Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 113697.42 kilometrów w tym 10828.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Krótko bo w deszczu.

Środa, 11 listopada 2015 · dodano: 11.11.2015 | Komentarze 2

Jak na listopad to dziś bardzo ciepły dzień bo termometr za oknem wskazywał 15 stopni ,przed wyruszeniem sprawdziłem godzinową prognozę pogody która już po 30 minut się nie sprawdziła ,miało nie padać a ja ledwie dojechałem do Starówki i pojawiły się pierwsze krople.Na krótkim odcinku ul.Portowej miałem dwa zdarzenia jedno oszołom wyprzedzając mnie wjechał w kałużę z której woda porządnie mnie oblała ,a chwile później gdy wjechałem w brukową zatokę dla autobusów prawie leżałem.Miałem szczęście że mocno trzymałem kierownicę a nie byłem na  niej oparty i w ostatniej chwili wypiął mi się but z zatrzasku a chciałem się zatrzymać na moment bo zobaczyłem kolegę z pracy.Po krótkiej rozmowie pora jechać ,deszcz zaczyna padać co raz mocniej to już nie mżawka. Postanawiam jechać DK 20 bo na niej nigdy nie widziałem zalegającej wody do krzyżówki na Marianowo.
Nowa nawierzchnia na DK 20 przed Dzwonowem
Nowa nawierzchnia na DK 20 przed Dzwonowem © strus
Kilkadziesiąt metrów wcześnie gdy robiłem powyższe zdjęcie na szosie nowa gruba warstwa asfaltu do krzyżówki na Marianowo przy której stały maszyny drogowe i było widać że do Dzwonowa raczej jest droga zrobiona.Musiałem zdjąć okulary bo nie nadążałem oczyszczać ich z wody przez co widoczność była zbyt słaba .Dzięki ciepłu nie odczuwałem dyskomfortu jazdy przez deszcz ale zapomniałem ochraniacze popryskać impregnatorem jak się później okazało skarpety miałem mokre.Gdy już byłem w Marianowie byłem przekonany że wracam do domu przez Pęzino bo woda nie odpuszczała.
Rzeka Krępa w Marianowie
Rzeka Krępa w Marianowie © strus
Ledwie wyjechałem z Marianowa deszcz w końcu odpuścił chodź nie na długo bo przed Pęzinem znowu zaczęło kapać i tak do samego Stargardu.
Nie lubię jeździć w deszczu
Nie lubię jeździć w deszczu © strus
Żółte pola w okolicy Ulikowa
Żółte pola w okolicy Ulikowa © strus
Jak już dotarłem przez Strachocin do Stargardu ponownie nie padało i zrobiło się jakby jaśniej a że trochę brakowało by mi do 50 -tki gdy bym pojechał prosto do domu chciałem początkowo dokręcić po mieście ale brak opadów zachęcał do dalszej jazdy więc przez Witkowo docieram do Kluczewa i gdy musiałem zatrzymać się na skrzyżowaniu poczułem że mam mokro w butach więc ograniczyłem się do powrotu do domu nie przez Zieleniewo tylko przez Golczewo i Giżynek.
Przejazd nad S 10 w Golczewie
Przejazd nad S 10 w Golczewie © strus
Rower po dzisiejszej jeździe wyglądał masakrycznie dla tego postanowiłem zawitać na myjce przy Pierwszej Brygady i zrobić z tym porządek resztę kosmetyki zrobiłem w domu.
TRASA:
Stargard,Gogolewo,Dalewo,Trąbki,Marianowo,Czarnkowo,Pęzino,Ulikowo,Ulikowo Kolonia,Strachocin,Stargard,Witkowo Drugie,
Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard.
M A P A
Kategoria SOLO



Komentarze
michuss
| 21:30 środa, 11 listopada 2015 | linkuj Staram się uodparniać na widok ufajadanego roweru. Jak wyschnie "przelatuję" go zmiotką. I to tyle. ;) 10 tys. na wyciągnięcie ręki już masz.
davidbaluch
| 17:34 środa, 11 listopada 2015 | linkuj ciężko, ale wycieczka fajna
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!