Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 129198.39 kilometrów w tym 12115.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.20 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

RODZINNA

Dystans całkowity:8534.72 km (w terenie 1124.60 km; 13.18%)
Czas w ruchu:466:45
Średnia prędkość:18.15 km/h
Suma podjazdów:13343 m
Suma kalorii:136992 kcal
Liczba aktywności:159
Średnio na aktywność:53.68 km i 2h 57m
Więcej statystyk

Żar,upał, jazda z Iwonką.

Sobota, 4 lipca 2015 · dodano: 04.07.2015 | Komentarze 5

Dziś miałem inne plany wstałem rano i o ósmej  byłem już gotów do jazdy ale mój speeder odmówił ,kapeć na tyle i duża dziura w oponie a Viper bez hamulców i kółeczek w przerzutce.Musiałem czekać do dziesiątej żeby sklepy otworzyli i jak to w Stargardzie opon żadnych oprócz najtańszych Kenda nie ma .Kółeczka kupiłem na Wielkopolskiej in ruszyłem do domu reanimować Vipera bo wczoraj doszły nowe hamulce z SYNKROS chodź panowie dali lipę w ofercie przód był 83 cm a ja potrzebuje 80cm a oni przysłali za krótki 70 cm ale tył założyłem i po obiedzie wyruszyliśmy w temperaturze 36 stopni w cieniu.Już po około 11 km zjechaliśmy przed Poczerninem do Iny pod daszek który mnie zawsze interesował ale rozczarował bo był zdewastowany.
Wiata nad Iną przed Poczerninem
Wiata nad Iną przed Poczerninem © strus
Po krótkiej przerwie jedziemy dalej do Sowna uzupełnić zapasy napojów ,na dobry początek mieliśmy po litrze i jakoś szybko się kończyło.W Sownie zakupujemy 3 litry w sumie i lody do ochłody i siadamy pod parasolką.
Maluchy w Poczerninie
Maluchy w Poczerninie © strus
Mały zaskroniec na drodze do Sowna
Mały zaskroniec na drodze do Sowna © strus
Po zimnych lodach i zimnych napojach od razu lepiej i ruszamy w las w kierunku Reptowa.Droga po odbiciu na Reptowo jakoś w dobrym stanie chyba mały remont był zrobiony a pod drzewami od razu ulga w jeździe ale gdy zatrzymałem się żeby zrobić fotkę jagódką  od razu dopadło mnie stado dużych much.
Smaczne jagódki
Smaczne jagódki © strus
Jakiś grzybek
Jakiś grzybek © strus
Myślałem że upał małżonce już dał popalić ale ona chętnie jeszcze chciała zrobić małą rundkę po okolicach Kobylanki chodź pod hopkę do Kałęgi ciężko jechała a ja na szczycie czekając walłęm sobie sweet focie.
Lusterkowa sweetfocia
Lusterkowa sweetfocia © strus
Do Kobylanki Michałowym skrótem i  na DDR-ce Iwonka szarpneła do przodu ,żeby uniknąć korków w okolicy jeziora na ścieżce rowerowej od stacji paliw w Morzyczynie pojechaliśmy drogą równoległą żeby wrócić w Zieleniewie na DDR-kę którą pojechaliśmy do domu.Gdy dotarliśmy do domu temperatura wynosiła 32 stopnie.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Reptowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,
Lipnik,Stargard.
http://www.sports-tracker.com/workout/strus1968/55...

Kategoria RODZINNA


Z Iwonką tylko do Grzędzic.

Poniedziałek, 22 czerwca 2015 · dodano: 22.06.2015 | Komentarze 4

Po rundce do Sulina wpadłam na chwilę coś przekąsić bo Iwonka nie była jeszcze wyszykowana i ruszyliśmy do DDR-ki na Lipnik przez strefę przemysłową.
Strefa przemysłowa
Strefa przemysłowa © strus
W Grzędzicach małe porządki na cmentarzu i ruszamy w stronę Żarowa gdy byliśmy na DDR-ce zaczął padać drobny deszcz postanowiliśmy wracać do domu żeby nie zmoknąć a ja na dodatek ubrany na krótko.
Kwiatki polne przy DDR-ce w okolicy Żarowa
Kwiatki polne przy DDR-ce w okolicy Żarowa © strus

Najkrótsza wycieczka ale razem z solo wyszło mi 74km to tak dobry wynik jak na rowerek po pracy.Teraz dwa dni odpoczynku bo pracuję popołudniu a przed pracą nie jeżdżę, za mało czasu.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
http://www.sports-tracker.com/workout/strus1968/55...
Kategoria RODZINNA


Z Iwonką po raz drugi - dopiero.

Niedziela, 21 czerwca 2015 · dodano: 21.06.2015 | Komentarze 5

W końcu małżonka zdecydowała się po raz drugi w tym roku zasiąść w siodełku a w zeszłym roku miała co najmniej dwadzieścia wycieczek o tej porze ale teraz chyba będę ją zmuszał i nie będzie żadnych wymówek typy zła pogoda coś mnie boli.... itp.
Jadąc w stronę DDR- ki oczywiście małżonka chciała w stronę Kobylanki a ja nie bo chciałem zobaczyć czy coś się jeszcze dzieje na lotnisku w Kluczewie bo miał trwać jeszcze dziś Zlot Militarny Czerwone Lotnisko  ale stało kilka namiotów a wszyscy chyba rozjechali do domów więc pojechaliśmy do Obryty przez Reńsko.
Pszenica w okolicy Dębicy
Pszenica w okolicy Dębicy © strus
Zdziwiłem się że nawet teren małżonce nie przeszkadzał tylko żeby wody i błota nie było i z Dębicy do Warnicy pojechaliśmy małym skrótem.
Terenowy skrócik do Warnicy
Terenowy skrócik do Warnicy © strus
Para boćków w Warnicy
Para boćków w Warnicy © strus
Za Obrytą był półmetek zaplanowanych kilometrów czyli 25 więc czas na krótką pauzę i powrót do domu na początek za Nowym Przylepem szutrową droga do miejscowości Kłęby.
Rzepak w Kłębach
Rzepak w Kłębach © strus
Rumian polny
Rumian polny © strus
Zapowiadanego słońca po 14-tej nie było widać aż do chwili gdy byliśmy w Kluczewie w drodze powrotnej do domu a Iwonka liczyła na słoneczko.
Droga Barnim - Przewłki
Droga Barnim - Przewłoki © strus
Już nie chciałem męczyć małżonki pod wiatr drogą żużlową do Witkowa z Kurcewa chodź taki był na początku plan pojechaliśmy szosą do Strzyżna i Broniewskiego do centrum.
TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Dębica,Warnice,Reńsko,Obryta,Stary Przylep,Nowy Przylep,Kłęby,Wójcin,Barnim,Kurcewo,Strzyżno,Kluczewo,Stargard
http://www.sports-tracker.com/workout/strus1968/55...


Kategoria RODZINNA


Z Iwonką.

Poniedziałek, 29 grudnia 2014 · dodano: 29.12.2014 | Komentarze 2

Dziś przy śniadaniu małżonka zaproponowała że pojedzie ze mną nad Miedwie. Jako zmarzluch bała się dalej wybierać a i tak jest to jej pierwsza wycieczka w zimową pora w życiu.Jak wyjeżdżaliśmy na liczniku było minus 4 a gdy wróciliśmy zero.Pierwsze metry jechaliśmy po chodniku bo Reja,Dworcowa,Konopnickiej zakorkowane ,później przez Oś.Kopernika żeby dotrzeć do DDR-ki na Żarowo.
Na DDR-ce przed samym Żarowe małe poprawy garderoby i dalej w drogę.
Iwonka w drodze do Grzędzic
Iwonka w drodze do Grzędzic © strus
W Grzędzicach na cmentarz na małe porządki i po krótkim czasie jedziemy dalej w kierunku Lipnika.
W Grzędzicach na
W Grzędzicach na © strus
W drodze do Zieleniewa
W drodze do Zieleniewa © strus
Mała rundka przy głównej plaży i proponuje powrót z obawy na Iwonki stopy które były okryte co prawda najcieplejszymi skarpetami świata  [Heat Holders - skarpety] według reklamy ale to nie skarpety sportowe i buty z fitnessu.
J.Miedwie - kiedyś wysepka
J.Miedwie - kiedyś wysepka © strus
Jeszcze wypróbowałem rower stacjonarny w siłowni na świeżym powietrzu i doszłem do wniosku że jest on przeznaczony dla osób chyba powyżej 60 lat ,zero oporu i brak możliwości regulacji - wielki minus.
Na stajonarnym
Na stacjonarnym © strus
Skromna ilość kilometrów ale za to pierwsza zimowa w małym mrozie wspólna wycieczka. W zeszłym roku również 29.12 byliśmy razem ale w tedy temperatura była plus 6 stopni.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo ,Lipnik,Stargard.

http://www.sports-tracker.com/workout/strus1968/54...

Kategoria RODZINNA


Z Iwonką w teren.

Niedziela, 2 listopada 2014 · dodano: 02.11.2014 | Komentarze 2

Zamiast siedzieć w domu trzeba było wykorzystać ciepły dzień na trochę ruchu,jedynym zaplanowanym miejscem gdzie chcieliśmy dojechać to był cmentarz w Grzędzicach a dalej droga wybierana na bieżąco.Jazda z dwoma zatrzymaniami na sik... i zakup pieczywa w Kobylance.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Cisewo,Reptowo,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

http://www.sports-tracker.com/#/workout/strus1968/...
Kategoria RODZINNA


Sławociesze ,powrót nocą.

Niedziela, 26 października 2014 · dodano: 26.10.2014 | Komentarze 1

Jeszcze nie wróciłem z pracy a małżonka dzwoni i pyta się czy wybieram się na rower bo ona ma ochotę na wspólne małe kółeczko ??
Kobiecie nie można odmówić, ale musiałem jeszcze dętki "zacerować" bo żadnej nowej już nie miałem żeby coś ze sobą zabrać Zaproponowałem na początek pojechać do Zdunowa a dalsza trasę przedstawie później.

Iwonka że nie lubi ruchliwych ulic, zaproponowałem dojazd do DK 10 w Płoni przez Sławociesze, tam trochę posłuchałem że musi jechać DK 10 choć było to zaledwie kilka set metrów żeby wjechać w las w kierunku Jezierzyc.Chciałem pokazać Iwonce ten odcinek drogi leśnej wzdłuż rzeki Płoni.
Sławociesze ...w oddali Iwonka
Sławociesze ...w oddali Iwonka © strus
Jadąc do Jezierzyc zaczynało się ściemniać  ,tym razem byliśmy uzbrojeni w pełne oświetlenie nie jak w zeszłym roku jak po zmianie czasu zastała nas ciemność na drodze i wracaliśmy chodnikami.
Rodzina grzybków
Rodzina grzybków © strus
Przy krzyżówce na Niedźwiedź odpaliłem przednie światło na maxa po pod gęstymi drzewami było już ciemno, które w pełni  nas zastało w Kobylance.Sprawdziłem czas i zdziwiłem się że o 17.06 było ciemno a liczyłem że to nastąpi co najmniej pół godziny później.

W drodze powrotnej tylko jedną rowerzystkę mijaliśmy na DDR-ce do Stargardu,cała droga należała do nas aż do ronda przy Tesco.Jadąc Ceglaną małżonka stwierdziła że zasługuje na lepsze oświetlenie przednie!!!
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Niedźwiedź,Zdunowo,Sławociesze,Płonia,Jezierzyce,Motaniec,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

http://www.sports-tracker.com/#/workout/strus1968/...


Kategoria RODZINNA


Okolice lotniska.

Sobota, 30 sierpnia 2014 · dodano: 30.08.2014 | Komentarze 2

Dzisiejszego dnia znowu pogoda pokrzyżowała nam przejażdżkę ,na początku chciałem pojechać na lotnisko żeby zobaczyć co słychać na  Zlocie Historycznych Pojazdów Militarnych .Na Lotnisko jedziemy przez Giżynek i wjeżdżamy na płytę lotniska w okolicy Hydroline.
Jedziemy spokojnie po płycie lotniska a tu nagle ląduje samolot ,dobrze że byliśmy na samym skraju pasa bo na pewno by nie użył dzwonka.
Samba XXL
Samba XXL © strus

Na drugim pasie duży tłok i postanawiamy nie pchać się z rowerami i po chwili odwrót i kierunek na Dębice.
Pts-m
Pts-m © strus

Po wyjeździe z terenów lotniska na szosę chcieliśmy pojechać do Koszewa przez Wierzbno ale deszczowe chmury nad jeziorem zniechęciły nas do jazdy w tym kierunku i proponuje jazdę po terenie lotniska i dalej zobaczymy na co aura nam pozwoli.
Chmury nad Koszewem
Chmury nad Koszewem © strus
DDR - ka  z Oś.Tańskiego
DDR - ka z Oś.Tańskiego © strus
W czasie jazdy na bieżąco wybieramy dalszą drogę. Z Kluczewa do Stargardu jedziemy przez Witkowo Drugie i robimy prawie taką samą rundke po Stargardzie jak ja sam wczoraj tylko tyle że ja jechałem w deszczu a nas deszcz  trafił  50 m przed domem.

TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo ,Dębica,Warnice,Kluczewo,Witkowo Drugie ,Stargard.

Kategoria RODZINNA


Droga Górska z Iwonką.

Piątek, 22 sierpnia 2014 · dodano: 22.08.2014 | Komentarze 2

W związku z brakiem wolnych miejsc na weekend w Świnoujściu pozostał nam rower dzisiejszego pogodnego dnia ,na początek niespodzianka w moim rowerze brak powietrza w przednim kole,szybka wymiana chodź nie trafiona bo ledwie dojechaliśmy do stacji paliw w Motańcu po odblokowaniu widelca poczułem że przód jest jakiś miętki  okazało się że coś powietrze uchodzi - dopompowałem i jazda dalej.Po 20 km pierwsza przerwa dla małżonki nad rzeką Płonią i wpatrywanie się wodę za rybami ,ale jakoś brak ich było.
Rz.Płonia w Jezierzycach
Rz.Płonia w Jezierzycach © strus
Zbliżając się do ulicy Pyrzyckiej małżonka zaproponowała żeby pojechać przez Kołowo to ja chętnie żeby jej pokazać Drogę Górską.
Trochę mnie to zdziwiło bo nie lubi dużych stromych podjazdów i o dziwo dziś odcinek od Sosnówka do ławeczki podjechała bez żadnej przerwy przy ławeczce przerwa max 30 sekund i jazda dalej.
Ostatnie metry najgorszego podjazdu
Ostatnie metry najgorszego podjazdu © strus
Przed wjechaniem na Drogę Górska na parkingu robimy drugą przerwę na musli i coś słodkiego no i oczywiście przede wszystkim na odpoczynek drobnych dłoni małżonki.
Pierwsza reakcja żony znowu pod górę......
Droga Górska
Droga Górska © strus

Gdy zawitaliśmy w Klęskowie Iwonka oznajmiła że zmarzła pod drzewami i potrzebuje gorącej kawy i coś na ząb ,niestety z rowerami  tylko McDonalda bo nie wiem gdzie by było jeszcze można.
Kawa i mało co nieco
Kawa i mało co nieco © strus
Po kawce sprawdzam jak tam moje przednie koło niestety trzeba było dopompować drugi raz ,zapas miałem tylko jeden i nie chciało mi się zmieniać żeby nie jechać tylko z łatkami.Jeszcze małe zakupy w Centrum Słoneczne i wracamy jak to przeważnie jest przez Tczewską.Po plastikowym posiłku małżonka dostała jakiegoś powera który trwał do Zdunowa gdy wjechaliśmy w las ,tam po raz trzeci muszę pompować a przy okazji dostrzegłem w korze drzewa że coś się chowa.
Konik polny
Konik polny © strus

Pierwszy raz chyba w tym roku tak dobrze się jechało trzy kilometrowy odcinek do Niedźwiedzia ,w Kobylance zatrzymujemy się ostatni raz na krótką przerwę ,sprawdzam koło i o dziwo Ok również jak dojechaliśmy do domu?????
Plac Zgody w Kobylance
Plac Zgody w Kobylance © strus
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Sosnówko,Kołówko,Kołowo,Klęskowo,Bukowe,
Majowe,Dąbie,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard


Kategoria RODZINNA


Tour de Miedwie.

Niedziela, 10 sierpnia 2014 · dodano: 10.08.2014 | Komentarze 2

Dziś miała być krótka wycieczka do Wierzbna na lekkie plażowanie małżonki a ja miałem zaliczyć parę kilometrów w bliskiej okolicy.
Zgodnie z planem ruszyliśmy na Kluczewo przez Giżynek bo chciałem pokazać nową drogę Iwonce.
Zarysy DDR-ki na Golczewo
Zarysy DDR-ki na Golczewo © strus
Ostatnim razem jak był na lotnisko lano asfalt na nowej drodze którą dziś zbadaliśmy ,nagle się kończy i dalej stary pas startowy i w okół kukurydza.
Nowa droga w Kluczewie
Nowa droga w Kluczewie © strus
Po dotarciu do Dębicy popatrzałem na mapkę i okazało się że nie trzeba jechać przez Koszewo do Wierzbna a można bezpośrednio z Dębicy pojechać żużlówką która jest w lepszej kondycji niż ta z Koszewa.
Dębica - Wierzbno
Dębica - Wierzbno © strus
Po drodze kilka propozycji na drogę powrotną a  odpowiedzi miałem dostać po odpoczynku w Wierzbnie w który byłem zaskoczony czystością wody która była przezroczysta mimo kąpiących się plażowiczów.
Promenada w Wierzbnie
Promenada w Wierzbnie © strus

Po 20 minutowej przerwie małżonka zaproponowała jazdę w okół Miedwie ,chciałem ją od tego pomysłu odwieźć względu na kiepska drogę od Giżyna a przede wszystkim jazda po płytach jumbo bardzo źle znoszą jej nadgarstki o które powinna dbać ale jak to z kobietami bywa uparła się i ruszyliśmy w kierunku Okunicy .W Okunicy chcieliśmy uzupełnić ciecze które się kończyły ,niestety sklep był zamknięty  i jechaliśmy na oparach aż do Żelewa.W Giżynie dojrzałem pierwszy sejmik bocianów ,doliczyłem się osiemnastu ,niestety zdjęcie robione telefonem z oddali wyszło kiepsko.
Sejmik bociani
Sejmik bociani © strus
Płyty jumbo za Giżynem
Płyty jumbo za Giżynem © strus
Gdy wyjeżdżamy z pod drzew robimy przerwę na słomie i wybieramy drogę na Komorówko.Kiedyś jechałem z Komorówka do Dębiny tym razem chciałem pojechać bezpośrednio do Żelewa co nie było dobrym pomysłem ze względu że jechałem nie sam.Droga nagle się kończy bo zarosła i jedziemy łąką.
Komorówko - Żelewo
Komorówko - Żelewo © strus

Na początku gdy roślinność była zielona jechało się dobrze ale po suchym to jak po nawierzchni wykonanej z gąbki ,tam się nasłuchałem
znowu że jedziemy nie sprawdzoną drogą , po łące wracamy na szlak maratonu MTB w okół Miedwia i w końcu w Żelewie jest otwarty sklep .Na miejscu 0,7l i na drogę po 05,l i po musli.Pocieszam Iwonkę że jak pokona ostatni podjazd po wyjeździe z Żelewa to reszta drogi to sam rozkosz.W Lipniku próbowałem jeszcze namówić na jazdę przez Żarowo ale się nie udało i pojechaliśmy jak w większości razy przez Przemysłową.
Van Haygen w budowie
Van Haygen w budowie © strus
I tak przez przypadek wyszła niezła wycieczka przez trasę którą zawsze odradzałem a teraz sama  żałuje że mnie nie posłuchała,
na koniec powiedziała że woli pod górki się wspinać niż jazda po jumbo.

TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Dębica,Wierzbno,Grędziec,Okunica,Ryszewo,Turze ,Młyny,Giżyn,Komorówko,Żelewo,Nieznań,Bielkowo,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.


Kategoria RODZINNA


Piknik lotniczy w Dąbiu.

Sobota, 9 sierpnia 2014 · dodano: 10.08.2014 | Komentarze 0

W końcu  DDR-ka  do Motańca oczyszczona na całej długości ,najgorsza była gruba warstwa piachu na dość sporym odcinku,a do Jezierzyc na drodze bardzo dużo kamieni który nie lubię ze względu na mierny stan ogumienia vipera.
Po niedzielnej nawałnicy
Po niedzielnej nawałnicy © strus
Podczas zakupów w Jezierzycach zaproponowałem dwie trasy do lotniska w Dąbiu ,jak najkrótszą i przez Kołowo i Szmaragdowe.Specjalnie dodałem Szmaragdowe wiedząc że to ulubione miejsce Iwonki ,tym razem do Kołowa małżonkę poprowadziłem miej wymagającym szlakiem a mianowicie przez Sosnówko.Po najbardziej wymagającym odcinku wspinania ,nagroda -zastawiony stół i odpoczynek

Zasłużony odpoczynek
Zasłużony odpoczynek © strus
Widziałem że Michał ostatnio od Serca Puszczy jechał szutrówką ale nie wiedziałem   czy nie ma na tej trasie bruku którego chciałem zaoszczędzić żonie , w okolicy Bukowca słyszałem że jest  poniemiecki pomnik  upamiętniający ofiarę wypadku lotniczego z 1935 r.Niestety pochodziłem nawet  pieszo i nic nie znalazłem trzeba będzie poszukać dokładnych namiarów na następny raz.
Serce Puszczy i nietylko
Serce Puszczy i nietylko © strus
Zjechaliśmy na Smoczą i zaproponowałem inną trasę niż zawsze ze względu na dwa bardzo mocne podjazdy a małżonka chciała się z nim mocować ,pierwszy bez problemu a na drugim zabrakło 5 metrów do szczytu .Radosna do droga tragedia ,nierówny bruk i brak możliwości jazdy pochodniku bo go tam niema i żeby zaoszczędzić bólu nadgarstek małżonce prowadzę dwa rowery do Panoramy.
Teraz pozostał na krótki odcinek do Szmaragdowego po szlaku na którym nie polecam szybszej jazdy bo może spotkać was nie miła niespodzianka w postaci wystających pieńków po ściętych drzewach i krzewach.
J.Szmaragdowe
J.Szmaragdowe © strus
Na jeziorkiem przerwa 15 -to minutowa  i zmiana pogody,nadciągały deszczowe chmury już miałem ochotę zmiany trasy na powrót do domu ale odwiodła mnie od tego żonka i pojechaliśmy w stronę lotniska w Dąbiu Eskadrową nad którą znajduje się most im.Pionierów Miasta Szczecin który udzielił na skrycia przed ulewą .
Pod mostem
Pod mostem © strus
Po około 15-tu minutach było można udać się w dalszą drogę ,gdy jesteśmy już na Przestrzennej przy lotnisku bardzo duży ruch wychodzących i wyjeżdżających zmoczonych ludzi ,tak jak by się impreza skończyła.Zajechaliśmy tylko do hangaru i postanowiliśmy nie jechać do centrum lotniska gdzie były inne atrakcje.
Kellys i Wilga
Kellys i Wilga © strus

Ślady ulewy wiodły aż do Goleniowskiej ,od Tczewskiej susza aż do lasku między Niedźwiedziem a Reptowem gdzie przy drodze pojawiły się grzyby :)
Pierwsze grzybki
Pierwsze grzybki © strus
W Reptowie znowu się zachmurzyło i postanowiliśmy pojechać jak najkrótszą drogą do domu pomijając Kobylankę , po drodze bardzo dużo powalonych drzew ale droga posprzątana i przejezdna bez problemu.
Droga z Reptowa do Morzyczyna
Droga z Reptowa do Morzyczyna © strus
W Morzycznie jedziemy gruntową drogą żeby na jak najpóźniej wyjechać na DDR-kę na które były pustki ,chyba wcześniej musiało tu padać i wszystkich wypłoszyło.Pierwszy rower mijamy na przejeździe nad DK 10 i docieramy do domu.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Sosnówko,Kołówko,Kołowo,Podjuchy,Zdroje,Dąbie,Wielgowo,
Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

Kategoria RODZINNA