Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119014.41 kilometrów w tym 11360.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 76.00km
  • Teren 24.00km
  • Czas 03:16
  • VAVG 23.27km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 2726kcal
  • Podjazdy 1114m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czarne chmury - Załom.

Poniedziałek, 16 maja 2016 · dodano: 16.05.2016 | Komentarze 4

Czekałem do południa bo miał padać deszcz według prognoz pogody i to był błąd bo żadnych opadów nie było i tylko wolny straciłem czas przed komputerem zamiast pedałować.

W końcu minęła dwunasta i ruszyłem, jak poczułem siłę wiatru od razu odechciało mi się odkrytych dróg którymi miałem zamiar dojechać do Babigoszczy i postanowiłem ukryć się między drzewami ale do nich dotarłem dopiero po 12 km za Smogolicami i od razu lżej ale nie na długo bo coś mnie walło żeby nie jechać szosą do Klinisk tylko przecierać się przez las i tak za fermą norek w Strumianach znalazłem się na piaszczystej kiepskiej drodze z dużą ilością korzeni które bardzo utrudniały jazdę.
Za drzewami ferma
Za drzewami ferma © strus
Początek ciężkiej drogi
Początek ciężkiej drogi © strus
Zamiast wybrać jakiś dojazd pożarowy to jechałem na czuja jak mnie oczy niosły ,kilka razy musiałem zejść z roweru bo nie dawałem rady jechać po głębokim luźnym piachu w końcu docieram do Pucka a na liczniku średnia poniżej 20 km/h.Będąc tam oczywiście odwiedzam grzybki w okół których jest już zielono.
Prawdziwki w Pucku
Prawdziwki w Pucku © strus

Po grzybobraniu ruszam w dalszy ciągu na poszukiwaniu kolejnych kilometrów i przez Pucice wjeżdżam do Załomia gdzie na okularach witają pierwsze krople deszczu a niebo całe czarne.
Niebo nad Załomiem
Niebo nad Załomiem © strus
Schron w Załomiu - Obiekt wartowniczy
Schron w Załomiu - Obiekt wartowniczy © strus
Przez te pierwsze krople rezygnuje z dojazdu do Wielgowa przez Dąbie i wybieram krótszą drogę z Załomia ale po przejechaniu nad S3
wydłużam ją przez super jakości szutrówkę którą docieram do ulicy Borowej.Nie widziałem lepszej drogi szutrowej w okolicy niż ta którą dziś jechałem , Michał ją zna.

Przejazd nad S3
Przejazd nad S3 © strus
Najlepsza szutrówka w okolicy
Najlepsza szutrówka w okolicy © strus
Kolejny raz przejeżdżając w Wielgowie ulicą Bryczkowskiego przegapiam pomni poświęcony mieszkańcom wsi Augustwalde poległym w I wojnie światowej.Co raz więcej ciemnych chmur więc ruszam do przodu żeby jak najszybciej znaleźć się w okolicy domu żeby mnie za mocno nie zlało.Gdy wyjechałem z lasu w Niedźwiedziu droga sucha więc wydłużam przejazd do Stargardu przez Bielkowo i Jęczydół . W Morzyczynie kolejny już większy deszcz więc nie zajeżdżam nad jezioro tylko szybko do miasta.W Lipniku sucha a na DDR-ce kraksa dwóch aut w tym jednego z przyczepką.
Kraksa na DDR-ce
Kraksa na DDR-ce © strus
Żal mi wracać do domu bo mam dziś trochę wolnego czasu i miałem zamiar zrobić setkę ale przez warunki pogodowe nie udało mi się to bo po przejeździe przez Giżynek i zawitanie nad bardzo płytka Iną jadąc Okrzei bardzo mocno zaczęło padać i wróciłem do domu.
Niski stan wody w Inie
Niski stan wody w Inie © strus
Pozostał tylko komin po Polenie
Pozostał tylko komin po Polenie © strus

TRASA:
Stargard,Grzędzice,Smogolice,Sowno,Strumiany,Pucko,Kliniska Małe,Kliniska Wielkie,Pucice,Załom,Woelgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,
Reptowo,Kobylanka,Bielkowo,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,Giżynek,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO



Komentarze
jotwu
| 18:16 wtorek, 17 maja 2016 | linkuj Bardzo lubię wycieczki które określasz mianem "na czuja" wyszła długa wycieczka w świetnym tempie. Co do stanu wód, to chyba wszędzie jest niski, bo brak konretnych opadów deszczu wcześniej śniegu - ot kaprysy przyrody. W naszym lasku Arkońskim urocze jezioro Goplana lda miesiąc przestanie istnieć. Pytasz o kask Kuby - otóż swego czasu dostał ode mnie kask w prezencie imieninowym ale z niego nie korzysta ale przyganiał kocioł garnkowi, bo i ja jeżdżę bez kasku - fatalna nieostrożność - dotąd się nam jednak udaje - może dlatego, że daleko nam do koksów i jeździmy turystycznie.Pozdrowienia ode mnie i Kuby.
srk23
| 15:09 wtorek, 17 maja 2016 | linkuj Faktycznie szutróweczka do Borowej marzenie
michuss
| 19:24 poniedziałek, 16 maja 2016 | linkuj Potwierdzam. Znam. :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!