Info
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Listopad5 - 10
- 2025, Październik11 - 13
- 2025, Wrzesień10 - 16
- 2025, Sierpień16 - 18
- 2025, Lipiec9 - 10
- 2025, Czerwiec22 - 15
- 2025, Maj12 - 18
- 2025, Kwiecień9 - 15
- 2025, Marzec20 - 17
- 2025, Luty21 - 4
- 2025, Styczeń19 - 8
- 2024, Grudzień12 - 12
- 2024, Listopad8 - 10
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
REKREACJA
| Dystans całkowity: | 85239.27 km (w terenie 7123.05 km; 8.36%) |
| Czas w ruchu: | 3468:45 |
| Średnia prędkość: | 24.53 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 3529.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 292016 m |
| Suma kalorii: | 3466061 kcal |
| Liczba aktywności: | 1408 |
| Średnio na aktywność: | 60.54 km i 2h 28m |
| Więcej statystyk | |
- DST 50.58km
- Teren 8.40km
- Czas 02:11
- VAVG 23.17km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 1915kcal
- Podjazdy 171m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Deszczowy pierwszy dzień wiosny.
Poniedziałek, 20 marca 2017 · dodano: 20.03.2017 | Komentarze 3
W czwarty kolejny dzień wolny od pracy, rano postanowiłem zrobić rundkę przed deszczem a resztę dnia poświęcić małżonce i ledwo wyjechałem a przed Lipnikiem na DDR-ce zaczął siąpić deszczyk.Jako że dziś pierwszy dzień wiosny za moich szkolnych lat uciekało się całą klasą nad J.Miedwie dziś tam nikogo nie było,chyba tradycja upadła.
J.Miedwie w Morzyczynie © strus
Kolejny i na dodatek mocniejszy opad spowodował że w Jęczydole postanowiłem wracać do domu ,jednak gdy dojechałem do ścieżki rowerowej ustąpił a ja dojechałem nią do końca czyli do stacji paliw w Motańcu i jak ostatnim razem dojazdem pożarowym 48 a następnie 50 przejechałem na drugą stronę DK 10 i kolejnymi gruntowymi drogami dojechałem do osady Gajęcki Ług a po drodze miałem zawalidrogę którego nie mogłem wyprzedzić aż do 45-tki.

Zawalidroga na 45-tce © strus

Wiosenny mech © strus

Dojazd pożarowy 45 © strus
Odcinek od leśnej chatki do Niedźwiedzia to nie cały kilometr ale po ostatnich opadach dziś mimo wolnej jazdy i braku ochraniaczy buty zostały obłocone jak również rower a taki był czysty.Jadąc do Reptowa zalegająca woda na szosie pryskała mi na twarz i do ust więc zasłoniłem sobie kominiarką.

Obłocone SIDI-ki © strus

Reptowo - raport pogodowy © strus
Z Reptowa już nie miałem ochoty na leśne trakty jadę do Kobylanki na DDR-kę żeby w Lipniku odbić na kolejną ścieżkę przez Grzędzice
na której po około kilometrze kolejny opad z nieba który towarzyszył mi do domu a później to już lało.

Nosorożec w Zieleniewie © strus

DDR-ka Żarowo - Stargard © strus
Trasa:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Kobylanka,Motaniec,Morawsko,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,
Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
MAPA:
- DST 72.47km
- Teren 24.00km
- Czas 03:01
- VAVG 24.02km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 2604kcal
- Podjazdy 420m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Grzybobranie.
Niedziela, 19 marca 2017 · dodano: 19.03.2017 | Komentarze 6
Wyruszyłem żeby sprawdzić jak się ma rowerostrada do Bącznika na początku jechałem jakiś zamulony najpierw nie wiem dlaczego pojechałem do centrum a później znowu się zagapiłem i przejechałem krzyżówkę prowadzącą do DDR-ki na Żarowo.Później już szybko do "Chociwelki" w okolicy Poczernina i zameldowałem się na dojeździe pożarowym nr 18 zwany "rowerostradą".
Dojazd pożarowy 18 © strus

Pierwsze prawie 4km rowerostrady pokryte dużą ilością dużych kamyków i trochę tarki więc trzeba było bardzo uważnie jechać , druga część robiona w zeszłym roku nadal w idealnym stanie ale to chyba dlatego że użyto szutru o mniejszej średnicy kamyków.Miałem ochotę do grzybków jechać przez las ale znak rowerostrady na prowadził mnie na drogę która była już od początku w kiepskim stanie ponieważ widać na niej było dużo wody i błota dlatego pojechałem do Pucka szosą jak ser szwajcarski ale suchą docierając do leśniczówki w której urosły nowe grzybki.Na pierwszych dwóch zdjęciach stare grzybki na pozostałych nowości .

Pucko - łąka z grzybkami © strus


Pucko - łąka z nowymi grzybkami © strus


Pucko - łąka z kolejnymi nowymi grzybkami © strus

Po grzybobraniu kieruje się przez Kliniska i Pucice do Załomia żeby przez las nad S 3 skierować się na można powiedzieć nową drogę
do Wielgowa chodź ma już ponad rok i jest w idealnym stanie.

Załom - raport pogodowy © strus

Nowa szutrówka do Wielgowa © strus
Na Borowej w Wielgowie spotkałem zaginionych piłkarzy którzy szukali stadionu w Wielgowie więc ich poprowadziłem bo kiepsko im wychodziło z zapamiętaniem drogi [rejestracja aut ZPL]. W dalszą drogę ruszyłem standardowo do Niedźwiedzia przez Zdunowo a następnie przez Reptowo do ścieżki rowerowej w Kobylance.

Krokusy w Niedźwiedziu © strus
W drodze powrotnej DDR-ką do Stargardu zajechałem jeszcze do kolegi w LIpniku odblokować mu kompa i zameldowałem się na obiadku punktualnie jak zapowiadałem swój powrót.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Bącznik,Łęsko,Pucko,Kliniska Małe,Kliniska Wielkie,Pucice,Załom,Wielgowo,Zdunowo,
Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA DO GRZYBKÓW:
- DST 54.22km
- Teren 12.20km
- Czas 02:23
- VAVG 22.75km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 2201kcal
- Podjazdy 186m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Na nowym napędzie.
Piątek, 17 marca 2017 · dodano: 17.03.2017 | Komentarze 3
Mam czterodniowy weekend więc jeszcze wczoraj pomyślałem że dzisiejszy dzień poświęcę na wymianę wczoraj odebranych części z paczkomatu ale gdy dziś z samego rana zobaczyłem prognozy na kolejny dzień postanowiłem że muszę dziś zrobić chodź 50 kilometrów.Najpierw obowiązki rodzinne a następnie zabrałem się za Vipera.
Nowy napęd do Vipera i Speedera © strus
Kaseta wymieniona a z łańcuchem problem bo nie mogłem znaleźć przyrządu do skuwania i wymyśliłem że pojadę na starym łańcuchu.
Ledwie po kilku metrach okazało się to zły pomysł ,podjechałem do kolegi a on miał tylko szczepce do spinek więc skorzystałem z z pomocy pana Marka na Wielkopolskiej.Po zmianie łańcucha ledwo przejechałem 500 m zaczął padać deszcz to chciałem tylko wypróbować jak działa nowa kaseta z łańcuchem .Deszcz ustał jak wjechałem na DDR-kę koło Tesco to myślę sobie wrócę do domy przez Grzędzice .Gdy miałem w LIpniku odbijać niebo nie zapowiadało dalszych opadów tak przynajmniej mi się wydawało no i pojechałem ścieżką do jej końca i zanurzyłem się w las za stacja paliw w okolicy DK 10.

Dojazd pożarowy 48 w Motańcu © strus
Już po pierwszym kilometrze rzeź wielu drzew w okolicy krzyżówki do DK 10 i Niedźwiedzia ale już chyba drewno wywiezione bo za dużo go nie było dopiero przed Jezierzycami spory składzik - paskudne zdjęcie.

"Składzik" przed Jezierzycami © strus

Lapidarium w Jezierzycach © strus
Po krótkiej wizycie na "10-tce" odbijam w Płoni w kierunku Zdunowa i tym razem uważam za słuszną wycinkę po obu stronach jezdni
wycięto najbliższe drzewa i krzewy od razu widoczność na drodze się zwiększyła i na pewno bezpieczeństwo do samego Zdunowa.
Na DDR-kę wracam dopiero w Zieleniewie po zaliczeniu leśnej drogi do Niedźwiedzia a następnie szosą do Cisewa gdzie ponownie widziałem żurawie a odcinek leśny Cisewo Miedwiecko momentami ciężki przez duże ilości luźnego piachu co mnie zdziwiło o tej porze roku.

Droga do Miedwiecka po wyjechaniu z lasu © strus
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Miedwiecko,Zieleniewo,
Lipnik,Stargard.
M A P A :
- DST 50.15km
- Teren 10.50km
- Czas 02:09
- VAVG 23.33km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 1830kcal
- Podjazdy 181m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Czwartek, 16 marca 2017 · dodano: 16.03.2017 | Komentarze 1
Gdy wracałem z pracy niebo było niebieskie ze słoneczkiem ale 40 minut później pełne zachmurzenie i gdy jechałem pod wiatr do Poczernina tym razem przez Klępino momentami żałowałem że pojechałem w bluzie ale gdy odbiłem w Poczerninie na drogę zalesioną do Sowna i odczucie zimna się zmieniło.
Bobrowy tartak przed Sownem © strus

Sowno (niem.Hinzendorf) Kościół filialny p.w. św. Marii Magdaleny z 1888 r © strus
Z Sowna w kierunku krzyżówki Reptowo - Wielgowo jak zwykle jechałem dojazdem pożarowym 32 żeby odbić na Cisewo przez Wielichówko gdzie droga się polepszyła i na całej drodze za lasem nasadzono po dwóch stronach drogi nowe drzewka a wyciętych nie widziałem.W końcu widziałem kilka par żurawi w tych okolicach ale zdjęć takich jak Janusz nie zrobię bo nie wożę aparatu a do zdjęć używam smartfona.

Leśna krzyżówka © strus

Żurawie w oddali w Cisewie © strus
Jadąc do DDR-ki w Kobylance dostałem SMS-a z Inpostu że przesyłki są do odebrania [części do dwóch rowerów] i zanim wróciłem do domu odebrałem je więc jutro chyba zrobię przynajmniej jeden rower.
TRASA:
Stargard,Klępino,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Podlesie,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,
Stargard.
MAPKA Z TRASY:
- DST 70.31km
- Teren 12.90km
- Czas 03:10
- VAVG 22.20km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 2736kcal
- Podjazdy 284m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Na resztkach kasety.
Wtorek, 14 marca 2017 · dodano: 14.03.2017 | Komentarze 5
Tak jak wspomniałem w sobotę że kaseta jest już chyba do wymiany i tak jest gdy ją dokładnie obejrzałem dziś rano ale mając wolne lepiej trochę się pomęczyć niż siedzieć w domu.Jutro może przyjdzie przerzutka do Speedera a w następny dzień kaseta z łańcuchem do Vipera i w końcu dwa konie będą chyba już gotowe do jazdy na 100% Dziś myślałem że pojadę do "Bukowej" ale ze względu na stannapędu musiałem pojeździć po terenach płaskich a tylnej przerzutki nie używałem jedynie przedniej co nie ułatwiało jazdy . Dla odmiany pojechałem na tereny wschodnie i północne od Stargardu zaczynając od jazdy w okolicach DK 20 i gdy dotarłem do Ulikowa postanowiłem po raz drugi zaliczyć gruntową drogę do Gogolewa.

Ulikowo (niem.Wulkow) wiadukt linii 403 © strus
Tym razem żadnych kłopotów z drogą a raczej jej brakiem nie było bo po prostu nie zarosła jeszcze a gdy robiłem kolejną fotkę uli to za atakowały mnie pszczoły że musiałem uciekać a parę kilometrów dalej w Dalewie skończyła mi się droga i wróciłem na główny szlak a mianowicie na DK 20 którą jechałem pod Dzwonowo.

Pasieka uli w polu © strus

Ślepa uliczka w Dalewie © strus
Zjeżdżając z głównej drogi po raz pierwszy poczułem co to brak przełożeń wspinając się pod dłuższy podjazd którym dojechałem do okolic "Chociwelki" zahaczając o miejscowość Krzywiec pierwszy i ostatni raz tam byłem a z niej zawitałem na DW 142 na dobre 5 km.

DW 142 w okolicy miejscowości Krzywiec © strus
Początkowo jadąc na zalesionym odcinku "Berlinki" na poboczu leżał ptak drapieżny ale nie wiem jak się nazywa więc proszę o pomoc a około 100 metrów dalej leżał jenot ale on nie nadawał się na wstawkę.

Ptak drapieżny ????? © strus
Na drodze bardzo duży ruch co mi się nie podobało a na dodatek gdy opuściłem zalesiony odcinek to jechałem pod wiatr i musiałem się wspinać więc szukałem w głowie jak zmienić trasę żeby warunki jazdy były lepsze.Odbiłem na Łęczycę przez Łęczyne co wcale nie było dobrym pomysłem bo żużlówka do Załęcza była q kiepskim stanie tz.tarka

Nad DW 142 - Stara Dąbrowa © strus
Z Łęczycy prze "Chociwelkę" kieruję się do Storkówka a następnie wjeżdżam do Małkocina żeby po raz drugi przejechać gruntową drogą do Rogowa i to chyba ostatni raz.

Storkówko (niem.Storkow) Kościół filialny p.w. św. Stanisława Biskupa i Męczennika © strus

Leśna krzyżówka © strus

Koniec dobrej drogi do Rogowa © strus
Za tym drzewem z lewej strony do samej wioski droga masakra prawie cały czas sam żółty piach jak wjechałem na szosę to poczułem jakby rower sam jechał i zrobiło się jakby chłodniej to pewnie przez to że słońce schowało się za chmurami a ja postanowiłem szukać
kilometrów żeby zaliczyć 70 km jadąc do Lipnika przez Grzedzice i trochę po mieście.
PS.Właśnie otrzymałem info że kaseta z łańcuchem wyruszyła do mnie.
TRASA:
Stargard,Osetno,Strachocin,Święte,Tychowo,Sułkowo,Ulikowo Kolonia,Ulikowo,Gogolewo,Dalewo,Dzwonowo,Krzywiec,Stara Dąbrowa,
Łęczyna,Załęcze,Łeczyca,Storkówko,Małkocin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Stargard.
M A P A 70,31 KM :
- DST 64.02km
- Teren 20.00km
- Czas 02:50
- VAVG 22.60km/h
- Temperatura 7.0°C
- Kalorie 2410kcal
- Podjazdy 429m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Szczecin ......Zdunowo.
Sobota, 11 marca 2017 · dodano: 11.03.2017 | Komentarze 3
Poniedziałkowa wizyta w klinice okulistycznej w Szczecinie zaowocowała tym że czas na rower mam do 10 kwietnia bo następnego dnia mam mieć kolejną operację prawego oka a po nim minimum 30 dni zwolnienia więc dużo dni do jazdy mi nie zostało.Rano założyłem koło po naprawie i ruszyłem DDR-ką do Żarowa a następnie trzema wioskami dotarłem do DW 142 za Poczerninem gdzie zginęło kawał lasu.
Brak lasu za Poczerninem w okolicy DW 142 © strus

Po krótkim pobycie na "Chociwelce" skierowałem się do Sowna żeby dojazdami pożarowymi nr 32 i 40 dojechać do Wielgowa taki plan miałem już od 27 lutego gdy jechałem z Cisewa do Sowna i widziałem że droga jest już po zimie w dobrym stanie i wcześniejszym przejeździe Michała.Droga w lepszym stanie niż jesienią chodź trzeba uważnie jechać bo głębokie dziury są nadal tylko tych małych niema i żadnej tarki a nawet kilometrowy odcinek z bruki był dziś łagodniejszy.

Kilometrowy odcinek brukowo-kamienny © strus
Będąc w Wielgowie myślałem że uda mi się zobaczyć sławne czarne łabędzie ale tak się nie stało za to w lesie jadąc dojazdem pożarowym 44 spotkałem konia.

Koń w lesie koło Wielgowa © strus
Zdjęcia nie za dobre ale szybko zrobiłem bez ustawień bo myślałem że mi ucieknie i też nie sprawdziłem jak wyszło.Wracając do Wielgowa trafiłem na szlak konny nr 4 i to pewnie tłumaczy skąd zwierze w tej okolicy.Po rundzie skierowałem się do Zdunowa a następnie wzdłuż szpitala przez las do Niedźwiedzia gdzie w tym roku ten odcinek pokonywałem po raz pierwszy.

Lądowisko dla śmigłowca na szpitalu w Zdunowie © strus

Leśny odcinek do Niedźwiedzia tylko przed samym wyjazdem z lasu w kiepskim stanie chodź wody i błota prawie nie było a do Kobylanki
jadę troszkę wydłużona drogą jak i później zrezygnowałem z DDR-ki do Morzyczyna a pojechałem przez las do Jęczydołu w którym przywitało mnie słońce na które liczyłem ale od pierwszych kilometrów.Zanim ruszyłem do domu zajechałem jeszcze na promenadę nad Jeziorem Miedwie i zrobiłem małą rundę po mieście.Przejazd bez kłopotów ale zbliża się chyba wymiana kasety bo na dwóch przełożeniach jazda była nie możliwa .

J.Miedwie w Zieleniewie © strus

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Kępinka,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Reptowo,Kobylanka,
Jęczydół.Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P A:
- DST 48.21km
- Teren 2.00km
- Czas 01:50
- VAVG 26.30km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 2032kcal
- Podjazdy 157m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Awaria przerzutki w Reptowie.
Niedziela, 5 marca 2017 · dodano: 05.03.2017 | Komentarze 5
Pech nadal mnie się trzyma ale o nim na koniec chodź tytuł wszystko wyjaśnia, gdy w piątek rower stał na laczku napompowałem i przejechałem 50 km bez problemu a gdy dziś wychodziłem obok kasku zobaczyłem dętkę i od razu pomyślałem co ja założyłem? Okazało się że na tył założyłem dętkę z mikro dziurką i ten błąd dziś poprawiłem i ruszyłem do strefy przemysłowej w Kluczewie.Ze względu za zachmurzenie i zapowiadane przelotne deszcze chciałem pojeździć w okolicach Stargardu i zrobić około 70 kilometrów.

Cargotec w Kluczewie © strus
Ze strefy przemysłowej wróciłem przez Golczewo i Giżynek do Stargardu żeby skierować się do DDR-ki na Kobylankę,po drodze na ścieżce rowerowej wzdłuż jednostki wojskowej pani z trójką dzieci jedzie prosto na mnie to krzyknąłem że się jeździ prawą stroną w odpowiedzi usłyszałem " że przecież jadę" a córka odzywa się "mamo to jest lewa strona" ....... dlatego wolę jeździć jak jest zimno bo takich rowerzystów się nie spotyka.Na DDR-ce spory ruch do Morzyczyna później już spokojnie do końca ścieżki.

DDR-ka przed Kobylanką © strus

Gdy jechałem nad S 10 niebo nad Szczecinem było bardzo ciemne co nic dobrego nie wróżyło a ja przez Niedźwiedź i Reptowo skierowałem się do Cisewa gdzie w trawie rosło bardzo dużo przebiśniegów.

Przebiśniegi w Cisewie © strus

Przy lapidarium zawróciłem i udałem się w drogę powrotną do Kobylanki , jadąc obliczałem kilometry brakujące i obmyślałem dalszą trasę i nagle około 50 metrów przed przejazdem kolejowym po redukcji biegu poczułem luz pod stopami .Początkowo jak spojrzałem na napę myślałem że łańcuch spadł zatrzymałem się i dostrzegłem że brakuje jednego kółeczka w przerzutce a najdziwniejsze że przeszedłem pieszo spory odcinek i go nie znalazłem.

Awaria tylnej przerzutki © strus
Dość mam już ostatnio pechowych wyjazdów to już trzeci z rzędu a na dodatek dziś nie miałem przy sobie kasy więc dzwonie do syna czy może po mnie przyjechać i tu mam szczęście bo był w okolicy Lipnika więc umówiliśmy się przy Straży Pożarnej w Reptowie.Zanim się spotkaliśmy czekał mnie jeszcze marsz z rowerem bo po co mam w miejscu stać i być owiewany chłodnym wiatrem.
Koła do bagażnika a rama na tylna kanapę bo w BMW-u nie zmieściła się w bagażniku i tak mam dwa rowery uziemione a jutrzejszy dzień wolny a w sumie popołudnie bo jutro rano mam wizytę u lekarza w Szczecinie na Pomorzanach będzie bez roweru i jeszcze kolejne cztery bo mam drugą zmianę.
TRASA:
Stargard,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,
Cisewo,Reptowo.
MAPA PRZEJAZDU:
MARSZ Z ROWEREM:
- DST 50.28km
- Czas 01:57
- VAVG 25.78km/h
- Temperatura 7.0°C
- Kalorie 2298kcal
- Podjazdy 170m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Pechowa i ciężka runda.
Środa, 1 marca 2017 · dodano: 01.03.2017 | Komentarze 3
Wczoraj rano postanowiłem kupić w końcu nowe opony dla Speedera a żeby było szybciej wybrałem na Allegro zachodniopomorskie i trafiłem w Stargardzie Schwalbe Marathon 700x23 jak się później okazało to u kolegi Wojtka działającego w stowarzyszeniu "Stargard na rowery"Dziś miałem ochotę wyjechać żeby zrobić minimum 70 k m rano obrobiłem się w domu i o 10-tej poszedłem zmienić opony .Zawsze zmieniałem bez użycia narzędzi tylko dłońmi ale z tymi miałem duże kłopoty aż mnie do tej pory bolą dłonie,później zaczęły się pechowe chwile jak to po zdjęciu kół potrzebna była regulacja hamulców i jeszcze regulacja przerzutek i ogólne czyszczenie i smarowanie.Dużo mi to czasu zajęło i dopiero w południe wyjechałem zaczynając od dojazdu na Stare Miasto do kolegi i w czasie dojazdu zauważyłem że rower mi podskakuje.Gdy już byłem na miejscu okazało się że opona źle się ułożyła .Kolega poszedł po pompkę nożną a ja spuściłem powietrze poprawiłem oponę i pechowa awaria zaworu w dętce ,nie wiadomo czemu nie trzymał ,powietrze od razu uchodziło.Zapomniałem zabrać zapasu i do domu wracam pieszo a następnie marsz do sklepu po opony i ponowna zamiana dętki i tak na prawdę wyjechałem o 13.34 więc postanowiłem do kręcić tylko do 50 km.Jak tak krótki dystans to najlepiej jechać do Kobylanki i jej okolicach.Runda zaczęta od jazdy DDR-ką do Żarowa i męczący odcinek pod wiatr do DDR-ki w Lipniku przez Grzędzice.Z Lipnika szybko do Kobylanki i tam przystanek na fotki i za płotem dostrzegłem pierwsze w tym roku krokusy.
Nowe gumy dla Speedera © strus

Pierwsze krokusy 2017 roku w Kobylance © strus
Rundka po gminie Kobylanka i powrót do DDR-ki w Kobylance a nią prawie prosto do domu z małą rundą po mieście żeby zaliczyć w sumie 50 km.Pechowy dzień bo od 10 tej do 13.30 to walka z awariami a później wkurzony z upadłym morale pojechałem tylko dlatego bo szkoda mi słonecznego dnia chodź ciężko było przez wiatr.

Kolejne objawy wiosny © strus

DDR-ka z Kobylanki do © strus
TRASA:
Po mieście,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Reptowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Reptowo,
Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
Część druga - runda po G.Kobylanka.
Cz.1 - Rowerem i pieszo.
- DST 52.06km
- Teren 11.80km
- Czas 02:22
- VAVG 22.00km/h
- Temperatura 2.0°C
- Kalorie 2045kcal
- Podjazdy 136m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Wczesna rundka jak na mnie.
Sobota, 25 lutego 2017 · dodano: 26.02.2017 | Komentarze 2
Po tygodniu pracy na drugą zmianę w końcu mogłem dosiąść swojego Vipera ale musiałem być o 13-tej gotowy na dalszą cześć dnia poświęconą małżonce dlatego tak wcześnie wyjechałem [jak na mnie] .Przez Witkowo Drugie skierowałem się na poradzieckie lotnisko na którym po raz pierwszy w tym roku widziałem żurawia ale przeleciał tak szybko że nie udało mi się jego uwiecznić jak również kolejnych zwierzą a mianowicie stada zwierzyny płowej która przebiegła 10 m przed mną jak i bardzo dużego lisa.
Na po radzieckim lotnisku © strus
Z lotniska nie udało mi się dojechać jak planowałem do Warnic bo ostatni odcinek to droga gruntowa , jakj szeroka tak cała w czarnej mazi i wodzie więc skierowałem się krótszą drogą do Koszewa.

Droga z Dębicy do Koszewa © strus
Zaczynając od Koszewa a kończąc na Żarowie czyli w każdej wiosce przez którą dziś jechałem trwała wycinka drzew na maksa a największa w Koszewku aż musiałem uciekać gdy chciałem zrobić zdjęcie ładujących na przyczepy drewno z wycinki na cztery przyczepy a z kolejnych dwóch wyładowywano na prywatne posesję przy wyjeździe z wioski ,a tam kolejna miejsce zbioru z pobliskiego lasu.

Wycinka w Koszewku © strus
Tym razem jadąc wzdłuż jeziora Miedwie postanowiłem odnaleźć nie dawno postawione molo w Wierzchlądzie a nie jechać prosto przez wioskę do jeziora a po drodze w lesie dostrzegłem duże ilości przebiśniegów.

Przebiśniegi w okolicy Wierzchlądu © strus

Molo nad J.Miedwie w Wierzchlądzie © strus

Krótki odpoczynek nad woda i pora w dalszą drogę ,nadal korzystam z pomiaru kilometrów za pomocą dwóch aplikacji w telefonie a mianowicie sports-tracker i wbudowanej w nowym telefonie Samsunga S Health bo nie mogę kupić baterii do mojego licznika chyba będę musiał spróbować u zegarmistrza.Gdy dotarłem do Zieleniewa sprawdziłem przejechany dystans i godzinę a następnie przed powrotem do domu zrobiłem małą rundkę po promenadzie i dopiero skierowałem się przez Grzędzice i Żarowo do domu.
TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Burzykowo,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Skalin,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Zieleniewo,
Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
MAPA PRZEJAZDU:
DOPISEK Z NIEDZIELI:
Niestety deszczowa niedziela nie pozwoliła mi zaliczyć kilkudziesięciu kilometrów ale jutro mam być lepiej i po pracy mam nadzieję na rundkę.
- DST 62.07km
- Czas 02:47
- VAVG 22.30km/h
- Temperatura 6.0°C
- Kalorie 2338kcal
- Podjazdy 159m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Po grypie.
Niedziela, 19 lutego 2017 · dodano: 19.02.2017 | Komentarze 5
Prawie dwa tygodnie bez roweru , pierwsze cztery dni to przez popołudniową zmianę w pracy a gdy w piątek po pracy rozłożyła mnie grypka i na dodatek 39 stopni gorączki to wiedziałem że nie tylko plany na weekend spaliły na panewce ale również przez L4 następny tydzień .Wczoraj jeszcze usiedziałem w domu ale dziś już nie ,postanowiłem bez żadnych wymyślnych tras tylko zaliczyć pętelkę po gminie Kobylanka.Na początku do DDR-ki w Lipniku pojechałem przez Żarowo i Grzędzice i zajechałem na promenadę wzdłuż Jeziora Miedwie na której było tłoczno.
Molo nad J.Miedwie w Zieleniewie © strus
Tłoczno było na drodze z Jęczydołu do Bielkowa na której mijałem kilka grupek i jedną ponad dwudziestoosobową grupę bikerów wracających do Stargardu a mi się tak dobrze jechało mimo złego początku z Żarowa do Lipnika gdzie wiatr dawał mi w kość że pomyślałem o wydłużeniu swojej dzisiejszej trasę o odcinek przynajmniej do Cisewa a skończyło się na Wielichówku bo liczyłem że mi też się uda zobaczyć po raz pierwszy w tym roku żurawie które często widziałem w Cisewie i na mokradłach wokół Wielichówka.

Nowa droga łącząca Cisewo i Wielichówko © strus
Niestety ptaków nie widziałem ani nie słyszałem i drogi dalsze były w kiepskim stanie więc wróciłem do DDR-ki w Motańcu jadąc przez Reptowo i Niedźwiedź a po drodze pierwsze kwiaty w tym roku dostrzegłem w Cisewie chodź po raz pierwszy widziałem w poniedziałek gdy wracałem od lekarza.

Pierwsze kwiatki w 2017 roku © strus
Będąc na ścieżce rowerowej pojechałem już prawie prosto do domu z kilometrażem większym niż planowałem wyjeżdżając a na dodatek myślałem że będzie gorzej po dwóch tygodniach przerwy a teraz proszę o poradę co do drugiego mojego roweru muszę zmienić opony i nie wiem czy zostać przy obecnym rozmiarze 700x23 czy zmienić na szersze 700x32 a mianowicie - SCHWALBE MARATHON HS 420 Performance Line.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Bielkowo,Kobylanka,Reptowo,Cisewo,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,
Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
TRASA PRZEJAZDU :





