Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119014.41 kilometrów w tym 11360.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Upalna Seta.

Niedziela, 5 lipca 2015 · dodano: 05.07.2015 | Komentarze 4

Dziś rano myślałem że Iwonka odpuści rower i pojadę solo ale przy śniadaniu oznajmiła żebym nie próbował uciec sam na rower bo ona tylko zrobi obiad synom i będzie gotowa to jazdy i że dziś ona będzie prowadzić.Wyruszyliśmy przed dwunastą i jak to ona najbardziej lubi okolice Kobylanki i tam się skierowaliśmy.W Kobylance dokupiliśmy zimne napoje i ruszyliśmy na Zdunowo.
Droga leśna do Zdunowa
Droga leśna do Zdunowa © strus
Białe leśne kwiatki
Białe leśne kwiatki © strus
Za S3 przy leśnym szlabanie skryliśmy się w cieniu żeby trochę odpocząć od słońca i naprać siły na dalszą walkę ze słońcem i okazało że małżonka ciągnie w kierunku kawiarni "Dawne Dąbie" Niestety brak wolnych miejsc i ruszyliśmy na zimnego shakesa i lody do McDonald's na Oś.Słoneczne.
Przerwa na ukrycie się przed słońcem
Przerwa na ukrycie się przed słońcem © strus
Zimny shakes
Zimny shakes © strus
Po zimny słodkościach pojechaliśmy obok do Fresha po kolejne  zapasy zimnych różnych napojów w kierunek do ulicy Koziej żeby dojechać do Jezierzyc.
Kiepski odcinek drogi
Kiepski odcinek drogi © strus
Kwiatek w Kijewie
Kwiatek w Kijewie © strus
Małżonka zaczyna narzekać na za bardzo opalone ramiona i  obawia się  że się poparzy ale ja jej przypomniałem że mam pod siodełkiem balsam z filtrem 50 !!!W Kobylance zakup jeszcze jednej dużej flaszki i jedziemy DDR-ką odziwo prawie pustą jedynie trochę ludzi na odcinku od Werandy do Osiru.
Przeprawa nad DK 10 - dla nie których nie do pokonania o dziwo
Przeprawa nad DK 10 - dla nie których nie do pokonania o dziwo © strus
Po przejechaniu 70 km w czasie 2h 43 min odprowadziłem małżonkę a sam ruszyłem w poszukiwaniu brakujących kilometrów do setki.
Do Giżynka pojechałem po pierwszej warstwie nowej drogi.
Nowa ul.Spokojna
Nowa ul.Spokojna © strus
Teraz kierunek Witkowo przez Strzyżno a w Kluczewie skończyło mi się picie i na dodatek portfel został w rowerze Iwonki.Już W Strzyżnie poczułem suchości a gdy wjechałem na DDR-kę w Witkowie za atakowały mnie chordy małych czarnych robaczków - przecinków.Okleiły mnie całego że za Orlikiem musiałem się oczyścić ,bo jadły mnie żywcem.
Przejazd przez miasto i DDR-ką wzdłuż Iny zmierzam w kierunku drogi do Klępina,

Płytówką przez Mokrzycę wracam do Stargardu.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Zdunowo,Wielgowo,Dąbie,Słoneczne,Kijewo,Płonia ,Jezierzyce,Motaniec,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Strzyżno,Witkowo Pierwsze,Witkowo Drugie,Stargard,Klępino,Mokrzyca,Stargard.
http://www.sports-tracker.com/workout/strus1968/55...




Komentarze
Jarro
| 13:28 poniedziałek, 6 lipca 2015 | linkuj Żona jedzie na maraton dookoła Miedwia ? Bo jak robi takie dystanse przy takiej pogodzie to ho ho :)
leszczyk
| 08:44 poniedziałek, 6 lipca 2015 | linkuj Jestem pełen podziwu dla Twojej małżonki, ze wykręciliście wspólnie 70 dych w największy skwar. Jesteś twardzielem, że spod bezpiecznego dumu jeszcze pomknąłeś 30 km, ja bym chyba się załamał mając wizje zimnego piwka w lodówce ;-)
Trendix
| 21:51 niedziela, 5 lipca 2015 | linkuj no bez zapasu płynów a taka pogodę to Darek lekkomyślność ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!