Info
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Grudzień10 - 14
- 2025, Listopad12 - 26
- 2025, Październik11 - 13
- 2025, Wrzesień10 - 16
- 2025, Sierpień16 - 18
- 2025, Lipiec9 - 10
- 2025, Czerwiec22 - 15
- 2025, Maj12 - 18
- 2025, Kwiecień9 - 15
- 2025, Marzec20 - 17
- 2025, Luty21 - 4
- 2025, Styczeń19 - 8
- 2024, Grudzień12 - 12
- 2024, Listopad8 - 10
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
- DST 53.08km
- Teren 1.00km
- Czas 02:48
- VAVG 18.96km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 2475kcal
- Podjazdy 99m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50 % na 50%
Niedziela, 28 maja 2017 · dodano: 28.05.2017 | Komentarze 5
Wczorajszy wypad źle zadziałał na cztery litery małżonki i gdy dziś wyruszyliśmy to po kilku kilometrach wiedziałem że długo jechać nie da rady.Pojechaliśmy na początku na mecz syna do Kluczewa a następnie DDR-ką do strefy przemysłowej na poradzieckim lotnisku do miejsca gdzie ma powstać nowe miejsce pracy żonki z czego nie jest zadowolona bo to 10 km od domu.
DDR-ka przy Bridgestone © strus

Tu ma powstać nowe miejsce pracy żony, © strus
Jazda pod wiatr i bolący tyłek sprawił że postanowiłem odwieź małżonkę do domu i drugą część dystansu zrobić sam,więc zawróciliśmy
i skierowaliśmy się na DDR-kę do Giżynka przez Golczewo a następnie uliczkami do domu .Schowałem rower i ruszyłem na drugą część.

DDR-ka do Giżynka © strus
Wydłużoną drogą dotarłem do tym razem do DDR-ki na Żarowo i tak jak wczoraj dojechałem do Poczernina a tam postanowiłem wracać bo muszę się na razie oszczędzać.

Droga Poczernin - Rogowo © strus
TRASA:
Stargard,Kluczewo,Golczewo,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,
Stargard.
MAPKA Z WYJAZDU:
Kategoria MIX [SOLO RODZINA], REKREACJA
- DST 55.13km
- Teren 12.00km
- Czas 03:25
- VAVG 16.14km/h
- Temperatura 25.0°C
- Kalorie 3183kcal
- Podjazdy 100m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Debiuty.
Sobota, 27 maja 2017 · dodano: 28.05.2017 | Komentarze 5
Debiut żonki w 2017 i mój po operacji i tak pod nadzorem małżonki która narzucała niskie tempo i krzyczała gdy przyspieszałem że mam się oszczędzać ruszyliśmy ku remontowanej "Chociwelce" przez Poczernin żeby zaliczyła Iwonka szosę którą nigdy nie jechała .Gdy wyjechaliśmy z lasu na DW 142 naszym oczom ukazał się widok jak na poniższych zdjęciach.

"Chociwelka" w remoncie © strus

Długo nie pojechaliśmy szosą bo po kilku set metrach trzeba było zawrócić i skierować się w las bo przy pierwszym wiadukcie droga była szczelnie zagrodzona płotem - rozbiórka wiaduktu.
Lasem zajechaliśmy na polane z ławeczkami tam zjedliśmy bananowy obiad i ruszyliśmy ku szosie przez las i gdy dojechaliśmy do wiaduktu przy Strumianach zaproponowałem jazdę do Wielgowa na co małżonka czy nie będzie za daleko to odpowiedziałem że przecież jedziemy po woli.

Odpoczynek na polance © strus

DW 142 w okolicach Strumian © strus
Nie było tak prosto jak sobie myślałem ,po drodze jeszcze jeden wiadukt w rozbiórce a w dwóch miejscach zastał nas brak asfaltu tylko piach po którym nie było by możliwości jechać ale na szczęście było to przy Drogowym Odcinku Lotniskowym że bokami było można przejechać jedynie przy tym drugim szalało kilku motocyklistów ale dotarliśmy do węzła Rzęśnica.

"Chociwelka" przy węźle Rzęśnica © strus
Teraz trzeba było przedrzeć się dobą drogą przez las i zawitaliśmy na szosie prowadzącej już do Szczecina....Wielgowa gdzie w sklepie
uzupełniliśmy napoje i ruszyliśmy przez Zdunowo do Niedźwiedzia.

Droga węzeł Rzęśnica - Wielgowo © strus

Droga po środowych deszczach do Niedźwiedzia na ostatnim kilometrze była błotnista z dużą ilością latających owadów i zmęczyła na pierwszej wyprawie po pół roku bez roweru moją małżonkę która w Motańcu zameldowała mi że musi odpocząć więc zaproponowałem skrót Michałowy do Kobylanki i tam chwila odpoczynku od siodełka na ławce.

W Motańcu © strus

W Kobylance © strus
Po odpoczynku wjechaliśmy na DDR-kę która jedziemy do Stargardu i jak to bywa w słoneczne dni weekendowe na odcinku od Morzyczyna do miasta pełno niedzielnych rowerzystów , jak ja lubię ich technikę jazdy.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,DW 142,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Kobylanka,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA Z TRASY:
- DST 103.07km
- Teren 31.00km
- Czas 04:45
- VAVG 21.70km/h
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 4228kcal
- Podjazdy 349m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Seta przed przymusową przerwą.
Poniedziałek, 10 kwietnia 2017 · dodano: 10.04.2017 | Komentarze 7
Dziś ostatnia wyprawa przed jutrzejszym wyjazdem do Kliniki Okulistycznej na Pomorzanach więc postanowiłem zrobić 100 km zaczynając od Tour de Miedwie. Jak się okazało to źle obrałem kierunek jazdy ponieważ na koniec wyszło że 70% jazdy to pod czołowy wiatr lub silne wiatry boczne.Zanim wjechałem na trasę maraton w Wierzbnie to do Dębicy dojechałem przez strefę przemysłową w Kluczewie i po radzieckie lotnisko a następnie żużlówką do Wierzbna.
Żużlówka z Dębicy do Wierzbna © strus
W Wierzbnie przywitał mnie bocian a po drodze prawie w każdej wiosce jakieś gniazdo bocianie było zamieszkałe co pewnie Janusza ucieszy ja zrobiłem fotki tylko w dwóch.

Bocian w Wierzbnie © strus

RYSZEWO (niem.Gross Rischow) Ruina kościoła z XV w z bocianem © strus
Gdy wyruszałem myślałem że długie spodnie i bluza to zły strój na dzisiejszy dzień gdy już byłem na zewnątrz ale okazało się gdy wjechałem na odkryte tereny to był dobry wybór a miałem nawet pod kaskiem cieniutka czapkę która chroniła mnie skutecznie przed silnym wiatrem,Na trasie maratony bez zmian ,żadnej poprawy na szosie ale za to chodź maraton tam nie skręca to jest nowa droga do Giżyna odbijając na Ostrowice,pojechałem mimo zastawionego wjazdu.

Nowa nawierzchnia z kostki do Ostrowicy © strus
Brakuje jeszcze 100m między wioskami i wzdłuż starych kamiennych mostów trwają pracy przygotowawcze do zrobienia drogi ,na razie odkryto stary bruk na całej szerokości i długości.

Kamienne mosty z 1875 i 1873 roku nad rzeczką Ostrowica © strus


Wał Giżyn © strus
Teraz zaczął się dla mnie najgorszy odcinek drogi ,czyli płyty jumbo na trasie maratonu i po zjechaniu z niej do DW 119 za jeziorem Będgoszcz i kieruję się na drugą część zaplanowanego wyjazdu - Puszcz Bukowa do której wjeżdżam za Starym Czarnowem.
Tak jak ostatnim razem wspinam się w kierunku Dobropola Gryfińskiego ale dziś przez ten mocny wiatr było o wiele ciężej pokonać stromy podjazd do wioski.Za wioską nadal mnóstwo powalonych drzew a ja drogą Kołowską docieram do zaplanowanego zjazdu tym razem do Śmierdnicy zjeżdżam drogą Bieszczadzką.

Droga Bieszczadzka © strus
Na drodze Bieszczadzkiej super niespodzianka pięć olbrzymich jeleni przebiegło mi drogę około 70 metrów przed mną a ich zapach czułem aż do Płoni ,niestety nie udało mi się tego uwiecznić a najbardziej mnie zaskoczyło ich szybki bieg i to pod bardzo stromą górkę.
Na 6 kilometrowym zjeździe trochę w końcu odpocząłem i zameldowałem się ponownie na DW 119.Na Pyrzyckiej musiałem dokupić napoje bo już mi się skończyły.Za Oshee trzeba było wybulić tyle co za dwa w Żabce drugą butelkę zakupioną wody wypiłem na miejscu
i ruszyłem do dalszej walki z wiatrem jadąc do Zdunowa gdzie jak zwykle wzdłuż szpitalnego muru jadę do Niedźwiedzia.Gdy wyjechałem z lasu wiedziałem że do setki będzie jeszcze mi trochę brakowało więc rozpocząłem poszukiwanie kilometrów najpierw po gminie Kobylanka a później w okolicy Stargardu.

Magnolie w Reptowie © strus
TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Dębica,Wierzbno,Grędziec,Okunica,Ryszewo,Turze,Młyny,Ostrowica,Giżyn,Stare Czarnowo,
Dobrpole Gryfińskie,Sosnówko,Śmierdnica,Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Reptowo,Kobylanka,Bielkowo,Jęczydół,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
MAPKA Z DRUGIEJ SETKI:
- DST 71.00km
- Teren 14.20km
- Czas 03:01
- VAVG 23.54km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 2693kcal
- Podjazdy 231m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Stare Czarnowo
Niedziela, 9 kwietnia 2017 · dodano: 09.04.2017 | Komentarze 4
Pierwszy etap to dojazd do DDR-ki przy Spokojnej i jazda nią do wiaduktu na S 10 ale odbijam na gruntową drogę prowadzącą do następnego wiaduktu i nim przejeżdżam na drogą żeby skierować się do DDR-ki w Zieleniewie przez Kunowo.Jadąc ścieżką rowerową do Kobylanki dostrzegłem pierwszego grzyba w tym roku chodź trującego.
Droga wzdłuż S10 © strus

Pierwszy grzyb w 2017roku © strus
W Kobylance po raz drugi w swojej karierze rowerowej wjeżdżam w las od ulicy Klonowej i różnymi leśnymi drogami kieruję się w kierunku Rekowa ale nie najkrótszym szlakiem.W lesie napotkałem się na niezidentyfikowany obiekt z czerwonej cegły.

Ul.Klonowa w Kobylance © strus

Niezidentyfikowany obiekt z czerwonej cegły © strus
Nowa droga łącząca dojazd pożarowy 48 z 50 -tką w bardzo kiepskim stanie przez wywóz drewna z lasu a jeszcze im dużo zostało,dojeżdżam do Rekowa i obieram kierunek na Stare Czarnowo przez Kołbacz na której spory ruch szosowców.

Nie mam jak wycinka © strus

W Starym Czarnowie kieruję się na odcinek maratony w okół Miedwia czyli od Dębiny do Żelewa w większości po płytach jumbo czego nie lubię .

Ujście Płoni z J.Miedwie © strus
Kolejny etap przejazdu to jazda do DDR-ki w Morzyczynie przez Bielkowo i Jeczydół w którym usiadł mi na koło jakiś biker a kolejny w Morzyczynie a jak się zatrzymałem w Lipniku żeby sprawdzić godzinę usłyszałem "dzięki za podwózkę". Miałem jeszcze pół godziny więc postanowiłem dokręcić do 70 kilometrów a jutro ostatni dzień wolny przez wtorkową wyprawą do kliniki który spędzę na rowerze.
TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Rekowo,Kołbacz,Stare Czarnowo,Dębina,Żelewo,Nieznań,
Bielkowo,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
MAPKA Z NIEDZIELNEJ WYPRAWY.
- DST 60.43km
- Teren 15.00km
- Czas 02:44
- VAVG 22.11km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 2374kcal
- Podjazdy 182m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
W chłodnym wietrze.
Czwartek, 6 kwietnia 2017 · dodano: 06.04.2017 | Komentarze 1
Nie po czterech ale po trzech popołudniowych zmianach mam wolne ale to dzięki zamianie z koleżanką, rano musiałem załatwić wszystkie padania potrzebne do wtorkowej wizyty w Klinice na Pomorzanach później potowarzyszyłem małżonce zanim wyruszyła do pracy i w końcu ruszyłem na szlak.Będąc rano na zewnątrz poczułem zimny porywisty wiatr dlatego bez żadnego wymyślania trasy ruszyłem do Puszczy Goleniowskiej żeby było lżej.Pierwsze 13 kilometrów bardzo ciężkie później dojazd szosą miedzy drzewami do dojazdu pożarowego 32 i od razu ulga jak i na dp 40 prowadzącym bezpośrednio do Wielgowa.
Na krzyżówce dp 32 z 40 sporo się zmieniło od ostatniego razu to przez ministra Szyszkę ,dla porównania wstawiam dwie fotki.
BYŁO TAK:

Leśna krzyżówka © strus
A DZIŚ SIĘ ZMIENIŁO NA TAK:

Leśna krzyżówka po "zmianie ustawy" © strus
Gdy opuściłem las zrobiłem rundkę po Wielgowie i skierowałem się do drogi w Zdunowie prowadzącej do Niedźwiedzia a następnie do DDR-ki w Motańcu zatrzymując się przy domu w którym wybuchła butla z gazem który został już rozebrany.

Dom w którym wybuchła butla z gazem © strus

Budowa wiejskiego Netto zakończona © strus
Zanim ścieżką pojechałem do Stargardu w Kobylance odbiłem na Bielkowo i przez Jęczydół wróciłem na DDR-kę w Morzyczynie a dalej to już prosto do domu.Na koniec chciałbym dodać wiadomość dla Janusza ,żadnego nowego bociana nie spotkałem a najbardziej mnie dziwi że w Poczerninie wszystkie cztery gniazda puste.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Kobylanka,Bielkowo,Jęczydół,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
PUSZCZA GOLENIOWSKA - MAPKA:
- DST 60.23km
- Teren 12.40km
- Czas 02:52
- VAVG 21.01km/h
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 2551kcal
- Podjazdy 208m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Dwie Dąbrowy.
Niedziela, 2 kwietnia 2017 · dodano: 02.04.2017 | Komentarze 4
Dzisiejszego dnia myślałem że po raz pierwszy w tym roku wskoczę w krótkie spodenki ale była już prawie jedenasta a za oknem na termometrze ledwie 12 stopni więc wskakuje w to co wczoraj i jak się okazało że za ciepło nie było wręcz przeciwnie gdy jechałem pod wiatr było mi chwilami chłodno po dupsku.Do Kiczarowa dotarłem przez Strachocin i Ulikowo w którym widziałem kolejnego bociana , za kościołem wjechałem na kiepską gruntową drogę i skierowałem się do Nowej Dąbrowy bardzo ciężko było do fermy później nieco lżej.
Ferma norek w okolicy Nowej Dąbrowy © strus

Zawilec gajowy © strus

Nowa Dąbrowa (niem.Neu Damerow) - Erdmann Ernest - nekropolia rodowa © strus

Nowa Dąbrowa (niem.Neu Damerow) Kościół filialny p.w. Matki Bożej Pocieszenia z XV w © strus
Jadąc dziś kolejne bociany choć solo widziałem w Nowej i Starej Dąbrowie oraz w Kicku i pozostałych wioskach gniazda nadal puste za to na polach dziś widziałem dużo żurawi i kilka stad zwierzyny płowej niestety poza zasięgiem aparatu w telefonie.

Po wizycie w dwóch Dąbrowach jadę na obrzeża Kiczarowa przez Kicko żeby dotrzeć do Grabowa nie jadąc nielubianym odcinkiem DW106 wiodącej przez wioskę.W Grabowie w starym parku zobaczyłem duże głazy ale to były chyba tylko kamienie bo nie było na nich żadnych napisów.

Grabowo (niem.Buchholz) lapidarium © strus

Koń w Grabowie © strus
Tym razem nie jadę Michołową droga bezpośrednio do Klępino tylko za inną gruntową droga którą w zeszłym roku jechałem tylko raz przez to że ktoś chciał poprawić jakość drogi na dwóch odcinkach za pomocą kamieni.Dziś pierwszy odcinek był już OK drugi prawie półkilometrowy to jazda z zadkiem w górze.

Droga z Grabowa do Małkocina © strus
W Klępinie sprawdziłem ile mi zostało czasu i postanowiłem dojechać do DDR-ki w Lipniku przez Lubowo,Żarowo i Grzędzice żeby dokręcić do 60 kilometrów ale gdy byłem już na ścieżce zorientowałem się że prosto do domu nie mogę jeszcze jechać żeby zaliczyć pełne kilometry.Następne cztery dni bez roweru przez prace na drugą zmianę.
TRASA:
Stargard,Osetno,Strachocin,Ulikowo Kolonia,Ulikowo,Kiczarowo,Nowa Dąbrowa,Stara Dąbrowa,Kicko,Kiczarowo,Grabowo,Małkocin,
Klępino,Lubowo,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Stargard.
TRASA:
- DST 51.18km
- Teren 12.30km
- Czas 02:12
- VAVG 23.26km/h
- Temperatura 17.0°C
- Kalorie 1903kcal
- Podjazdy 132m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Wczesna rundka.
Sobota, 1 kwietnia 2017 · dodano: 01.04.2017 | Komentarze 3
Wyruszyłem dość wcześnie jak na mnie na termometrze widniało 12 stopni więc ubrany w długie spodnie i bluzę , ale temperatura dość szybko rosła gdy jechałem przez lotnisko do Warnic sprawdzałem temperaturę i na 12-tym kilometrze było już 17 -naście.
Wybrałem się na sprawdzenie gniazd w innych pobliskich wioskach , jedna parę widziałem w Reńsku i jednego na łące w okolicy Kunowa i na tym się skończyło.

Parka w Reńsku © strus
Dalszy etap do dojazd do Wierzbna przez Obryte i oczywiście zajechanie nad plażę na której było pusto pewnie jeszcze była za wczesna godzina na piknik chodź wczoraj tu się działo bo wszędzie masa butelek i innych śmieci.

Obryta (niem.Gross Schönfeld) Kościół filialny p.w. MB Łaskawej z XV w © strus

Wierzbno (niem.Werben) J.Miedwie © strus
Z Wierzbna ruszyłem szlakiem maratonu Miedwiańskiego do DDR-ki w Zieleniewie którą już pojechałem prosto do domu gdzie miałem być do południa żeby dalszą część pięknego dnia poświęcić małżonce.Gdy dotarłem do domu na termometrze było już 20 stopni.

Droga z Wierzbna do Koszewa © strus
TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Warnice,Reńsko,Obryta,Wierzbno,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA PRZEJAZDU:
- DST 52.20km
- Teren 11.70km
- Czas 02:21
- VAVG 22.21km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 2025kcal
- Podjazdy 129m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Piątek, 31 marca 2017 · dodano: 31.03.2017 | Komentarze 3
Po dwóch dniach odpoczynku i innych zajęciach dziś po pracy na termometrze widniała temperatura plus 19-ście stopni to nie mogłem odpuścić tak dobrej pogody w ostatnim dniu marca wyruszyłem na standardową pięćdziesiątkę z obserwacja bocianich gniazd.Początek był zachęcający bo w Rogowie pojawił się drugi bocian w gniazdku.
Parka w Rogowie © strus
Niestety moje zdjęcia bocianów nigdy nie będą tak dobre jak Janusza bo ja używam smartfona,i tyle by było na dziś bo reszta gniazd nadal pusta.Za Poczerninem wjechałem na "Chociwelkę" na której są już naniesione dane do remontu tej drogi.Runda przez Sowno i obieram kierunek na dojazd pożarowy 32 i śmigam do Reptowa przez Wielichówko i Cisewo.

Wjazd do Wielichówka © strus
W Reptowie w końcu odbiłem na gruntową drogę prowadzącą bezpośrednio do Kałęgi z pominięciem Niedźwiedzia ale oprócz szumów od wysokich napięć nic ciekawego nie było to zrobiłem fotkę z oznakami wiosny tak że w Kobylance.

Oznaki wiosny © strus


W Kobylance wjazd na DDR-kę i jadę prosto do domu na smaczny objadek.Mimo wysokiej temperatury nie odważyłem się jazdy na krótko a takich widziałem bo po 10 dniach walki z bólem barku dziś można powiedzieć że nie dokuczał mi.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Podlesie,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Kałęga,Motanie,Kobylanka,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA:
- DST 51.14km
- Teren 7.00km
- Czas 02:14
- VAVG 22.90km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 1930kcal
- Podjazdy 131m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Wtorek, 28 marca 2017 · dodano: 28.03.2017 | Komentarze 3
Nie pamiętam kiedy byłem cztery dni po rząd na rowerze ale jak pogoda sprzyja i wolny czas to trzeba korzystać.Gdy wróciłem z pracy od razu z marszu przebrałem się i w drogę tym razem dla odmiany wyruszyłem na południe od Stargardu ale najpierw rundka po mieście a następnie skierowałem się do DDR-ki w Witkowie Drugim żeby następnie kiedyś ulubioną żużlówką dojechać do Kurcewa.
Żużlówka z Witkowa do Kurcewa © strus
Kolejną żużlówką docieram do drogi prowadzącej do miejscowości Barnim a następnie kieruję się na Warnice żeby przez Dębice dotrzeć do terenów na miedwiańskich,oczywiście jadąc wypatrywałem wiosennego ptaka i znowu na darmo.


Koszewo (niem.Gross Küssow) Kościół filialny p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP z XVI w © strus
Dzisiejszego dnia nie miałem ochoty walczyć najbardziej mi znana szosą z dziurami w Kunowie dlatego pojechałem do DDR-ki w strefie przemysłowej w Kluczewie przez Skalin i gdy dotarłem do niej wiedziałem że troszkę mi brakuję do pięćdziesiątki dlatego zrobiłem dzisiejszego dnia drugą tym razem mniejszą rundkę po mieście.

Zawilec żółty © strus
TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Witkowo Pierwsze,Kurcewo,Barnim,Warnice,Dębica,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Skalin,Golczewo,
Giżynek,Stargard.
MAPKA Z TRASY:
- DST 102.04km
- Teren 29.00km
- Czas 04:29
- VAVG 22.76km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 4039kcal
- Podjazdy 535m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsza seta po operacji.
Poniedziałek, 27 marca 2017 · dodano: 27.03.2017 | Komentarze 4
Po nieprzespanej nocy spowodowanej bólem barku z którym walczę od wtorku zrobiłem przegląd roweru i wyruszyłem żeby zaliczyć pierwszą setkę po operacji czyli od czerwca 2016 roku i możliwe że ostatnia w tym roku bo 11 kwietnia mam się zameldować w klinice na Pomorzanach.Na początek chyba najkrótsza drogą docieram przez Kołbacz i Stare Czarnowo do progów Puszczy Bukowej.
Droga do Dobropola Gryfińskiego © strus
Dzisiejszego dnia również obserwowałem czy w jakimś gnieździe siedzą bociany ale niestety nadal jedynym widzianym jest ten w Rogowie a za to gdy opuściłem Dobropole i skierowałem się do Kołowa i jak jeżdżę od kilku lat po puszczy takiej wycinki jeszcze nie widziałem a na dodatek jakiś pan przy "Sercu Puszczy" mówił do traktorzysty żeby się sprężył z wywózką jak chce zarobić ......


Serce Puszczy - Głaz narzutowy © strus
Jadąc drogą Kołowską docieram do dwóch mocnych podjazdów na ulicy Falskiego gdy wjechałem pod drugi to się zdziwiłem że nawet ciężko nie było chodź ostatnimi wyjazdami unikałem mocnych podjazdów.Zanim skierowałem się nad J.Szmaragdowe trochę po podziwiałem panoramę Szczecina przy lapidarium na Ostowej.

Cmentarz - lapidarium przy ul. Ostowej © strus

Panorama Szczecina © strus
Na Radosnej układają nowa nawierzchnie i musiałem trochę ponosić rower żeby dostać się za szlaban na szlak prowadzący do Kopalnianej czyli nad Jeziorko Szmaragdowe przy którym i w którym było masa żab.

Jeziorko Szmaragdowe © strus

Żabki nad Szmaragdowym © strus
Po krótkiej przerwie i puszce magnezu opuszczam Zdroje kieruje się przez Dąbie do Wielgowa a gdy docieram na przeprawę nad A 6 dociera do mnie że do setki to mi jeszcze trochę będzie brakowało więc zanim skieruję się do Niedźwiedzia robię rundkę przez Sławociesze do Płoni i jadę ponownie do Zdunowa.

Nad A6 w okolicy Wielgowa © strus
Z Niedźwiedzia wydłużam drogę do Reptowa przez Kałęgę i kieruje się przez Cisewo na Wielichówko gdzie złym pomysłem była najkrótsza droga do Sowna zwaną Sportową.Jechałem nią po raz trzeci i zawsze mówiłem że ostatni tam trzeba non stop patrzeć pod koło taka jest super nawierzchnia.Jadąc z Sowna odbijam żeby sprawdzić gniazda i tak jak wcześniej pisałem bocianów nie przybyło
mimo że w Poczerninie są cztery gniazda.

Wjazd do Poczernina © strus
Dojazd do DDR-ki w Żarowie i jeszcze mała rundka po mieście bo przez te słońce nie chce mi się wracać do domu bo dziś wyjątkowo rodzinka wraca o 16.30 więc szkoda czasu na siedzenie w domu.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Bielkowo,Nieznań,Kołbacz,Stare Czarnowo,Dobropole Gryfińskie,Kołówko,Kołowo,
Podjuchy,Zdroje,Dąbie,Rogownik,Wielgowo,Zdunowo,Sławociesze,Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Reptowo,Cisewo,
Wielichówko,Sowno,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.
MAPKA Z PIERWSZEJ SETKI:





