Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119014.41 kilometrów w tym 11360.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

RODZINNA

Dystans całkowity:8210.70 km (w terenie 1105.10 km; 13.46%)
Czas w ruchu:450:14
Średnia prędkość:18.10 km/h
Suma podjazdów:11641 m
Suma kalorii:123014 kcal
Liczba aktywności:154
Średnio na aktywność:53.32 km i 2h 56m
Więcej statystyk
  • DST 53.68km
  • Teren 3.30km
  • Czas 03:14
  • VAVG 16.60km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 2901kcal
  • Podjazdy 96m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tarnówko z Iwonką.

Niedziela, 26 sierpnia 2018 · dodano: 26.08.2018 | Komentarze 5

W planie był wyjazd około dziesiątej ale jakoś nie wyszło i mi się nie spieszyło bo o tej godzinie było ledwie piętnaście stopni  a to za mało dla mnie żeby jechać ubrany na krótko więc odczekaliśmy trochę i dopiero po dwunastej ruszyliśmy w stronę węzła Warchlino.Na początku skrótem do Klępina przez Mokrzyce po betonowych płytach a dalej przez Małkocin i jesteśmy przy nad "Chociwelką"

"Betonówka" do Klępina © strus
Węzeł Warchlino - DW 142
Węzeł Warchlino - DW 142 © strus
Po przejechaniu nad "Chociwelką" odbijamy na Warchlino żeby w nim wjechać na gruntową drogę do Dąbrowicy która za każdym razem co nią jadę jest w innym stanie.Dziś była zachęcającą więc się ucieszyłem że nie będziemy musieli wracać a innej drogi asfaltowej nie ma .jak się ukazało początek który jest zawsze w gorszym stanie dziś się po nim do lasu dobrze jechało.
Początek drogi gruntowej don Dąbrowicy
Początek drogi gruntowej don Dąbrowicy © strus
Gdy wyjechaliśmy z leśnej doliny i wjechaliśmy na żużlówkę byłem zachwycony nawierzchnią ale okazało się że ledwie po przejechaniu około 150 m zaczął się koszmar dla małżonki i jej nowych opon schwalbe marathon które z głębokich suchym piachem nie dawały sobie rady i Iwonka zaczęła prowadzić rower,głupio było samemu jechać więc zsiadłem i poprowadziłem rowery prawie dobre 300 metrów prawie do samej wioski i obiecałem że już dziś nie będzie żadnych leśnych dróg.
Ostatki dobrej drogi
Ostatki dobrej drogi © strus
A to już koszmarna droga....
A to już koszmarna droga.... © strus
Kolejny etap wycieczki to dojazd do Tarnówka najpierw przez Rożnwo a potem po kiepskiej drodze przez Żagórce do Tarnowa i odbijamy do docelowej wioski trochę po lepszej drodze i prawie cały czas z górki i w końcu meldujemy się przy ruina wieży kościelnej.
Tarnowo (niem.Grossenhagen) Kościół filialny p.w. Świętej Rodziny zbudowany w XV w
Tarnowo (niem.Grossenhagen) Kościół filialny p.w. Świętej Rodziny zbudowany w XV w © strus
                      
Przy wieży sprawdziłem godzinę i obliczyłem że do 16.30 możemy nie wrócić drogą przez Stawno i Strumiany dlatego skróciliśmy drogę do Sowna kierując się do DW 141 przez Tarnowiec i Przemocze .Zanim na krótko wjechaliśmy na DW 142 zatrzymaliśmy się przy szlabanie gdzie zaczyna się rowerostrada do Bącznika [ok.7km] na której jakoś w tym roku chyba nie miałem przyjemności jechać co będzie trzeba nadrobić w najbliższym czasie.

"Rowerostrada" dojazd pożarowy 18 © strus
Kilka set metrów na DW 142 i dwóch oszołomów którzy podczas naszego zjeżdżania z głównej drogi na zakręcie nas wyprzedzali gdzie jest bardzo wąską ,szkoda że nie mam kamerki.....
Ostatni etap dzisiejszej rundki do przejazd przez Sowno a następnie wydłużoną drogą do DDR-ki w Żarowie jedziemy przez Poczernin i Lubowo a później prosto do domu .Zdziwiło mnie że dziś niedziela a na ścieżce rowerowej do Stargardu na całym odcinku od Żarowa było pusto,żadnego bikera ani biegaczy.
DDR-ka w Żarowie
DDR-ka w Żarowie © strus

                                        
TRASA:
Stargard,Mokrzyca,Klępino,Małkocin,Siwkowo,Warchlino,Dąbrowica,Rożnowo,Zagórce,Tarnowo,Tarnówko,Tarnowiec,
Przemocze,Sowno,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.
M A P K A :Tarnówko z Iwonką
Kategoria REKREACJA, RODZINNA


  • DST 77.08km
  • Teren 27.00km
  • Czas 04:27
  • VAVG 17.32km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 3904kcal
  • Podjazdy 129m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lubczyna z Iwonką

Niedziela, 19 sierpnia 2018 · dodano: 19.08.2018 | Komentarze 2

Wczoraj nie wyszło a dziś była korekta trasy bo nie mieliśmy tyle czasu co wczoraj więc do Sowna pojechaliśmy krótszą drogą przez Smogolice a następnie skierowaliśmy się przez Strumiany do Klinisk Wielkich i trzeba było pokonać pieszo S 3 na której był bardzo duży ruch aut.Wkurzyło mnie to że przejechały dwa samochody z rowerami na dachu i nas nie przepuścili dopiero udało nam się przekroczyć na drugą stronę dzięki Duńczykom którzy włączyli światła awaryjne i się zatrzymali - WIELKIE dzięki.
Nowy wiadukt nad DW 142 w okolicy Strumian
Nowy wiadukt nad DW 142 w okolicy Strumian © strus
O dziwo na alternatywnej drodze nad morze dziś ruch bardzo mały wręcz żaden bynajmniej na odcinku od Klinisk do Rurzycy za którą odbijamy w lewo w kierunku Lubczyny przez Smolno.W Smolnie wjeżdżamy na DDR-kę którą sporo jedzie bikerów z Goleniowa i śmigamy do plaży z przerwą na zakupy  żeby później przedostać się na budowaną ścieżkę rowerową wzdłuż jeziora Dąbie.
Plaż w Lubczynie
Plaż w Lubczynie © strus
Marina w Lubczynie
Marina w Lubczynie © strus
Po zakupach wylądowaliśmy na ławce przy plaży i po odpoczynku skierowaliśmy się pieszo przez marine do początku szutrowej DDR-ki która niestety nadal jest oficjalnie zamknięta chodź sporo rowerzystów mijaliśmy na niej to trzeba na nią się dostać przez krzaki.DDR-ka mimo że nie oddana był w lepszym stanie niż dziś ,męczące kamyki dla mojej małżonki która ma problemy z nadgarstkami oraz wchodzące rośliny na ścieżkę.
Szutrowa DDR-ka Lubczyna - Szczecin Dąbie
Szutrowa DDR-ka Lubczyna - Szczecin Dąbie © strus

Iwonka narzekała na bolące nadgarstki i postanowiłem skrócić jazdę wzdłuż brzegu jeziora a mieliśmy dojechać minimum do Załomia a zjechaliśmy już w Czarnej Łące.Nie wiedziałem w jakiej formie jest leśna droga z Załomia do Wielgowa a że czas dziś mieliśmy ograniczony dlatego wprowadziłem korektę do trasy i przez Pucice wróciliśmy do Klinisk i tym razem bez problemów przedostaliśmy się na drugą stronę S3.Już dziś przejechanym odcinkiem wracamy do Sowna a następnie wydłużamy drogę do DDR-ki w  Żarowie jedziemy przez Poczernin i Lubowo i na tym się skończyła dzisiejsza wspólna z małżonka jazda po kiepskich drogach.Można powiedzieć że droga z Sowna do Klinisk to 18 km męczarni w dwie strony jak i przejazd od głównej drogi za Poczernin oraz 7 km szutrów dało popalić Iwonce

TRASA:
Stargard,Żarowo,Smogolice,Sowno,Strumiany,Kliniska Wielkie,Rurzyca,Smolno,Lubczyna,Czarna Łąka,Pucice,Kliniska
Wielkie,Strumiany,Sowno,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.
MAPKA: Lubczyna z Iwonką
Kategoria REKREACJA, RODZINNA


  • DST 55.67km
  • Teren 5.40km
  • Czas 03:13
  • VAVG 17.31km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 3248kcal
  • Podjazdy 94m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nie udana wyprawa .

Sobota, 18 sierpnia 2018 · dodano: 18.08.2018 | Komentarze 3

Wszystko od początku nie szło dobrze ,za raz po starcie nie mogliśmy w żadnym sklepie blisko domu kupić zimnych napojów i zamontowane nowe chwyty z rogami u Iwonki nie trzymały się dość solidnie kierownicy więc wróciliśmy założyć stare później okazało się że wystarczyło przesunąć manetki o 5 mm i było OK.Drugi start to jazda DDR-ką do Żarowa a później kierunek Sowno przez Lubowo i Poczernin.Jadąc za Poczerninem przez las do głównej drogi nagle wystrzał ,myślałem że to tylko dętka a później po wymianie okazało się że w oponie jest dziura około 4-3 mm. Zakleiłem dwoma łatami wewnątrz oponę napompowałem dętkę delikatnie i wróciliśmy do domu w celu wymiany opony.
Awaria opony
Awaria opony © strus
Na szczęście miałem oponę której jeszcze nie oddałem z mojego roweru więc szybka wymiana i w drogę ale już nie tą co sobie wczoraj zaplanowaliśmy czyli do Lubczyny. Małżonka już nie miała ochoty i mówiła żebym sam już sobie jechał ale ja nie odpuściłem i powiedziałem że tylko do Kobylanki na lody , no i się zgodziła.Pojechaliśmy DDR-ką od Tesco prosto do Kobylanki z małą przygodą w Morzyczynie gdzie panowie urządzili sobie pogawędkę na DDR-ce bo nie było gdzie.
Budowa szerszej DDR-ki w Lipniku
Budowa szerszej DDR-ki w Lipniku © strus
Pogawętka na DDR-ce
Pogawędka na DDR-ce © strus
Gdy zwróciłem im uwagę usłyszałem że mogę sobie ulicą wyminąć to i zaproponowałem pogawędki na ulicy a inny ich omijać.W Kobylance na ławce przy fontannie pochłoneliśmy lody i ruszyliśmy budowaną nową drogą z Kobylanki bezpośrednio do Jęczydołu.
Budowa drogi Kobylanka - Jęczydół
Budowa drogi Kobylanka - Jęczydół © strus

Z Jęczydólu wróciliśmy na DDR-kę którą wróciliśmy prosto do domu z jedną jeszcze przygodą z kolejnym autem tym razem panowie z budowy tak się śpieszyli do domu że zajechali nam drogę w Zieleniewie w okolicy starej smażalni ryb ale grzecznie przeprosili gdy zobaczyli że wyciągnąłem telefon z kieszeni.Może jutro będzie lepiej.
Nowa szersza DDR-ka w Lipniku
Nowa szersza DDR-ka w Lipniku © strus

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,
Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : Nie udana wyprawa .
Kategoria REKREACJA, RODZINNA


  • DST 53.94km
  • Teren 14.00km
  • Czas 03:07
  • VAVG 17.31km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 2759kcal
  • Podjazdy 49m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wierzbno z Iwonką

Środa, 15 sierpnia 2018 · dodano: 15.08.2018 | Komentarze 1

Przy śniadaniu małżonka oznajmiła że dziś razem jedziemy i wyruszyliśmy ale późno bo po trzynastej a do tej pory mogłem zaliczyć jakąś pięćdziesiątkę solo a tak czas straciłem przy komputerze.Najpierw pojechaliśmy do strefy przemysłowej w Kluczewie przez Giżynek i Golczewo a następnie jadąc terenami lotniska wyjeżdżamy w okolicy Dębicy i jedziemy do Koszewa.
Giżynek (niem. Giesenfelde) Zabytkowy XIX-wieczny pałac
Giżynek (niem. Giesenfelde) Zabytkowy XIX-wieczny pałac © strus
Koniki w Koszewie
Koniki w Koszewie © strus
W Koszewie wjeżdżamy na trasę maratonu wokół Miedwie którą jedziemy do Wierzbna a za kościołem odbijamy w kierunku plaży nad jeziorem Miedwie gdzie mimo braku słońca dość duża ilość plażowiczów i nie tylko.
Lepszy odcinek drogi do Wierzbna
Lepszy odcinek drogi do Wierzbna © strus
Jezioro Miedwie w Wierzbnie
Jezioro Miedwie w Wierzbnie © strus

Po relaksie nad Miedwiem ruszamy coś rzucić na ząb na stacje paliw w Obrycie bo od śniadania minęło już sporo czasu i żołądki się domagały.Wypór tragedia bo tylko hot-dogi ale kawa nawet smaczna i w końcu wróciły ławki pod wiadkami gdzie mogliśmy wygodnie spocząć.
Miejsce posiłku na stacji paliw w Obrycie.
Miejsce posiłku na stacji paliw w Obrycie. © strus
Po dłuższej przerwie pora ruszać w drogę powrotną ale oczywiście nie DW 106 której nie lubię tylko po wjechaniu do centrum wioski odbijamy na Stary Przylep a następnie przez Nowy Przylep lądujemy Klębach i kierujemy się do Barnimia a tam drogą na Przewłoki jedziemy do Kurcewa.
Droga Barnim - Przewłoki
Droga Barnim - Przewłoki © strus
Z Kurcewa docieramy ulubioną żużlówką do Witkowa Pierwszego gdzie bardzo niebo się zrobiło groźne więc jedziemy już do domu przez Witkowo Drugie a mieliśmy w planie jeszcze "płytówkę" do Tychowa ale nie miałem ochoty zaliczyć deszczu który i tak nas zahaczył kilometr przed domem chodź był bardzo słaby.

TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Burzykowo,Dębica,Koszewo,Wierzbno,Obryta,Stary Przylep,Nowy Przylep,Kłęby,Wójcin,
Barnim,Kurcewo,Witkowo Pierwsze,Witkowo Drugie,Stargard.
MAPKA: Wierzbno z Iwonką

Kategoria REKREACJA, RODZINNA


  • DST 55.50km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 20.81km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 2433kcal
  • Podjazdy 169m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bardzo bliskie okolice z Małżonką.

Sobota, 23 czerwca 2018 · dodano: 23.06.2018 | Komentarze 5

W końcu wymieniłem kasetę z łańcuchem które zakupiłem w kwietniu i przy okazji okazało się że mam jeszcze kółka w przerzutce do wymiany które już kupiłem i korba z suportem którą właśnie zamówiłem i będę musiał poczekać do wtorku przynajmniej .Niestety testy nowych części  po mieście  były kiepskie jeździło się zdecydowanie gorzej niż na starym napędzie a po obiedzie wyruszyłem pokręcić z małżonką zaczynając od dojazdu do cmentarza wiejskiego w Grzędzicach przez Żarowo a tam zostawiłem Iwonkę i pojechałem solo do Zieleniewa nad jezioro Miedwie a po drodze okazało się że nie ma jak wjechać na DDR-kę jadąc od Grzędzic musiałem zejść z roweru.

Z Zieleniewa pojechałem do Kunowa ale tylko do końca dobrego asfaltu a następnie zawróciłem i skierowałem się z powrotem do Grzędzic po Iwonkę .W rowku gdzie płynie woda po wakacjach będzie nowa DDR-ka w kierunku Zieleniewa.
Koniec dobrej nawierzchni w Kunowie
Koniec dobrej nawierzchni w Kunowie © strus
DDR-ka w okolicy Lipnika
DDR-ka w okolicy Lipnika © strus

Z Iwonką pojechaliśmy na łąkę w Rogowie gdzie posiedzieliśmy sobie na łonie natury aż momentalnie się zrobiło ciemno i mieliśmy nadzieje że sprawdzane prognozy pogody się nie zmienią i sucho wrócimy do domu.
Iwonka w kierunku Rogowa
Iwonka w kierunku Rogowa © strus
Nadchodzą ciemne chmury
Nadchodzą ciemne chmury © strus

TRASA:
Po mieście 14 km,Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Kunowo,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Lubowo,Rogowo,
Lubowo,Żarowo,Stargard.
M A P K A : Po mieście - Viper
M A P K A : Z Iwonką - Speeder

  • DST 62.00km
  • Temperatura 25.0°C
  • Aktywność Chodzenie

Długi weekend na Uznam

Piątek, 1 czerwca 2018 · dodano: 04.06.2018 | Komentarze 3

Długi weekend spędzony w Świnoujściu i okolicach czyli na wyspie Uznam był aktywnie wykorzystany chodź tym razem polegał na długich i krótkich spacerach przez całe dnie co prawda nie mam zapisanych wszystkich na sports-tracker ale cztery mapki wstawiam i kilka fotek z czterech dni.Dane są uśrednione z czterech telefonów z aplikacji Samsunga S-Health.
Kamminke (D) Stary dom
Kamminke (D) Stary dom © strus
Kamminke (D)  Wiatrak
Kamminke (D) Wiatrak © strus
Widok z latarni morskiej w Świnoujściu
Widok z latarni morskiej w Świnoujściu © strus
Falochron wschodni w Świnoujściu
Falochron wschodni w Świnoujściu © strus
Molo Ahlbeck
Molo Ahlbeck © strus
Dom wypoczynkowy Germania
Dom wypoczynkowy Germania © strus
Granica  D - PL
Granica D - PL © strus

MAPKA I ZDJĘCIA : Kamminke (D)
MAPKA I ZDJĘCIA : Falohron wschodni
MAPKA I ZDJĘCIA: Morze
MAPKA I ZDJĘCIA : Ahlbeck (D)
Kategoria RODZINNA


  • DST 30.78km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 18.65km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 1424kcal
  • Podjazdy 37m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

ETAP II : Bonus z Iwonką

Niedziela, 27 maja 2018 · dodano: 27.05.2018 | Komentarze 3

Po pierwszym etapie byłem zmuszony się przebrać a następnie przygotować rowery do jazdy i wyruszyliśmy na cmentarz do Grzędzic przez Żarowo.Po porządkach wyruszyliśmy nad J.Miedwie zaczynając od dojazdu do DDR-ki w Lipniku a nią nad jezioro.
DDR-ka w okolicy Zieleniewa
DDR-ka w okolicy Zieleniewa © strus
Pokręciliśmy się w okolicy jeziora nad którym bardzo dużo ludzi jak w pełni sezonu również opalających się oraz wszędzie dym grilowy,dojechaliśmy do końca promenady chodź DDR-ką bo luźniej i po chwili wypoczynku dla nadgarstek małżonki ruszyliśmy w drogę powrotną.



TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : ETAP II : Bonus z Iwonką
Kategoria REKREACJA, RODZINNA


  • DST 30.03km
  • Teren 6.60km
  • Czas 01:44
  • VAVG 17.32km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 1531kcal
  • Podjazdy 59m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bonus z Iwonką

Niedziela, 13 maja 2018 · dodano: 13.05.2018 | Komentarze 4

Nie minął kwadrans a ja po zmianie roweru jestem znowu na szlaku ale teraz towarzyszy mi małżonka i gdy ledwo wjechaliśmy na DDR-kę od razu oznajmiła że ona jedzie tylko maksymalnie 30 km.W Lipniku odbijam na Grzędzice żeby zrobić małe porządki na wiejskim cmentarzu a wcześnie zatrzymaliśmy się przy alpakach.
Alpaki przed Grzędzicami i nie tylko
Alpaki przed Grzędzicami i nie tylko © strus

Po porządkach kierujemy się leśnymi ścieżkami żeby na szosę wjechać przed Smogolicami.Z głównej drogi odbijamy na Poczernin a następnie kierujemy się do DDR-ki w Żarowie.
Gruntowa droga w okolicy DP 31
Gruntowa droga w okolicy DP 31 © strus

Jazda pod czołowy wiatr z Poczernina do Lubowa zmęczyła małżonkę i znowu się nasłuchałem na temat wiatru który jej szkodzi i że chce już wracać do domu.Lżej było do Żarowa i troszkę na ścieżce do Stargardu a w domu jeszcze się na słuchałem jak zobaczyła na sports-tracker że  zrobiłem wcześniejszą rundkę szybciej niż 25km/h bo tak miałem już nie jeździć :(
TRASA:
Stargard,Lipnik,Grzędzice,Smogolice,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.
M A P K A : Bonus z Iwonką
Kategoria REKREACJA, RODZINNA


  • DST 37.38km
  • Czas 09:06
  • VAVG 14:36km/h
  • Temperatura 4.0°C

Trzy dni nad morzem.

Środa, 27 grudnia 2017 · dodano: 30.12.2017 | Komentarze 1

Po świętach wyjechaliśmy z Iwonka oraz z synem i jego "koleżanką" na trzydniowy wypad nad morze żeby trochę wchłonąć jodu i zaliczyć trochę kilometrów tylko pieszo.Pierwszy dzień to wypad autobusem do powrót promem na Warszów a dalej to kierunek Międzyzdroje ,autobusem.Z pierwszego dnia nie mam mapki bo zapomniałem zabrać telefonu a dane są z samsunga apki Health Iwonki
telefonu.Zaliczyliśmy cały deptak,aleje gwiazd,molo i Kawczą Górę a następnie powrót do Świnoujścia na obiad i w dalszą trasę.



W drugi dzień  ze względu na wypad na nowy aquapark w Świnoujściu w hotelu Radisson Blu nie mieliśmy dużo czasu żeby zaliczyć
Heringsdorf i dlatego tylko Ahlbeck do którego idziemy wzdłuż ulicy Wojska Polskiego która za granicą zmienia się na niemiecką nazwę
Swinemünder Chaussee i oglądamy sobie piaskowe rzeźby.Specer po kurorcie ,molo a powrót do Polski wzdłuż DDR-ki a następnie na
posiłek i basen.
Festiwal Rzeźb Piaskowych
Festiwal Rzeźb Piaskowych © strus
Ahlbeck - Sowjetisches Ehremal
Ahlbeck - Sowjetisches Ehremal © strus
Seebrücke Ahlbeck
Seebrücke Ahlbeck © strus
Granica w Świnoujściu
Granica w Świnoujściu © strus
Ostatni dzień pobytu to marsz do Stawa Młyny a powrót przez forty.
Świnoujście (niem.Swinemünde) Stawa Młyny
Świnoujście (niem.Swinemünde) Stawa Młyny © strus

Świnoujście (niem.Swinemünde) Fort Anioła
Świnoujście (niem.Swinemünde) Fort Anioła © strus
TRASY:
DZIEŃ PIERWSZY :Międzyzdroje i Świnoujście.
DZIEŃ DRUGI - Ahlbeck
DZIEŃ TRZECI: Stawa Młyny

  • DST 50.26km
  • Teren 14.60km
  • Czas 02:49
  • VAVG 17.84km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 2557kcal
  • Podjazdy 109m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przez PKP lasami.

Sobota, 19 sierpnia 2017 · dodano: 19.08.2017 | Komentarze 2

Kolejna pięćdziesiątka przejechana z Iwonką rozpoczęta od dojazdu na cmentarz w Grzędzicach ale tym razem gruntową ulicą z pominięciem Żarowa która pod koniec był w kilku miejscach zalany wodą że trzy razy trzeba było zejść z roweru i pomaszerować polem. Jeszcze gorszy był odcinek gruntówki przez cmentarzem gdzie jechaliśmy po prosu błotem które ja usuwałem z rowerów gdy Iwonka robiła porządki przy grobie.Po porządkach skierowaliśmy się w stronę Lipnika ale nie dojechaliśmy ponieważ przejazd kolejowy był nie przejezdny przez prace na torach.Droga w kierunku Sowna przez las była w wodzie i błocie więc nie było wyboru i pojechaliśmy jak ostatnimi razami do Sowna przez Żarowo i Poczernin.  a plany były inne ale jej pokrzyżowało PKP.
Gruntowa ul.Podmiejska
Gruntowa ul.Podmiejska © strus
Zamknięty przejazd kolejowy
Zamknięty przejazd kolejowy © strus
W Sownie gruntowa drogą dojechaliśmy do dojazdu pożarowego 32 i pojechaliśmy  bezpośrednio do Reptowa i zdziwiłem się jakością
tej drogi od krzyżówki na Wielichówko do Reptowa stan jej bardzo dobry pozwalający szybko jechać jedynie ostatnie 200 metrów w lesie
z dużą ilością wody.Przemierzając leśne ścieżki gdzie tylko się spojrzy wszędzie pięknie kwitnące wrzosy w bardzo dużych ilościach.
Pajączek w Sownie
Pajączek w Sownie © strus
Wrzosy w okolicy dojazdu pożarowego 32
Wrzosy w okolicy dojazdu pożarowego 32 © strus
Dojazd pożarowy 32
Dojazd pożarowy 32 © strus
W Reptowie staliśmy przez szlabanem 10 minut i nic więc pod nim przeszedłem rozejrzałem się i NIC  , wróciłem po rower i małżonkę a następnie przeszliśmy ostrożnie pod szlabanami.Jadąc do Kobylanki nie było słychać aby jakiś pociąg jechał może jakaś awaria albo ktoś zaspał.Iwonce odezwało się kontuzjowane jesienią kolano i chciała wracać do domu.Pojechaliśmy najkrótszą droga do DDR-ki a nią prosto do domu,
Zjazd z nad S10
Zjazd z nad S10 © strus
TRASA:
Stargard,Grzędzice,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A :
Kategoria REKREACJA, RODZINNA