Info
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Grudzień10 - 14
- 2025, Listopad12 - 26
- 2025, Październik11 - 13
- 2025, Wrzesień10 - 16
- 2025, Sierpień16 - 18
- 2025, Lipiec9 - 10
- 2025, Czerwiec22 - 15
- 2025, Maj12 - 18
- 2025, Kwiecień9 - 15
- 2025, Marzec20 - 17
- 2025, Luty21 - 4
- 2025, Styczeń19 - 8
- 2024, Grudzień12 - 12
- 2024, Listopad8 - 10
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
SOLO
| Dystans całkowity: | 109084.18 km (w terenie 9760.35 km; 8.95%) |
| Czas w ruchu: | 4352:34 |
| Średnia prędkość: | 25.03 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 3529.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 293984 m |
| Suma kalorii: | 3260853 kcal |
| Liczba aktywności: | 1742 |
| Średnio na aktywność: | 62.62 km i 2h 30m |
| Więcej statystyk | |
- DST 51.18km
- Teren 12.30km
- Czas 02:12
- VAVG 23.26km/h
- Temperatura 17.0°C
- Kalorie 1903kcal
- Podjazdy 132m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Wczesna rundka.
Sobota, 1 kwietnia 2017 · dodano: 01.04.2017 | Komentarze 3
Wyruszyłem dość wcześnie jak na mnie na termometrze widniało 12 stopni więc ubrany w długie spodnie i bluzę , ale temperatura dość szybko rosła gdy jechałem przez lotnisko do Warnic sprawdzałem temperaturę i na 12-tym kilometrze było już 17 -naście.
Wybrałem się na sprawdzenie gniazd w innych pobliskich wioskach , jedna parę widziałem w Reńsku i jednego na łące w okolicy Kunowa i na tym się skończyło.

Parka w Reńsku © strus
Dalszy etap do dojazd do Wierzbna przez Obryte i oczywiście zajechanie nad plażę na której było pusto pewnie jeszcze była za wczesna godzina na piknik chodź wczoraj tu się działo bo wszędzie masa butelek i innych śmieci.

Obryta (niem.Gross Schönfeld) Kościół filialny p.w. MB Łaskawej z XV w © strus

Wierzbno (niem.Werben) J.Miedwie © strus
Z Wierzbna ruszyłem szlakiem maratonu Miedwiańskiego do DDR-ki w Zieleniewie którą już pojechałem prosto do domu gdzie miałem być do południa żeby dalszą część pięknego dnia poświęcić małżonce.Gdy dotarłem do domu na termometrze było już 20 stopni.

Droga z Wierzbna do Koszewa © strus
TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Warnice,Reńsko,Obryta,Wierzbno,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA PRZEJAZDU:
- DST 102.04km
- Teren 29.00km
- Czas 04:29
- VAVG 22.76km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 4039kcal
- Podjazdy 535m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsza seta po operacji.
Poniedziałek, 27 marca 2017 · dodano: 27.03.2017 | Komentarze 4
Po nieprzespanej nocy spowodowanej bólem barku z którym walczę od wtorku zrobiłem przegląd roweru i wyruszyłem żeby zaliczyć pierwszą setkę po operacji czyli od czerwca 2016 roku i możliwe że ostatnia w tym roku bo 11 kwietnia mam się zameldować w klinice na Pomorzanach.Na początek chyba najkrótsza drogą docieram przez Kołbacz i Stare Czarnowo do progów Puszczy Bukowej.
Droga do Dobropola Gryfińskiego © strus
Dzisiejszego dnia również obserwowałem czy w jakimś gnieździe siedzą bociany ale niestety nadal jedynym widzianym jest ten w Rogowie a za to gdy opuściłem Dobropole i skierowałem się do Kołowa i jak jeżdżę od kilku lat po puszczy takiej wycinki jeszcze nie widziałem a na dodatek jakiś pan przy "Sercu Puszczy" mówił do traktorzysty żeby się sprężył z wywózką jak chce zarobić ......


Serce Puszczy - Głaz narzutowy © strus
Jadąc drogą Kołowską docieram do dwóch mocnych podjazdów na ulicy Falskiego gdy wjechałem pod drugi to się zdziwiłem że nawet ciężko nie było chodź ostatnimi wyjazdami unikałem mocnych podjazdów.Zanim skierowałem się nad J.Szmaragdowe trochę po podziwiałem panoramę Szczecina przy lapidarium na Ostowej.

Cmentarz - lapidarium przy ul. Ostowej © strus

Panorama Szczecina © strus
Na Radosnej układają nowa nawierzchnie i musiałem trochę ponosić rower żeby dostać się za szlaban na szlak prowadzący do Kopalnianej czyli nad Jeziorko Szmaragdowe przy którym i w którym było masa żab.

Jeziorko Szmaragdowe © strus

Żabki nad Szmaragdowym © strus
Po krótkiej przerwie i puszce magnezu opuszczam Zdroje kieruje się przez Dąbie do Wielgowa a gdy docieram na przeprawę nad A 6 dociera do mnie że do setki to mi jeszcze trochę będzie brakowało więc zanim skieruję się do Niedźwiedzia robię rundkę przez Sławociesze do Płoni i jadę ponownie do Zdunowa.

Nad A6 w okolicy Wielgowa © strus
Z Niedźwiedzia wydłużam drogę do Reptowa przez Kałęgę i kieruje się przez Cisewo na Wielichówko gdzie złym pomysłem była najkrótsza droga do Sowna zwaną Sportową.Jechałem nią po raz trzeci i zawsze mówiłem że ostatni tam trzeba non stop patrzeć pod koło taka jest super nawierzchnia.Jadąc z Sowna odbijam żeby sprawdzić gniazda i tak jak wcześniej pisałem bocianów nie przybyło
mimo że w Poczerninie są cztery gniazda.

Wjazd do Poczernina © strus
Dojazd do DDR-ki w Żarowie i jeszcze mała rundka po mieście bo przez te słońce nie chce mi się wracać do domu bo dziś wyjątkowo rodzinka wraca o 16.30 więc szkoda czasu na siedzenie w domu.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Bielkowo,Nieznań,Kołbacz,Stare Czarnowo,Dobropole Gryfińskie,Kołówko,Kołowo,
Podjuchy,Zdroje,Dąbie,Rogownik,Wielgowo,Zdunowo,Sławociesze,Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Reptowo,Cisewo,
Wielichówko,Sowno,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.
MAPKA Z PIERWSZEJ SETKI:
- DST 66.78km
- Teren 21.00km
- Czas 02:57
- VAVG 22.64km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 2597kcal
- Podjazdy 248m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy bocian.
Niedziela, 26 marca 2017 · dodano: 26.03.2017 | Komentarze 3
Dzisiejszego dnia gdy wyjeżdżałem było sześć stopni na termometrze ale tym razem nie zapomniałem ochraniaczy na stopy i wyruszyłem dokładnie przyjrzeć się gniazdom w których powinny się znajdować bociany jak to bywało w ostatnich latach i tak samo jak w zeszłym roku pierwszego bociana zobaczyłem 26 marca i było to w Rogowie a jadąc dalej od wsi do wsi kolejne były niestety puste a było ich pod dziesięć.
Rogowo - Pierwszy bocian w 2017r © strus
Dziś pokręciłem się ponownie po Puszczy Goleniowskiej leczy trochę innymi szlakami i tak z Sowna pojechałem do Cisewa po bardzo ciężkiej drodze a to przez zniszczona drogę po wywózce drewna z lasu później już szosą do Niedźwiedzia i kolejne trzy kilometry przez las do Zdunowa żeby z niego do Płoni pojechać przez Sławociesze i zameldować się na kilkaset metrów na DK 10
Teraz pora na dwa dojazdy pożarowe 47 i 48 żeby wyjechać przy "dziesiątce" obok stacji paliw.

Dojazd pożarowy 47 w kierunku na Jezierzyce © strus
Zanim wjechałem na DDR-kę w Kobylance zaliczyłem jeszcze dwa odcinki gruntowe i w sumie dzisiejszego dnia uzbierało się 21 kilometrów terenu a Motańcu spotkałem swojego mechanika ale on śmigał szosą więc nie było sensu wspólnie jechać ,skończyło się na
rozmowie.

Wiosenne kwiatki w Motańcu © strus


Kobylanka - raport pogodowy © strus
Jest słoneczna niedziela więc na ścieżce rowerowej spory ruch jak by innych dróg do jazdy nie było i trzeba ostrożnie jechać aż do samego Stargardu i że mój weekend jest wydłużony o jeden dzień to pewnie poniedziałek spędzę również na rowerze.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Rogowo,Lubowo,Poczernin,Sowno,Podlesie,Cisewo,Reptowo,Niedźwiedź,Zdunowo,Sławociesze,Płonia,Jezierzyce,
Motaniec,Kałęga,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA NIEDZIELNEJ RUNDKI:
- DST 52.43km
- Teren 17.00km
- Czas 02:17
- VAVG 22.96km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 2048kcal
- Podjazdy 195m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobotnia rundka.
Sobota, 25 marca 2017 · dodano: 25.03.2017 | Komentarze 4
Na pierwszym etapie rundki to co mnie zdziwiło dość dokuczliwy wiatr aż mi trochę się zimno zrobiło w stopy bo nie założyłem ochraniaczy ,lżej się zrobiło od razu gdy wjechałem na dojazd pożarowy 48 czyli najlepszą drogę prowadzącą do Jezierzyc.
Staw Cysterski w Jezierzycach © strus
Po 4 kilometrach terenu kieruję się do DW 119 żeby na chwilę zawitać na DK 10 i odbić na bardziej odsłoniętą od drzew ulicę Profesora Tomasz Żuka prowadzącą do Wielgowa.


Ul.Profesora Tomasz Żuka łącząca Płonie z Wielgowem © strus
Dziś dopiero doprowadziłem rower do czystości i nie miałem ochoty go ponownie ubłocić na odcinku do Niedźwiedzia ze Zdunowa więc ruszyłem przez Wielgowo do ulicy prowadzącej na główny szlak do Sowna czyli dojazd pożarowy 40.

Dojazd pożarowy 40 początek w Wielgowie © strus
Tym razem do Sowna nie pojechałem a po drodze odbiłem na drogę prowadzącą do Cisewa przez Wielichówko i trochę inaczej dojechałem do Grzędzic z Cisewa.

Kierunek Wielichówko © strus

Końcowy etap rundki to przejazd do Żarowa a następnie DDR-ką do domu i popołudnie poświęcone rodzinie a jutro znowu na rower.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Śmierdnica,Płonia,Zdunowo,Wielgowo,Wielichówko,Cisewo,
Grzędzice,Żarowo,Stargard.
MAPA SOBOTNIEJ RUNDKI:
- DST 50.58km
- Teren 8.40km
- Czas 02:11
- VAVG 23.17km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 1915kcal
- Podjazdy 171m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Deszczowy pierwszy dzień wiosny.
Poniedziałek, 20 marca 2017 · dodano: 20.03.2017 | Komentarze 3
W czwarty kolejny dzień wolny od pracy, rano postanowiłem zrobić rundkę przed deszczem a resztę dnia poświęcić małżonce i ledwo wyjechałem a przed Lipnikiem na DDR-ce zaczął siąpić deszczyk.Jako że dziś pierwszy dzień wiosny za moich szkolnych lat uciekało się całą klasą nad J.Miedwie dziś tam nikogo nie było,chyba tradycja upadła.
J.Miedwie w Morzyczynie © strus
Kolejny i na dodatek mocniejszy opad spowodował że w Jęczydole postanowiłem wracać do domu ,jednak gdy dojechałem do ścieżki rowerowej ustąpił a ja dojechałem nią do końca czyli do stacji paliw w Motańcu i jak ostatnim razem dojazdem pożarowym 48 a następnie 50 przejechałem na drugą stronę DK 10 i kolejnymi gruntowymi drogami dojechałem do osady Gajęcki Ług a po drodze miałem zawalidrogę którego nie mogłem wyprzedzić aż do 45-tki.

Zawalidroga na 45-tce © strus

Wiosenny mech © strus

Dojazd pożarowy 45 © strus
Odcinek od leśnej chatki do Niedźwiedzia to nie cały kilometr ale po ostatnich opadach dziś mimo wolnej jazdy i braku ochraniaczy buty zostały obłocone jak również rower a taki był czysty.Jadąc do Reptowa zalegająca woda na szosie pryskała mi na twarz i do ust więc zasłoniłem sobie kominiarką.

Obłocone SIDI-ki © strus

Reptowo - raport pogodowy © strus
Z Reptowa już nie miałem ochoty na leśne trakty jadę do Kobylanki na DDR-kę żeby w Lipniku odbić na kolejną ścieżkę przez Grzędzice
na której po około kilometrze kolejny opad z nieba który towarzyszył mi do domu a później to już lało.

Nosorożec w Zieleniewie © strus

DDR-ka Żarowo - Stargard © strus
Trasa:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Kobylanka,Motaniec,Morawsko,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,
Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
MAPA:
- DST 72.47km
- Teren 24.00km
- Czas 03:01
- VAVG 24.02km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 2604kcal
- Podjazdy 420m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Grzybobranie.
Niedziela, 19 marca 2017 · dodano: 19.03.2017 | Komentarze 6
Wyruszyłem żeby sprawdzić jak się ma rowerostrada do Bącznika na początku jechałem jakiś zamulony najpierw nie wiem dlaczego pojechałem do centrum a później znowu się zagapiłem i przejechałem krzyżówkę prowadzącą do DDR-ki na Żarowo.Później już szybko do "Chociwelki" w okolicy Poczernina i zameldowałem się na dojeździe pożarowym nr 18 zwany "rowerostradą".
Dojazd pożarowy 18 © strus

Pierwsze prawie 4km rowerostrady pokryte dużą ilością dużych kamyków i trochę tarki więc trzeba było bardzo uważnie jechać , druga część robiona w zeszłym roku nadal w idealnym stanie ale to chyba dlatego że użyto szutru o mniejszej średnicy kamyków.Miałem ochotę do grzybków jechać przez las ale znak rowerostrady na prowadził mnie na drogę która była już od początku w kiepskim stanie ponieważ widać na niej było dużo wody i błota dlatego pojechałem do Pucka szosą jak ser szwajcarski ale suchą docierając do leśniczówki w której urosły nowe grzybki.Na pierwszych dwóch zdjęciach stare grzybki na pozostałych nowości .

Pucko - łąka z grzybkami © strus


Pucko - łąka z nowymi grzybkami © strus


Pucko - łąka z kolejnymi nowymi grzybkami © strus

Po grzybobraniu kieruje się przez Kliniska i Pucice do Załomia żeby przez las nad S 3 skierować się na można powiedzieć nową drogę
do Wielgowa chodź ma już ponad rok i jest w idealnym stanie.

Załom - raport pogodowy © strus

Nowa szutrówka do Wielgowa © strus
Na Borowej w Wielgowie spotkałem zaginionych piłkarzy którzy szukali stadionu w Wielgowie więc ich poprowadziłem bo kiepsko im wychodziło z zapamiętaniem drogi [rejestracja aut ZPL]. W dalszą drogę ruszyłem standardowo do Niedźwiedzia przez Zdunowo a następnie przez Reptowo do ścieżki rowerowej w Kobylance.

Krokusy w Niedźwiedziu © strus
W drodze powrotnej DDR-ką do Stargardu zajechałem jeszcze do kolegi w LIpniku odblokować mu kompa i zameldowałem się na obiadku punktualnie jak zapowiadałem swój powrót.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Bącznik,Łęsko,Pucko,Kliniska Małe,Kliniska Wielkie,Pucice,Załom,Wielgowo,Zdunowo,
Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA DO GRZYBKÓW:
- DST 54.22km
- Teren 12.20km
- Czas 02:23
- VAVG 22.75km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 2201kcal
- Podjazdy 186m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Na nowym napędzie.
Piątek, 17 marca 2017 · dodano: 17.03.2017 | Komentarze 3
Mam czterodniowy weekend więc jeszcze wczoraj pomyślałem że dzisiejszy dzień poświęcę na wymianę wczoraj odebranych części z paczkomatu ale gdy dziś z samego rana zobaczyłem prognozy na kolejny dzień postanowiłem że muszę dziś zrobić chodź 50 kilometrów.Najpierw obowiązki rodzinne a następnie zabrałem się za Vipera.
Nowy napęd do Vipera i Speedera © strus
Kaseta wymieniona a z łańcuchem problem bo nie mogłem znaleźć przyrządu do skuwania i wymyśliłem że pojadę na starym łańcuchu.
Ledwie po kilku metrach okazało się to zły pomysł ,podjechałem do kolegi a on miał tylko szczepce do spinek więc skorzystałem z z pomocy pana Marka na Wielkopolskiej.Po zmianie łańcucha ledwo przejechałem 500 m zaczął padać deszcz to chciałem tylko wypróbować jak działa nowa kaseta z łańcuchem .Deszcz ustał jak wjechałem na DDR-kę koło Tesco to myślę sobie wrócę do domy przez Grzędzice .Gdy miałem w LIpniku odbijać niebo nie zapowiadało dalszych opadów tak przynajmniej mi się wydawało no i pojechałem ścieżką do jej końca i zanurzyłem się w las za stacja paliw w okolicy DK 10.

Dojazd pożarowy 48 w Motańcu © strus
Już po pierwszym kilometrze rzeź wielu drzew w okolicy krzyżówki do DK 10 i Niedźwiedzia ale już chyba drewno wywiezione bo za dużo go nie było dopiero przed Jezierzycami spory składzik - paskudne zdjęcie.

"Składzik" przed Jezierzycami © strus

Lapidarium w Jezierzycach © strus
Po krótkiej wizycie na "10-tce" odbijam w Płoni w kierunku Zdunowa i tym razem uważam za słuszną wycinkę po obu stronach jezdni
wycięto najbliższe drzewa i krzewy od razu widoczność na drodze się zwiększyła i na pewno bezpieczeństwo do samego Zdunowa.
Na DDR-kę wracam dopiero w Zieleniewie po zaliczeniu leśnej drogi do Niedźwiedzia a następnie szosą do Cisewa gdzie ponownie widziałem żurawie a odcinek leśny Cisewo Miedwiecko momentami ciężki przez duże ilości luźnego piachu co mnie zdziwiło o tej porze roku.

Droga do Miedwiecka po wyjechaniu z lasu © strus
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Miedwiecko,Zieleniewo,
Lipnik,Stargard.
M A P A :
- DST 70.31km
- Teren 12.90km
- Czas 03:10
- VAVG 22.20km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 2736kcal
- Podjazdy 284m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Na resztkach kasety.
Wtorek, 14 marca 2017 · dodano: 14.03.2017 | Komentarze 5
Tak jak wspomniałem w sobotę że kaseta jest już chyba do wymiany i tak jest gdy ją dokładnie obejrzałem dziś rano ale mając wolne lepiej trochę się pomęczyć niż siedzieć w domu.Jutro może przyjdzie przerzutka do Speedera a w następny dzień kaseta z łańcuchem do Vipera i w końcu dwa konie będą chyba już gotowe do jazdy na 100% Dziś myślałem że pojadę do "Bukowej" ale ze względu na stannapędu musiałem pojeździć po terenach płaskich a tylnej przerzutki nie używałem jedynie przedniej co nie ułatwiało jazdy . Dla odmiany pojechałem na tereny wschodnie i północne od Stargardu zaczynając od jazdy w okolicach DK 20 i gdy dotarłem do Ulikowa postanowiłem po raz drugi zaliczyć gruntową drogę do Gogolewa.

Ulikowo (niem.Wulkow) wiadukt linii 403 © strus
Tym razem żadnych kłopotów z drogą a raczej jej brakiem nie było bo po prostu nie zarosła jeszcze a gdy robiłem kolejną fotkę uli to za atakowały mnie pszczoły że musiałem uciekać a parę kilometrów dalej w Dalewie skończyła mi się droga i wróciłem na główny szlak a mianowicie na DK 20 którą jechałem pod Dzwonowo.

Pasieka uli w polu © strus

Ślepa uliczka w Dalewie © strus
Zjeżdżając z głównej drogi po raz pierwszy poczułem co to brak przełożeń wspinając się pod dłuższy podjazd którym dojechałem do okolic "Chociwelki" zahaczając o miejscowość Krzywiec pierwszy i ostatni raz tam byłem a z niej zawitałem na DW 142 na dobre 5 km.

DW 142 w okolicy miejscowości Krzywiec © strus
Początkowo jadąc na zalesionym odcinku "Berlinki" na poboczu leżał ptak drapieżny ale nie wiem jak się nazywa więc proszę o pomoc a około 100 metrów dalej leżał jenot ale on nie nadawał się na wstawkę.

Ptak drapieżny ????? © strus
Na drodze bardzo duży ruch co mi się nie podobało a na dodatek gdy opuściłem zalesiony odcinek to jechałem pod wiatr i musiałem się wspinać więc szukałem w głowie jak zmienić trasę żeby warunki jazdy były lepsze.Odbiłem na Łęczycę przez Łęczyne co wcale nie było dobrym pomysłem bo żużlówka do Załęcza była q kiepskim stanie tz.tarka

Nad DW 142 - Stara Dąbrowa © strus
Z Łęczycy prze "Chociwelkę" kieruję się do Storkówka a następnie wjeżdżam do Małkocina żeby po raz drugi przejechać gruntową drogą do Rogowa i to chyba ostatni raz.

Storkówko (niem.Storkow) Kościół filialny p.w. św. Stanisława Biskupa i Męczennika © strus

Leśna krzyżówka © strus

Koniec dobrej drogi do Rogowa © strus
Za tym drzewem z lewej strony do samej wioski droga masakra prawie cały czas sam żółty piach jak wjechałem na szosę to poczułem jakby rower sam jechał i zrobiło się jakby chłodniej to pewnie przez to że słońce schowało się za chmurami a ja postanowiłem szukać
kilometrów żeby zaliczyć 70 km jadąc do Lipnika przez Grzedzice i trochę po mieście.
PS.Właśnie otrzymałem info że kaseta z łańcuchem wyruszyła do mnie.
TRASA:
Stargard,Osetno,Strachocin,Święte,Tychowo,Sułkowo,Ulikowo Kolonia,Ulikowo,Gogolewo,Dalewo,Dzwonowo,Krzywiec,Stara Dąbrowa,
Łęczyna,Załęcze,Łeczyca,Storkówko,Małkocin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Stargard.
M A P A 70,31 KM :
- DST 64.02km
- Teren 20.00km
- Czas 02:50
- VAVG 22.60km/h
- Temperatura 7.0°C
- Kalorie 2410kcal
- Podjazdy 429m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Szczecin ......Zdunowo.
Sobota, 11 marca 2017 · dodano: 11.03.2017 | Komentarze 3
Poniedziałkowa wizyta w klinice okulistycznej w Szczecinie zaowocowała tym że czas na rower mam do 10 kwietnia bo następnego dnia mam mieć kolejną operację prawego oka a po nim minimum 30 dni zwolnienia więc dużo dni do jazdy mi nie zostało.Rano założyłem koło po naprawie i ruszyłem DDR-ką do Żarowa a następnie trzema wioskami dotarłem do DW 142 za Poczerninem gdzie zginęło kawał lasu.
Brak lasu za Poczerninem w okolicy DW 142 © strus

Po krótkim pobycie na "Chociwelce" skierowałem się do Sowna żeby dojazdami pożarowymi nr 32 i 40 dojechać do Wielgowa taki plan miałem już od 27 lutego gdy jechałem z Cisewa do Sowna i widziałem że droga jest już po zimie w dobrym stanie i wcześniejszym przejeździe Michała.Droga w lepszym stanie niż jesienią chodź trzeba uważnie jechać bo głębokie dziury są nadal tylko tych małych niema i żadnej tarki a nawet kilometrowy odcinek z bruki był dziś łagodniejszy.

Kilometrowy odcinek brukowo-kamienny © strus
Będąc w Wielgowie myślałem że uda mi się zobaczyć sławne czarne łabędzie ale tak się nie stało za to w lesie jadąc dojazdem pożarowym 44 spotkałem konia.

Koń w lesie koło Wielgowa © strus
Zdjęcia nie za dobre ale szybko zrobiłem bez ustawień bo myślałem że mi ucieknie i też nie sprawdziłem jak wyszło.Wracając do Wielgowa trafiłem na szlak konny nr 4 i to pewnie tłumaczy skąd zwierze w tej okolicy.Po rundzie skierowałem się do Zdunowa a następnie wzdłuż szpitala przez las do Niedźwiedzia gdzie w tym roku ten odcinek pokonywałem po raz pierwszy.

Lądowisko dla śmigłowca na szpitalu w Zdunowie © strus

Leśny odcinek do Niedźwiedzia tylko przed samym wyjazdem z lasu w kiepskim stanie chodź wody i błota prawie nie było a do Kobylanki
jadę troszkę wydłużona drogą jak i później zrezygnowałem z DDR-ki do Morzyczyna a pojechałem przez las do Jęczydołu w którym przywitało mnie słońce na które liczyłem ale od pierwszych kilometrów.Zanim ruszyłem do domu zajechałem jeszcze na promenadę nad Jeziorem Miedwie i zrobiłem małą rundę po mieście.Przejazd bez kłopotów ale zbliża się chyba wymiana kasety bo na dwóch przełożeniach jazda była nie możliwa .

J.Miedwie w Zieleniewie © strus

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Kępinka,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Reptowo,Kobylanka,
Jęczydół.Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P A:
- DST 48.21km
- Teren 2.00km
- Czas 01:50
- VAVG 26.30km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 2032kcal
- Podjazdy 157m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Awaria przerzutki w Reptowie.
Niedziela, 5 marca 2017 · dodano: 05.03.2017 | Komentarze 5
Pech nadal mnie się trzyma ale o nim na koniec chodź tytuł wszystko wyjaśnia, gdy w piątek rower stał na laczku napompowałem i przejechałem 50 km bez problemu a gdy dziś wychodziłem obok kasku zobaczyłem dętkę i od razu pomyślałem co ja założyłem? Okazało się że na tył założyłem dętkę z mikro dziurką i ten błąd dziś poprawiłem i ruszyłem do strefy przemysłowej w Kluczewie.Ze względu za zachmurzenie i zapowiadane przelotne deszcze chciałem pojeździć w okolicach Stargardu i zrobić około 70 kilometrów.

Cargotec w Kluczewie © strus
Ze strefy przemysłowej wróciłem przez Golczewo i Giżynek do Stargardu żeby skierować się do DDR-ki na Kobylankę,po drodze na ścieżce rowerowej wzdłuż jednostki wojskowej pani z trójką dzieci jedzie prosto na mnie to krzyknąłem że się jeździ prawą stroną w odpowiedzi usłyszałem " że przecież jadę" a córka odzywa się "mamo to jest lewa strona" ....... dlatego wolę jeździć jak jest zimno bo takich rowerzystów się nie spotyka.Na DDR-ce spory ruch do Morzyczyna później już spokojnie do końca ścieżki.

DDR-ka przed Kobylanką © strus

Gdy jechałem nad S 10 niebo nad Szczecinem było bardzo ciemne co nic dobrego nie wróżyło a ja przez Niedźwiedź i Reptowo skierowałem się do Cisewa gdzie w trawie rosło bardzo dużo przebiśniegów.

Przebiśniegi w Cisewie © strus

Przy lapidarium zawróciłem i udałem się w drogę powrotną do Kobylanki , jadąc obliczałem kilometry brakujące i obmyślałem dalszą trasę i nagle około 50 metrów przed przejazdem kolejowym po redukcji biegu poczułem luz pod stopami .Początkowo jak spojrzałem na napę myślałem że łańcuch spadł zatrzymałem się i dostrzegłem że brakuje jednego kółeczka w przerzutce a najdziwniejsze że przeszedłem pieszo spory odcinek i go nie znalazłem.

Awaria tylnej przerzutki © strus
Dość mam już ostatnio pechowych wyjazdów to już trzeci z rzędu a na dodatek dziś nie miałem przy sobie kasy więc dzwonie do syna czy może po mnie przyjechać i tu mam szczęście bo był w okolicy Lipnika więc umówiliśmy się przy Straży Pożarnej w Reptowie.Zanim się spotkaliśmy czekał mnie jeszcze marsz z rowerem bo po co mam w miejscu stać i być owiewany chłodnym wiatrem.
Koła do bagażnika a rama na tylna kanapę bo w BMW-u nie zmieściła się w bagażniku i tak mam dwa rowery uziemione a jutrzejszy dzień wolny a w sumie popołudnie bo jutro rano mam wizytę u lekarza w Szczecinie na Pomorzanach będzie bez roweru i jeszcze kolejne cztery bo mam drugą zmianę.
TRASA:
Stargard,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,
Cisewo,Reptowo.
MAPA PRZEJAZDU:
MARSZ Z ROWEREM:





