Info

Więcej o mnie.















Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Wrzesień6 - 9
- 2025, Sierpień16 - 18
- 2025, Lipiec9 - 10
- 2025, Czerwiec22 - 15
- 2025, Maj12 - 18
- 2025, Kwiecień9 - 15
- 2025, Marzec20 - 17
- 2025, Luty21 - 4
- 2025, Styczeń19 - 8
- 2024, Grudzień12 - 12
- 2024, Listopad8 - 10
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
SOLO
Dystans całkowity: | 107186.82 km (w terenie 9540.25 km; 8.90%) |
Czas w ruchu: | 4280:36 |
Średnia prędkość: | 25.01 km/h |
Maksymalna prędkość: | 3529.00 km/h |
Suma podjazdów: | 285315 m |
Suma kalorii: | 3195514 kcal |
Liczba aktywności: | 1706 |
Średnio na aktywność: | 62.83 km i 2h 30m |
Więcej statystyk |
- DST 101.28km
- Teren 23.60km
- Czas 04:01
- VAVG 25.21km/h
- Temperatura 21.0°C
- Kalorie 3465kcal
- Podjazdy 150m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Przylądek Czterech Szkieletów
Czwartek, 27 czerwca 2019 · dodano: 27.06.2019 | Komentarze 3
Wczoraj gdy wychodziłem do pracy w południe było 35 stopni a dziś ledwie dwadzieścia to po prostu jakaś "zima" a dziwnie się jechało jakby było chwilami za zimno gdy wiało a dziś wiaterek był dokuczliwy.lekko wydłużoną droga dojechałem do DDR-ki na Żarowo a następnie również wydłużoną droga jadę do Sowna przez Lubowo i Poczernin a następnie kieruje się za "Chociwelką" na Dw 141 i obieram kierunek na Goleniów oczywiście wojewódzka odbija za Przemoczem na Maszewo a jadę do ścieżki rowerowej w Podańsku.I tak ścieżką rowerową jadę do Goleniowa a następnie cały czas DDR-kami do strefy przemysłowej w Łozienicy za S 3 - ką.
Kontrola temperatury w Goleniowie. © strus

Pusta droga nad morze - S3 Goleniów © strus
Nadal poruszam się ścieżką rowerową do Smolna przed Lubczyną gdzie jadę kolejny raz wydłużoną drogą przez Borzysławiec gdzie jak zwykle mocno wieje co widać na poniższym zdjęciu z marchewkowym polem.Gdy docieram do Lubczyny na początku zajeżdżam do sklepu na drobne zakupy a następnie kieruję się do mariny nad jeziorem Dąbie.

Marchewkowe pole i wiatr w oddali. © strus

Pusta plaża w Lubczynie © strus

Marina Lubczyna © strus

Po flagach widać jak dziś wiaterek szaleje a ja przedostaję się przez marine do jeszcze nie oddanej DDR 3-ki a już ją przyroda pochłania prawie do Czarnej Łąki,później jest lepiej ale trzeba uważać na osty , trzcinę i wylatujące ptaki .

Początek DDR 3 w Lubczynie. © strus


Porzucany obiekt pływający © strus
Jechać trzeba uważnie żeby nagle droga się nie skończyła a ja jadę cały czas po wale od Lubczyny do Przylądka Czterech Szkieletów ale później zawracam i jadę do Załomia bo nie mam ochoty na walkę z przyrodą i budową odcinka ścieżki rowerowej do Dąbia.

Przylądek Czterech Szkieletów © strus

Wyjeżdżam w Załomiu sprawdzam czas i postanawiam zaliczyć setkę a następnie kieruję się prosto do gruntowej drogi przez las prowadzącej nad S3 do drogi pożarowej 42 którą jadę do Wielgowa a później do Zdunowa do sklepu przy przejeździe kolejowym na kolejne zakupy [napoje].


Kolejny raz nad S3 © strus

Dojazd pożarowy 43 © strus
Przejeżdżając na remontowanym odcinkiem S3 wpadłem na pomysł aby w jakąś niedzielę kiedy nie ma pracowników na remontowanym odcinku zaliczyć go na rowerze jak wcześniej DW 142 i DK 10 zanim oddadzą do użytku a droga prawie na ukończeniu.Po zakupach do szutrowej drogi na Niedźwiedź jadę przez Sławociesze i Płonie i melduję się na szosie w Niedźwiedziu a następnie jadę do Reptowa przez Kałęgę i Motaniec.

Szutrówka do Niedźwiedzia © strus

Coś powoli trwają prace na drodze pomocniczej do Zdunowa © strus
Z Reptowa to już prosto do ścieżki rowerowej w Kobylance a nią do Stargardu.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Przemocze,Tarnowiec,Tarnówko,Podańsko,Goleniów,Łozienica,Smolno,
Kępy Lubczyńskie,Borzysławiec,Lubczyna,DDR3,Czarna Łąka,Przylądek Czterech Szkieletów,Załom,Wielgowo,Zdunowo,
Sławociesze,Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A :Przylądek Czterech Szkieletów
- DST 51.10km
- Teren 4.70km
- Czas 01:52
- VAVG 27.38km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 1609kcal
- Podjazdy 99m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy ,szybka.
Poniedziałek, 24 czerwca 2019 · dodano: 24.06.2019 | Komentarze 4
Ostatni raz w tym miesiącu pracowałem w godzinach jak "sklepie" i gdy ruszałem przed osiemnastą była jeszcze wysoka temperatura bo termometr wskazywał 28 stopni a ja rozpocząłem pięćdziesiątkę po pracy zaczynając od przejazdu do Lipnika przez Żarowo i Grzędzice.Gdy jechałem DDR-ką do Motańca na ścieżce rowerowej był spokój żadnych szalonych bikerów więc super się jechało a gdy przejeżdżałem nad DK 10 jakiś rowerzysta zapytał mnie czy bym go nie podholował do Szczecina a ja bez odpowiedzi odbijam na główną drogę do Szczecina i zaczynam kręcić.Gdy dojechałem do zwężenia przed Płonią okazało się że "pasażer " został za mną ponad trzysta metrów.Odbijam w kierunku Zdunowa aby wjechać na szutrówkę do Niedźwiedzia i robię tam przerwę na banana i pół butelki Oshee i jakieś fotki by się zrobiło.

Po krótkiej przerwie ruszam szutrówką do Niedźwiedzia gdzie z Kałęgi nadjeżdża "szoson" który mnie jakoś dziwnie zmierzył i wyprzedził a ja mu spokojnie usiadłem na koło i zostałem podholowany do DDR-ki w Kobylance przez Reptowo.Tam usłyszałem telefon więc zatrzymałem się aby odebrać i chwilkę porozmawiać z małżonką.

Szutrówka łącząca Zdunowo z Niedźwiedziem © strus

DDR-ka w Kobylance. © strus
Ostatnie nie całe czternaście kilometrów to dojazd do Stargardu ścieżką rowerową i pora na zasłużony odpoczynek i późny obiad a jutro druga zmiana i brak planów na rower....jak na razie.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,DK 10,Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,
Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy ,szybka.
- DST 53.50km
- Teren 9.50km
- Czas 02:10
- VAVG 24.69km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 1949kcal
- Podjazdy 102m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Cztery razy deszcz.
Czwartek, 20 czerwca 2019 · dodano: 20.06.2019 | Komentarze 3
Wczorajsze prognozy nie przewidywały opadów do popołudnia a dziś po śniadanku ruszyłem na samotną rundkę z zamiarem zaliczenia około osiemdziesięciu kilometrów ale daleko nie zajechałem bo już po pierwszym kilometrze na Ceglanej chowałem się pod daszkiem a po kolejnym kilometrze znowu się ukryłem,niebo ciemne nie wiedziałem gdzie się skierować a po dwóch opadach deszczu ulice zalane wodą że trzeba było delikatnie jechać do DDR-ki.Stary odcinek DDR-ki do głównej plaży w Zieleniewie mimo że droga ma ponad czterdzieści lat pięknie pozbywa się wody a tuż przed kładką nad S10 kolejny deszcz ale jadę do przystanku przy krzyżówce na Kunowo i tam siedzę z piętnaście minut .


Po trzecim deszczu © strus
Mocny deszcz ustał a w słabym pojechałem do Morzyczyna wjeżdżając na promenadę nad jeziorem Miedwie i kiedy jechałem z zamiarem jazdy minimum do Kobylanki gdy zobaczyłem duże ilości wody na DDR-ce postanowiłem zawrócić i udać się w drogę powrotną do domu ,po prostu darować sobie dzisiejszą jazdę

Jadę i nadal pada,gdy prawie byłem w Stargardzie minąłem się koleżanka za którą zawróciłem ale ona jechała tylko do Lipnika więc chwile jeszcze porozmawialiśmy i skierowałem się do drogi wzdłuż S10 prowadzącej pod Golczewo gdzie wjechałem na ścieżkę rowerowa i pojechałem nią do strefy przemysłowej w Kluczewie.

Żużlówka łącząca Lipnik z Golczewem © strus
DDR-ka jadę najpierw pod Hydroline a następnie do końca ulicy Metalowej gdzie trwają prace z wydłużeniem drogi ale dziś już można przejechać po niej rowerem i dobrze że tam pojechałem bo namierzyłem jakiś pojazd latający próbujący się wznieś wykorzystując pas startowy poradzieckiego lotniska.Niestety przejechał tylko cztery długości pasa ,hałasował ale nie wzniósł się nad pas nawet o pół metra.

Przedłużanie ulicy Metalowej © strus

Amatorski pojazd "latający" © strus

Ostatni deszczy podczas dzisiejszej rundki która miała całkowicie inaczej wyglądać nie tylko trasa i kilometraż zastał mnie podczas krążenia po terenach po radzieckiego lotniska w okolicy Warnic dlatego odbiłem w stronę Oś.Lotnisko aby tam zawitać na DDR-ce.

Na poradzieckim lotnisku © strus
Z osiedla wydłużoną drogą ale tylko po ścieżkach rowerowych docieram do cukrowni gdzie odbijam na Witkowo Drugie przez które wracam do Stargardu gdzie pojawiło się słońce więc zaliczam jeszcze rundkę po mieście a gdy byłem już w domu znowu woda się lała z nieba.

DDR-ka w Kluczewie © strus

Lokomotywa Ls40-5437 © strus

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,Lipnik,Golczewo,Kluczewo,Słotnica,Burzykowo,Warnice,
Kluczewo,Witkowo Drugie,Stargard.
M A P K A : Cztery razy deszcz
- DST 50.40km
- Teren 1.50km
- Czas 02:01
- VAVG 24.99km/h
- Temperatura 29.0°C
- Kalorie 1732kcal
- Podjazdy 138m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy, upał☀️☀️☀️
Środa, 19 czerwca 2019 · dodano: 19.06.2019 | Komentarze 2
Nadal aura nie sprzyja dla lubiących chłodek jak ja gdzie dwadzieścia stopni to dla mnie komfort ale trzeba jechać aby po pracy zaliczyć 50 kilometrów.ruszyłem tak samo jak wczoraj do Zieleniewa przez Żarowo i Grzędzice a następnie DDR-ką po zaliczeniu promenady nad jeziorem Miedwie odbijam przez Oś.Zielone do Jęczydołu.
Pomosty nad jeziorem Miedwie © strus

Z Jęczydołu przez Bielkowo dojechałem do Kobylanki a tam tym razem pojechałem prosto do Reptowa aby skierować się do Niedźwiedzia gdzie po mini kółeczku kieruję się przez Kałęge i Motaniec do ścieżki rowerowej po przejechaniu nad S10


Kowal bezskrzydły (Pyrrhocoris apterus) © strus
Ścieżką rowerową wracam do Stargardu mijając zaledwie dwóch rowerzystów pewnie nie ta pora dnia lub za wysoka temperatura a po obiadku zaczynamy cztery dni wolne z małżonką ale jeszcze nie mamy planów na nie.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Oś.Zielone,Jęczydół,Bielkowo,Kobylanka,Reptowo,Niedźwiedź,
Kałęga,Motaniec,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy,upał.
- DST 51.36km
- Teren 1.50km
- Czas 02:04
- VAVG 24.85km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 1776kcal
- Podjazdy 138m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy ,upał .
Wtorek, 18 czerwca 2019 · dodano: 18.06.2019 | Komentarze 1
Wczoraj po pracy zrobiłem sobie dzień odpoczynku od roweru a dziś już ruszyłem w kolejny upalny dzień aby zaliczyć pięćdziesiątkę po pracy zaczynając od DDR-ki na Żarowo aby tam odbić w kierunku ścieżki rowerowej w Grzędzicach gdzie nadal trwa remont drogi i wyjechać na główny szlak do Kobylanki a nawet dalej do Motańca.
Kolorowa łąka wzdłuż DDR-ki do Żarowa © strus

DDR-ka do Lipnika z Grzędzic © strus
W Motańcu przejeżdżam nad S10 i kieruje się prosto do Reptowa gdzie obieram kierunek na Niedźwiedź do końca szosy czyli trzy kilometry od Zdunowa gdzie robię nawrót i udaję się ponownie do Reptowa zaliczając Kałęgę i ponownie Motaniec aby zawrócić przy szlabanie PKP na drodze do Cisewa gdzie spotykam duże ilości mega dmuchawców.


Mega dmuchawce © strus
Po drugiej nawrotce wracam do ścieżki rowerowej w Kobylance którą jadę do Morzyczyna aby odbić na promenadę nad jeziorem Miedwie i wrócić na DDR-kę w Zieleniewie i nią już prosto do Stargardu a jutro mam nadzieję na kolejna rundkę po pracy.

Jezioro Miedwie w Morzyczynie © strus

Rodzinka nad jeziorem © strus

TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Reptowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Reptowo,
Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard
M A P K A : 50-tka po pracy.
- DST 80.18km
- Teren 15.00km
- Czas 03:24
- VAVG 23.58km/h
- Temperatura 21.0°C
- Kalorie 2893kcal
- Podjazdy 176m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Bez celu, bez planu
Niedziela, 16 czerwca 2019 · dodano: 16.06.2019 | Komentarze 2
Iwonka przestraszyła się wiatru i pojechałem sam nie mając żadnego planu tylko wolny czas do 14,30 o której miałem się zjawić na rodzinny obiad zaczynają pierwsze kilometry tak jak skończyłem wczoraj jazdę czyli przez Giżynek jadę pod wiadukt przed Golczewem gdzie odbijam na gruntową drogę prowadzącą wzdłuż S10 do Lipnika.
Gruntowa droga wzdłuż S10 © strus
W Lipniku wjeżdżam na ścieżkę rowerową którą jadę do końca aż do stacji paliw aby tam wjechać w las na drogę pożarową 48 która przez pierwszy kilometr była dość ciężka do przejazdu ze względu na dużą ilość kamieni a później pozostałości po wczorajszych opadach czyli duże kałuże i wiele połamanych gałęzi .Kolejne trzy kilometry w lepszym stanie chodź kilka dużych kałuż jeszcze było przed samymi Jezierzycami.

Dojazd Pożarowy 48 do Jezierzyc © strus
W Jezierzycach wjeżdżam na chwile na DW 119 i postanawiam skierować się do Kijewa przez Płonie wybierając drogę która doprowadzi mnie nad A 6 jadąc nasypem kolejowym do ulicy Koziej.

SZCZECIN – PŁONIA (niem.Buchholz) Kościół parafialny przy ul. Klonowej, p.w. Najświętszej Rodziny z XIX w. © strus

Droga na nasypie kolejowym do Kijewa © strus

Nad A6 - Kijewo © strus
Z Kijewa docieram do Dąbia a tam kieruje się do wiaduktu nad A6-węzeł Dąbie gdzie tydzień temu byłem wraz za małżonką świadkiem makabrycznego wypadku w którym zginęło sześć osób a później się dowiedziałem że piątka mieszkała niecałe trzysta metrów od nas.W koszyku coraz mniej do picia więc w Wielgowie podjąłem próbę uzupełnienia picia ale sklep wewnątrz wyglądał jak za komuny mnóstwo ludzi dlatego pojechałem do drugiego w Zdunowie gdzie nie było nikogo.Zjadłem jeszcze loda i ruszyłem do Płoni przez Sławociesze a następnie wróciłem pod Zdunowo aby wjechać na szutrówkę do Niedźwiedzia.

Szutrówka do Niedźwiedzia © strus
Wracam na ścieżkę rowerową w Kobylance jadąc do niej przez Reptowo z Niedźwiedzia a po drodze mijam rodzinne grupki bikeerów co bardzo popieram.Gdy docieram do Kobylanki mój telefon się grzeje więc zatrzymałem się przy fontannie aby oddzwonić.

Ścieżką rowerową z Kobylanki docieram do Lipnika i nadal DDR-ka jadę do Grzędzic aby dojechać do kolejnej DDR-ki w Żarowie a nią już wrócić do Stargardu.

Miedzy Grzędzicami a Żarowem © strus

DDR-ka Żarowo - Stargard © strus

TRASA:
Stargard,Gizynek,Golczewo,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,DP48,Jezierzyce,DW 119,Śmierdnica,Płonia,
Kijewo,Dąbie,Wielgowo,Zdunowo,Sławociesze,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,
Grzędzice,Żarowo,Stargard.
M A P K A : Bez celu, bez planu
- DST 52.40km
- Teren 12.20km
- Czas 02:24
- VAVG 21.83km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 2085kcal
- Podjazdy 155m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Wiatr,wiatr i dni morza.
Sobota, 15 czerwca 2019 · dodano: 16.06.2019 | Komentarze 1
Krążyłem po mieście i nie wiedziałem gdzie się skierować bo już w mieście czuć było jak wiatr hula i tak dojechałem do DDR-ki wzdłuż DW20 a nią do Świętego aby udać się do Sułkowa przez Tychowo gdzie już mocno dokuczał wiatr.
Korpus wiatraka z 1860 r w Tychowie © strus

Sułkowo - jezioro i wiatraki © strus
Z Sułkowa obrałem kierunek na Grabowo przez dwa Ulikowa i Kiczarowo jadąc bardzo kiepskimi drogami i w złych warunkach wietrznych ale za to widokami na wiele małych jeziorek i tak w końcu docieram do DW 106 z której zjeżdżam na gruntowa drogę z dwoma odcinkami gdzie trzeba było jechać z tyłkiem w górze bo na drodze bardzo dużo dużych kamieni ale za to końcówka drogi dostała nową nawierzchnię żużlowa a było przeważnie dużo piachu.



Droga z Grabowa do Małkocina © strus
Ostanie kilometry to obranie kierunku na Stargard czyli dojazd do Kępina a w nim kieruję się do drogi gruntowo-brukowej którą jadę do Lubowa a następnie przez Żarowo docieram do ścieżki rowerowej w Grzędzicach którą docieram do Lipnika i kieruje się do gruntowej drogi wzdłuż S10 którą docieram do ścieżki rowerowej przy wiadukcie i już DDR-ką wracam do Stargardu.

KLĘPINO (niem.Klempin) Kościół filialny p.w. Narodzenia NMP z XV w. © strus

Tak wiało wzdłuż S 10 © strus
Źle obrałem kierunek trasy bo można powiedzieć że 80% trasy to walka z wiatrem jak nie z czołowym to z bocznym.Dzień wcześniej po pracy przejechałem taki sam dystans może po lepszych nawierzchniach ale 30 minut szybciej.ograniczyłem się do standardowej pięćdziesiątki bo chciałem z Iwonką pojechać na Dni Morza w Szczecinie ale rozczarowałem się bo na wałach zamiast statków było piwo i jedzenie oraz karuzele :(

Wały Chrobrego w Szczecinie © strus


TRASA:
Stargard,Osetno,Strachocin,Święte,Tychowo,Sułkowo,Kolonia Ulikowo,Ulikowo,Kiczarowo,Grabowo,Małkocin,Klępino,
Lubowo,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Golczewo,Giżynek,Stargard.
MAPKA :Wiatr,wiatr i dni morza.
- DST 51.19km
- Teren 7.90km
- Czas 01:54
- VAVG 26.94km/h
- Temperatura 27.0°C
- Kalorie 1621kcal
- Podjazdy 98m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy ,szybka.
Piątek, 14 czerwca 2019 · dodano: 14.06.2019 | Komentarze 2
W niedziele nie liczyłem że w tygodniu w którym miałem mieć tylko drugie zmiany uda mi się zaliczyć jakąś rundkę znając siebie że lubię pospać a tu we wtorek była rundka i w dwa dni byłem nie typowo w pracy w godzinach "sklepowych" i dlatego dziś o osiemnastej ruszyłem z zamiarem zaliczenia trzeciej w tym tygodniu pięćdziesiątki .Pojechałem na początku ścieżką rowerową do Żarowa aby skierować się do nowej ścieżki rowerowej w Grzędzicach przy stacji PKP.
Ścieżka rowerowa do Żarowa © strus

"Rodzinka"" w Grzędzicach © strus
Będąc już na DDR-ce jadę do głównej ścieżki rowerowej w Lipniku prowadzącą do Motańca gdzie po przejechaniu nad DK 10 czyli na końcu DW 120 kieruję się przez Kałęgę do końca szosy w Niedźwiedziu a następnie wjeżdżam na szutrówkę prowadzącą do Zdunowa i robię sobie przerwę na Oshee bo jakoś po przejechaniu 27 km nic nie piłem co przy 27 stopniach raczej nie pomaga.

Przerwa w Zdunowie © strus

Dziś mimo że przy wyjedzie było 27 stopni słonko schowało się za chmury gdy ledwo dojechałem do pierwszej ścieżki rowerowej i do końca rundki jego nie widziałem i chyba dlatego się super jechało ale po nawrotce w Zdunowie gdy wracałem przez las do Niedźwiedzia dręczyły mnie niezidentyfikowane obiekty latające o bardzo małych rozmiarach :( :(
Z Niedźwiedzie pojechałem do Kobylanki przez Reptowo gdzie wjechałem na ścieżkę rowerową która do Morzyczyna była pusta a później utrudnienia nie przez bikerów niedzielnych ale duże ilości pieszych poruszających się jak święte krowy całą szerokością drogi i tak aż do Lipnika a później oczywiście przez strefę przemysłową do domu i zadowolony z trzech ostatnich rundek mimo ze to były dni pracy.


TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motanic,Kałęga,Niedźwiedź,Zdunowo,Niedźwiedź,
Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA : 50-tka po pracy,szybka.
- DST 52.05km
- Teren 4.50km
- Czas 02:01
- VAVG 25.81km/h
- Temperatura 32.0°C
- Kalorie 1723kcal
- Podjazdy 102m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy w upale
Środa, 12 czerwca 2019 · dodano: 12.06.2019 | Komentarze 2
Dziś pracowałem w godzinach jak w sklepie i mimo że wyruszyłem tuż przed osiemnasta było strasznie gorąco gdy wracałem do domu widziałem nad apteką termometr który pokazywał 35 stopni ja gdy dojechałem do Sowna termometr w liczniku wskazywał ponad 33-rzy a dojechałem tam zaczynając od DDR-ki na Żarowo a następnie wydłużona drogą przez Lubowo i Poczernin.

SOWNO (niem.Hinzendorf) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus
Kolejny odcinek trasy to dojazd do krzyżówki "Chociwelki" z DW 141 i jazda nią do zjazdu na Maszewo w Przemoczu gdzie postanowiłem zawrócić i udać się w drogę powrotną tą samą trasą do Żarowa.

Wjazd na "Chociwelkę" za Sownem © strus

W Żarowie odbijam w kierunku DDR-ki w Lipniku do którego jadę przez remontowaną drogę w Grzędzicach a na ścieżce rowerowej prowadzącej do Stargardu nie mijam żadnego rowerzysty czyżby oglądali TV i słuchali że nie poleca się biegania i jazdy na rowerze w tak wysokiej temperaturze? Gdy wróciłem do domu termometr za oknem wskazywał 31 stopni :( jak tu spać bez klimy?

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Przmocze,Sowno,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Stargard.
MAPKA : 50 -TKA PO PRACY W UPALE.
- DST 51.14km
- Teren 2.30km
- Czas 02:01
- VAVG 25.36km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 1742kcal
- Podjazdy 128m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Przed pracą 50-tka.
Wtorek, 11 czerwca 2019 · dodano: 11.06.2019 | Komentarze 1
Bardzo dawno nie zaliczyłem żadnych kilometrów przed praca a dziś gdy małżonka szykowała się do lekarza ja spojrzałem na termometr i postanowiłem zaliczyć pięćdziesiątkę tym razem przed praca w najlepszej temperaturze do jazdy w letnie dni.Ruszyłem do Witkowa Drugiego przez Oś.Pyrzyckie a następnie skierowałem się do strefy przemysłowej w Kluczewie zahaczając o nową ulicę Tytanową ale na razie ślepa a następnie jadę DDR-ką do Golczewa aby tam skierować się w kierunku ścieżki rowerowej w Zieleniewie wydłużoną drogą przez Wierzchląd zaliczając oczywiście po drodze Skalin i coraz bardzie trudne do przejechania Kunowo gdzie dziś po porannym deszczy było bardzo duszo wody zalegającej w dziurach.

Maczek w okolicy Skalina © strus
W Zieleniewie odbijam na promenadę nad jeziorem Miedwie gdzie mimo że jeszcze było daleko do dziewiątej na plaży ponad dwadzieścia osób wyglądających na wagarowiczów.Ja zaliczam trzy pomosty i kieruję się z powrotem na ścieżkę rowerową którą przez Kobylankę jadę do Motańca.

Najdłuższy pomost w Zieleniewie © strus

Pomost w Morzyczynie © strus

Ostatni od Stargardu pomost w Morzyczynie © strus
Z Motańca najkrótsza drogą do Reptowa aby skierować się w drogę powrotną ruszam do DDR-ki w Kobylance a jadąc nią w Morzyczynie spotykam na rundce kolegę z pracy Tomasz który dopiero w czerwcu mógł rozpocząć sezon rowerowy i się powoli rozkręca.Chwilę porozmawialiśmy i ruszyliśmy w swoje strony mi już zostało około jedenastu kilometrów od miejsca spotkania.Całkiem inna jazda niż w upale gdy zaczyna jazdę po pracy około godziny trzynastej,może jak nie będę zasypiał to chodź kilka razy zaliczę rundki przed pracą.


TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie ,Kluczewo,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Reptowo,
Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : Przed pracą 50-tka.