Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 113697.42 kilometrów w tym 10828.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2014

Dystans całkowity:1047.00 km (w terenie 181.00 km; 17.29%)
Czas w ruchu:46:54
Średnia prędkość:22.32 km/h
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:65.44 km i 2h 55m
Więcej statystyk

Z żonką po raz pierwszy w tym roku.

Niedziela, 9 marca 2014 · dodano: 09.03.2014 | Komentarze 4

W końcu żonka zachciała na rower w tym roku ,pewnie ze względu na temperaturę jaka dziś była.W zeszłym roku pierwszy raz wyjechała 14 kwietnia więc jest postęp.Na początku oświadczyła że jedziemy spokojnie i nie za dużo kilometrów jak na pierwszy raz.
Jadąc przez Morzyczyn zajechaliśmy na krótki przegląd roweru i dalej do Kobylanki.
Lipa Wieniec Zgody w Kobylance
Lipa Wieniec Zgody w Kobylance © strus
Po małych zakupach w Kobylance skierowaliśmy się na lasy i teren w Reptowie.Jadąc z Cisewa do Miedwiecka dostało mi się od żony że na pierwszy raz wybrałem w/w odcinek za trudny dla niej bo było dużo luźnego piachu i bardzo ciężko jej się jechało a nawet kilkadziesiąt metrów prowadziło rower.Jadąc do Zieleniewa namawiałem na Kunowo ale zgodziła się tylko na Grzędzice gdzie zajechaliśmy na cmentarz i dalej małym objazdem do ulicy Długiej w kierunku Żarowa.
Śnieżyczka solo
Śnieżyczka solo © strus
Zawsze mnie interesowała droga do ambony i gdzie mnie dalej poprowadzi ,dziś postanowiliśmy to sprawdzić.W ambonie przerwa na co nieco i zauważyliśmy duże stado zwierzyny płowej ,było ich jak dobrze policzyłem 18 sztuk ale nie chciały się zbliżyć a co mnie zdziwiło to przebiegły na drugą stronę ulicy gdzie lasu żadnego niema , chyba tylko na wyżerkę.

Terenowo po Żarowie w kierunku DDR-ki i prosto do domu ,żonka już nie dała się na mówić na Lubowo i lasem do Mokrzycy.
Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Żarowie
Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Żarowie © strus
Wycieczka udana ,trasa łączona trochę szosy ,terenu oraz lasu i w przepięknej pogodzie.Dodać można jeszcze że dziś było tłoczno na DDR Stargard - Morzyczyn jak latem.
TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Reptowo,Wielichówko,Cisewo,Miedwiecko,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.


Kategoria RODZINNA


W bagno po pracy.

Sobota, 8 marca 2014 · dodano: 08.03.2014 | Komentarze 3

Taka słoneczna pogoda aż żal siedzieć w domu,po pracy wpadłem do domu przebrałem się i gdy już wychodziłem wróciła małżonka i powiedziała "w Dzień Kobiet uciekasz na rower?" Obiecałem że bardzo szybko wrócę max 2,5h i po życzeniach wyruszyłem.W Lipniku dojrzałem wielu rowerzystów niedzielnych więc żeby nie jechać w tłoku odbiłem w teren w kierunku Kunowa.
Po zrobionej fotce nad DK 10 przy chowaniu telefonu do kieszeni musiałem zatrzymać SportsTracker gdy ekran się nie wygasił ,zauważyłem to przy robieniu kolejnej fotki.Z Kunowa pojechałem w kierunku Miedwiecka ,po przejechaniu tym razem pod DK 10 zmieniłem zdanie i chciałem sprawdzić dokon mnie zaprowadzi asfalt w lewą stronę.Minąłem antenę GSM i pojechałem jak droga prowadziła w lewo i dotarłem do torów.

Teraz rozpocząłem wycieczkę pieszą ,najpierw pokonałem rów ,tory i byłem na drugiej stronie tam zobaczyłem trzy słupki betonowe ,myślałem że za nimi jest droga ale nie było jej.Postanowiłem przedostać się przez łąkę do brzózek jak na zdjęciu poniżej.

Po przejściu ok 30 metrów w moich butach po czułem wodę ,pod ciężarem moim zapadałem się co raz głębiej a do brzózek jeszcze daleko i coraz więcej wody której nie było jak ominąć więc zawróciłem do nadajnika i pojechałem do Miedwiecka a dalej do Cisewa.Na zdjęciu ta ciemniejsza sucha trawa to już normalne bagna.Za tablicą Reptowo pojechałem ponownie w teren i chciałem pojechać w stronę mojej ulubionej leśnej krzyżówki ale mokro w butach zaczęło mi przeszkadzać , normalnie było mi zimno w stopy ,przydały by się suche skarpety a na dodatek miałem zwykłe bawełniane.Nie chciałem ryzykować i postanowiłem skrócić wypad i pojechać do domu.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Kunowo,Zieleniewo,Miedwiecko,Cisewo,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.




Kategoria SOLO


Bielice.

Piątek, 7 marca 2014 · dodano: 07.03.2014 | Komentarze 3

Do Skalina pojechałem przez Giżynek w którym rozpoczęły się prace przy nowym odcinku drogi i DDR -ki do Golczewa.

Za Wierzchlądem na łuku drogi w jechałem w las w kierunku jeziora ,pierwszy raz byłem w tym miejscu ,zdziwiłem się że na jeziorze jest jeszcze cienka warstwa lodu.

Również na plaży w Wierzbnie byłem pierwszy raz dziś ,kiedyś chciałem tam podjechać ale nie wpuściła mnie woda i błoto.Ładnie tam zrobili ,będzie trzeba wpaść latem ,na razie woda jest krystalicznie czysta.Dojazd mogli by poprawić.
Jezioro Miedwie w Wierzbnie
Jezioro Miedwie w Wierzbnie © strus
Jak od Wierzchlądu zacząłem jechać pod wiatr tak  nadal wieje ,w Okunicu z lewej strony dojrzałem jakiegoś miłośnika rowerów który miał ich dużo w okół domu na różnych poziomach.

Miałem pominąć Pyrzyce ale gdy jechałem do Ryszewa zauważyłem dość wysoki kościół więc ruszyłem w jego kierunku z myślą że później pojadę w kierunku drogi na Stare Czarnowo.Wylądowałem w Brzezinach a później w Pyrzycach.
Kościół filialny p.w. MB Częstochowskiej - Brzezin
Kościół filialny p.w. MB Częstochowskiej - Brzezin © strus
Przed samym Żabowem odbiłem w lewo w kierunku Bielic ,ale po drodze były dwie miejscowości ,pierwsze to Stare Chrapowo.
Kościół filialny p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego w Starym Chrapowie
Kościół filialny p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego w Starym Chrapowie © strus
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej -Stare Chrapowo
Pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej -Stare Chrapowo © strus
Kolejną to Linie w której starego kościoła nie ma bo został zburzony a ten nowy który jest jeszcze nie skończony mnie nie interesuje ale za to pałac tak.Pałac zajmuje w raz z innymi budynkami dużo miejsca i jest otoczona cała posiadłość kamiennym ogrodzeniem.
Pałac w Linie
Pałac w Linie © strus
Uwaga na dużą ilość psów ,jedne są uwiązane inne chodzą luzem ,nawet budę widziałem w stodole.Tylko ciekawe po co ta kotwica?
W końcu dotarłem do celu ,tam jedna fotka ,odnalezienie sklepu,uzupełnienie isotoników i krotka przerwa na batona.
Kościół filialny p.w. MB Królowej Polski w Bielicach
Kościół filialny p.w. MB Królowej Polski w Bielicach © strus
Teraz pora wracać do domu ,przez wjazd do Pyrzyc straciłem trochę czasu którego już od startu miałem mało,zaplanowałem powrót do 15.10 jak już wszyscy wrócą do domu na obiad  ale  pewny będę o której wrócę do  domu gdy dotrę do  Starego Czarnowa z którego wiem ile mi zostało km do pokonania ale mam jeszcze do zaliczenia kilka wiosek zanim dotrę do DK 120.Przez Parsów szybko przejechałem i dotarłem do Babinia.
Kościół pw. Wniebowzięcia NMP - Babin
Kościół pw. Wniebowzięcia NMP - Babin © strus
Na drodze mam jeszcze Chabowo i docieram do DK 120 i zaczyna szybszą jazdę.

Kościół filialny p.w. Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła w Chabowie
Kościół filialny p.w. Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła w Chabowie © strus
Jadąc szybciej pobiłem swój rekord prędkości na Viper-ze dwukrotnie ,oczywiście było z górki.Pierwszy raz to ostatni zjazd przez Starym Czarnowem , wynik to 52,9 km/h. Później przejazd przez Stare Czarnowo w tempie relaksowy aby po ponownym wjechaniu na DK 120 wykręciłem 56,4 km/h.Mimo szybkiej jazdy w domu miałem 20 min. spóźnienia.  :(

Trasa:Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Skalin,Wierzchląd,Koszewko,Koszewo,Wierzbno,Grędziec,Okunica,Ryszewo,Brzezin,
Pyrzyce,Stare Chrapowo,Linie,Bielice,Parsów,Babin,Chabowo,Będgoszcz,Stare Czarnowo,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Jeczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

Kategoria SOLO


Załom terenowo.

Poniedziałek, 3 marca 2014 · dodano: 03.03.2014 | Komentarze 1

Trzeci dzień wolny od pracy również jak poprzednie dwa chciałem wykorzystać na wykręcenie paru kilometrów ,chodź nie tylu co sobie zaplanowałem w piątek bo musiałem być do 13 -tej w domu.Już raz miałem zamiar pojechać do Załomia terenowo ale w noc poprzedzająca wyjazd ostro lało i dałem sobie spokój.Dziś odrazy za Tradisem zmieniłem szosę na grunt i pojechałem do Grzędzic na początku za ogródkami działkowymi później kawałek szosą i można powiedzieć później tylko teren.

Zaraz za tablicą Reptowo odbiłem w prawo i dojechałem do drogi na Wielgowo i Sowno ,wcześniej była pokryta dużą ilością pokruszonej cegły teraz jakby na to została położona cienka warstwa masy bitumicznej prawie do mojej krzyżówki leśnej.

W Wielgowie odszukałem ulicę Fiołkową żeby dotrzeć bezpośrednio do Załomia ,po drodze w lesie przyczepił się do mnie pies i biegł za mną aż do przeprawy nad S 3 na szczęście tylko biegł nawet nie szczekał.
Przeprawa nad S3 koło Załomia
Przeprawa nad S3 koło Załomia © strus
W sumie po 23 km czystego terenu dojechałem do szosy z oznaczeniem SZCZECIN.

Kompleks bukrów z czasów II Wojny Światowej
Kompleks bunkrów z czasów II Wojny Światowej © strus
Gdy opuściłem Pucice dopiero poczułem jak dzisiaj wieje ,dawno tak nie wiało ,wjeżdżając do Klinisk dostrzegłem że za krzakami kryje się radiowóz i co chwilę policjant wystawia głowę.
Kliniska Wielkie - Kościół filialny pw bł. Michała Kozala BM
Kliniska Wielkie - Kościół filialny pw bł. Michała Kozala BM © strus
Teraz został powrót do domu ,w Sownie nie jechałem szosą tylko za domami gruntem i natknąłem się na dom z niemieckimi napisami
chyba tu mieszkał rzeżnik.

Sowno - chyba dom rzeżnika
Sowno - chyba dom rzeźnika © strus
Odcinek Sowno - Grzędzice miejscami nadal się ciężko pokonuje ,chwilami prędkość spadała do 10 km i dwukrotnie stanąłem w miejscu
że musiałem się podeprzeć nogą.I tak przed majątkiem w Grzędzicach  na chwile ślad sportstrackera nakładał się ale wróciłem inną drogą.
Dom w Grzędzicach
Dom w Grzędzicach © strus
Inną to znaczy drogą polną w kierunku ul.Podmiejskiej pod górę i porywisty wiatr to były najgorsze  4 km w dniu dzisiejszym.

TRASA:
Stargard,Grzędzice,Cisewo,Reptowo,Zdunowo,Wielgowo,Załom,Pucice,Kliniska Wielkie,Kliniska Małe,Strumiany,Sowno,Grzędzice,Grzędzice Majątek,Stargard.

Kategoria SOLO


Tolcz.

Niedziela, 2 marca 2014 · dodano: 02.03.2014 | Komentarze 2

Dziś postanowiłem że w końcu pojadę drogą Michała z Klępina do Grabowa ale zanim tam dotarłem jeszcze chciałem przejechać wcześniej nie z penetrowany odcinek z Żarowa do Rogowa drogą gruntową.Po 7km w Żarowie odbiłem w las w kierunku Rogowa i rozpocząłem jazdę w terenie.

Chwila moment i dotarłem do przeprawy przez Inę aby po drugiej stronie zawitać w Rogowie.

Nawrót do Lubowa a dalej do Klępina aby pojechać do Grabowa.W Klępinie źle skręciłem zaraz za kościołem w prawo , ale po kilkudziesieciu metrach sprawdziłem mapę i okazało się że trzeba zawrócić.Nie wiem dlaczego wcześniej myślałem że ta prawidłowa jest dojazdem tylko do domostw a nie do Grabowa.
Grunt - Klępino - Grabowo
Grunt - Klępino - Grabowo © strus
Droga polecana przez Michała okazała się OK ,takie lubię.W Grabowie na drugą stronę DW 106 w kierunku do Nowej Dąbrowy przez Kiczarowo.Szosa w  stanie terenowym ,lepiej było pokonywać wcześniejszy odcinek.Od Kiczarowa ciężki teren aż momentu gdy dojechałem do  wielkiej farmy norek.
Ferma norek w okolicy Nowej Dąbrowy
Ferma norek w okolicy Nowej Dąbrowy © strus
Ten odcinek pokonywałem 14 listopada zeszłego roku i był w gorszym stanie ,błoto i woda aż nie można było się zatrzymać bo nie było suchego miejsca.W wjeździe do Nowej Dąbrowy z prawej strony coś zobaczyłem ,myślałem że to jakiś pamiątkowy obelisk a to był grobowiec rodziny Erdmann.
Nowa Dąbrowa - Erdmann Ernest - nekropolia rodowa
Nowa Dąbrowa - Erdmann Ernest - nekropolia rodowa © strus
Przed grobowcem strach się poruszać bo grozi zawaleniem już są widoczne trzy głębokie dziury.

Z Nowej Dąbrowy z wiatrem w plecy udałem się do wcześniej nie odwiedzanych miejscowości ,na początek zawitałem do Krzywnicy.
Dwór w Krzywnicy
Dwór w Krzywnicy © strus
Kościół św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Krzywnicy
Kościół św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Krzywnicy © strus
Przejazd nad DW 142 i zawitałem w Rokicie i dalej do Chlebówka ,mała rundka po wiosce i powrót do Białunia i w końcu zawitałem do celu jakim jest Tolcz.Przedostałem się przez krzaki i stanąłem przed dworem.
Dwór w Tolczu
Dwór w Tolczu © strus
Kościół p.w. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tolczu
Kościół p.w. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tolczu © strus
Nawrót i kierunek Łęczyna ,tam objechałem wioskę i dotarłem do bramy za której był widoczny jakiś dworek ale brama była zamknięta i wróciłem na główna drogę. Zamiast jechać Łęczycy  wylądowałem przy DW142 1km od Starej Dąbrowy.Wjechałem na nią i szybko zrezygnowałem z jazdy po niej mimo że  do  Łęczycy było ok 4 km z powodu bardzo dużego ruchu pojazdów ciężkich ,miedzy innymi konwój aut wojskowych.Wróciłem do Starej Dąbrowy i znanym mi szlakiem przez Kicko pojechałem do Grabowa a tam ponownie gruntem lecz do Małkocina.
Grunt - Grabowo - Małkocin
Grunt - Grabowo - Małkocin © strus
Po drodze napotkałem na zadbany grób rodziny z Warszawy która zginęła tu w 1945 roku i duże stado saren z jeleniami.Przejeżdżając przez Klępino zrezygnowałem z przejazdu płytówką do Stargardu i to był błąd po wyjeździe z wioski znowu musiałem się zmagać z jazdą pod górę i mocny wiatr ale zobaczyłem za to kolorowego bażanta.Nie wiem jak to się stało ale SportsTracker wyłączył mi się na DW 142 a ja to zobaczyłem przy robieniu ostatniego  zdjęcia i włączyłem nową trasę bo kontynuować nie było można

Trasa:Stargard,Żarowo,Rogowo,Lubowo,Klępino,Grabowo,Kiczarowo,Nowa Dąbrowa,Krzywnica,Rokicie.Chlebówko,Białuń,Tolcz,Łęczyna,Stara Dąbrowa,Kicko,Grabowo,Małkocin,Klepino,Stargard.

SPORTS TRACKER cz1.

SPORTS TRACKER cz2


Kategoria SOLO


Max terenu.

Sobota, 1 marca 2014 · dodano: 01.03.2014 | Komentarze 4

Dziś rano przed jazdą musiałem uzupełnić w tylnym kole szprychę co było nie takie łatwe, przez tarcze hamulca którą powinienem odkręcić ale niestety nie miałem takiego klucza i się męczyłem.Po drodze zajechałem w Morzyczynie do swojego osobistego mechanika aby mi wyregulował hamulce bo hydraulicznych nigdy nie ustawiałem, a tylko koło ściągnąłem i nie działały jak z powrotem założyłem.Jak się rozgadaliśmy o starych szkolnych czasach to godzinę byłem w plecy co oznaczało że zaplanowanych 80 km nie  przejadę.Pojechałem DDR do CPN w Motańcu i udałem się w kierunku Jezierzyc już terenem ,gdy byłem na krzyżówce do Niedźwiedzia zmieniłem plany i pojechałem pod DK 10 na drugą stronę i dalej do Zdunowa.Postanowiłem zaliczyć jak najwięcej terenu ,unikałem szosy jak to było możliwe.W drodze ze Zdunowa do Sowna zrobiłem sobie przerwę na batona i spokojny łyk isotonika.
Cały ten odcinek suchy tylko po zimie jest więcej dziur, po drodze spotkałem 5 rowerzystów i jedną parkę narzekającą że im zimno ,jechali bez nakrycia głowy i bez rękawic.Wczoraj widziałem prognoz pogody gdzie zapowiadali rano mgły  a później słonecznie ,tylko że tego słońca prawie nie miałem ,a w lesie chłód był bardziej odczuwalny i tak zawitałem w Sownie.

Pomnik ku pamięci niemieckich mieszkańców Sowna
Pomnik ku pamięci niemieckich mieszkańców Sowna © strus
Poniemiecki cmentarz w Sownie
Poniemiecki cmentarz w Sownie © strus
W Sownie zaliczyłem troszkę szosy i z powrotem przy szkole do lasu ,tam było dość ciężko nawet ciągnik New Holland się zakopał i kierowca dzwonił aby kolega przyjechał z większym żeby go wyciągnął.Wywozili drzewo z lasu ciężkimi ciągnikami i miejscami było dużo wilgotnego luźnego piachu i właśnie to utrudniało jazdę.

Z Sowna pojechałem pierwszy raz leśnymi traktami do Cisewa żeby zobaczyć jak tam przebiśniegi których w zeszłym roku było tam bardzo dużo w tym już nie było tak biało.
Śnieżyczka, przebiśnieg w Cisewie
Śnieżyczka, przebiśnieg w Cisewie © strus

Do Reptowa asfaltem a dalej znowu terenowo przez Morzyczyn drogą gruntową i wyjechałem na DDR przy byłej smażalni ryb i prosto do domu na obiad.Może jutro na mówię małżonkę na jej pierwszy raz w tym roku ,pora w końcu to już marzec.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Niedźwiedź,Zdunowo,Sowno,Cisewo,Reptowo,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.



Kategoria SOLO