Info

Więcej o mnie.















Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Wrzesień6 - 9
- 2025, Sierpień16 - 18
- 2025, Lipiec9 - 10
- 2025, Czerwiec22 - 15
- 2025, Maj12 - 18
- 2025, Kwiecień9 - 15
- 2025, Marzec20 - 17
- 2025, Luty21 - 4
- 2025, Styczeń19 - 8
- 2024, Grudzień12 - 12
- 2024, Listopad8 - 10
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
SOLO
Dystans całkowity: | 107186.82 km (w terenie 9540.25 km; 8.90%) |
Czas w ruchu: | 4280:36 |
Średnia prędkość: | 25.01 km/h |
Maksymalna prędkość: | 3529.00 km/h |
Suma podjazdów: | 285315 m |
Suma kalorii: | 3195514 kcal |
Liczba aktywności: | 1706 |
Średnio na aktywność: | 62.83 km i 2h 30m |
Więcej statystyk |
- DST 62.14km
- Teren 2.00km
- Czas 02:24
- VAVG 25.89km/h
- Temperatura 17.0°C
- Kalorie 2859kcal
- Podjazdy 240m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Wietrznie
Wtorek, 1 maja 2018 · dodano: 01.05.2018 | Komentarze 8
Wczorajsze wianie to nic w porównaniu do dzisiejszego a dziś zamiana roweru na Speeder-a i gdy wjechałem na DDR-kę do Żarowa to dopiero poczułem wiatr ale plusem tego będzie że w okolicy J.Miedwie nie będzie dużo niedzielnych rowerzystów bo tacy w większości unikają wietrznej pogody.Pierwszy ciężki odcinek to z Żarowa do Lipnika kiedy non stop jechałem pod czołowy bardzo silny wiatr a na dodatek po dziurawej nawierzchni.W Lipniku udało mi się przedostać do DDR-ki bez przymusowego postoju spowodowanego budową ronda i jadę nią do Kobylanki gdzie odbijam na Reptowo żeby przez Cisewo dotrzeć do Wielichówka z przymusowym postojem przez szlabanem kolejowym który ponoć ma być zlikwidowany :(
Niebieska strzała w Reptowie © strus

Wielichówko © strus
Wielichówko pora na mini przerwę żeby się dowiedzieć czy małżonka pojedzie ze mną na małą rundkę i porządne nawodnienie puszeczką Oshee ,wiadomość negatywna "sam się męcz z tym wiatrem". Postanowiłem szybko wrócić żeby żonce nie było smutno samej do DDR-ki w Motańcu pojechałem przez Niedźwiedź a po drodze w Reptowie spotkałem zaskrońca a w całej okolicy Reptowa bardzo dużą ilość kwitnącego bzu.

Reptowo - Zaskroniec zwyczajny © strus

Zaskrońca zrobiłem tylko jedno zdjęcie bo gdy poczuł tylko trawę i już go nie było a ja gdy dojechałem do ścieżki rowerowej wróciłem nią do Stargardu i pozostały wolny czas wykorzystałem na rundkę po mieście.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Reptowo,Cisewo,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Niedźwiedź,Kałęga,
Motaniec,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA I ZDJĘCIA: Wietrznie
- DST 60.32km
- Teren 13.10km
- Czas 02:43
- VAVG 22.20km/h
- Temperatura 25.0°C
- Kalorie 2403kcal
- Podjazdy 152m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Pechowy poniedziałek.
Poniedziałek, 30 kwietnia 2018 · dodano: 30.04.2018 | Komentarze 6
Dziś miałem jakiś pechowy dzień,zanim dotarłem do roweru na drzwiach jakieś pogróżki a mój Viper stał na kapciu gdy już się z nim uporałem okazało się że telefonu zapomniałem i pena dla kolegi - skleroza?. Na początku ruszyłem na Oś.Lotnisko przez Giżynek i Golczewo załatwić sprawę.Temperatura wyższa niż w ostatnie dnia ale i wiaterek zdecydowanie silniejszy niż przez ostatni tydzień.
Pogróżki,ostrzeżenie © strus
Opuściłem Kluczewo i rozpocząłem walkę nie tylko z wiatrem i z tragicznymi nawierzchniami dlatego jeżdżę w tamte regiony bardzo rzadko,żużlówką docieram do Strzyżna.

Strzyżno (niem. Streesen) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus

Strzyżno (niem. Streesen) Pomnik rodziny Bohn © strus
Kolejną żużlówką dojeżdżam do żużlówki którą jechałem wczoraj a mianowicie do Kurcewa a następnie przez Strzebielewo jadę do Kurcewa.,Zanim wjechałem do wioski obowiązkowa przerwa na krzyżówce przy Stelli Dziękczynnej.

Kurcewo (niem. Krüssow) Poniemieckie silosy © strus

Krępcewo (niem.Kremzow) Granitowa stela (Krzyż Prośby) z XVI w. wykonana przez Leopolda von Wedel. © strus

Krępcewo (niem.Kremzow) Dwa słupy bramne z 1860r. © strus
Po wizycie w Krępcewie gdzie można jeszcze zaliczyć poniemiecki cmentarz ,ruiny zamku oraz kościół ruszyłem do Rzeplina gdzie odbiłem na tragiczne płyty jumbo ,chyba najgorsze w okolicy bo pokruszone i masa prętów, trzeba bardzo uważać.Po drugiej stronie Iny zameldowałem się w Żukowie skąd pojechałem do Krąpiela

Krąpiel (niem.Schöneberg)Pomnik poległych w I wojnie światowej © strus

Krąpiel (niem.Schöneberg) Neorenesansowy pałac z 1859 r. © strus
Po 36 kilometrach trudnej jazdy w końcu trochę lżej poza przejazdem przez Trzebiatów i nieudane próby zakupu jakiegoś isotonika dopiero udało się w Ulikowie chodź nie lubianej firmy.

Pęzino (niem.Pansin) Zamek zbudowano w XIV wieku dla zakonu joannitów. © strus
Po zakupach w Ulikowie wjechałem na trasę pokonywaną w sobotę i po jeździe po olbrzymich dziurach od wyjazdu w Kiczarowie do jeziorka w Grabowie poczułem jak mnie przestawiło podczas szybkiego zjazdu i okazało się że pech mnie opuszcza i zmuszony byłem dopompować ponieważ po zmianie dętki nie włożyłem do torebki drugiej :( .Musiałem skrócić drogę i nie pojechałem do Klępina przez Małkocin tylko Michałową drogą i skrótem przez Mokrzycę do Stargardu.

Michałowy skrót z Grabowa do Klępina © strus
TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Strzyżno,Kurcewo,Strzebielewo,Krępcewo,Rzeplino,Żukowo,Krąpiel,Trzebiatów,Pęzino,Ulikowo,
Kiczarowo,Grabowo,Klępino,Mokrzyca,Stargard.
Mapka i zdjęcia:Pechowy poniedziałek
- DST 63.36km
- Teren 12.60km
- Czas 02:43
- VAVG 23.32km/h
- Temperatura 19.8°C
- Kalorie 2388kcal
- Podjazdy 245m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Dwie Dąbrowy.
Sobota, 28 kwietnia 2018 · dodano: 28.04.2018 | Komentarze 2
A miało być tak pięknie i było dopóki wczoraj małżonka po pracy mi oświadczyła że też ma tak dużo wolnego i będzie mi "przeszkadzać" Wyruszyłem do Strachocina gruntową drogą a następnie przez dwa Ulikowa dojechałem do Kiczarowa.
Rzepak w okolicy Ulikowa © strus
Z Kiczarowa droga jak w Kunowie po prostu ser szwajcarski a ja skrótem chciałem pojechać do Kicka ale jak ostatnim razem nie udało się bo droga była zalana woda i nie było możliwości przejazdu,zawróciłem i inną drogą gruntowa obok strzelnicy myśliwskiej dojechałem do DW 106 a z niej odbiłem na Kicko.

Gruntowy skrót do Kicka © strus

Droga obok strzelnicy myśliwskiej © strus
W Kicku coś mi odbiło i wybrałem drogę którą nigdy nie jechałem i bez sprawdzenia na mapie na ślepo po ciężkiej polnej drodze jechałem kilka kilometrów i dojechałem do Nowej Dąbrowy a z niej do Starej Dąbrowy.Droga była typu raz i nigdy więcej oraz nie polecam innym do korzystania z nie ,jedynym plusem było popatrzeć na duże ilości łabędzi.

Nowa Dąbrowa (niem.Neu Damerow) - Erdmann Ernest - nekropolia rodowa © strus

Nowa Dąbrowa (niem.Neu Damerow) Kościół filialny p.w. Matki Bożej Pocieszenia z XV w © strus

STARA DĄBROWA (niem.Alt Damerow) Kaplica grobowa z 2 poł. XIX w. © strus
Ze Starej Dąbrowy żeby od razu nie wjeżdżać na DW 142 jadę do Łęczycy wydłużoną drogą przez Łęczynę i Tolcz a następnie odbijam na Załęcze żeby wjechać na remontowaną "Chociwelkę" na odcinku gdy byłem ostatnim razem nie było asfaltu.

TOLCZ (niem.Tolz) Dwór z 1835 r. © strus
Nawierzchnia ścierna była do wiaduktu nad DW 106 a dalej tylko asfalcik po którym jedzie się znakomicie i na dodatek droga cała twoja ,dziś postanowiłem zaryzykować i pojechać dalej niż zjazd na Storkówko aż do remontowanego wiaduktu Warchlino.Droga extra do samego prawie wiaduktu jedynie ostatnie 400 metrów nie ma jeszcze nawierzchni asfaltowej i to jest jedyny odcinek taki na całej remontowanej drodze.Niestety dalej nie mogłem jechać bo było dużo maszyn i musiałem przez Siwkowo pojechać do Małkocina a dalej przez Klępino do Stargardu.Gdy byłem na wiadukcie w Łęczycy korek aut w stronę Stargardu był tak długi że nie było widać końca a gdy wjechałem od ulicy Morskiej korek trwał nadal,tylko szkoda mi tych kierowców.

MAŁKOCIN (niem.Mulkenthin) Młyn wodny z 1922 roku © strus
TRASA:
Stargard,Strachocin,Ulikowo Kolonia,Ulikowo,Kiczarowo,Kicko,Nowa Dąbrowa,Stara Dąbrowa,Łęczyna,Tolcz,Łęczyca,Załęcze,DK 142,
Siwkowo,Małkocin,Klępino,Stargard.
MAPKA I ZDJĘCIA:Dwie Dąbrowy.
- DST 71.09km
- Teren 19.00km
- Czas 03:02
- VAVG 23.44km/h
- Temperatura 15.6°C
- Kalorie 2821kcal
- Podjazdy 317m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Puszcza Bukowa (niem. Buchheide)
Piątek, 27 kwietnia 2018 · dodano: 27.04.2018 | Komentarze 2
Ze dwa tygodnie temu kupiłem nową kasetę z łańcuchem ale do dziś jeszcze nie wymieniłem napędu i na oparach wybrałem się do Puszczy Bukowej co skutkowało że niektóre odcinki pokonywałem pieszą prowadząc rower ale były również odcinki drogi którymi nie odważyłem się zjeżdżać bo nie jestem kamikadze.Od dziś mam bardzo długi wolny od pracy weekend ale raczej wszystkich dni na rowerze nie spędzę bo małżonka by na mnie krzyczała że z domu uciekam.Zanim zawitałem na terenach Puszczy Bukowej pokonałem DDR-kę do Morzyczyna gdzie odbiłem na Kołbacz przez Jęczydół i na chwilę zawitałem na DW 120 żeby zameldować się u progu puszczy czyli w Starym Czarnowie.Szybko docieram do Dobropola Gryfińskiego gdzie chyba jest najwyżej położone zasiedlone gniazdo bocianie w mojej dalszej okolicy.Starą Drogą Kołowską jadę do Drogi Kołowskiej żeby zawitać w Kołowie.
Stara Droga Kołowska © strus

RTCN Szczecin Kołowo © strus

Głaz Serce Puszczy © strus
Od głazu odbijam na Drogę Górską która ma mnie doprowadzić do kolejnego kamyka którego szukałem nieudanie już kiedyś a mianowicie chodzi mi o Głaz Krajoznawców (Olbrzym) ale zanim do niego dojechałem ujrzałem rzeźb drzew na Drodze Górskiej.

Rzeź na Drodze Górskiej © strus


Głaz Krajoznawców (Olbrzym) © strus
Na początku Drogi Górskiej co łuk można było robić zdjęcia z ciętych drzew oraz duże ilości jeszcze leżących w dolinach i tak do momentu gdy odbiłam w kierunku Drogi Dolinnej.Niestety nie jestem kamikadze i ze stromej górki do doliny sprowadziłem rower a dalej po nielubianym bruku jadę do mostku gdzie będę zmuszony znowu zejść z roweru i prawie całą drogę do kolejnego głazu iść pieszo po bardzo ciężki terenie jakby w korycie wyschniętej rzeki.

Droga Dolinna © strus

Przeprawa nad Rudzianką © strus

Droga do Głazu Serce (Młyński) © strus
W końcu docieram do czarnego szlaku i mogę już jechać rowerem do kolejnego celu na dzień dzisiejszy jakim jest Głaz Serce (Młyński) do którego raz już przyjechałem ale innej strony ,łatwiejszej.

Głaz Serce (Młyński) © strus
Wracam na czarny szlak zwany Królewską Ścieżką i jadę w kierunku Drogi Grońskiego zaliczając już dziś ostatni kamyk jakim jest Głaz Grońskiego

Głaz Grońskiego © strus

Droga Grońskiego © strus
Przed te spacery straciłem dużo czasu i muszę skrócić wyjazd żeby zdążyć na piętnastą na obiad i dlatego wybieram chyba najkrótszą drogę i najszybszą do domu zaczynając od dojazdu do Płoni przez Klęskowo i Kijewko

Droga z Kijewa do Płoni po byłych torach © strus
W Płoni zawitałem na DK 10 którą docieram do DDR-ki w Motańcą a nią już tylko niecałe 16 km do domu.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Bielkowo,Nieznań,Kołbacz,Stare Czarnowo,Dobropolo Gryfińskie,Kołówko,Kołowo,
Klęskowo,Kijewko,Płonia,Motaniec,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA: Puszcza Bukowa(niem. Buchheide)
- DST 50.02km
- Teren 5.00km
- Czas 02:03
- VAVG 24.40km/h
- Temperatura 15.8°C
- Kalorie 1761kcal
- Podjazdy 158m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Wtorek, 24 kwietnia 2018 · dodano: 24.04.2018 | Komentarze 3
Wczorajszą pięćdziesiątkę po pracy niestety uniemożliwił deszcz ale dziś szybko po pracy do domu i natychmiastowy wyjazd .Znowu w tym samym miejscu spotkałem kolegę autobusem ale tym razem nie chciał się założyć kto będzie pierwszy w Strumianach i wyczuł pismo nosem bo znowu by musiał postawić whisky chodź tym razem przegram minimalnie bo jakieś 30 sekund.Później przez las pojechałem do DW 142 a nią do dojazdu pożarowego 35.
Wjazd na dojazd pożarowy 35 © strus
Pierwsze 25 kilometrów to jazda pod wiatr lub boczny i gdy już miałem wjechać w DP 35 pomyślałem po co mam walczyć z gruntowymi drogami jak mogę pojechać z wiaterkiem po gładkim nowym asfalcie dlatego zawróciłem i remontowaną "Chociwelką" pojechałem do wiaduktu przy Warchlinie .

Remontowany most nad rzeką Iną © strus

I tak jak w ostatni sobotę z DW 142 zjeżdżam przy węźle Warchlino - Siwkowo i jadę do domu przez Małkocin i Klępino i zaliczam prawie idealnie pięćdziesiątkę. Kolejne dwa dni chyba przymusowe bez roweru bo zapowiadają deszcze ,no chyba coś się zmieni a od czwartku mam osiem dni wolnego :)

Santa Maria w Makocinie © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Strumiany,DW142,Siwkowo,Małkocin,Klępino,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy.
- DST 77.60km
- Teren 11.80km
- Czas 03:19
- VAVG 23.40km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 2962kcal
- Podjazdy 213m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Pod Przelewice.
Niedziela, 22 kwietnia 2018 · dodano: 22.04.2018 | Komentarze 5
Aby uniknąć niedzielnych rowerzystów co do końca mi się nie udało wybrałem się na południowe tereny od Stargardu,po 11 km w końcu lepsza nawierzchnia do Szemielina gdzie jadę przez Kolin.
Droga do Kolina © strus

KOLIN (niem.Kollin) Dzwon z 1925r. z herbem von Schöning. © strus
Dobra nawierzchnia długo nie trwała bo żeby dojechać do Żalęcina musiałem się zmierzyć z nielubianą trylinka ,jak była możliwość to korzystałem z gościnności pola.Również droga do Moskorzyna to wielki koszmar prawie jak słynne Kunowo co prawda od kościoła do DW 122 jest już nowa nawierzchnia.

Trylinka do Żalęcina © strus

ŻALĘCINO (niem.Sallentin) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus
Po krótkiej wizycie na drodze wojewódzkiej odbijam na Przywodzie jadąc tam przez Żuków i Karsko a po drodze rozmyślałem jak ominąć Przelewice jadąc jakąś gruntową drogą ale zanim zajrzałem na mapę zaliczyłem jeszcze trzy wioski i malowniczy wał przed Płońskiem

ŻUKÓW (niem.Suckow) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus

MOSKORZYN (niem.Muscherin)Kościół filialny p.w. św. Stanisława Biskupa Męczennika z XVI w. © strus

Wał przeciwpowodziowy wzdłuż rzeki Płonia © strus

KŁODZINO (niem.Kloxin) © strus
W Kłodzinie odbiłem w kierunku gruntowej drogi ,według mapy były dwie drogi ale gdy dojechałem do krzyżówki okazało się że są trzy więc wybrałem pierwszą z lewej i jechałem wzdłuż północnej części ogrodu dendrologicznego w Przelewicach,droga super a w okolicach stawów odbijam na Kluki.

Droga do Przelewic © strus

Droga Przelewice - Kluki © strus

KLUKI (niem.Klücken) Kościół filialny p.w. św. Teresy z 2 poł. XV w © strus
Dalszy etap to ponowny dojazd do DW 122 i jazda do Lubiatowa oraz szukanie jakiegoś otwartego sklepiku bo w butelce miałem już reszki i mimo wcześniejszego szukania dopiero w Zaborsku udało się.

LUBIATOWO (niem.Lübtow)Pałac neogotycki z 2 poł. XIX w. © strus

LUBIATOWO (niem.Lübtow) Gołębnik z 1902 r. © strus
Droga do Zaborska po zimie w kiepskim stanie ,bardzo dużo nowych dziur ,jazda szosowym rowerem nie zalecana ale ja jadę Viperem i nie odczuwam niedogodności i szybko melduję się w Obrycie skąd obieram kierunek na poradzieckie lotnisko w Kluczewie jadąc przez Reńsko i Warnice.

Jedyny już istniejący w całości pas startowy w Kluczewie © strus
Gdy dojechałem do nowego odcinka ulicy Metalowej zostało mi ostatnie 10 km do domu i nadzieja że po obiadku zrobię małą rundkę z małżonką ale niestety Iwonka miała inne plany na dalszą część niedzieli.
TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Witkowo Pierwsze,Kolin,Szemielino,Żalęcino,Moskorzyn,Żuków,Karsko,Przywodzie,Płońsko,Rosiny,Kłodzino,
Przelewice,Kluki,Oćwieka,Lubiatowo,Zaborsko,Cieszysław,Stary Przylep,Obryta,Reńsko,Warnice,Burzykowo,Kluczewo,Golczewo,
Giżynek,Stargard.
M A P K A : Pod Przelewice.
- DST 50.86km
- Teren 1.10km
- Czas 02:14
- VAVG 22.77km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy z Iwonką.
Piątek, 20 kwietnia 2018 · dodano: 20.04.2018 | Komentarze 4
Dziś łatwo nie było bo małżonka miała wolne i już rano mi oznajmiła że na parę kilometrów ze mną po pracy wyruszy,to jej dopiero pierwszy wyjazd w tym roku,rozpoczeliśmy od DDR-ki na Żarowo a następnie pojechaliśmy do Grzędzic gdzie Iwonka oznajmiła że jedzie na cmentarz a ja ma sobie zrobić rundkę i po nią przyjechać i że mam pamiętać że mimo pięknej pogody po pracy ma jeździć tylko maksymalnie 50 km.
Ruszyłem do DDR-ki w Lipnika a nią do Motańca a następnie przez Kałęge do końca szosy w Niedźwiedziu pod las w kierunku Zdunowa gdzie zawróciłem i przez Reptowo pojechałem do Kobylanki żeby wrócić na DDR-kę którą jadę do Lipnika a tam odbijam na Grzędzice żeby ponownie się spotkać z małżonką.



Iwonka sprawdziła mi licznik i nie zgodziła się na większy kilometraż dla mnie a dalej prawie taką samą drogą wróciliśmy do domu.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy z Iwonką
- DST 125.30km
- Teren 6.00km
- Czas 04:50
- VAVG 25.92km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 5452kcal
- Podjazdy 376m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Gartz (Oder)
Środa, 18 kwietnia 2018 · dodano: 18.04.2018 | Komentarze 7
Wczoraj postanowiłem że w końcu pora pojechać rowerem za granice i jak postanowiłem tak przed południem wyruszyłem chodź powinienem to zrobić ze dwie godziny wcześniej.Do Gardna jechałem tą samą drogą co dziesięć dni temu wracałem, później droga na której dawno nie byłem i miła niespodzianka bo większości do Gryfina wyremontowana poza odcinkiem w Wełtyniu gdzie ruch jestregulowany światłami a nawierzchnia to stare płyty z wystającymi drutami i kamienie, trzeba bardzo uważać żeby kapcia nie złapać.
W Gryfinie przez most kieruję się do Niemiec z nadzieją że może droga została zrobiona ale niestety nie,po ulicy jazda nie możliwa a ścieżka też w nie najlepszej formie.

Most na wschodnią Odrą © strus

DDR-ka do Mescherin © strus
Ciężka przeprawa między mostami i jestem w Mescherin z którego kieruje się do Gartz ścieżką rowerową prowadząca przez malownicze tereny wzdłuż Odry.

Mescherin - Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej © strus

Mescherin - kościół ewangelicko - augsburski © strus

Leśna DDR-ka z Mescherin do Gartz © strus
Zapomniałem że końcowy odcinek ścieżki jest w tragicznym stanie i gdy podziwiałem Odrę i wjechałem na duży garb z asfaltu to bym z roweru spadł bo jechałem tylko podparty ale udało się na kozą zapanować i dotarłem od strony rzeki do Gartz a następnie zrobiłem rundkę po mieście aby zrobić kilka fotek.

Nad Odrą w Gartz © strus

Gartz - Kościół św Szczepana zbudowany na przełomie XIII i XIV wieku © strus

Gartz -Heilig-Geist-Hospital © strus

Gartz - Stettiner Tor - Brama Szczecińska © strus

Gartz - Ratusz © strus
Trochę odczułem jazdę po okolicznych brukach a gdy wjechałem na B2 z asfaltem od razu zrobiło się lepiej dla nadgarstków a minusem był duży ruch aut.Miałem ochotę wracać przez Szczecin ale auta mnie wkurzały o złej godzinie znalazłem się na tej drodze którą jechałem do krzyżówki z B 113 na której znajduje się stary kamienny drogowskaz.

B2 - w końcu asfalt © strus

Stary kamienny drogowskaz © strus
B113 wracam do Polski i wjeżdżam na DW 120 którą przyjechałem i tą samą wracam do domu ale zanim to nastąpiło ,najpierw uzupełniam zapasy w Gryfinie i Wełtyniu


WEŁTYŃ (niem.Woltin) Kościół parafialny p.w. MB Różańcowej z pocz. XVI w © strus
Jeszcze raz musiałem pokonać budowę drogi w Wełtyniu i jadę dokładnie tą samą drogą do Bielkowa a tam odbijam na Jęczydół żeby w Morzyczynie wjechać na DDR-kę i pojechać do domu,dzień udany ale liczyłem na więcej.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Bielkowo,Nieznań,Kołbacz,Stare Czarnowo,Glinna,Kartno,Żelisławiec,Gardno,Wełtyń,
Gryfino,Mescherin,Gartz,Gryfino,Wełtyń,Gardno,Żelisławiec,Kartno,Glinna,Stare Czarnowo,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Jęczydół,
Morzyczyn,Zieleniewo.Lipnik,Stargard.
M A P K A : Gartz (Oder)
- DST 50.45km
- Czas 01:53
- VAVG 26.79km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 2236kcal
- Podjazdy 214m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Piątek, 13 kwietnia 2018 · dodano: 13.04.2018 | Komentarze 4
Po pięciu wolnych weekendach nadchodzący spędzę w pracy a dziś chciałem wykorzystać nadal piękną pogodę i od razu po tyrce przebrałem się i wyruszyłem na standardową pięćdziesiątkę zaczynając od DDR-ki na Żarowo a następnie przez Grzędzice dojeżdżam do kolejnej DDR-ki w Lipniku którą jadę do Motańca.
Wiadukt nad S 10 w Motańcu © strus

Forsycja w Motańcu © strus
Po przeprawie nad S 10 pokręciłem się po gminie Kobylanka i spotkałem dwie pary bocianów w Reptowie, nie udało mi się przejechaćprzez przejazd kolejowy w Reptowie w stronę Cisewa,szlaban był długo zamknięty po dłuższym oczekiwaniu zawróciłem.


Para bocianów w Reptowie © strus

Magnolia w Reptowie © strus
Wróciłem na DDR-kę w Kobylance a brakujące kilometry zrobiłem jadąc z Zieleniewa do Kunowa i z powrotem na ścieżkę i powrót do domu.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Kunowo,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy.
- DST 91.84km
- Teren 7.80km
- Czas 03:34
- VAVG 25.75km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 4220kcal
- Podjazdy 225m
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Goleniów przez Lubczyne
Czwartek, 12 kwietnia 2018 · dodano: 12.04.2018 | Komentarze 5
Wolny dzień, rano obowiązki domowe później drobny przegląd rowerów i dopiero o jedenastej w siodle i znowu Merida więc musiałem unikać lasów i dziurawych dróg chodź zaliczyłem trochę szutrów.Wyruszyłem do DDR-ki prowadzącej do Motańca gdzie wjechałem na krajową dziesiątkę a jadąc nią musiałem odebrać trzy telefony co wiązało się z postojem i nie lubię jak mi się przeszkadza.W Płoni odbijam na Wielgowo i kieruję się przez węzeł Dąbie do Załomia.
DDR-ka w Zieleniewie © strus

Węzeł Dąbie © strus
Jadąc przez Załom i Pucice rozmyślałem którą drogę wybrać do Goleniowa i na krzyżówce odbiłem na Lubczynę a następnie wybrałem szutrową ścieżkę rowerową na wale przy jeziorze Dąbie ,tylko nie wiem dlaczego do niej chciałem dojechać ślepą drogą?

Wjazd na DDR 3 w Czarnej Łące © strus
Jeszcze w Pucicach zdjąłem rękawki i już do końca wycieczki jechałem "na krótko" chodź jadąc po wale wiatr był jakiś chłodniejszy niż na pozostałym terenie.Na szutrowej DDR-ce trochę dziwnie mi się jechało na oponach 23 mm ale nie było źle żeby nie trzeba było uważać na żaby które maszerowały sobie po wale.

Żabka na wale © strus

Przepompownia © strus

Koniec DDR-ki w Lubczynie. © strus
Nadal na końcu ścieżki w Lubczynie trzeba przeciskać się przez krzaki a dziś jeszcze obie bramy w marinie były zamknięte ale namierzyłem furtkę przez którą udało mi się wydostać do drogi i za chwilę byłem już na oddanym 8 km odcinku DDR-ki prowadzącej do Goleniowa i łączącej się ze starą ścieżką w strefie przemysłowej.

Początek nowej DDR-ki do Goleniowa © strus
Na 48 kilometrze zawitałem na DDR-ce i od tego momentu przyjemna jazda się s kończyła ,teraz to tylko pod górę i większości pod czołowy wiatr aż do samego Stargardu.A że wielokrotnie przemierzałem tą drogę to na nic nie zwracałem uwagi, nawet o Januszowych bocianach zapomniałem dopiero sobie przypomniałem gdy je ujrzałem w Żarowie.

ŻAROWO (niem.Saarow) Kościół filialny p.w. NSPJ z pocz. XX w. z bocianami © strus

ŻAROWO (niem.Saarow) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus
Z Żarowa powrót DDR-ką i nawet do setki mi się nie chciało dokręcać a wszystko to z powodu że wróciłem po zimie do butów SIDI i mam problem z prawym,po około 50 km zaczyna mi dokuczać prawy but jakby śruby mi się wbijały w stopę .Już trzy razy regulowałem i nadal nic :( . POMOCY !!!
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Płonia,Zdunowo,Wielgowo,Dąbie,Załom.Pucice,Czarna Łąka,Lubczyna,
Smolno,Goleniów,Podańsko,Tarnówko,Tarnowiec,Przemocze,Sowno,Smogolice,Żarowo,Stargard.
M A P K A : Goleniów przez Lubczyne