Info

Więcej o mnie.















Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Wrzesień7 - 9
- 2025, Sierpień16 - 18
- 2025, Lipiec9 - 10
- 2025, Czerwiec22 - 15
- 2025, Maj12 - 18
- 2025, Kwiecień9 - 15
- 2025, Marzec20 - 17
- 2025, Luty21 - 4
- 2025, Styczeń19 - 8
- 2024, Grudzień12 - 12
- 2024, Listopad8 - 10
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
SOLO
Dystans całkowity: | 107237.32 km (w terenie 9541.05 km; 8.90%) |
Czas w ruchu: | 4282:37 |
Średnia prędkość: | 25.01 km/h |
Maksymalna prędkość: | 3529.00 km/h |
Suma podjazdów: | 285486 m |
Suma kalorii: | 3197771 kcal |
Liczba aktywności: | 1707 |
Średnio na aktywność: | 62.82 km i 2h 30m |
Więcej statystyk |
- DST 58.02km
- Teren 3.40km
- Czas 02:34
- VAVG 22.61km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 2211kcal
- Podjazdy 182m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Załamanie pogody.
Wtorek, 30 maja 2017 · dodano: 30.05.2017 | Komentarze 6
Pisałem relację z dzisiejszej ciężkiej wycieczki prawie półtora godziny a stronka tego nie odnotowała ,nie chce mi się to robić drugi raz więc napisze w skrócie.Zapomniałem że w kwietniu kupiłem sobie nowy licznik rowerowy SIGMA BC 16.16 STS więc gdy go dziś zobaczyłem przed ruszeniem zamieniłem za Kellys-sowski i kolejny raz skierowałem się do "Chociwelki" na którą wjechałem od strony Storkówka.

Wjazd na "Berlinkę" od strony Storkkówka © strus

Porównanie temperatur z licznika a z neta © strus

Remontowana DW 142 © strus
Długo nią nie pojechałem bo po przejechaniu nad DW 106 musiałem odbić na Załęcze bo nie było możliwości obejścia wielkiej góry piachu i przez to pojechałem do Łęczyny drogą żużlową i wróciłem na szlak w Starej Dąbrowie a gdy jechałem przez wiadukt zobaczyłem że gonią mnie ciemne chmury .

DW 42 węzeł Stara Dąbrowa © strus

Dw 142 węzeł Krzywnica © strus
Od węzła w Starej Dąbrowie do węzła na Krzywiec i Marianowo droga prawie non stop z górki i przez to szybka jazda bez narażania mojego zdrowia a gdy jechałem do DK 20 miałem jeszcze wiaterek w plecy.Gdy już byłem na zrobiło się naglę bardzo ciemno więc odpaliłem całe oświetlenie na maksa i miałem zamiar jechać prosto do domu ale bardzo duży ruch aut zniechęcił mnie do tego i odbiłem na Marianowo i dobrze zrobiłem bo gdy wjeżdżałem do wioski usłyszałem pierwsze grzmoty i zaczęło mocno padać więc skryłem się pod daszkiem między sklepami.

Pierwsza burza ,pierwsza kryjówka © strus
Podczas pierwszej krótkiej burzy temperatura z 30-tu stopni spadła do 16-tu padało około 10 minut więc ruszyłem w dalszą drogę ,niestety nie zdążyłem wyjechać z Marianowo i kolejna burza a ja ukryłem się tym razem pod większym daszkiem nad jeziorem pod którym był inny rowerzysta z Lutkowa.

J.Marianowskie © strus
Lało,lało błyskało i grzmiało i tak w sumie w Marianowie stałem 90 minut ale ten dłuższy postój szybko minął na rozmowie z bikerem z Lutkowa który przyjechał do Marianowa z zamiarem kąpieli w jeziorze. O 15.20 ruszyłem w końcu w drogę powrotną myślałem że będzie bardzo ciężko przez wodę na szosie ale była tylko we wsi Czarnkowo a tak do Ulikowa Kolonia było wszystko OK mimo że za Pęzinem zaczęło delikatnie padać.Najgorsze na mnie czekało na leśnym odcinku szosy do Strachocina gdzie jak droga szeroka tak zalana wodą i na DDR-ce do Stargardu miałem mokro w butach i piach miedzy zębami.
TRASA:
Stargard,Klępino,Małkocin,Storkówko,Załęcze,Łęczyna,Stara Dąbrowa,Dzwonowo,Trąbki,Marianowo,Czarnkowo,Pęzino,Ulikowo,Ulikowo
Kolonia,Strachocin,Stargard.
MAPKA:
- DST 103.07km
- Teren 31.00km
- Czas 04:45
- VAVG 21.70km/h
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 4228kcal
- Podjazdy 349m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Seta przed przymusową przerwą.
Poniedziałek, 10 kwietnia 2017 · dodano: 10.04.2017 | Komentarze 7
Dziś ostatnia wyprawa przed jutrzejszym wyjazdem do Kliniki Okulistycznej na Pomorzanach więc postanowiłem zrobić 100 km zaczynając od Tour de Miedwie. Jak się okazało to źle obrałem kierunek jazdy ponieważ na koniec wyszło że 70% jazdy to pod czołowy wiatr lub silne wiatry boczne.Zanim wjechałem na trasę maraton w Wierzbnie to do Dębicy dojechałem przez strefę przemysłową w Kluczewie i po radzieckie lotnisko a następnie żużlówką do Wierzbna.
Żużlówka z Dębicy do Wierzbna © strus
W Wierzbnie przywitał mnie bocian a po drodze prawie w każdej wiosce jakieś gniazdo bocianie było zamieszkałe co pewnie Janusza ucieszy ja zrobiłem fotki tylko w dwóch.

Bocian w Wierzbnie © strus

RYSZEWO (niem.Gross Rischow) Ruina kościoła z XV w z bocianem © strus
Gdy wyruszałem myślałem że długie spodnie i bluza to zły strój na dzisiejszy dzień gdy już byłem na zewnątrz ale okazało się gdy wjechałem na odkryte tereny to był dobry wybór a miałem nawet pod kaskiem cieniutka czapkę która chroniła mnie skutecznie przed silnym wiatrem,Na trasie maratony bez zmian ,żadnej poprawy na szosie ale za to chodź maraton tam nie skręca to jest nowa droga do Giżyna odbijając na Ostrowice,pojechałem mimo zastawionego wjazdu.

Nowa nawierzchnia z kostki do Ostrowicy © strus
Brakuje jeszcze 100m między wioskami i wzdłuż starych kamiennych mostów trwają pracy przygotowawcze do zrobienia drogi ,na razie odkryto stary bruk na całej szerokości i długości.

Kamienne mosty z 1875 i 1873 roku nad rzeczką Ostrowica © strus


Wał Giżyn © strus
Teraz zaczął się dla mnie najgorszy odcinek drogi ,czyli płyty jumbo na trasie maratonu i po zjechaniu z niej do DW 119 za jeziorem Będgoszcz i kieruję się na drugą część zaplanowanego wyjazdu - Puszcz Bukowa do której wjeżdżam za Starym Czarnowem.
Tak jak ostatnim razem wspinam się w kierunku Dobropola Gryfińskiego ale dziś przez ten mocny wiatr było o wiele ciężej pokonać stromy podjazd do wioski.Za wioską nadal mnóstwo powalonych drzew a ja drogą Kołowską docieram do zaplanowanego zjazdu tym razem do Śmierdnicy zjeżdżam drogą Bieszczadzką.

Droga Bieszczadzka © strus
Na drodze Bieszczadzkiej super niespodzianka pięć olbrzymich jeleni przebiegło mi drogę około 70 metrów przed mną a ich zapach czułem aż do Płoni ,niestety nie udało mi się tego uwiecznić a najbardziej mnie zaskoczyło ich szybki bieg i to pod bardzo stromą górkę.
Na 6 kilometrowym zjeździe trochę w końcu odpocząłem i zameldowałem się ponownie na DW 119.Na Pyrzyckiej musiałem dokupić napoje bo już mi się skończyły.Za Oshee trzeba było wybulić tyle co za dwa w Żabce drugą butelkę zakupioną wody wypiłem na miejscu
i ruszyłem do dalszej walki z wiatrem jadąc do Zdunowa gdzie jak zwykle wzdłuż szpitalnego muru jadę do Niedźwiedzia.Gdy wyjechałem z lasu wiedziałem że do setki będzie jeszcze mi trochę brakowało więc rozpocząłem poszukiwanie kilometrów najpierw po gminie Kobylanka a później w okolicy Stargardu.

Magnolie w Reptowie © strus
TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Dębica,Wierzbno,Grędziec,Okunica,Ryszewo,Turze,Młyny,Ostrowica,Giżyn,Stare Czarnowo,
Dobrpole Gryfińskie,Sosnówko,Śmierdnica,Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Reptowo,Kobylanka,Bielkowo,Jęczydół,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
MAPKA Z DRUGIEJ SETKI:
- DST 71.00km
- Teren 14.20km
- Czas 03:01
- VAVG 23.54km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 2693kcal
- Podjazdy 231m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Stare Czarnowo
Niedziela, 9 kwietnia 2017 · dodano: 09.04.2017 | Komentarze 4
Pierwszy etap to dojazd do DDR-ki przy Spokojnej i jazda nią do wiaduktu na S 10 ale odbijam na gruntową drogę prowadzącą do następnego wiaduktu i nim przejeżdżam na drogą żeby skierować się do DDR-ki w Zieleniewie przez Kunowo.Jadąc ścieżką rowerową do Kobylanki dostrzegłem pierwszego grzyba w tym roku chodź trującego.
Droga wzdłuż S10 © strus

Pierwszy grzyb w 2017roku © strus
W Kobylance po raz drugi w swojej karierze rowerowej wjeżdżam w las od ulicy Klonowej i różnymi leśnymi drogami kieruję się w kierunku Rekowa ale nie najkrótszym szlakiem.W lesie napotkałem się na niezidentyfikowany obiekt z czerwonej cegły.

Ul.Klonowa w Kobylance © strus

Niezidentyfikowany obiekt z czerwonej cegły © strus
Nowa droga łącząca dojazd pożarowy 48 z 50 -tką w bardzo kiepskim stanie przez wywóz drewna z lasu a jeszcze im dużo zostało,dojeżdżam do Rekowa i obieram kierunek na Stare Czarnowo przez Kołbacz na której spory ruch szosowców.

Nie mam jak wycinka © strus

W Starym Czarnowie kieruję się na odcinek maratony w okół Miedwia czyli od Dębiny do Żelewa w większości po płytach jumbo czego nie lubię .

Ujście Płoni z J.Miedwie © strus
Kolejny etap przejazdu to jazda do DDR-ki w Morzyczynie przez Bielkowo i Jeczydół w którym usiadł mi na koło jakiś biker a kolejny w Morzyczynie a jak się zatrzymałem w Lipniku żeby sprawdzić godzinę usłyszałem "dzięki za podwózkę". Miałem jeszcze pół godziny więc postanowiłem dokręcić do 70 kilometrów a jutro ostatni dzień wolny przez wtorkową wyprawą do kliniki który spędzę na rowerze.
TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Rekowo,Kołbacz,Stare Czarnowo,Dębina,Żelewo,Nieznań,
Bielkowo,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
MAPKA Z NIEDZIELNEJ WYPRAWY.
- DST 60.43km
- Teren 15.00km
- Czas 02:44
- VAVG 22.11km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 2374kcal
- Podjazdy 182m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
W chłodnym wietrze.
Czwartek, 6 kwietnia 2017 · dodano: 06.04.2017 | Komentarze 1
Nie po czterech ale po trzech popołudniowych zmianach mam wolne ale to dzięki zamianie z koleżanką, rano musiałem załatwić wszystkie padania potrzebne do wtorkowej wizyty w Klinice na Pomorzanach później potowarzyszyłem małżonce zanim wyruszyła do pracy i w końcu ruszyłem na szlak.Będąc rano na zewnątrz poczułem zimny porywisty wiatr dlatego bez żadnego wymyślania trasy ruszyłem do Puszczy Goleniowskiej żeby było lżej.Pierwsze 13 kilometrów bardzo ciężkie później dojazd szosą miedzy drzewami do dojazdu pożarowego 32 i od razu ulga jak i na dp 40 prowadzącym bezpośrednio do Wielgowa.
Na krzyżówce dp 32 z 40 sporo się zmieniło od ostatniego razu to przez ministra Szyszkę ,dla porównania wstawiam dwie fotki.
BYŁO TAK:

Leśna krzyżówka © strus
A DZIŚ SIĘ ZMIENIŁO NA TAK:

Leśna krzyżówka po "zmianie ustawy" © strus
Gdy opuściłem las zrobiłem rundkę po Wielgowie i skierowałem się do drogi w Zdunowie prowadzącej do Niedźwiedzia a następnie do DDR-ki w Motańcu zatrzymując się przy domu w którym wybuchła butla z gazem który został już rozebrany.

Dom w którym wybuchła butla z gazem © strus

Budowa wiejskiego Netto zakończona © strus
Zanim ścieżką pojechałem do Stargardu w Kobylance odbiłem na Bielkowo i przez Jęczydół wróciłem na DDR-kę w Morzyczynie a dalej to już prosto do domu.Na koniec chciałbym dodać wiadomość dla Janusza ,żadnego nowego bociana nie spotkałem a najbardziej mnie dziwi że w Poczerninie wszystkie cztery gniazda puste.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Kobylanka,Bielkowo,Jęczydół,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
PUSZCZA GOLENIOWSKA - MAPKA:
- DST 60.23km
- Teren 12.40km
- Czas 02:52
- VAVG 21.01km/h
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 2551kcal
- Podjazdy 208m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Dwie Dąbrowy.
Niedziela, 2 kwietnia 2017 · dodano: 02.04.2017 | Komentarze 4
Dzisiejszego dnia myślałem że po raz pierwszy w tym roku wskoczę w krótkie spodenki ale była już prawie jedenasta a za oknem na termometrze ledwie 12 stopni więc wskakuje w to co wczoraj i jak się okazało że za ciepło nie było wręcz przeciwnie gdy jechałem pod wiatr było mi chwilami chłodno po dupsku.Do Kiczarowa dotarłem przez Strachocin i Ulikowo w którym widziałem kolejnego bociana , za kościołem wjechałem na kiepską gruntową drogę i skierowałem się do Nowej Dąbrowy bardzo ciężko było do fermy później nieco lżej.
Ferma norek w okolicy Nowej Dąbrowy © strus

Zawilec gajowy © strus

Nowa Dąbrowa (niem.Neu Damerow) - Erdmann Ernest - nekropolia rodowa © strus

Nowa Dąbrowa (niem.Neu Damerow) Kościół filialny p.w. Matki Bożej Pocieszenia z XV w © strus
Jadąc dziś kolejne bociany choć solo widziałem w Nowej i Starej Dąbrowie oraz w Kicku i pozostałych wioskach gniazda nadal puste za to na polach dziś widziałem dużo żurawi i kilka stad zwierzyny płowej niestety poza zasięgiem aparatu w telefonie.

Po wizycie w dwóch Dąbrowach jadę na obrzeża Kiczarowa przez Kicko żeby dotrzeć do Grabowa nie jadąc nielubianym odcinkiem DW106 wiodącej przez wioskę.W Grabowie w starym parku zobaczyłem duże głazy ale to były chyba tylko kamienie bo nie było na nich żadnych napisów.

Grabowo (niem.Buchholz) lapidarium © strus

Koń w Grabowie © strus
Tym razem nie jadę Michołową droga bezpośrednio do Klępino tylko za inną gruntową droga którą w zeszłym roku jechałem tylko raz przez to że ktoś chciał poprawić jakość drogi na dwóch odcinkach za pomocą kamieni.Dziś pierwszy odcinek był już OK drugi prawie półkilometrowy to jazda z zadkiem w górze.

Droga z Grabowa do Małkocina © strus
W Klępinie sprawdziłem ile mi zostało czasu i postanowiłem dojechać do DDR-ki w Lipniku przez Lubowo,Żarowo i Grzędzice żeby dokręcić do 60 kilometrów ale gdy byłem już na ścieżce zorientowałem się że prosto do domu nie mogę jeszcze jechać żeby zaliczyć pełne kilometry.Następne cztery dni bez roweru przez prace na drugą zmianę.
TRASA:
Stargard,Osetno,Strachocin,Ulikowo Kolonia,Ulikowo,Kiczarowo,Nowa Dąbrowa,Stara Dąbrowa,Kicko,Kiczarowo,Grabowo,Małkocin,
Klępino,Lubowo,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Stargard.
TRASA:
- DST 51.18km
- Teren 12.30km
- Czas 02:12
- VAVG 23.26km/h
- Temperatura 17.0°C
- Kalorie 1903kcal
- Podjazdy 132m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Wczesna rundka.
Sobota, 1 kwietnia 2017 · dodano: 01.04.2017 | Komentarze 3
Wyruszyłem dość wcześnie jak na mnie na termometrze widniało 12 stopni więc ubrany w długie spodnie i bluzę , ale temperatura dość szybko rosła gdy jechałem przez lotnisko do Warnic sprawdzałem temperaturę i na 12-tym kilometrze było już 17 -naście.
Wybrałem się na sprawdzenie gniazd w innych pobliskich wioskach , jedna parę widziałem w Reńsku i jednego na łące w okolicy Kunowa i na tym się skończyło.

Parka w Reńsku © strus
Dalszy etap do dojazd do Wierzbna przez Obryte i oczywiście zajechanie nad plażę na której było pusto pewnie jeszcze była za wczesna godzina na piknik chodź wczoraj tu się działo bo wszędzie masa butelek i innych śmieci.

Obryta (niem.Gross Schönfeld) Kościół filialny p.w. MB Łaskawej z XV w © strus

Wierzbno (niem.Werben) J.Miedwie © strus
Z Wierzbna ruszyłem szlakiem maratonu Miedwiańskiego do DDR-ki w Zieleniewie którą już pojechałem prosto do domu gdzie miałem być do południa żeby dalszą część pięknego dnia poświęcić małżonce.Gdy dotarłem do domu na termometrze było już 20 stopni.

Droga z Wierzbna do Koszewa © strus
TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Warnice,Reńsko,Obryta,Wierzbno,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA PRZEJAZDU:
- DST 102.04km
- Teren 29.00km
- Czas 04:29
- VAVG 22.76km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 4039kcal
- Podjazdy 535m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsza seta po operacji.
Poniedziałek, 27 marca 2017 · dodano: 27.03.2017 | Komentarze 4
Po nieprzespanej nocy spowodowanej bólem barku z którym walczę od wtorku zrobiłem przegląd roweru i wyruszyłem żeby zaliczyć pierwszą setkę po operacji czyli od czerwca 2016 roku i możliwe że ostatnia w tym roku bo 11 kwietnia mam się zameldować w klinice na Pomorzanach.Na początek chyba najkrótsza drogą docieram przez Kołbacz i Stare Czarnowo do progów Puszczy Bukowej.
Droga do Dobropola Gryfińskiego © strus
Dzisiejszego dnia również obserwowałem czy w jakimś gnieździe siedzą bociany ale niestety nadal jedynym widzianym jest ten w Rogowie a za to gdy opuściłem Dobropole i skierowałem się do Kołowa i jak jeżdżę od kilku lat po puszczy takiej wycinki jeszcze nie widziałem a na dodatek jakiś pan przy "Sercu Puszczy" mówił do traktorzysty żeby się sprężył z wywózką jak chce zarobić ......


Serce Puszczy - Głaz narzutowy © strus
Jadąc drogą Kołowską docieram do dwóch mocnych podjazdów na ulicy Falskiego gdy wjechałem pod drugi to się zdziwiłem że nawet ciężko nie było chodź ostatnimi wyjazdami unikałem mocnych podjazdów.Zanim skierowałem się nad J.Szmaragdowe trochę po podziwiałem panoramę Szczecina przy lapidarium na Ostowej.

Cmentarz - lapidarium przy ul. Ostowej © strus

Panorama Szczecina © strus
Na Radosnej układają nowa nawierzchnie i musiałem trochę ponosić rower żeby dostać się za szlaban na szlak prowadzący do Kopalnianej czyli nad Jeziorko Szmaragdowe przy którym i w którym było masa żab.

Jeziorko Szmaragdowe © strus

Żabki nad Szmaragdowym © strus
Po krótkiej przerwie i puszce magnezu opuszczam Zdroje kieruje się przez Dąbie do Wielgowa a gdy docieram na przeprawę nad A 6 dociera do mnie że do setki to mi jeszcze trochę będzie brakowało więc zanim skieruję się do Niedźwiedzia robię rundkę przez Sławociesze do Płoni i jadę ponownie do Zdunowa.

Nad A6 w okolicy Wielgowa © strus
Z Niedźwiedzia wydłużam drogę do Reptowa przez Kałęgę i kieruje się przez Cisewo na Wielichówko gdzie złym pomysłem była najkrótsza droga do Sowna zwaną Sportową.Jechałem nią po raz trzeci i zawsze mówiłem że ostatni tam trzeba non stop patrzeć pod koło taka jest super nawierzchnia.Jadąc z Sowna odbijam żeby sprawdzić gniazda i tak jak wcześniej pisałem bocianów nie przybyło
mimo że w Poczerninie są cztery gniazda.

Wjazd do Poczernina © strus
Dojazd do DDR-ki w Żarowie i jeszcze mała rundka po mieście bo przez te słońce nie chce mi się wracać do domu bo dziś wyjątkowo rodzinka wraca o 16.30 więc szkoda czasu na siedzenie w domu.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Bielkowo,Nieznań,Kołbacz,Stare Czarnowo,Dobropole Gryfińskie,Kołówko,Kołowo,
Podjuchy,Zdroje,Dąbie,Rogownik,Wielgowo,Zdunowo,Sławociesze,Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Reptowo,Cisewo,
Wielichówko,Sowno,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.
MAPKA Z PIERWSZEJ SETKI:
- DST 66.78km
- Teren 21.00km
- Czas 02:57
- VAVG 22.64km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 2597kcal
- Podjazdy 248m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy bocian.
Niedziela, 26 marca 2017 · dodano: 26.03.2017 | Komentarze 3
Dzisiejszego dnia gdy wyjeżdżałem było sześć stopni na termometrze ale tym razem nie zapomniałem ochraniaczy na stopy i wyruszyłem dokładnie przyjrzeć się gniazdom w których powinny się znajdować bociany jak to bywało w ostatnich latach i tak samo jak w zeszłym roku pierwszego bociana zobaczyłem 26 marca i było to w Rogowie a jadąc dalej od wsi do wsi kolejne były niestety puste a było ich pod dziesięć.
Rogowo - Pierwszy bocian w 2017r © strus
Dziś pokręciłem się ponownie po Puszczy Goleniowskiej leczy trochę innymi szlakami i tak z Sowna pojechałem do Cisewa po bardzo ciężkiej drodze a to przez zniszczona drogę po wywózce drewna z lasu później już szosą do Niedźwiedzia i kolejne trzy kilometry przez las do Zdunowa żeby z niego do Płoni pojechać przez Sławociesze i zameldować się na kilkaset metrów na DK 10
Teraz pora na dwa dojazdy pożarowe 47 i 48 żeby wyjechać przy "dziesiątce" obok stacji paliw.

Dojazd pożarowy 47 w kierunku na Jezierzyce © strus
Zanim wjechałem na DDR-kę w Kobylance zaliczyłem jeszcze dwa odcinki gruntowe i w sumie dzisiejszego dnia uzbierało się 21 kilometrów terenu a Motańcu spotkałem swojego mechanika ale on śmigał szosą więc nie było sensu wspólnie jechać ,skończyło się na
rozmowie.

Wiosenne kwiatki w Motańcu © strus


Kobylanka - raport pogodowy © strus
Jest słoneczna niedziela więc na ścieżce rowerowej spory ruch jak by innych dróg do jazdy nie było i trzeba ostrożnie jechać aż do samego Stargardu i że mój weekend jest wydłużony o jeden dzień to pewnie poniedziałek spędzę również na rowerze.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Rogowo,Lubowo,Poczernin,Sowno,Podlesie,Cisewo,Reptowo,Niedźwiedź,Zdunowo,Sławociesze,Płonia,Jezierzyce,
Motaniec,Kałęga,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA NIEDZIELNEJ RUNDKI:
- DST 52.43km
- Teren 17.00km
- Czas 02:17
- VAVG 22.96km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 2048kcal
- Podjazdy 195m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobotnia rundka.
Sobota, 25 marca 2017 · dodano: 25.03.2017 | Komentarze 4
Na pierwszym etapie rundki to co mnie zdziwiło dość dokuczliwy wiatr aż mi trochę się zimno zrobiło w stopy bo nie założyłem ochraniaczy ,lżej się zrobiło od razu gdy wjechałem na dojazd pożarowy 48 czyli najlepszą drogę prowadzącą do Jezierzyc.
Staw Cysterski w Jezierzycach © strus
Po 4 kilometrach terenu kieruję się do DW 119 żeby na chwilę zawitać na DK 10 i odbić na bardziej odsłoniętą od drzew ulicę Profesora Tomasz Żuka prowadzącą do Wielgowa.


Ul.Profesora Tomasz Żuka łącząca Płonie z Wielgowem © strus
Dziś dopiero doprowadziłem rower do czystości i nie miałem ochoty go ponownie ubłocić na odcinku do Niedźwiedzia ze Zdunowa więc ruszyłem przez Wielgowo do ulicy prowadzącej na główny szlak do Sowna czyli dojazd pożarowy 40.

Dojazd pożarowy 40 początek w Wielgowie © strus
Tym razem do Sowna nie pojechałem a po drodze odbiłem na drogę prowadzącą do Cisewa przez Wielichówko i trochę inaczej dojechałem do Grzędzic z Cisewa.

Kierunek Wielichówko © strus

Końcowy etap rundki to przejazd do Żarowa a następnie DDR-ką do domu i popołudnie poświęcone rodzinie a jutro znowu na rower.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Śmierdnica,Płonia,Zdunowo,Wielgowo,Wielichówko,Cisewo,
Grzędzice,Żarowo,Stargard.
MAPA SOBOTNIEJ RUNDKI:
- DST 50.58km
- Teren 8.40km
- Czas 02:11
- VAVG 23.17km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 1915kcal
- Podjazdy 171m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Deszczowy pierwszy dzień wiosny.
Poniedziałek, 20 marca 2017 · dodano: 20.03.2017 | Komentarze 3
W czwarty kolejny dzień wolny od pracy, rano postanowiłem zrobić rundkę przed deszczem a resztę dnia poświęcić małżonce i ledwo wyjechałem a przed Lipnikiem na DDR-ce zaczął siąpić deszczyk.Jako że dziś pierwszy dzień wiosny za moich szkolnych lat uciekało się całą klasą nad J.Miedwie dziś tam nikogo nie było,chyba tradycja upadła.
J.Miedwie w Morzyczynie © strus
Kolejny i na dodatek mocniejszy opad spowodował że w Jęczydole postanowiłem wracać do domu ,jednak gdy dojechałem do ścieżki rowerowej ustąpił a ja dojechałem nią do końca czyli do stacji paliw w Motańcu i jak ostatnim razem dojazdem pożarowym 48 a następnie 50 przejechałem na drugą stronę DK 10 i kolejnymi gruntowymi drogami dojechałem do osady Gajęcki Ług a po drodze miałem zawalidrogę którego nie mogłem wyprzedzić aż do 45-tki.

Zawalidroga na 45-tce © strus

Wiosenny mech © strus

Dojazd pożarowy 45 © strus
Odcinek od leśnej chatki do Niedźwiedzia to nie cały kilometr ale po ostatnich opadach dziś mimo wolnej jazdy i braku ochraniaczy buty zostały obłocone jak również rower a taki był czysty.Jadąc do Reptowa zalegająca woda na szosie pryskała mi na twarz i do ust więc zasłoniłem sobie kominiarką.

Obłocone SIDI-ki © strus

Reptowo - raport pogodowy © strus
Z Reptowa już nie miałem ochoty na leśne trakty jadę do Kobylanki na DDR-kę żeby w Lipniku odbić na kolejną ścieżkę przez Grzędzice
na której po około kilometrze kolejny opad z nieba który towarzyszył mi do domu a później to już lało.

Nosorożec w Zieleniewie © strus

DDR-ka Żarowo - Stargard © strus
Trasa:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Kobylanka,Motaniec,Morawsko,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,
Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
MAPA: