Info
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Grudzień10 - 14
- 2025, Listopad12 - 26
- 2025, Październik11 - 13
- 2025, Wrzesień10 - 16
- 2025, Sierpień16 - 18
- 2025, Lipiec9 - 10
- 2025, Czerwiec22 - 15
- 2025, Maj12 - 18
- 2025, Kwiecień9 - 15
- 2025, Marzec20 - 17
- 2025, Luty21 - 4
- 2025, Styczeń19 - 8
- 2024, Grudzień12 - 12
- 2024, Listopad8 - 10
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
- DST 83.00km
- Teren 11.00km
- Czas 03:24
- VAVG 24.41km/h
- Temperatura 12.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Na dwóch rowerach.
Czwartek, 19 marca 2015 · dodano: 19.03.2015 | Komentarze 2
Dawno tak nie byłem przygotowany jak dzisiejszego dnia żeby zrobić ponad 100 km i zawitać pierwszy raz w tym roku na Niemiecką ziemię. W plecaku miałem zapas napojów ,jedzenia dodatkową dętkę ,szprychy i nawet aparat fotograficzny. Plan był taki ,dojechać szybko do Ustowa a dalej przez Kurów do granicy ,zaliczyć kilka kilometrów po Niemczech i wrócić przez Gryfino.Plan planem a w Kobylance niespodzianka.
Niespodzianka na DDR-ce w Kobylance © strus

Wróciłem do wiaty przystankowej gdzie dokonałem wymiany dętki która okazała się wielka lipą bo zawór był uszkodzony i trzeba było założyć ostatnią dobrą. Po naprawie postanowiłem wrócić po drugi rower.Dziurę od wewnątrz zabezpieczyłem łatką żeby nie szczypała dętki ostatnią kroplą kleju mimo że wcześniej go nie używałem - chyba wyparował.Żeby nie ta dziura pewnie był pojechał według założeń i po drodze kupił dętki u Turowskiego. Po powrocie nawet nie umyłem dłoni ,zamieniłem rower i pojechałem z myślą że mam czas do 16-tej. Nawet zapomniałem zabrać plecak . Po dotarciu do Witkowa Drugiego od razu zjeżdżam na gruntową drogę a raczej piaskową i zryta od kół ciągnika prawie dwa kilometry.Dopiero od krzyżówki z ulicą Spółdzielców w Witkowie Pierwszym było można jechać szybciej aż do Kurcewa. Wyjeżdżając z Kurcewa stała tablica informacyjna że do Barnimia jest jeden kilometr a było trzy - mała różnica :).
Skierowałem się na Stary Przylep a dalej do Wierzbna.

Grędziec wjazd od DW 106 © strus

J.Miedwie w Wierzbnie © strus

Kościół pw. św. Józefa w Wierzbnie © strus
Żeby wydłużyć drogę do Koszewa jadę przez Dębice i jakiś "baran z PKS-u" prawie mnie zepchną z szosy chodź miał dużo miejsca.Dalszą drogę wybrałem w stronę Giżynka żeby trzeci raz nie jechać przez Lipnik.Gdy zatrzymałem się na rondzie przy Bridgestone usłyszałem dużo odgłosów żurawi ,rozglądam się po polach a one w górze ,dwa stada.

Żurawie w locie © strus

Bridgestone w Stargardzie od strony Skalina. © strus

Remont ul.Spokojnej w Giżynku © strus
Jadąc z Oś.Letniego przejeżdżam przez Pl.Majdanek ,gdzie boisko za dzieciństwa był moim placem zabaw i rozrywki - to były czasy.

Wilhelme und Karow Hospital na pl.Majdanek ,obecnie SP 7 © strus
Jadąc przez osiedle dostałem SMS że paczka oczekuje na mnie w paczkomacie więc trzeba było przy okazji ja odebrać i wrócić na obiad do domu.

Odbiór przesyłki © strus
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,Witkowo Drugie,Kurcewo,Barnim,Obryta,Stary Przylep,Czernice,Grędziec,Wierzbno,Debica,Koszewo,Koszewko,Skalin,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard.
http://www.sports-tracker.com/workout/strus1968/55...
Kategoria SOLO
- DST 71.00km
- Teren 28.00km
- Czas 03:19
- VAVG 21.41km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Bukowa po pracy.
Wtorek, 17 marca 2015 · dodano: 17.03.2015 | Komentarze 3
Po sobotniej jeździe chyba mnie delikatnie przewiało i niedzielny wyjazd sobie odpuściłem bo trochę bolał mnie kręgosłup a dzisiejszego dnia miałem wyjątkowo więcej czasu po pracy bo rodzinka wracała dopiero około 18 -tej. W najcieplejszy dzień w tym roku ruszyłem do Puszczy Bukowej.W Morzyczynie dogoniłem kilku kolarzy z STC w tym dwóch znajomych z którymi jechałem parę kilometrów ich tempem aby rozstać się przy stacji paliw w Motańcu.
Wąwóz w Jezierzycach © strus
Jadąc do Sosnówka trochę inna drogą nieoczekiwanie się skończyła i kawałek musiałem się wrócić żeby następnie zacząć wspinaczkę drogą pożarową nr 17 i na szczycie na moment się zatrzymać na nawodnienie i fotkę w nowych ciuszkach.

Nowe ciuszki © strus

Kołowo - staw i kościółek © strus

Nadajnik TV w Kołowie © strus
Jadąc z Kołowa za Sercem Puszczy wjeżdżam na Drogę Górską przy której postawiono nowy znak ostrzegawczy i zjeżdżam do Klęskowa.Na górskiej sporo biegaczy którzy którzy trochę utrudniali szybki zjazd.

Nowy ostrzegawczy na Bukowej © strus

Droga Górska z Kołowa © strus
Mała rundka przez Michałowe osiedle i wracam w teren ponownie jadąc do Płoni a następnie zaliczam kolejne dzielnice Szczecina i udaje się drogą z Wielgowa na Sowno odbijając na Wielichówko.

Krokusy na Michałowym osiedlu © strus

Wyjeżdżając z lasy na odkryty teren i jazda pod wiatr do Wielichówka to chyba odcinek drogi który dzisiejszego dnia najbardziej był męczący oraz odcinek z Cisewa do Grzędzic na którym pojawiło się dużo piachu.W czwartek mam dzień wolny od pracy i mam w planie zmienic rower i wykręcić drugą setkę w tym roku ,oby pogoda dopisała i zdrowie.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Sonówko,Kołówko,Kołowo,Klęskowo,Kijewko,Płonia,Zdunowo,
Wielgowo,Wielichówko,Cisewo,Grzędzice Majątek,Grzedzice,Żarowo,Stargard.
http://www.sports-tracker.com/workout/strus1968/55...
Kategoria PO PRACY
- DST 62.00km
- Teren 42.00km
- Czas 02:57
- VAVG 21.02km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Pola i lasy.
Sobota, 14 marca 2015 · dodano: 14.03.2015 | Komentarze 3
Pola i lasy górowały dzisiejszego dnia na moim szlaku chodź jechałem bez żadnego planu jak większości wypadów.Do Lubowa tym razem pojechałem przez mały lasek zajeżdżając do żabiego uroczyska na którym widoczna była praca bobrów.
Żabie uroczysko © strus

W Lubowie coś mnie skusiło i zamiast do Klępina pojechałem drogą na wprost której nie ma na żadnej mapie i za daleko nie dojechałem bo w pewnym momencie po prostu nie była przejezdna przez głębokie błoto i musiałem wrócić sie kilkadziesiąt metrów i wjechać na inna polną drogę przy której były dwie pary żurawi i zalane wodą pole.

Zalane pole © strus

Żurawie w okolicy Lubowa © strus

Droga polna dość grząska ale bywało gorzej ,docieram do rzeczki Małka i po przeprawie zaczął się koszmar dzisiejszego dnia jazda po polu i na dodatek zły wybór drogi któą chciałem dojechać jak najszybciej do budynków.Okazało się że dojechałem do torów nieczynnej wąskotorówki które były zarośnięte i nie do pokonania nawet pieszo.Zawróciłem i polem pojechałem do szosy w Małkocine.

Rzeka Małka © strus
Trzy kilometry po polach w kierunku Małkocina dały mi popalić aż moje morale podupadło dzisiejszego dnia, ja to nie Wojtek że lubi jeździć po takich drogach ale za to po drodze do Warchlinka widziałem kilkanaście par żurawi które były bardzo czujne i gdy się zbliżałem odlatywały.

Żurawie w okolicy Śiwkowa © strus
Nic wcześniej nie słyszałem o rozbudowie DK 142 ale z wiaduktu nad nią było widać że po obu stronach wyciętą krzaki i drzewa to może dokończą dzieło Adolfa i zrobią cztery pasy i drogę rowerową.

DK 142 w okolicy Warchlinka © strus
Za Warchlinem początkowo jadę znowu polem i gdy docieram do lasu to przez 37 kilometrów można powiedzieć jadę terenem.Gdy dotarłem do rowerostrady poczułem ulgę po wcześniejsze kilometry po piachach i korzeniach odczuły moje nadgarstki i dłonie.

Rowerostrada do Bącznika © strus
Nie ma to jak dobra droga gruntowa prawie bez dziur a na pewno dziś bez piachu i błota dzięki czemu można było bezstresowo jechać.
Na drodze do Strumian spotykam bikerów z którymi wymieniam się pozdrowieniami i po przekroczeniu DW 142 nie wjeżdżam do Sowna tylko odbijam na gruntową drogę która jeszcze nie jechałem i docieram do tartaku tym razem nie bobrowego.

Tartak Wanda w Sownie © strus
Na drodze od ulubionej leśnej krzyżówki do Reptowa ktoś dziury łatał kawałkami cegieł :( co zmusiło mnie do jazdy slalomem.Gruntami jadę do Zieleniewa do ulicy Długiej na której poczułem dopiero ulgę w dłoniach.Jutro jak pogoda pozwoli chyba odpocznę od terenu.
TRASA:
Stargard,Lubowo,Małkocin,Siwkowo,Warchlinko,Bącznik,Łęsko,Strumiany,Sowno,Kępinka,Reptowo,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
http://www.sports-tracker.com/workout/strus1968/55...
Kategoria SOLO
- DST 52.00km
- Teren 28.00km
- Czas 02:31
- VAVG 20.66km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy terenowo.
Czwartek, 12 marca 2015 · dodano: 12.03.2015 | Komentarze 4
Dzisiejszego dnia po pracy miałem więcej czasu bo rodzinka wracała wyjątkowo godzinę później , dlatego wybrałem Vipera żeby pojeździć jak najwięcej w terenie bo wiaterek był chłodny a temperatura gdy wyjeżdżałem wynosiła 9 stopni a jak wróciłem już o trzy stopnie było mniej.Mimo jazdy pod wiatr do Żarowa jakoś nie odczułem trudności pokonywaniu pierwszych kilometrów od Lubowa rozpocząłem jazdę w terenie do Kobylanki a następnie do Małkocina żeby było dalej udałem się Michałową drogą przez Grabowo.
Michałowa droga z Klępina do Grabowa © strus
Wracam na drogę do Małkocina żeby w końcu przejechać odcinek drogi wcześniej nie jeżdżonej do Rogowa która była dość kiepska przez duże nierówności i od krzyżówki leśnej sporo piachu a ostatni kilometr do masakra bo wcześniej jechały ja ciężkie ciągniki które pracowały na polu obok drogi.

Leśna krzyżówka © strus
Jak już wyjechałem na szosę w Rogowie to myślałem że będzie lepiej ale wiatr był zimny i dokuczliwy.Na szczęście miałem na sobie kominiarkę a nie czapkę , zakryłem sobie na maxa twarz i w kiepskich warunkach pomknąłem ku krzyżówce DK141 i DK 142 i dalej na Sowno.

Leśna rowerostrada za Poczerninem © strus
W Sownie myślałem że na 2 -u kilometrowym odcinku w stronę Wielgowa praca wrze przy remoncie drogi a tam dziś nie było żadnego pracownika i ani jednego pojazdu.

Remont drogi z Sowna do Wielgowa © strus
Żeby było więcej leśnych dróg nie jadę do Reptowa tylko wybrałem drogę do Miedwiecka przez Wielichówko i Cisewo. Rozpędzony wyjeżdżam z lasu do Wielichówka a tam na drodze świeżo wysypany żużel który zahamował mnie tak skutecznie że i o mało nie zaliczyłem upadku.Ciężkie fragmenty drogi z Cisewa do Miedwiecka na odcinka bez drzewnych na których sporo luźnego piachu i rozjechana droga przez ciężkie maszyny wywożące drzewo z lasu.

Po wycince między Cisewem a Miedwieckiem © strus
Dawno mi się tak ciężko nie jechało chyba że to zmęczenie ostatnimi czterema dniami i wczorajszą halą.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Klępino,Grabowo,Małkocin,Rogowo,Poczernin,Sowno,Kepinka,Wielichówko,Cisewo,Miedwiecko,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
http://www.sports-tracker.com/workout/strus1968/55...
Kategoria PO PRACY
- DST 88.00km
- Teren 25.00km
- Czas 03:39
- VAVG 24.11km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Gardno przez Kołowo.
Niedziela, 8 marca 2015 · dodano: 08.03.2015 | Komentarze 8
Gdy około 10 tej spojrzałem na termometr za oknem było już 13-ście stopni powyżej zera i słonecznie, jak tu siedzieć w domu? Idąc po rower nie wiedziałem który wybrać i gdzie jechać ,pomyślałem skoro ostatnio na leśnych drogach było Ok i na Bukowym chyba też będzie i pojadę z Kołowa do Wysokiej Gryfińskiej.Na DDR -ce spory ruch ,za Morzyczynem dogoniłem dużą grupę STC w tym dwóch kolegów ale oni jechali słabym tempem więc po chwili wspólnej jazdy przeprosiłem wszystkich i pomknąłem w stronę Bukowego.Do Kołowa zaczynam wspinać się od Sosnówka droga pożarową aż do miejsca gdzie odpoczywam na ławce gdy jadę z Iwonką.

Droga pożarowa nr 17 © strus

Przystanek na wypoczynek gdy jadę ta drogą z małżonką © strus
Kilkadziesiąt metrów przed drogą do Glinnej spotykam mam nadzieje że ostatni raz w tym roku śnieg.

Ostatni śnieg tej zimy? © strus
Jadę w samotności i dziwie się że nikogo nie mijam w tak piękny dzień to 6 -tego stycznia był duży ruch.Dopiero w Kołowie mijam pierwszą czwórkę i kolejnych wyjeżdżając z Kołowa.Przy Sercu Puszczy duża ilość biegaczy aż do krzyżówki na Binowo .Zjeżdżając do Binowa jakiś oszołom na enduro zepchnął mnie z drogi bo jadąc jak wariat wyrzuciło go na zakręcie na mój pas.Na szczęście było pobocze.Na rogatkach odbijam w prawo na drugą stronę jeziora Binowskiego.

Na Binówko © strus
Po drodze spotykam zagubiona starszą panią która się zgubiła w lesie niby przez nowe drogi które powstały po wyrębie drzew i pokazałem jej najkrótsza drogę do Binowa a ja zatrzymałem się przy jeziorku którego na mapie sport trakera nie było - J.Weglino.

Jezioro Węglino © strus

Jezioro Binowskie © strus
Dzisiejszego dnia pięknie prezentowało się jezioro i widok na Kołowo ale trzeba było ruszać dalej.Żeby nie wracać do Binowa wybrałem drogę leśną która była małym koszmarem na szczęście tylko na ostatnich stu metrach bo ktoś postanowił zrobić drogę z półówek cegieł.

Droga do Wysokiej Gryfińskiej © strus
I tak po 19 -tu kilometrach w terenie docieram do szosy w Wysokiej Gryfińskiej żeby udać się do Gardna.Z Gardna zamiast standardową drogą DW 120 jadę w kierunku Będgoszczy.

Jezioro Będgoszcz © strus
Zjeżdżam z głównej drogi do Starego Czarnowa żeby uzupełnić w sklepie płyny ale zrezygnowałem z tego bo pod sklepem stało pięciu tubylców z tanimi trunkami więc bałem się zostawić rower bez opieki i zakupy robię w Kołbaczu.Wyjeżdżając z wąwozu za Bielkowem spotykam niestety martwego borsuka to już czwarty.

Borsuk w okolicy Bielkowa © strus
W Jęczydole odbijam na szlak maratonu żeby zawitać nad J.Miedwie na promenadzie na której był tłok jak w słoneczny dzień lipca więc uciekam na DDR- kę do Stargardu.

Jezioro Miedwie © strus
TRASA:
Stargard.Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Sosnówko,Kołówko,Kołowo,Binowo,Binówko,Wysoko Gryfińska,Gardno,Drzenin,Parsów,Babin,Chabowo,Będgoszcz,Stare Czarnowo,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Jęczydół,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
http://www.sports-tracker.com/workout/strus1968/54...
Kategoria SOLO
- DST 80.00km
- Teren 36.00km
- Czas 03:34
- VAVG 22.43km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Środowy trahlion.
Środa, 4 marca 2015 · dodano: 04.03.2015 | Komentarze 4
W niedziele przed wyjazdem czyściłem prawie godzinę rower a dziś to samo tylko mniej dokładnie żeby krócej to trawało. W obawie przed zapowiadanymi opadami deszczu nie chciałem zbyt daleko się wypuszczać żeby nie jechać za długo w deszczu jak ostatnim razem prawie 50 km.Po zaliczeniu kilku wiosek za Poczerninem wjeżdżam w las i od razu lżej ,drzewa ładnie chroniły od wiatru ,droga sucha i świeciło słonko.
Leśna droga z Poczernina do Sowna © strus
Po chwili na szosie z Sowna ruszam do Wielgowa ,w końcu coś zaczęli robić z drogą która była pełna dziur jak na razie na około 2 km odcinku który okazał się dziś najcięższy przez błotko które oklejało oponę.

Remont drogi z Sowna do Wielgowa © strus
Szukam kolejnych kilometrów i to dlatego do Niedźwiedzia jadę dopiero po rundce przez Słowociesze ,wracając do Zdunowa rozmyślałem jak jechać dalej i w ostatniej chwili za uwarzyłem że machnął do mnie Qba81 i jotwu dopiero po chwili zaskoczyłem kto to jechał bo znana mi była kurtka i czapka Kuby z fotek ich wspólnych wypraw a dopiero pewny byłem gdy zobaczyłem ich mapki z wycieczki.Z Niedźwiedzia jadę na druga stronę DK 10 i cofam się na szlaku jadąc do Rekowa przez Jezierzyce.

Staw za Jezierzycami © strus
Gdy wyjechałem z promenady nad Miedwiem sprawdziłem która godzina i okazało się że mam dobry czas i postanowiłem dokręcić do 80 kilometrów jadąc przez Skalin do strefy przemysłowej a dalej przez Golczewo ,Giżynek do Stargardu.

Gospodarstwo Rolne w Skalinie © strus
Od Skalina zaczyna padać deszcz przez który nie chce mi się już zatrzymywać na fotki a były okazje zaraz za Skalinem na polu posilało się stado dzikch gęsi blisko szosy za Golczewem trzy pary żurawi a w Giżynku ostre roboty przy remoncie ulicy Spokojnej.Jako że dziś środa to wyruszam na 18.30 na hale basen i saunę.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Wielgowo,Sławociesze,Zdunowo,Niedźwiedź,Jezierzyce,Rekowo,Nieznań,
Bielkowo,Kobylanka,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Kunowo,Skalin,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard.
http://www.sports-tracker.com/workout/strus1968/54...
Kategoria SOLO
- DST 87.00km
- Teren 30.00km
- Czas 03:46
- VAVG 23.10km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Dolice za Dobrzanami.
Niedziela, 1 marca 2015 · dodano: 01.03.2015 | Komentarze 6
Pewnego dnia widziałem fotkę z Dolic z cerkwią co mnie bardzo zdziwiło bo to wioska z jedna ulicą i postanowiłem zobaczyć ją na własne oczy.Pierwsze kilometry to DK 20 do Dalewa gdzie za ruinami kościoła jadę pierwszy raz do Czarnkowa.
Ruina kościoła z XIV w. w Dalewie © strus
Prawie pięć kilometrów kiepskiej jakości szosy ale trzeba było w końcu zaliczyć ten odcinek do Czarnkowa a dalej znaną drogą do Wiechowa przez Marianowo.Za to do Kępna z Wiechowa jadę bardzo dobrym terenem bez niespodzianek na drodze przez Mosinę żeby nieco wydłużyć drogę.

Droga z Wiechowa do Mosiny © strus

Kościół parafialny p.w. św. Michała Archanioła w Dobrzanach © strus
Do Dolic z Dobrzan wybrałem w jedną stronę drogę terenową dlatego że dobrze się zapowiadała i mnie to skusiło na nie szczęście. :(

Do Dolic terenowo © strus
Gdy jechałem czarno ziemią na krzyżówce pojechałem niby lepsza droga która zrobiła się grząska i więc zatrzymałem się i spojrzałem na mapę , okazało się że źle jadę trzeba było zawrócić i najgorsze dopiero się zaczęło.

Gdzieś w lesie ,jak źle pojechałem © strus

Wjazd do Dolic © strus
Końcówka drogi to chyba szlak zwierzyny płowej bo jak droga szeroka tak cała była w tropach a gdy zobaczyłem przez krzaki że jakieś stado brązowe przebiegło na drugą stronę to pomyślałem że to żubry a gdy wyjechałem z gęstych krzaczorów okazało się że to krowy.
Drugie stado było w zagrodzie.

Krowy w Dolicach © strus
Ten las tak mi dało popalić że ostatnie 150 metrów po głębokim piachu idę prowadząc rower a wcześniej jechałem przez błoto które było masakrą dzisiejszego dnia ,opony zaklejone aż ślizgały się jak na lodzie i było mi ciężko utrzymać równowagę ale w odgłosach na mokradłach żurawi docieram do cerkwi.

Kościół poewangelicki z 1896 r. w Dolicach a od 1945r cerkiew prawosławna © strus

Wracając już szosą do Dobrzan zaczyna padać zapowiadany deszcz ,pewnie gdyby padał zanim wyjechałem to bym siedział przed TV a nie bujał się na rowerze.Z Dobrzan jadę pierwszy raz na Szadzko gdzie proboszcz zamknął furtkę na teren ruin starego kościoła na kłódkę.

Ruiny kamienno-ceglanego kościoła z XV w. w Szadzku © strus

Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej w Szadzku - fotka z netu © strus
Wyjeżdżając z Szadzka już dość mocno padało że musiałem zdjąć okulary bo nic nie widziałem - przydały by się wycieraczki.Zaliczam kolejną wioskę w której wcześniej nie byłem jaką jest Odargowo.

Kościół filialny p.w. Przemienienia Pańskiego z XV-XVI w w Odargowie © strus
Wjeżdżając od razu zobaczyłem kościół a nie widziałem drogi którą miałem jechać do Sulina i zamiast szosy jechałem gruntem ,można powiedzieć że aż do Pęzino droga to terenowa droga mimo że od Sulina jechałem asfaltem.Same dziury i kałuże których wcześniej nie było mimo opadów chyba że na tych terenach mocniej padał deszcz.Po drodze do Pęzina nie jak zawsze jadę przez Brudzewice tylko przez Golinę.

Kościół filialny p.w. MB Pośredniczki Łask z 1820 r. w Golinie © strus
Żeby ponownie nie jechać DK 20 z Ulikowa kieruje się do domu przez Strachocin.
ps.Ponoć w tym tygodniu ma cały czas padać mogło by sobie odpuścić w środę bo mam wolne. :)
TRASA:
Stargard,Kiczarowo,Gogolewo,Dalewo,Czarnkowo,Marianowo,Wiechowo,Mosina,Kępno,Dobrzany,Dolice,Ognica Kolonia,Dobrzany,Szadzko,Odargowo,Sulino,Golinka,Barzkowice,Golina,Pęzino,Ulikowo,Ulikowo Kolonia,Strachocin,Stargard.
http://www.sports-tracker.com/workout/strus1968/54...
Kategoria SOLO
- DST 50.00km
- Czas 01:51
- VAVG 27.03km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Piątek, 27 lutego 2015 · dodano: 27.02.2015 | Komentarze 4
Po pięciu dniach pracy na 04.30 dziś miałem kryzys około godziny dwunastej , już miałem ochotę żeby nie jechać dzisiejszego dnia. Duży wpływ na samopoczucie miało również pochmurne niebo bo liczyłem na słoneczko.W końcu kolejny krótki wypadzik Speeder -em po pracy doszedł do skutku ,to trzeci w tym tygodniu plus w środę hala,basen,sauna czyli intensywny tydzień po pracy.Prawie połowa dystansy pod chmurkami a od Bielkowa do domu w słoneczku ale w porównaniu do wczorajszego dnia wiaterek był chłodniejszy.
Miejsce odpoczynku dla .....© strus

Lipa "Wieniec Zgody" z 1460 roku w Kobylance © strus
Wracając z Reptowa do Kobylanki zauważyłem że wycięto kilka starych lip koło sklepu "Pod Lipami" i starego domu z lewej stron przed krzyżówką ze stara DK 10. Jutro chyba trzeba odpocząć :) .
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Bielkowo,Kobylanka,Motaniec,Kałęga ,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
http://www.sports-tracker.com/workout/strus1968/54...
Kategoria PO PRACY
- DST 50.00km
- Czas 01:48
- VAVG 27.78km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy .
Czwartek, 26 lutego 2015 · dodano: 26.02.2015 | Komentarze 4
Dzisiejszego dnia powtórzyłem 50 - siątkę z ubiegłego piątku do Tarnowca w doskonałych warunkach pogodowych i małym ruchu aut na drodze.Na półmetku osiągnąłem lepszy czas niż w piątek tj.29,5km/h.
DW 142 za Sownem © strus

"Drewniane gospodarstwo" w Sownie © strus
Wracając tym razem nie szarżowałem pod górkę ze Smogolicami do Żarowa ,odcinek 1600 m podjechałem spokojnym tempem.Na jutro planuje również małą rundkę po pracy i pora pomyśleć nad trasa leśna dla Vipera ,dziś jadąc do Przemocza widziałem że rowerostrada do Bącznika jest w bardzo dobrym stanie.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Smogolice,Sowno,Przemocze,Tarnowiec,Przemocze,Sowno,Smogolice,Żarowo,Stargard.
http://www.sports-tracker.com/workout/strus1968/54...
Kategoria PO PRACY
- DST 52.00km
- Czas 01:56
- VAVG 26.90km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Wtorek, 24 lutego 2015 · dodano: 24.02.2015 | Komentarze 4
W miarę szybka rundka po pracy w słoneczny ciepły dzień jak na luty ,nawet trochę chyba przesadziłem ze skąpym strojem bo jadąc pod wiaterek czułem po dłoniach i udach chłód.Mam nadzieję że nie zaszkodzi mi na kręgosłup.
Krokusiki w Kobylance © strus

Śnieżyczki w Cisewie © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,
Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard
http://www.sports-tracker.com/workout/strus1968/54...
Kategoria PO PRACY





