Info
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Grudzień10 - 14
- 2025, Listopad12 - 26
- 2025, Październik11 - 13
- 2025, Wrzesień10 - 16
- 2025, Sierpień16 - 18
- 2025, Lipiec9 - 10
- 2025, Czerwiec22 - 15
- 2025, Maj12 - 18
- 2025, Kwiecień9 - 15
- 2025, Marzec20 - 17
- 2025, Luty21 - 4
- 2025, Styczeń19 - 8
- 2024, Grudzień12 - 12
- 2024, Listopad8 - 10
- 2024, Październik13 - 22
- 2024, Wrzesień14 - 27
- 2024, Sierpień17 - 26
- 2024, Lipiec14 - 33
- 2024, Czerwiec20 - 49
- 2024, Maj13 - 24
- 2024, Kwiecień11 - 24
- 2024, Marzec12 - 27
- 2024, Luty7 - 13
- 2024, Styczeń5 - 15
- 2023, Grudzień8 - 18
- 2023, Listopad8 - 15
- 2023, Październik10 - 15
- 2023, Wrzesień14 - 35
- 2023, Sierpień12 - 21
- 2023, Lipiec13 - 35
- 2023, Czerwiec23 - 48
- 2023, Maj17 - 38
- 2023, Kwiecień12 - 33
- 2023, Marzec8 - 17
- 2023, Luty11 - 21
- 2023, Styczeń11 - 20
- 2022, Grudzień9 - 20
- 2022, Listopad10 - 24
- 2022, Październik13 - 27
- 2022, Wrzesień14 - 28
- 2022, Sierpień11 - 20
- 2022, Lipiec12 - 18
- 2022, Czerwiec18 - 31
- 2022, Maj13 - 32
- 2022, Kwiecień16 - 27
- 2022, Marzec11 - 24
- 2022, Luty11 - 17
- 2022, Styczeń9 - 12
- 2021, Grudzień3 - 4
- 2021, Listopad8 - 15
- 2021, Październik10 - 24
- 2021, Wrzesień15 - 29
- 2021, Sierpień13 - 24
- 2021, Lipiec16 - 35
- 2021, Czerwiec24 - 46
- 2021, Maj14 - 29
- 2021, Kwiecień11 - 40
- 2021, Marzec12 - 31
- 2021, Luty8 - 20
- 2021, Styczeń8 - 18
- 2020, Grudzień17 - 50
- 2020, Listopad16 - 71
- 2020, Październik15 - 54
- 2020, Wrzesień17 - 55
- 2020, Sierpień16 - 46
- 2020, Lipiec12 - 40
- 2020, Czerwiec18 - 56
- 2020, Maj17 - 70
- 2020, Kwiecień16 - 86
- 2020, Marzec15 - 70
- 2020, Luty13 - 32
- 2020, Styczeń15 - 41
- 2019, Grudzień15 - 41
- 2019, Listopad14 - 28
- 2019, Październik16 - 43
- 2019, Wrzesień14 - 31
- 2019, Sierpień19 - 47
- 2019, Lipiec11 - 27
- 2019, Czerwiec20 - 50
- 2019, Maj14 - 63
- 2019, Kwiecień14 - 56
- 2019, Marzec14 - 47
- 2019, Luty13 - 34
- 2019, Styczeń11 - 34
- 2018, Grudzień12 - 42
- 2018, Listopad15 - 84
- 2018, Październik12 - 64
- 2018, Wrzesień14 - 60
- 2018, Sierpień16 - 50
- 2018, Lipiec14 - 50
- 2018, Czerwiec15 - 64
- 2018, Maj18 - 70
- 2018, Kwiecień17 - 77
- 2018, Marzec13 - 60
- 2018, Luty10 - 40
- 2018, Styczeń13 - 64
- 2017, Grudzień14 - 53
- 2017, Listopad14 - 52
- 2017, Październik13 - 43
- 2017, Wrzesień12 - 39
- 2017, Sierpień14 - 45
- 2017, Lipiec11 - 47
- 2017, Czerwiec16 - 63
- 2017, Maj4 - 20
- 2017, Kwiecień5 - 19
- 2017, Marzec14 - 47
- 2017, Luty6 - 22
- 2017, Styczeń10 - 26
- 2016, Grudzień10 - 34
- 2016, Listopad11 - 30
- 2016, Październik10 - 30
- 2016, Wrzesień12 - 47
- 2016, Sierpień7 - 31
- 2016, Lipiec8 - 24
- 2016, Czerwiec12 - 48
- 2016, Maj17 - 76
- 2016, Kwiecień11 - 74
- 2016, Marzec12 - 57
- 2016, Luty11 - 40
- 2016, Styczeń12 - 25
- 2015, Grudzień11 - 40
- 2015, Listopad13 - 41
- 2015, Październik15 - 60
- 2015, Wrzesień15 - 74
- 2015, Sierpień16 - 58
- 2015, Lipiec15 - 49
- 2015, Czerwiec12 - 51
- 2015, Maj13 - 55
- 2015, Kwiecień15 - 63
- 2015, Marzec12 - 57
- 2015, Luty13 - 39
- 2015, Styczeń8 - 29
- 2014, Grudzień12 - 30
- 2014, Listopad12 - 32
- 2014, Październik11 - 23
- 2014, Wrzesień10 - 34
- 2014, Sierpień15 - 28
- 2014, Lipiec12 - 29
- 2014, Czerwiec12 - 33
- 2014, Maj12 - 33
- 2014, Kwiecień14 - 41
- 2014, Marzec16 - 51
- 2014, Luty10 - 31
- 2014, Styczeń10 - 38
- 2013, Grudzień10 - 34
- 2013, Listopad11 - 34
- 2013, Październik11 - 36
- 2013, Wrzesień12 - 26
- 2013, Sierpień15 - 24
- 2013, Lipiec7 - 10
- 2013, Czerwiec11 - 17
- 2013, Maj13 - 16
- 2013, Kwiecień11 - 6
- 2013, Marzec6 - 3
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień4 - 3
- 2012, Listopad8 - 2
- 2012, Październik12 - 4
- 2012, Wrzesień12 - 17
- 2012, Sierpień13 - 8
- 2012, Lipiec10 - 6
- 2012, Czerwiec12 - 4
- 2012, Maj15 - 1
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad11 - 7
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Marzec1 - 0
- DST 81.30km
- Teren 15.20km
- Czas 03:27
- VAVG 23.57km/h
- Temperatura -1.5°C
- Kalorie 3040kcal
- Podjazdy 393m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Stawno przez Goleniów
Poniedziałek, 8 stycznia 2018 · dodano: 08.01.2018 | Komentarze 7
Dziś pierwsza wycieczka która byłe cała przy temperaturze poniżej zera i zanim wyruszyłem patrzałem na mapę gdzie pojechać i nic nie mogłem wymyślić bo już w okolicy byłem wszędzie i dlatego ruszyłem bez żadnego pomysłu.Gdy jechałem z Żarowa do Lubowa w okolicy rzeki Iny bardzo duże rozlewiska wody i na dodatek lodowisko za mostem w Lubowie że przeprowadziłem rower.Pierwszy odcinek o którym pomyślałem to dojazd do Stawna przez Sowno i Przemocze.
Białe łąki w okolicy Poczernina © strus

Rozlewisko Iny za Sownem © strus
W Tarnowcu postanowiłem że przejadę minimum 80 km i dlatego pojechałem do Goleniowa żeby tam odbić na Stawno przez Zabród i Bolechowo.W Goleniowie spotkałem bikera z którym sobie krótko porozmawiałem o okolicznych leśnych drogach ale nie za długo bo zimno i organizm się szybko wychładza przy postojach.

Podańsko (niem.Puddenzig) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus

Rzeka Ina w Goleniowie © strus

Bolechowo (niem.Diedrichsdorf) Stary dom © strus
Jadąc od Goleniowa do Stawna czasami bardzo przeszkadzało niskie słońce które bardzo ograniczało widoczność mimo okularów przeciwsłonecznych ,najgorzej było jak wyjeżdżało się z zalesionych odcinków ale w końcu docieram do Stawna.

Stawno (niem.Stevenhagen) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus

Stawno (niem.Stevenhagen) Kościół filialny pw. Opieki św. Józefa, zbudowany w roku 1884 © strus
W drodze od Stawna po przekroczeniu mostu nad kolejnym rozlewiskiem rzeki Iny szosa w stanie "sera szwajcarskiego" do samego Sowna a najgorzej od krzyżówki na Kliniska a jechać trzeba.W Sownie przejeżdżam obok poniemieckiego domu rzeźnika i za szkołą
wjeżdżam w las ale daleko nie pojechałem po dwóch obejściach bardzo dużych kałuż gdy zobaczyłem kolejne postanowiłem zawrócić
i do Żarowa pojechać przez Smogolice a następnie odbić na Lipnik przez Grzędzice i DDR-ka wrócić do Stargardu.

Sowno (niem.Hinzendorf) Dom rzeźnika © strus

Zachód słońca w okolicy Smogolic © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowo,Przemocze,Tarnowiec,Tarnówko,Podańsko,Goleniów,Zabród,Bolechowo,
Stawno,Bącznik,Łęsko,Strumiany,Sowno,Smogolice,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Stargard.
MAPKA: Stawno przez Goleniów
- DST 80.49km
- Teren 5.00km
- Czas 03:24
- VAVG 23.67km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 2928kcal
- Podjazdy 265m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Lutkowo plus marszobieg.
Sobota, 6 stycznia 2018 · dodano: 06.01.2018 | Komentarze 6
Po wczorajszej szybkiej pięćdziesiątce dziś postanowiłem wybrać drogi na których szybko się nie pojedzie bo ich stan nawierzchni na to nie pozwala a minusem dzisiejszej trasy to że szkodziła mojemu obolałemu nadgarstkowi bo bark już w porządku. Pierwsze kilometry to tylko jazda non stop bez zdjęć bo niedawno ją pokonywałem dwukrotnie po za próbą zrobienia zdjęcia żurawiom ale zbyt daleko były i kiepsko to wyszło.
Żurawie w oddali © strus
Pierwsza para żurawi była w okolicy Ulikowa ale za to w okolicach Marianowa i Wiechowa to widziałem już kilkanaście par i jeden duży klucz na niebie i docieram do Kępna a tym razem nie pojechałem na Dobrzany tylko w przeciwna stronę do Lutkowa. Przed samym Lutkowem bardzo duże ilości wody na polach jakby powstały nowe jeziorka.


Lutkowo (niem.Rehwinkel) Kościół filialny p.w. Chrystusa Króla z 1907 r © strus

Lutkowo (niem.Rehwinkel) Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej. © strus
Z Lutkowa skierowałem się do Chociwla drogą która jechałem po raz pierwszy bo zawsze kierowałem się do Ińska przez Długie.Droga kiepskiej jakości aż do Starzyc a w okół na odcinkach zalesionych mnóstwo wody podchodzącej do drogi.W Chociwlu wjeżdżam na DK 20 ale na krótko bo nie chciało mi się do samego Stargardu jechać pod górki,wiatr i oczywiście z dużą ilością aut na szosie dlatego w okolicach Lisowa odbijam na "Chociwelkę" i jadę nią aż do za węzeł Łęczyca a to dzięki spotkanemu na szlaku bikerowi który zapytany o przejazd na budowanym wiadukcie potwierdził że rowerem nie mam problemu.

Wjazd na DW 142 w okolicy Lisowa. © strus

Wiadukt w okolicy DW 142 © strus
Zatrzymuje się na chwilę na remontowanym wiadukcie nad DW 106 w Łęczycy żeby schrupać musli batona i wchłonąć małą puszeczkę Oshee z magnezem na dalszą drogę.Od Załęcza jeszcze 2,4km nie ma asfaltu w kierunku zjazdu na Storkówko.

Remontowany wiadukt nad DW 106 w Łęczycy © strus
Żeby wydostać się z remontowanej drogi musiałem pokonać pieszo przenosząc rower wysoki wał usypany z piachu ,ostatni był ale o wiele mniejszy a następnie pojechałem przez Storkówko i Małkocin do Klępina gdzie odbiłem na skrót do Stargardu ale niestety droga była zalana przez rzekę Inę i musiałem zawrócić.

Rzeka Ina w Klępinie © strus

Wróciłem do Klępina i szosą docieram do Stargardu a że na liczniku trochę brakowało do pełnej cyfry robię rundkę po mieście a następnie szybko przebieram się i z małżonka robię wypad na marszobieg w kierunku Żarowa tempem Iwonki
TRASA:
Stargard,Strachocin,Ulikowo Kolonia,Ulikowo,Pęzino,Czarnkowo,Marianowo,Wiechowo,Kępno,Lutkowo,Starzyce,Chociwel,Lisowo,
Łęczyca,Storkówko,Małkocin,Klępino Stargard.
MAPKA : LUTKOWO
Mapka: Marszobieg
- DST 50.59km
- Czas 02:03
- VAVG 24.68km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 1784kcal
- Podjazdy 165m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Piątek, 5 stycznia 2018 · dodano: 05.01.2018 | Komentarze 2
Po trzech ulewnych dniach w końcu udało mi się na koniec tygodnia wyjechać na standardową pięćdziesiątkę wykręcona po pracyi oczywiście zaczętą od jazdy DDR-ka na Żarowo a następnie skierowałem się do drugiej DDR-ki w Lipniku przez Grzędzice.
Gdy dojechałem do Kobylanki odbiłem na Cisewo przez Reptowo i gdy na liczniku miałem już przejechane 25 km postanowiłem zawrócić
i ta samą drogą wrócić do domu.Dziś trochę przesadziłem z tempem bo przestraszyły mnie szare chmury gdy byłem w Cisewie.

Droga Cisewo - Wielichówko © strus

Kładka dla zwierząt nad S10 w okolicy Zieleniewa © strus
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Reptowo,Cisewo i z powrotem tą samą drogą.
MAPKA - 50 KM PO PRACY
- DST 55.19km
- Teren 10.60km
- Czas 02:27
- VAVG 22.53km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 2132kcal
- Podjazdy 208m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Noworoczna rundka.
Poniedziałek, 1 stycznia 2018 · dodano: 01.01.2018 | Komentarze 4
Pora rozpocząć kolejny sezon na dwóch kółkach ,czasu nie miałem za dużo ale na standardową 50-tke wystarczyło,pierwsze kilometrybardzo trudne przez bardzo dokuczliwy czołowy wiatr który mi towarzyszył do Wierzchlądu gdzie odbiłem do DDR-ki w Zieleniewie z której zjechałem na promenadę nad J.Miedwie gdzie spotkałem Dawida [davidbaluch] ale to do mnie dotarło gdy już byłem z powrotem na ścieżce rowerowej którą pojechałem do Kobylanki a na niej uwieczniono nowy rok.

Morzyczyn -amfiteatr © strus

Graffiti na DDR-ce © strus
Z Kobylanki skierowałem się na pechowy Wielichówek z drugiego dnia świąt w którym miałem zamiar zawrócić ale spotkałem tam trzech bikerów jadących z przeciwka i zapytałem się jak tam drogi w lesie czy są przejezdne.Okazało się że jest na nich dużo dziur zalanych wodą ale bez błota i można bez problemów jechać więc dlatego postanowiłem skierować się do dojazdu pożarowego 32 i nim dojechać do szosy w Sownie.

Grzybki w Reptowie nadal rosną © strus

Wjazd do lasu w Wielichówku © strus
Z Sowna tak jak wczorajszego dnia pojechałem do Żarowa przez Poczernin gdzie miałem skierować się na Lipnik ale zaczął padać deszcz i pojechałem w mżawce do Stargardu a już w mieście w sporym deszczu i chodź temperatura plus dziewięć w styczniu.
TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Reptowo,Cisewo,Wielichówko,Sowno,
Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.
MAPAKA: Noworoczna rundka.
- DST 63.14km
- Teren 3.00km
- Czas 02:35
- VAVG 24.44km/h
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
I to już koniec 2017r
Niedziela, 31 grudnia 2017 · dodano: 31.12.2017 | Komentarze 5
Wszystkim znajomym i nie znajomym żeby Nowy 2018 rok przyniósł wiele niezapomnianych chwil spędzonych na rowerowych ścieżkach, wiele emocji i sukcesów podczas sportowej rywalizacji, a przede wszystkim nową, niespożytą energię, która pozwoli nam wspólnie szerzyć "cyklozę".
Wczorajsze prognozy pogody w polskich mediach nie sprawdziły się i wczorajszy koniec sezonu przedłużył mi się do dziś z czego małżonka nie była zadowolona bo dzisiejszy dzień miałem spędzić cały z nią ale powiedziałem jej że za to przed nami jeszcze noc :)Nie zawiodła mnie za to niemiecka stronka wetteronline na którą spojrzałem dopiero dziś rano gdy wstałem i pierwsze kilometry do remontowanej "Chociwelki" w Siwkowie docieram po rundce miejskiej i dojechaniu przez Klępino i Małkocin w pięknym słoneczku. DW 142 jechałem nieco ponad 5 km do krzyżówki z DW 141 gdzie odbijam na Sowno.

Remontowany węzeł Siwkowo - Warchlino DW142 © strus

Wiadukt na DW142 w okolicy Sowna © strus
Z Sowna jadę szosą do Żarowa przez Poczernin i jadąc za uwarzyłem że mimo że sezon na troć zaczyna się jutro to w okolicy rzeki Iny spory ruch wędkarzy już dziś i to patrząc na rejestracje aut z całej polski a między nimi jutro pojawią się moi koledzy z pracy.
Z Żarowa kieruję się przez Grzędzice do DDR-ki w Lipniku na której duży ruch rowerzystów chcących pożegnać stary rok na rowerze.

Grzędzice (niem.Seefeld) Kościół parafialny p.w. św. Piotra i Pawła z XV w © strus
DDR-ka jadę ponownie na promenadę nad jeziorem Miedwie i zatrzymuje się przy ostatnim molo od strony Stargardu bo ktoś nie chciał odpuścić dzwoniąc do mnie i okazało się że to pomyłka a za to zrobiłem ostatnią fotkę jeziora w tym roku.

Ostatnie molo na promenadzie nad J.Miedwie © strus
Wracam na ścieżkę rowerową i robię bardzo małe kółeczko jadąc do Jęczydołu przez Oś.Zielone nową nawierzchnią i kieruje się DDR-ką do Stargardu gdzie tym razem to już naprawdę koniec sezonu 2017.

Nowa nawierzchnia do Oś.Zielonego w Kobylance. © strus
TRASA:
Stargard,Mokrzyca,Klępino,Małkocin,Siwkowo,Sowno,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,
Oś.Zielone,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA : I to już koniec 2017r
- DST 62.44km
- Teren 8.50km
- Czas 02:47
- VAVG 22.43km/h
- Temperatura 1.0°C
- Kalorie 2428kcal
- Podjazdy 172m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Zakończenie sezonu 2017 ?
Sobota, 30 grudnia 2017 · dodano: 30.12.2017 | Komentarze 5
Po trzech dniach pieszych wycieczek nad morza pora wybrać się chyba na ostatnią w tym roku rundę bo ponoć jutro mimo plus dziesięciu stopni ma cały dzień padać deszcz czyli to nie są warunki preferowane przez mnie więc to dziś zakończenie sezonu 2017?Po ostatniej glebie w Wielichówku tylko biodro mnie nie boli i myślałem że tylko bark mi będzie dokuczał ale było inaczej bo najgorzej było na dziurawych drogach gdzie nadgarstek odzywał się z bólem ze najchętniej wziął jakąś pigułę.Pierwsze 18 km dzisiejszego dnia
to męka przez miasto później jazda slalomem między "lodowiskami" na poradzieckim lotnisku i przy dojeździe do Warnic i dziurawymi szosami w Dębicy i Kunowie.

Droga na poradzieckim lotnisku w kierunku Warnic © strus
Dopiero po wyjechaniu z Dębicy i minięciu drogi na lotnisko szosa była czysta i do Koszewa nie jechało żadne auto i byłem panem drogi.
W Koszewie do pałacu dojechałem brukową drogą a następnie skierowałem się do DDR-ki w Zieleniewie.

Koszewo (niem.Gross Küssow) Pałac z 2 pol. XIX w. Do 1945 r. był on własnością hitlerowskiego feldmarszałka Friedricha von Paulusa. © strus

Koszewo (niem.Gross Küssow)Kościół filialny p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP z XVI w © strus
W Zieleniewie zjeżdżam ze ścieżki rowerowej na promenadę na jezioro Miedwie i po zaliczeniu jej wracam na DDR-kę żeby do Kobylanki
pojechać wydłużoną drogą przez Oś.Zielone które doczekało się nowej nawierzchni z kostki brukowej.

Molo nad J.Miedwie © strus
W gminie Kobylanka robię bardzo małą rundkę a mianowicie żeby wrócić na DDR-kę w Kobylance jadę tylko przez Motaniec i Reptowo
gdzie przerywa mi jazdę telefon z wiadomością czy pamiętam że mam być o 14.30 w domu :(. I tak gdy jechałem ścieżką w drodze powrotnej w Lipniku sprawdziłem godzinę i okazało się że mam czas na jazdę przez Grzędzice do DDR-ki w Żarowie a dalej to już prosto do domu.

TRASA:
Stargard,Kluczewo,Warnice,Dębica,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Oś.Zielone,Kobylanka,Motaniec,
Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
MAPKA: Zakończenie sezonu 2017r.
- DST 37.38km
- Czas 09:06
- VAVG 14:36km/h
- Temperatura 4.0°C
Trzy dni nad morzem.
Środa, 27 grudnia 2017 · dodano: 30.12.2017 | Komentarze 1
Po świętach wyjechaliśmy z Iwonka oraz z synem i jego "koleżanką" na trzydniowy wypad nad morze żeby trochę wchłonąć jodu i zaliczyć trochę kilometrów tylko pieszo.Pierwszy dzień to wypad autobusem do powrót promem na Warszów a dalej to kierunek Międzyzdroje ,autobusem.Z pierwszego dnia nie mam mapki bo zapomniałem zabrać telefonu a dane są z samsunga apki Health Iwonkitelefonu.Zaliczyliśmy cały deptak,aleje gwiazd,molo i Kawczą Górę a następnie powrót do Świnoujścia na obiad i w dalszą trasę.



W drugi dzień ze względu na wypad na nowy aquapark w Świnoujściu w hotelu Radisson Blu nie mieliśmy dużo czasu żeby zaliczyć
Heringsdorf i dlatego tylko Ahlbeck do którego idziemy wzdłuż ulicy Wojska Polskiego która za granicą zmienia się na niemiecką nazwę
Swinemünder Chaussee i oglądamy sobie piaskowe rzeźby.Specer po kurorcie ,molo a powrót do Polski wzdłuż DDR-ki a następnie na
posiłek i basen.

Festiwal Rzeźb Piaskowych © strus

Ahlbeck - Sowjetisches Ehremal © strus

Seebrücke Ahlbeck © strus

Granica w Świnoujściu © strus
Ostatni dzień pobytu to marsz do Stawa Młyny a powrót przez forty.

Świnoujście (niem.Swinemünde) Stawa Młyny © strus


Świnoujście (niem.Swinemünde) Fort Anioła © strus
TRASY:
DZIEŃ PIERWSZY :Międzyzdroje i Świnoujście.
DZIEŃ DRUGI - Ahlbeck
DZIEŃ TRZECI: Stawa Młyny
- DST 54.16km
- Teren 8.20km
- Czas 02:20
- VAVG 23.21km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 2037kcal
- Podjazdy 156m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Po 8000km w 2017r
Wtorek, 26 grudnia 2017 · dodano: 26.12.2017 | Komentarze 8
W drugi dzień świąt piękna słoneczna pogoda nieco chłodniej niż wczoraj ale za to sucho na wszystkich szosach. Wyruszyłem po ósmy tysiąc w tym roku zaczynając od dojazdu do DDR-ki tym razem przy ulicy Spokojnej która doprowadziła mnie do ronda w Golczewie gdzie odbiłem na Skalin iw końcu zmieniłem kierunek jazdy i już wiatr nie dokuczał.
Golczewo (niem. Goltzow) Dwór z XIX w. © strus
Ze Skalina skierowałem się do DDR-ki w Zieleniewie i tak jak wczoraj zajechałem na promenadę nad jeziorem Miedwie gdzie było jeszcze więcej spacerowiczów niż wczoraj mimo że wiatr był zdecydowanie bardziej dokuczliwy.Przez te tłumy trzeba było jechać bardzo ostrożnie po promenadzie bo było dużo małych dzieci i psów.

Promenada nad J.Miedwie w Morzyczynie © strus

Z promenady wróciłem na ścieżkę rowerową i dojechałem nią do końca , przy stacji paliw gdzie mijałem się z grupą rowerzystów którzy
przyjechali od strony Jezierzyc i byli czyści więc i ja zanurzyłem się w na drodze pożarowej 48 którą dojechałem do DK 10 i po przejechaniu pod krajowa drogą ponowne byłem na leśnych ścieżkach które o dziwo były wolne od wody i błota i wtedy postanowiłem skierować się do Sowna przez Cisewo.

Runo leśne w okolicach Niedźwiedzia © strus

A to mój cień ...... © strus
Jak postanowiłem tak zrobiłem gdy już byłem w Niedźwiedziu skierowałem się szosą do Wielichówka przez Reptowo i Cisewo.Gdy jechałem z Cisewa do Wielichówka drogą która ma nie cały rok i ją bardzo chwaliłem zrobiła mi dużego psikusa.Już na odcinkuleśnym zauważyłem kilkanaście pierwszych dziurek a gdy jechałem pod ostre słońce oparty na kierownicy w Wielichówku wjechałemw głęboką dziurę której wcześniej nie było aż mnie do góry wyrzuciło i upadłem na prawy bok uderzając głową o podłoże aż na kaskupojawiły się wgniecenia.Pozbierałem się i obolały ruszyłem nie tak jak wcześniej zaplanowałem na Sowno tylko wróciłem do Cisewa i skierowałem się do DDR-ki w Zieleniewie przez Miedwiecko.A że jeszcze nie kupiłem torebki podsiodłowej to w jednej kieszeni miałem telefon i klucze że aż bałem się go wyciągnąć czy wyświetlacz jest cały.Gdy dojechałem do domu okazało się że z telefonem wszystko OK ale nowa kurtka jesz uszkodzona

Uszkodzona kurtka © strus
A od jutra wypoczynek nad polskim morzem i mam nadzieje że w weekend pogoda pozwoli pokręcić ostatnie kilometry w tym roku.
TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,
Wielichówko,Cisewo,Miedwiecko,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA :Po 8000km w 2017r
- DST 56.32km
- Teren 2.00km
- Czas 02:21
- VAVG 23.97km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 2022kcal
- Podjazdy 224m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
Świąteczna 50-tka
Poniedziałek, 25 grudnia 2017 · dodano: 25.12.2017 | Komentarze 5
Wszystkiego Najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia dla wszystkich znajomych i nieznajomych lubiących rowery.

Cieszyłem się że od 22 grudnia mam wolne ale dwa dni pierwsze poszły na zmarnowanie przez ból w okolicy operowanego oka więc
nie chciałem ryzykować i dopiero dziś po obżarstwie wigilijnym ruszyłem na rundę przed dalszym świętowaniem.Po małej rundce po mieście skierowałem się przez Oś.Pyrzyckie do DDR-ki prowadzącej do Oś.Lotnisko.

Stargard - Kolegiata Najświętszej Marii Panny - Królowej Świata - z XIII-XIV, XVII w. © strus
Z poradzieckiego osiedla przez strefę przemysłową a następnie przez Golczewo i Giżynek wróciłem do Stargardu aby skierować się do
DDR-ki przy ulicy Szczecińskiej prowadzącej do Motańca ale tym razem tam nie dojechałem.

Nad S10 w Golczewie © strus
Ścieżką rowerową wjechałem do Zieleniewa a następnie udałem się na promenadę nad jeziorem Miedwie na której było bardzo dużo
spacerowiczów mimo że bardzo mocno dziś wiało co odczułem bo wybrałem się bez ochraniaczy na stopy.Po wizycie nad jeziorkiem
wróciłem na DDR-kę prowadzącą do gminy Kobylanka.

Nad Jeziorem Miedwie w Morzyczynie © strus
Teraz pora na małą rundkę po gminie którą zaczynam od zjechania ze ścieżki rowerowej na Jęczydół i przez Bielkowo pojechałem do
Kobylanki w której wracam na DDR-kę i jadę do Lipnika a tam sprawdzam czas i odbijam na Żarowo przez Grzędzice a później do domu.
TRASA:
Stargard,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Jęczydół,Bielkowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,
Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
MAPKA: Świąteczna 50-tka
- DST 50.53km
- Czas 02:03
- VAVG 24.65km/h
- Temperatura 6.0°C
- Kalorie 1793kcal
- Podjazdy 115m
- Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
- Aktywność Jazda na rowerze
50-tka po pracy.
Piątek, 22 grudnia 2017 · dodano: 22.12.2017 | Komentarze 4
Wczorajszy dzień wolny poświęciłem małżonce i przygotowaniom przed świątecznym a dziś już musiałem po pracy ruszyć na tradycyjna 50-tke po pracy zaczynając z trudnościami dojazdu do DDR-ki na Żarowo przez zakorkowane całkowicie ulice w mojej okolicyprzez co pojechałem podwórkami i kawałek chodnikiem. Wczoraj kupiłem sobie w końcu na zimowe warunki olej syntetyczny przeznaczony do długich jazd w mokrych warunkach firmy FINISH LINE [zielony] i dziś poczułem inną jazdę niż na jakiś uniwersalnych
smarowidłach.Z Żarowa przez Grzędzice docieram do DDR-ki w Lipniku i nawet bez problemu pokonałem krzyżówkę żeby dodrzeć do ścieżki rowerowej.

Droga Żarowo + Grzędzice. © strus

Olej do długich jazd w mokrych warunkach. © strus
Oczywiście gdy już byłem w Lipniku jadę do końca DDR-ki w Motańcu a tam odbijam na Reptowo przez Niedźwiedź żeby skierować się do Cisewa a tam nawrotka i przez Reptowa dojeżdżam do DDR-ki w Kobylance

Cisewo - centrum :) © strus
Z Kobylanki prosto do domu z małym objazdem wymuszonym korkami dzięki podpowiedzi kolegi którego spotkałem na Ceglanej.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,
Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
MAPKA: 50-tka po pracy.





