Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119014.41 kilometrów w tym 11360.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Jezioro Będgoszcz - okolice.

Środa, 19 marca 2014 · dodano: 19.03.2014 | Komentarze 2

Wracając wieczorem z pracy cieszyłem się że w końcu wiatr  uspokoił się i będę mógł rano mimo że choroba nadal mi nie odpuszcza zrobić troszkę kilometrów.Rano myślałem nawet o pierwszych 100 -tu ale gdy dojechałem zaledwie do Lipnika wiedziałem że to będzie nie możliwe.Mój zapchany nos dawał się we znaki ,ciężko mi się oddychało tylko ustami,czułem się jak karp.Zaliczyłem promenadę i Oś.Zielone aby lasem i polem pojechać do  Bielkowia ,po drodze znowu zgubiłem w lesie nowe okulary 4F. Powiesiłem na kierownicy okulary aby wysmarkać porządnie nosa ,po tym zabiegu wsiadłem i ruszyłem w dalszą drogę  po przejechaniu ok 300 m zorientowałem się że czegoś mi brakuje i wróciłem na szczęście leżały na drodze nie uszkodzone.
Po wyjechaniu z lasu musiałem jechać polem aby dotrzeć do drogi w kierunku Bielkowa.Żeby nie jechać dwa razy przez Nieznań do Kołbacza pojechałem przez Rekowo.Z Kołbacza obrałem kierunek na Dębinę a następnie przed Komorówkiem płytami jumbo wzdłuż Jeziora Będgoszcz wyjechałem przy zamkniętym lokalu Czarny Bawół.

Odcinek był miejscami bardzo ciężki przez błoto zalegające na płytach na niesione przez duże ciągniki rolnicze że gdy wjechałem na szczyt ostatniego wzniesienia musiałem na chwile się zatrzymać bo serce w gardle miałem.Do Kołbacza wróciłem przez Stare Czarnowo w którym zastał mnie delikatnie padający deszcz.Mijając Płonie usłyszałem że drogą w prawo dojadę do Żelewa więc skręciłem i ponownie po płytach a następnie po trawiastej drodze dojechałem ....

do drogi przez trzciny i nagle ZONK koniec trasy bo ta droga prowadziła do Jeziora Żelewko.

Trzeba było zawrócić , jak się okazało podczas posiłku nie zauważyłem skrętu  na Żelewo.Objechałem jezioro ale do wioski nie wjeżdżałem bo coraz bardziej padał deszcz i udałem się już w drogę powrotna do  domu mijając "Wodę dla Szczecina"

DK 120 udałem się do Kobylanki a dalej DDR do Stargardu gdzie od Lipniki to już porządnie padało przez co odechciało mi się dokrecania po mieście do pełnych 70 km a że dziś środa to jeszcze trzeba mieć siły na hale i basen.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Oś.Zielone,ok.Jęczydołu,Bielkowo,Rekowo,Kołbacz,Dębina,J.Będgoszcz,Stare Czarnowo,Kołbacz,ok.Żelewa,Nieznań,Bielkowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.


Kategoria SOLO



Komentarze
Jarro
| 12:05 czwartek, 20 marca 2014 | linkuj Ja też pobłądziłem kiedyś przy Żelewku i przez szuwary do Kołbacza się przebijałem, z duszą na ramieniu, że zaraz w jakimś bagnie zatonę :)
davidbaluch
| 18:57 środa, 19 marca 2014 | linkuj Że też w taki deszcz i nie do końca zdrowy wybrałeś się na wycieczkę...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!