Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119065.10 kilometrów w tym 11380.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

MIX [SOLO RODZINA]

Dystans całkowity:6493.65 km (w terenie 554.60 km; 8.54%)
Czas w ruchu:294:02
Średnia prędkość:22.08 km/h
Suma podjazdów:17522 m
Suma kalorii:214127 kcal
Liczba aktywności:83
Średnio na aktywność:78.24 km i 3h 32m
Więcej statystyk
  • DST 101.43km
  • Teren 11.30km
  • Czas 04:18
  • VAVG 23.59km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 3845kcal
  • Podjazdy 251m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Setka niedzielna.

Niedziela, 4 sierpnia 2019 · dodano: 04.08.2019 | Komentarze 2

Wolna niedziela od pracy nie mogła się obejść bez roweru chodź nie tak jak sobie zaplanowałem wczoraj wieczorem ale 100 km zaliczone jak planowałem ale na innej trasie a to przez Iwonkę która zadzwoniła gdy byłem w strefie przemysłowej w Kluczewie do której dojechałem przez Giżynek i Golczewo oraz Oś.Lotnisko i  zameldowała że by chciała zaliczyć cmentarze rowerem anie autem i będzie gotowa około 13.30.wróciłem do Golczewa i skierowałem się do ścieżki rowerowej w Zieleniewie przez Wierzchląd i Kunowo.

Jadąc ścieżką rowerową  do Kobylanki pomyślałem że dziś niedziela to pracownicy maja wolne i zaliczę całą nową DDR-kę z e Starego Czarnowa do Jezierzyc dlatego skierowałem się na Kołbacz w którym do Starego Czarnowa dojechałem przez Dębinę w której delikatnie pokropiło i zrobiło się ciemno i bardzo wietrznie.

Wjeżdżam na niezaliczony odcinek DDR-ki do Kołbacza i nie podoba mi się jak na razie przejazd przez DW 120 na dalszy odcinek ścieżki,  ciekawe jak to rozwiążą ,jak będzie oznakowany ten przejazd.DDR-ką jadę jak wczoraj do Jezierzyc przez Śmierdnice a dalej do Płoni gdzie uzupełniam płyny na dalszą drogę.
Przejazd przez DW 120
Przejazd przez DW 120 © strus

Po krótkim pobycie na Dk10 odbijam na Zdunowo i przez leśną drogę szutrową dojeżdżam do Niedźwiedzia a następnie jadę do Reptowa gdzie upewniam się czy małżonka wyrobi się na umówiona godzinę.Okazało się że tak więc pojechałem do DDR-ki w Kobylance i już prosto do domu gdzie zameldowałem się minutę przed czasem :) to jest precyzja.
Szutrówka do Niedźwiedzia
Szutrówka do Niedźwiedzia © strus
Wyprowadziłem małżonki rower i już po siedmiu minutach ponownie na szlaku chodź wiedziałem że na krótkim dystansie bo małżonka chciała jedynie zaliczyć cmentarz w Grzędzicach do którego jedziemy przez Żarowo.
DDR-ka w Żarowie
DDR-ka w Żarowie © strus

Po porządkach na pierwszym cmentarzu jedziemy nowym asfaltem do DDR-ki za przejazdem kolejowym a nią do Lipnika gdzie kierujemy się do drogi  technicznej wzdłuż S10 którą jedziemy do wiaduktu w okolicach Golczewa a tam wjeżdżamy na DDR-kę i kierujemy się na stary cmentarz.
Droga techniczna wzdłuż S10
Droga techniczna wzdłuż S10 © strus
Po żniwach w okolicy S10
Po żniwach w okolicy S10 © strus
Odwiedziliśmy trzy groby tylko w wróciliśmy do domu na obiad a teraz pora na obejrzenie meczu i niestety od jutra pięć popołudniówek i pora na zmianę napędu również w Viper-ze ,mam nadzieje że znajdę rano na to czas.



TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzczyn,Kobylanka,Bielkowo,Nieznań,
Kołbacz,Dębina,Stare Czarnowo,Kołbacz,Śmierdnica,Jezierzyce,Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Golczewo,Giżynek,Stargard.

MAPKA : ETAP I - SOLO 80km
MAPKA: ETAP II Z IWONKĄ


  • DST 91.67km
  • Teren 15.50km
  • Czas 04:10
  • VAVG 22.00km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • Kalorie 3565kcal
  • Podjazdy 175m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żar tropików

Niedziela, 30 czerwca 2019 · dodano: 30.06.2019 | Komentarze 1

Wyjeżdżając wiedziałem że będzie to walka z żarem dlatego dziś rzadko zatrzymywałem się aby zrobić jakieś zdjęcie a gdy ruszałem chwilę po dziesiątej było już dwadzieścia osiem stopni a ja przez Oś.Pyrzyckie wjeżdżam do Witkowa Drugiego a następnie jadę przez kolejne osiedle do strefy przemysłowej w Kluczewie aby wyjechać przed Warnicami i skierować się do Koszewa przez Dębice w której w całej wiosce jest nowa nawierzchnia idealnie równa a za to droga do Koszewa to walka z bardzo dużymi koleinami ,najbezpieczniej jechać środkiem drogi.Mimo zakazu kierowcy TIR-ów jeżdżą tą drogą bo to skrót.

Droga do Koszewa
Droga do Koszewa © strus
Z Koszewa skierowałem się do ścieżki rowerowej w Zieleniewie zaliczając Koszewko,Wierzchląd i bardzo dziurawe Kunowo.Na DDR-ce wzdłuż jeziora Miedwie bikerów mało ale ludzi nad jeziorem bardzo dużo jak i aut zaparkowanych gdzie się da.Ja jadę do Kobylanki gdzie od razu odbijam na Reptowo a następnie przez Cisewo docieram do Wielichówka aby najkrótszą ale ciężką drogą wyjechać w Sownie.
    
Z Sowna ruszyłem wydłużoną drogą do Żarowa przez Poczernin i Lubowo a następnie po sprawdzeniu godziny po Iwonkę pojechałem wydłużoną drogą przez Grzędzice z których wyjechałem w strefie przemysłowej i pojechałem już prosto po małżonkę.

Po zakupach w sklepiku ruszyliśmy do ścieżki rowerowej na ulicy Spokojnej i przez Giżynek i Golczewo pojechaliśmy na Osiedle Lotnisko z którego skierowaliśmy się do strefy przemysłowej w Kluczewie w której ja już dziś byłem ale po innej stronie.
Iwonka na DDR-ce do Golczewa
Iwonka na DDR-ce do Golczewa © strus

Najwyższą temperaturę jaką pokazał mi dziś termometr na kierownicy to 41,9 co okazało się gdy wracaliśmy ze strefy przemysłowej do Golczewa małżonka oznajmiła że się źle czuje przez te słońce a tam w okolicy nie było nawet drzewa żeby się skryć w cieniu dlatego postanowiłem już nie jechać nad jezioro Miedwie tylko wracać do domu.Gdy dojechaliśmy do Giżynka zatrzymaliśmy się pod drzewami a po chwili na przystanek wjechał autobus i wpadłem na pomysł żeby Iwonka nim wróciła do domu.Zgodziła się ale tylko na dojazd do Bogusława IV .Autobus odjeżdżał za 5 minut więc ja na przystanku byłem pierwszy i ostanie mery jechaliśmy znowu razem.


TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Burzykowo,Warnice,Dębica,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,
Morzyczyn,Kobylanka,Reptowo,Cisewo,Wielichówko,Sowno,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Grzędzice,Stargard,
Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard.
M A P K A : Etap I -Solo

MAPKA : Etap II z Iwonką

  • DST 103.20km
  • Teren 17.00km
  • Czas 04:43
  • VAVG 21.88km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 4066kcal
  • Podjazdy 214m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na dwa razy w niedzielę.

Niedziela, 23 czerwca 2019 · dodano: 23.06.2019 | Komentarze 4

Ostatni dzień czterodniowego weekendu rozpocząłem po śniadaniu od rundki solo zaczynając od dojazdu do DDR-ki przy ul.Spokojnej i jazdy nią przez Giżynek i Golczewo do strefy przemysłowej w Kluczewie.Z Lotniska wyjeżdżam w Warnicach i udaje się do Obryty przez Reńsko a następnie melduje się jak wczoraj w Starym Przylepie i kontynuuje jazdę drogą prowadzącą do Lubiatowa przez Cieszysław i Zaborsko.
Cieszysław (niem.Augusthof) Neoklasycystyczny dwór z końca XIX w.
Cieszysław (niem.Augusthof) Neoklasycystyczny dwór z końca XIX w. © strus
          
Przed Lubiatowem odbijam na drogę z płyt która była ciężka do jazdy przez szpary między nimi ,po 300 m zmienia się na gruntową ale przed Żalęcinem znowu płyty na długim odcinku że nawet auto wyprzedziłem bo tak wolno jechało.
Płytowa droga do Żalęcina
Płytowa droga do Żalęcina © strus
ŻALĘCINO (niem.Sallentin) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej.
ŻALĘCINO (niem.Sallentin) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus
Przejeżdżam przez park i wjeżdżam na kolejna trudna drogę która jest z kostki sześciokątnej zwanej trylinką która doprowadziła mnie do wioski zwanej Szemielino w której wjeżdżam na normalną szosę prowadzącą do Kolina a tam na główną drogę łączącą Stargard z Dolicami z której często korzystają szosowcy także i dziś który wyprzedziłem na góralu ,byli słabi :)
Główna droga łącząca Stargard z Dolicami
Główna droga łącząca Stargard z Dolicami © strus
Żeby nie wrócić do Stargardu przez Witkowa odbijam na kiepską drogę do Strzebielewa a dalej jadę do żużlówki na Witkowo w Kurcewie oczywiście odbijając z niej na Strzyżno także jadąc w dobrej formie żużlówką.
STRZEBIELEWO (niem.Strebelow)Kościół filialny p.w. św. Józefa Rzemieślnika z XVI w.
STRZEBIELEWO (niem.Strebelow)Kościół filialny p.w. św. Józefa Rzemieślnika z XVI w. © strus
STRZYŻNO (niem.Streesen) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej.
STRZYŻNO (niem.Streesen) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus
Kolejną żużlówką wyjeżdżam na drogę do Kluczewa która jest w bardzo złym stanie i udaję się do DDR-ki z której zjeżdżam w Golczewie gdzie już wcześniej dziś byłem i kieruje się do Skalina gdzie sprawdzam ile mi zostało czasu a byłem umówiony na godzinę jak wczoraj.
Kluczewo - Pomnik żołnierzy armii czerwonej
Kluczewo - Pomnik żołnierzy armii czerwonej © strus

Tym razem ze Skalina jadę z pominięciem Wierzchlądu od razu bezpośrednio do dziurawego Kunowa  a następnie do ścieżki rowerowej w Zieleniewie którą jadę do Stargardu po małżonkę.Zmieniam koszulkę i uzupełniam napoje i po 10 minutach jedziemy do ścieżki rowerowej na Żarowo a następnie odbijamy na Lubowo.Czasu dużo nie mieliśmy bo na siedemnastą byliśmy umówieni na kawę i ciasto dlatego wybrałem mniej uczęszczaną drogę przez bikerów w sezonie letnim prowadzącą do Sowna przez Poczernin .
Droga z Lubowa do Rogowa
Droga z Lubowa do Rogowa © strus
Młodzież w Rogowie
Młodzież w Rogowie © strus

W Sownie dojeżdżamy do sklepu i okazuje się że jest zamknięty a mieliśmy ochotę na lody,ta zawróciliśmy i ta samą drogą wracamy do Poczernina gdzie przypomniałem sobie o sklepie,tam straszna bida.Żadnych zimnych napojów a lody trzy rodzaje których normalnie nie kupuje ale dziś nie było wyjścia.Koło sklepu ławki zajęte przez miłośników tanich win to my zajmujemy ławkę na przystanku.
Miejsce na loda,takie tylko było wolne.
Miejsce na loda,takie tylko było wolne. © strus
Małe lody krótka przerwa i jedziemy tą samą drogą do ścieżki rowerowej w Żarowie a dalej już tylko do domu i w gościnę.




TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Burzykowo,Warnice,Reńsko,Obryta,Stary Przylep,Cieszysław,Zaborsko,
Żalęcino,Szemielino,Kolin,Strzebielewo,Kurcewo,Strzyżno,Kluczewo,Golczewo,Skalin,Kunowo,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,
Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.

M A P K A : Etap I Solo
M A P K A : Etap II Z Iwonką

  • DST 104.74km
  • Teren 16.50km
  • Czas 04:43
  • VAVG 22.21km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 4167kcal
  • Podjazdy 254m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na dwa razy

Sobota, 22 czerwca 2019 · dodano: 22.06.2019 | Komentarze 2

Wczorajszy dzień bez roweru a to przez prognozy pogody które zapowiadały deszcz przez cały dzień i oczywiście się nie sprawdziły a my dzień spędziliśmy w Szczecinie tym razem na prawobrzeżu a dziś po śniadaniu ruszyłem na rundkę solo zaczynając od dojazdu do DDR-ki w Witkowie Drugim i skierowaniu się do żużlówki na Kurcewo w Witkowie Pierwszym.Żużlówka do Kurcewa i za Kurcewem w dobrej "formie" i dlatego dobrze się jechało do drogi na Barnim w którym skierowałem się na Kłęby przez Wójcin.
Żużlówka do Kurcewa
Żużlówka do Kurcewa © strus
Wójcin (niem. Waitendorf) Dwór z 1819 roku
Wójcin (niem. Waitendorf) Dwór z 1819 roku © strus
Z Kłębów kolejna żużlówką  w super stanie wjeżdżam do Nowego Przylepy aby skierować się w okolice jeziora Miedwie od południowej strony czyli od Grędźca do którego jadę przez Stary Przylep i Czernice.

CZERNICE (niem.Sehmsdorf) Dwór  z 1913 r.
CZERNICE (niem.Sehmsdorf) Dwór z 1913 r. © strus
Jadąc od południa wzdłuż wschodniego brzegu jeziora kieruje się do DDR-ki w Zieleniewie ale zanim tam dojechałem najpierw zaliczam Wierzbno z którego kieruje się do Koszewa drogą która ostatnim razem dała mi się ostro we znaki.Droga o trzech różnych nawierzchniach a dziś jeszcze duże ilości wody na odcinku drogi brukowej.

Wierzbno - pomost
Wierzbno - pomost © strus
WIERZBNO (niem.Werben) Kościół parafialny pw. św. Józefa z XV, XVIII w.
WIERZBNO (niem.Werben) Kościół parafialny pw. św. Józefa z XV, XVIII w. © strus
Już blisko Koszewo
Już blisko Koszewo © strus
Konie w Koszewie
Konie w Koszewie © strus
Kolejne kilometry to już tylko jazda z jednym zatrzymaniem w Koszewku i dojechałem przez Kunowo do ścieżki rowerowej którą jadę do Lipnika gdzie odbijam na Grzędzice a następnie DDR-ką z Żarowa docieram do Stargardu gdzie zmieniam bardzo spocona koszulkę i razem z Iwonką jedziemy na początku na wiejski cmentarz w Grzędzicach przez Żarowo.
KOSZEWKO (niem.Klein Küssow) Zabytkowy pałac neorenesansowy z XIX w., przebudowany w 1922 r.
KOSZEWKO (niem.Klein Küssow) Zabytkowy pałac neorenesansowy z XIX w., przebudowany w 1922 r. © strus
Szybkie porządki i jedziemy ścieżką rowerową do Lipnika na główny szlak nad jezioro Miedwie ,wjeżdżamy na promenadę przy stacji paliw i szybka ją opuszczamy bo bardzo tłoczno i kierujemy się do sklepu pod Lipami w Kobylance gdzie robimy zakupy i jedziemy na plac Zgody.
Miejsce na odpoczynek na DDR-ce do Kobylanki
Miejsce na odpoczynek na DDR-ce do Kobylanki © strus
Małe co nieco plus lód
Małe co nieco plus lód © strus
Małżonce tak dobrze było na słonecznej ławce że chciał sobie poczytać książkę więc ją zostawiłem i zrobiłem 10-kilometrowa rundke po gminie Kobylanka zaczynając od Reptowa a następnie przez Niedźwiedź i Kałęgę docieram do ścieżki rowerowej w Motańcu którą jadę po małżonkę do Kobylanki i razem wjeżdżamy na DDR-kę i jedziemy ją do Lipnika i kierujemy się do Grzędzic aby wzdłuż torów dotrzeć do drogi gruntowej która doprowadzi nas do strefy przemysłowej w Stargardzie i już miejskimi uliczkami wracamy do domu a po drodze spotykamy jeszcze Londyńskie autobusy.
Gruntowa do Stargardu z Grzędzic
Gruntowa do Stargardu z Grzędzic © strus
Londyńskie autobusy na ul.Ceglanej
Londyńskie autobusy na ul.Ceglanej © strus


TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Witkowo Pierwsze,Kurcewo,Barnim,Wójcin,Kłęby,Nowy Przylep,Stary Przylep,Czernice,
Grędziec,Wierzbno,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard,Żarowo,
Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Reptowo,Niedźwiedź,Kałega,Motaniec,Kobylanka,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Stargard.

M A P K A : Etap I Solo
M A P K A : Etap II Z Iwonką

  • DST 100.01km
  • Teren 8.00km
  • Czas 04:44
  • VAVG 21.13km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 4036kcal
  • Podjazdy 460m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dwie pięćdziesiątki

Niedziela, 2 czerwca 2019 · dodano: 02.06.2019 | Komentarze 4

Już przy śniadaniu wczoraj wiedziałem że dziś będą dwa etapy pierwszy solo rozpoczęty dość późno bo oczywiście  długo pospałem a umówiony byłem z małżonką na 12.30 więc trzeba było się przyłożyć aby solo zaliczyć pięćdziesiątkę.Ruszyłem do DDR-ki w kierunku Giżynka a następnie w Golczewie skierowałem się przez Oś.Lotnisko do strefy przemysłowej w Kluczewie jadąc do końca ulicy Metalowej którą jakoś powoli przedłużają a tam zawróciłem.

Wracam DDR-ką do Golczewa i kieruję się przez Skalin w okolice Wierzchlądu gdzie podjeżdżam pod jezioro Miedwie a następnie udaję się do ścieżki rowerowej w Zieleniewie aby nią dojechać do Lipnika i odbić do Żarowa przez Grzędzice.Oprócz gotowej ścieżki do Grzędzic pojawił się nowy asfalt od przejazdu kolejowego do krzyżówki z Przestrzenną.
Jezioro Miedwie w okolicy Wierzchlądu
Jezioro Miedwie w okolicy Wierzchlądu © strus
Park Przyrody w okolicy Grzędzic
Park Przyrody w okolicy Grzędzic © strus
Nowa droga w Grzędzicach
Nowa droga w Grzędzicach © strus
Kilka set metrów po luźnym piachu , kolejne po dziurach i kieruję się do Żarowa w którym odbijam na Lubowo a przy starych torach od wąskotorówki mam 7 km do domu.trochę matematyki i wiem że za Rogowem muszę zawrócić aby osiągnąć 50 km i odebrać małżonkę na drugi etap.
Nowy drewniany drogowskaz w Rogowie
Nowy drewniany drogowskaz w Rogowie © strus
Wracam na DDR-kę w Żarowie i jadę po Iwonkę a po ośmiu minutach jedziemy już razem a małżonka wybrała trasę na początek taką samą jaką ja miałem końcówkę czyli zaczęliśmy od DDR-ki na Żarowo a następnie wydłużoną drogą przez Lubowo i Poczernin jedziemy do Sowna gdzie odwiedzamy dwa sklepy i oba były zamknięte,wracamy w okolice szkoły gdzie jest najkrótsza droga do Wielichówka.
Okolice Poczernina
Okolice Poczernina © strus
Droga z Sowna do Wielichówka
Droga z Sowna do Wielichówka © strus
U mnie butelka pusta w w gardle sucho ,musiałem poczekać  aż dotrzemy do Reptowa przez Wielichówko i Cisewo gdzie w pierwszym otwartym sklepie uzupełniłem napoje bo dziś planeta ostro dawała się we znaki a szczególnie jadąc po odkrytym terenie.Z Reptowa jedziemy do Kobylanki a następnie przez Jęczydół kierujemy się do DDR-ki w Morzyczynie.
          
Plac Zgody w Kobylance
Plac Zgody w Kobylance © strus
Teraz czekał nas najgorszy odcinek czyli przejazd ścieżką rowerową od Morzyczyna do Stargardu ze względu na słoneczną niedziele i kto tylko może to nad jezioro Miedwie jedzie i to całą szerokością DDR-ki nie patrząc na innych,dzwonek się grzał i kilka okrzyków też było i  komentarz małżonki a mówiłem żeby tą drogą nie wracać.

TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,
Żarowo,Lubowo,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Wielichówko,
Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Jeczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : Etap I-Solo

M A P K A : Etap II Z Iwonką

  • DST 83.39km
  • Teren 6.00km
  • Czas 03:43
  • VAVG 22.44km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 3240kcal
  • Podjazdy 199m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nie udany debiut małżonki.

Niedziela, 19 maja 2019 · dodano: 19.05.2019 | Komentarze 5

Małżonka przy śniadaniu oznajmiła że w końcu zaliczyła by jakąś rundkę więc ja zaraz po posiłku ruszyłem zaliczyć małe kółeczko solo
aby wrócić po Iwonkę  na trzynastą .Rozpocząłem od przejazdu przez Oś.Pyrzyckie i Witkowo Drugie żeby zameldować się w Kluczewie.

Z Kluczewa przez Oś.Lotnisko wjeżdżam do strefy przemysłowej a następnie DDR-ka jadę do ronda w Golczewie gdzie odbijam na Skalin i kieruje się przez Wierzchląd i Kunowo do ścieżki rowerowej w Zieleniewie.
Rzepak w okolicy Skalina
Rzepak w okolicy Skalina © strus
Ścieżką rowerową jak wczoraj jadę do Motańca gdzie przejeżdżam nad DK 10 i z pominięciem Niedźwiedzia wjeżdżam do Reptowa a następnie kieruję się do Kobylanki gdzie po sweet focie jak wczoraj wjeżdżam na DDR-kę i jadę nią do Lipnika aby skierować się do Żarowa na ścieżkę rowerowa prowadzącą do Stargardu przez Grzędzice  gdzie przy stawie dojrzałem bociana.
                               
Początek nowej DDR-ki do Grzędzic
Początek nowej DDR-ki do Grzędzic © strus
Bocian przy stawie w Grzedzicach.
Bocian przy stawie w Grzędzicach. © strus
DDR-ka z Żarowa do Stargardu
DDR-ka z Żarowa do Stargardu © strus
Zabieram małżonkę na pierwszą rundkę w tym roku z kiepskimi prognozami pogody na dalszą część dzisiejszego dnia jadąc ponownie DDR-ką do Żarowa a następnie jedziemy na cmentarz wiejski w Grzędzicach gdzie usłyszeliśmy pierwsze grzmoty.

Po porządkach jedziemy do Lipnika i podejmujemy decyzje że kierujemy się nad jezioro Miedwie a później zobaczymy na co pogoda nam pozwoli.Przy amfiteatrze wjeżdżamy na promenadę na której bardzo duży ruch i słyszymy kolejne oznaki nadchodzącej burzy.Sprawdzam prognozę i niby mieliśmy jeszcze trochę czasu bez opadów ale tak nie było.

Ciemne chmury nad jeziorem Miedwie
Ciemne chmury nad jeziorem Miedwie © strus
Wracamy na DDR-kę z zamiarem jazdy do Kobylanki ale wjeżdżając na ścieżkę rowerową zaczyna padać deszcz więc zawracamy i kierujemy się w stronę Stargardu.Deszcz pada do momentu gdy wjechaliśmy nad DK 10 i pomyślałem że w Lipniku odbijemy na Żarowo ale znowu zaczęło delikatnie padać i Iwonka chciała wracać do domu.Najśmieszniejsze gdy wróciliśmy do domu słońce zaczęło świecić i jest piękna pogoda.



TRASA:
Stargard,Witkowo,Drugie,Kluczewo,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,
Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA: Etap I -Solo
MAPKA: Etap II - Z Iwonką


  • DST 50.03km
  • Teren 5.30km
  • Czas 02:42
  • VAVG 18.53km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 2901kcal
  • Podjazdy 164m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy z Iwonką.

Sobota, 6 października 2018 · dodano: 06.10.2018 | Komentarze 6

Już w czwartek wiedziałem że w sobotę po pracy sam nie pojadę tylko z małżonką,na początku pojechaliśmy na cmentarz w Grzędzicach przez Żarowo gdzie zostawiłem małżonkę i zrobiłem po bliskich okolicach rundkę 15 kilometrów solo.
                                
Wróciłem po małżonkę i ruszyliśmy do DDR-ki w Lipniku a nią zajechaliśmy do Zieleniewa a tam odbiliśmy na ulicę Długą która w końcu doczekała się nawierzchni asfaltowej a nawet i ronda z którego zjechaliśmy na gruntową drogą prowadzącą do Parku Pamięci.
Wyjazd z Grzędzic w kierunku Lipnika
Wyjazd z Grzędzic w kierunku Lipnika © strus
Nowa nawierzchnia na ul.Długiej w Zieleniewie
Nowa nawierzchnia na ul.Długiej w Zieleniewie © strus
Park Pamięci w Morzyczynie
Park Pamięci w Morzyczynie © strus

Z parku ruszyliśmy na d promenadę nad jeziorem Miedwie gdzie przy plus 21 stopni w październiku było bardzo dużo ludzi wypoczywających i spacerujących ale jakoś udało nam się między nimi przejechać przez całą promenadę i wrócić na DDR-kę w Zieleniewie.
Jezioro Miedwie prawie jak nad morzem
Jezioro Miedwie prawie jak nad morzem © strus
DDR-ka wracamy do Stargardu a następnie kierujemy się na Stare Miasto wydłużoną drogą przez parki nad rzeką Iną żeby odebrać w RTV zamówiony gadżet a później to już jazda żeby zaliczyć standardowy dystans jeżdżony po pracy.
Nad rzeką Iną
Nad rzeką Iną © strus

TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Stargard,Lipnik,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy z Iwonką.

  • DST 95.53km
  • Teren 11.60km
  • Czas 04:45
  • VAVG 20.11km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 4151kcal
  • Podjazdy 321m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dwa etapy i pierwsza .....

Sobota, 15 września 2018 · dodano: 15.09.2018 | Komentarze 6

Pogoda wietrzna temperatura jaka lubię, najpierw ruszam na pięćdziesiątkę solo i wybrałem się na wschodnie tereny na których dawno nie byłem zaczynając od dojazdu gruntową drogą przez Mroczeń do Strachocina gdzie wjechałem na DK 20 a dalej kierunek na Tychowo
Mroczeń - prace polowe
Mroczeń - prace polowe © strus
Korpus starego wiatrak w Tychowie
Korpus starego wiatrak w Tychowie © strus
Przejazd przez Tychowo i wyjeżdżam na DK 10 ale tylko klika metrów bo bardzo nie lubię odcinka do Krąpiela i skierowałem się na farmę wiatrową przez drogę którą na początku ktoś zaorał że nie mogłem po niej jechać i musiałem pokonać odcinek prowadząc rower a później szutrami do Trzebiatowa .Dziurawy Trzebiatów zaliczony i już dobrą drogą do Pęzina i odbijam na Golinę.
Zaorana droga do farmy wiatrowej
Zaorana droga do farmy wiatrowej © strus
Farma wiatrowa
Farma wiatrowa © strus
Chwila moment i zawitałem w Barzkowicach a dalej już tylko dojazd nad jezioro w Marianowie i sprawdzenie godziny bo na czternastą byłem umówiony z Iwonka na drugi etap dzisiejszego kręcenia.W jeziorze bardzo niski poziom wody jeszcze takiego nie widziałem zawsze była woda wzdłuż całego mola.
Barzkowice (niem.Barskewitz)  Kościół parafialny p.w. św. Apostołów Piotra i Pawła z XIX w
Barzkowice (niem.Barskewitz) Kościół parafialny p.w. św. Apostołów Piotra i Pawła z XIX w © strus
Jezioro Marianowskie
Jezioro Marianowskie © strus
Po 28 km pora wracać po małżonkę i to prawie całą drogę pod wiatr a czas goni dlatego do Strachocina jechałem non-stop bez zwracania uwagi co by tu uwiecznić na zdjęciu jadąc przez Czarnkowo ponownie Pęzino i dwa Ulikowa.W Ulikowie zrobiło się ciemno i delikatnie pokropiło że miałem ochotę na odwołanie drugiego etapu.
                           
Dotarłem na czas i wyruszyliśmy od razu w dalszą drogę zaczynając od DDR-ki na Żarowo a następnie wydłużoną drogą przez Lubowo i Poczernin docieramy do Sowna .Zanim ruszyliśmy do Wielichówka podjechaliśmy do sklepu w Sownie po obiad - banany bo od śniadania nic nie jadłem.Cofnęliśmy się pod szkołę i ciężką drogą około ruszyliśmy do Wielichówka po drodze która początkowo wyglądała jakby na niej były wylane resztki betonu a później duże ilości kamieni i cegieł i tak 2,7 km a na miejscu czarno na niebie.
Zakupy w Sownie
Zakupy w Sownie © strus
Dobre początki do Wielichówka z Sowna
Dobre początki do Wielichówka z Sowna © strus
Droga do Wielichówka
Droga do Wielichówka © strus
Czarne chmury
Czarne chmury © strus
Te czarne chmury chyba przyniosły przykre zdarzenie gdy przyjechaliśmy po nowej drodze do Cisewa małżonka w czasie jazdy zasłabła co skutkowało bolesnym upadkiem na asfaltowej drodze.Podeszliśmy do wiaty gdzie opatrzyłem jej stłuczone kolano.Na szczęście Iwonka jeździ również w kasku na którym pozostał ślad ,inne straty to spodnie do wyrzucenia a bluzę da się naprawić ale całe to zajście bardzo mnie zdenerwowało więc skróciliśmy wycieczkę jadąc do DDR-ki w Kobylance przez Reptowo.
Przymusowa przerwa w Cisewie
Przymusowa przerwa w Cisewie © strus
W Reptowie chciałem zrobić skrót do Morzyczyna z pominięciem Kobylanki ale droga była zbyt piaszczysta i pojechaliśmy jak napisałem wcześniej a ścieżką rowerową już prosto do domu bez zajeżdżania na "Złota Dynię" jak było w planach i całą drogę powrotną rozmyślałem co było przyczyna omdlenia i czy Iwonkę mogę zabrać na jutrzejszą rundkę.Była to pierwsza gleba małżonki i od razu na asfalcie , bardzo jej współczuję bo ja kilka zaliczyłem ale przeważnie na leśnych drogach albo zima na śniegu i lodzie.


TRASA:
Stargard,Mroczeń,Strachocin,Święte,Tychowo,Trzebiatów,Pęzino,Golina,Barzkowice,Marianowo,Czarnkowo,Pęzino,Ulikowo,
Ulikowo,Kolonia,Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P K A :Marianowo solo
M A P K A : Wielichówko : Pierwszy upadek małżonki




  • DST 51.31km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:50
  • VAVG 18.11km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 2471kcal
  • Podjazdy 52m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy z Iwonką

Sobota, 1 września 2018 · dodano: 01.09.2018 | Komentarze 4

W tym tygodniu po pracy jakoś nie miałem natchnienia na jazdę poza jednym razem ale przeszkodził mi deszcz i do rundki nie doszło,
już wczoraj wiedziałem że dziś gdy wrócę z pracy jedziemy razem żeby zaliczyć między innymi trzy cmentarze zaczynając od wiejskiego w Grzędzicach do którego dojechaliśmy przez Żarowo.Tam zostawiłem małżonkę i pokręciłem się po bliskiej okolicy Grzędzic
wracając przez  lasek do Stargardu a następnie przez Lipnik na rundę terenową po Grzędzicach i po 14 km po odbiór małżonki.
Strus w Grzędzicach
Strus w Grzędzicach © strus

Po porządkach na pierwszym cmentarzu jedziemy do DDR-ki w Lipniku a nią na promenadę nad jezioro Miedwie zaczynając od wjazdu na ostatni pomost na którym właśnie skończyła się ceremonia zaślubin,spóźniliśmy się z dziesięć minut żeby zrobić bramę:)
I po ślubie...
I po ślubie... © strus
Na promenadzie załapaliśmy się jeszcze w amfiteatrze na próbę zespołu Kombi a później wróciliśmy na DDR-kę z której odbiliśmy na Kunowo żeby skierować się do Skalina wydłużona drogą przez Wierzchląd a następnie jedziemy w kierunku Golczewa żeby zameldować się na DDR-ce prowadzącą do Giżynka z której zjeżdżamy na starą drogę do Giżynka żeby zaliczyć drugi cmentarz.
Iwonka na pomoście nad J.Miedwie
Iwonka na pomoście nad J.Miedwie © strus
Amfiteatr nad J.Miedwie
Amfiteatr nad J.Miedwie © strus
Z nowego cmentarza w Giżynku jest już blisko do starego a później już wracamy do domu żeby wypocząć przed jutrem.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Stargard,Lipnik,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Zieleniewo,Kunowo,Wierzchląd,
Skalin,Golczewo,Giżynek,Stargard.
M A P K A : 50 - tka po pracy z Iwonką

  • DST 51.18km
  • Teren 0.60km
  • Czas 02:26
  • VAVG 21.03km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Kalorie 2240kcal
  • Podjazdy 70m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy z Iwonką

Piątek, 3 sierpnia 2018 · dodano: 03.08.2018 | Komentarze 3

Dzisiejsza pięćdziesiątka inna niż zawsze bo przejechana nie od razu po pracy tylko po siedemnastej jak obiecałem Iwonce.Najpierw razem pojechaliśmy na cmentarz do Grzędzic przez Żarowo tam małżonkę zostawiłem i sam skierowałem się do DDR-ki w Lipniku i nią
przejechałem tylko do Zieleniewa gdzie odbiłem na Kunowo.

W Kunowie zawróciłem i wróciłem do Grzędzic ta samą drogą i zrobiłem jeszcze dwie rundy w okół jeziorka i wtedy usłyszałem telefon że mogę wracać i ruszać już w duecie w dalszą drogę.
Budowa ronda i DDR-ki w Lipniku
Budowa ronda i DDR-ki w Lipniku © strus
Z Grzędzic pojechaliśmy do Poczernina przez Lubowo I Rogowo gdzie zawróciliśmy po mini przerwie na banana.Jadąc w drodze powrotnej między Lubowem a Żarowem zaproponowałem małżonce mały wyścig ona pojechała prosta do DDR-ki w Żarowie na Stargard a ja zaliczyłem jeszcze jazdę do końca Żarowa i ruszyłem w pogoń za małżonką którą dogoniłem dopiero około 700 metrów przed końcem ścieżki rowerowej co mnie trochę zaskoczyło że się zmobilizowała do ucieczki.Kilometraż po pracy zaliczony a małżonka 30km też pokręciła.
Iwonka w Lubowie
Iwonka w Lubowie © strus
Droga między Poczerninem a Rogowem
Droga między Poczerninem a Rogowem © strus

TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Kunowo,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,
Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.
Mapka: 50-tka po pracy z Iwonką