Info

Więcej o mnie.















Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Wrzesień7 - 9
- 2025, Sierpień16 - 18
- 2025, Lipiec9 - 10
- 2025, Czerwiec22 - 15
- 2025, Maj12 - 18
- 2025, Kwiecień9 - 15
- 2025, Marzec20 - 17
- 2025, Luty21 - 4
- 2025, Styczeń19 - 8
- 2024, Grudzień12 - 12
- 2024, Listopad8 - 10
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
SOLO
Dystans całkowity: | 107237.32 km (w terenie 9541.05 km; 8.90%) |
Czas w ruchu: | 4282:37 |
Średnia prędkość: | 25.01 km/h |
Maksymalna prędkość: | 3529.00 km/h |
Suma podjazdów: | 285486 m |
Suma kalorii: | 3197771 kcal |
Liczba aktywności: | 1707 |
Średnio na aktywność: | 62.82 km i 2h 30m |
Więcej statystyk |
- DST 71.17km
- Teren 11.80km
- Czas 02:58
- VAVG 23.99km/h
- Temperatura 5.3°C
- Kalorie 2615kcal
- Podjazdy 355m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Franzhausen - Stary Szlak
Sobota, 24 marca 2018 · dodano: 24.03.2018 | Komentarze 5
Po czterech dniach popołudniowej zmiany w końcu możliwość wyruszenia na szlak ,gdy robiłem pętelkę po mieście zainspirowany wczorajszym znaleziskiem Janusza i Kuby [pierwszy bocian ] postanowiłem ruszyć na wioski gdzie jest kilkanaście bocianich gniazd.Po 4 km zawitałem na DDR-ce do Żarowa i zanim wjechałem na remontowaną "Chociwelkę" wypatrywałem czy któreś gniazdo jest już zamieszkane ale niestety wszystkie były puste.Tak mi się dobrze jechało pustą zupełnie drogą nie było śladu po żadnej firmie remontującej drogę na całym odcinku do węzła Rzęśnica że wylądowałem w Wielgowie gdzie zawitał w głowie plan o Starym Szlaku

Drogowy Odcinek Lotniskowy Kliniska © strus

Tym razem wdrapałem się na wiadukt i między barierkami zjechałem na bardzo dziurawa drogę prowadzącą do Wielgowa a przed szkołą odbiłem na Sławociesze.

Węzeł Rzęśnica © strus

Stary Szlak to droga dojazdowa do starego cmentarza w lesie gdzie przed wojną była miejscowość Franzhausen.Najlepiej dojechać przez las bo z drogi nie ma za bardzo jak bo są nowo powstałe domy ,gdy tu byłem we wrześniu 2015 roku to wlazłem komuś na posesję na szczęście że nie było psów.Teraz widoki były lepsze niż pierwszym razem bo nie było zielska.

Cmentarz (niem.Franzhausen) Sławociesze © strus


Powrót tą samą leśną drogą i kieruje się do Płoni na DK 10 którą jadę do zjazdu na Niedźwiedź a po drodze dostrzega jadącego w przeciwnym kierunku na Marianie Michała [michuss] ,niestety rozmowa niemożliwa tylko pozdrowienie "ręczne". W Niedźwiedziu zajechałem w miejsce gdzie zawsze było sporo krokusów i żeby zaliczyć kolejne niestety puste bocianie gniazda.

Kieruje się do DDR-ki w Kobylance przez Reptowo i jadę prosto do domu i czekam na jutrzejszy ciepły słoneczny dzień.
PS:
PÓŹNIEJ OKAZAŁO SIĘ ŻE TO NIE BYŁ MICHAŁ :(
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,DW142,Rzęśnica,Wielgowo,Sławociesze,Płonia,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : Franzhausen - Stary Szlak
- DST 50.71km
- Teren 5.20km
- Czas 02:10
- VAVG 23.40km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 1893kcal
- Podjazdy 84m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Poniedziałek, 19 marca 2018 · dodano: 19.03.2018 | Komentarze 5
Po powrocie z pracy posiliłem się i na dzisiejszą pięćdziesiątkę obrałem okolice poradzieckiego lotniska i jeziora Miedwia.Do Kluczewa pojechałem wydłużoną drogą przez Witkowo Drugie żeby zawitać w strefie przemysłowej i uwiecznić nową fabrykę małżonki.
Opuszczam lotnisko i jadę przez Dębice do Koszewa a następnie odbijam do Koszewka a po drodze widzę duże ilości żurawi i zwierzyny płowej ale niestety uwiecznienie tego smartfonem niemożliwe bo są zbyt daleko od szosy.

KOSZEWKO (niem.Klein Küssow)Kościół filialny p.w. św. Teresy od Dzieciątka Jezus z XV w © strus

KOSZEWKO (niem.Klein Küssow) Pałac neorenesansowy z XIX w © strus
Z Koszewka kieruję się do DDR-ki w Zieleniewie przez bardzo,bardzo dziurawe Kunowo jestem ciekaw jak w maju ten odcinek pokonają uczestnicy maratonu szosowego dookoła jeziora Miedwie???? Mała rundka po promenadzie przy jeziorze i wracam na ścieżkę rowerową.

Remont promenady w Zieleniewie © strus

Ostatki zimy nad J.Miedwie? © strus
Pozostał tylko powrót DDR-ka do Stargardu w pogodzie zdecydowanie lepszej niż była ostatnie trzy dni a gdy wróciłem do domu dowiedziałem się że w środę już nie mam wolego dnia od pracy :(
TRASA:
Stargard,Witkowo,Drugie,Kluczewo,Golczewo,Burzykowo,Warnice,Dębica,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy
- DST 62.01km
- Teren 19.40km
- Czas 02:45
- VAVG 22.55km/h
- Temperatura 1.0°C
- Kalorie 2447kcal
- Podjazdy 161m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Wiatr,wiatr i teren .
Niedziela, 18 marca 2018 · dodano: 18.03.2018 | Komentarze 5
Kolejny dzień w którym dokucza zimny silny wiatr dlatego zanim zdecydowałem się na kierunek jazdy zrobiłem rundkę po mieście żeby zobaczyć jak z nim powalczyć i wymyśliłem że pojadę inaczej niż w piątek żeby jak najmniej jechać pod wiatr na terenie otwartym,żeby chodź trochę chroniły mnie jakieś drzewa rozbijające silny wiatr a niemiecka stronka prognozowała prędkość wiatru do 55kh/h.
Zanim dotarłem do DDR-ki w Zieleniewie najpierw przez Giżynek docieram do strefy przemysłowej w Kluczewie gdzie kieruję się p rzez Skalin do Wierzchlądu i ten odcinek był super.Kolejne pięć to dojazd do ścieżki rowerowej którą jadę do końca w Motańcu za stacją paliw wjeżdżam w las na dojazd pożarowy 48 który prowadzi mnie do samych Jezierzyc a po drodze w końcu spotykam pierwszych bikerów.

Dojazd pożarowy 48 w kierunku Jezierzyc © strus

Jezierzyce (niem. Jeseritz) Poniemiecki cmentarz przy ul. Wiewiórczej © strus

Gdy poczułem znowu szosę zrezygnowałem z dojazdu przez las do DK 10 i wybrałem przejazd do DW 119 żeby zawitać w Płoni a tam pojechałem w kierunku Zdunowa gdzie nabrałem ochoty na remontowaną "Chociwelkę" od węzła Rzęśnica i nawet ruszyłem w jej kierunku jadąc Wiślaną a tam gdy ujrzałem stan dojazdu pożarowego 40 pomyślałem po co masz się męczyć z wiatrem jedź przez las .Droga była dobra do krzyżówki z dojazdem pożarowym 39 a dalej przez wywózkę drzewa było sporo dziur i pozostałości po wycince.

Dojazd pożarowy 40 - odcinek brukowy © strus
Od tej krzyżówki jadę do Cisewa przez Wielichówko a gdy wyjechałem z lasu w Wielichówku poczułem mocno wiatr że dwukrotnie "rzuciłem" na głos mięsem i postanowiłem kontynuować jazdę leśnymi drogami i to się szybko zemściło.Okolice dawnego bobrowego tartaku to droga masakra, raczej do prowadzenia roweru albo jazda jak ja to nazywam hulajnogą.Musiałem się męczyć aż do bruku w Grzędzicach Majątek.Ostatni etap to dojazd do DDR-ki w Lipniku i powrót do domu z nadzieją na dobrą pogodę w środę bo ma wolne.
TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Śmierdnica,Płonia,
Zdunowo,Wielgowo,Wielichówko,Cisewo,Grzędzice,Lipnik,Stargard.
M A P K A : Wiatr,wiatr i teren
- DST 50.14km
- Teren 9.50km
- Czas 02:15
- VAVG 22.28km/h
- Temperatura 2.5°C
- Kalorie 1962kcal
- Podjazdy 164m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Piątek, 16 marca 2018 · dodano: 16.03.2018 | Komentarze 3
Trzy godziny snu,osiem godzin pracy i od razu pojechałem stoczyć nierówną walkę z dokuczliwym wiatrem żeby zaliczyć pięćdziesiątkę po pracy.Żeby nie było standardu czyli gminy Kobylanka tym razem ruszyłem droga którą wczoraj wracałem a mianowicie dojazd do remontowanej "Chociwelki" w Siwkowie i zameldowanie się po 12 kilometrach na niej żeby po pierwszym ciężkim odcinku z rozkoszą delektować się jazda przez kolejne 11kilometrów z przyjaznym wiatrem przejeżdżając po remontowanym moście nad rzeka Ina w okolicy Sowna gdzie ponownie wylała rzeka po trzydniowych opadach.
Remontowany most nad rzeką Iną © strus

Jak powyżej napisałem że po relaksującej jeździe przez 11kilometrów po asfalciku odbijam na dojazd pożarowy 39 który był dziś w bardzo dobrym stanie i dojeżdżam na krótki odcinek na dojazd pożarowy 40 żeby zawitać na drodze głównej do Reptowa czyli kolejny i ostatni dziś dojazd pożarowy 32.Reptowo wita mnie "hotelem" dla Ukraińców pracujących przy borówkach.

Dojazd pożarowy 39 © strus


"Hotelik" dla Ukraińców w Reptowie. © strus
Z Reptowa kieruję się do DDR-ki w Kobylance którą wracam do Stargardu z zajechaniem na promenadę nad J.Miedwie i ciężką jazdą pod czołowy wiatr do samego domu.
TRASA:
Stargard,Mokrzyca,Klępino,Małkocin,Siwkowo,DW 142,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA: 50 -tka po pracy
- DST 85.24km
- Teren 17.80km
- Czas 03:51
- VAVG 22.14km/h
- Temperatura 4.5°C
- Kalorie 3381kcal
- Podjazdy 267m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Barfussdorf - Żółwia Błoć
Czwartek, 15 marca 2018 · dodano: 15.03.2018 | Komentarze 2
Trzy dni po ranne zmianie nie udało mi się zaliczyć standardowej pięćdziesiątki przez opady deszczu ale za to w dzisiejszy dzień wolny pogoda mi sprzyjała chodź za ciepło nie było ale najważniejsze że nie mroźno.Zanim wjechałem na DDR-kę podjechałem zawieść pena z filmami dla chorej koleżanki z pracy żeby się w domu nie nudziła i miałem odbić w Lipniku na Żarowo ale zainteresowały mnie osoby w jaskrawych kombinezonach na drodze do Zieleniewa i pojechałem to sprawdzić.Okazało się że to pracownicy drogowi którzy robili pierwsze prace przygotowawcze do półrocznego remontu który ma zacząć się w kwietniu - budowa ronda w Lipniku.Żeby się nie wracać w Zieleniewie odbijam na Miedwiecko gdzie wjeżdżam na dojazd pożarowy 36 i jadę do Sowna. Po pierwszym kilometrze dwa kolejne to mordęga i dopiero od ostoi dla zwierząt było lepiej aż do szosy w Sownie.
Dojazd pożarowy 36 do Sowna © strus
Gdy już zawitałem na twardym gruncie jadę nim do remontowanej "Chociwelki" gdzie wjeżdżam na DW 141 i kieruję się do Goleniowa a w Podańsku wjeżdżam na DDR-kę i można powiedzieć że na dzień dzisiejszy ścieżką rowerową jak się nie mylę od tego miejsca można dojechać do Szczecina.

Początek DDR-ki w Podańsku © strus
W Goleniowie zagapiłem się bo myślałem że ulica Składowa którą miałem dojechać do ronda przy DW 113 to szosa a okazało się że to droga gruntowa ale źle nie było.Mijam dwa ronda wzdłuż DW 113 jadąc DDR-ką która nagle się kończy około 1,5 km przed kolejnym rondem.

ul.Składowa w Goleniowie © strus

Koniec DDR-ki wzdłuż DW 113 © strus
Okolice mojego celu to wielki plac budowy nowych dróg i ścieżki rowerowej ale bez problemu udało mi się dotrzeć do celu jakim była Żółwia Błoć w której zawitałem po raz drugi.

Żółwia Błoć (niem.Barfussdorf) Żółw i Viper © strus

Żółwia Błoć (niem.Barfussdorf) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus

Żółwia Błoć (niem.Barfussdorf) Lapidarium © strus
Pora wracać i gdy tym razem z trudem pokonałem DK 6 a mianowicie przejściem dla pieszych skierowałem się do Goleniowa ale gdy dojechałem do ronda postanowiłem pojechać inaczej żeby nie wracać t a samą drogą .Wróciłem na chwilę na krajową szóstkę na której był bardzo duży ruch i odbiłem w kierunku lotniska a następnie po pokonaniu przejazdu kolejowego pojechałem do Glewic gdzie terenem objechałem jednostkę wojskową i wylądowałem w Mostach.

Port Lotniczy Szczecin Goleniów © strus

Mosty (niem.Speck)Pałac eklektyczny powstał w latach 1910 – 1928, należał do rodziny von Flügge. © strus
Kolejny etap to miał być szybki powrót do domu już bez żadnych przystanków nawet na zdjęcia ale nie udało się.Szybko było tylko do Dąbrowicy a później okazało się że droga przez las do Poczernina jest nie przejezdna przez duże ilości błota i wody wiec została druga opcja kierunek Warchlino ale tylko nieco lepsza bo nie było wody ale błoto masakra że kilka razy musiałem prowadzić rower bo opona robiła się jak slik i nie mogłem jechać.Mój koszmar trwał prawie trzy kilometry a gdy zawitałem w Warchlinie najpierw oczyściłem buty i ruszyłem do remontowanej "Chociwelki" przy węźle Siwkowo.

Droga Dąbrowica - Warchlino © strus

Oklejona opona © strus
Od Siwkowa najkrótszą droga przez Małkocin i Klępino wracam do Stargardu zaliczając skrót "płytówką" przez Mokrzycę.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Sowno,Przemocze,Tarnowiec,Tarnówko,Podańsko,Goleniów,Żółwia Błoć,Port Lotniczy Szczecin Goleniów,
Glewice,Mosty Oś,Mosty,Danowo,Tarnowo,Zagórce,Rożnowo,Dąbrowica,Warchlino,Siwkowo,Małkocin,Klępino,Mokrzyca,Stargard.
MAPKA: Barfussdorf - Żółwia Błoć
- DST 78.18km
- Czas 03:04
- VAVG 25.49km/h
- Temperatura 14.0°C
- Kalorie 3533kcal
- Podjazdy 371m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Tour de Miedwie
Niedziela, 11 marca 2018 · dodano: 11.03.2018 | Komentarze 8
Gdy wyjechałem było jak na wolną niedzielę dość późno a temperatura to dwanaście kresek ponad zerem a ja w Kluczewie wjeżdżam nadrogę wojewódzką nr 106 i do samych Pyrzyc jadę pod górki walcząc z czołowym wiatrem .Wiatr dokuczał że na 24-tym kilometrze odbiłem na chwilę ze 106-ski żeby zmienić kierunek jazdy i odpocząć jadę przez Ryszewo i Brzezin.

Ryszewo (niem.Gross Rischow) Ruiny kościoła z XV © strus
Wracam na główną drogę i zanim skierowałem się na kolejną drogę wojewódzką tym razem 119 zajeżdżam pod basztę żeby była jakaś fotka na bloga.

Pyrzyce (niem.Pyritz) Baszta Sowia (Więzienna, Krzywa) wzniesiona w latach 1350 – 1360 © strus

Droga wojewódzka 119 © strus
Gdy zawitałem na kolejnej wojewódzkiej w końcu jazda była przyjemnością na koniec tej zimy w pięknym słońcu z wiaterkiem w plecy i tak aż za Stare Czarnowo gdy odbiłem na Kobylankę przez Kołbacz.

Żabów (niem.Sabow)Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus

W Kobylance wjeżdżam na DDR-kę która od pierwszego zjazdu na promenadę nad J.Miedwie dziś była koszmarem przez duże ilości spacerowiczów i niedzielno - słonecznych rowerzystów jadących jak święte krowy w Indiach więc w Lipniku uciekam kierując się do DDR-ki w Żarowie przez Grzędzice na której było to samo a na dodatek na odcinku 3,5 km spotkałem dziewięć osób prowadzących rowery a gdy trzy panie zajęły całą ścieżkę zwróciłem im uwagę że to droga w odpowiedzi usłyszałem że one pod wiatr nie będą się męczyć .....

Staw w Grzedzicach w okolicy kościoła © strus
TRASA:
Stargard,Kluczewo,Warnice,Barnim,Obryta,Okunica,Ryszewo,Brzezin,Pyrzyce,Żabów,Będgoszcz,Stare Czarnowo,Kołbacz,Nieznań,
Bielkowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
MAPKA: Tour de Miedwie
- DST 50.05km
- Teren 1.20km
- Czas 01:57
- VAVG 25.67km/h
- Temperatura 6.0°C
- Kalorie 2261kcal
- Podjazdy 210m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Przed Szczecinem,zakupy.
Sobota, 10 marca 2018 · dodano: 10.03.2018 | Komentarze 1
Szybka rundka przed wyjazdem na zakupy do Szczecina ,tym razem żeby było szybciej wybrałem Speedera i ruszyłem do Przemocza przez Smogolice po załatwieniu sprawy na Oś.Chopina.Dawno nie używałem tego "konia" i jakoś mi się dziwnie jechało pierwsze kilometry ale za to gdy opuszczałem Smogolice zaświeciło słońce i zrobiło się miło
Sowno (niem,Hinzendorf) Kościół filialny p.w. św. Marii Magdaleny z 1888 r z nowym zegarem © strus
W Przemoczu zawróciłem i gdy dojechałem do remontowanej "Chociwelki" przejechałem się po niej przez remontowany most nad rzeką Ina do wiaduktu w okolicy Strumian gdzie po kiepskiej drodze wracam do Sowna.

Remontowany most nad rz.Iną w okolicy Sowna © strus
W Sownie zatrzymałem się na chwilkę przy ostatnim fragmencie zniszczonego w 1978 roku przez wichurę wiatraka Koźlaka który był tu od 1851 roku należącego do rodziny Hinzendorf

Speeder z kołem młyńskim w Sownie © strus
Wracam na główny szlak i jadę do Żarowa z pominięciem Poczernina czyli tą samą droga a następnie odbijam na Grzedzice żeby zameldować się w Lipniku na DDR-ce i wrócić do domu.
NIESTETY ZAKUPY ODZIEŻY ROWEROWEJ NIEUDANE PONIEWAŻ NIE BYŁO ROZMIARU XXL :(
Trzeba będzie znowu skorzystać z internetu.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Smogolice,Sowno,Przemocze,DW142,Sowno,Smogolice,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Stargard.
MAPKA: Przed Szczecinem
- DST 82.33km
- Teren 17.70km
- Czas 03:45
- VAVG 21.95km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 3373kcal
- Podjazdy 188m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Okolice Hornskrug - śladami dornfeld.
Poniedziałek, 5 marca 2018 · dodano: 05.03.2018 | Komentarze 5
Zainspirowany wczorajszymi wojażami dornfeld-a postanowiłem zajrzeć na nieczynny odcinek ulicy Goleniowskiej czyli okolice Hornskrug.Za każdym razem gdy wjeżdżałem do Załomia zawsze miałem ochotę żeby tą drogę zaliczyć ale moja mapka w telefonia i pokazywała żadnej drogi wyjazdowej z niej i dlatego nigdy tam nie byłem ale te trzy stare nagrobki skusiły mnie żeby tam dziś pojechać.Dojazd wybrałem jak ostatnim razem czyli szybko DDR-ką do Motańca a następnie skierowałem się do Zdunowa przez leśną trzykilometrową drogę która do szpitala była OK a dalej jak ostatnim razem masakra.
Droga Niedźwiedź - Zdunowo © strus
Na dalszym odcinku było podobnie co jakości nawierzchni do samego Załomia jak ostatnim razem gdy jechałem tą drogą do Lubczyny a mianowicie najgorszy odcinek to 300m przez wspinaczką na wiadukt nad S3 i po zjeździe z niego.

Okolice węzła Rzęźnica © strus
Na jakieś mapce widziałem że do cmentarzyka trzeba zjechać w druga drogę z prawej strony i tak zrobiłem i męczyłem się jazdą między świeżo ściętymi odpadami drewna ale namierzyłem go i wróciłem na chwilkę na szosę gdzie zobaczyłem napis?....
A kilka naście metrów dalej było miejsce mojego dzisiejszego wyjazdu i koniec drogi.


Hornskrug - cmentarz © strus

Stare połączenie z drogą nad morze. © strus
Pochodziłem trochę po lesie nic nie znalazłem a gdy poczułem że plecy robią się mokre wróciłem na rower i drogą za szlabanem skierowałem się jak się później okazało do Klinisk .Drogę tą wybrałem bo była szeroka a nie chciałem wracać do Załomia.Droga okazała się ciężka w jeździe przez zamarzniętą jeszcze ziemie po której jechał chyba jakiś ciężki sprzęt , jechałem jak po tarce.W Kliniskach wyjechałem w miejscu gdzie składuje się wycięte drzewa.Z Klinisk przez Rurzycę docieram do Goleniowa przez nielubiany węzeł Łozienica na którym zawsze jest duży ruch aut ciężarowych.

Węzeł Łozienica © strus
Dojazd do Goleniowa gdzie wjeżdżam na DDR-kę która kończy się w Podańsku a później kierunek okolice remontowanej "Chociwelki" ale bez wjeżdżania na nią a po drodze jeszcze przejazd przez Tarnówko.

DDR-ka w Goleniowie prowadząca do Podańska © strus

Tarnówko (niem.Lüttenhagen) Ruiny po młynie wodnym © strus

DW 141 jadę prawie do krzyżówki z DW 142 gdzie odbijam w las i po przejechaniu wiaduktem nad "Chociwelką" kieruje się leśnymi drogami do Poczernina zatrzymując się przy "bobrowym tartaku" i przy obelisku.

Tartak w okolicach Poczernina © strus

Poczernin (niem.Pützerlin) Figura Maryi Bożej Światłości © strus
Powrót na szosę i ostanie 12 kilometrów do domu a kolejne cztery dni zanoszą się na bez rowerowe bo mam drugą zmianę :(
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Zdunowo,Wielgowo,Załom,Kliniska Małe,Kliniska Wielkie,
Rurzyca,Łozienica,Goleniów,Podańsko,Tarnówko,Tarnowiec,Przemocze,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.
M A P K A : Okolice Hornskrug
- DST 50.60km
- Teren 11.40km
- Czas 02:14
- VAVG 22.66km/h
- Temperatura 1.8°C
- Kalorie 1935kcal
- Podjazdy 73m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Niedziela, 4 marca 2018 · dodano: 04.03.2018 | Komentarze 5
Jak ja nie lubię chodzić do pracy w niedzielę!!!!! ale niestety zdarza się i trzeba to jakoś przeżyć.Jak wczoraj po powrocie szybko przebrałem się i znowu ruszyłem DDR-ka do Żarowa ale dziś zmieniłem trasę i skierowałem się do Poczernina przez Lubowo i Rogowo żeby tam za kościołem odbić w kierunku remontowanej DW 142.
Poczernin (niem.Pützerlin) Kościół parafialny p.w. Michała Archanioła z XV w © strus
10 km jadę remontowaną "Chociwelką" i jest już możliwość przejechania rowerem nowym mostem nad rzeką Iną ,gdy dotarłem do dojazdu pożarowego 39 którego nawierzchnia dobrze wyglądała zanurzam się w las i jadę prosto żeby zawitać na głównym szlaku Sowno - Wielgowo czyli dojazd pożarowy 40 na którym jest bardzo dużo świeżych dziur.Dalszy odcinek trasy to wydłużony dojazd do Reptowa przez Wielichówko i Cisewo.

Dojazd pożarowy 39 © strus

Leśna droga do Wielichówka © strus
Po małej matematyce w Cisewie wiedziałem że do DDR-ki w Kobylance nie muszę jechać żeby zaliczyć pięćdziesiątkę i wybrałem leśny skrót z Reptowa do Morzyczyna na którym niespodziewanie pokazał się luźny piaseczek w większej ilości pewnie przez temperaturę na plusie a następnie dojechałem do DDR-ki w Morzyczynie i pojechałem na upragniony obiad.

Wiadukt nad DK 10 między Reptowem a Morzyczynem © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,DW142,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA: 50-tka po pracy.
- DST 50.01km
- Czas 02:06
- VAVG 23.81km/h
- Temperatura -2.0°C
- Kalorie 1818kcal
- Podjazdy 111m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Sobota, 3 marca 2018 · dodano: 03.03.2018 | Komentarze 2
Wysłuchałem porad kolegów i odpuściłem sobie jazdę w większym mrozie żeby wyzdrowieć do końca aż do dziś czyli cztery kolejne dni i nawet w dwa dni wolnego dałem sobie spokój ze sportem.Dziś gdy wróciłem z pracy ruszyłem na pięćdziesiątkę do gminy Kobylanka .Rundkę rozpocząłem jak ostatnim razem i dopiero w Morzyczynie odbiłem na Bielkowo przez Jęczydół.
Przedwojenny dom w Bielkowie © strus
Dalsza trasa to dojazd do Kobylanki a następnie obrałem kierunek do końca szosy w Niedźwiedziu przez Motaniec i Kałęgę żeby tam zawrócić i jadąc przez Reptowo wracam na DDR-kę w Kobylance.

Lapidarium w Motańcu © strus


Zimowe wrzosy w Kobylance. © strus
Pierwsze 30 km było szybkie i zimno nie przeszkadzało za to powrót już w gorszych warunkach chodź zawsze do minus pięciu stopni jeżdżę w koszulce termalnej i kurtce to po kilku jazdach w nowej kurtce mogę stwierdzić że stara kurtka zakupiona w sklepie Tchibo za 99zł była zdecydowanie lepsza niż nowa za 300zł z Decathlon.Gdy się rozebrałem na skóra na brzuchu była zimna i czerwona :(.
Ścieżką rowerową wracam do domu i zalicza dystans prawie idealnie.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Bielkowo,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA : 50-tka po pracy.