazd przejezdny do Grzędzic © strus
Po sprzątaniu wróciliśmy ta samą drogą do domu na smaczny obiadek.



TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Reptowo,Cisewo,Wielichówek,Cisewo,Reptowo,Niedźwiedź,Kałega,Motaniec,
Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,Żarowo,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy.
M A P K A : Bonus z Iwonką.


  • DST 56.80km
  • Teren 12.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 20.65km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 2492kcal
  • Podjazdy 127m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po grzybki z Iwonką a później Kluczewo.

Sobota, 28 września 2019 · dodano: 28.09.2019 | Komentarze 2

Inaczej dzisiejszy dzień sobie planowałem wczoraj ,owszem miałem jechać po grzybki dla babci ale dalej bo na dojazd pożarowy 24 od strony Pucka a tu przy śniadaniu małżonka oznajmiła że też chce do lasu więc ruszyliśmy DDR-ka do Żarowa a następnie przez Lubowo i Rogowo a przed Poczerninem zajrzeliśmy w dwóch miejscach do lasu ,najpierw kilka zdjęć do bloga później poszukiwania.
Mrówka na grzybku
Mrówka na grzybku © strus
Muchomorki
Muchomorki © strus



Nazbieraliśmy jeden plecak a na drugi niestety małżonka nie miała ochoty bo przemoczyła obuwie i nie chciała ryzykować zachorowaniem postanowiła wracać ,pojechaliśmy przez Poczernin do głównej drogi a tam ruch jak na "Marszałkowskiej",Iwonce to się nie podobało więc wróciliśmy tą samą drogą do Stargardu.Schowałem małżonki rower a ja pojechałem dalej bo mieliśmy przejechane ledwie 28 km a ja chcę zawsze mięć minimum 50 km i po sprawdzeniu prognozy wiedziałem że dużo czasu mi nie zostało dlatego o kolejny plecaku z grzybami nie było co marzyć.Pojechałem do strefy przemysłowej w Kluczewie przez Giżynek i Golczewo.
Gorczyca biała (Sinapis alba) w okolicy Giżynka
Gorczyca biała (Sinapis alba) w okolicy Giżynka © strus
Gdy chciałem strefę przemysłową opuścić uniemożliwiła mi to olbrzymia kałuża więc wróciłem na główną drogę dojechałem do resztki pasa startowego i skierowałem się w stronę Warnic przez Burzykowo a następnie skierowałem się drogami poradzieckiego lotniska do Kluczewa przez Oś.Lotnisko.
Wodna przeszkoda
Wodna przeszkoda © strus
Cukrownia Kluczewo i gorczyca
Cukrownia Kluczewo i gorczyca © strus
Z lotniska ścieżką rowerową docieram na Oś.Pyrzyckie na którym było świeżo po deszczu i nie było już czasu na dalszą trasę bo gdy byłem około 500 m przed domem zaczęło padać,więc wykorzystałem czas na 100%

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Burzykowo,
Kluczewo,Stargard.

M A P K A : Po grzybki z Iwonką
Kategoria REKREACJA, RODZINNA


  • DST 53.06km
  • Teren 7.00km
  • Czas 02:50
  • VAVG 18.73km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 2414kcal
  • Podjazdy 101m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy z Iwonką.

Sobota, 14 września 2019 · dodano: 14.09.2019 | Komentarze 1

Wczoraj wypad na rower po pracy zniweczył ulewny deszcz a później nie miałem już siły więc dziś wraz z Iwonką zaraz po pracy i po delikatnym posiłku wyruszyliśmy zaczynając od DDR-ki na Żarowo a następnie przez Grzędzice docieramy do ścieżki rowerowej którą jedziemy Motańca a następnie przez Kałęgę docieramy do Niedźwiedzia i postanawiam że pojedziemy budowaną drogą do Zdunowa bo wcześniej widziałem bikera jadącego tą trasą.

Iwonka w drodze do Niedźwiedzia
Iwonka w drodze do Niedźwiedzia © strus
Budowa nowej drogi do Zdunowa
Budowa nowej drogi do Zdunowa © strus

I tak po ubitym piachu bez problemów zaliczyliśmy budowaną drogę do Zdunowa ,odcinek lekko powyżej 3 km kończy się przy ulicy profesora Żuka gdzie zawracamy i kierujemy się z powrotem do Kobylanki przez Niedźwiedź i Reptowo.W Kobylance przerwa na banana i batona i fotki nadchodzącej jesieni.
Nadchodzi jesień
Nadchodzi jesień © strus

Po krótkiej pauzie wjeżdżamy na ścieżkę rowerową i kierujemy się do Stargardu.Dziś miałem problem z aplikacją sports-tracker która nie chciała działać mimo że próbowałem pięć razy ,za każdym razem po kilku sekundach zatrzymywała się dlatego zamieszczam nie pełną mapkę z S-Health-a

TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo
Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.


  • DST 78.19km
  • Teren 22.60km
  • Czas 04:35
  • VAVG 17.06km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 4072kcal
  • Podjazdy 138m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jezioro Dąbie z Iwonką

Niedziela, 9 czerwca 2019 · dodano: 09.06.2019 | Komentarze 3

Dziś nie udało mi się zaliczyć żadnych kilometrów solo bo od razu wyruszyłem na szlak z małżonką zaczynając od ruchliwej dziś DDR-ki na Motaniec ale to przez to że dziś słoneczna niedziela a następnie przejeżdżamy nad DK 10 i kierujemy się przez Kałęgę do Niedźwiedzia aby już nie tak nową drogą szutrową skierować się do Zdunowa.
Drogi do Zdunowa
Drogi do Zdunowa © strus

W Zdunowie postanowiliśmy że pojedziemy na plażę miejską w Dąbiu a następnie zahaczymy o kawałek powstającej DDR-ki na wale przeciwpowodziowym wzdłuż jeziora Dąbie.Gdy wjechaliśmy nad wiadukt nad A6 zobaczyłem wielki korek w stronę Świnoujścia i gdy robiłem zdjęcie stała się tragedia ,straciło życie sześć osób [OPIS WYPADKU] Dopiero po 20 minutach zjawił sie śmigłowiec LPR a chwile wcześniej było słychac pierwsze syreny staraży pożarnej
Chwila wypadku na A6 - 13:14
Chwila wypadku na A6 - 13:14 © strus
Tragedia na drodze
Tragedia na drodze © strus
LPR w locie nad A6
LPR w locie nad A6 © strus
Staliśmy i obserwowaliśmy całe zdarzenie i pomoc ponad półgodziny i nie mogliśmy się na dziwić że zaraz po zdarzeniu auta wyprzedzały miejsce wypadku nie udzielając pomocy ,dopiero gdy się pojawił ogień auta się zatrzymały a my jadąc do Dąbia ulicą Tczewską byliśmy przerażeni w jaki sposób przemieszczają się auta obok nas jadący objazdem że małżonka nie chciała wracać ta samą drogą.Zajechaliśmy na miejską plaże gdzie wręczano puchary za mecze piłki plażowej a następnie zwiedziliśmy nową marinę nad jeziorem Dąbie.
Nowa marina w Dąbiu
Nowa marina w Dąbiu © strus

Po zwiedzaniu wjeżdżamy na tłoczną DDR-kę przed plażą miejską i kierujemy się do ulicy Jeziornej którą można dostać się do powstającej ścieżki rowerowej na wale przeciwpowodziowym i po kilkuset metrach dostrzega że droga jeszcze nie oddana a już wandale niszczą .
Wjazd na ściezkę rowerową
Wjazd na ścieżkę rowerową © strus
Komuś przeszkadzało kamienne palenisko
Komuś przeszkadzało kamienne palenisko © strus
Jak wcześniej pisałem że małżonka nie chciała wracać ta samą drogą anie jechać do Załomia  szosą bo zrobił się bardzo duży ruch aut i dlatego pojechaliśmy powstająca ścieżką .Gdy ostatnio jechałem ten odcinek było ciężko ale nie tak jak dziś a myślałem że będzie lepiej a tu były fragmenty że Iwonka prowadziła rower.Ciężko było około czterech kilometrów gdy dotarliśmy do szutru i nim dojechaliśmy do zjazdu na Złom bo postanowiliśmy zaliczyć pizzerię.
Droga na DDR-ce do Lubczyny
Droga na DDR-ce do Lubczyny © strus


Przylądek Czterech Szkieletów
Przylądek Czterech Szkieletów © strus
Przerwa na posiłek -Zaścianek
Przerwa na posiłek -Zaścianek © strus
Ruch na drodze taki wielki że nie jedziemy w stronę Klinisk tylko wracamy do ulicy Kablowej i kierujemy się przez las do Wielgowa jadąc ponownie nad autostradą i wydłużona drogą zaliczając dojazd pożarowy 43 na którym ruch biegaczy i spacerowiczów.

Ponownie nad A6
Ponownie nad A6 © strus
Dojazd Pożarowy 43
Dojazd Pożarowy 43 © strus
Trochę jazdy po bardzo kiepskim asfalcie do Wielgowa i kierujemy się do dojazdu pożarowego 40 aby nim dojechać do dojazdu pożarowego 32 który doprowadzi nas do drogi  do Cisewa przez Wielichówko z krótka przerwą przy nowych ławeczkach nie daleko przed miejscem nie dawnego pożaru lasu.
Dojazd pożarowy 40
Dojazd pożarowy 40 © strus
Ostatnia przerwa
Ostatnia przerwa © strus
Z Cisewa wybraliśmy najkrótszą drogę do Zieleniewa czyli dojazd dojazdem pożarowym 36 który oczywiścię był bardzo ciężki do pokonania przez Iwonkę ze względu na duże ilości luźnego piachu że dwa odcinki prowadziła rower.W Zieleniewie wjeżdżamy na ścieżkę rowerową którą wracamy do Stargardu.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Zdunowo,Wielgowo,Dąbie,Załom,
Wielgowo,DP40,DP32,Wielichówko,Cisewo,Miedwiecko,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

MAPKA ZE ZDJĘCIAMI:Jezioro Dąbie z Iwonką
Kategoria REKREACJA, RODZINNA


  • DST 50.03km
  • Teren 5.30km
  • Czas 02:42
  • VAVG 18.53km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 2901kcal
  • Podjazdy 164m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy z Iwonką.

Sobota, 6 października 2018 · dodano: 06.10.2018 | Komentarze 6

Już w czwartek wiedziałem że w sobotę po pracy sam nie pojadę tylko z małżonką,na początku pojechaliśmy na cmentarz w Grzędzicach przez Żarowo gdzie zostawiłem małżonkę i zrobiłem po bliskich okolicach rundkę 15 kilometrów solo.
                                
Wróciłem po małżonkę i ruszyliśmy do DDR-ki w Lipniku a nią zajechaliśmy do Zieleniewa a tam odbiliśmy na ulicę Długą która w końcu doczekała się nawierzchni asfaltowej a nawet i ronda z którego zjechaliśmy na gruntową drogą prowadzącą do Parku Pamięci.
Wyjazd z Grzędzic w kierunku Lipnika
Wyjazd z Grzędzic w kierunku Lipnika © strus
Nowa nawierzchnia na ul.Długiej w Zieleniewie
Nowa nawierzchnia na ul.Długiej w Zieleniewie © strus
Park Pamięci w Morzyczynie
Park Pamięci w Morzyczynie © strus

Z parku ruszyliśmy na d promenadę nad jeziorem Miedwie gdzie przy plus 21 stopni w październiku było bardzo dużo ludzi wypoczywających i spacerujących ale jakoś udało nam się między nimi przejechać przez całą promenadę i wrócić na DDR-kę w Zieleniewie.
Jezioro Miedwie prawie jak nad morzem
Jezioro Miedwie prawie jak nad morzem © strus
DDR-ka wracamy do Stargardu a następnie kierujemy się na Stare Miasto wydłużoną drogą przez parki nad rzeką Iną żeby odebrać w RTV zamówiony gadżet a później to już jazda żeby zaliczyć standardowy dystans jeżdżony po pracy.
Nad rzeką Iną
Nad rzeką Iną © strus

TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Stargard,Lipnik,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy z Iwonką.

  • DST 65.39km
  • Teren 25.00km
  • Czas 04:01
  • VAVG 16.28km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 3491kcal
  • Podjazdy 114m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rodzinne pożegnanie lata

Sobota, 22 września 2018 · dodano: 22.09.2018 | Komentarze 3

Ostatni dzień lata a temperatura spadła o połowę w porównaniu do dnia wczorajszego ale za to wyruszyliśmy tym razem w na rodzinną wyprawę w cztery osoby a mianowicie ja z małżonką i syn z koleżanką czego dawno nie robiliśmy.Chcieliśmy im pokazać grzybki w Pucku do którego jazdę rozpoczęliśmy od przejazdu DDR-ką do Żarowa a następnie przez Lubowo i Rogowo jedziemy do Poczernina.
Pogromca pól w Lubowie
Pogromca pól w Lubowie © strus
W Poczerninie wybieramy dawno nie pokonywaną drogę obok "kapliczki" żeby dojechać w okolice krzyżówki DW142 z DW 141 co był bardzo złym pomysłem.Myślałem że po wczorajszych opadach na leśnych drogach już nie będzie dużo piachu a niestety trzeba było rowery prowadzić.
Brukowa droga za Poczerninem
Brukowa droga za Poczerninem © strus
Kapliczka przy Misji Matki Bożej Światłości w Poczerninie.
Kapliczka przy Misji Matki Bożej Światłości w Poczerninie. © strus
Cofamy się do Sowna i kierujemy po przejechaniu nad "Chociwelką" przez Strumiany po dziurawej drodze do Pucka gdzie na leśnej polance pojawiły się trzy nowe grzybki z których najbardziej podobała nam się kania.
Na drodze za Strumianami
Na drodze za Strumianami © strus
Kania i Viper
Kania i Viper © strus
Nieudane zdjęcie
Nieudane zdjęcie © strus
Po odpoczynku wśród grzybków ruszyliśmy w kierunku Załomia do pizzerii przez Kliniska Wielkie i Pucice ale najpierw musieliśmy przedostać się na drogą stronę S3 przez przejście dla pieszych co wcale łatwe nie jest.Gdy się posililiśmy ruszyliśmy w drogę powrotną zaczynając od dojazdu do leśnej ścieżki prowadzącej do Wielgowa która też była ciężka do przejechania dlatego odbiliśmy szutrówką do asfaltówki która prowadzi do "Chociwelki" wcześniej przejeżdżając tym razem nad S3
Przejazd nad S3
Przejazd nad S3 © strus
Początek szutrówki
Początek szutrówki © strus
W Wielgowie ulicą Borsucza skierowaliśmy się do dojazdu pożarowego 40 czyli głównego szlaku na Sowno i po krótkim odpoczynku na jedynych ławeczkach ruszyliśmy do Cisewa prze Wielichówko żeby tam męczyć się z piachami i zameldować w Miedwiecko z którego już blisko do DDR-ki w Zieleniewie.Ten dojazd pożarowy 36 z Cisewa do Miedwiecka chyba najbardziej przejezdny jest zimą bo tam ciągle są masy luźnego piachu z którym trzeba walczyć.
Leśne miejsce na odpoczynek
Leśne miejsce na odpoczynek © strus
Robi się ciemno
Robi się ciemno © strus
Młodzi gdy zobaczyli znaną im ścieżkę rowerową odetchnęli z ulga że już blisko do domu ale robiło się ciemno i nie mieli oświetlenia.Na szczęście ciemności dopadły nas już po zaliczeniu DDR-ki do Stargardu a ostanie niecałe dwa kilometry dla bezpieczeństwa młodzi pojechali sami niestety po chodniku.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Strumiany,Pucko,Kliniska Wielkie,Pucice,Załom,Wielgowo,Wielichówko,
Cisewo,Miedwiecko,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA: Rodzinne pożegnanie lata
Kategoria REKREACJA, RODZINNA


  • DST 72.29km
  • Teren 2.70km
  • Czas 03:11
  • VAVG 22.71km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 3263kcal
  • Podjazdy 123m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy z bonusem.

Wtorek, 11 września 2018 · dodano: 11.09.2018 | Komentarze 5

Gdy wróciłem do domu z pracy było już po porannych przelotnych opadach deszczu i a reszta dnia miała być już pogodna , jak się okazało wiaterek był zdecydowanie mocniejszy niż wczoraj.Tym razem jazdę rozpocząłem od DDR-ki na Motaniec z tak wczoraj chwalonym kilometrowym odcinkiem po remoncie i z dziwnym zakrętem a później prosto do Kobylanki.
Wyremontowana DDR-ka w okolicy Lipnika z dziwnym zakrętem
Wyremontowana DDR-ka w okolicy Lipnika z dziwnym zakrętem © strus
Miejsce na odpoczynek przy DDR-ce
Miejsce na odpoczynek przy DDR-ce © strus
W Kobylance odbijam na Reptowo i kieruje się do Cisewa do końca szosy która zamienia się na drogę leśną prowadzącą do Grzędzic albo do Miedwiecka,ja na Speeder-ze nie dam rady nią dalej jechać więc zawracam i jadę drugą ulicą w Cisewie która zamieniała się w drogę szutrową ale dziś niespodzianka nawierzchnia została pokryta jakąś "czarną masą" i zrobiła się przejezdna ponownie dla wąskich opon więc skorzystałem z niej i dojechałem do Wielichówka.
                                  
Nowa nawierzchnia do Wielichówka
Nowa nawierzchnia do Wielichówka © strus

W centrum Wielichówka zawracam i kieruję się do ścieżki rowerowej w Kobylance i jadę nią do Zieleniewa gdzie odbijam na Kunowo w którym odezwał mi się dzwonek w telefonie dzięki któremu wiem że to dzwoni małżonka i okazało się że małżonka chce na rower więc zawróciłem i pojechałem prosto do domu,tam zmiana roweru i ruszamy na małe kółeczko na cmentarz wiejski w Grzędzicach jadąc tam DDR-ką do Lipnika i przez nowe rondo kierujemy się do Grzędzic.Po małych porządkach małe kółeczko po wiosce i jedziemy do DDR-ki w Żarowie a dalej już do domu.Solo przejechałem 51 km i 21 km z małżonką.



TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Reptowo,Cisewo,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Kunowo,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.

MAPKA : Bonus z Iwonką
M A P K A : 50-tka po pracy - część pierwsza


Kategoria PO PRACY, RODZINNA, SOLO


  • DST 76.54km
  • Teren 9.20km
  • Czas 04:14
  • VAVG 18.08km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 3724kcal
  • Podjazdy 140m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Goleniów z Iwonką

Niedziela, 9 września 2018 · dodano: 09.09.2018 | Komentarze 5

W końcu na rowerze po tygodniu drugich zmian i sobotnim treningu spacerowym po Szczecinie bo takiego dawno nie było dziś ruszyliśmy do Goleniowa bo tak w ubiegłą niedzielę postanowiliśmy chodź po mojej namowie że od Tarnówka jest już blisko do DDR-ki w Podańsku co małżonkę przekonało bo dalej pojedzie aż do Lubczyny wyłącznie ścieżką rowerową....i tak zrobiliśmy z małą przygodą wjeżdżając do Goleniowa, pan w busie patrzył na nas z około 10 metrów i zajechał nam drogę bo za nami jechała jego żona z którą chciał po gadać bynajmniej tak się tłumaczył tyle że ja zatrzymałem się pół metra przed jego autem i pojechałem po nim.
Spokojny przejazd przez miasto i jedziemy DDR-ką w tym roku oddaną w strefie przemysłowej do Lubczyny.
DDR-ka do Lubczyny
DDR-ka do Lubczyny © strus

Po ponad sześciu kilometrach na ścieżce rowerowej od strefy przemysłowej do Smolna sprawdzam czas i kilometry do przejechania żeby wrócić do 16.30 bo na siedemnastą byliśmy umówieni.Wybrałem krótszą drogę do Klinisk przez Rurzycę bo właśnie w Kliniskach chcieliśmy sobie zrobić przerwę na coś słodkiego w Asprod.Sklep był czynny ale obsługiwała tylko jedna pani a kolejka była na zewnątrz
więc pojechaliśmy w dalszą drogę udając się do przejścia przez S3.Wyjątkowo dzięki innej bikerce udało nam się przedostać na drugą stronę z marszu bez żadnego postoju i oczekiwania aż się ktoś zlituje.
Już na drugiej stronie S3
Już na drugiej stronie S3 © strus
Po czterech kilometrach po dziurach docieramy do pierwszego parkingu z ławkami gdzie wymusiłem na Iwonce przerwę dla jej chorych dłoni bo  jechaliśmy w dobrym tempie bez żadnych krótkich przerw poza Kliniskami przez piekarnią .W lesie Iwonka odpoczywała na ławce a ja ruszyłem w las i nic poza suszą.
Przerwa na parkingu
Przerwa na parkingu © strus
Po kwadransie ruszamy w drogę do domu przez Strumiany aby dotrzeć do Sowna i niestety małżonka nie dała się na mówić na wydłużoną drogę do Żarowa tylko jedziemy tym samym odcinkiem co jechaliśmy rano a na koniec DDR-ka z Żarowa do Stargardu.
                       

TRASA:
Stargard,Żarowo,Smogolice,Sowno,Przemocze,Tarnowiec,Tarnówko,Podańsko,Goleniów,Łozienica,Smolno-Lubczyna,Rurzyca,
Kliniska Wielkie,Kliniska Małe,Strumiany,Sowno,Smogolice,Żarowo,Stargard.
M A P K A : Goleniów z Iwonką
Kategoria REKREACJA, RODZINNA


  • DST 62.13km
  • Teren 22.00km
  • Czas 03:41
  • VAVG 16.87km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 3323kcal
  • Podjazdy 79m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pucko z małżonką.

Niedziela, 2 września 2018 · dodano: 02.09.2018 | Komentarze 4

Dziś ja nie prowadziłem za wybór trasy jest odpowiedzialna małżonka to ona chciała jechać na grzybobranie do Pucka zaczynając od DDR-ki na Żarowo a później dojazd wydłużoną drogą do Sowna przez Lubowo i Poczernin.Pogoda nie taka jaką zapowiadano jeszcze w piątek a na dodatek dziś przy śniadaniu straszyli jeszcze przelotnymi opadami deszczu które miały być po piętnastej a teraz jest już po siedemnastej oraz piękna słoneczna pogoda.
Bydło w Poczerninie
Bydło w Poczerninie © strus
Z Sowna kierujemy się do Strumiany przejeżdżając nad "Chociwelką" po wyremontowanym wiadukcie ale bruk został stary i bardzo nierówny czyli brak komfortu jazdy ,zresztą cała droga do Klinisk woła o remont i to bardzo pilny dlatego ja ją traktuje jako terenową drogę
Widok z wiaduktu na DW 142
Widok z wiaduktu na DW 142 © strus
Na parkingu leśnym wszystkie ławki zajęte a Iwonka chciała na chwile się zatrzymać żeby dać odpocząć nadgarstkom dlatego wjeżdżamy na pierwszą napotkaną leśną drogę a na niej pojawiają się kolory jesieni.
Oznaki jesieni
Oznaki jesieni © strus

Po krótkim odpoczynku jedziemy już prosto na grzybobranie do Pucka a przed odbiciem w lewo mijamy dużą grupę bikerów jadących z Klinisk w różnym wieku.
Prawdziwki i nie tylko  w Pucku
Prawdziwki i nie tylko w Pucku © strus

Z grzybobrania tym razem ja wymyśliłem że pojedziemy przez las do "Chociwelki" bo droga była zachęcająca a na dodatek jeszcze spotkaliśmy konnych którzy polecili nam drogę która miała być bez piachu ale nią daleko nie pojechaliśmy i wróciliśmy do szosy którą przyjechaliśmy do Pucka.
Zachęcająca droga do
Zachęcająca droga do "Chociwelka" © strus
Gdy wróciliśmy na dziurawy asfalt pojechaliśmy dokładnie tą samą drogą którą przyjechaliśmy aż do Żarowa gdzie przywitało nas słoneczką i namówiłem Iwonkę na jeszcze klika kilometrów jadąc do DDR-ki w Lipniku przez Grzędzice i dopiero powrót do domu.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Strumiany,Pucko,Strumiany,Sowno,Poczernin,Lubowo,Żarowo,
Grzędzice,Lipnik,Stargard.
M A P K A : Pucko z małżonką
Kategoria REKREACJA, RODZINNA