STRUS

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119014.41 kilometrów w tym 11360.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(33)

YoWindow.com yr.no

Moje rowery

TREK Emonda ALR 13403 km

ZUŻYTY - Merida Speeder T1 50903 km

Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime 41443 km

Trek X-Caliber 8 5329 km

TREK Emonda ALR 4 - złamana rama 10853 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Temperatura 34.0°C
Aktywność Chodzenie

Koniec sezonu letniego???

Piątek, 24 czerwca 2016 · dodano: 24.06.2016 | Komentarze 9

Niestety moja jazda w letnie miesiące chyba w tym roku się zakończyła, po wczorajszej wizycie u okulisty i czterogodzinnych badaniach dziś w klinice na Pomorzanach mam zakaz jazdy rowerem przez całkowite odwarstwienie siatkówki w oku prawym .

Operację mam wyznaczona na 6 -tego lipca później około 30 dni na L4 i nie wiem kiedy wrócę na dwa kółka ale będę obserwował innych wyczyny i zazdrościł im. POZDRAWIAM WSZYSTKICH ZNAJOMYCH I NIE TYLKO.

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA ŻYCZENIA

Komentarze

luk69 | 19:19 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj Strus trzymam kciuki! Będzie dobrze

Trendix | 18:24 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Przykro to słyszeć Darek :( życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia.

Jarro | 07:22 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Współczuję. Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia i na rower.

dornfeld | 19:53 niedziela, 26 czerwca 2016 | linkuj Trzymam kciuki, wiem jak to jest jak nie można nie tylko wsiąść na rower, ale nawet chodzić i wyjść z domu ( patrz wpisy od stycznia 2013 roku). Straty jednak można nadrobić, czego Ci bardzo życzę.

srk23 | 10:29 sobota, 25 czerwca 2016 | linkuj Ja pindolę, również współczuję. Darku świat nie kończy się na jednym sezonie (wracaj szybko do zdrówka i na rower).

James77 | 09:51 sobota, 25 czerwca 2016 | linkuj Szybkiego powrotu do zdrowia.
Będą jeszcze kolejne sezony do jazdy, nic straconego. :)

michuss | 08:03 sobota, 25 czerwca 2016 | linkuj Kurczę, pech to pech. Ale głowa do góry - operacja się uda i dalej będziesz nam pokazywał podstargardzkie zakamarki :)

leszczyk | 04:42 sobota, 25 czerwca 2016 | linkuj Serdecznie Ci współczuję i życzę udanej operacji oraz szybkiego powrotu do zdrowia... Czy ten stan wziął się z jakiegoś uderzenia?

Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!