Info
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Listopad5 - 10
- 2025, Październik11 - 13
- 2025, Wrzesień10 - 16
- 2025, Sierpień16 - 18
- 2025, Lipiec9 - 10
- 2025, Czerwiec22 - 15
- 2025, Maj12 - 18
- 2025, Kwiecień9 - 15
- 2025, Marzec20 - 17
- 2025, Luty21 - 4
- 2025, Styczeń19 - 8
- 2024, Grudzień12 - 12
- 2024, Listopad8 - 10
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
REKREACJA
| Dystans całkowity: | 85239.27 km (w terenie 7123.05 km; 8.36%) |
| Czas w ruchu: | 3468:45 |
| Średnia prędkość: | 24.53 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 3529.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 292016 m |
| Suma kalorii: | 3466061 kcal |
| Liczba aktywności: | 1408 |
| Średnio na aktywność: | 60.54 km i 2h 28m |
| Więcej statystyk | |
- DST 85.24km
- Teren 17.80km
- Czas 03:51
- VAVG 22.14km/h
- Temperatura 4.5°C
- Kalorie 3381kcal
- Podjazdy 267m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Barfussdorf - Żółwia Błoć
Czwartek, 15 marca 2018 · dodano: 15.03.2018 | Komentarze 2
Trzy dni po ranne zmianie nie udało mi się zaliczyć standardowej pięćdziesiątki przez opady deszczu ale za to w dzisiejszy dzień wolny pogoda mi sprzyjała chodź za ciepło nie było ale najważniejsze że nie mroźno.Zanim wjechałem na DDR-kę podjechałem zawieść pena z filmami dla chorej koleżanki z pracy żeby się w domu nie nudziła i miałem odbić w Lipniku na Żarowo ale zainteresowały mnie osoby w jaskrawych kombinezonach na drodze do Zieleniewa i pojechałem to sprawdzić.Okazało się że to pracownicy drogowi którzy robili pierwsze prace przygotowawcze do półrocznego remontu który ma zacząć się w kwietniu - budowa ronda w Lipniku.Żeby się nie wracać w Zieleniewie odbijam na Miedwiecko gdzie wjeżdżam na dojazd pożarowy 36 i jadę do Sowna. Po pierwszym kilometrze dwa kolejne to mordęga i dopiero od ostoi dla zwierząt było lepiej aż do szosy w Sownie.
Dojazd pożarowy 36 do Sowna © strus
Gdy już zawitałem na twardym gruncie jadę nim do remontowanej "Chociwelki" gdzie wjeżdżam na DW 141 i kieruję się do Goleniowa a w Podańsku wjeżdżam na DDR-kę i można powiedzieć że na dzień dzisiejszy ścieżką rowerową jak się nie mylę od tego miejsca można dojechać do Szczecina.

Początek DDR-ki w Podańsku © strus
W Goleniowie zagapiłem się bo myślałem że ulica Składowa którą miałem dojechać do ronda przy DW 113 to szosa a okazało się że to droga gruntowa ale źle nie było.Mijam dwa ronda wzdłuż DW 113 jadąc DDR-ką która nagle się kończy około 1,5 km przed kolejnym rondem.

ul.Składowa w Goleniowie © strus

Koniec DDR-ki wzdłuż DW 113 © strus
Okolice mojego celu to wielki plac budowy nowych dróg i ścieżki rowerowej ale bez problemu udało mi się dotrzeć do celu jakim była Żółwia Błoć w której zawitałem po raz drugi.

Żółwia Błoć (niem.Barfussdorf) Żółw i Viper © strus

Żółwia Błoć (niem.Barfussdorf) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus

Żółwia Błoć (niem.Barfussdorf) Lapidarium © strus
Pora wracać i gdy tym razem z trudem pokonałem DK 6 a mianowicie przejściem dla pieszych skierowałem się do Goleniowa ale gdy dojechałem do ronda postanowiłem pojechać inaczej żeby nie wracać t a samą drogą .Wróciłem na chwilę na krajową szóstkę na której był bardzo duży ruch i odbiłem w kierunku lotniska a następnie po pokonaniu przejazdu kolejowego pojechałem do Glewic gdzie terenem objechałem jednostkę wojskową i wylądowałem w Mostach.

Port Lotniczy Szczecin Goleniów © strus

Mosty (niem.Speck)Pałac eklektyczny powstał w latach 1910 – 1928, należał do rodziny von Flügge. © strus
Kolejny etap to miał być szybki powrót do domu już bez żadnych przystanków nawet na zdjęcia ale nie udało się.Szybko było tylko do Dąbrowicy a później okazało się że droga przez las do Poczernina jest nie przejezdna przez duże ilości błota i wody wiec została druga opcja kierunek Warchlino ale tylko nieco lepsza bo nie było wody ale błoto masakra że kilka razy musiałem prowadzić rower bo opona robiła się jak slik i nie mogłem jechać.Mój koszmar trwał prawie trzy kilometry a gdy zawitałem w Warchlinie najpierw oczyściłem buty i ruszyłem do remontowanej "Chociwelki" przy węźle Siwkowo.

Droga Dąbrowica - Warchlino © strus

Oklejona opona © strus
Od Siwkowa najkrótszą droga przez Małkocin i Klępino wracam do Stargardu zaliczając skrót "płytówką" przez Mokrzycę.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Sowno,Przemocze,Tarnowiec,Tarnówko,Podańsko,Goleniów,Żółwia Błoć,Port Lotniczy Szczecin Goleniów,
Glewice,Mosty Oś,Mosty,Danowo,Tarnowo,Zagórce,Rożnowo,Dąbrowica,Warchlino,Siwkowo,Małkocin,Klępino,Mokrzyca,Stargard.
MAPKA: Barfussdorf - Żółwia Błoć
- DST 78.18km
- Czas 03:04
- VAVG 25.49km/h
- Temperatura 14.0°C
- Kalorie 3533kcal
- Podjazdy 371m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Tour de Miedwie
Niedziela, 11 marca 2018 · dodano: 11.03.2018 | Komentarze 8
Gdy wyjechałem było jak na wolną niedzielę dość późno a temperatura to dwanaście kresek ponad zerem a ja w Kluczewie wjeżdżam nadrogę wojewódzką nr 106 i do samych Pyrzyc jadę pod górki walcząc z czołowym wiatrem .Wiatr dokuczał że na 24-tym kilometrze odbiłem na chwilę ze 106-ski żeby zmienić kierunek jazdy i odpocząć jadę przez Ryszewo i Brzezin.

Ryszewo (niem.Gross Rischow) Ruiny kościoła z XV © strus
Wracam na główną drogę i zanim skierowałem się na kolejną drogę wojewódzką tym razem 119 zajeżdżam pod basztę żeby była jakaś fotka na bloga.

Pyrzyce (niem.Pyritz) Baszta Sowia (Więzienna, Krzywa) wzniesiona w latach 1350 – 1360 © strus

Droga wojewódzka 119 © strus
Gdy zawitałem na kolejnej wojewódzkiej w końcu jazda była przyjemnością na koniec tej zimy w pięknym słońcu z wiaterkiem w plecy i tak aż za Stare Czarnowo gdy odbiłem na Kobylankę przez Kołbacz.

Żabów (niem.Sabow)Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus

W Kobylance wjeżdżam na DDR-kę która od pierwszego zjazdu na promenadę nad J.Miedwie dziś była koszmarem przez duże ilości spacerowiczów i niedzielno - słonecznych rowerzystów jadących jak święte krowy w Indiach więc w Lipniku uciekam kierując się do DDR-ki w Żarowie przez Grzędzice na której było to samo a na dodatek na odcinku 3,5 km spotkałem dziewięć osób prowadzących rowery a gdy trzy panie zajęły całą ścieżkę zwróciłem im uwagę że to droga w odpowiedzi usłyszałem że one pod wiatr nie będą się męczyć .....

Staw w Grzedzicach w okolicy kościoła © strus
TRASA:
Stargard,Kluczewo,Warnice,Barnim,Obryta,Okunica,Ryszewo,Brzezin,Pyrzyce,Żabów,Będgoszcz,Stare Czarnowo,Kołbacz,Nieznań,
Bielkowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
MAPKA: Tour de Miedwie
- DST 50.05km
- Teren 1.20km
- Czas 01:57
- VAVG 25.67km/h
- Temperatura 6.0°C
- Kalorie 2261kcal
- Podjazdy 210m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Przed Szczecinem,zakupy.
Sobota, 10 marca 2018 · dodano: 10.03.2018 | Komentarze 1
Szybka rundka przed wyjazdem na zakupy do Szczecina ,tym razem żeby było szybciej wybrałem Speedera i ruszyłem do Przemocza przez Smogolice po załatwieniu sprawy na Oś.Chopina.Dawno nie używałem tego "konia" i jakoś mi się dziwnie jechało pierwsze kilometry ale za to gdy opuszczałem Smogolice zaświeciło słońce i zrobiło się miło
Sowno (niem,Hinzendorf) Kościół filialny p.w. św. Marii Magdaleny z 1888 r z nowym zegarem © strus
W Przemoczu zawróciłem i gdy dojechałem do remontowanej "Chociwelki" przejechałem się po niej przez remontowany most nad rzeką Ina do wiaduktu w okolicy Strumian gdzie po kiepskiej drodze wracam do Sowna.

Remontowany most nad rz.Iną w okolicy Sowna © strus
W Sownie zatrzymałem się na chwilkę przy ostatnim fragmencie zniszczonego w 1978 roku przez wichurę wiatraka Koźlaka który był tu od 1851 roku należącego do rodziny Hinzendorf

Speeder z kołem młyńskim w Sownie © strus
Wracam na główny szlak i jadę do Żarowa z pominięciem Poczernina czyli tą samą droga a następnie odbijam na Grzedzice żeby zameldować się w Lipniku na DDR-ce i wrócić do domu.
NIESTETY ZAKUPY ODZIEŻY ROWEROWEJ NIEUDANE PONIEWAŻ NIE BYŁO ROZMIARU XXL :(
Trzeba będzie znowu skorzystać z internetu.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Smogolice,Sowno,Przemocze,DW142,Sowno,Smogolice,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Stargard.
MAPKA: Przed Szczecinem
- DST 82.33km
- Teren 17.70km
- Czas 03:45
- VAVG 21.95km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 3373kcal
- Podjazdy 188m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Okolice Hornskrug - śladami dornfeld.
Poniedziałek, 5 marca 2018 · dodano: 05.03.2018 | Komentarze 5
Zainspirowany wczorajszymi wojażami dornfeld-a postanowiłem zajrzeć na nieczynny odcinek ulicy Goleniowskiej czyli okolice Hornskrug.Za każdym razem gdy wjeżdżałem do Załomia zawsze miałem ochotę żeby tą drogę zaliczyć ale moja mapka w telefonia i pokazywała żadnej drogi wyjazdowej z niej i dlatego nigdy tam nie byłem ale te trzy stare nagrobki skusiły mnie żeby tam dziś pojechać.Dojazd wybrałem jak ostatnim razem czyli szybko DDR-ką do Motańca a następnie skierowałem się do Zdunowa przez leśną trzykilometrową drogę która do szpitala była OK a dalej jak ostatnim razem masakra.
Droga Niedźwiedź - Zdunowo © strus
Na dalszym odcinku było podobnie co jakości nawierzchni do samego Załomia jak ostatnim razem gdy jechałem tą drogą do Lubczyny a mianowicie najgorszy odcinek to 300m przez wspinaczką na wiadukt nad S3 i po zjeździe z niego.

Okolice węzła Rzęźnica © strus
Na jakieś mapce widziałem że do cmentarzyka trzeba zjechać w druga drogę z prawej strony i tak zrobiłem i męczyłem się jazdą między świeżo ściętymi odpadami drewna ale namierzyłem go i wróciłem na chwilkę na szosę gdzie zobaczyłem napis?....
A kilka naście metrów dalej było miejsce mojego dzisiejszego wyjazdu i koniec drogi.


Hornskrug - cmentarz © strus

Stare połączenie z drogą nad morze. © strus
Pochodziłem trochę po lesie nic nie znalazłem a gdy poczułem że plecy robią się mokre wróciłem na rower i drogą za szlabanem skierowałem się jak się później okazało do Klinisk .Drogę tą wybrałem bo była szeroka a nie chciałem wracać do Załomia.Droga okazała się ciężka w jeździe przez zamarzniętą jeszcze ziemie po której jechał chyba jakiś ciężki sprzęt , jechałem jak po tarce.W Kliniskach wyjechałem w miejscu gdzie składuje się wycięte drzewa.Z Klinisk przez Rurzycę docieram do Goleniowa przez nielubiany węzeł Łozienica na którym zawsze jest duży ruch aut ciężarowych.

Węzeł Łozienica © strus
Dojazd do Goleniowa gdzie wjeżdżam na DDR-kę która kończy się w Podańsku a później kierunek okolice remontowanej "Chociwelki" ale bez wjeżdżania na nią a po drodze jeszcze przejazd przez Tarnówko.

DDR-ka w Goleniowie prowadząca do Podańska © strus

Tarnówko (niem.Lüttenhagen) Ruiny po młynie wodnym © strus

DW 141 jadę prawie do krzyżówki z DW 142 gdzie odbijam w las i po przejechaniu wiaduktem nad "Chociwelką" kieruje się leśnymi drogami do Poczernina zatrzymując się przy "bobrowym tartaku" i przy obelisku.

Tartak w okolicach Poczernina © strus

Poczernin (niem.Pützerlin) Figura Maryi Bożej Światłości © strus
Powrót na szosę i ostanie 12 kilometrów do domu a kolejne cztery dni zanoszą się na bez rowerowe bo mam drugą zmianę :(
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Zdunowo,Wielgowo,Załom,Kliniska Małe,Kliniska Wielkie,
Rurzyca,Łozienica,Goleniów,Podańsko,Tarnówko,Tarnowiec,Przemocze,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.
M A P K A : Okolice Hornskrug
- DST 50.60km
- Teren 11.40km
- Czas 02:14
- VAVG 22.66km/h
- Temperatura 1.8°C
- Kalorie 1935kcal
- Podjazdy 73m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Niedziela, 4 marca 2018 · dodano: 04.03.2018 | Komentarze 5
Jak ja nie lubię chodzić do pracy w niedzielę!!!!! ale niestety zdarza się i trzeba to jakoś przeżyć.Jak wczoraj po powrocie szybko przebrałem się i znowu ruszyłem DDR-ka do Żarowa ale dziś zmieniłem trasę i skierowałem się do Poczernina przez Lubowo i Rogowo żeby tam za kościołem odbić w kierunku remontowanej DW 142.
Poczernin (niem.Pützerlin) Kościół parafialny p.w. Michała Archanioła z XV w © strus
10 km jadę remontowaną "Chociwelką" i jest już możliwość przejechania rowerem nowym mostem nad rzeką Iną ,gdy dotarłem do dojazdu pożarowego 39 którego nawierzchnia dobrze wyglądała zanurzam się w las i jadę prosto żeby zawitać na głównym szlaku Sowno - Wielgowo czyli dojazd pożarowy 40 na którym jest bardzo dużo świeżych dziur.Dalszy odcinek trasy to wydłużony dojazd do Reptowa przez Wielichówko i Cisewo.

Dojazd pożarowy 39 © strus

Leśna droga do Wielichówka © strus
Po małej matematyce w Cisewie wiedziałem że do DDR-ki w Kobylance nie muszę jechać żeby zaliczyć pięćdziesiątkę i wybrałem leśny skrót z Reptowa do Morzyczyna na którym niespodziewanie pokazał się luźny piaseczek w większej ilości pewnie przez temperaturę na plusie a następnie dojechałem do DDR-ki w Morzyczynie i pojechałem na upragniony obiad.

Wiadukt nad DK 10 między Reptowem a Morzyczynem © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,DW142,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA: 50-tka po pracy.
- DST 50.01km
- Czas 02:06
- VAVG 23.81km/h
- Temperatura -2.0°C
- Kalorie 1818kcal
- Podjazdy 111m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Sobota, 3 marca 2018 · dodano: 03.03.2018 | Komentarze 2
Wysłuchałem porad kolegów i odpuściłem sobie jazdę w większym mrozie żeby wyzdrowieć do końca aż do dziś czyli cztery kolejne dni i nawet w dwa dni wolnego dałem sobie spokój ze sportem.Dziś gdy wróciłem z pracy ruszyłem na pięćdziesiątkę do gminy Kobylanka .Rundkę rozpocząłem jak ostatnim razem i dopiero w Morzyczynie odbiłem na Bielkowo przez Jęczydół.
Przedwojenny dom w Bielkowie © strus
Dalsza trasa to dojazd do Kobylanki a następnie obrałem kierunek do końca szosy w Niedźwiedziu przez Motaniec i Kałęgę żeby tam zawrócić i jadąc przez Reptowo wracam na DDR-kę w Kobylance.

Lapidarium w Motańcu © strus


Zimowe wrzosy w Kobylance. © strus
Pierwsze 30 km było szybkie i zimno nie przeszkadzało za to powrót już w gorszych warunkach chodź zawsze do minus pięciu stopni jeżdżę w koszulce termalnej i kurtce to po kilku jazdach w nowej kurtce mogę stwierdzić że stara kurtka zakupiona w sklepie Tchibo za 99zł była zdecydowanie lepsza niż nowa za 300zł z Decathlon.Gdy się rozebrałem na skóra na brzuchu była zimna i czerwona :(.
Ścieżką rowerową wracam do domu i zalicza dystans prawie idealnie.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Bielkowo,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA : 50-tka po pracy.
- DST 50.15km
- Czas 02:08
- VAVG 23.51km/h
- Temperatura -2.9°C
- Kalorie 1875kcal
- Podjazdy 115m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy i chorobie.
Poniedziałek, 26 lutego 2018 · dodano: 26.02.2018 | Komentarze 4
Po siedmiu dniach na L4 dziś wróciłem do pracy i na rower.Wahałem się aż do powrotu do domu czy po pracy mam wyskoczyć na rundkę czy nie, tym bardziej że chorobo do końca nie odpuściła ale kolejne dni mają ponoć być bardziej mroźno i to przechyliło szlę że ruszyłem na rundkę ale po głowie chodziła mi jeszcze myśl żeby zrobić mniej niż standardową pięćdziesiątkę.Ruszyłem DDR-ka na Żarowo a dalej jak to zimą po pracy przez Grzędzice do DDR-ki na Motaniec gdzie kieruję się do Cisewa przez Niedźwiedź i Reptowo.Jadąc postanowiłem że zatrzymam się max dwa razy na jakieś fotki żeby na blogu nie było pusto.Pierwszy przystanek był na 31 kilometrze w Cisewie przy oznakach nadchodzącej wiosny ale tym razem w innym miejscu.

Po krótkiej sesji wracam na ścieżkę rowerową w Kobylance i jadę nią do domu z drugim przystankiem przed przeprawą nad S 10 miedzy Zieleniewem a Lipnikiem,tak dobrze mi się jechało że zaliczyłem całą pięćdziesiątkę chodź zimny wiatr trochę dokuczał.

Kładka nad S10 © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipbik,Stargard.
MAPKA: 50-tka po pracy i chorobie.
- DST 61.33km
- Teren 7.30km
- Czas 02:41
- VAVG 22.86km/h
- Temperatura 3.8°C
- Kalorie 2361kcal
- Podjazdy 130m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Z trzema bólami
Niedziela, 18 lutego 2018 · dodano: 18.02.2018 | Komentarze 9
Jak w ostatni weekend sobotę spędziłem na sportowo przed TV i tym razem Kamil zdobył ZŁOTO a dziś ruszyłem nie w pełni sprawny bo męczyły mnie trzy bóle:gardło,plecy i najgorszy podczas jazdy ból głowy.Po 5km po mieście ruszam ponownie w kierunku remontowanej "Chociwelki" przez Klępino i Małkocin.
Stargard- Baszta Jeńców (Baszta Kowalska) wysokości 13 m, zbudowana w XIV/XV w. © strus

Stargard - Krzyż pokutny © strus

Remontowana DW 142 -węzeł Siwkowo © strus
"Chociwelką" jadę nico ponad 5 km i zjeżdżam z niej na krzyżówce z DW 141 w kierunku Sowna a dam udaję się na dojazd pożarowy 32 i kieruje się do Reptowa przez Wielichówko i Cisewo po mocno zniszczonej drodze która dała mi popalić aż do drogi w Wielichówku.

Dojazd pożarowy 32 © strus

Cisewo -Śnieżyczka przebiśnieg © strus

Z Reptowa przez Niedźwiedź jadę do DDR-ki w Motańcu a wjeżdżając do Kobylanki zauważyłem kilku bikerów w strojach STC wyjeżdżających już z Kobylanki ,po przejechaniu przez wioskę zaczynam ścigać peleton przed mną co mi się udało bo od Zieleniewa jechaliśmy do Lipnika razem a następnie odbiłem na Żarowo przez Grzędzice żeby zawitać na DDR-ce do Stargardu.

Kolejne objawy wiosny - jaki to kwiatek? © strus
Leki które zaaplikowałem sobie przed wyjazdem dopiero zaczęły działać gdy dojechałem do Reptowa a wcześniej mimo braku wiatru jechało mi się ciężko ale wizja kolejnych dni bez roweru przez drugą zmianę zwyciężyła dlatego pojechałem rundkę chodź w piątek miałem inny plan i więcej kilometrów.

Przydrożny kamień milowy w Stargardzie © strus
TRASA:
Stargard,Klępino,Małkocin,Siwkowo,Sowno,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,
Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
MAPKA: Z trzema bólami
- DST 50.14km
- Teren 7.00km
- Czas 02:22
- VAVG 21.19km/h
- Temperatura 6.0°C
- Kalorie 2073kcal
- Podjazdy 145m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy
Piątek, 16 lutego 2018 · dodano: 16.02.2018 | Komentarze 1
Dziś rano gdy szedłem do pracy zobaczyłem duże ilości śniegu nie liczyłem że po pracy uda mi się wyskoczyć na rundkę ale gdy wracałem po śniegu prawie nie było śladu a słoneczko pięknie świeciło a na dodatek temperatura w mieście wynosiła plus siedem stopni.Dziś całkowicie inaczej zrobiłem rundkę bo w przeciwnym kierunku czyli na początek dojazd do DDR-ki w Witkowie Drugim z której dojrzałem ponownie duże rozlewisko rzeki Iny i postanowiłem tam pojechać żeby zobaczyć z bliska.
Rozlewisko rzeki Iny między Witkowem a Tychowem © strus
Zachęcony że z naprzeciwka przyjechał samochód postanowiłem spróbować przedostać się na drugą stronę Iny czyli do Tychowa. Bardzo ciężko było tylko do samej rzeki Iny bo było trochę grząsko i niektóre płyty jumbo były poprzestawiane i lekko ruchome.Po drugiej stronie o wiele lepsza droga chodź woda była przy samych płytach a jazda między nimi niemożliwa.

Rozlewisko rzeki Iny między Witkowem a Tychowem © strus

Po ciężkiej przeprawie z Tychowa przez Sułkowo a następnie Ulikowo docieram do Kiczarowa gdzie miałem zamiar droga gruntową pojechać do Kicka ale się nie udało i dopiero nielubianą DW 106 udało się.Pogoda wyśmienita,słoneczko a temperatura waha się między 5,5 - 7,5 stopnia z lekkim wiaterkiem.Oprócz utrudnień w okolicy Iny kolejnym było przejechanie przez zalane wodą Kiczarowo .

Kicko (niem.Kietzig) Dzwonnica i pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej © strus

Kicko (niem.Kietzig) Kościół filialny p.w. MB Częstochowskiej z XV w. © strus
Z Kicka wracam na DW 106 którą jadę do remontowanej ''Chociwelki" i to po kolejnym bardzo nielubianym odcinku drogi z bardzo dużym ruchem aut i na dodatek jeszcze wycięto prawie wszystkie drzewa które zalegają przy szosie.Przed węzłem Łęczyca odbijam w kierunku Storkówka ale żeby dotrzeć do asfaltowej drogi musiałem pokonać około 1,5 km błota budowlanego a tak wyglądałem po zaliczeniu tego odcinka drogi mimo że jechałem ostrożnie.

Jak już poczułem twardą drogę pod kołami to przez Małkocin docieram do Klępina gdzie odbijam na kolejne rozlewisko rzeki Ina które tym razem było przejezdne bez jakichkolwiek przeszkód wodnych ale słonko już się schowało za chmurami......


TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Witkowo Pierwsze,Tychowo,Sułkowo,Ulikowo Kolonia,Ulikowo,Kiczarowo,Grabowo,Kicko,Łęczyca,Storkówko,
Małkocin,Klępino,Mokrzyca,Stargard.
MAPKA : 50-tka po pracy.
- DST 50.19km
- Czas 02:12
- VAVG 22.81km/h
- Temperatura -1.9°C
- Kalorie 1919kcal
- Podjazdy 164m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Środa, 14 lutego 2018 · dodano: 14.02.2018 | Komentarze 2
Meteorologom kolejny raz nie sprawdziła się wczorajsza prognoza pogody na dzień dzisiejszy ponieważ zapowiadano 5 stopni i jak wczoraj słoneczny dzień a tu od rana mróz , mgły i wszystko pokrywający szron ale po pracy ruszyłem do gminy Kobylanka na kolejna pięćdziesiątkę zaczynając od DDR-ki na Żarowo am następnie przez Grzędzice docieram do ścieżki rowerowej w Lipniku i jadę na promenadę nad J.Miedwie.
DDR-ka do Żarowa © strus

Molo w Zieleniewie © strus

Wracam na DDR-kę i jadę na rundkę po gminie Kobylanka , z obiecanych 4-5 stopni na plusie rundkę pokonuje w temperaturze poniżej zera a mianowicie minus 1,9 na większości trasy.Gdy próbuje jechać szybko zimno bardziej dokucza a byłem ubrany jak wczoraj i było
OK.Gdy wróciłem moje ciało całe było zimne co mi się zdarzyło pierwszy raz i od razu biorę gorący prysznic a później ciepły zasłużony obiadek z małżonka w dzień zakochanych [od 1987r.]

TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Bielkowo,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA: 50-tka po pracy





