Info
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Grudzień10 - 14
- 2025, Listopad12 - 26
- 2025, Październik11 - 13
- 2025, Wrzesień10 - 16
- 2025, Sierpień16 - 18
- 2025, Lipiec9 - 10
- 2025, Czerwiec22 - 15
- 2025, Maj12 - 18
- 2025, Kwiecień9 - 15
- 2025, Marzec20 - 17
- 2025, Luty21 - 4
- 2025, Styczeń19 - 8
- 2024, Grudzień12 - 12
- 2024, Listopad8 - 10
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
RODZINNA
| Dystans całkowity: | 8534.72 km (w terenie 1124.60 km; 13.18%) |
| Czas w ruchu: | 466:45 |
| Średnia prędkość: | 18.15 km/h |
| Suma podjazdów: | 13343 m |
| Suma kalorii: | 136992 kcal |
| Liczba aktywności: | 159 |
| Średnio na aktywność: | 53.68 km i 2h 57m |
| Więcej statystyk | |
- DST 54.00km
- Czas 03:03
- VAVG 17.70km/h
- Temperatura 33.0°C
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
W upał do Marianowa.
Niedziela, 3 sierpnia 2014 · dodano: 03.08.2014 | Komentarze 1
Nadal brak możliwości z korzystania z Vipera i żeby nie jechać na zachód wybraliśmy się do Marianowa,na początku objechaliśmy działki od strony Grunwaldzkiej która jest dziurawa jak ser szwajcarski i nie nadaje się dla rowerów szosowych.W Strachocinie odbijamy na Pęzino przez Ulikowo temperatura mocno odczuwalna i na dodatek mało terenu pod drzewami co bardziej dokucza a na polach pełnia żniw tylko współczuć tym na gorszej jakości kombajnach.
Żniwa w okolicy Ulikowa © strus

...a tu po żniwach © strus
W Marianowie zajeżdżamy na początku do sklepu żeby uzupełnić PICIE!!! konsumujemy na miejscu po dużym bardzo zimnym lodzie i jedziemy w okolice jeziora na 10 minutową przerwę.

Chlebowy Dom © strus

Plaża nad J.Marianowskim © strus
Po krótkim odpoczynku ruszamy w drogę powrotną ale jeszcze nie do domu tylko na kawkę i coś zimnego do rodziny [poprawiny wczorajszego grilla]. Wraca się łatwiej mimo że pod górki ale z małym wiatrem w plecy co pomaga bardzo małżonce.
Poprawiny były na innej działce na której byliśmy pierwszy raz i trochę się szukaliśmy ,najbardziej zdziwiona była moja kuzynka która zapytała się gdzie zgubiłem pedały??? a ja jej że brakujące części przykleiły mi się do butów. :)
TRASA:
Stargard,Strachocin,Ulikowo,Pęzino,Czarnkowo,Marianowo i powrót przez te same wioski.
Kategoria RODZINNA
- DST 48.00km
- Teren 1.00km
- Czas 02:10
- VAVG 22.15km/h
- Temperatura 30.0°C
- Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
- Aktywność Jazda na rowerze
Rundka przed urlopem.
Niedziela, 20 lipca 2014 · dodano: 20.07.2014 | Komentarze 3
Przed wyjazdem na urlop mimo że wczoraj pogoda dała popalić wyruszyliśmy na małe kółeczko załatwiając po drodze trzy sprawy ,jedna to bankomat a następne to cmentarze w Grzędzicach i w Stargardzie.W drodze do Grzędzic na DDR do Żarowa sporo osób wracających do Stargardu a w drodze do Lipnika uratowałem życie gadowi zabierając go z drogi w trawę.
Żmija zygzakowata © strus
Przed Motańcem spotykamy na DDR-ce na rowerze teściową która ostatnio systematycznie jeździ do końca DDR-ki w Motańcu i z powrotem,nie dała się na mówić na Reptowo przez Niedźwiedź więc ruszamy sami i robimy sobie przerwę "U Kamaza" w Niedźwiedziu na duże zimne lody i kolejne 1,5 l zimnego picia.Temperatura coraz bardzie wzrastała i przypominała wczorajszy dzień nawet bocianom w Reptowie było ciężko.

Bociany w upale © strus
Wracamy do Stargardu a na Szczecińskiej odbijamy na cmentarz na który wjeżdżamy od strony Oś.Letniego a później pojechaliśmy do DDR na 11-go Listopada żeby pierwszy raz się przejechać nią. Małżonka dziś wcale nie narzekała i nawet dobrym tempem pojechała ,chyba dlatego że na początku powiedziałem że biorę spidera żeby nie jeździć po terenie.

Sieć na © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice ,Lipnik ,Zieleniewo,Morzyczyn,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,
Lipnik,Stargard
Kategoria RODZINNA
- DST 70.00km
- Teren 16.00km
- Czas 04:02
- VAVG 17.36km/h
- Temperatura 34.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Upał,upał....
Sobota, 19 lipca 2014 · dodano: 19.07.2014 | Komentarze 4
Wyruszyliśmy w samo południe co było bardzo złą pora na rower o czym przekonaliśmy się dopiero później.W Kobylance zrobiliśmy zapasy zimnego picia i ruszyliśmy w kierunku Jezierzyc z moją propozycją jazdy na Słoneczne a powrót przez Tczewską.Miałem ochotę jechać jeszcze przez Kołowo ale przez ten upał postanowiłem oszczędzić żonę.
Żaba trawna w Jezierzycach © strus
Na Pyrzyckiej ostro słońce dawało popalić aż w pewnym momencie usłyszałem potrzebuje przerwy na odpoczynek dla moich dłoni na gruntowej części Mokradłowej.

Pauza na Mokradłowej © strus
Ledwie przejechaliśmy około 25km a Iwonka oznajmiła mi że już nie ma sił to powiedziałem że nakarmię ją plastikowym jedzeniem i odrazy wrócą jej siły. Przejeżdżając dwukrotnie nad A 6 widzieliśmy długi korek pojazdów w kierunku morza jadących max 30km/h.

Korek na A6 © strus
W końcu dojeżdżamy doMcDonald's spożywamy mało co nieco ,z czego najlepszy był zimny shake.

Maszyny czekają na swoich głodnych właścicieli © strus
Jadąc w stronę Pomorskiej słońce najbardziej zaczęło dokuczać ,aż piekły mnie łydki a małżonka miała ziarane plecy ,potrzebny był postój na ochronę kremem z filtrem 20. Czekając na przejeździe kolejowym w Dąbiu w pełnym słońcu pragnęliśmy tylko cienia i wiatru.

Smerfny pociąg © strus
W Wielgowie znowu zakupy ,picie lody i jazda w stronę Sowna aby odbić na Reptowo z myślą że pod drzewami będzie lżej ,niestety tak nie było słońca było sporo i zrobiliśmy kolejną przerwę na odpoczynek dla dłoni Iwonki.Droga na Sowno jak dla mnie jeździło się lepiej przed remontem bo nie było tak dużo kamieni.

Odpoczynek w Puszczy Goleniowskiej © strus
Jak już skręciliśmy na Reptowo od razu cień i delikatny wiaterek - w końcu ulga !!!!
Ostatnie zakupy w Kobylance i pozostało ostatnie 14 km do domu , na początku extra się jechało pod drzewami do Morzyczyna a nawet do krzyżówki do Koszewa na której dziś zostało potrącony rowerzysta przez auto.
Kolizja w Zieleniewie – potrącony rowerzysta

Dmuchawiec na DDR © strus
Małżonka dziś stwierdziła że mimo wycieczka miała tylko 70 km była to jej najbardziej męcząca.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Płonia,Kijewo,Słoneczne,Dąbie,
Wielgowo,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard
Kategoria RODZINNA
- DST 50.00km
- Teren 8.00km
- Czas 02:53
- VAVG 17.34km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy z małżonką.
Wtorek, 15 lipca 2014 · dodano: 15.07.2014 | Komentarze 0
Jak ostatnio przed pracą zrobiłem kółeczko do Cisewo to pomyślałem że jak rano będę się wcześnie sam budził to pokręce małe kółeczka.W środę wcześnie wstałem i chciałem powtórzyć Cisewo tylko bardziej terenowo i drugim rowerem ,miałem tylko wyskoczyć do sklepu i odkryłem że ponownie ktoś chciał się włamać się do piwnicy lecz znowu złodziej przegrał z moimi zabezpieczeniami.Niestety odrazy odechciało mi się jazdy i postanowiłem jeszcze bardziej zabezpieczyć rowery wewnątrz piwnicy.Po dłuższej przerwie przez pracę w końcu doczekałem się wolnej chwili i po pracy zrobiliśmy z żonką małe kółeczko po gminie Kobylanka rozpoczynając od Grzędzic przez Żarowo.

Osiołek w okolicach Grzędzic © strus
Kółeczko nie było standardowe bo z DDR nie pojechaliśmy tylko szosą lecz za stacją paliw w Motańcu ruszyliśmy w teren po okolicznych lasach prawie do Zdunowa ,wyjeżdżając w Niedźwiedziu zaliczając prawie 8 km terenu.Na więcej małżonka się nie zgodziła bo w lesie pod drzewami było brak słońca.

Okolice Niedźwiedzia © strus
Wracając do domu przed ulicą Podmiejska otrzymałem SMS z paczkomatu i wróciliśmy do Ceglanej żeby jadąc koło ZNTK odebrać przesyłkę.

Odbiór przesyłki © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,
Lipnik,Stargard.
Kategoria RODZINNA
- DST 73.00km
- Teren 19.00km
- Czas 04:17
- VAVG 17.04km/h
- Temperatura 27.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Przypadki
Sobota, 5 lipca 2014 · dodano: 05.07.2014 | Komentarze 3
Dzisiejszy wyjazd to trasa czystych przypadków ,oprócz jednego a mianowicie małżonka chciała odebrać robotę jaką zrobiłem na cmentarzu w Grzędzicach w środę, po odbiorze technicznym ruszyliśmy w stronę DDR-ki na Kobylankę ,ruch do Zieleniewa znośny ale od głównej bramy na OSIR duży dlatego odbiliśmy w Zieleniewie na ulicę Długą ,gdy dojechaliśmy do Chrobrego z zamiarem powrotu na DDR -kę ujrzałem na leśnej drodze radiowóz.
Leśny patrol w Morzyczynie © strus
I ruszyliśmy w stronę radiowozu a władza zrobiła sobie przerwę na posiłek i to dzięki nim przypadkowo odkryłem lapidarium w Morzyczynie o którym wcześniej nie wiedziałem że istnieje.

Park Pamięci w Morzyczynie © strus

Wróciliśmy na ścieżkę rowerową z zamiarem dojechania do Rekowa przez Jezierzyce , gdy prawie byliśmy w Jezierzycach na trawie leżała torba McDonald's -a zażartowałem że może pojedziemy kupić kolację synom a Iwonka odpowiedziała że nie ma sprawy mimo że była prawie osiemnasta godzina.I to był kolejny przypadkowy wybór kontynuacji jazdy pod warunkiem że nie będę jej namawiał na plastikowe jedzenie.Żeby nie męczyć żonki terenem pojechaliśmy do Pyrzyckiej żeby jechać szosą.

Balkon na ul.Pyrzyckiej w Jezierzycach © strus
Na Słonecznym uzupełniliśmy zapasy zimnych napojów zrobiliśmy zakupy w McDonald's , rzuciłem jedną bułę na ruszt i ruszyliśmy w drogę powrotną.

DDR -ka na Struga © strus
Sprawdziłem godzinę i próbowałem namówić małżonkę na powrót przez Tczewską ale to mi się nie udało i wracaliśmy na początku tą sama trasą czyli przez Kozią.

Viper na torach przy Koziej © strus
W Płoni przeważył mniejszy kilometraż terenu i pojechaliśmy przez Zdunowo do Reptowa a to pewnie przez dużą ilość owadów dokuczających podczas jazdy. I przez przypadki zrobiliśmy spory dystans i to po pracy.

Zachód słońca na Skandynawskiej © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Śmierdnica,Płonia Kijewo,Słoneczne,Kijewo,Płonia,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
Kategoria RODZINNA
- DST 45.00km
- Teren 4.00km
- Czas 02:26
- VAVG 18.49km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedźwiedź
Niedziela, 22 czerwca 2014 · dodano: 22.06.2014 | Komentarze 0
Po pracy i objadku zamiast na spacer postanowiliśmy zrobić małe kółeczko po bliskiej okolicy zaczynając od Żarowa i cmentarza w Grzędzicach.Sprzątanie za dużo zabrało czasu i już po wyjeździe w dalszą drogę wiedziałem że do 18-tej nie zdążymy przejechać 50 -tki aby zdążyć na umówioną kawę.
Pszenica © strus
Wychodząc przed nami na łące wylądował bocian i zamarł na jednej nodze wpatrując się w trawę.

Bociek w Grzędzicach © strus
Jak to w niedzielę na DDR-ce od Lipnika zwiększony ruch do Kobylanki tam w większości odbijali na Bielkowo ,my udaliśmy się w las za stacją paliw w Motańcu na moment aby przejechać pod DK 10 do Niedźwiedzia a dalsza droga to raczej stały standard bez terenu do domu.
TRASA:
Stargard,Żarowa,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
Kategoria RODZINNA
- DST 69.00km
- Teren 11.00km
- Czas 03:52
- VAVG 17.84km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Na obiad do Burger King
Niedziela, 15 czerwca 2014 · dodano: 15.06.2014 | Komentarze 5
Małżonka robiła zaległe porządki i dopiero w południe udało się nam wyjechać,na końcu DDR -ki w Motańcu spotkaliśmy teściową która mimo 65-lat jeździ dość regularnie do tego miejsca i z powrotem.Chwila rozmowy i my w las do Jezierzyc.
Kierunek Jezierzyce © strus
Tym razem do Mokradłowej małżonke poprowadziłem inną drogą ,na Pyrzyckiej był spory ruch aż Iwonka zjechała na chodnik jak zobaczyła że inny poruszają się nim, ja jechałem w poniedziałek i ruch był znikomy.końcówka Mokradłowej dość mocno zalana po wczorajszych deszczach jak również Kozia w jednym miejscu że przeprowadzaliśmy rowery lasem około 10 m i dojechaliśmy w okolice
Kiełpińskiego stawu gdzie wędrując pieszo wzdłuż stawu znaleźliśmy miejsce na chwilę spoczynku.

Kiełpiński Staw © strus

Po krótkiej wspinaczce ponownie jesteśmy na drodze i wjeżdżamy nad S3 do Kijewa i DDR-ką dojeżdżamy do Struga ,w McDonald's dużo ludzi i brak miejsca na zewnątrz ,to samo w Pizza Hut więc został nam Burger King.

Gdy wjechaliśmy na Słoneczne w końcu wyszło za chmur słońce i od razu ciepło było bardziej odczuwalne i mój "zmarzluch " pozbył się bluzy. Brzuchy pełne ale brakowało desery ,wybraliśmy się sprawdzić jak smakują polecane lody przez Jarro w lokalu Dawne Dąbie.

Dawne Dąbie © strus

Rowery zostawiliśmy przy schodach ,drzwi były otwarte dlatego zdecydowaliśmy się wstąpić .[fot.lokalu nie moje]
Lody extra ,kawa również ale czas w drogę bo teściowa upiekła dobre ciasto i trzeba pojeść :).
Przy DDR-ce w parku [pl.Słowiański] impreza osiedlowa chyba sponsorowana przez Radę Osiedla z dużą ilością uczestników.W Dąbiu zajeżdżamy na dworzec PKP chcieliśmy kupić bilet miesięczny dla starszego syna a tu niespodzianka,czynna jedna kasa a kolejka prawie na zewnątrz,nigdy takiej ilości w Dąbiu nie widziałem więc zakup robimy dopiero w Stargardzie.Jadąc Tczewską zawsze zastanawiam się co mieściło się w budynku na zdjęciu poniżej.

Dom na Tczewskiej w Dąbiu © strus
W zacienionej Tczewskiej żonce było za chłodno i ponownie założyła bluzę w której wytrzymała do zjechania po nowym wiadukcie nad S3.

Tczewska kierunek Wielgowo © strus
W kierunku Dąbia mijamy dużą ilość rowerzystów jadących w grupkach po kilku ,pewnie każdy jedzie obejrzeć nową przeprawę.
W Reptowie po oglądaliśmy jak trzy młode bociany latają na sucho w gnieździe ,każdy kolejno pomachał sobie skrzydełkami.

Młody trenuje skrzydełka © strus
Jadąc do Szczecina na DDR-ce do Motańca ruch znikomy ale wracając chyba przez to ocieplenie dość spory od Kobylanki do Stargardu i trzeba było paru osobą przypomnieć że są na drodze a nie na łące.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Śmierdnica,Płonia,Kijewo,Słoneczne,Dabie,Wielgowo,Zdunowo,
Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
Kategoria RODZINNA
- DST 48.00km
- Teren 9.00km
- Czas 02:52
- VAVG 16.74km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedźwiedź przez Sowno.
Sobota, 14 czerwca 2014 · dodano: 14.06.2014 | Komentarze 2
Rano miałem solo pojechać bo małżonka dziś miała pracującą sobotę ,gdy wpatrywałem się w mapę gdzie pojechać syn powiedział " tata nie masz bo patrzeć bo leje deszcz" i tak kilkakrotnie do 13-tej popadało że postanowiłem pojechać z żonką jak wróci z pracy bo po sprawdzeniu pogody godzinowej miało już dziś nie padać.I tak zrobiliśmy małe kółeczko po obiadku.Wracając zajechaliśmy na promenadę w Morzyczynie.
Amfiteatr w Morzyczynie © strus

1.Polski Monster truck © strus na Ceglanej.
Po powrocie trochę było mi Iwonki żal bo w ubiegło niedzielę przejechała 115 km a od poniedziałku pracowała sześc dni a jutro trzeba gdzieś pojechać.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Reptowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,
Lipnik,Stargard.
Kategoria RODZINNA
- DST 115.00km
- Teren 6.00km
- Czas 06:44
- VAVG 17.08km/h
- Temperatura 32.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Święto Cykliczne 2014 + Arkonka
Niedziela, 8 czerwca 2014 · dodano: 08.06.2014 | Komentarze 2
Na wyprawę ruszyliśmy z opóźnieniem ,zbiórka była o 08.45 my wyruszyliśmy o dziewiątej udając się najpierw do żabki na Reja ,niestety sklep pełen amatorów piwa i dopiero na Szczecińskiej kupiliśmy zapas napojów .Ruszyliśmy w pogoń za grupą Stargardzką jadącą na Święto Cykliczne 2014.Dogoniliśmy ich przy Oś.Zielonym w Kobylance i dalej jechaliśmy pod eskortą Policji tylko nie wiem dlaczego DDR-ką a nie jak w zeszłym roku szosą.Tym razem do Płoni pojechaliśmy przez Niedźwiedź ,tam nas czekała Policja i udaliśmy się na zbiórkę w Zdrojach.
Przerwa na si... na Shell-u © strus
W Zdrojach czekaliśmy na grupy z innych miast i około 11.30 dużą ekipą pojechaliśmy zdobyć centrum.

Rudy 69 też tam jechał © strus

Upał dawał się mocno we znaki na odkrytej szosie ,temperatura asfaltu pewnie wynosiła ponad 50 stopni ale jechać trzeba.Jak dojechaliśmy przed pomnik Mickiewicza było już dużo miłośników dwóch kółek którzy ukrywali się w cieniu okolicznych drzew.

Spragnieni jazdy © strus

Przed wyruszeniem na szlak po Szczecinie trzeba było wyregulować płyny w organizmie ,rowery zostawiliśmy pod opieką ...rekina.

Nasze maszyny pod dobrą opieką © strus
Dojeżdżamy do cerkwi ,odbieramy szpruchówki i wyruszamy na 15 kilometrową pętlę po mieście.

Cerkiew pw. Św. Mikołaja w Szczecinie © strus
Do Niebuszewa było ciężko ,bardzo wolne tempo ,dopiero po nawrocie na rondzie Giedroycia tempo wzrosło i jechało się w miarę dobrze.Nie było takiego ścisku jak w 2013 roku.

Jak peleton wracał pod pomnik my na pl.Grunwaldzkim odbiliśmy w stronę Jasnych Błoń,po drodze uzupełniliśmy napoje które jakoś szybko się kończyły tego dnia.Na Jasnych Błonia dzięki fontannom można było się trochę schłodzić i chwile w cieniu drzew odpocząć od słońca.

Urząd Miasta Szczecin © strus
Dalej udaliśmy się w stronę Arkonki zobaczyć w realu jako im budowa basenów wyszła.Szkoda że w domu nie przypomniałem sobie wiadomości od jotwu na temat drzewa z sowami bo nie wiedziałem że w te okolice za jedziemy a od października nie pamiętałem namiarów.

Arkonka w Szczecinie © strus
Objechaliśmy kąpielisko i w drodze powrotnej zajrzeliśmy na chwile do Różanki , skonsumowaliśmy batony musli i pora udać się w drogę powrotną.

Ptasia Fontanna © strus
Na Felczaka jeszcze raz do sklepu i kierunek na Trasę Zamkową.Aby przejechać na drugą stronę w okolicy zamku czekaliśmy na zielone światło około 5 minut,chyba trochę przesadzili ze czasem zmiany.

Filharmonia w Szczecinie w tle © strus
Zajechaliśmy jeszcze na Wały Chrobrego aby się co nie co schłodzić przy fontannie i zaplanowaliśmy koleją przerwę w Wielgowie na uzupełnienie zimnych płynów i troszkę potasu z bananów.

Fontanna Wały Chrobrego © strus
Niestety małżonka nie wytrzymała do Wielgowa i na chwilę zatrzymaliśmy się na wygodnej ławce przy brzegu Płoni w Dąbiu.Na Nieśmiałej duża kolejka ,chyba jedyny sklep w Wielgowie jaki tego dnia był otwarty ,napoje i banany były ale lodów już nie.Przerw przy stadionie Vielgowi na którym czwórka młody osób zabawiała sie latającym talerzem ,co im bardzo sprawnie szło.

Stadion Vielgowii - latający talerz © strus
Ostatnia przerwa to przez brak lodów na wcześniejszej ,teraz w Niedźwiedziu udało się zakupić i tak lekko schłodzeni pojechaliśmy do domu.Prawie 10 godzin na słońcu dało w kość.

Kategoria RODZINNA
- DST 78.00km
- Teren 24.00km
- Czas 04:29
- VAVG 17.40km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Z małżonką do Lubczyny.
Niedziela, 1 czerwca 2014 · dodano: 01.06.2014 | Komentarze 4
Wybraliśmy jak najkrótszą drogę do Sowna co było wielkim błędem , na początku nic nie zapowiadało złej drogi.
Droga z Grzędzic do Sowna © strus

Zaraz po wyjeździe z lasu powyżej , walczyliśmy z piachami ,miejscami trzeba było prowadzić rower bo był bardzo głęboki nie pozwalający żonie na jazdę a jak upadła to dopiero się na słuchałem.Najkrócej pisząc stwierdziła że wczorajsze 70 km nie zmęczyło jej jak pierwsze 14 km dziś ,obiecałem że postaram sie unikać kolejnych piachów.Mieliśmy zaplanowana przerwę na parkingu za Strumianami ,niestety na obu parkingach wszystkie stoły były zajęte [obficie zastawione żarciem - tak Polacy odpoczywają] i przerwa była na szlabanie.

Krzyżówka Kliniska-Stawno-Strumiany © strus
Przed Rurzycą mieliśmy odbić na Iwno ale jakoś przeoczyłem to i dopiero za Warcisławcem wjechaliśmy na właściwą drogę i już prosta drogą docieramy do celu czyli na plażę.

Nowa marina w Lubczynie © strus

Odpoczynek nad wodą w Lubczynie © strus

Zakłócanie wypoczynku © strus

Plaża w Lubczynie © strus
Po 20 -to minutowym leniuchowaniu ruszyliśmy w kierunku zaplanowanego posiłku w Pizzerii Zaścianek w Załomiu.
Na szczęście można było płacić kartą bo zapomniałem w Stargardzie wybrać gotówkę.Pizzerie mogę polecić ,na pewno smaczniejsze jedzenie niż na Goleniowskiej w Marco Polo.

Jeszcze podczas posiłku musiałem namówić małżonkę na 4km leśnej drogi do Wielgowa która okazała się też ciężka ale już nie tak jak do Sowna.Pierwsze dwa kilometry było OK dopiero kolejne były ciężkie te po przejechaniu nad S3 ale obyło się bez scen.

Sosna przed Wielgowem © strus
Jak zobaczyła znajome tereny od razu dostała wiatr w plecy i bez żadnej przerwy do Niedźwiedzia dojechaliśmy.

Kwiatki w Niedźwiedziu © strus
Tam chwila na większy łyk płynów i batona a dale już bez przerw do domu w dużym ruchu na DDR-ce od Morzyczyna do Tesco.
TRASA:
Stargard,Grzędzice, Grzędzice Majątek, Sowno,Strumiany,Kliniska Małe,Kliniska Wielkie,Rurzyca,Dobroszyn,Warcisławiec,Smolno,Lubczyna,Bystra,Czarna Łąka,Pucice,Załom,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard
Kategoria RODZINNA





