Info
Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119014.41 kilometrów w tym 11360.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad4 - 5
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
RODZINNA
Dystans całkowity: | 8210.70 km (w terenie 1105.10 km; 13.46%) |
Czas w ruchu: | 450:14 |
Średnia prędkość: | 18.10 km/h |
Suma podjazdów: | 11641 m |
Suma kalorii: | 123014 kcal |
Liczba aktywności: | 154 |
Średnio na aktywność: | 53.32 km i 2h 56m |
Więcej statystyk |
- DST 53.68km
- Teren 3.30km
- Czas 03:14
- VAVG 16.60km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 2901kcal
- Podjazdy 96m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Tarnówko z Iwonką.
Niedziela, 26 sierpnia 2018 · dodano: 26.08.2018 | Komentarze 5
W planie był wyjazd około dziesiątej ale jakoś nie wyszło i mi się nie spieszyło bo o tej godzinie było ledwie piętnaście stopni a to za mało dla mnie żeby jechać ubrany na krótko więc odczekaliśmy trochę i dopiero po dwunastej ruszyliśmy w stronę węzła Warchlino.Na początku skrótem do Klępina przez Mokrzyce po betonowych płytach a dalej przez Małkocin i jesteśmy przy nad "Chociwelką""Betonówka" do Klępina © strus
Węzeł Warchlino - DW 142 © strus
Po przejechaniu nad "Chociwelką" odbijamy na Warchlino żeby w nim wjechać na gruntową drogę do Dąbrowicy która za każdym razem co nią jadę jest w innym stanie.Dziś była zachęcającą więc się ucieszyłem że nie będziemy musieli wracać a innej drogi asfaltowej nie ma .jak się ukazało początek który jest zawsze w gorszym stanie dziś się po nim do lasu dobrze jechało.
Początek drogi gruntowej don Dąbrowicy © strus
Gdy wyjechaliśmy z leśnej doliny i wjechaliśmy na żużlówkę byłem zachwycony nawierzchnią ale okazało się że ledwie po przejechaniu około 150 m zaczął się koszmar dla małżonki i jej nowych opon schwalbe marathon które z głębokich suchym piachem nie dawały sobie rady i Iwonka zaczęła prowadzić rower,głupio było samemu jechać więc zsiadłem i poprowadziłem rowery prawie dobre 300 metrów prawie do samej wioski i obiecałem że już dziś nie będzie żadnych leśnych dróg.
Ostatki dobrej drogi © strus
A to już koszmarna droga.... © strus
Kolejny etap wycieczki to dojazd do Tarnówka najpierw przez Rożnwo a potem po kiepskiej drodze przez Żagórce do Tarnowa i odbijamy do docelowej wioski trochę po lepszej drodze i prawie cały czas z górki i w końcu meldujemy się przy ruina wieży kościelnej.
Tarnowo (niem.Grossenhagen) Kościół filialny p.w. Świętej Rodziny zbudowany w XV w © strus
Przy wieży sprawdziłem godzinę i obliczyłem że do 16.30 możemy nie wrócić drogą przez Stawno i Strumiany dlatego skróciliśmy drogę do Sowna kierując się do DW 141 przez Tarnowiec i Przemocze .Zanim na krótko wjechaliśmy na DW 142 zatrzymaliśmy się przy szlabanie gdzie zaczyna się rowerostrada do Bącznika [ok.7km] na której jakoś w tym roku chyba nie miałem przyjemności jechać co będzie trzeba nadrobić w najbliższym czasie.
"Rowerostrada" dojazd pożarowy 18 © strus
Kilka set metrów na DW 142 i dwóch oszołomów którzy podczas naszego zjeżdżania z głównej drogi na zakręcie nas wyprzedzali gdzie jest bardzo wąską ,szkoda że nie mam kamerki.....
Ostatni etap dzisiejszej rundki do przejazd przez Sowno a następnie wydłużoną drogą do DDR-ki w Żarowie jedziemy przez Poczernin i Lubowo a później prosto do domu .Zdziwiło mnie że dziś niedziela a na ścieżce rowerowej do Stargardu na całym odcinku od Żarowa było pusto,żadnego bikera ani biegaczy.
DDR-ka w Żarowie © strus
TRASA:
Stargard,Mokrzyca,Klępino,Małkocin,Siwkowo,Warchlino,Dąbrowica,Rożnowo,Zagórce,Tarnowo,Tarnówko,Tarnowiec,
Przemocze,Sowno,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.
M A P K A :Tarnówko z Iwonką
- DST 77.08km
- Teren 27.00km
- Czas 04:27
- VAVG 17.32km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 3904kcal
- Podjazdy 129m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Lubczyna z Iwonką
Niedziela, 19 sierpnia 2018 · dodano: 19.08.2018 | Komentarze 2
Wczoraj nie wyszło a dziś była korekta trasy bo nie mieliśmy tyle czasu co wczoraj więc do Sowna pojechaliśmy krótszą drogą przez Smogolice a następnie skierowaliśmy się przez Strumiany do Klinisk Wielkich i trzeba było pokonać pieszo S 3 na której był bardzo duży ruch aut.Wkurzyło mnie to że przejechały dwa samochody z rowerami na dachu i nas nie przepuścili dopiero udało nam się przekroczyć na drugą stronę dzięki Duńczykom którzy włączyli światła awaryjne i się zatrzymali - WIELKIE dzięki.Nowy wiadukt nad DW 142 w okolicy Strumian © strus
O dziwo na alternatywnej drodze nad morze dziś ruch bardzo mały wręcz żaden bynajmniej na odcinku od Klinisk do Rurzycy za którą odbijamy w lewo w kierunku Lubczyny przez Smolno.W Smolnie wjeżdżamy na DDR-kę którą sporo jedzie bikerów z Goleniowa i śmigamy do plaży z przerwą na zakupy żeby później przedostać się na budowaną ścieżkę rowerową wzdłuż jeziora Dąbie.
Plaż w Lubczynie © strus
Marina w Lubczynie © strus
Po zakupach wylądowaliśmy na ławce przy plaży i po odpoczynku skierowaliśmy się pieszo przez marine do początku szutrowej DDR-ki która niestety nadal jest oficjalnie zamknięta chodź sporo rowerzystów mijaliśmy na niej to trzeba na nią się dostać przez krzaki.DDR-ka mimo że nie oddana był w lepszym stanie niż dziś ,męczące kamyki dla mojej małżonki która ma problemy z nadgarstkami oraz wchodzące rośliny na ścieżkę.
Szutrowa DDR-ka Lubczyna - Szczecin Dąbie © strus
Iwonka narzekała na bolące nadgarstki i postanowiłem skrócić jazdę wzdłuż brzegu jeziora a mieliśmy dojechać minimum do Załomia a zjechaliśmy już w Czarnej Łące.Nie wiedziałem w jakiej formie jest leśna droga z Załomia do Wielgowa a że czas dziś mieliśmy ograniczony dlatego wprowadziłem korektę do trasy i przez Pucice wróciliśmy do Klinisk i tym razem bez problemów przedostaliśmy się na drugą stronę S3.Już dziś przejechanym odcinkiem wracamy do Sowna a następnie wydłużamy drogę do DDR-ki w Żarowie jedziemy przez Poczernin i Lubowo i na tym się skończyła dzisiejsza wspólna z małżonka jazda po kiepskich drogach.Można powiedzieć że droga z Sowna do Klinisk to 18 km męczarni w dwie strony jak i przejazd od głównej drogi za Poczernin oraz 7 km szutrów dało popalić Iwonce
TRASA:
Stargard,Żarowo,Smogolice,Sowno,Strumiany,Kliniska Wielkie,Rurzyca,Smolno,Lubczyna,Czarna Łąka,Pucice,Kliniska
Wielkie,Strumiany,Sowno,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.
MAPKA: Lubczyna z Iwonką
- DST 55.67km
- Teren 5.40km
- Czas 03:13
- VAVG 17.31km/h
- Temperatura 27.0°C
- Kalorie 3248kcal
- Podjazdy 94m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Nie udana wyprawa .
Sobota, 18 sierpnia 2018 · dodano: 18.08.2018 | Komentarze 3
Wszystko od początku nie szło dobrze ,za raz po starcie nie mogliśmy w żadnym sklepie blisko domu kupić zimnych napojów i zamontowane nowe chwyty z rogami u Iwonki nie trzymały się dość solidnie kierownicy więc wróciliśmy założyć stare później okazało się że wystarczyło przesunąć manetki o 5 mm i było OK.Drugi start to jazda DDR-ką do Żarowa a później kierunek Sowno przez Lubowo i Poczernin.Jadąc za Poczerninem przez las do głównej drogi nagle wystrzał ,myślałem że to tylko dętka a później po wymianie okazało się że w oponie jest dziura około 4-3 mm. Zakleiłem dwoma łatami wewnątrz oponę napompowałem dętkę delikatnie i wróciliśmy do domu w celu wymiany opony.Awaria opony © strus
Na szczęście miałem oponę której jeszcze nie oddałem z mojego roweru więc szybka wymiana i w drogę ale już nie tą co sobie wczoraj zaplanowaliśmy czyli do Lubczyny. Małżonka już nie miała ochoty i mówiła żebym sam już sobie jechał ale ja nie odpuściłem i powiedziałem że tylko do Kobylanki na lody , no i się zgodziła.Pojechaliśmy DDR-ką od Tesco prosto do Kobylanki z małą przygodą w Morzyczynie gdzie panowie urządzili sobie pogawędkę na DDR-ce bo nie było gdzie.
Budowa szerszej DDR-ki w Lipniku © strus
Pogawędka na DDR-ce © strus
Gdy zwróciłem im uwagę usłyszałem że mogę sobie ulicą wyminąć to i zaproponowałem pogawędki na ulicy a inny ich omijać.W Kobylance na ławce przy fontannie pochłoneliśmy lody i ruszyliśmy budowaną nową drogą z Kobylanki bezpośrednio do Jęczydołu.
Budowa drogi Kobylanka - Jęczydół © strus
Z Jęczydólu wróciliśmy na DDR-kę którą wróciliśmy prosto do domu z jedną jeszcze przygodą z kolejnym autem tym razem panowie z budowy tak się śpieszyli do domu że zajechali nam drogę w Zieleniewie w okolicy starej smażalni ryb ale grzecznie przeprosili gdy zobaczyli że wyciągnąłem telefon z kieszeni.Może jutro będzie lepiej.
Nowa szersza DDR-ka w Lipniku © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,
Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : Nie udana wyprawa .
- DST 53.94km
- Teren 14.00km
- Czas 03:07
- VAVG 17.31km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 2759kcal
- Podjazdy 49m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Wierzbno z Iwonką
Środa, 15 sierpnia 2018 · dodano: 15.08.2018 | Komentarze 1
Przy śniadaniu małżonka oznajmiła że dziś razem jedziemy i wyruszyliśmy ale późno bo po trzynastej a do tej pory mogłem zaliczyć jakąś pięćdziesiątkę solo a tak czas straciłem przy komputerze.Najpierw pojechaliśmy do strefy przemysłowej w Kluczewie przez Giżynek i Golczewo a następnie jadąc terenami lotniska wyjeżdżamy w okolicy Dębicy i jedziemy do Koszewa.Giżynek (niem. Giesenfelde) Zabytkowy XIX-wieczny pałac © strus
Koniki w Koszewie © strus
W Koszewie wjeżdżamy na trasę maratonu wokół Miedwie którą jedziemy do Wierzbna a za kościołem odbijamy w kierunku plaży nad jeziorem Miedwie gdzie mimo braku słońca dość duża ilość plażowiczów i nie tylko.
Lepszy odcinek drogi do Wierzbna © strus
Jezioro Miedwie w Wierzbnie © strus
Po relaksie nad Miedwiem ruszamy coś rzucić na ząb na stacje paliw w Obrycie bo od śniadania minęło już sporo czasu i żołądki się domagały.Wypór tragedia bo tylko hot-dogi ale kawa nawet smaczna i w końcu wróciły ławki pod wiadkami gdzie mogliśmy wygodnie spocząć.
Miejsce posiłku na stacji paliw w Obrycie. © strus
Po dłuższej przerwie pora ruszać w drogę powrotną ale oczywiście nie DW 106 której nie lubię tylko po wjechaniu do centrum wioski odbijamy na Stary Przylep a następnie przez Nowy Przylep lądujemy Klębach i kierujemy się do Barnimia a tam drogą na Przewłoki jedziemy do Kurcewa.
Droga Barnim - Przewłoki © strus
Z Kurcewa docieramy ulubioną żużlówką do Witkowa Pierwszego gdzie bardzo niebo się zrobiło groźne więc jedziemy już do domu przez Witkowo Drugie a mieliśmy w planie jeszcze "płytówkę" do Tychowa ale nie miałem ochoty zaliczyć deszczu który i tak nas zahaczył kilometr przed domem chodź był bardzo słaby.
TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Burzykowo,Dębica,Koszewo,Wierzbno,Obryta,Stary Przylep,Nowy Przylep,Kłęby,Wójcin,
Barnim,Kurcewo,Witkowo Pierwsze,Witkowo Drugie,Stargard.
MAPKA: Wierzbno z Iwonką
- DST 55.50km
- Teren 2.00km
- Czas 02:40
- VAVG 20.81km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 2433kcal
- Podjazdy 169m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Bardzo bliskie okolice z Małżonką.
Sobota, 23 czerwca 2018 · dodano: 23.06.2018 | Komentarze 5
W końcu wymieniłem kasetę z łańcuchem które zakupiłem w kwietniu i przy okazji okazało się że mam jeszcze kółka w przerzutce do wymiany które już kupiłem i korba z suportem którą właśnie zamówiłem i będę musiał poczekać do wtorku przynajmniej .Niestety testy nowych części po mieście były kiepskie jeździło się zdecydowanie gorzej niż na starym napędzie a po obiedzie wyruszyłem pokręcić z małżonką zaczynając od dojazdu do cmentarza wiejskiego w Grzędzicach przez Żarowo a tam zostawiłem Iwonkę i pojechałem solo do Zieleniewa nad jezioro Miedwie a po drodze okazało się że nie ma jak wjechać na DDR-kę jadąc od Grzędzic musiałem zejść z roweru.Z Zieleniewa pojechałem do Kunowa ale tylko do końca dobrego asfaltu a następnie zawróciłem i skierowałem się z powrotem do Grzędzic po Iwonkę .W rowku gdzie płynie woda po wakacjach będzie nowa DDR-ka w kierunku Zieleniewa.
Koniec dobrej nawierzchni w Kunowie © strus
DDR-ka w okolicy Lipnika © strus
Z Iwonką pojechaliśmy na łąkę w Rogowie gdzie posiedzieliśmy sobie na łonie natury aż momentalnie się zrobiło ciemno i mieliśmy nadzieje że sprawdzane prognozy pogody się nie zmienią i sucho wrócimy do domu.
Iwonka w kierunku Rogowa © strus
Nadchodzą ciemne chmury © strus
TRASA:
Po mieście 14 km,Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Kunowo,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Lubowo,Rogowo,
Lubowo,Żarowo,Stargard.
M A P K A : Po mieście - Viper
M A P K A : Z Iwonką - Speeder
Kategoria MIX [SOLO RODZINA], REKREACJA, RODZINNA, SOLO
- DST 62.00km
- Temperatura 25.0°C
- Aktywność Chodzenie
Długi weekend na Uznam
Piątek, 1 czerwca 2018 · dodano: 04.06.2018 | Komentarze 3
Długi weekend spędzony w Świnoujściu i okolicach czyli na wyspie Uznam był aktywnie wykorzystany chodź tym razem polegał na długich i krótkich spacerach przez całe dnie co prawda nie mam zapisanych wszystkich na sports-tracker ale cztery mapki wstawiam i kilka fotek z czterech dni.Dane są uśrednione z czterech telefonów z aplikacji Samsunga S-Health.Kamminke (D) Stary dom © strus
Kamminke (D) Wiatrak © strus
Widok z latarni morskiej w Świnoujściu © strus
Falochron wschodni w Świnoujściu © strus
Molo Ahlbeck © strus
Dom wypoczynkowy Germania © strus
Granica D - PL © strus
MAPKA I ZDJĘCIA : Kamminke (D)
MAPKA I ZDJĘCIA : Falohron wschodni
MAPKA I ZDJĘCIA: Morze
MAPKA I ZDJĘCIA : Ahlbeck (D)
Kategoria RODZINNA
- DST 30.78km
- Teren 2.00km
- Czas 01:39
- VAVG 18.65km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 1424kcal
- Podjazdy 37m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
ETAP II : Bonus z Iwonką
Niedziela, 27 maja 2018 · dodano: 27.05.2018 | Komentarze 3
Po pierwszym etapie byłem zmuszony się przebrać a następnie przygotować rowery do jazdy i wyruszyliśmy na cmentarz do Grzędzic przez Żarowo.Po porządkach wyruszyliśmy nad J.Miedwie zaczynając od dojazdu do DDR-ki w Lipniku a nią nad jezioro.DDR-ka w okolicy Zieleniewa © strus
Pokręciliśmy się w okolicy jeziora nad którym bardzo dużo ludzi jak w pełni sezonu również opalających się oraz wszędzie dym grilowy,dojechaliśmy do końca promenady chodź DDR-ką bo luźniej i po chwili wypoczynku dla nadgarstek małżonki ruszyliśmy w drogę powrotną.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : ETAP II : Bonus z Iwonką
- DST 30.03km
- Teren 6.60km
- Czas 01:44
- VAVG 17.32km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 1531kcal
- Podjazdy 59m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Bonus z Iwonką
Niedziela, 13 maja 2018 · dodano: 13.05.2018 | Komentarze 4
Nie minął kwadrans a ja po zmianie roweru jestem znowu na szlaku ale teraz towarzyszy mi małżonka i gdy ledwo wjechaliśmy na DDR-kę od razu oznajmiła że ona jedzie tylko maksymalnie 30 km.W Lipniku odbijam na Grzędzice żeby zrobić małe porządki na wiejskim cmentarzu a wcześnie zatrzymaliśmy się przy alpakach.Alpaki przed Grzędzicami i nie tylko © strus
Po porządkach kierujemy się leśnymi ścieżkami żeby na szosę wjechać przed Smogolicami.Z głównej drogi odbijamy na Poczernin a następnie kierujemy się do DDR-ki w Żarowie.
Gruntowa droga w okolicy DP 31 © strus
Jazda pod czołowy wiatr z Poczernina do Lubowa zmęczyła małżonkę i znowu się nasłuchałem na temat wiatru który jej szkodzi i że chce już wracać do domu.Lżej było do Żarowa i troszkę na ścieżce do Stargardu a w domu jeszcze się na słuchałem jak zobaczyła na sports-tracker że zrobiłem wcześniejszą rundkę szybciej niż 25km/h bo tak miałem już nie jeździć :(
TRASA:
Stargard,Lipnik,Grzędzice,Smogolice,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.
M A P K A : Bonus z Iwonką
- DST 37.38km
- Czas 09:06
- VAVG 14:36km/h
- Temperatura 4.0°C
Trzy dni nad morzem.
Środa, 27 grudnia 2017 · dodano: 30.12.2017 | Komentarze 1
Po świętach wyjechaliśmy z Iwonka oraz z synem i jego "koleżanką" na trzydniowy wypad nad morze żeby trochę wchłonąć jodu i zaliczyć trochę kilometrów tylko pieszo.Pierwszy dzień to wypad autobusem do powrót promem na Warszów a dalej to kierunek Międzyzdroje ,autobusem.Z pierwszego dnia nie mam mapki bo zapomniałem zabrać telefonu a dane są z samsunga apki Health Iwonkitelefonu.Zaliczyliśmy cały deptak,aleje gwiazd,molo i Kawczą Górę a następnie powrót do Świnoujścia na obiad i w dalszą trasę.
W drugi dzień ze względu na wypad na nowy aquapark w Świnoujściu w hotelu Radisson Blu nie mieliśmy dużo czasu żeby zaliczyć
Heringsdorf i dlatego tylko Ahlbeck do którego idziemy wzdłuż ulicy Wojska Polskiego która za granicą zmienia się na niemiecką nazwę
Swinemünder Chaussee i oglądamy sobie piaskowe rzeźby.Specer po kurorcie ,molo a powrót do Polski wzdłuż DDR-ki a następnie na
posiłek i basen.
Festiwal Rzeźb Piaskowych © strus
Ahlbeck - Sowjetisches Ehremal © strus
Seebrücke Ahlbeck © strus
Granica w Świnoujściu © strus
Ostatni dzień pobytu to marsz do Stawa Młyny a powrót przez forty.
Świnoujście (niem.Swinemünde) Stawa Młyny © strus
Świnoujście (niem.Swinemünde) Fort Anioła © strus
TRASY:
DZIEŃ PIERWSZY :Międzyzdroje i Świnoujście.
DZIEŃ DRUGI - Ahlbeck
DZIEŃ TRZECI: Stawa Młyny
- DST 50.26km
- Teren 14.60km
- Czas 02:49
- VAVG 17.84km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 2557kcal
- Podjazdy 109m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Przez PKP lasami.
Sobota, 19 sierpnia 2017 · dodano: 19.08.2017 | Komentarze 2
Kolejna pięćdziesiątka przejechana z Iwonką rozpoczęta od dojazdu na cmentarz w Grzędzicach ale tym razem gruntową ulicą z pominięciem Żarowa która pod koniec był w kilku miejscach zalany wodą że trzy razy trzeba było zejść z roweru i pomaszerować polem. Jeszcze gorszy był odcinek gruntówki przez cmentarzem gdzie jechaliśmy po prosu błotem które ja usuwałem z rowerów gdy Iwonka robiła porządki przy grobie.Po porządkach skierowaliśmy się w stronę Lipnika ale nie dojechaliśmy ponieważ przejazd kolejowy był nie przejezdny przez prace na torach.Droga w kierunku Sowna przez las była w wodzie i błocie więc nie było wyboru i pojechaliśmy jak ostatnimi razami do Sowna przez Żarowo i Poczernin. a plany były inne ale jej pokrzyżowało PKP.Gruntowa ul.Podmiejska © strus
Zamknięty przejazd kolejowy © strus
W Sownie gruntowa drogą dojechaliśmy do dojazdu pożarowego 32 i pojechaliśmy bezpośrednio do Reptowa i zdziwiłem się jakością
tej drogi od krzyżówki na Wielichówko do Reptowa stan jej bardzo dobry pozwalający szybko jechać jedynie ostatnie 200 metrów w lesie
z dużą ilością wody.Przemierzając leśne ścieżki gdzie tylko się spojrzy wszędzie pięknie kwitnące wrzosy w bardzo dużych ilościach.
Pajączek w Sownie © strus
Wrzosy w okolicy dojazdu pożarowego 32 © strus
Dojazd pożarowy 32 © strus
W Reptowie staliśmy przez szlabanem 10 minut i nic więc pod nim przeszedłem rozejrzałem się i NIC , wróciłem po rower i małżonkę a następnie przeszliśmy ostrożnie pod szlabanami.Jadąc do Kobylanki nie było słychać aby jakiś pociąg jechał może jakaś awaria albo ktoś zaspał.Iwonce odezwało się kontuzjowane jesienią kolano i chciała wracać do domu.Pojechaliśmy najkrótszą droga do DDR-ki a nią prosto do domu,
Zjazd z nad S10 © strus
TRASA:
Stargard,Grzędzice,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A :