Info
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Listopad4 - 9
- 2025, Październik11 - 13
- 2025, Wrzesień10 - 16
- 2025, Sierpień16 - 18
- 2025, Lipiec9 - 10
- 2025, Czerwiec22 - 15
- 2025, Maj12 - 18
- 2025, Kwiecień9 - 15
- 2025, Marzec20 - 17
- 2025, Luty21 - 4
- 2025, Styczeń19 - 8
- 2024, Grudzień12 - 12
- 2024, Listopad8 - 10
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
REKREACJA
| Dystans całkowity: | 85188.27 km (w terenie 7122.05 km; 8.36%) |
| Czas w ruchu: | 3466:47 |
| Średnia prędkość: | 24.53 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 3529.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 291821 m |
| Suma kalorii: | 3463751 kcal |
| Liczba aktywności: | 1407 |
| Średnio na aktywność: | 60.55 km i 2h 28m |
| Więcej statystyk | |
- DST 76.55km
- Teren 10.40km
- Czas 03:25
- VAVG 22.40km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 2933kcal
- Podjazdy 253m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Maszewo (niem.Massow)
Niedziela, 10 marca 2019 · dodano: 10.03.2019 | Komentarze 5
Cztery popołudniowe zmiany nie pozwoliły zaliczyć żadnej rundki a kiedy oczekujesz wolnych dni to pogoda w sobotę była nie dojazdy rowerem ale dziś mimo silnego wiatru który poczułem dopiero gdy opuściłem miasto wybrałem tereny dawno nie odwiedzane zaczynając od DDR-ki wzdłuż DK 20 a następnie przez Święte docieram do Tychowa żeby na dalszą trasę wybrać jazdę do Ulikowa przez Sułkowo.

Przebiśniegi w okolicy Ulikowa © strus
Z Ulikowa jadę do Kiczarowa gdzie wybieram gruntową drogę która ostatnio nie była do pokonania ale dziś zauważyłem że na nie został wysypany żużel i bez problemów dotarłem do Kicka skąd obrałem kierunek na "Chociwelke" przez Starą Dąbrowę.

KICKO (niem.Kietzig)Dzwonnica i pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus
Po przejechaniu nad DW 142 docieram do Łęczyny a tam chciałem pojechać żużlówką do Załęcza ale dojazd do niej przez zakład rolniczy był dziś zamknięty po obu stronach więc ruszyłem na Tolcz a tam wymyśliłem że pojadę drogą którą nigdy nie jechałem pod warunkiem że nie będzie błota do Maszewa Kolonia.

TOLCZ (niem.Tolz) Kościół filialny p.w. Matki Bożej Nieustającej Pomocy z XIV w. © strus
Droga tylko z jednym pięciometrowym utrudnieniem jakim była woda którą ominąłem pieszą idąc polem i zameldowałem się na szosie a po chwili już byłem w Maszewie a licznik pokazywał prawie 40 km.

MASZEWO (niem.Massow) Kościół pomocniczy p.w. św. Alberta Chmielowskiego z k. XV w © strus
Teraz pora przejechać się kawałek po nielubianej drodze DW 106 aby zjechać z niej na DW 141 i przez Darż i Rożnowo dotrzeć do Przemocza a jadąc nadal wojewódzką w kierunku "Chociwelki" odbijam na chwile w las i z pominięciem jazdy po DW 142 bo przejechałem nad nią docieram do Sowna gdzie ponownie wjeżdżam na leśne ścieżki.

Darż (niem. Daarz) - Dwór z II poł. XIX w © strus

Krzyżówka DW 142 z DW 141 w okolicy Sowna © strus

SOWNO (niem.Hinzendorf) Potężny koń © strus
W Sownie obieram kierunek na dojazd pożarowy 36 który znajduje się za szkołą i jadę nim aż do Zieleniewa a gdy już pod kołami asfalt kieruje się do DDR-ki i wracam do Stargardu. Wiedząc że mam ostro wiać mogłem wybrać inna trasę a najlepiej pojeździć jak najwięcej po leśnych ścieżkach.

TRASA:
Stargard,Święte,Tychowo,Sułkowo,Ulikowo Kolonia,Ulikowo,Kiczarowo,Kicko,Stara Dąbrowa,Łęczyna,Tolcz,Maszewo Kolonia,
Maszewo,Darż,Rożnowo Nowogardzkie,Przemocze,Sowno,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : Maszewo (niem.Massow)
- DST 50.30km
- Teren 10.30km
- Czas 02:07
- VAVG 23.76km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 1850kcal
- Podjazdy 117m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Deszczowa 50-tka
Poniedziałek, 4 marca 2019 · dodano: 04.03.2019 | Komentarze 4
Weekend w pracy a dziś jeden dzień wolnego przed drugimi zmianami który do południa spędziłem z małżonka a po dwunastej przy plus trzynastu stopnia ruszyłem do DDR-ka na Żarowo a dalej do Poczernina przez Lubowo i Rogowo.Synoptycy przewidywali opady deszczu i przede wszystkim silny wiatr w porywach do 70km/h,padać miało delikatnie około piętnastej co się nie sprawdziło.

Spalone auto przed Lubowem © strus
W Poczerninie obieram gruntową drogę obok Misji Matki Bożej Światłości którą dojeżdżam do DW 142 która przywitała mnie czteroma dużymi ciężarówkami i dlatego po remoncie "Chociwelki" unikam tej drogi która została zwężona a jechałem ledwie dwa kilometry po niej. Słoneczko się pokazało i jedzie się bardzo przyjemnie a drzewa chronią przed porywistym wiatrem.

Poczernin (niem. Pützerlin) Figura Matki Boskiej Światłości © strus

Po stresujących dwóch kilometrach zjeżdżam z wojewódzkiej i kieruje się do Sowna żeby kolejny raz zawitać na dojeździe pożarowym 32. Ledwie przejechałem trzy kilometry i prognozy pogody nie sprawdziły się bo nagle rozpętała się wielka ulewa i wiatrzysko a ja schowałem się pod jedynym rosnącym przy drodze drzewie które mnie osłoniło od deszczu a byłem przecież w lesie.

Sowno (niem.Hinzendorf) Dom rzeźnika © strus

Końcówka pierwszego opadu © strus
Po ulewie droga pokryta wodą więc trzeba było jechać wolno bo ja nie mam błotników ,dopiero po leśnej krzyżówce gdy wybrałem drogę do Wielichówka było można brzegiem drogi jechać szybciej a po wjechaniu na nową drogę do Cisewa od razu luksus.Dalej kieruje się do Reptowa i ponownie zaczyna padać aż do przejazdu kolejowego przed którym dziś nie musiałem stać bo był otwarty.

Droga do Wielichówka © strus

Przebiśniegi w Cisewie © strus
Z Reptowa skierowałem się do Kobylanki na DDR-kę i miałem nadzieje że już nie będzie padało.Na ścieżce jak zwykle nawet po małym deszczyku do Morzyczyna dużo stojącej wody a za werandą ścieżka nie przejezdna bo leżało sobie drzewo.Przed Lipnikiem jakoś zrobiło mi się chłodno sprawdzam termometr a on wskazuje temperaturę poniżej ośmiu stopni a ja ubrany na powyżej 10 ale za to od Szczecina nadchodziło przejaśnienie a będąc już w Stargardzie zaświeciło ponownie słonko.

Spadek temperatury z 13 stopni © strus

Nadchodzą przejaśnienia od Szczecina © strus

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,DW 142,Sowno,DP32,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,
Lipnik,Stargard.
MAPKA: Deszczowa 50-tka.
- DST 50.38km
- Teren 15.30km
- Czas 02:17
- VAVG 22.06km/h
- Temperatura 3.0°C
- Kalorie 1949kcal
- Podjazdy 124m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Piątek, 1 marca 2019 · dodano: 01.03.2019 | Komentarze 2
Dziś już ubrałem się odpowiednio do panujących warunków i po pracy ruszyłem na pięćdziesiątkę zaczynając od tego samego odcinka co jechałem w ostatnią środę czyli DDR-ką do Żarowa a następnie do Sowna wydłużoną drogą przez Lubowo i Poczernin.
W Sownie wjeżdżam na szutrową drogę pożarową 32 a następnie drogę pożarową 40 którą jadę do momentu gdy nawierzchnia drogi zmienia się na brukową w okolicy torfowisk zawracam i kieruje się do drogi pożarowej 32 która poprowadziła mnie do Reptowa.


Dojazd pożarowy 40 w okolicy torfowisk. © strus

Torfowiska w okolicy Reptowa © strus
Zaliczam jeszcze jeden odcinek szutrówki w okolicy Reptowa a następnie kieruję się już szosą do DDR-ki w Kobylance aby wrócić nią do Stargardu

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,DP32,DP40,DP32,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA: 50 - tka po pracy.
- DST 60.46km
- Teren 10.20km
- Czas 02:53
- VAVG 20.97km/h
- Temperatura 6.0°C
- Kalorie 2482kcal
- Podjazdy 151m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
W mroźny wiaterek .
Czwartek, 28 lutego 2019 · dodano: 28.02.2019 | Komentarze 2
Wczorajsze ciepło na tyle mnie zmyliło że źle się ubrałem a na dodatek ledwo wyruszyłem już po kilometrze słońce się schowało za chmury.Wymyśliłem że jak przejadę po piachu to się szybko rozgrzeje ,dlatego do Lubowa pojechałem przez Mokrzycę i mały lasek. Dojechałem do torów w Lubowie jadąc pod wiatr,nadal było mi zimno więc postanowiłem się wrócić aby założyć kurtkę.Po chwili jadę dalej tym razem skierowałem się do strefy przemysłowej w Kluczewie jadąc tam przez Giżynek i Golczewo.
Wiadukt nad S10 w okolicy Golczewa © strus
Po zmianie odzieży wydawało mi się wszystko w porządku ale później okazało się że tak nie było,wyletniłem się za bardzo,buty krótkie,spodnie bez membrany jedynie kurtka cieplejsza.Po zaliczenia strefy przemysłowej na poradzieckim lotnisku wyjeżdżam w Warnicach i kieruję się do Obryty przez Reńsko.

Burzykowo (niem. Gut Buslar) Po radziecki obiekt w strefie paliw i smarów © strus
Z obryty jadę do Starego Przylepu gdzie obieram kurs w kierunku domu jadąc przez Nowy Przylep i kilometrowy odcinek drogi gruntowej do Kłębów i tu po zawitaniu na szosie skończyło się przyjemne jechanie.


Gruntowa do Kłębów © strus
Rozpocząłem jazdę pod górkę i czołowy mroźny wiaterek bardzo przeszywający i zanim dotarłem do Barnimia przez Wójcin mocno odczułem jego zimno mimo że temperatura na liczniku była plus sześć stopni.

Wójcin (niem. Waitendorf) Majątek Waitendorf z 1863 roku. © strus
Z Barnimia jedzie się trochę lżejsza ale to tylko na chwile bo odbijam na gruntową drogę do Kurcewa i znowu pod mroźny wiaterek a wiosce niespodzianka bo przez zimowe miesiące odbudowano kościółek o czym nie wiedziałem.

Kurcewo (niem. Krüssow) Dwór zbudowany na początku XX wieku w stylu neobarokowym należący wcześniej do rodziny Schönfeldta © strus

Kurcewo (niem. Krüssow) Odbudowa kościoła © strus
Za Kurcewem wjeżdżam na ostatnią dziś drogę gruntową prowadząca do Witkowa Pierwszego gdzie ponownie mroźny wiaterek dał mi się we znaki i tak było jeszcze gdy jechałem DDR-ka do Witkowa Drugiego i dopiero na koniec wycieczki zrobiło się lżej gdy przez osiedle Pyrzyckie wjechałem do Stargardu ale tak naprawdę dziś zmarzłem :(

TRASA:
Stargard,Mokrzyca,Lubowo,Żarowo,Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Burzykowo,Warnice,Reńsko,Obryta,Stary Przylep,
Nowy Przylep,Kłęby,Wójcin,Barnim,Kurcewo,Witkowo Pierwsze,Witkowo Drugie,Stargard.
MAPKA: W MROŹNY WIATEREK
- DST 50.30km
- Teren 10.80km
- Czas 02:03
- VAVG 24.54km/h
- Temperatura 13.0°C
- Kalorie 1781kcal
- Podjazdy 95m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Środa, 27 lutego 2019 · dodano: 27.02.2019 | Komentarze 2
Wczoraj po pracy jakoś byłem zmęczony i sobie rower odpuściłem ale dziś rekordowa w tym roku temperatura plus 13 stopni i nie można było stracić takiego popołudnia więc ruszyłem DDR-ką do Żarowa a następnie bezpieczniejszą i wydłużona tracą do Sowna przez Lubowo i Poczernin i w końcu wjeżdżam na dojazd pożarowy 32 prowadzący do Wielgowa a tam leśnymi drogami jadę w kierunku DP 40 aby odbić na Wielichówko.
Dojaz pożarowy 32 © strus

Z Wielichówka po chwili wjezdzam do Cisewa gdzie zatrzymuję się na moment przy przebiśniegach ale tym razem w innym miejscu a następnie kieruję się do Reptowa,docieram do przejazdu kolejowego który jest zamknięty i widzę że po obu stronach nadjeżdżają pociągu więc żeby nie czekać na otwarcie szlabanu zawracam do leśnej drogi którą docieram do dworca PKP w Reptowie.

Przebiśniegi w Cisewie © strus

Z Reptowa jadę już prosto do Kobylanki na DDR-kę a jadąc nią spotykam kolegę Piotra z pracy który chyba zaraził się cyklozą od jesieni i kręcił w stronę Kobylanki z małżonka a ja pociąłem za szosowcem i na jego kole dojechałem do samego Stargardu.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,DP32,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : 50-TKA PO PRACY.
- DST 50.41km
- Teren 2.00km
- Czas 02:14
- VAVG 22.57km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 1909kcal
- Podjazdy 122m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Poniedziałek, 25 lutego 2019 · dodano: 25.02.2019 | Komentarze 2
Wracając do domu po pracy w pełnym słońcu odniosłem wrażenie że jest zdecydowanie cieplej niż wczoraj dlatego ciuchy na dzisiejszą pięćdziesiątkę były założone lżejsze i gdy opuściłem miasto i wjechałem na DDR-kę do Żarowa doszło do mnie że to nie był dobry pomysł ale wracać mi się nie chciało.Gdy wjechałem do Grzędzic jedna z dróg koło kościoła zamknięta co mi nie przeszkadza bo zawsze jeżdżę wokół stawu a od kościoła do przejazdu kolejowego na całej szosie został zdjęty asfalt i trzeba się męczyć po dziurach,kamieniach i innych badziewiach.W Lipniku melduję się na ścieżce rowerowej i jadę nią do Morzyczyna a następnie wydłużoną drogą przez Oś.Zielone wjeżdżam do Kobylanki i kieruję się do końca szosy w Niedźwiedziu gdzie zawracam.

Krokusy w Niedźwiedziu © strus

Koniec szosy w Niedźwiedziu © strus
W drogę powrotną udałem się na początku do Reptowa a dalej do Kobylanki i ponownie jadę przez Oś.Zielone tym razem do Jęczydołu aby skierować się w kierunku promenady nad jeziorem Miedwie i wrócić na DDR-kę prowadzącą do Stargardu i domu.Kolejny słoneczny ciepły lutowy dzień oby do końca tygodnia tak bo mam ranne zmiany i chyba czwartek będzie dniem wolnym.

Forsycja w Kobylance ,ta sama co w styczniu. © strus

Amfiteatr w Morzyczynie © strus

TRASA:
Stargard,żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Oś.Zielone,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,
Kobylanka,Oś.Zielone,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : 50-TKA PO PRACY.
- DST 74.33km
- Teren 14.30km
- Czas 03:26
- VAVG 21.65km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 2955kcal
- Podjazdy 167m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Tour de Miedwie .
Niedziela, 24 lutego 2019 · dodano: 24.02.2019 | Komentarze 6
Znowu za długo spałem i dopiero ruszyłem o jedenastej zaczynając od dojazdu do Kluczewa przez Witkowo Drugie a następnie przez strefę przemysłową i ścieżkami na poradzieckim lotnisku jadę do Dębicy. Po drodze zanim wyjechałem na szosę podjechałem do podwójnego schron typu Granit dla pocisków rakietowych klasy z-z.Okazało się że został rozebrany a ja zostałem zaatakowany przez niezidentyfikowany obiekt latający ,mimo szybkiej interwencji na spodniach zostały plamy mimo że czyściłem wilgotnymi chusteczkami.
Ślady po ptasim bombardowaniu. © strus
Z Dębicy jadę do Koszewa gdzie wjeżdżam na szlak maratonu wokół jeziora Miedwia zaczynając od dojazdu do Wierzbna gdzie najgorzej pokonywało się ostatni odcinek po bruku i niemożna było skorzystać z brzegów drogi bo były zalane wodą.W Wierzbnie oczywiście zajeżdżam na chwilkę nad jezioro Miedwie.

Droga Koszewo - Wierzbno © strus

Wierzbno - jezioro Miedwie © strus
Przez Grędziec docieram do DW 106 i po zaliczeniu Okunicy zjeżdżam z drogi wojewódzkiej i nadal kręcę po trasie maratonu z małymi modyfikacjami zaliczam kolejne wioski takie jak Ryszewo,Turze i Młyny żeby dojechać do ostatniej wioski po normalnej drodze jakim jest Giżyn.

RYSZEWO (niem.Gross Rischow) Ruina kościoła z XV, XIX w. © strus

TURZE (niem.Horst)Kościół filialny p.w. Najświętszego Zbawiciela i pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus

Giżyn (niem. Giesenthal) Most z kamienia polnego pochodzący z 1875r. © strus
Pora na jazdę po płytach jumbo ale do Dębiny jadę inna drogą niż przebiega trasa maratonu bo ja jadę tam przez Komorówko i od tego czasu niebo zrobiło się w końcu niebieskiego i słoneczko świeciło już do końca wycieczki a wcześniej było w kratkę.

Droga z płyt jumbo za Giżynem © strus
W Dębinie mijam się z dwoma bikerami jadącymi w kierunku Starego Czarnowa a ja śmigam w kierunku Kołbacza a dalej przez Nieznań docieram na drogi gminy Kobylanka.

KOŁBACZ (niem.Kolbatz) Kościół parafialny p.w. NSPJ budowany od 1210 do 1347 r. © strus
Drogami wielokrotnie przemierzonym na standardowych pięćdziesiątkach po pracy wracam do domu jadąc z Bielkowa przez Jeczydół do DDR-ki w Morzyczynie i ścieżką prosto do domu .Na DDR-ce w okolicy Zieleniewa i Morzyczyna spory ruch rowerzystów "niedzielnych" czego dawno nie widziałem.

TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Burzykowo,Dębica,Koszewo,Wierzbno,Grędziec,Okunica,Ryszewo.Turze,Młyny,
Ostrowica,Giżyn,Komorówko,Dębina,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : Tour de Miedwie
- DST 50.78km
- Teren 15.30km
- Czas 02:27
- VAVG 20.73km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 2146kcal
- Podjazdy 125m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Wtorek, 19 lutego 2019 · dodano: 19.02.2019 | Komentarze 6
Dzisiejsza pogoda już nie była taka jak wczoraj ale szkoda dnia bez opadów na siedzenie w domu a tym bardziej że trzy kolejne dni pracuje na 12-stą czyli nici z roweru.Tym razem dojechałem do DDR-ki wzdłuż DK 20 i odbiłem na drogę prowadzącą do "Chociwelki" ale zanim tam dojechałem musiałem powalczyć z mroźnym czołowym wiatrem który uświadomił mnie bardzo szybko że dziś się źle ubrałem na dzisiejszą 50 -tkę po pracy mimo że termometr wskazywał osiem stopni.
Krzyż pokutny wykonany z jednej płyty wapienia gotlandzkiego. Wysokość 2,76 m. © strus
Wiało nawet czasami bardzo a na dodatek nawierzchnia po której jechałem była kiepskiej jakości i miałem nadzieje że gdy przekroczę DW 142 i zaliczę pole za Warchlinkiem skryje się w lesie to będzie się lepiej jechało ,sprawdziło się jedynie że nie wiało ale za to po piachu ciężko było.

MAŁKOCIN (niem.Mulkenthin) Kościół filialny p.w. św. Józefa z XV w oraz pomnik z czarnego granitu poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus

MAŁKOCIN (niem.Mulkenthin) Zabytkowy dwór z pocz. XIX w. © strus

Polna droga za Warchlinkiem © strus
Dwa kilometry pola i trzy piachu w lesie zmęczyły mnie tak że dopiero gdy wjechałem na chwile na DW 142 poczułem jak lekko się jedzie ale przyjemność krótkotrwała bo po dziurawej szosie docieram do Sowna i znowu wjeżdżam w las na dojazd pożarowy 32 ale tym razem nie jadę główną drogą do Wielgowa tylko najkrótszą dobrą drogą jadę do Wielichówka a następnie przez Cisewo docieram do Reptowa.

Miejsce na wypoczynek przy DP 18 © strus

Znikający las przy DP 32 © strus
Gdy odbijałem z DP 32 na Wielichówko zaczęło się jechać lepiej nie na długo bo po wyjeździe z lasu tarka do wioski i dopiero gdy wjechałem na asfalt było w końcu lżej ale wiatr dokuczał a na polance kwiatki poprawiły humor.

Cisewo - Przebiśnieg (Śnieżyczka) © strus

Docieram do Reptowa z przystankiem przed przejazdem kolejowym a następnie z pominięciem Kobylanki jadę do Morzyczyna przez las i kieruje się do DDR-ki do Stargardu i tak naprawdę ostatnie 12 km jechało się z przyjemnością.Przez to że źle się ubrałem musiałem jechać spokojnie bo gdy przyspieszałem robiło mi się zimno :(

TRASA:
Stargard,Klępino,Małkocin,Siwkowo,Warchlinko,Sowno,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA : 50 - tka po pracy.
- DST 56.56km
- Teren 9.00km
- Czas 02:29
- VAVG 22.78km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 2137kcal
- Podjazdy 132m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Poniedziałek, 18 lutego 2019 · dodano: 18.02.2019 | Komentarze 1
Tak jakoś się złożyło że dwa pierwsze dni tego tygodnia mam przeciwna zmianę do małżonki więc pozwoliłem sobie delikatnie bardzo zwiększyć kilometraż rundki po pracy bo nie skontroluje mnie o której wróciłem a razem wyszliśmy z domu.Pierwsze kilometry to dojazd do DDR-ki w Giżynku lekko wydłużoną droga i ściganie się z Iwonką kto będzie pierwszy pod jej zakładem w strefi przemysłowej w Kluczewie.Wygrałem o 7 minut a dalej resztka pasa startowego pojechałem pod Warnice a następnie do Dębicy.
Pas startowy a w oddali magazyny Lidla. © strus
W Dębicy miałem ochotę na drogę do Wierzbna ale większości przynajmniej początkowy odcinek był z duża ilością błotka i wody co było nie zachęcające dlatego zmieniłem koncepcje dzisiejszej trasy i ruszyłem do Koszewa drogą mocno dojechaną przez TIR-y mimo zakazu wjazdu powyżej 10 T. Bardzo dużo kolein ponad 10 cm wysokości łatwo o upadek,najlepiej jechać środkiem i kontrolować czy od tylca nic nie nadjeżdża. W Koszewie mała sesja foto i ruszam w dalszą drogę.

Koszewo (niem. Groß Küssow) eklektyczny pałac zlokalizowany w południowej części wsi,do 1945 był własnością hitlerowskiego feldmarszałka Friedricha von Paulusa. © strus

Rannik Wiosenny w Koszewie © strus

Przebiśnieg (Galanthus nivalis) © strus
Wiosennych oznak co raz więcej i ja dziś byłem w letnich butach i po raz pierwszy w tym roku zamiast kurtki miałem założona bluzę i było OK. Mogło by tak zostać chociaż do końca miesiąca.Z Koszewa ruszyłem do jeziora Miedwie przy ujściu rzeczki Gowienica a następnie leśna droga do Wierzchlądu także na jezioro Miedwie.

Jezioro Miedwie © strus

Wierzchląd (niem.Verchland ) - pomost © strus

Cienka warstwa lodu a w powietrzu plus 12 © strus
Z nad jeziora przez dziurawe Kunowo docieram do Zieleniewa gdzie zjeżdżam na promenadę nad jeziorem Miedwie gdzie mimo że jest przed piętnastą panuje spory ruch pieszych.Zaliczam całą promenadę i leśnymi ścieżkami wzdłuż jeziora jadę do Jeczydółu a następnie nowa drogą docieram do Kobylanki aby tam wjechać na DDR-kę i nią przez Morzyczyn i Zieleniewo dojechać do Lipnika.

Wiadukt nad S 1O - węzeł Zachód © strus
W Lipniku odbijam na Grzędzice zobaczyć czy moja wczorajsza dostawa warzyw została skonsumowana [ śladu po warzywkach nie było] a przy okazji zobaczyłem że rozebrany stary mur przy kościelny właśnie dziś zaczął być odbudowywany bliżej kościoła.Pozostał mi dojazd do DDR-ki w Żarowie i powrót do domu.

TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Burzykowo,Warnice,Dębica,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,
Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
MAPKA : 50-TKA PO PRACY.
- DST 78.10km
- Teren 33.00km
- Czas 03:30
- VAVG 22.31km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 3037kcal
- Podjazdy 151m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Przylądek Czterech Szkieletów
Niedziela, 17 lutego 2019 · dodano: 18.02.2019 | Komentarze 1
Wczoraj nie udało mi się zdać relacji z wycieczki z powodu przerwy technicznej na bikestats więc najpierw zaległości,rozpocząłem od dojazdu do zwierząt w Grzędzicach przez Lipnik aby je dokarmić warzywami ,niestety schowały się więc zostawiłem na trawie i ruszyłem do leśnej drogi prowadzącej do Smogolic ale po chwili odbiłam w dojazd pożarowy 31 którym nigdy wcześniej nie jechałem z którego odbiłem na dojazd pożarowy 36 w kierunku Sowna na którym spotkałem siedem dorodnych jeleni które były tak szybkie że nie zdążyłem wyciągnąć telefonu aby zrobić im zdjęcie ale za to za około dwieście metrów dalej dorwałem pierwszego żurawia chodź już kilka razy je wcześniej słyszałem
Budowa DDR-ki łączącej Lipnik z Grzędzicami © strus

Budowa DDR-ki wzdłuż kościoła © strus

Dojazd pożarowy 31 © strus

Pierwszy żuraw w tym roku © strus
Żuraw nie taki jak na Janusza zdjęciach ale ja do fotografowania na wycieczkach używam smartfona a nie aparatu fotograficznego.Z lasu wyjeżdżam w Sownie i kieruje się przez bardzo dziurawą szosę do Klinisk Wielkich przez Strumiany po przejechaniu na drugą stronę "Chociwelki". Najgorzej jak to przeważnie bywa jest przedostanie się przejściem dla pieszych na S 3 -ce.

Leśna krzyżówka © strus

Oznaki wiosny w Kliniskach © strus
Przejazd przez Kliniska i kieruje się do jeziora Dąbie w Czarnej Łące gdzie wjeżdżam na wał przeciwpowodziowy na której zrobiono DDR-kę a po drodze kościół namiotowy.

Czarna Łąka (niem. Wilhelmsfelde) Namiotowy kościół © strus

Droga rowerowa 3 na wale wzdłuż jeziora Dąbie. © strus

Przylądek Czterech Szkieletów © strus
Po pięciu kilometrach droga zrobiła się mniej atrakcyjna a prawie 3,5 km bardzo kiepska na której nie mogłem przekroczyć 15 km/h i cały ten odcinek trzeba jechać bardzo uważnie,sporo dziur i innych przeszkód. Ostatni odcinek drogi już z lepszą nawierzchnia ale wyjazd do szosy przez błoto i wodę.

UTRUDNIENIA na DDR-ce do Dąbia. © strus

"Bobrowy" tartak © strus

"Lepsza" nawierzchnia na ścieżce do Dąbia. © strus

Kolejne miejsce na wypoczynek © strus

Zjazd z DDR-ki w Dąbiu © strus

Trzy takie miejsca do wypoczynku powstały między Czarna Łąką a Dąbiem ja jeszcze zaliczam drogę z płyt i brukowa aby w końcu wjechać na Tczewska prowadzącą do Zdunowa przez Wielgowo ,między szlabanami musiałem odstać bo pociąg towarowy jechał wolniej niż mój rower.

Między szlabanami PKP © strus
Opuszczam Zdunowo i tym razem udaje się do lepszej drogi prowadzącej do Niedźwiedzia a następnie kieruje się do DDR-ki w Kobylance przez Kałęgę i Michałowy skrót aby ścieżką rowerową wrócić do Stargardu.

Nowa droga łącząca Zdunowo z Niedźwiedziem © strus

Pierwszy krokus w 2019 - Niedźwiedź © strus

TRASA:
Stargard,Lipnik,Grzędzice,DP 31,DP 36,Sowno,Strumiany,Kliniska Wielkie,Pucice,Czarna Łąka,Dąbie,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,
Kałęga,Motaniec,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA:Przylądek Czterech Szkieletów





