Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119014.41 kilometrów w tym 11360.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Czas na nowy sezon 2016.

Piątek, 1 stycznia 2016 · dodano: 01.01.2016 | Komentarze 2

Nowy sezon 2016 który dla mnie źle się rozpoczął a to przez warunki atmosferyczne przy małym mrozie w nocy deszcz padał i wszędzie była szklanka.Po jedenastej postanowiłem pojechać ,do szosy doprowadziłem rower i ruszyłem do DDR-ki na Żarowo i gdy na nią wjeżdżałem to od razu leżałem ,Ścieżka rowerowa była pokryta cienką warstwą przezroczystego lodu po który nie dało się jechać mało tego miałem problem po upadku wstać na nogi .
Pierwsza gleba na
Pierwsza gleba na "szklance" © strus
Po trawie doszedłem do jezdni i ruszyłem we mgle do Żarowa szosą i odbiłem w stronę Lubowa.Droga przejezdna do gościńca później lód na drodze więc pojechałem po trawie i przed Lubowem postanowiłem że szkoda nerw i stresu więc wracam terenem który wydawał mi się bardziej bezpieczny do jazdy.Wzdłuż Ina stało kilkunastu wędkarzy dla który od dziś rozpoczął się sezon na troć.Do momentu wjazdu do lasu droga była OK później było gorzej na głównym szlaku do Stargardu na bocznych drogach były liście i się lepiej jechało wiec zaliczyłem "Bobrową Polanę" i "Żabie Uroczysko".
Bobrowa polana w małym lasku
Bobrowa polana w małym lasku © strus

Żabie Uroczysko
Żabie Uroczysko © strus

Najgorsze było przede mną bo po upuszczeniu lasu jazda była niemożliwa prawie do płytówki na Klępino i dopiero gdy znalazłem się na
Reymonta jazda była możliwa ale nie lubię jeździć po mieści to wróciłem do domu.To była chyba moja najgorsza wycieczka w życiu a plan był powtórzyć trasę z 01.01.2015 , a co do planów na 2016 rok to zrobić 11.000 km i w końcu przejechać 200 km plus mały plan żeby z kolegami z pracy objechać Zalew Szczeciński.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Mokrzyca,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO



Komentarze
dornfeld
| 18:52 piątek, 1 stycznia 2016 | linkuj Również współczuję, w takich warunkach, nawet dwie kolcowe opony mogą nie pomóc. Bo cóż po nich, jeżeli będziemy będziemy leżeć, po po poślizgnięciu się przy zejściu z roweru, nie mówiąc o tym jeżeli przejedzie po nas samochód. Czytając to upewniłem się, że dobrze zrobiłem wyjeżdżając dopiero grubo po 11.00, oczywiście przez całą jazdę licznik wskazywał tylko jedną wartość - tj. temperaturę.
leszczyk
| 14:24 piątek, 1 stycznia 2016 | linkuj Współczuję, u nas było mokro i mgliście, ale nie ślisko....
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!