Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119065.10 kilometrów w tym 11380.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

MIX [SOLO RODZINA]

Dystans całkowity:6493.65 km (w terenie 554.60 km; 8.54%)
Czas w ruchu:294:02
Średnia prędkość:22.08 km/h
Suma podjazdów:17522 m
Suma kalorii:214127 kcal
Liczba aktywności:83
Średnio na aktywność:78.24 km i 3h 32m
Więcej statystyk
  • DST 90.00km
  • Teren 14.20km
  • Czas 04:00
  • VAVG 22.50km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 3997kcal
  • Podjazdy 145m
  • Sprzęt TREK Emonda ALR 4 - złamana rama
  • Aktywność Jazda na rowerze

Terenowo, wzdłuż S3 plus z Iwonką

Sobota, 6 listopada 2021 · dodano: 06.11.2021 | Komentarze 5

Pech co do pogody nadal nie odpuszcza gdy mam pierwszą zmianę to pada deszcz chodź wczoraj po pracy można było wyskoczyć na rundę ale nie miałem siły a jeszcze zakupy i musiałem po króliki skoczyć bo syn wyjeżdżał na derby Mediolanu a przy siadaniu małżonka poinformowała że też chce na małe kółeczko więc ruszyłem do DDR-ki na Żarowo a następnie w kierunku DW 142 za Sownem najkrótszą drogą przez Smogolice.
DDR-ka do Żarowa w kolorach jesiennych
DDR-ka do Żarowa w kolorach jesiennych © strus

Gdy pojawiłem się na DW 142 od razu z niej zrezygnowałem jak zobaczyłem ilość aut ciężarowych na niej i postanowiłem że do węzła Rzęśnica dojadę z innej strony ,na początku do Strumian a dalej do Klinisk Małych gdzie kusiła mnie nowa przeprawa nad S3 ale odbiłem w prawo i wzdłuż S3 pojechałem pod Goleniów do wiaduktu który okazał się przeprawo dla zwierząt więc na oponkach 23 mm nie było szans przejechać na drugą stronę więc wróciłem tą samą drogą do Klinisk a następnie zajechałem do leśniczówki Pucko sprawdzić czy nie przybyło nowych grzybów lub innych atrakcji.
Kładka nad S3 w Kliniskach
Kładka nad S3 w Kliniskach © strus
Kładka nad S3 dla zwierząt
Kładka nad S3 dla zwierząt © strus
Trek z prawdziwkami
Trek z prawdziwkami © strus

Pora ruszać dalej i tak mijam kolejną przeprawę nad S3 i jadę do starego węzła Rzęśnica gdzie czeka na mnie niespodzianka bo kończy się droga inaczej niż byłem tam ostatnim razem i musiałem zejść z roweru bo po piachu Trek nie dawał rady i musiałem przebiec na raty przez cztery pasy DW 142 aby dostać się na leśną drogę po stronie Wielgowa i po męczyć się po kolejny dziurach aż do Bryczkowskiego.
Węzęł Rzęśnica
Węzeł Rzęśnica © strus
Koniec drogi w okolicy DW 142
Koniec drogi w okolicy DW 142 © strus
Gdy po 46 km wjechałem do Wielgowa to od razy lepiej się jechało,nie wiem co mnie skusiło a wybór tak kiepskiej trasy zabierając szosę zamiast górala ,nigdy więcej .....
Dojeżdżam do Zdunowa i jadę do Niedźwiedzia a następnie wydłużoną drogą przez Cisewo i Miedwiecko do Zieleniewa a  po drodze pokonuję tymczasową kładkę na torami dla pieszych bo przejazd dla aut jest zamknięty.
Zamkniety przejazd w Miedwiecku
Zamknięty przejazd w Miedwiecku © strus
W Zieleniewie wjeżdżam na DDR-kę którą wracam do Stargardu przez Lipnik i zabieram małżonkę na mini rundkę.Jedziemy na cmentarz wiejski w Grzędzicach przez Lipnik a wracamy przez Żarowo,taka mała runka z Iwonką.
Na cmentarzu wiejskim
Na cmentarzu wiejskim © strus

TRASA:
Stargard,Żarowo,Smogolice,Sowno,Strumiany,Kliniska Małe,Pucice,Rurka,Pucice,Kliniska Małe,Pucko,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,
Cisewo,Dp36,Miedwiecko,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.

M A P K A : Terenowo wzdłuż S3 plus z Iwonką

Na dwa razy

Niedziela, 12 września 2021 · dodano: 12.09.2021 | Komentarze 4

Sobota w pracy w kiepskich godzinach  od 10.00 do 18.00 więc nie było czasu na rower dziś mimo że wcześnie wstałem jakoś wyjątkowo ochoty na rundkę nie miałem ale zmobilizowała mnie do wyjścia myśl że od jutra druga zmian cały tydzień i raczej wcześnie rano nie będzie mi się chciało zaliczać kilometrów.Ledwo wyjechałem a telefon non stop dzwonił okazało się że to małżonka z wiadomością że chce rowerem jechać na cmentarz do Grzędzic i umówiliśmy się na 13.30 a przy okazji zatrzymania się zrobiłem zdjęcie .
Stargard - Brama Młyńska z początku XV wieku
Stargard - Brama Młyńska z początku XV wieku © strus
Przez Oś.Pyrzyckie docieram do ścieżki rowerowej a nią jadę najpierw na oś.Lotnisko w Kluczewie a następnie udałem się do strefy przemysłowej gdzie zaliczyłem wszystkie dłuższe ulice
i robię zdjęcie pokruszonego drugiego pasa startowego na którym powstanie jakiś zakład produkcyjny wie na po radzieckim lotnisku zostało już tylko kilka hangarów.
Skruszony pas startowy na byłym lotnisku w Kluczewie
Skruszony pas startowy na byłym lotnisku w Kluczewie © strus
Kolejny odcinek trasy to dojazd do ronda w Golczewie i skierowanie się do ścieżki rowerowej w Zieleniewie przez Skalin i Kunowo w którym w końcu jest już wyremontowana cała  droga,brakuje tylko znaków poziomych.DDR-ką jadę do Kobylanki przez Morzyczyn i kieruje się na Reptowo.

Jadąc z Reptowa do Cisewa za przejazdem kolejowym wyprzedza mnie jakiś biker więc siadam mu na koło i jadę z nim do przejazdu kolejowego w Miedwiecku gdzie on odwraca się i mówi "jedź pierwszy" więc go wyprzedzam i udaję się do ścieżki rowerowej w Zieleniewie i jadę do domu po małżonkę. Zmieniam tylko mokrą koszulkę i z Iwonką przez Żarowo jedziemy na cmentarz wiejski w Grzędzicach.
Iwonka w drodze do Grzędzic
Iwonka w drodze do Grzędzic © strus
Gorczyca i ciemne chmury
Gorczyca i ciemne chmury © strus
Ciemne chmury postraszyły małżonkę która po porządkach na cmentarzu chciała od razu wracać do domu bez żadnych dodatkowych kilometrów więc do Stargardu wróciliśmy przez Lipnik.
Nie wiem co dziś się działo z aplikacją co używa do kreślenia mapek bo rysowała same głupoty więc zamieszczam z apki Samsunga - Health



TRASA:
Stargard,Kluczewo,Burzykowo,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Reptowo,Cisewo,DP36,Miedwiecko,
Zieleniewo,Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Stargard.
MAPKI Z .sports-tracker z błędami :
M A P K A : Z IWONKĄ
MAPKA : SOLO





  • DST 58.78km
  • Teren 1.60km
  • Czas 02:33
  • VAVG 23.05km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 2588kcal
  • Podjazdy 111m
  • Sprzęt TREK Emonda ALR 4 - złamana rama
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy nie udana,plus z Iwonką.

Środa, 11 sierpnia 2021 · dodano: 11.08.2021 | Komentarze 0

Wczoraj przeszkodziła burza aby po pracy zaliczyć rundkę i dziś też chodź gdy sprawdzałem prognozy pogody o jedenastej żadna nie przewidywała do szesnastej opadów a jednak było inaczej chodź gdy wyjeżdżałem pogoda dopisywała a po drodze jadąc do Witkowa Drugiego spotkałem kolegę Tomasza który wracał po swojej rundce a ja dalej pojechałem do Kluczewa gdzie z oś.Lotnisko pojechałem do strefy przemysłowej którą dojechałem do Golczewa i odbiłem na Skalin.
Metalowa w Kluczewie
Metalowa w Kluczewie © strus
Ze Skalina jak zawsze przez Wierzchląd i Kunowo kieruje się do Zieleniewa i gdy opuszczam Kunowo na niebie pojawiło się dużo ciemnych chmur ale nadal jadę w kierunku Cisewa i gdy dojechałem do Miedwiecka postanowiłem nie ryzykować i zawróciłem aby skierować się do Lipnika a tam zdecydowałem że jednak wrócę do domu a gdy byłem 500 m przez domem zaczął padać deszcz ale intensywnie dopiero gdy już wszedłem do mieszkania a później jeszcze z małżonką na cmentarz wiejski do Grzędzic przez Żarowo i powrót tą samą drogą.
Nadciągające deszcze
Nadciągające deszcze © strus



TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Burzykowo,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Miedwiecko,Lipnik,Stargard,Żarowo,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
M A P K A : 50-tka po pracy nie udana

  • DST 82.94km
  • Teren 3.00km
  • Czas 03:44
  • VAVG 22.22km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 3674kcal
  • Podjazdy 193m
  • Sprzęt TREK Emonda ALR 4 - złamana rama
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dwa kapcie na raz, pieszo ,autem i z małżonką.

Niedziela, 11 lipca 2021 · dodano: 11.07.2021 | Komentarze 3

Wystartowałem tak jak tydzień temu aby zaliczyć około 70 km solo a następnie miałem wrócić po małżonkę aby z nią pokręcić kilkanaście kilometrów dziś wybrałem drogę do Dolic zaczynając od przebijania się ścieżką rowerową przez dwa Witkowa która po prostu prosi się o koszenie a za krzyżówką na Strzebielewo zaczął się dobry asfalcik do samych Dolic.
DDR-ka do Witkowa Pierwszego
DDR-ka do Witkowa Pierwszego © strus

W Dolicach wjeżdżam na ścieżkę rowerową która prowadzi do jeziora Pyrzyckiego gdzie zauważyłem że jest budowany kolejny odcinek DDR-ki która odbija przez jeziorem ale dziś nie testowałem dokąd prowadzi bo pojechałem do Lubiatowa przez 4 kilometry stara nawierzchnia a od krzyżówki na Barnim nówka asfalt do momentu gdy zjechałem z DW 122 w kierunku Obryty przez Zaborsko i Stary Przylep.
Nowy odcinek DDR-ki za Dolicami
Nowy odcinek DDR-ki za Dolicami © strus
LUBIATOWO (niem.Lübtow) Gołębnik z 1902 r.
LUBIATOWO (niem.Lübtow) Gołębnik z 1902 r. © strus
W Obrycie zamiast spokojnie wjechać na DW 106 i wrócić do Stargardu  to ja wybrał drogę do Reńska która była jeszcze w miarę ,gorzej było do Warnic i gdy miałem zaliczyć około kilometra po szutrze już po 300 metrach poczułem że złapałem kapcia z tyłu.Poprowadziłem rower do starego asfalty  pod drzewa i przystąpiłem do wymiany dętki i gdy to zrobiłem okazało się że przód też ma kapcia chodź powietrze schodziło po woli z tego koła a ja już bez drugiego zapasu więc zadzwoniłem po syna i ruszyłem  pieszo do ulicy Metalowej gdzie czekał na mnie transport do domu.
Dwa kapcie na raz,pierwszy raz mi się przydażyło
Dwa kapcie na raz,pierwszy raz mi się przydarzyło © strus
Oczekujący transport
Oczekujący transport © strus
Nie było czasy na wymianę dętki więc przesiadłem się na Speeder-a i przez Lipnik pojechaliśmy do Grzędzic na wiejski cmentarz gdzie zostawiłem Iwonkę i pojechałem do Żarowa i wróciłem na cmentarz aby pomóc małżonce przy porządkach.

"Smerf" w Grzędzicach © strus
Meridy na CW w Grzędzicach
Meridy na CW w Grzędzicach © strus
Po porządkach wróciliśmy do Lipnika i skierowaliśmy się do Zieleniewa gdzie odbiliśmy na Kunowo w którym można rowerem już przejechać tylko po nawierzchni asfaltowej bez utrudnień a następnie przez Skalin dojechaliśmy do Golczewa w którym wjechaliśmy na DDR-kę do Stargardu przez Giżynek.
Nad  S10 w okolicy Golczewa
Nad S10 w okolicy Golczewa © strus

TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Witkowo Pierwsze,Kolin,Morzyca,Dolice,Ukiernica,Lubiatowo,Zaborsko,Cieszysław,Stary Przylep,Obryta,Reńsko,Warnice,
Burzykowo....Stargard,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Kunowo,Skali,Golczewo,Giżynek,Stargard.

M A P K A : Dwa kapcie

M A P K A : Etap II z Iwonką

  • DST 102.10km
  • Teren 1.00km
  • Czas 04:16
  • VAVG 23.93km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 4545kcal
  • Podjazdy 244m
  • Sprzęt TREK Emonda ALR 4 - złamana rama
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prawobrzeże Szczecina plus z Iwonką.

Niedziela, 4 lipca 2021 · dodano: 04.07.2021 | Komentarze 3

Przy śniadaniu dowiedziałem się że małżonką po kłopotach zdrowotnych w końcu wraca do roweru i nie tylko ale zanim razem pojechaliśmy na małą rundkę najpierw ja wyruszyłem na pętelkę solo zaczynając od dojazdu do DDR-ki w Zieleniewie wydłużoną drogą między innymi przez Giżynek i Kunowo w którym nadal są małe utrudnienia na odcinku 200 metrów.
Utrudnienia w Kunowie
Utrudnienia w Kunowie © strus
Na DDR-ce od Zieleniewa wzmożony ruch rowerzystów a po drodze w Morzyczynie spotykam kolegę z pracy który wybrał się na rower z żonka i razem dojechaliśmy do Kobylanki bo ja skierowałem się do ścieżki rowerowej w Kołbaczu jadąc do niej przez Bielkowo i Nieznań.Na DDR-ce do Śmierdnicy także wielu rowerzystów a gdy wjechałem na DW 119 niespodzianka bo cała szosa została sfrezowana i czeka na nowa warstwę asfaltu i trzeba było uważać na dziury a przy dworku w Płoni mijam kolejnego znajomego tym razem Janusza [prim8]. Z Płoni przez Zdunowo jadę do Niedźwiedzia gdzie po raz drugi spotykam kolegę Marcina a dalej po zaliczeniu Reptowa jadę przez Cisewo do DDR-ki w Zieleniewie.

Utrudnienia w Cisewie
Utrudnienia w Cisewie © strus
Z Iwonka byłem umówiony na 13.30 więc gdy dojechałem do Lipnika i sprawdziłem godzinę okazało się że mam jeszcze trochę czasu dlatego do Stargardu wróciłem przez Grzędzice i Żarowo a po zmianie roweru prowadziła małżonka która chciała na początek zaliczyć cmentarz wiejski w Grzędzicach do którego pojechaliśmy przez Lipnik .
Małżonka na DDR-ce do Lipnika
Małżonka na DDR-ce do Lipnika © strus
Szybkie porządki na cmentarzu i jedziemy do Żarowa w którym odbijamy na Lubowo aby przez Rogowo zameldować się w Poczerninie gdzie ciemne chmury nas wystraszyły i postanowiliśmy zawrócić aby nie załapać się na deszcz lub burzę które dziś zapowiadano.
Kamienny garaż w Grzędzicach
Kamienny garaż w Grzędzicach © strus
Maki w Lubowie
Maki w Lubowie © strus
Ciemne chmury na Poczerninem i drzewo trafione piorunem
Ciemne chmury na Poczerninem i drzewo trafione piorunem © strus
Wracamy ta samą drogą do ścieżki rowerowej w Żarowie i dalej prosto do domu a deszczu nie było na szczęście.

TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Bielkowo,Nieznań,Kołbacz,Śmierdnica,
Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,DP36,Miedwiecko,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard,Lipnik,Grzędzice,
Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.

M A P K A : Etap I - Prawobrzeże Szczecina

M A P K A : Etap II-Z Iwonką

  • DST 101.16km
  • Teren 5.70km
  • Czas 04:17
  • VAVG 23.62km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 4534kcal
  • Podjazdy 239m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Goleniów a później z małżonką.

Niedziela, 16 sierpnia 2020 · dodano: 16.08.2020 | Komentarze 4

Jak wczoraj udało się wyruszyć gdy termometr pokazywał dwadzieścia stopni na pierwszy etap wybrałem Speeder-a aby zrobić szybką rundę bo miałem wrócić do 11.00 na drugi etap z Iwonką.Postanowiłem dojechać do Goleniowa i z powrotem tą samą droga nie zaliczając Lubowa i Poczernina.Jechało się super bo nie czuć było słońca a dużą część trasy osłaniają drzewa że zapomniałem o zdjęciach do momentu gdy zobaczyłem chyba już wyremontowany kościółek w Podańsku.
PODAŃSKO (niem.Puddenzig) Kościół filialny p.w. św. Stanisława Kostki z XVIII w.
PODAŃSKO (niem.Puddenzig) Kościół filialny p.w. św. Stanisława Kostki z XVIII w. © strus
PODAŃSKO (niem.Puddenzig) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej.
PODAŃSKO (niem.Puddenzig) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus
Z  Podańska do Goleniowa jadę ścieżką rowerową gdzie w dzielnicy Helenów zawracam i tą samą trasą wracam do Stargardu a po drodze mijam wielu bikerów i niedzielnych rowerzystów.
Przy krzyżówce DW 141 z DW 142 sprawdzam czy nie mam zapasu czasu aby dołożyć drogi ale niestety nie i musiałem wrócić najkrótszą drogą.

Krzyżówka DW 141 Z DW 142
Krzyżówka DW 141 Z DW 142 © strus
Gdy wróciłem przebrałem spocona koszulkę i oczywiście zmieniłem rower na Viper-a i z małżonką wyruszyliśmy na małą rundę której trasę wybrała i na początek na Żarowo co mnie nie zdziwiło ale gdy odbiła na Lubowo to już tak,gdybym wiedział to wcześniej bym pojechał w innym kierunku.Jadąc do Sowna w Poczerninie uzupełniłem napoje dla siebie i zaliczyliśmy smaczne lody i po mini przerwie ruszyliśmy do Sowna aby wjechać na drogę do Wielichówka która oczywiście jest nadal w bardzo kiepskim stanie.
Iwonka w Rogowie
Iwonka w Rogowie © strus
W drodze do Wielichówka
W drodze do Wielichówka © strus

Po niecałych 3 km wjeżdżamy na asfalcik w Wielichówku i gdy dojechaliśmy do Cisewa ja zaproponowałem krótszą drogę do domu bo bałem się że temperatura zaszkodzi małżonce która jest na diecie przygotowującej ja do jutrzejszego badania na Pomorzanach.Nie chętnie się zgodziła ale w Lipniku do którego dojechaliśmy dojazdem pożarowym 36 i przez Zieleniewo  powiedziała że miałem racje aby skrócić rundkę a później już prosto do domu.
Zbiór siana w Wielichówku
Zbiór siana w Wielichówku © strus

TRASA:
Stargard,Żarowo,Smogolice,Sowno,Przemocze,Tarnowiec,Tarnówko,Podańsko,Goleniów,Podańsko,Tarnówko,Tarnowiec,Przemocze,
Sowno,Smogolice,Żarowo,Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Wielichówko,Cisewo,DP36,Miedwiecko,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

M A P K A : Etap I - solo do Goleniowa

M A P K A : Etap II - z małżonką

  • DST 85.06km
  • Teren 2.50km
  • Czas 03:30
  • VAVG 24.30km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 3762kcal
  • Podjazdy 159m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dwa etapy

Niedziela, 19 lipca 2020 · dodano: 19.07.2020 | Komentarze 3

Przy śniadaniu małżonka oznajmiła że w końcu pora na jakąś małą rundkę na rowerze i że będzie gotowa około dwunastej ja musiałem przygotować trzy rowery do jazdy więc wytargowałem jeszcze 30 minut i pierwszą rundkę solo pojechałem Speeder-em zaczynając jak wczoraj od dojazdu do Witkowa Drugiego gdzie odbiłem w kierunku ścieżki rowerowej w Kluczewie przy cukrowni i ruszyłem nią do ronda w Golczewie.
DDR-ki w Kluczewie
DDR-ki w Kluczewie © strus

Silosy cukrowni w Kluczewie
Silosy cukrowni w Kluczewie © strus
W Golczewie odbiłem do strefy przemysłowej i dojechałem do końca DDR-ki na Metalowej gdzie zawróciłem i ta sama drogą wróciłem do Golczewa i skierowałem się przez Skalin i Kunowo do Zieleniewa gdzie odbiłem z DDR-ki w kierunku Cisewa gdzie dojechałem tam dojazdem pożarowym 36.

Przy lapidarium zawróciłem i skierowałem się do ścieżki rowerowej w Zieleniewie i nią wróciłem do domu gdzie zmieniłem rower na Vipera i przebrałem koszulkę i wyruszyłem z małżonką do DDR-ki przy Szczecińskiej a nią dojechaliśmy do Zieleniewa a że przed nami było dużo rowerzystów wzdłuż jeziora Miedwie odbiliśmy w kierunku Cisewa tam gdzie byłem wcześniej solo i w tym samym miejscu zawróciliśmy bo wystraszyły nas grzmoty.
Wizyta solo
Wizyta solo © strus
wizyta z Iwonką
wizyta z Iwonką © strus
Przez te objawy nadchodzącej burzy postanowiliśmy nie ryzykować i ta sama drogą wróciliśmy do Lipnika gdzie odbiliśmy na Grzędzice aby zaliczyć cmentarz wiejski a po małym sprzątaniu skierowaliśmy się do DDR-ki w Żarowie którą wróciliśmy do domu.Burza postraszyła i jak na razie przeszła obok Stargardu w kierunku Goleniowa
Lapidarium w Cisewie
Lapidarium w Cisewie © strus
DDR-ka z Żarowa do Stargardu
DDR-ka z Żarowa do Stargardu © strus


TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Golczewo,Kluczewo,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Miedwiecko,DK36,Cisewo,DK36,Miedwiecko,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,
Lipnik,Zieleniewo,Miedwiecko,DK36,Cisewo,DK36,Miedwiecko,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard
M A P K A : ETAP I - SOLO

ETAP II - Z IWONKĄ



  • DST 75.73km
  • Teren 1.00km
  • Czas 03:25
  • VAVG 22.16km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 2937kcal
  • Podjazdy 151m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy plus z małżonką.

Poniedziałek, 23 września 2019 · dodano: 23.09.2019 | Komentarze 3

Siedem dni bez roweru to wina pracy na drugą zmianę a ostatnie trzy to intensywne spacery nad morzem gdzie zrobiliśmy w trzy dni z Iwonką ponad 54 km i zaliczyliśmy nocując oczywiście w Świnoujściu w piątek Międzyzdroje i Świnoujście,w sobotę Bansin,Heringsdorf,Ahlbeck i Świnoujście a w niedziele tylko Świnoujście.

Bateria Artylerii Stałej
Bateria Artylerii Stałej © strus
Ahlbeck - molo
Ahlbeck - molo © strus
Stawa i Cracovia
Stawa i Cracovia © strus
Wróciliśmy w niedzielę prawie o dwudziestej a dziś ja po pracy ruszyłem Viperem aby zaliczyć pięćdziesiątkę po pracy zaczynając od DDR-ki do Kobylanki jadąc przez Lipnik,Zieleniewo i Morzyczyn a po drodze w pełni słońca mijałem kilkunastu bikerów chodź niebyli ubrani na krótko jak ja.

Ścieżka rowerowa wokolicy Morzyczyna
Ścieżka rowerowa w okolicy Morzyczyna © strus
W Kobylance odbijam na Reptowo a następnie jadę do końca szosy w Cisewie sprawdzić miejscówkę  z kaniami i rosną już.....
a później kieruję się do końca dobrej drogi w Wielichówku gdzie zawracam i tą samą drogą wracam do ścieżki rowerowej w Kobylance
a po drodze spotyka młodego padalca.
Kanie w Cisewie
Kanie w Cisewie © strus
Młody padalec w Reptowie
Młody padalec w Reptowie © strus
DDR-ką wracam do Stargardu gdzie była gotowa do jazdy małżonka i razem wyruszyliśmy na małą rundkę do Poczernina i z powrotem zaczynając od ścieżki rowerowej do Żarowa a następnie przez Lubowo i Rogowo ,powrót tą samą drogą.


TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Reptowo,Cisewo,Wielichówko,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.

M A P K A : 50-tka po pracy plus z małżonką.

  • DST 98.06km
  • Teren 20.80km
  • Czas 04:44
  • VAVG 20.72km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 4120kcal
  • Podjazdy 208m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na dwa razy w niedzielę.

Niedziela, 15 września 2019 · dodano: 15.09.2019 | Komentarze 2

Niedzielny wypad był podzielony na dwie rundy, zaraz po późnym śniadaniu doprowadziłem rower do użytku bo wczoraj miałem problem z przednią przerzutką oraz znalazłem powód niezapisania wczorajszej mapki a następnie ruszyłem do ścieżki rowerowej przy szczecińskiej  i prosto do Motańca a następnie ruszyłem w stronę Niedźwiedzia aby zaliczyć ponownie drogę która jest obecnie w budowie a prowadzi do Zdunowa przy szpitalu.

Budowa nowej drogi do Zdunowa z Niedźwiedzia
Budowa nowej drogi do Zdunowa z Niedźwiedzia © strus
Mijam szpital i przy dworcu PKP odbijam na Sławociesze aby dojechać do Płoni i skierować się z powrotem w kierunku Zdunowa i wjechać w las na drogę szutrową którą ponownie dojeżdżam do Niedźwiedzia.

Szutrówka do Niedżwiedzia
Szutrówka do Niedźwiedzia © strus
Z Niedźwiedzia pora wracać do Stargardu aby odebrać małżonkę i ruszyć na drugą część ale najpierw musiałem dojechać do Kobylance przez Reptowo a później przez Jęczydół do ścieżki rowerowej w Morzyczynie i prosto po Iwonkę z którą najpierw jedziemy przez Lipnik do Grzędzic na cmentarz wiejski aby zrobić porządki a następnie leśno-polnymi szlakami jedziemy do Smogolic.
Okolice Grzędzic
Okolice Grzędzic © strus
W drodze do Smogolic
W drodze do Smogolic © strus
Żywica na czereśni
Żywica na czereśni © strus
Ze Smogolic jedziemy na zakupy do Sowna a następnie wjeżdżamy na dojazd pożarowy 32 na którym dawno nie byłem i kierujemy sie do Reptowa a po drodze robimy sobie dwie krótkie przerwy w lesie na odpoczynek i zdjęcia we wrzosach.
Na leśnych ścieżkach
Na leśnych ścieżkach © strus

Iwonka w drodze do Reptowa
Iwonka w drodze do Reptowa © strus
Stacja PKP Reptowo
Stacja PKP Reptowo © strus
W Reptowie kierujemy się do ścieżki rowerowej w Kobylance i nią jedziemy do Morzyczyna w którym aby uniknąć spięć z pieszymi których dziś bardzo dużo przez  święto dyni objeżdżamy ulicą Długą i w Zieleniewie wracamy na DDR-kę i wracamy do domu.



TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Zdunowo,Sławociesze,Płonia,ZdunowoNiedźwiedź,
Reptowo,Kobylanka,Oś.Zielone,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,Lipnik,Grzędzice,Smogolice,Sowno,DP 32,Reptowo,
Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

M A P K A : Etap I Solo

M A P K A: Etap II Z Iwonką


  • DST 62.60km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:21
  • VAVG 26.64km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 2733kcal
  • Podjazdy 133m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okno pogodowe

Niedziela, 8 września 2019 · dodano: 08.09.2019 | Komentarze 2

Miła niespodzianka gdy wstałem nie padało już a prognozy były że mam szansę na pięćdziesiątkę ,wyruszyłem z Iwonką ale ona pojechała na cmentarz w Grzędzicach a ja skierowałem się przez Witkowo Drugie do Kluczewa po zaliczeniu oś.Pyrzyckiego.
Nieoczekiwane okno pogodowe
Nieoczekiwane okno pogodowe © strus
Kluczewo - silosy na cukier
Kluczewo - silosy na cukier © strus
W Kluczewie wjechałem na ścieżkę rowerową i lekko wydłużoną drogą docieram do Oś.Lotnisko a tam kieruję się na poradzieckie lotnisko na którym dziś znajduje się Regionalny Stargardzki Park Wysokich Technologii. jadę do końca szosy a dalej pozostała resztka pasa awaryjnego "Kierunek 11/29" [asfaltobeton, 2229 × 20 m]
Kiedyś awaryjny pas startowy
Kiedyś awaryjny pas startowy "Kierunek 11/29" © strus
Zawracam i odbijam jeszcze na ulicę Stalową gdzie zaczyna się główny pas startowy na byłym lotnisku ale przegrodzony jest już magazynem Lidla a następnie wracam do Stargardu przez Golczewo i Giżynek aby skierować się do ścieżki rowerowej przy Szczecińskiej.  Główny pas startowy "Kierunek 15/33" [asfaltobeton 2500 × 60 m]
Głłówny pas startowy
Główny pas startowy " Kierunek 15/33" © strus
Ścieżką dojeżdżam do Lipnika i dzwonie do małżonki jak tam idą prace porządkowe i umówiliśmy się gdy skończy ma jechać w kierunku Kobylanki. Ja nadal solo jadę DDR-ką do Motańca przez Zieleniewo i Morzyczyn i następnie po pokonaniu kładki nad DK10 kieruję się najkrótszą drogą do Reptowa aby tam skierować się do Kobylanki.

Gdy już zameldowałem się na ścieżce w Kobylance wypatrywałem małżonki która miała wyjechać mi na przeciw i spotkaliśmy się w Zieleniewie.Sprawdziłem prognozę na dalsze minuty i postanowiliśmy wracać ścieżką do Grzędzic przez Lipnik i skierować się do DDR-ki w Żarowie którą wróciliśmy do Stargardu a zapowiadanych opadów nie było poza drobną mżawką przez chwilę.Szkoda wolnej niedzieli jak byśmy wiedzieli że nie będzie opadów inaczej zaplanowalibyśmy dzień.
Spotkanie z małżonką na DDR-ce w Zieleniewie
Spotkanie z małżonką na DDR-ce w Zieleniewie © strus
Utrudnienia w Grzędzicach
Utrudnienia w Grzędzicach © strus

TRASA:
Stargard,Witkowo Drugie,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,
Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
M A P K A : Okno pogodowe