Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119065.10 kilometrów w tym 11380.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Żar,upał, jazda z Iwonką.

Sobota, 4 lipca 2015 · dodano: 04.07.2015 | Komentarze 5

Dziś miałem inne plany wstałem rano i o ósmej  byłem już gotów do jazdy ale mój speeder odmówił ,kapeć na tyle i duża dziura w oponie a Viper bez hamulców i kółeczek w przerzutce.Musiałem czekać do dziesiątej żeby sklepy otworzyli i jak to w Stargardzie opon żadnych oprócz najtańszych Kenda nie ma .Kółeczka kupiłem na Wielkopolskiej in ruszyłem do domu reanimować Vipera bo wczoraj doszły nowe hamulce z SYNKROS chodź panowie dali lipę w ofercie przód był 83 cm a ja potrzebuje 80cm a oni przysłali za krótki 70 cm ale tył założyłem i po obiedzie wyruszyliśmy w temperaturze 36 stopni w cieniu.Już po około 11 km zjechaliśmy przed Poczerninem do Iny pod daszek który mnie zawsze interesował ale rozczarował bo był zdewastowany.
Wiata nad Iną przed Poczerninem
Wiata nad Iną przed Poczerninem © strus
Po krótkiej przerwie jedziemy dalej do Sowna uzupełnić zapasy napojów ,na dobry początek mieliśmy po litrze i jakoś szybko się kończyło.W Sownie zakupujemy 3 litry w sumie i lody do ochłody i siadamy pod parasolką.
Maluchy w Poczerninie
Maluchy w Poczerninie © strus
Mały zaskroniec na drodze do Sowna
Mały zaskroniec na drodze do Sowna © strus
Po zimnych lodach i zimnych napojach od razu lepiej i ruszamy w las w kierunku Reptowa.Droga po odbiciu na Reptowo jakoś w dobrym stanie chyba mały remont był zrobiony a pod drzewami od razu ulga w jeździe ale gdy zatrzymałem się żeby zrobić fotkę jagódką  od razu dopadło mnie stado dużych much.
Smaczne jagódki
Smaczne jagódki © strus
Jakiś grzybek
Jakiś grzybek © strus
Myślałem że upał małżonce już dał popalić ale ona chętnie jeszcze chciała zrobić małą rundkę po okolicach Kobylanki chodź pod hopkę do Kałęgi ciężko jechała a ja na szczycie czekając walłęm sobie sweet focie.
Lusterkowa sweetfocia
Lusterkowa sweetfocia © strus
Do Kobylanki Michałowym skrótem i  na DDR-ce Iwonka szarpneła do przodu ,żeby uniknąć korków w okolicy jeziora na ścieżce rowerowej od stacji paliw w Morzyczynie pojechaliśmy drogą równoległą żeby wrócić w Zieleniewie na DDR-kę którą pojechaliśmy do domu.Gdy dotarliśmy do domu temperatura wynosiła 32 stopnie.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Reptowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,
Lipnik,Stargard.
http://www.sports-tracker.com/workout/strus1968/55...

Kategoria RODZINNA



Komentarze
leszczyk
| 08:45 poniedziałek, 6 lipca 2015 | linkuj 5 dych w taki upał powinno liczyć się do wyników podwójnie !!!
jotwu
| 14:59 niedziela, 5 lipca 2015 | linkuj Przyłączam się do gratulacji dla Iwonki, widać, że jesteście zgraną parą. Z przyjemnością oglądam Twoje relacje foto z wycieczek. Młode bociany wyraźnie spragnione wody.
srk23
| 07:13 niedziela, 5 lipca 2015 | linkuj Gratki dla małżonki, że chciała w taki gorąc z Tobą jechać...Ciebie to rozumiem boś chłopie dawno zachorzał na CYKLOZĘ.
Trendix
| 21:30 sobota, 4 lipca 2015 | linkuj Odnośnie tego daszka Darek to już wcześniej pokazywałem że ławki poszły na ognisko a na dachówkach ktoś karate ćwiczył :(
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!